Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Żłobek - sama nie wiem co zrobić?

> 
madzialenkat
śro, 10 cze 2015 - 11:37
Mam dylemat i jestem rozdarta , czy dawać już Tosieńkę do żłobka?

Ja i B. oboje pracujemy na pełny etat, w tej chwili Tosieńka przebywa z Babciami ( tydzień moja Mama , tydzień Teściowa). Ponieważ mieszkamy w różnych miastach wiąże się to z koniecznością mieszkania Babć z nami.

Z moją Mamą dogadujemy się świetnie. Natomiast tydzień z Teściową... nawet nie chce mi się pisać.

Dlatego rozważam żłobek i tutaj pojawiają się moje rozterki. Czy chce puścić Tosię do żłobka tylko dlatego , żeby mi było lżej?

Tosia ma skończone 1,5 roczku. Do Państwowego możliwe że się dostanie we wrześniu, nie wiem czy szukać jednak jakiego prywatnego. Różnice w kosztach są olbrzymie, ale dobro Tosi jest ważniejsze niż kasa. Tylko czy Państwowe musi być złe, a czy prywatne na 100% będzie dobre.

Z plusów żłobka to wiadomo kontakt z dzieciakami, minusy to wszystkie choróbska, które będzie musiała przejść i to że będzie w tym żłobku musiała spędzić pełne 8 h, bo w Katowicach jesteśmy sami i nikt nie przyjedzie, żeby ją wcześniej odebrać.

Jak było u Was, jakie macie w tym temacie zdanie. Może jak sobie poczytam wasze opinie, doświadczenia to mi się jakoś jaśniej w głowie zrobi.

madzialenkat


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 576
Dołączył: nie, 13 lis 11 - 12:12
SkÄ…d: Katowice
Nr użytkownika: 38,353




post śro, 10 cze 2015 - 11:37
Post #1

Mam dylemat i jestem rozdarta , czy dawać już Tosieńkę do żłobka?

Ja i B. oboje pracujemy na pełny etat, w tej chwili Tosieńka przebywa z Babciami ( tydzień moja Mama , tydzień Teściowa). Ponieważ mieszkamy w różnych miastach wiąże się to z koniecznością mieszkania Babć z nami.

Z moją Mamą dogadujemy się świetnie. Natomiast tydzień z Teściową... nawet nie chce mi się pisać.

Dlatego rozważam żłobek i tutaj pojawiają się moje rozterki. Czy chce puścić Tosię do żłobka tylko dlatego , żeby mi było lżej?

Tosia ma skończone 1,5 roczku. Do Państwowego możliwe że się dostanie we wrześniu, nie wiem czy szukać jednak jakiego prywatnego. Różnice w kosztach są olbrzymie, ale dobro Tosi jest ważniejsze niż kasa. Tylko czy Państwowe musi być złe, a czy prywatne na 100% będzie dobre.

Z plusów żłobka to wiadomo kontakt z dzieciakami, minusy to wszystkie choróbska, które będzie musiała przejść i to że będzie w tym żłobku musiała spędzić pełne 8 h, bo w Katowicach jesteśmy sami i nikt nie przyjedzie, żeby ją wcześniej odebrać.

Jak było u Was, jakie macie w tym temacie zdanie. Może jak sobie poczytam wasze opinie, doświadczenia to mi się jakoś jaśniej w głowie zrobi.



--------------------
]
joanaz
czw, 11 cze 2015 - 11:03
Moje obie córki poczły do państwowego żłobka jak skończyły rok. Nie chorowały jakos szczególnie poza pierwszym tygodniem - obie na dzień dobry złapały grype żołdakowa, ale po wyleczeniu było ok. Moze dlatego, że jeszcze przez pół roku karmiłam je piersią (rano po wstaniu i po przyjścu że żłobka).

pozdrawiam
joanna
joanaz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,857
Dołączył: pią, 29 lip 05 - 14:33
Skąd: Toruń
Nr użytkownika: 3,448




post czw, 11 cze 2015 - 11:03
Post #2

Moje obie córki poczły do państwowego żłobka jak skończyły rok. Nie chorowały jakos szczególnie poza pierwszym tygodniem - obie na dzień dobry złapały grype żołdakowa, ale po wyleczeniu było ok. Moze dlatego, że jeszcze przez pół roku karmiłam je piersią (rano po wstaniu i po przyjścu że żłobka).

pozdrawiam
joanna


--------------------
mama Zofii (luty 2001) i Heleny (sierpień 2004)
dagmi
czw, 11 cze 2015 - 12:08
Zapisalabym dziecko do żłobka. To juz duże dziecko, da sobie rade. Moje poszło jak miało 10 miesięcy, bolalo bardzo... ale i tak wolalam to niż mieszkanie z teściową czy mama. Minus to oczywiście choroby ale tego i tak sie nie uniknie.
dagmi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 81
Dołączył: pią, 09 sie 13 - 17:28
Nr użytkownika: 42,656




post czw, 11 cze 2015 - 12:08
Post #3

Zapisalabym dziecko do żłobka. To juz duże dziecko, da sobie rade. Moje poszło jak miało 10 miesięcy, bolalo bardzo... ale i tak wolalam to niż mieszkanie z teściową czy mama. Minus to oczywiście choroby ale tego i tak sie nie uniknie.

--------------------

jaAga*
czw, 11 cze 2015 - 12:12
Moja młodsza córka poszła do żłobka państwowego mając 1 rok i 3 miesiące - chodziła tam 2 lata. Nie żałuję, chorowała o wiele mniej niż starsza, która do 3,5 roku była z babcią - ale jak dla mnie to kwestia wrodzonej odporności i faktu posiadania starszego rodzeństwa. Bardzo szybko stała się samodzielna -jedzenie, ubieranie itp...były i minusy - plucie, gryzienie - ale z wszystkiego się wyrasta icon_wink.gif. Czasem mam wrażenie, że przez żłobek jest większym łobuzem, bo od małego musiała walczyć o miejsce w stadzie icon_wink.gif- ale to moje luźne przemyślenia, nie potwierdzone niczym - pewnie po prostu ma taki "mocny" charakter. Lepiej radzi sobie w relacjach z innymi, jest odważniejsza niż starsza, mniej się wstydzi itp. ale to też nie wiem czy nie wynika po prostu z jej osobowości...
jaAga*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,551
Dołączył: śro, 17 sty 07 - 12:54
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 10,058




post czw, 11 cze 2015 - 12:12
Post #4

Moja młodsza córka poszła do żłobka państwowego mając 1 rok i 3 miesiące - chodziła tam 2 lata. Nie żałuję, chorowała o wiele mniej niż starsza, która do 3,5 roku była z babcią - ale jak dla mnie to kwestia wrodzonej odporności i faktu posiadania starszego rodzeństwa. Bardzo szybko stała się samodzielna -jedzenie, ubieranie itp...były i minusy - plucie, gryzienie - ale z wszystkiego się wyrasta icon_wink.gif. Czasem mam wrażenie, że przez żłobek jest większym łobuzem, bo od małego musiała walczyć o miejsce w stadzie icon_wink.gif- ale to moje luźne przemyślenia, nie potwierdzone niczym - pewnie po prostu ma taki "mocny" charakter. Lepiej radzi sobie w relacjach z innymi, jest odważniejsza niż starsza, mniej się wstydzi itp. ale to też nie wiem czy nie wynika po prostu z jej osobowości...

--------------------
Mama Julii (2003) i Kariny (2007)
ania.m
czw, 11 cze 2015 - 12:20
Moje dzieci do żłobka nie chodziły. Za to starsza w wieku 2 lat poszła do przedszkola niepublicznego. We wrześniu dołączy do niej brat - będzie miał 2 lata i 3 miesiące.

Jak widzę jak mi się córka rozwinęła - to nie żałuję takiej decyzji. Przedszkole jest kameralne - są dwie grupy 2- i 3-latki oraz 4- i 5-latki (razem ok 40 dzieci). Najmłodsze przyjęte dziecko miało 17 miesięcy. Nigdy nie było problemów ze zmianą pampersa czy ubrania jak się dziecko pobrudzło (bez względu na godzinę odbierania). Dzieci zawsze uśmiechnięte. Panie miłe i sympatyczne, ale jednocześnie trzymające dyscyplinę. Dodatkowo u nas koszt nie jest też od razu jakiś specjalnie duży - ok. 500zł/mc (w tym jedzenie, wszelkie kredki, flamastry itp., a także wycieczki - dodatkowo płatna jest zmiana pieluch i zorganizowanie urodzin przedszkolnych).

Jeśli chodzi o chorowanie, to pewnie tego nie unikniesz. Ale tu nie ma znaczenia czy żłobek państwowy czy prywatny. Ale masz przecież babcie - pewnie awaryjnie chętnie się zajmą dzieckiem.
ania.m


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,411
Dołączył: czw, 01 wrz 11 - 14:45
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 37,612




post czw, 11 cze 2015 - 12:20
Post #5

Moje dzieci do żłobka nie chodziły. Za to starsza w wieku 2 lat poszła do przedszkola niepublicznego. We wrześniu dołączy do niej brat - będzie miał 2 lata i 3 miesiące.

Jak widzę jak mi się córka rozwinęła - to nie żałuję takiej decyzji. Przedszkole jest kameralne - są dwie grupy 2- i 3-latki oraz 4- i 5-latki (razem ok 40 dzieci). Najmłodsze przyjęte dziecko miało 17 miesięcy. Nigdy nie było problemów ze zmianą pampersa czy ubrania jak się dziecko pobrudzło (bez względu na godzinę odbierania). Dzieci zawsze uśmiechnięte. Panie miłe i sympatyczne, ale jednocześnie trzymające dyscyplinę. Dodatkowo u nas koszt nie jest też od razu jakiś specjalnie duży - ok. 500zł/mc (w tym jedzenie, wszelkie kredki, flamastry itp., a także wycieczki - dodatkowo płatna jest zmiana pieluch i zorganizowanie urodzin przedszkolnych).

Jeśli chodzi o chorowanie, to pewnie tego nie unikniesz. Ale tu nie ma znaczenia czy żłobek państwowy czy prywatny. Ale masz przecież babcie - pewnie awaryjnie chętnie się zajmą dzieckiem.

--------------------
D.(uża) 2011 i M.(ały) 2013
Maadzik
czw, 11 cze 2015 - 14:09
Moja poszła do prywatnego przedszkola, do grupy żłobkowej mając dwa lata. Dla niej perspektywą przedszkola była niania za którą nie przepadała więc była zachwycona przedszkolem. Gdyby lubiła nianie to pewnie bym się nie zdecydowała ale decyzji nigdy nie żałowałam. Rozwinęła się bardzo szybko, na początku rozchorowała się dwa razy pod rząd a dalej już było dobrze. Panie były naprawdę nastawione na takie maluszki, przytulały, rozpieszczały, nosiły, naprawdę dzieciakom źle nie było.
Z perspektywy czasu ja jednak jestem zwolenniczkom państwowych placówek. Są lepiej kontrolowane, kadra bardziej stabilna i na pewno wykształcona. W prywatnych różnie to bywa - u nas naprawdę często zmieniały się panie, mieliśmy też przypadek, że trzeba było zgłosić problem w sanepidzie bo dyrektorka obiecywała poprawę warunków i nic z tego nie wychodziło.
Maadzik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 993
Dołączył: pon, 15 paź 07 - 21:58
Nr użytkownika: 16,550

GG:


post czw, 11 cze 2015 - 14:09
Post #6

Moja poszła do prywatnego przedszkola, do grupy żłobkowej mając dwa lata. Dla niej perspektywą przedszkola była niania za którą nie przepadała więc była zachwycona przedszkolem. Gdyby lubiła nianie to pewnie bym się nie zdecydowała ale decyzji nigdy nie żałowałam. Rozwinęła się bardzo szybko, na początku rozchorowała się dwa razy pod rząd a dalej już było dobrze. Panie były naprawdę nastawione na takie maluszki, przytulały, rozpieszczały, nosiły, naprawdę dzieciakom źle nie było.
Z perspektywy czasu ja jednak jestem zwolenniczkom państwowych placówek. Są lepiej kontrolowane, kadra bardziej stabilna i na pewno wykształcona. W prywatnych różnie to bywa - u nas naprawdę często zmieniały się panie, mieliśmy też przypadek, że trzeba było zgłosić problem w sanepidzie bo dyrektorka obiecywała poprawę warunków i nic z tego nie wychodziło.

--------------------


aldon99
śro, 22 lip 2015 - 14:17
Żłobek to jest wbrew pozorom bardzo dobre rozwiązanie dla młodych rodziców. Dziecko szybko się klimatyzuję, uczy się nowych obowiązków, uczy sie samodzielności oraz tego, że nie jest na świecie sam. Dzieci, które wychowywane są w domu same mają tendencję to samolubstwa oraz do zabierania wszystkiego dla siebie. Dzieci w grupie rozwijają się lepiej i szybciej. Polecam żłobki
aldon99


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: śro, 22 lip 15 - 14:11
Nr użytkownika: 46,162




post śro, 22 lip 2015 - 14:17
Post #7

Żłobek to jest wbrew pozorom bardzo dobre rozwiązanie dla młodych rodziców. Dziecko szybko się klimatyzuję, uczy się nowych obowiązków, uczy sie samodzielności oraz tego, że nie jest na świecie sam. Dzieci, które wychowywane są w domu same mają tendencję to samolubstwa oraz do zabierania wszystkiego dla siebie. Dzieci w grupie rozwijają się lepiej i szybciej. Polecam żłobki

--------------------
[sygnatura niezgodna z Regulaminem Forum]
madzialenkat
czw, 23 lip 2015 - 12:18
Tosieńka zapisana do Państwowego. Jest na liście oczekującej 273 w kolejce. Co prawda w Katowicach podaje się w kolejności 3 żłobki więc jakaś grupa dzieci odpadnie bo pójdzie do innego żłobka, ale szanse nikłe. Jak się nie dostanie to będę szukać Państwowego.

madzialenkat


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 576
Dołączył: nie, 13 lis 11 - 12:12
SkÄ…d: Katowice
Nr użytkownika: 38,353




post czw, 23 lip 2015 - 12:18
Post #8

Tosieńka zapisana do Państwowego. Jest na liście oczekującej 273 w kolejce. Co prawda w Katowicach podaje się w kolejności 3 żłobki więc jakaś grupa dzieci odpadnie bo pójdzie do innego żłobka, ale szanse nikłe. Jak się nie dostanie to będę szukać Państwowego.



--------------------
]
dorotii
piÄ…, 08 mar 2019 - 14:46
Bardzo fajny żłobek z przedszkolem jest w Sosnowcu i jest to Centrum Zabawy i rozwoju Elfik na Prostej 12 a . Moja córka i synek tam chodzą i jestem bardzo zadowolona. Dzieciaczki przychodzą wybawione, uczą się nowych umiejętności, którymi nas zaskakują.
dorotii


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 30
Dołączył: pon, 18 maj 15 - 23:31
Nr użytkownika: 45,858




post piÄ…, 08 mar 2019 - 14:46
Post #9

Bardzo fajny żłobek z przedszkolem jest w Sosnowcu i jest to Centrum Zabawy i rozwoju Elfik na Prostej 12 a . Moja córka i synek tam chodzą i jestem bardzo zadowolona. Dzieciaczki przychodzą wybawione, uczą się nowych umiejętności, którymi nas zaskakują.
madziamama12
śro, 27 mar 2019 - 14:53
My odpuściliśmy żłobek i posłaliśmy dziecko dopiero do przedszkola.
madziamama12


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 55
Dołączył: śro, 04 lut 15 - 15:35
Nr użytkownika: 45,314




post śro, 27 mar 2019 - 14:53
Post #10

My odpuściliśmy żłobek i posłaliśmy dziecko dopiero do przedszkola.
Aurela
czw, 25 cze 2020 - 20:20
Kiedy dziecko wraca ze żłobka,ma często ochotę na jakieś smakołyki...
Może warto spróbować czegoś gotowego?
Tu macie podpowiedź w temacie bananów https://hipp.pl/kontakt/odkrywca-skladnikow/banany-hipp-bio/
Myślę,że warto czasem eksperymentować,a marka Hipp na pewno jest wam znana! icon_wink.gif
Aurela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 70
Dołączył: śro, 07 wrz 16 - 08:56
Nr użytkownika: 48,109




post czw, 25 cze 2020 - 20:20
Post #11

Kiedy dziecko wraca ze żłobka,ma często ochotę na jakieś smakołyki...
Może warto spróbować czegoś gotowego?
Tu macie podpowiedź w temacie bananów https://hipp.pl/kontakt/odkrywca-skladnikow/banany-hipp-bio/
Myślę,że warto czasem eksperymentować,a marka Hipp na pewno jest wam znana! icon_wink.gif
Evelona
sob, 27 cze 2020 - 00:20
Ja planuję wysłać synka jak będzie miał 11 miesięcy. Chcę wrócić do pracy ale obawiam się, że dziecko nie będzie na to gotowe. Póki co kiepsko toleruje obcych i chyba będzie robić afery ale nie mam wyjścia bo babci niestety nie zatrudnię
Evelona


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 17
Dołączył: wto, 02 paź 18 - 22:01
Nr użytkownika: 52,122




post sob, 27 cze 2020 - 00:20
Post #12

Ja planuję wysłać synka jak będzie miał 11 miesięcy. Chcę wrócić do pracy ale obawiam się, że dziecko nie będzie na to gotowe. Póki co kiepsko toleruje obcych i chyba będzie robić afery ale nie mam wyjścia bo babci niestety nie zatrudnię
> Å»Å‚obek - sama nie wiem co zrobić?
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 18 kwi 2024 - 10:44
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama