już dawno pisałam ale mnie wylogowywało
rozumiem, że nadal nie jest znana przyczyna bólu ? po swoich przeżyciach dochodzę do wniosku, że czasami po prostu nie wiadomo dlaczego boli
mnie boli odc. lędźwiowy...16-ty miesiąc...raz silniej raz słabiej promieniuje pod żebra w kierunku nerki
ponieważ i tak biorę leki garściami na inne schorzenie więc staram sie unikać przeciwbólowych i cierpię
po dłuższym siedzeniu nie jestem w stanie podnieść się z krzesła i wyprostować, dłuższe stanie lub klęczenie nie wchodzi w grę, najmniej boli pozycja lekko zgięta w przód
porobiłam wszystkie możliwe badania, rezonans całego kręgosłupa...głowy, ginekologicznie też jest ok
lekka wypuklina lędźwiowego w ocenie lekarza nie może wywoływać takich dolegliwości
zaczynam się przywzwyczająć
życzę większego szczęścia w diagnostyce