Drukowana wersja tematu

Napisany przez: zając_Poziomka śro, 12 mar 2014 - 11:23

Dziewczyny, jakie macie zdanie na temat stosowania w ciąży mocnych środków czyszcząco-dezynfekujących typu Domestos, Cif? Znacie jakieś delikatniejsze zamienniki?

Napisany przez: emka2014 śro, 12 mar 2014 - 13:24

Ja ich stosowałam, ale w rękawiczkach, a w pomieszczeniu miałam okno na oścież otwarte nawet jak zima była i wszystko jest ok Nie zamieniam na nic, bo musiałabym szorować dłużej

Napisany przez: Agnes84 śro, 12 mar 2014 - 13:30

O Cif bym się nie martwiła, bardziej o Domestos. W kwestii higieny nic go jednak nie pobije, więc jeśli nie masz kogoś kto by mógł uzyć go zamiast Ciebie, to założyłabym rękawiczki, ewentualnie maseczkę i używała normalnie

Napisany przez: Maadzik śro, 12 mar 2014 - 13:45

Pytałam o to samo gina jak byłam w ciąży, twierdził, że chlor nie przechodzi z dróg oddechowych do krwi i że jest bezpieczny. Mimo to jak używałam środków z chlorem to otwierałam okna, nie z obawy o malucha ale najzwyczajniej w świecie nie lubię tego zapachu. Lekarz natomiast przestrzegał przed farbami, lakierami i rozpuszczalnikami oraz przed wszystkimi chemikaliami, które mogą zawierać ołów lub rtęć.

Napisany przez: zając_Poziomka śro, 12 mar 2014 - 16:58

No, właśnie jeśli chodzi o sprzątnie łazienki, to mój mąż mistrzem nie jest więc wolałabym to robić sama tak, długo jak brzuszek będzie mi pozwalał dostać się w pewne zakamarki

Szkodliwość chloru mnie troszkę przeraziła, bo uważam, że do czyszczenia toalet jest najlepszy. Na co dzień używam delikatnych, zapachowych środków. Ale raz w tygodniu pasuje tak porządnie wszystko wyczyścić i zdezynfekować.

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedź.

A co do farb, to właśnie jesteśmy przed remontem kolejnego pokoju i będę musiała się na kilka dni przenieść do rodziców pewnie. Chyba, że lekarz stwierdzi, że jeśli pomalują pokój rano, to wieczorem będę mogła w nim lub innym spać. Ale to jeszcze się wszystkiego dowiem.

Napisany przez: emka2014 śro, 12 mar 2014 - 17:45

zajac_poziomka są farby specjalne, nieszkodliwe tylko cena ich jest zatrważająca Powiem Ci że ja kupiłam farbę zwykłą i po wymalowaniu sufitu wietrzyłam cały dzień pokój i na wieczór już nic nie było czuć i dobrze się spało bez żadnego odoru i rannych bóli głowy.

Napisany przez: zając_Poziomka śro, 12 mar 2014 - 17:47

My malujemy tylko jednym rodzajem farb, bo je po prostu lubimy Ostatnio malowaliśmy popołudniami, nie wietrzyliśmy jakoś bardzo, bo było zimno, a nie czułam żadnych zapachów. No, ale... nie miałam wtedy superwęchu

Napisany przez: Maadzik śro, 12 mar 2014 - 18:48

No to ja nie wiem, czym wy malujecie ale jak mąż ostatnio wymalował kuchnie to 2 dni było czuć. W ciąży właśnie byłam, miałam iść na noc do koleżanki a on wieczorem pomalować. Wietrzył podobno sumiennie a jak następnego dnia po południu weszłam do domu to od razu wyszłam, tak wszystko jeszcze śmierdziało. A farba naprawdę porządna była. No chyba że mąż tylko mówił, że wietrzył bo mu się jeszcze jedna nocka samotna marzyła

Napisany przez: rysa154 śro, 12 mar 2014 - 19:57

Mi by nie przyszło do głowy jakaś szczegolna uwaga przy stosowaniu cifa czy domestosa ze względu na ciąże.

Napisany przez: Tuni śro, 12 mar 2014 - 20:42

Wdychanie i wchłanianie przez skórę wszelkiej chemii nie jest zdrowe od domestosów wszelkich począwszy, poprzez farbowanie włosów a na wklepywaniu w skórę ( zwłaszcza ciążowego brzuszka) różnych specyfików skończywszy.
Oczywiście nie można popadać w paranoję ale ostrożnym trzeba być.
W ciąży zwłaszcza

Jeśli chodzi o farby, to to że nie czuć nie jest wcale gwarantem, że nie szkodzi.
A jeśli już o zapachach mowa, to stare farby olejne mimo bardzo ostrych zapachów, przestawały śmierdzieć po 1-2 dniach. A jak kupiłam jakieś ekocudo to mi w domu ze dwa miesiące śmierdziało. Nie wiem , która (stara czy nowa) farba była bardziej szkodliwa, ale zapach tej eko doprowadzał mnie do mdłości jeszcze długo po malowaniu.
Ale ja z tych bardzo czułych na zapachy, nawet perfumy trudno mi znaleźć takie, które nie przyprawią mnie o ból głowy

Napisany przez: agnese śro, 12 mar 2014 - 23:42

soda i octem tez się dobrze sprząta

Napisany przez: Tośka czw, 13 mar 2014 - 07:53

CYTAT(zając_Poziomka @ Wed, 12 Mar 2014 - 19:47)

My malujemy tylko jednym rodzajem farb, bo je po prostu lubimy Ostatnio malowaliśmy popołudniami, nie wietrzyliśmy jakoś bardzo, bo było zimno, a nie czułam żadnych zapachów. No, ale... nie miałam wtedy superwęchu

Napisany przez: zając_Poziomka czw, 13 mar 2014 - 08:06

No właśnie Beckers Tylko sufity innymi, bo szkoda nam kasy

Soda i ocet jak najbardziej, świetnie czyszczą, ale jednak czasem czuję potrzebę porządnej dezynfekcji. Szczególnie toalety, kiedy zdarza mi się wisieć nad nią głową

Co do chloru, to czytałam tak wiele opinii na ten temat, że po takiej dawce lektury trudno ocenić co jest prawdą, a co nie.

Będę sprzątać w maseczce Chyba, że mi zapach nie pozwoli, to biedny mąż nie będzie miał wyjścia będzie musiał się poskładać w kosteczkę i myć zakamarki

Napisany przez: Nadulina nie, 16 mar 2014 - 18:46

U nas mąż wykonywał takie czynności. Ja unikałam wszelkiej chemii na wszelki wypadek.

Napisany przez: mamuska88 pon, 24 mar 2014 - 09:43

Ja na szczęście mieszkałam przez okres ciąży z rodzicami Mama zadbała o to, żebym nie musiała się przemęczać. Ale myślę, że takich silnych specyfików (i drażniących) w ciąży nie powinno się używać.

Napisany przez: kamama84 pon, 24 mar 2014 - 17:49

Ja się wypisałam ze sprzątania, ale żeby nie było, wzięłam na siebie gotowanie i prasowanie. Zresztą przed ciążą układ był podobny, więc żadnej rewolucji nie wprowadziłam

Napisany przez: róşyczka czw, 27 mar 2014 - 11:58

ja jedyne czego nie robiłam, to mycie okien. Chemikaliami się nie przejmowałam, bo gorsze rzeczy w pracy wdychałam

Napisany przez: agata25 pią, 18 kwi 2014 - 16:57

Ja uważam jednak z agresywną chemią. Nigdy nic nie wiadomo, a czasem lepiej dmuchać na zimne. Ale od sprzątania się nie migam;)