, Pierwsze kroki na świecie Opcje

[aniakuleczka]

Aga H. od Twojego domu do mojego noclegu to zaledwie godzina z hakiem jazdy, ale na kawę z przyjemnością wpadnę

MiE - ja właśnie się wożę z ubezpieczalniami po zalaniu - wiem co przeżywasz i nikomu tego nie życzę - swoją drogą śliczne masz dzieci a sama też wyglądasz znacznie lepiej niż zapamiętałam z ciążowych zdjęć

Corti, Jully, ja po zaleceniach pediatry mam odstawić Helenkę od piersi, bo chyba jej nie służy mój euthyrox
ale nie ma mowy, żeby piła mleko z butelki ode mnie

w ogóle to dzisiaj rano zjadła śniadanie i już godzinę później zwymiotowała wszystko
coś nie tak z jej brzuszkiem chyba ;(

[corti]

Widzisz MiE a u nas pod lampami i karmili butlą, bo twierdzili, że matczyne mleko spowalnia zwalczanie żółtaczki ;/ widac u nas stariożynośc lamp w łóżeczkach nie ma ;/

AniuK kurczę, ale ona męczy się z tym brzusiem biedna. Może mleko z butli jej posłuży OBY. Życzę powodzenia z butelkowaniem, u nas nie bierze od nikogo tzn może inaczej bierze gryzie bawi się, a nie wypije nawet 5ml

[MiE]

aniakuleczka a dlaczego masz problemy z ubezp jesli moge spytac?
wspolczuje problemow z brzusiem, mam nadzieje ze bedzie dobrze...

corti u nas takie dostawki byly do lozeczek na ktorych dziecko lezala...

[corti]

A ja z ubezpieczeniem mam fajnie, przychodzi miły Pan co roku, nie muszę chodzić pilnować terminów. Jak coś się stanie też dzwonię, przychodzi spisuje i oddają kaskę, bynajmniej póki co nie miałam problemu, więc współczuję bo wiem jak to jest dochodzić swojego, ja obecnie walczę z YES, taki mi mężuś sprawił prezent, że adrenalinka się podnosi przy okazji

[aniakuleczka]

MiE - to jeszcze nie walka, ale my kupiliśmy bardzo używane mieszkanie, które jednak nadawało się do użycia zanim zbierzemy pieniądze na generalny remont.
No i jak nam zalało kuchnię, to kuchnia nie bardzo nadaje się do użycia
a gdy przyszedł likwidator, to wycenił po pierwsze ściany z amortyzacją - czyli farba na ścianach już nienowa
po drugie tylko te fragmenty, w których widać zacieki a woda lała się przez cały sufit no i przecież cały trzeba pomalowac.

[MiE]

MiE - to jeszcze nie walka, ale my kupiliśmy bardzo używane mieszkanie, które jednak nadawało się do użycia zanim zbierzemy pieniądze na generalny remont.
No i jak nam zalało kuchnię, to kuchnia nie bardzo nadaje się do użycia
a gdy przyszedł likwidator, to wycenił po pierwsze ściany z amortyzacją - czyli farba na ścianach już nienowa
po drugie tylko te fragmenty, w których widać zacieki a woda lała się przez cały sufit no i przecież cały trzeba pomalowac.

no wiem ze cale bo my mamy dokladnie tak samo, my mamy ubezpi w PZU tez nie remontowalismy po przeprowadzeniu sie-planowalismy dopiero teraz na wiosne-troche przyspieszymy, ale likwidator odpukac podszedl po ludzku, pisal ze wszystko do malowania, tapety do wymiany panele do wymiany, korytarz caly do malowania itd...

naprawde wspolczuje takiego podejscia, malo ze szlag czlowieka trafia ze ma mieszkanie zalane to jeszcze musi sie z ubezp sprzeczac.... masakra

[annad]

Daria dziekuję...Olek jest niesamowity! Cos czuję, że w żłobku Twój synus będzie dusza towarzystwa
Ania Helenka sliczna i jaka podobna do mamusi

Co do usypiania właśnie próbuje Zosię przekonac do popołudniowej drzemki...pewnie będzie jak zawsze czyli nie będzie spać Zosia w dzień prawie wogóle nie spi, przychodzi potem godzina 18 i trzeba ją kapac i kłaść spać bo jestem mega marudna i spiąca. Mleko daję jej w łóżeczku, jak wypije wychodzę i tak po 30 minutach dziecko śpi. Budzi się w nocy 2 razy...koło 23 i koło 3. Gdy wybija 6.50 dzień w dzień Zosia ma wielkie oczy i gotowa jest do brojenia

Tort, który chciałam kupic na Zosi roczek kosztuje 230zł troche drogi...chyba będe musiała zaomówić inny ;/

[corti]

łoo matko, te co ja pokazywałam 120-150zł ale ten Twój był chyba dosyć wysoki, więc i cięzki

[Maksima]

Uploaded with ImageShack.us

Wysyłam zdjęcie tortu, jak obiecałam. Nie wiem, ile kosztował, bo mąż odbierał i od razu przyjechał na imprezę, a potem odr razu wyjechał w delegację na cały tydzień Zdąrzył tylko powiedzieć, że ważył 2,2 kg.

Ten post edytował Maksima wto, 28 lut 2012 - 17:15

[aniakuleczka]

Woow, ale fajny
słuchajcie, prawie rok tu piszemy i .......... 100 stronka
Poproszę Jully o zamknięcie wątku i rozpoczęcie nowego