ja bylam w piatek, ale nadal mam mieszane uczucia, oprocz trzymania sie fabuly ksiazkowej, zabraklo czegos w filmie, nie poruszyl mnie, za malo emocji, mam zal za splycenie symbolu kosoglosa, broszke o matko znaleziono na targu przez przypadek, umniejszono jej role, to przeciez dzieki temu Rue zaufala Katniss
za malo szorstkeigo Heymitcha, muzyka to nieporozumienie w tym filmie, za malo, w decydujacych momentach powinna brzmiec i wprowadzac w nastroj, a tu tego nie bylo
szybkie ujecia rozkolysana kamera nie pomogly dostrzec strzegolow
no i okrucienstwo igrzysk nie ukazane, jakos tak lajtowo, to nie o to chodzi zeby fontanna krwi tryskala na lewo i prawo, ale matko jedyna to byl horro, czasem tylko zwierzecy instynkt ratowal zycie
Peeta nogi nie stracil, nie to ze tesknie za proteza ale to pewne niedomowienie
ale duzy plus dla postaci Seneki, swietne ukazanie manipulacji arena, zaleznosci szczeblowej
bardzo dobra gra aktorska Katmiss i Peeta'y
generalnie nie jest zle, ale mogloby byc lepiej, film dla mnie zdecydowanie dla fanow, zeby wylapac cala fabule, trzeba ja wczesniej znac
Snow w ogrodzie rozanym, tlumaczacy Senece zasady "gry" - dobre ujecie
wiecej nie pamietam, choc na pewno bylo tego wiecej