Dziś więlam pierwszą tabletkę ale strasznie mi po niej niedobrze..
czuję się jakbym miała zwymiotować, Pani Doktor ostrzegała mnie, że przez pierwsze dwa tygodnie tak może być.. ale to mija..
Na terapię jestem zdecydowana.. ale to dopiero pewnie gdzieś pod koniec stycznia, teraz nei ma zapisów.. Pani Doktor zasugerowała mi typ terapii, na jaki powinnam iść..
Strasznie się cieszę, że akurat do niej trafiłam.. myślałam, że nie będę potrafiła się otworzyć, ale dzięki jej postawie, jakoś tak naturalnie się zaczęło i poszło...