Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna  

Chłopiec i lalki Barbie

> 
użytkownik usunięty

Go??







post czw, 18 maj 2006 - 10:16
Post #1

6-letni synek mojej kuzynki ze Szczecina, jedynak, uwielbia bawić się lalkami Barbie (!) Trwa to już ponad rok i fascynacja jakby się pogłębiała. Anka się martwi, bo on ogólnie taki wrażliwy jest, lubi się bawić z dziewczynkami, może dlatego że ma mało kolegów w swoim wieku, chociaż do przedszkola chodzi.

Powinna się martwić i coś robić, czy czekać spokojnie aż mu przejdzie? A jak nie przejdzie? A nawet jeśli nie przejdzie, to źle? Ja sama nie mam zdania, więc chętnie posłucham.
.uzytkownik.usun...
czw, 18 maj 2006 - 10:25
Gdyby któryś z moich tak miał to chyba bym jeszcze trochę zaczekała. Martwiąc się, oczywiście. wink.gif A gdyby tak zasięgnąć opinii psychologa? Bo sześciolatek to duże dziecko jest...

Z
.uzytkownik.usun...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,716
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 09:52
Nr użytkownika: 567




post czw, 18 maj 2006 - 10:25
Post #2

Gdyby któryś z moich tak miał to chyba bym jeszcze trochę zaczekała. Martwiąc się, oczywiście. wink.gif A gdyby tak zasięgnąć opinii psychologa? Bo sześciolatek to duże dziecko jest...

Z
kasiarybka

Go??







post czw, 18 maj 2006 - 10:37
Post #3

Zasięgnęłabym porady jakiegoś specjalisty.
moko.
czw, 18 maj 2006 - 10:48
Oskar mając ponad 5 lat bawił się lalkami, ma je zreszta do dziś. Zalezy czym ta fascynacja objawia sie ? bo moj Oskar bawił sie w dom i zawsze chiał byc zoną w zabawie. Stan ten trwał ponad rok, przeszło mu teraz na rzecz robotów. Chociaz od swieta bawimy się w dom.
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post czw, 18 maj 2006 - 10:48
Post #4

Oskar mając ponad 5 lat bawił się lalkami, ma je zreszta do dziś. Zalezy czym ta fascynacja objawia sie ? bo moj Oskar bawił sie w dom i zawsze chiał byc zoną w zabawie. Stan ten trwał ponad rok, przeszło mu teraz na rzecz robotów. Chociaz od swieta bawimy się w dom.

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
Maciejka
czw, 18 maj 2006 - 10:53
Maciek tak miał. Ma dwie lalki, które z upodobaniem rozbiera. Przez jakiś czas kazał mówić do siebie Beata. Ja się tym martwiłam i już miałam iśc do psychologa. Pomogło, że się tak wyrażę, faszerowanie dziecka treściami męskimi. Zaczął się identyfikować z bohaterami męskimi, ale też niestety stał się bardziej agresywny. Więc ograniczylismy "męskie" bajki. Teraz ma bardzo dużo kolegów na podwórku więc problem zniknął.
Maciejka


Grupa: Moderatorzy
Postów: 5,889
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 19:32
Skąd: Lublin
Nr użytkownika: 358

GG:


post czw, 18 maj 2006 - 10:53
Post #5

Maciek tak miał. Ma dwie lalki, które z upodobaniem rozbiera. Przez jakiś czas kazał mówić do siebie Beata. Ja się tym martwiłam i już miałam iśc do psychologa. Pomogło, że się tak wyrażę, faszerowanie dziecka treściami męskimi. Zaczął się identyfikować z bohaterami męskimi, ale też niestety stał się bardziej agresywny. Więc ograniczylismy "męskie" bajki. Teraz ma bardzo dużo kolegów na podwórku więc problem zniknął.

--------------------
Maciejka


marghe.
czw, 18 maj 2006 - 12:17
nie jestem matką syna, ale wydaje mi sie, że bym sie nie przejmowała.
No i jeszcze jedno. Jak On sie tymi lalkami bawi ?
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post czw, 18 maj 2006 - 12:17
Post #6

nie jestem matką syna, ale wydaje mi sie, że bym sie nie przejmowała.
No i jeszcze jedno. Jak On sie tymi lalkami bawi ?
użytkownik usunięty

Go??







post czw, 18 maj 2006 - 14:44
Post #7

Nie wiem jak się bawi. Podpytam.

Dzięki za opinie. Czekam na więcej.
AnkaSkikanka
czw, 18 maj 2006 - 15:10
Może po prostu częściej przebywa z matką niż z ojcem. Ma taki wzorzec, więc się bawi w opiekunkę i mamę. Normalka.
AnkaSkikanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,705
Dołączył: śro, 03 sie 05 - 07:56
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 3,456




post czw, 18 maj 2006 - 15:10
Post #8

Może po prostu częściej przebywa z matką niż z ojcem. Ma taki wzorzec, więc się bawi w opiekunkę i mamę. Normalka.

--------------------
Wika (wrzesień1999), Antek (luty2001), Zuza (luty2004), Franek (luty2006) Michaś (*) (marzec2008) Misia i Maja (marzec2013)

Na granicy polsko-ukraińskiej w ciężarówce przewożącej 2 tony amfetaminy specjalnie szkolony młynarz wykrył kilo mąki
vieshack
czw, 18 maj 2006 - 15:12
Co prawda mam córke ale gdybym miała syna który bawiłby sie lalkami mając 6 lat to raczej bym z tego nie robiła problemu.
vieshack


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 366
Dołączył: wto, 24 lut 04 - 11:15
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,485

GG:


post czw, 18 maj 2006 - 15:12
Post #9

Co prawda mam córke ale gdybym miała syna który bawiłby sie lalkami mając 6 lat to raczej bym z tego nie robiła problemu.

--------------------
Monika, mama Niny (5)

kamami
czw, 18 maj 2006 - 16:38
Mój kuzyn tak miał - bawił się lalkami i preferował zabawę z dziewczynkami. Nie pociągały go typowo męskie zabawy. Później jak miał tak z 10 lat przeżył ogromną fascynację zespołem ABBA. Jego lalki miały imiona wokalistek. Było to tak głebokie, że w wieku 15 lat znał bardzo dobrze angielski i zaczął naukę szwedzkiego. Poznał cały zespół - zwiedził kawałek świata - zapraszany przez innych fanów zespołu. Obecnie ma 30 lat i można powiedzieć o nim, że jest taką artystyczną duszą. Jego rodzice i rodzeństwo nie bardzo się tym przejmowało. Gorzej było z dalszą i bliższą rodziną icon_sad.gif
Mój syn nie bawi się lalkami ale przeżywa fascynację różówym i spinkami do włosów. Ostatnio w sklepie zażyczył sobie, żeby mu kupić spódniczkę (taką jak mają baletnice) icon_biggrin.gif
kamami
kamami


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 765
Dołączył: sob, 03 kwi 04 - 13:22
Nr użytkownika: 1,634




post czw, 18 maj 2006 - 16:38
Post #10

Mój kuzyn tak miał - bawił się lalkami i preferował zabawę z dziewczynkami. Nie pociągały go typowo męskie zabawy. Później jak miał tak z 10 lat przeżył ogromną fascynację zespołem ABBA. Jego lalki miały imiona wokalistek. Było to tak głebokie, że w wieku 15 lat znał bardzo dobrze angielski i zaczął naukę szwedzkiego. Poznał cały zespół - zwiedził kawałek świata - zapraszany przez innych fanów zespołu. Obecnie ma 30 lat i można powiedzieć o nim, że jest taką artystyczną duszą. Jego rodzice i rodzeństwo nie bardzo się tym przejmowało. Gorzej było z dalszą i bliższą rodziną icon_sad.gif
Mój syn nie bawi się lalkami ale przeżywa fascynację różówym i spinkami do włosów. Ostatnio w sklepie zażyczył sobie, żeby mu kupić spódniczkę (taką jak mają baletnice) icon_biggrin.gif
kamami

--------------------
Michał (2001) Marek (2003)
kasiarybka

Go??







post czw, 18 maj 2006 - 16:44
Post #11

To nie chodzi o to, że z Tym Chłopcem coś jest nie tak, gdybym miała taką sytuację, nawet z ciekawości popytałabym kogoś dlaczego tak jest, co to oznacza itd.
Weronika gra w piłkę, prowadzi tira i mówi " cze zioooom" icon_redface.gif ale to już wpływ starszego o sześć lat brata, mam nadzieję, że Jej minie jak podrośnie icon_smile.gif


Ps......czasami zachowuje się jak dziewczynka icon_wink.gif
Pecia
czw, 18 maj 2006 - 17:39
ja mialam takiego kolege w podstawowce, bawil sie z nami lalkami, na przerwach gral z dziewczynkami w gumę ( pamietacie? icon_lol.gif )
byl taki delikatny i dziewczecy
teraz nie mam z nim kontaktu ale moja mama ma z jego mamą, wiem,ze jest weterynarzem ( od zawsze interesowaly go zwierzeta) ma żone i dziecko
Pecia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,959
Dołączył: nie, 06 kwi 03 - 13:58
Nr użytkownika: 442




post czw, 18 maj 2006 - 17:39
Post #12

ja mialam takiego kolege w podstawowce, bawil sie z nami lalkami, na przerwach gral z dziewczynkami w gumę ( pamietacie? icon_lol.gif )
byl taki delikatny i dziewczecy
teraz nie mam z nim kontaktu ale moja mama ma z jego mamą, wiem,ze jest weterynarzem ( od zawsze interesowaly go zwierzeta) ma żone i dziecko

--------------------
Zuzia 1997, Jasiek 2001
Pecia
czw, 18 maj 2006 - 17:43
a z Jasiem jest identycznie jak z Maciusiem Maciejki,
kiedys sie chetnie bawil z Zuzią lalkiami, teraz interesuja go bardziej bajki i bohaterowie chlopiecy no ale zrobil sie bardziej..agresywny (?)
jego zabawa polega teraz glownie na skakaniu, strzelaniu z jakiejs wyimaginowanej broni...icon_rolleyes.gif
Pecia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,959
Dołączył: nie, 06 kwi 03 - 13:58
Nr użytkownika: 442




post czw, 18 maj 2006 - 17:43
Post #13

a z Jasiem jest identycznie jak z Maciusiem Maciejki,
kiedys sie chetnie bawil z Zuzią lalkiami, teraz interesuja go bardziej bajki i bohaterowie chlopiecy no ale zrobil sie bardziej..agresywny (?)
jego zabawa polega teraz glownie na skakaniu, strzelaniu z jakiejs wyimaginowanej broni...icon_rolleyes.gif

--------------------
Zuzia 1997, Jasiek 2001
Saskia
czw, 18 maj 2006 - 22:55
jak Michał poszedł do przedszkola (niecałe 3 lata) fascynował go wózek dla lalek i kuchenka z całym wyposażeniem icon_wink.gif
odkąd skończył 5 lat zrobił się bardzo "męski" , wmawia siostrze że podobają jej się Barbi (na szczęście jeszcze nie icon_wink.gif) i że dziewczyny nie powinny bawić się dinozaurami icon_wink.gif
Saskia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,593
Dołączył: śro, 05 lis 03 - 19:03
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 1,167




post czw, 18 maj 2006 - 22:55
Post #14

jak Michał poszedł do przedszkola (niecałe 3 lata) fascynował go wózek dla lalek i kuchenka z całym wyposażeniem icon_wink.gif
odkąd skończył 5 lat zrobił się bardzo "męski" , wmawia siostrze że podobają jej się Barbi (na szczęście jeszcze nie icon_wink.gif) i że dziewczyny nie powinny bawić się dinozaurami icon_wink.gif

--------------------
Michał (2001), Agatka (2004), Tosia (2007)
Żyrafo
pią, 19 maj 2006 - 14:02
No coż, ja bym sie nie przejęła, ale oczywiście trudno się przejąć lub nie przejąć nie znając właściwie sprawy.
Ja mam odwrotnie icon_smile.gif
Moja Marysia ma 36 żelaźniaków, jej największym marzeniem jest prawdziwa koparka i bionicle. Jak pytam, co to jest bionicle, to ona mówi, że to takie bardzo brzydkie potwory, które zabijają icon_rolleyes.gif A w sklepie nie mogżemy przejść obok żadnego samochod czy stroju supermana bez awantur.
A jak ona wygląda jak wróci z przedszkola! jakby przekopała cały plac zabaw każdym milimetrem swojej powierzchni zewnętrznej.
no i bawi się z kolegami. I zawsze tak ich zakręci, że dobrowolnie oddają jej wszystkie samochody, a potem lecą do pani z płaczem "Malysia ma wszystkie samochody".
Żyrafo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,172
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 13:23
Skąd: juz nie KSIĄŻENICE
Nr użytkownika: 387




post pią, 19 maj 2006 - 14:02
Post #15

No coż, ja bym sie nie przejęła, ale oczywiście trudno się przejąć lub nie przejąć nie znając właściwie sprawy.
Ja mam odwrotnie icon_smile.gif
Moja Marysia ma 36 żelaźniaków, jej największym marzeniem jest prawdziwa koparka i bionicle. Jak pytam, co to jest bionicle, to ona mówi, że to takie bardzo brzydkie potwory, które zabijają icon_rolleyes.gif A w sklepie nie mogżemy przejść obok żadnego samochod czy stroju supermana bez awantur.
A jak ona wygląda jak wróci z przedszkola! jakby przekopała cały plac zabaw każdym milimetrem swojej powierzchni zewnętrznej.
no i bawi się z kolegami. I zawsze tak ich zakręci, że dobrowolnie oddają jej wszystkie samochody, a potem lecą do pani z płaczem "Malysia ma wszystkie samochody".

--------------------
Żyrafo - mama Joanny (2000) i Marianny (2002)
Dagmarcia
pią, 19 maj 2006 - 16:22
mój mąż jako dziecko mial dwie lalki ( sam to dziś opowiada) mamę i córkę i oczywiście bawil się nimi przebieral, czesal i takie tam wink.gif
plombiusz nie sądzę aby kwestia przebywania z matką miala tu jakieś znaczenie (choć każdy jest inny.....), mój mąż wychowywal się wylącznie w męskim gronie (ojciec i bracia)
Dagmarcia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 870
Dołączył: pon, 24 sty 05 - 00:15
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 2,572

GG:


post pią, 19 maj 2006 - 16:22
Post #16

mój mąż jako dziecko mial dwie lalki ( sam to dziś opowiada) mamę i córkę i oczywiście bawil się nimi przebieral, czesal i takie tam wink.gif
plombiusz nie sądzę aby kwestia przebywania z matką miala tu jakieś znaczenie (choć każdy jest inny.....), mój mąż wychowywal się wylącznie w męskim gronie (ojciec i bracia)

--------------------
user posted image
użytkownik usunięty

Go??







post nie, 21 maj 2006 - 03:02
Post #17

[post usunięty]
Tunia
nie, 21 maj 2006 - 09:47
Zona_Zenona w 100% zgadzam sie z Tobą i podzielam zdanie.
Mój syn ma kilka lalek, lubi się czasem nimi bawić. Przytula i troszczy się.
Rozmawiałam z panią psycholog, przypadkiem na spacerze. Była ze swoją wnuczką. Powiedziała fajną i mądrą rzecz, że przecież nie chowamy naszych synów na wojnę. Bardzo dobrze, ze chłopcy bawią sie lalką. To nie jest prawda, że lalki są tylko dla dziewczynek. Wszystkie zabawki są dla dzieci, nie dla chłopców czy dziewczynek ale dla dzieci.
Wg niej dzięki temu, że chłopiec bawi się lalką ma szansę być bardziej troskliwym i opiekuńczym ojcem w przyszłości. Bo przecież kiedyś będzie miał swoje dzieci. I podobno z badań wynika, że najlepszymi ojcami są faceci, którzy wychowywali się i dorastali z dziewczynami

Już nadszedł czas, by stereotypy tego rodzaju zniszczyć. Bardzo nie podobają mi się zabawki przeznaczone dla "małych chłopców". Są brzydkie, agresywne. Zobaczcie jak wyglądają półki z zabawkami w dużych sklepach. Albo są cukierkowo-różowe (dziewczynki) albo czarno-zielono-bure(dla chłopców).
Tunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 139
Dołączył: pon, 04 kwi 05 - 22:24
Skąd: Gliwice
Nr użytkownika: 2,953

GG:


post nie, 21 maj 2006 - 09:47
Post #18

Zona_Zenona w 100% zgadzam sie z Tobą i podzielam zdanie.
Mój syn ma kilka lalek, lubi się czasem nimi bawić. Przytula i troszczy się.
Rozmawiałam z panią psycholog, przypadkiem na spacerze. Była ze swoją wnuczką. Powiedziała fajną i mądrą rzecz, że przecież nie chowamy naszych synów na wojnę. Bardzo dobrze, ze chłopcy bawią sie lalką. To nie jest prawda, że lalki są tylko dla dziewczynek. Wszystkie zabawki są dla dzieci, nie dla chłopców czy dziewczynek ale dla dzieci.
Wg niej dzięki temu, że chłopiec bawi się lalką ma szansę być bardziej troskliwym i opiekuńczym ojcem w przyszłości. Bo przecież kiedyś będzie miał swoje dzieci. I podobno z badań wynika, że najlepszymi ojcami są faceci, którzy wychowywali się i dorastali z dziewczynami

Już nadszedł czas, by stereotypy tego rodzaju zniszczyć. Bardzo nie podobają mi się zabawki przeznaczone dla "małych chłopców". Są brzydkie, agresywne. Zobaczcie jak wyglądają półki z zabawkami w dużych sklepach. Albo są cukierkowo-różowe (dziewczynki) albo czarno-zielono-bure(dla chłopców).
_rybka
nie, 21 maj 2006 - 11:53
Tiaaa, a mnie dla odmiany jako matce dziewczynki wydawało sie,że to one mają gorzej. Bo dziewczynka ma byc grzeczna, bo czemu ma taki zeszyt i bałagan w pokoju, dziewczynce nie wypada...I te zabawki kiczowate, różowości, brokacik itd.
Badania jakieśtam stwierdziły,że w szkolach dziewczynki maja gorzej, bo więcej czasu poświęca sie chłopcom itd.
I ten poźniejszy obowiązek bycią szczupłą icon_wink.gif i piękną...
_rybka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,011
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 16:16
Skąd: Gdzieś koło tego...tam...
Nr użytkownika: 214

GG:


post nie, 21 maj 2006 - 11:53
Post #19

Tiaaa, a mnie dla odmiany jako matce dziewczynki wydawało sie,że to one mają gorzej. Bo dziewczynka ma byc grzeczna, bo czemu ma taki zeszyt i bałagan w pokoju, dziewczynce nie wypada...I te zabawki kiczowate, różowości, brokacik itd.
Badania jakieśtam stwierdziły,że w szkolach dziewczynki maja gorzej, bo więcej czasu poświęca sie chłopcom itd.
I ten poźniejszy obowiązek bycią szczupłą icon_wink.gif i piękną...
Abotak
śro, 24 maj 2006 - 14:08
To, ze sie bawi lalkami nie wywoluje we mnie wewnetrznego sprzeciwu.
Uwazam za najbardziej naturalne.
To, ze Barbie juz tak, ale nawet moje dziewczyny nie maja w swoim posiadaniu tego cudu icon_cool.gif wiec to nie jest dla mnie kwestia plci.
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post śro, 24 maj 2006 - 14:08
Post #20

To, ze sie bawi lalkami nie wywoluje we mnie wewnetrznego sprzeciwu.
Uwazam za najbardziej naturalne.
To, ze Barbie juz tak, ale nawet moje dziewczyny nie maja w swoim posiadaniu tego cudu icon_cool.gif wiec to nie jest dla mnie kwestia plci.
> Chłopiec i lalki Barbie
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 19 kwi 2024 - 16:01
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama