Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia   

Własna działalność z marzeń i jej realizacj. Błagam pomóżcie ogarnąć temat .

, Potrzebna pomoc w pozbieraniu myśli i działań.
> , Potrzebna pomoc w pozbieraniu myÅ›li i dziaÅ‚aÅ„.
kachaaa
czw, 19 kwi 2012 - 16:02
Dziewczyny BARDZO ALE TO BARDZO potrzebujÄ™ waszej pomocy .... i wsparcia ... i rad , no wogule Was.

Chyba ze dwa lata już po głowie kołacze się myśl spełnienia swojego marzenia ale mam strasznego pietra .
Otóż marzy mi się otworzenie takiego miejsca które nie można nazwać kawiarnia , cukiernią , świetlicą , no takim 5 w 1. Generalnie chciałabym stworzyć miejsce które nazywałoby się "Widzimisię " lub "Muffka " nieduże coś gdzie można byłoby sie napić kawy i herbaty ale nie takiej oklepanej jak wszędzie tylko np YerbaMate , kawy z chili itp , gdzie piekłabym sama różne rzeczy akurat takie na jakie bym miała danego dnia wene twórczą , nie byłoby to pieczenie hurtowe ale takie w miarę potrzeby . Gdzie organizowane byłyby zajęcia dla maluchów , gdzie można by było zostawić dzieci na tzw godziny jakby ktoś coś musiał pilnego załatwić , iść do lekarza albo po porostu chciałby chwilę odpocząć , gdzie byłyby dni seniora ale i dni ciszy czyli dzieciom wstęp wzbroniony . Chciałabym żeby były różnego rodzaju zajęcia dla tych już dorosłych ale i spotkania np z logopedą , kosmetologiem itp. Takie połączenie mini Domu Kultury z kawiarnią i świetlicą. Chciałabym też stwożyć miejsce dla młodocianych matek - coś w rodzaju wsparcia , doradztwa - to oczywiście już za darmo .
Generalnie mam pietra czy to wypali w mieście w którym mieszkam a jest dość specyficzne , nieduże - niespełna 50 tyś mieszkańców , i dość biedne . Kawiarnio-cukiernie takie typowe trzymają się chyba tylko dwie reszta po roku - dwóch pada .
I stąd mój dylemat :
czy jest sens
czy dam radÄ™
Wzięłam juz papiery z PUP-u o dofinansowanie na założenie działalności ale obawiam sie że 21 tyś to za mało . Przeraża mnie ich wypełnienie , wpisałam tylko imię i nazwisko i dalej sie boję ...
A może ja wcale tak dobrze nie piekę i moje pomysły to nic nadzwyczajnego i mało interesujące ?
Może w takich miastach jak moje nie ma popytu na takie miejsca /
Matko z córką .... co robić ?
Może któraś z Was coś takiego ma , założyła ?
Jak d tego w ogóle sie zabrać ?
kachaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,663
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 12:05
SkÄ…d: Wielka Dziura
Nr użytkownika: 382

GG:


post czw, 19 kwi 2012 - 16:02
Post #1

Dziewczyny BARDZO ALE TO BARDZO potrzebujÄ™ waszej pomocy .... i wsparcia ... i rad , no wogule Was.

Chyba ze dwa lata już po głowie kołacze się myśl spełnienia swojego marzenia ale mam strasznego pietra .
Otóż marzy mi się otworzenie takiego miejsca które nie można nazwać kawiarnia , cukiernią , świetlicą , no takim 5 w 1. Generalnie chciałabym stworzyć miejsce które nazywałoby się "Widzimisię " lub "Muffka " nieduże coś gdzie można byłoby sie napić kawy i herbaty ale nie takiej oklepanej jak wszędzie tylko np YerbaMate , kawy z chili itp , gdzie piekłabym sama różne rzeczy akurat takie na jakie bym miała danego dnia wene twórczą , nie byłoby to pieczenie hurtowe ale takie w miarę potrzeby . Gdzie organizowane byłyby zajęcia dla maluchów , gdzie można by było zostawić dzieci na tzw godziny jakby ktoś coś musiał pilnego załatwić , iść do lekarza albo po porostu chciałby chwilę odpocząć , gdzie byłyby dni seniora ale i dni ciszy czyli dzieciom wstęp wzbroniony . Chciałabym żeby były różnego rodzaju zajęcia dla tych już dorosłych ale i spotkania np z logopedą , kosmetologiem itp. Takie połączenie mini Domu Kultury z kawiarnią i świetlicą. Chciałabym też stwożyć miejsce dla młodocianych matek - coś w rodzaju wsparcia , doradztwa - to oczywiście już za darmo .
Generalnie mam pietra czy to wypali w mieście w którym mieszkam a jest dość specyficzne , nieduże - niespełna 50 tyś mieszkańców , i dość biedne . Kawiarnio-cukiernie takie typowe trzymają się chyba tylko dwie reszta po roku - dwóch pada .
I stąd mój dylemat :
czy jest sens
czy dam radÄ™
Wzięłam juz papiery z PUP-u o dofinansowanie na założenie działalności ale obawiam sie że 21 tyś to za mało . Przeraża mnie ich wypełnienie , wpisałam tylko imię i nazwisko i dalej sie boję ...
A może ja wcale tak dobrze nie piekę i moje pomysły to nic nadzwyczajnego i mało interesujące ?
Może w takich miastach jak moje nie ma popytu na takie miejsca /
Matko z córką .... co robić ?
Może któraś z Was coś takiego ma , założyła ?
Jak d tego w ogóle sie zabrać ?


--------------------




chaton
czw, 19 kwi 2012 - 16:09
W moich okolicach niedawno otworzyli café poussette: kawiarnia wozek. Moze Ci wrzuce link, w celach inspiracji?
https://www.lepoussettecafe.com/cafe/l-espa...afe-nc-1_1.html
Generalnie moje przemyslenia sa takie, ze takich miejsc brakuje. Sama z pewnoscia bym poszla! Jeszcze jak masz wsparcie w maluchach, to reklama zapewniona, w kazdym razie buzz...

chaton


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,486
Dołączył: pon, 15 wrz 08 - 16:39
Nr użytkownika: 21,762




post czw, 19 kwi 2012 - 16:09
Post #2

W moich okolicach niedawno otworzyli café poussette: kawiarnia wozek. Moze Ci wrzuce link, w celach inspiracji?
https://www.lepoussettecafe.com/cafe/l-espa...afe-nc-1_1.html
Generalnie moje przemyslenia sa takie, ze takich miejsc brakuje. Sama z pewnoscia bym poszla! Jeszcze jak masz wsparcie w maluchach, to reklama zapewniona, w kazdym razie buzz...



--------------------
Duza: 15 maj 2007

Maly: 15 styczen 2013


(*) 24/08/2011; (*) 26/12/2011
lornetka
czw, 19 kwi 2012 - 16:36
Kachaaa bardzo fajny pomysł, a gdy widzę jeszcze wykonania Twojego wypieki na mniam mniamie to myślę, że nie masz się czego obawiać.

CYTAT
, gdzie byłyby dni seniora ale i dni ciszy czyli dzieciom wstęp wzbroniony


Mam watpliwość odnośnie tej sprawy, bo jeśli to ma być lokal przyjazny dzieciom, to ja jako klientka nie chciałabym się zastanawiać czy dziś mogę przyjść, czy dziś będzie wstęp dla dzieci wzbroniony icon_wink.gif
lornetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,848
Dołączył: nie, 18 cze 06 - 17:40
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 6,309




post czw, 19 kwi 2012 - 16:36
Post #3

Kachaaa bardzo fajny pomysł, a gdy widzę jeszcze wykonania Twojego wypieki na mniam mniamie to myślę, że nie masz się czego obawiać.

CYTAT
, gdzie byłyby dni seniora ale i dni ciszy czyli dzieciom wstęp wzbroniony


Mam watpliwość odnośnie tej sprawy, bo jeśli to ma być lokal przyjazny dzieciom, to ja jako klientka nie chciałabym się zastanawiać czy dziś mogę przyjść, czy dziś będzie wstęp dla dzieci wzbroniony icon_wink.gif
Helena
czw, 19 kwi 2012 - 16:45
U nas jest taka kawiarnia ale typowa dla dzieci i bywamy tam bardzo często bo to jedno z niewielu miejsc gdzie mogę siedzieć spokojnie i nie martwić się, że ktoś zwróci mi uwagę, że moje dzieci są za głośne. Jest tam duży kojec z materacami dla maluszków, ściana do wspinaczki, huśtawki i wielka tablica do malowania kredą na całą ścianę.
Helena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,119
Dołączył: sob, 30 paź 04 - 13:41
Skąd: P-ków
Nr użytkownika: 2,259

GG:


post czw, 19 kwi 2012 - 16:45
Post #4

U nas jest taka kawiarnia ale typowa dla dzieci i bywamy tam bardzo często bo to jedno z niewielu miejsc gdzie mogę siedzieć spokojnie i nie martwić się, że ktoś zwróci mi uwagę, że moje dzieci są za głośne. Jest tam duży kojec z materacami dla maluszków, ściana do wspinaczki, huśtawki i wielka tablica do malowania kredą na całą ścianę.

--------------------
Helena
czw, 19 kwi 2012 - 16:50
kachaa na te cisteczka ze zdjęć jeśli otworzysz przyjedziemy...........tylko gdzie to?
Helena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,119
Dołączył: sob, 30 paź 04 - 13:41
Skąd: P-ków
Nr użytkownika: 2,259

GG:


post czw, 19 kwi 2012 - 16:50
Post #5

kachaa na te cisteczka ze zdjęć jeśli otworzysz przyjedziemy...........tylko gdzie to?

--------------------
kachaaa
czw, 19 kwi 2012 - 17:01
chaton piękne , o coś takiego mi chodzi

Helena samo centrum geograficzne Polski icon_smile.gif jeśli ty z Pruszkowa to masz jakieś 100 km ... troszkę dużo icon_wink.gif
Niedżwiadek a jak by był wyznaczony taki dzień seniora stały np cała środa albo jakieś dwa dni ale np do południa ?

przeraża mnie jeszcze to :
Założenie firmy - całe te procedury
pozwolenia - pewnie sanepidu
wynajęcie lokalu

i te &^%$ dokumenty do PUP-u wypełniał ktoś kiedyś je ?
kachaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,663
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 12:05
SkÄ…d: Wielka Dziura
Nr użytkownika: 382

GG:


post czw, 19 kwi 2012 - 17:01
Post #6

chaton piękne , o coś takiego mi chodzi

Helena samo centrum geograficzne Polski icon_smile.gif jeśli ty z Pruszkowa to masz jakieś 100 km ... troszkę dużo icon_wink.gif
Niedżwiadek a jak by był wyznaczony taki dzień seniora stały np cała środa albo jakieś dwa dni ale np do południa ?

przeraża mnie jeszcze to :
Założenie firmy - całe te procedury
pozwolenia - pewnie sanepidu
wynajęcie lokalu

i te &^%$ dokumenty do PUP-u wypełniał ktoś kiedyś je ?

--------------------




trzkasienka
czw, 19 kwi 2012 - 17:08
pomysl ciekawy, ale nie wiem, czy na starcie nie powinnas zawezyc dzialanosci, a pozniej w miare zainteresowania, przyplywu gotowki itd jej rozwijac...
trzkasienka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 844
Dołączył: pon, 24 wrz 07 - 15:29
Nr użytkownika: 16,297




post czw, 19 kwi 2012 - 17:08
Post #7

pomysl ciekawy, ale nie wiem, czy na starcie nie powinnas zawezyc dzialanosci, a pozniej w miare zainteresowania, przyplywu gotowki itd jej rozwijac...

--------------------


pomidorro
czw, 19 kwi 2012 - 17:27
niedaleko mojego bloku, koło placu zabaw stworzone jest takie miejsce dla dzieci. Poprzedni włascieiel zwinał interes a nastepny zmodernizował klubo-kawiarnię. Powstały tam zajęcia dla dzieci ( muzyczne np.), gimnastyka dla kobiet w ciąży i dla małych mam- niestety nie sprawdziła się. Dopiero po dwóch latach od powstania widzę, ze coraz więcej jest imprez typu urodziny, teraz właśnie stworzyli mini żłobek, można zostawic dzieci na godziny...ale pod tym względem jakos nie widze jeszcze ruchu. Za to w wakacje były takie niby kolonie- przedszkole. I tu chetni byli ( jak nie chcieli oddawac dziecko do innej placówki bo przedszkole zamknięte w czasie wakacji było). jesli chcesz zobaczę jakie tam zajęcia są icon_smile.gif Największy ruch jest jak zaczyna padać i wtedy biegiem dzieci do clubu ale tylko co drugi rodzic, ( a babcie to wogle żadko) kupuje jakąś kawę i domowe ciacho... raczej zaobserwowałam, że dzieci się bawią za tzw. free, albo kupując ciastko dla dziecka za 2 zł.

a w Twojej miejscowości są takie miejsca? duzo jest dzieci?
pomidorro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,782
Dołączył: pon, 14 maj 07 - 11:18
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 14,138

GG:


post czw, 19 kwi 2012 - 17:27
Post #8

niedaleko mojego bloku, koło placu zabaw stworzone jest takie miejsce dla dzieci. Poprzedni włascieiel zwinał interes a nastepny zmodernizował klubo-kawiarnię. Powstały tam zajęcia dla dzieci ( muzyczne np.), gimnastyka dla kobiet w ciąży i dla małych mam- niestety nie sprawdziła się. Dopiero po dwóch latach od powstania widzę, ze coraz więcej jest imprez typu urodziny, teraz właśnie stworzyli mini żłobek, można zostawic dzieci na godziny...ale pod tym względem jakos nie widze jeszcze ruchu. Za to w wakacje były takie niby kolonie- przedszkole. I tu chetni byli ( jak nie chcieli oddawac dziecko do innej placówki bo przedszkole zamknięte w czasie wakacji było). jesli chcesz zobaczę jakie tam zajęcia są icon_smile.gif Największy ruch jest jak zaczyna padać i wtedy biegiem dzieci do clubu ale tylko co drugi rodzic, ( a babcie to wogle żadko) kupuje jakąś kawę i domowe ciacho... raczej zaobserwowałam, że dzieci się bawią za tzw. free, albo kupując ciastko dla dziecka za 2 zł.

a w Twojej miejscowości są takie miejsca? duzo jest dzieci?

--------------------



kachaaa
czw, 19 kwi 2012 - 17:51
CYTAT(trzkasienka @ Thu, 19 Apr 2012 - 18:08) *
pomysl ciekawy, ale nie wiem, czy na starcie nie powinnas zawezyc dzialanosci, a pozniej w miare za interesowania, przyplywu gotowki itd jej rozwijac...

na początku byłyby cupcakes , muffiny i jakieś inne proste ciasta, kawa, herbata , zostawianie dzieci , potem właśnie jakby się rozkręciło dalej

pomidorro - właśni tego się najbardziej boje . U nas nie ma ani jednego takiego miejsca , zajęcia dla dzieci sa tylko w MDK a dla najmniejszych w Domu Kultury i bibliotece
kachaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,663
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 12:05
SkÄ…d: Wielka Dziura
Nr użytkownika: 382

GG:


post czw, 19 kwi 2012 - 17:51
Post #9

CYTAT(trzkasienka @ Thu, 19 Apr 2012 - 18:08) *
pomysl ciekawy, ale nie wiem, czy na starcie nie powinnas zawezyc dzialanosci, a pozniej w miare za interesowania, przyplywu gotowki itd jej rozwijac...

na początku byłyby cupcakes , muffiny i jakieś inne proste ciasta, kawa, herbata , zostawianie dzieci , potem właśnie jakby się rozkręciło dalej

pomidorro - właśni tego się najbardziej boje . U nas nie ma ani jednego takiego miejsca , zajęcia dla dzieci sa tylko w MDK a dla najmniejszych w Domu Kultury i bibliotece


--------------------




Kaczuszka3Kaczor...
czw, 19 kwi 2012 - 18:40
Takie miejsca sa potrzebne, ja rozwazam zalozenie przedszkola ale narazie to plany w glowie. Mialo by to byc przedszkole na wsi, mam gospodarstwo rolne i wielka murowana obore bez zwierzat. Nie wiem kiedy sie tam przeprowadzimy ale raczej w tym roku, nie wiem czy budynek sie nadaje, nie wiem czy takie przedszkole jest potrzebne... Szukam pomyslu na siebie, Chce zarabiac bedac blisko dzieci i domu. Dodam tylko ze nie mam wyksztalcenia pedagogicznego... zwariowalam?? Od urodzenia mieszkalam w miescie (Warszawa) i myslenie mam nowoczesne... Obawiam sie, ze dziewczyny z okolic beda wolaly siedziec z dziecmi w domu tak jak ich matki siedzialy...
Kaczuszka3Kaczor...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 423
Dołączył: sob, 22 maj 10 - 09:00
Skąd: Ponikiew Duża, gm. Goworowo
Nr użytkownika: 33,053




post czw, 19 kwi 2012 - 18:40
Post #10

Takie miejsca sa potrzebne, ja rozwazam zalozenie przedszkola ale narazie to plany w glowie. Mialo by to byc przedszkole na wsi, mam gospodarstwo rolne i wielka murowana obore bez zwierzat. Nie wiem kiedy sie tam przeprowadzimy ale raczej w tym roku, nie wiem czy budynek sie nadaje, nie wiem czy takie przedszkole jest potrzebne... Szukam pomyslu na siebie, Chce zarabiac bedac blisko dzieci i domu. Dodam tylko ze nie mam wyksztalcenia pedagogicznego... zwariowalam?? Od urodzenia mieszkalam w miescie (Warszawa) i myslenie mam nowoczesne... Obawiam sie, ze dziewczyny z okolic beda wolaly siedziec z dziecmi w domu tak jak ich matki siedzialy...

--------------------




[*] 13.11.2010r. Marianek Marek 12tc. Bóg Cie potrzebowa? bardziej..
Stan przedrzucawkowy
Zawsze jest nadzieja
krolewienka
czw, 19 kwi 2012 - 19:34
CYTAT(kachaaa @ Thu, 19 Apr 2012 - 18:01) *
i te &^%$ dokumenty do PUP-u wypełniał ktoś kiedyś je ?



właśnie wypełniamy z mężem. tzn. on zbiera dane właśnie i kompletuje materiały do wypełnienia, a od poniedziałku ja siądę do zbierania do tzw. kupy icon_wink.gif jakby co to pisz na pw - my też mamy trochę wątpliwości, ale może akurat doświadczeniami się wymienimy z korzyścią dla obu stron icon_smile.gif
krolewienka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,907
Dołączył: śro, 18 cze 08 - 10:12
SkÄ…d: wielkopolska
Nr użytkownika: 20,350




post czw, 19 kwi 2012 - 19:34
Post #11

CYTAT(kachaaa @ Thu, 19 Apr 2012 - 18:01) *
i te &^%$ dokumenty do PUP-u wypełniał ktoś kiedyś je ?



właśnie wypełniamy z mężem. tzn. on zbiera dane właśnie i kompletuje materiały do wypełnienia, a od poniedziałku ja siądę do zbierania do tzw. kupy icon_wink.gif jakby co to pisz na pw - my też mamy trochę wątpliwości, ale może akurat doświadczeniami się wymienimy z korzyścią dla obu stron icon_smile.gif

--------------------


kachaaa
czw, 19 kwi 2012 - 21:19
CYTAT(krolewienka @ Thu, 19 Apr 2012 - 20:34) *
właśnie wypełniamy z mężem. tzn. on zbiera dane właśnie i kompletuje materiały do wypełnienia, a od poniedziałku ja siądę do zbierania do tzw. kupy icon_wink.gif jakby co to pisz na pw - my też mamy trochę wątpliwości, ale może akurat doświadczeniami się wymienimy z korzyścią dla obu stron icon_smile.gif


z nieba mi spadłaś , siadam dziś w nocy w takim razie do papierologi , jak cokolwiek będę wiedziała chętnie pomogę , u nas pomagają bezpłatnie w Inkubatorze jak coś będę biega icon_smile.gif

Kaczuszka do roboty icon_smile.gif
kachaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,663
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 12:05
SkÄ…d: Wielka Dziura
Nr użytkownika: 382

GG:


post czw, 19 kwi 2012 - 21:19
Post #12

CYTAT(krolewienka @ Thu, 19 Apr 2012 - 20:34) *
właśnie wypełniamy z mężem. tzn. on zbiera dane właśnie i kompletuje materiały do wypełnienia, a od poniedziałku ja siądę do zbierania do tzw. kupy icon_wink.gif jakby co to pisz na pw - my też mamy trochę wątpliwości, ale może akurat doświadczeniami się wymienimy z korzyścią dla obu stron icon_smile.gif


z nieba mi spadłaś , siadam dziś w nocy w takim razie do papierologi , jak cokolwiek będę wiedziała chętnie pomogę , u nas pomagają bezpłatnie w Inkubatorze jak coś będę biega icon_smile.gif

Kaczuszka do roboty icon_smile.gif

--------------------




fifafo
czw, 19 kwi 2012 - 22:56
powodzenia dziewczyny
piszecie
podpowiem tylko kartka i zapisujcie wszystkie koszty przyda sie potem do bilansu - nawet takiego wewnętrznego dla was
zapisujcie pomysły wszystkie i wdrażajcie je pomału i z pełnym przekonaniem
fifafo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,259
Dołączył: czw, 02 wrz 04 - 21:17
Nr użytkownika: 2,059




post czw, 19 kwi 2012 - 22:56
Post #13

powodzenia dziewczyny
piszecie
podpowiem tylko kartka i zapisujcie wszystkie koszty przyda sie potem do bilansu - nawet takiego wewnętrznego dla was
zapisujcie pomysły wszystkie i wdrażajcie je pomału i z pełnym przekonaniem

--------------------
NIC TO I TAK ZA DUŻO - DLA NIEKTÓRYCH
kachaaa
piÄ…, 20 kwi 2012 - 01:20
właśnie chyba legły w gruzach moje marzenia ...
"SANEPID
Otwierając kawiarnię powinieneś w ciągu 14 dni od daty rozpoczęcia działalności gospodarczej zawiadomić na piśmie Inspektora Sanitarnego w powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej o miejscu, rodzaju i zakresie prowadzonej działalności oraz o przewidywanej liczbie pracowników.
Niewątpliwie konieczne będzie uzyskanie zgody Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego (Sanepid-u) na prowadzenie w wybranym lokalu kawiarni.
Procedura zgłoszenia lokalu obejmuje między innymi:

– zÅ‚ożenie wniosku,

– inwentaryzacji wraz z opisem technologicznym,

– planów architektonicznych pomieszczenia i jego danych (powierzchni, wysokoÅ›ci, liczby okien, dostÄ™pu do wody itp.).

Pozwolenie Sanepidu potrzebne jest, gdy wcześniej nie było wydane lub przy jakiejkolwiek zmianie wewnątrz lokalu. Do Sanepidu należy zwrócić się z prośbą o dokonanie odbioru sanitarnego po urządzeniu lokalu, min. dwa tygodnie przed przewidzianym terminem rozpoczęcia działalności.

Wymagana dokumentacja do odbioru przez Sanepid to:



1. w przypadku nowego lokalu:

 decyzja gminy o warunkach zabudowy (pozwolenie na budowÄ™),

 plan lokalizacji zaakceptowany przez GminÄ™ i uzgodniony



2. w przypadku adaptacji bądź przebudowy:

 pozwolenie gminy/dzielnicy – wydziaÅ‚u architektury na zmianÄ™ sposobu użytkowania,

 pozwolenie gminy/dzielnicy – wydziaÅ‚ architektury na przebudowÄ™, (jeżeli narusza siÄ™ strukturÄ™ budynku, doÅ‚Ä…czyć wszystkie projekty). JeÅ›li jest to adaptacja (Å›cianki dziaÅ‚owe, urzÄ…dzenia), zaÅ‚Ä…cza siÄ™ tylko projekty technologiczne plus wentylacja



3. w obydwu przypadkach:

 projekt budowlany, projekty branżowe (wentylacja, wodno-kanalizacyjna, budowlany, elektryczny) oraz technologiczne – powinny być uzgodnione przez rzeczoznawców (lista w Sanepidzie),

 odstępstwo w przypadku zaniżonej wysokości lokalu, braku oświetlenia naturalnego na stanowisku pracy lub zagłębienia pomieszczeń (wystąpić do Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego)

 oświadczenie kierownika nadzoru budowlanego (nowy lokal) lub firmy budowlanej (przy adaptacji), że prace związane z budową, przebudową lub adaptacją zostały wykonane zgodnie z zaopiniowaną dokumentacją projektową, a użyte materiały posiadają wymagane certyfikaty

 protokół ze sprawdzenia wentylacji obiektu

 decyzja gminy/dzielnicy co do niesprzeciwiania się dopuszczeniu do użytkowania lokalu

 dokumentacja działalności gospodarczej

 badanie wody (wykonuje Sanepid)

 umowa na wywóz nieczystości stałych i pokonsumpcyjnych."

Musiałabym wynająć na pół roku lokal i go dostosowywać do wymogów ... awykonalne , w życiu tyle forsy nie będę miała żeby wynająć na taki czas i pacić z własnej kieszeni .... koszmar
kachaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,663
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 12:05
SkÄ…d: Wielka Dziura
Nr użytkownika: 382

GG:


post piÄ…, 20 kwi 2012 - 01:20
Post #14

właśnie chyba legły w gruzach moje marzenia ...
"SANEPID
Otwierając kawiarnię powinieneś w ciągu 14 dni od daty rozpoczęcia działalności gospodarczej zawiadomić na piśmie Inspektora Sanitarnego w powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej o miejscu, rodzaju i zakresie prowadzonej działalności oraz o przewidywanej liczbie pracowników.
Niewątpliwie konieczne będzie uzyskanie zgody Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego (Sanepid-u) na prowadzenie w wybranym lokalu kawiarni.
Procedura zgłoszenia lokalu obejmuje między innymi:

– zÅ‚ożenie wniosku,

– inwentaryzacji wraz z opisem technologicznym,

– planów architektonicznych pomieszczenia i jego danych (powierzchni, wysokoÅ›ci, liczby okien, dostÄ™pu do wody itp.).

Pozwolenie Sanepidu potrzebne jest, gdy wcześniej nie było wydane lub przy jakiejkolwiek zmianie wewnątrz lokalu. Do Sanepidu należy zwrócić się z prośbą o dokonanie odbioru sanitarnego po urządzeniu lokalu, min. dwa tygodnie przed przewidzianym terminem rozpoczęcia działalności.

Wymagana dokumentacja do odbioru przez Sanepid to:



1. w przypadku nowego lokalu:

 decyzja gminy o warunkach zabudowy (pozwolenie na budowÄ™),

 plan lokalizacji zaakceptowany przez GminÄ™ i uzgodniony



2. w przypadku adaptacji bądź przebudowy:

 pozwolenie gminy/dzielnicy – wydziaÅ‚u architektury na zmianÄ™ sposobu użytkowania,

 pozwolenie gminy/dzielnicy – wydziaÅ‚ architektury na przebudowÄ™, (jeżeli narusza siÄ™ strukturÄ™ budynku, doÅ‚Ä…czyć wszystkie projekty). JeÅ›li jest to adaptacja (Å›cianki dziaÅ‚owe, urzÄ…dzenia), zaÅ‚Ä…cza siÄ™ tylko projekty technologiczne plus wentylacja



3. w obydwu przypadkach:

 projekt budowlany, projekty branżowe (wentylacja, wodno-kanalizacyjna, budowlany, elektryczny) oraz technologiczne – powinny być uzgodnione przez rzeczoznawców (lista w Sanepidzie),

 odstępstwo w przypadku zaniżonej wysokości lokalu, braku oświetlenia naturalnego na stanowisku pracy lub zagłębienia pomieszczeń (wystąpić do Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego)

 oświadczenie kierownika nadzoru budowlanego (nowy lokal) lub firmy budowlanej (przy adaptacji), że prace związane z budową, przebudową lub adaptacją zostały wykonane zgodnie z zaopiniowaną dokumentacją projektową, a użyte materiały posiadają wymagane certyfikaty

 protokół ze sprawdzenia wentylacji obiektu

 decyzja gminy/dzielnicy co do niesprzeciwiania się dopuszczeniu do użytkowania lokalu

 dokumentacja działalności gospodarczej

 badanie wody (wykonuje Sanepid)

 umowa na wywóz nieczystości stałych i pokonsumpcyjnych."

Musiałabym wynająć na pół roku lokal i go dostosowywać do wymogów ... awykonalne , w życiu tyle forsy nie będę miała żeby wynająć na taki czas i pacić z własnej kieszeni .... koszmar


--------------------




Wiewi
piÄ…, 20 kwi 2012 - 01:26
kachaaa ja nie doradzę zbyt wiele bo się nie znam, ale sam pomysł bardzo mi się podoba. a jeśli chodzi o dzień dla seniora stawiałabym na początek na jeden dzień w tygodniu a nawet pół dnia. Myślę, że teraz latem, sprawdziłoby się np. środa do 14 dzień seniora - starsze osoby wstają rano często, upały są dla nich bardzo dokuczliwe a tak mieliby miejsce gdzie się schować icon_smile.gif a dzieci w wakacje korzystają ze słońca i szaleją na podwórku.
Będę trzymała kciuki, tym bardziej, że podobny interes jest i moim marzeniem, choć w mojej wizji jest kawiarnio-cukiernia ale z mini pracownią. Każdy mógłby przy pysznej kawie i ciachu nauczyć się podstaw robienia biżuterii icon_smile.gif może z czasem jakieś kursy dla osób bardziej zainteresowanych, no i sprzedaż biżuterii hand made przy okazji....
ehh marzenia icon_smile.gif


pisałyśmy jednocześnie...
a gdybyś poszukała lokalu który już byłby dostosowany do tego typu działalności? awykonalne?

Ten post edytował wiewi pią, 20 kwi 2012 - 01:29
Wiewi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,560
Dołączył: śro, 14 lut 07 - 10:29
SkÄ…d: tu
Nr użytkownika: 11,040




post piÄ…, 20 kwi 2012 - 01:26
Post #15

kachaaa ja nie doradzę zbyt wiele bo się nie znam, ale sam pomysł bardzo mi się podoba. a jeśli chodzi o dzień dla seniora stawiałabym na początek na jeden dzień w tygodniu a nawet pół dnia. Myślę, że teraz latem, sprawdziłoby się np. środa do 14 dzień seniora - starsze osoby wstają rano często, upały są dla nich bardzo dokuczliwe a tak mieliby miejsce gdzie się schować icon_smile.gif a dzieci w wakacje korzystają ze słońca i szaleją na podwórku.
Będę trzymała kciuki, tym bardziej, że podobny interes jest i moim marzeniem, choć w mojej wizji jest kawiarnio-cukiernia ale z mini pracownią. Każdy mógłby przy pysznej kawie i ciachu nauczyć się podstaw robienia biżuterii icon_smile.gif może z czasem jakieś kursy dla osób bardziej zainteresowanych, no i sprzedaż biżuterii hand made przy okazji....
ehh marzenia icon_smile.gif


pisałyśmy jednocześnie...
a gdybyś poszukała lokalu który już byłby dostosowany do tego typu działalności? awykonalne?

--------------------
Moja Dziupla

If You wanna make the world a better place, take a look at Yourself, and then make a Change - MJ
maminka43
piÄ…, 20 kwi 2012 - 14:06
Kachaaa-a masz już jakis konkretny lokal na mysli?Jesli nie gotujesz,pieczesz na zapleczu tego lokalu a np w swoim domu,to procedury sanepidu są wtedy zawężone i mocno okrojone,wtedy dałabys radę bo w takim przypadku nie jest wymagany tzw ciąg technologiczny w kuchni.
Nie nastawiaj się na przychody przez pierwszy rok-półtora po otwarciu,trzeba miec dużo samozaparcia,optymizmu i kasy by przetrwać początki.Dopiero później jest szansa na zarabianie...
Bardzo dużo lokali pada po pierwszym okresie,ale jak się mądrze gospodarzy i czeka to wtedy kto wie...kto wie.. icon_biggrin.gif
Jak coÅ› to pytaj,podpowiem co mogÄ™.

Ten post edytował maminka43 pią, 20 kwi 2012 - 14:07
maminka43


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,011
Dołączył: nie, 12 mar 06 - 08:54
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 5,215

GG:


post piÄ…, 20 kwi 2012 - 14:06
Post #16

Kachaaa-a masz już jakis konkretny lokal na mysli?Jesli nie gotujesz,pieczesz na zapleczu tego lokalu a np w swoim domu,to procedury sanepidu są wtedy zawężone i mocno okrojone,wtedy dałabys radę bo w takim przypadku nie jest wymagany tzw ciąg technologiczny w kuchni.
Nie nastawiaj się na przychody przez pierwszy rok-półtora po otwarciu,trzeba miec dużo samozaparcia,optymizmu i kasy by przetrwać początki.Dopiero później jest szansa na zarabianie...
Bardzo dużo lokali pada po pierwszym okresie,ale jak się mądrze gospodarzy i czeka to wtedy kto wie...kto wie.. icon_biggrin.gif
Jak coÅ› to pytaj,podpowiem co mogÄ™.

--------------------
Agatka mama:
Joanny Dominiki(7.03.1987)
Ma?gorzaty Karoliny(9.10.1989)
Jakuba Krzysztofa(19.10.2006)

i babcia
Mai Adrianny(31.03.2006)
Patrycji Izabelli(08.09.2008)
Micha?a Marcina (24.07.2011)

Te?ciowa
Adrianka i Sebastianka ;)



McJAGNA
piÄ…, 20 kwi 2012 - 18:54
Kachaaaa - nie traktuj mojego postu jako krytyki Ciebie ani Twoich umiejętności.

Piszę tylko o samym biznesie i miejscu Twojej pracy - i sposobie na zycie. Jest zresztą na forum dziewczyna któa zamknęła taki interes lub podobny do Twojego po dwóch latach chyba ale ponieważ nie mam upoważnienia więc nick ewentualnie na priv jak się jej zapytam czy moge podać.

Cała idea jak dal mnie mocno pomieszana - bo własciwie na czym chciałabys zarabiać - tzn ja rozumiem, że z początku takie przyjazne całemu światu miejsc może się wydawać fantastyczne - tylko po roku, dwóch to będze raczej praca.

Żeby był sens zwlekania się z łózka musisz liczyc dla siebie pensję - za pracę od 9 do 18 (bo w takich godzinach powinno byc otwarte to miejsce przez 6 dni w tygodniu (nie wiem czy tym jedynym dniem wolnym powinna byc niedziela - może poniedziałek np - żebys miała czas załatwić wszystkie sprawy związane z prowadzeniem działalności). Ta pensja niech to będzie 2000 tysiace złotych, koszty lokalu kolejne 2000 (dzierżawa a jeżeli masz swój lokal to mogłabyc go wynając, kosztuu ogrzewania, ciepłej wody, wywóz smieci) no i Twój Zus - to 1000 złotych(nie rozmawiajmy małym Zusie bo dwa lata szybko się kończą poza tym przez pierwsze dwa lata się moimo wszystko inwestuje) - razem 5000 lekko a jednocześnie prawdziwie - bo pamiętajmy o srodkach czystości - nie wiem czy liczyc amortyzację naczyń, stolików, krzeseł, zabawek - ale jeżeli w domu się niszczy i co jakiś czas trzeba wymieniac i inwestować to w miejscu gdzie sa ludzie tym bardziej.

Więc na czym na czystko chciałabys te 5000 zarobić ?. Doliczając podatki (dochodowy, Vat, od nieruchomości i inne)
Piszesz, że chciałabys zeby ludzie zostawiali swoje dzieci - czyli musiałabys mieć jeszcze jakąś osobę albo dwie (jeżeli miałyby byc przez cały czas otwarcia lokalu bo wyjdzie powyżej 40 godzin tygodniowo) - bo jak inaczej sobie mozna wyobrazic opieke na czyimś dzieckiem (dziećmi) i jednoczesne parzenie kawy dla innych konsumentów - a koszt zatrudnienia jednej osoby to w naszym kraju doliczając Zusy i inne też 2000 tysiące.

I jeszcze jedno - Kasiuuuuu z całym szacunkiem - ale prowadzenie własnej działalności jest trudne - sa sprawy Zusowskie, sa związane z Sanepidem, sa z Urzedem Skrbowym i jeszcze wiele innych - jeżeli już na starcie przerażają Cię papierki skąłdane do Urzędu Pracy to naprawdę uwierz - nie będzie potem łatwiej - i tak naprawdę jest to niestety jakas weryfikacja Twoich umiejetności jako osoby prowadzacej własna działalnośc.

Bo to naprawde nie tylko miłe pogawędki z mamami przychodzącymi ze swoimi dziećmi - to jest całe zaopatrzenie, to sa akcje promocyjne, to sa tony papierów - i przede wszystkim to jest długie rozpoznanie rynku - nie wśród forumowiczek tylko w okolicy.

Przykro mi, że sprowadzam na twardą ziemię - ale masz rozwleczona koncepcję - i przypomina mi Twój post te wszystkie pomysły matek małych dzieci które chodza z wózeczkami trochę się nudząc i kupując kolejną paczkę piekluch wpadają na pomysł sprzedwania tychże lub nie mając co ze soba zrobic mysla , że fajnie byłoby gdzies posiedzieć i wypic kawę i spotkac inne mięł mamy z którymi mogłyby się zaprzyjażnic- i wszyscy zyliby długo i szczęścliwie.

Niestety realia sa brutalniejsze - nie ma Cie w domu przynajmniej przez 10 godzin dziennie wracasz i pieczesz cos na nastepny dzień i tak codziennie bez urlopu, bez przerwy.

Ale na koniec optymistycznie - zawsze możesz spróbować - w końcu niektórym się udaje i nie święci garnki lepią tylko pamiętajmy, że szewc bez butów chodzi icon_wink.gif.

Pozdrawiam
McJAGNA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,411
Dołączył: nie, 28 mar 04 - 18:03
SkÄ…d: x
Nr użytkownika: 1,608




post piÄ…, 20 kwi 2012 - 18:54
Post #17

Kachaaaa - nie traktuj mojego postu jako krytyki Ciebie ani Twoich umiejętności.

Piszę tylko o samym biznesie i miejscu Twojej pracy - i sposobie na zycie. Jest zresztą na forum dziewczyna któa zamknęła taki interes lub podobny do Twojego po dwóch latach chyba ale ponieważ nie mam upoważnienia więc nick ewentualnie na priv jak się jej zapytam czy moge podać.

Cała idea jak dal mnie mocno pomieszana - bo własciwie na czym chciałabys zarabiać - tzn ja rozumiem, że z początku takie przyjazne całemu światu miejsc może się wydawać fantastyczne - tylko po roku, dwóch to będze raczej praca.

Żeby był sens zwlekania się z łózka musisz liczyc dla siebie pensję - za pracę od 9 do 18 (bo w takich godzinach powinno byc otwarte to miejsce przez 6 dni w tygodniu (nie wiem czy tym jedynym dniem wolnym powinna byc niedziela - może poniedziałek np - żebys miała czas załatwić wszystkie sprawy związane z prowadzeniem działalności). Ta pensja niech to będzie 2000 tysiace złotych, koszty lokalu kolejne 2000 (dzierżawa a jeżeli masz swój lokal to mogłabyc go wynając, kosztuu ogrzewania, ciepłej wody, wywóz smieci) no i Twój Zus - to 1000 złotych(nie rozmawiajmy małym Zusie bo dwa lata szybko się kończą poza tym przez pierwsze dwa lata się moimo wszystko inwestuje) - razem 5000 lekko a jednocześnie prawdziwie - bo pamiętajmy o srodkach czystości - nie wiem czy liczyc amortyzację naczyń, stolików, krzeseł, zabawek - ale jeżeli w domu się niszczy i co jakiś czas trzeba wymieniac i inwestować to w miejscu gdzie sa ludzie tym bardziej.

Więc na czym na czystko chciałabys te 5000 zarobić ?. Doliczając podatki (dochodowy, Vat, od nieruchomości i inne)
Piszesz, że chciałabys zeby ludzie zostawiali swoje dzieci - czyli musiałabys mieć jeszcze jakąś osobę albo dwie (jeżeli miałyby byc przez cały czas otwarcia lokalu bo wyjdzie powyżej 40 godzin tygodniowo) - bo jak inaczej sobie mozna wyobrazic opieke na czyimś dzieckiem (dziećmi) i jednoczesne parzenie kawy dla innych konsumentów - a koszt zatrudnienia jednej osoby to w naszym kraju doliczając Zusy i inne też 2000 tysiące.

I jeszcze jedno - Kasiuuuuu z całym szacunkiem - ale prowadzenie własnej działalności jest trudne - sa sprawy Zusowskie, sa związane z Sanepidem, sa z Urzedem Skrbowym i jeszcze wiele innych - jeżeli już na starcie przerażają Cię papierki skąłdane do Urzędu Pracy to naprawdę uwierz - nie będzie potem łatwiej - i tak naprawdę jest to niestety jakas weryfikacja Twoich umiejetności jako osoby prowadzacej własna działalnośc.

Bo to naprawde nie tylko miłe pogawędki z mamami przychodzącymi ze swoimi dziećmi - to jest całe zaopatrzenie, to sa akcje promocyjne, to sa tony papierów - i przede wszystkim to jest długie rozpoznanie rynku - nie wśród forumowiczek tylko w okolicy.

Przykro mi, że sprowadzam na twardą ziemię - ale masz rozwleczona koncepcję - i przypomina mi Twój post te wszystkie pomysły matek małych dzieci które chodza z wózeczkami trochę się nudząc i kupując kolejną paczkę piekluch wpadają na pomysł sprzedwania tychże lub nie mając co ze soba zrobic mysla , że fajnie byłoby gdzies posiedzieć i wypic kawę i spotkac inne mięł mamy z którymi mogłyby się zaprzyjażnic- i wszyscy zyliby długo i szczęścliwie.

Niestety realia sa brutalniejsze - nie ma Cie w domu przynajmniej przez 10 godzin dziennie wracasz i pieczesz cos na nastepny dzień i tak codziennie bez urlopu, bez przerwy.

Ale na koniec optymistycznie - zawsze możesz spróbować - w końcu niektórym się udaje i nie święci garnki lepią tylko pamiętajmy, że szewc bez butów chodzi icon_wink.gif.

Pozdrawiam
Kaczuszka3Kaczor...
piÄ…, 20 kwi 2012 - 23:04
CYTAT(kachaaa @ Thu, 19 Apr 2012 - 22:19) *
(...)
Kaczuszka do roboty icon_smile.gif


Narazie nie mam jak bo nawet tam nie mieszkamy. Ale obora jest i trzeba bedzie jakos ja zagospodarowac.. najwyzej zaczne chodowac kury zielononózki i bede sprzedawac jaja.. drogie jajca są to może cosik zarobie icon_razz.gif (pewnie coś w nazwie tych kur pokrecilam ja nie mam bladego pojecia o byciu rolniczką czy hodowczynia.. jak sie przeprowadze to zaloże bloga i bede wszystkie moje zmagania opisywac icon_smile.gif a wy bedziecie w stringi ze smiechu ze mnie robic 06.gif 06.gif )

Przed nami narazie czekanie na decyzje z banku czy dadza nam kredyt na remont domu bo bez remontu sie nie przeprowadzimy.... tam nie ma kibla 37.gif 37.gif 37.gif 37.gif 37.gif a dom jest taki jak w reklamie plejja... drewniany itp... "

Marzy mi się założenie hodowli amstafow.. miałam takiego psa i wiem ze odpowiednio ulozone sa posluszne.. ale to do powaznego zastanowienia...


Trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&
Kaczuszka3Kaczor...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 423
Dołączył: sob, 22 maj 10 - 09:00
Skąd: Ponikiew Duża, gm. Goworowo
Nr użytkownika: 33,053




post piÄ…, 20 kwi 2012 - 23:04
Post #18

CYTAT(kachaaa @ Thu, 19 Apr 2012 - 22:19) *
(...)
Kaczuszka do roboty icon_smile.gif


Narazie nie mam jak bo nawet tam nie mieszkamy. Ale obora jest i trzeba bedzie jakos ja zagospodarowac.. najwyzej zaczne chodowac kury zielononózki i bede sprzedawac jaja.. drogie jajca są to może cosik zarobie icon_razz.gif (pewnie coś w nazwie tych kur pokrecilam ja nie mam bladego pojecia o byciu rolniczką czy hodowczynia.. jak sie przeprowadze to zaloże bloga i bede wszystkie moje zmagania opisywac icon_smile.gif a wy bedziecie w stringi ze smiechu ze mnie robic 06.gif 06.gif )

Przed nami narazie czekanie na decyzje z banku czy dadza nam kredyt na remont domu bo bez remontu sie nie przeprowadzimy.... tam nie ma kibla 37.gif 37.gif 37.gif 37.gif 37.gif a dom jest taki jak w reklamie plejja... drewniany itp... "

Marzy mi się założenie hodowli amstafow.. miałam takiego psa i wiem ze odpowiednio ulozone sa posluszne.. ale to do powaznego zastanowienia...


Trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&

--------------------




[*] 13.11.2010r. Marianek Marek 12tc. Bóg Cie potrzebowa? bardziej..
Stan przedrzucawkowy
Zawsze jest nadzieja
Ryjek
sob, 21 kwi 2012 - 13:24
kachaa powiem Ci, ze myslalam nad otwarcie kawiarenki czy cos podobnego. Ale jak pisze McJagna przekalkulowalam wszystko i niestety jesli nie ma sie wlasnego lokalu to kiepska sprawa, poza tym sanepid jest ciezki do przejscia jesli chcesz piec w tym lokalu. Poza tym sanepid nie zgodzi sie, ze pieczesz w domu a sprzedajesz w kawiarence. Jak udokumentujesz dostawe babeczek, mufinek itp?

Moj maz dostal dofinasowanie z Up prawie 2 lata temu. I praca miala byc od 9 do 17, ale niestety realia okazaly sie inne i praca jest od 9-18-19. Papierami zajmuje sie ja, wiec maz tylko zajmuje sie swoja praca.

Aha i tez mieszkam w miescie ok. 50 tys mieszkancow.
Ryjek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,888
Dołączył: śro, 14 cze 06 - 15:10
SkÄ…d: Bogatynia
Nr użytkownika: 6,265

GG:


post sob, 21 kwi 2012 - 13:24
Post #19

kachaa powiem Ci, ze myslalam nad otwarcie kawiarenki czy cos podobnego. Ale jak pisze McJagna przekalkulowalam wszystko i niestety jesli nie ma sie wlasnego lokalu to kiepska sprawa, poza tym sanepid jest ciezki do przejscia jesli chcesz piec w tym lokalu. Poza tym sanepid nie zgodzi sie, ze pieczesz w domu a sprzedajesz w kawiarence. Jak udokumentujesz dostawe babeczek, mufinek itp?

Moj maz dostal dofinasowanie z Up prawie 2 lata temu. I praca miala byc od 9 do 17, ale niestety realia okazaly sie inne i praca jest od 9-18-19. Papierami zajmuje sie ja, wiec maz tylko zajmuje sie swoja praca.

Aha i tez mieszkam w miescie ok. 50 tys mieszkancow.

--------------------
Ryjek



Bianka
sob, 21 kwi 2012 - 17:47
CYTAT(McJAGNA @ Fri, 20 Apr 2012 - 19:54) *
Kachaaaa - nie traktuj mojego postu jako krytyki Ciebie ani Twoich umiejętności.

Piszę tylko o samym biznesie i miejscu Twojej pracy - i sposobie na zycie. Jest zresztą na forum dziewczyna któa zamknęła taki interes lub podobny do Twojego po dwóch latach chyba ale ponieważ nie mam upoważnienia więc nick ewentualnie na priv jak się jej zapytam czy moge podać.

Cała idea jak dal mnie mocno pomieszana - bo własciwie na czym chciałabys zarabiać - tzn ja rozumiem, że z początku takie przyjazne całemu światu miejsc może się wydawać fantastyczne - tylko po roku, dwóch to będze raczej praca.

Żeby był sens zwlekania się z łózka musisz liczyc dla siebie pensję - za pracę od 9 do 18 (bo w takich godzinach powinno byc otwarte to miejsce przez 6 dni w tygodniu (nie wiem czy tym jedynym dniem wolnym powinna byc niedziela - może poniedziałek np - żebys miała czas załatwić wszystkie sprawy związane z prowadzeniem działalności). Ta pensja niech to będzie 2000 tysiace złotych, koszty lokalu kolejne 2000 (dzierżawa a jeżeli masz swój lokal to mogłabyc go wynając, kosztuu ogrzewania, ciepłej wody, wywóz smieci) no i Twój Zus - to 1000 złotych(nie rozmawiajmy małym Zusie bo dwa lata szybko się kończą poza tym przez pierwsze dwa lata się moimo wszystko inwestuje) - razem 5000 lekko a jednocześnie prawdziwie - bo pamiętajmy o srodkach czystości - nie wiem czy liczyc amortyzację naczyń, stolików, krzeseł, zabawek - ale jeżeli w domu się niszczy i co jakiś czas trzeba wymieniac i inwestować to w miejscu gdzie sa ludzie tym bardziej.

Więc na czym na czystko chciałabys te 5000 zarobić ?. Doliczając podatki (dochodowy, Vat, od nieruchomości i inne)
Piszesz, że chciałabys zeby ludzie zostawiali swoje dzieci - czyli musiałabys mieć jeszcze jakąś osobę albo dwie (jeżeli miałyby byc przez cały czas otwarcia lokalu bo wyjdzie powyżej 40 godzin tygodniowo) - bo jak inaczej sobie mozna wyobrazic opieke na czyimś dzieckiem (dziećmi) i jednoczesne parzenie kawy dla innych konsumentów - a koszt zatrudnienia jednej osoby to w naszym kraju doliczając Zusy i inne też 2000 tysiące.

I jeszcze jedno - Kasiuuuuu z całym szacunkiem - ale prowadzenie własnej działalności jest trudne - sa sprawy Zusowskie, sa związane z Sanepidem, sa z Urzedem Skrbowym i jeszcze wiele innych - jeżeli już na starcie przerażają Cię papierki skąłdane do Urzędu Pracy to naprawdę uwierz - nie będzie potem łatwiej - i tak naprawdę jest to niestety jakas weryfikacja Twoich umiejetności jako osoby prowadzacej własna działalnośc.

Bo to naprawde nie tylko miłe pogawędki z mamami przychodzącymi ze swoimi dziećmi - to jest całe zaopatrzenie, to sa akcje promocyjne, to sa tony papierów - i przede wszystkim to jest długie rozpoznanie rynku - nie wśród forumowiczek tylko w okolicy.

Przykro mi, że sprowadzam na twardą ziemię - ale masz rozwleczona koncepcję - i przypomina mi Twój post te wszystkie pomysły matek małych dzieci które chodza z wózeczkami trochę się nudząc i kupując kolejną paczkę piekluch wpadają na pomysł sprzedwania tychże lub nie mając co ze soba zrobic mysla , że fajnie byłoby gdzies posiedzieć i wypic kawę i spotkac inne mięł mamy z którymi mogłyby się zaprzyjażnic- i wszyscy zyliby długo i szczęścliwie.

Niestety realia sa brutalniejsze - nie ma Cie w domu przynajmniej przez 10 godzin dziennie wracasz i pieczesz cos na nastepny dzień i tak codziennie bez urlopu, bez przerwy.

Ale na koniec optymistycznie - zawsze możesz spróbować - w końcu niektórym się udaje i nie święci garnki lepią tylko pamiętajmy, że szewc bez butów chodzi icon_wink.gif.

Pozdrawiam



Podpisuje sie pod McJagna.

Sama jestem wlascicielka nie duzego lokalu( kredyt spalacam juz 7 lat i jeszcze troche mi zostalo) w ktorym prowadze swoj biznes i naprawde kolorowo nie jest.
Podnajmuje czesc lokalu ale rotacja jest ogoromna poniewaz bardzo trudno zarobic na czynsz,zus ,media i inne oplaty. Mnie ratuje jedynie to ze jestem na swoim i nie zal mi dolozyc do interesu bo kiedys kredyt splace i lokal zostanie ,gdyby nie to juz dawno zwinelabym biznes.
Bianka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,481
Dołączył: śro, 15 mar 06 - 20:25
Skąd: Dolnośląskie
Nr użytkownika: 5,246




post sob, 21 kwi 2012 - 17:47
Post #20

CYTAT(McJAGNA @ Fri, 20 Apr 2012 - 19:54) *
Kachaaaa - nie traktuj mojego postu jako krytyki Ciebie ani Twoich umiejętności.

Piszę tylko o samym biznesie i miejscu Twojej pracy - i sposobie na zycie. Jest zresztą na forum dziewczyna któa zamknęła taki interes lub podobny do Twojego po dwóch latach chyba ale ponieważ nie mam upoważnienia więc nick ewentualnie na priv jak się jej zapytam czy moge podać.

Cała idea jak dal mnie mocno pomieszana - bo własciwie na czym chciałabys zarabiać - tzn ja rozumiem, że z początku takie przyjazne całemu światu miejsc może się wydawać fantastyczne - tylko po roku, dwóch to będze raczej praca.

Żeby był sens zwlekania się z łózka musisz liczyc dla siebie pensję - za pracę od 9 do 18 (bo w takich godzinach powinno byc otwarte to miejsce przez 6 dni w tygodniu (nie wiem czy tym jedynym dniem wolnym powinna byc niedziela - może poniedziałek np - żebys miała czas załatwić wszystkie sprawy związane z prowadzeniem działalności). Ta pensja niech to będzie 2000 tysiace złotych, koszty lokalu kolejne 2000 (dzierżawa a jeżeli masz swój lokal to mogłabyc go wynając, kosztuu ogrzewania, ciepłej wody, wywóz smieci) no i Twój Zus - to 1000 złotych(nie rozmawiajmy małym Zusie bo dwa lata szybko się kończą poza tym przez pierwsze dwa lata się moimo wszystko inwestuje) - razem 5000 lekko a jednocześnie prawdziwie - bo pamiętajmy o srodkach czystości - nie wiem czy liczyc amortyzację naczyń, stolików, krzeseł, zabawek - ale jeżeli w domu się niszczy i co jakiś czas trzeba wymieniac i inwestować to w miejscu gdzie sa ludzie tym bardziej.

Więc na czym na czystko chciałabys te 5000 zarobić ?. Doliczając podatki (dochodowy, Vat, od nieruchomości i inne)
Piszesz, że chciałabys zeby ludzie zostawiali swoje dzieci - czyli musiałabys mieć jeszcze jakąś osobę albo dwie (jeżeli miałyby byc przez cały czas otwarcia lokalu bo wyjdzie powyżej 40 godzin tygodniowo) - bo jak inaczej sobie mozna wyobrazic opieke na czyimś dzieckiem (dziećmi) i jednoczesne parzenie kawy dla innych konsumentów - a koszt zatrudnienia jednej osoby to w naszym kraju doliczając Zusy i inne też 2000 tysiące.

I jeszcze jedno - Kasiuuuuu z całym szacunkiem - ale prowadzenie własnej działalności jest trudne - sa sprawy Zusowskie, sa związane z Sanepidem, sa z Urzedem Skrbowym i jeszcze wiele innych - jeżeli już na starcie przerażają Cię papierki skąłdane do Urzędu Pracy to naprawdę uwierz - nie będzie potem łatwiej - i tak naprawdę jest to niestety jakas weryfikacja Twoich umiejetności jako osoby prowadzacej własna działalnośc.

Bo to naprawde nie tylko miłe pogawędki z mamami przychodzącymi ze swoimi dziećmi - to jest całe zaopatrzenie, to sa akcje promocyjne, to sa tony papierów - i przede wszystkim to jest długie rozpoznanie rynku - nie wśród forumowiczek tylko w okolicy.

Przykro mi, że sprowadzam na twardą ziemię - ale masz rozwleczona koncepcję - i przypomina mi Twój post te wszystkie pomysły matek małych dzieci które chodza z wózeczkami trochę się nudząc i kupując kolejną paczkę piekluch wpadają na pomysł sprzedwania tychże lub nie mając co ze soba zrobic mysla , że fajnie byłoby gdzies posiedzieć i wypic kawę i spotkac inne mięł mamy z którymi mogłyby się zaprzyjażnic- i wszyscy zyliby długo i szczęścliwie.

Niestety realia sa brutalniejsze - nie ma Cie w domu przynajmniej przez 10 godzin dziennie wracasz i pieczesz cos na nastepny dzień i tak codziennie bez urlopu, bez przerwy.

Ale na koniec optymistycznie - zawsze możesz spróbować - w końcu niektórym się udaje i nie święci garnki lepią tylko pamiętajmy, że szewc bez butów chodzi icon_wink.gif.

Pozdrawiam



Podpisuje sie pod McJagna.

Sama jestem wlascicielka nie duzego lokalu( kredyt spalacam juz 7 lat i jeszcze troche mi zostalo) w ktorym prowadze swoj biznes i naprawde kolorowo nie jest.
Podnajmuje czesc lokalu ale rotacja jest ogoromna poniewaz bardzo trudno zarobic na czynsz,zus ,media i inne oplaty. Mnie ratuje jedynie to ze jestem na swoim i nie zal mi dolozyc do interesu bo kiedys kredyt splace i lokal zostanie ,gdyby nie to juz dawno zwinelabym biznes.
> WÅ‚asna dziaÅ‚alność z marzeÅ„ i jej realizacj. BÅ‚agam pomóżcie ogarnąć temat ., Potrzebna pomoc w pozbieraniu myÅ›li i dziaÅ‚aÅ„.
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 24 kwi 2024 - 09:34
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama