Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna  

Jak zachęcić czterolatka do rysowania?

> 
maminka43
czw, 08 lip 2010 - 11:03
Drogie moje,co byście poradziły,żeby zachęcić Kubę do kredek?
Jak patrzę na rysunki maluchów z równieśniczego to rozpacz ogarnia,Kuba rysować nie lubi i nie chce.Żadne kolorowanki,samodzielne rysowanie itp go nie kręci.Ewentualnie moze być jak JA maluję farbami a on obserwuje moje poczynania.Jak go zachęcam to smaruje jakieś bazgroły,o żadnych choćby ''głowonogach'''niema mowy,jest tylko plątanina kresek,mimo pokazywania,zabaw i przekonywania.
Manualnie jest raczej dość sprawny bo np operowanie śrubkami,przykręcanie malutkich części w autkach idzie mu doskonale,kredkę też trzyma prawidłowo...
Jego starsze siostry uwielbiały prace plastyczne,przez całą szkołę ich prace brały udział w wystawach itp.No wiem,że każde dziecko jest inne ale Kuba ma baaardzo blade pojęcie o malowaniu,a tu we wrześniu pójdzie do przedszkola i tam będzie rażąco odstawał od grupy poziomem prac 43.gif
Szybko układa puzzle,ma doskonałą pamięć,jest bardzo wygadany i żywy(za bardzo,tu też przewiduję problem w p-kolu)ale to rysowanie....ech...Na siłę niemam co kazać malować,bo ucieka wtedy gdzie pieprz rośnie a pomysłowe zachęcanie typu:pokoloruj samochodzik,a słonko na jaki kolor pomalujesz,gdzie namalujesz ludzikowi oczy-na Kubie nie robi wrażenia.
Acha,nożyczek i przyklejanek też nie lubi.Jedynie plastelinę,ale wtedy wykleja nią meble 37.gif
Co robić?Czekać?
Zna wszystkie litery,cyfry,ale ani jednej nie napisze,ba-nawet sensownego kółka nie namaluje!
maminka43


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,011
Dołączył: nie, 12 mar 06 - 08:54
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 5,215

GG:


post czw, 08 lip 2010 - 11:03
Post #1

Drogie moje,co byście poradziły,żeby zachęcić Kubę do kredek?
Jak patrzę na rysunki maluchów z równieśniczego to rozpacz ogarnia,Kuba rysować nie lubi i nie chce.Żadne kolorowanki,samodzielne rysowanie itp go nie kręci.Ewentualnie moze być jak JA maluję farbami a on obserwuje moje poczynania.Jak go zachęcam to smaruje jakieś bazgroły,o żadnych choćby ''głowonogach'''niema mowy,jest tylko plątanina kresek,mimo pokazywania,zabaw i przekonywania.
Manualnie jest raczej dość sprawny bo np operowanie śrubkami,przykręcanie malutkich części w autkach idzie mu doskonale,kredkę też trzyma prawidłowo...
Jego starsze siostry uwielbiały prace plastyczne,przez całą szkołę ich prace brały udział w wystawach itp.No wiem,że każde dziecko jest inne ale Kuba ma baaardzo blade pojęcie o malowaniu,a tu we wrześniu pójdzie do przedszkola i tam będzie rażąco odstawał od grupy poziomem prac 43.gif
Szybko układa puzzle,ma doskonałą pamięć,jest bardzo wygadany i żywy(za bardzo,tu też przewiduję problem w p-kolu)ale to rysowanie....ech...Na siłę niemam co kazać malować,bo ucieka wtedy gdzie pieprz rośnie a pomysłowe zachęcanie typu:pokoloruj samochodzik,a słonko na jaki kolor pomalujesz,gdzie namalujesz ludzikowi oczy-na Kubie nie robi wrażenia.
Acha,nożyczek i przyklejanek też nie lubi.Jedynie plastelinę,ale wtedy wykleja nią meble 37.gif
Co robić?Czekać?
Zna wszystkie litery,cyfry,ale ani jednej nie napisze,ba-nawet sensownego kółka nie namaluje!

--------------------
Agatka mama:
Joanny Dominiki(7.03.1987)
Ma?gorzaty Karoliny(9.10.1989)
Jakuba Krzysztofa(19.10.2006)

i babcia
Mai Adrianny(31.03.2006)
Patrycji Izabelli(08.09.2008)
Micha?a Marcina (24.07.2011)

Te?ciowa
Adrianka i Sebastianka ;)



Helena
czw, 08 lip 2010 - 11:51
maminka u nas też brak zainteresowania kredkami a kolorowanie polega na pomazaniu obrazka i rzuceniu jak najszybciej w kąt. A jak u was z farbami? Kredki wydają mi się takie nuuudne może farby, flamastry albo zakreślacze. U nas to sprawdza się zdecydowanie lepiej icon_smile.gif

Ps. Ja nie zmuszam, czasami przychodzi ochota na 5 ' i na tym się kończy...

Ten post edytował Helena czw, 08 lip 2010 - 11:53
Helena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,119
Dołączył: sob, 30 paź 04 - 13:41
Skąd: P-ków
Nr użytkownika: 2,259

GG:


post czw, 08 lip 2010 - 11:51
Post #2

maminka u nas też brak zainteresowania kredkami a kolorowanie polega na pomazaniu obrazka i rzuceniu jak najszybciej w kąt. A jak u was z farbami? Kredki wydają mi się takie nuuudne może farby, flamastry albo zakreślacze. U nas to sprawdza się zdecydowanie lepiej icon_smile.gif

Ps. Ja nie zmuszam, czasami przychodzi ochota na 5 ' i na tym się kończy...

--------------------
Anai_
czw, 08 lip 2010 - 12:17
Maminka, a jak mówi? Wymaga interwencji logopedy czy nie?
Bo jeśli z mową nie ma żadnych problemów, to ja bym nie robiła nic. Konkretniej, ja przy Julku nie robiłam nic. I jako 5 latek zaczął rysować to co Go interesowało i stał się mistrzem rysowania autobusów. A dziś robi rysunki powyżej przeciętnej.
Z kolei Tymi też nie rysuje, ale i przy okazji ma kłopoty z mówieniem (zaczął mówić później, musi być stymulowany, podmienia wiele głosek) i tu niestety nie mogę odpuścić, bo za rozwój mowy i rysowania odpowiada ta sama część mózgu, zatem bez rysowania nie będziemy szli do przodu z mową.
Anai_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,760
Dołączył: czw, 03 lis 05 - 22:58
Nr użytkownika: 3,971




post czw, 08 lip 2010 - 12:17
Post #3

Maminka, a jak mówi? Wymaga interwencji logopedy czy nie?
Bo jeśli z mową nie ma żadnych problemów, to ja bym nie robiła nic. Konkretniej, ja przy Julku nie robiłam nic. I jako 5 latek zaczął rysować to co Go interesowało i stał się mistrzem rysowania autobusów. A dziś robi rysunki powyżej przeciętnej.
Z kolei Tymi też nie rysuje, ale i przy okazji ma kłopoty z mówieniem (zaczął mówić później, musi być stymulowany, podmienia wiele głosek) i tu niestety nie mogę odpuścić, bo za rozwój mowy i rysowania odpowiada ta sama część mózgu, zatem bez rysowania nie będziemy szli do przodu z mową.

--------------------
anai

Julek (2004)
Tymek (2006)
Antek (2012)
Fragosia
czw, 08 lip 2010 - 14:17
maminka a może odrysowania. Widziałam szablony ze zwierzakami i moje szkraby strasznie lubiły odrysowywać.
Kolorowac natomiast nie. Bo co jest twórczego w kolorowaniu ? Nudzi po 5 minutach.
Nie martw się że rysuje tylko kreski - z czasem z tych kresek, kółek będa powstawać też stwory 29.gif
Fragosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,876
Dołączył: pią, 23 cze 06 - 12:27
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 6,387

GG:


post czw, 08 lip 2010 - 14:17
Post #4

maminka a może odrysowania. Widziałam szablony ze zwierzakami i moje szkraby strasznie lubiły odrysowywać.
Kolorowac natomiast nie. Bo co jest twórczego w kolorowaniu ? Nudzi po 5 minutach.
Nie martw się że rysuje tylko kreski - z czasem z tych kresek, kółek będa powstawać też stwory 29.gif


--------------------
Mama Asi 20.11.2003 i Arusia 06.09.2001
maminka43
czw, 08 lip 2010 - 16:57
CYTAT(Anai_ @ Thu, 08 Jul 2010 - 13:17) *
Maminka, a jak mówi? Wymaga interwencji logopedy czy nie?
Bo jeśli z mową nie ma żadnych problemów, to ja bym nie robiła nic. Konkretniej, ja przy Julku nie robiłam nic. I jako 5 latek zaczął rysować to co Go interesowało i stał się mistrzem rysowania autobusów. A dziś robi rysunki powyżej przeciętnej.
Z kolei Tymi też nie rysuje, ale i przy okazji ma kłopoty z mówieniem (zaczął mówić później, musi być stymulowany, podmienia wiele głosek) i tu niestety nie mogę odpuścić, bo za rozwój mowy i rysowania odpowiada ta sama część mózgu, zatem bez rysowania nie będziemy szli do przodu z mową.


Anai-Kuba bardzo wczesnie zaczał mówić,ma ogromny zasób słów,wyobraźnię i praktycznie nadaje jak szalony na każdy temat,więc to chyba akurat nie....
Fragosia-szablony też ma gdzieś,no chyba,że to ja odrysowuję,wtedy łaskawie chwilę popatrzy co rodzicielka tworzy...
Kurczę,no faktycznie woli mazaki od kredek ale to tylko dlatego,że wyciąga te''rdzenie''flamastrowe i niszczy je,bo też mi sie wydawało,że malowanie mazakiem jest lżejsze,kreska przychodzi bez wysiłku itp ale też nie.
Może w grupie przedszkolnej zechce malować,ale wstyd mi jak dzieci będą coś konkretnego malować a ten zrobi dwie kreski,zemnie kartke i pójdzie bawić się czym innym 37.gif Pozatym po prostu chcę go przekonać,że rysowanie to frajda!

Ten post edytował maminka43 czw, 08 lip 2010 - 17:05
maminka43


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,011
Dołączył: nie, 12 mar 06 - 08:54
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 5,215

GG:


post czw, 08 lip 2010 - 16:57
Post #5

CYTAT(Anai_ @ Thu, 08 Jul 2010 - 13:17) *
Maminka, a jak mówi? Wymaga interwencji logopedy czy nie?
Bo jeśli z mową nie ma żadnych problemów, to ja bym nie robiła nic. Konkretniej, ja przy Julku nie robiłam nic. I jako 5 latek zaczął rysować to co Go interesowało i stał się mistrzem rysowania autobusów. A dziś robi rysunki powyżej przeciętnej.
Z kolei Tymi też nie rysuje, ale i przy okazji ma kłopoty z mówieniem (zaczął mówić później, musi być stymulowany, podmienia wiele głosek) i tu niestety nie mogę odpuścić, bo za rozwój mowy i rysowania odpowiada ta sama część mózgu, zatem bez rysowania nie będziemy szli do przodu z mową.


Anai-Kuba bardzo wczesnie zaczał mówić,ma ogromny zasób słów,wyobraźnię i praktycznie nadaje jak szalony na każdy temat,więc to chyba akurat nie....
Fragosia-szablony też ma gdzieś,no chyba,że to ja odrysowuję,wtedy łaskawie chwilę popatrzy co rodzicielka tworzy...
Kurczę,no faktycznie woli mazaki od kredek ale to tylko dlatego,że wyciąga te''rdzenie''flamastrowe i niszczy je,bo też mi sie wydawało,że malowanie mazakiem jest lżejsze,kreska przychodzi bez wysiłku itp ale też nie.
Może w grupie przedszkolnej zechce malować,ale wstyd mi jak dzieci będą coś konkretnego malować a ten zrobi dwie kreski,zemnie kartke i pójdzie bawić się czym innym 37.gif Pozatym po prostu chcę go przekonać,że rysowanie to frajda!

--------------------
Agatka mama:
Joanny Dominiki(7.03.1987)
Ma?gorzaty Karoliny(9.10.1989)
Jakuba Krzysztofa(19.10.2006)

i babcia
Mai Adrianny(31.03.2006)
Patrycji Izabelli(08.09.2008)
Micha?a Marcina (24.07.2011)

Te?ciowa
Adrianka i Sebastianka ;)



mama_do_kwadratu
czw, 08 lip 2010 - 17:15
jeśli ma ulubione kreskówki, postaci z bajek, polecam kolorowanki do wydrukowania :

https://www.hugolescargot.com/coloriages-les-heros.htm
https://www.coloriez.com/coloriage.html
mama_do_kwadratu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,090
Dołączył: sob, 14 cze 03 - 17:06
Nr użytkownika: 826




post czw, 08 lip 2010 - 17:15
Post #6

jeśli ma ulubione kreskówki, postaci z bajek, polecam kolorowanki do wydrukowania :

https://www.hugolescargot.com/coloriages-les-heros.htm
https://www.coloriez.com/coloriage.html

--------------------
Mama Dwóch Takich od Czerwca 2000
Fridge pickers wear bigger knickers
Truśka
czw, 08 lip 2010 - 17:47
A może książeczki z serii Jak narysować.., Rysujemy zwierzęta czII, Rysujemy zwierzęta i postacie z bajek, Rysujemy zwierzęta czI zachęcą do prób
Truśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,209
Dołączył: nie, 18 sty 04 - 19:23
Nr użytkownika: 1,341




post czw, 08 lip 2010 - 17:47
Post #7

A może książeczki z serii Jak narysować.., Rysujemy zwierzęta czII, Rysujemy zwierzęta i postacie z bajek, Rysujemy zwierzęta czI zachęcą do prób

--------------------
wolność nie jest dana, jest zadana
Kocisława zwana...
czw, 08 lip 2010 - 17:48
Jeśli nudzi go malowanie,rysowanie "standardowe" to może zachęcisz go czymś nietypowym: malowaniem na dużych arkuszach papieru dłońmi,malowanie w wannie(są specjalne farbki,kredki),malowanie kredą po chodniku,pomalowanie siebie/ciebie farbami/kredkami do ciała.
Kocisława zwana...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,274
Dołączył: śro, 16 maj 07 - 22:17
SkÄ…d: olsztyn
Nr użytkownika: 14,326




post czw, 08 lip 2010 - 17:48
Post #8

Jeśli nudzi go malowanie,rysowanie "standardowe" to może zachęcisz go czymś nietypowym: malowaniem na dużych arkuszach papieru dłońmi,malowanie w wannie(są specjalne farbki,kredki),malowanie kredą po chodniku,pomalowanie siebie/ciebie farbami/kredkami do ciała.

--------------------
Aśka-mama Marty

Warkoty-koty z Warmii
Kocisława zwana...
czw, 08 lip 2010 - 17:50
CYTAT(Truśka @ Thu, 08 Jul 2010 - 16:47) *


Te książeczki są dla dzieci które już potrafią rysować.Jeśli dasz ją dziecku które tego nie potrafi to możesz je co najwyżej zniechęcić do rysowania.

Ten post edytował kocisława czw, 08 lip 2010 - 17:51
Kocisława zwana...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,274
Dołączył: śro, 16 maj 07 - 22:17
SkÄ…d: olsztyn
Nr użytkownika: 14,326




post czw, 08 lip 2010 - 17:50
Post #9

CYTAT(Truśka @ Thu, 08 Jul 2010 - 16:47) *


Te książeczki są dla dzieci które już potrafią rysować.Jeśli dasz ją dziecku które tego nie potrafi to możesz je co najwyżej zniechęcić do rysowania.

--------------------
Aśka-mama Marty

Warkoty-koty z Warmii
Truśka
czw, 08 lip 2010 - 17:55
CYTAT
Te książeczki są dla dzieci które już potrafią rysować.Jeśli dasz ją dziecku które tego nie otrafi o możesz je co najwyżej zniechęcić do rysowania

No, niekoniecznie można usiąść razem i tworzyć. icon_wink.gif Poza tym instrukcje są bardzo proste (wiem, bo korzystam z tych książek)
Truśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,209
Dołączył: nie, 18 sty 04 - 19:23
Nr użytkownika: 1,341




post czw, 08 lip 2010 - 17:55
Post #10

CYTAT
Te książeczki są dla dzieci które już potrafią rysować.Jeśli dasz ją dziecku które tego nie otrafi o możesz je co najwyżej zniechęcić do rysowania

No, niekoniecznie można usiąść razem i tworzyć. icon_wink.gif Poza tym instrukcje są bardzo proste (wiem, bo korzystam z tych książek)

--------------------
wolność nie jest dana, jest zadana
Mika
czw, 08 lip 2010 - 22:35
był kiedyś na maluchach ten temat
ba, ja sama jęczałam,że mój Jasiek ma dwie lewe ręce i rysowaniowstręt icon_wink.gif (miał 5 lat)
stanęło na tym,że nie zmuszać i ... przeczekać icon_wink.gif bo nie każde dziecko musi chcieć i umieć
efekt tego taki,że mój syn po latach nie tylko rysuje ale i tworzy takie obrazki jakich jego starsza siostra nie umie,a ja nie kupuję bloków tylko tańszym kosztem paczki papieru do drukarek icon_wink.gif
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post czw, 08 lip 2010 - 22:35
Post #11

był kiedyś na maluchach ten temat
ba, ja sama jęczałam,że mój Jasiek ma dwie lewe ręce i rysowaniowstręt icon_wink.gif (miał 5 lat)
stanęło na tym,że nie zmuszać i ... przeczekać icon_wink.gif bo nie każde dziecko musi chcieć i umieć
efekt tego taki,że mój syn po latach nie tylko rysuje ale i tworzy takie obrazki jakich jego starsza siostra nie umie,a ja nie kupuję bloków tylko tańszym kosztem paczki papieru do drukarek icon_wink.gif

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
gravida
piÄ…, 09 lip 2010 - 01:41
Mozesz tez sprobowac zachecic (ale nie ma sensu zmuszac) do rysowania w niekonwencjonalny sposob - np. palcem po blacie stolu, gdzie 'napsikasz' krem do golenia, albo na piasku, dzieci na poczatek wola tez chyba duze powierzchnie, wiec kup np. w Ikei rolke papieru, daj duze flamastry (spieralne icon_wink.gif ) i niech sie bawi. Sweitne sa tez kredki sweicowe jedwabne, o takie
Jesli nie uda Ci sie dostac takich, to poswiec stara pomadke, albo kup jakies tanie, efekt podobny.
gravida


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,536
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 06:28
Nr użytkownika: 30,154




post piÄ…, 09 lip 2010 - 01:41
Post #12

Mozesz tez sprobowac zachecic (ale nie ma sensu zmuszac) do rysowania w niekonwencjonalny sposob - np. palcem po blacie stolu, gdzie 'napsikasz' krem do golenia, albo na piasku, dzieci na poczatek wola tez chyba duze powierzchnie, wiec kup np. w Ikei rolke papieru, daj duze flamastry (spieralne icon_wink.gif ) i niech sie bawi. Sweitne sa tez kredki sweicowe jedwabne, o takie
Jesli nie uda Ci sie dostac takich, to poswiec stara pomadke, albo kup jakies tanie, efekt podobny.

--------------------
polasia
piÄ…, 09 lip 2010 - 08:35
Mam 4latka w domu, który od roku chodzi juz od przedszkola i tez nie przepada za rysowaniem. Myślę że nie masz co się martwić że będzie odstawał od grupy bo patrząc po pracach plastycznych w Stasia grupie poziom jest bardzo zróżnicowany icon_smile.gif W grupie są dziewczynki ( bliźniaczki) które rysują moim zdaniem na poziomie końcówki szkoły podstawowej i dzieci ktróre tak jak Staś skupiają sie na kolorowaniu max 5 min a rysunki przedstawiają albo "burze" albo "promienie" czyli generalnie plątanina kresek.

W przedszkolu Stasia dzieci ne rysują zbyt często. Mają za to bardzo ciekawe zajęcia plastyczne. Robią tancerki ze styropianowych kubków i plastikowych łyżek, naszyjniki z papierowych talerzyków, ludziki z ziemniaków, stemple z ziemniaków, itp.

Może Kubie spodobają się nietypowe zajęcia plastyczne a rysowanie samo przyjdzie...
polasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 745
Dołączył: nie, 29 paź 06 - 23:59
Skąd: Warszawa i Poznań
Nr użytkownika: 8,253




post piÄ…, 09 lip 2010 - 08:35
Post #13

Mam 4latka w domu, który od roku chodzi juz od przedszkola i tez nie przepada za rysowaniem. Myślę że nie masz co się martwić że będzie odstawał od grupy bo patrząc po pracach plastycznych w Stasia grupie poziom jest bardzo zróżnicowany icon_smile.gif W grupie są dziewczynki ( bliźniaczki) które rysują moim zdaniem na poziomie końcówki szkoły podstawowej i dzieci ktróre tak jak Staś skupiają sie na kolorowaniu max 5 min a rysunki przedstawiają albo "burze" albo "promienie" czyli generalnie plątanina kresek.

W przedszkolu Stasia dzieci ne rysują zbyt często. Mają za to bardzo ciekawe zajęcia plastyczne. Robią tancerki ze styropianowych kubków i plastikowych łyżek, naszyjniki z papierowych talerzyków, ludziki z ziemniaków, stemple z ziemniaków, itp.

Może Kubie spodobają się nietypowe zajęcia plastyczne a rysowanie samo przyjdzie...

--------------------
Pozdrawiam
Polasia mama Stasia (12.07.06) i Piotrusia (1.11.08)

Uwielbiam rodzić dzieci
chaton
piÄ…, 09 lip 2010 - 09:39
Maminka: ale skoro chlopiec sie swietnie rozwija, to w czym problem? Piszesz, ze mowi swietnie, to jest raczej niezbedne w dalszym zyciu w spoleczenstwie... natomiast rysunek? Hobby jak inne. Skoro ma preferencje do innych aktywnosci manualnych, to ja bym spokoj dala. A nawet, znajac siebie, bym wmacniala te, do ktorych wykazuje preferencje.
chaton


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,486
Dołączył: pon, 15 wrz 08 - 16:39
Nr użytkownika: 21,762




post piÄ…, 09 lip 2010 - 09:39
Post #14

Maminka: ale skoro chlopiec sie swietnie rozwija, to w czym problem? Piszesz, ze mowi swietnie, to jest raczej niezbedne w dalszym zyciu w spoleczenstwie... natomiast rysunek? Hobby jak inne. Skoro ma preferencje do innych aktywnosci manualnych, to ja bym spokoj dala. A nawet, znajac siebie, bym wmacniala te, do ktorych wykazuje preferencje.

--------------------
Duza: 15 maj 2007

Maly: 15 styczen 2013


(*) 24/08/2011; (*) 26/12/2011
ana
piÄ…, 09 lip 2010 - 11:34
odpuścić tematu nie polecam, bo po pewnym czasie będzie czuł, że odstaje od grupy i rysowania będzie nadal unikał a trzeba czasu żeby oporny egzemplarz nabrał nawyku właściwego trzymania "narzedzia".
świetne to nauki rysowanią są też pastele olejowe, bo bardzo łatwo się nimi operuje. kup rolkę papieru, farby, nożyczki i starajcie się tak spędzać razem czas. bazgroły też są ważne więc cierpliwości a może zapała chęcią odwzorowywania.

a jeszcze jedno: poćwicz z nim np. układanie wzorków z wykałaczek albo innych wiekszych patyków typu linia, kwadrat, trójkąt.
ana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,413
Dołączył: czw, 16 gru 04 - 12:06
SkÄ…d: ^
Nr użytkownika: 2,421




post piÄ…, 09 lip 2010 - 11:34
Post #15

odpuścić tematu nie polecam, bo po pewnym czasie będzie czuł, że odstaje od grupy i rysowania będzie nadal unikał a trzeba czasu żeby oporny egzemplarz nabrał nawyku właściwego trzymania "narzedzia".
świetne to nauki rysowanią są też pastele olejowe, bo bardzo łatwo się nimi operuje. kup rolkę papieru, farby, nożyczki i starajcie się tak spędzać razem czas. bazgroły też są ważne więc cierpliwości a może zapała chęcią odwzorowywania.

a jeszcze jedno: poćwicz z nim np. układanie wzorków z wykałaczek albo innych wiekszych patyków typu linia, kwadrat, trójkąt.

--------------------
mama Wiktora (ur. 21.10.04)
Choco.
piÄ…, 09 lip 2010 - 18:07
Maminko- ja Michała nigdy szczególnie nie zachęcałam do malowania. Kredki miał, farby miał, malowanki też. Jak miał ochotę to pobazgrał po kartce chwilę i tyle. W żłobku wszystkie bazgrały więc się nie przejmowałam. Dopiero w przedszkolu oglądając prace dzieci na wystawie zauważyłam, że Michał maluje na niższym poziomie niż większość dzieci. Zmartwiłam się. Wycina nieźle, lubi lepić, malować też. Ćwiczyłam więc z nim w domu głównie malowanie farbami na dużym formacie, kupiłam mu znikopis i raczka (zestaw ćwiczeń gdzie na foli odmalowuje się wzory spod folii, można potem zmazać). Cóż, artystą nie jest ale idzie mu lepiej, co zauważyły panie w przedszkolu. Sama maluję np. mandale i on wtedy się przyłącza, zauważyłam, że lubi malować przy muzyce. W przedszkolu panie będą zachęcać- Michał też początkowo odstawał ale może będzie chciał naśladować grupę. Trzymam kciuki!
Choco.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,882
Dołączył: pon, 10 paź 05 - 18:00
Nr użytkownika: 3,791




post piÄ…, 09 lip 2010 - 18:07
Post #16

Maminko- ja Michała nigdy szczególnie nie zachęcałam do malowania. Kredki miał, farby miał, malowanki też. Jak miał ochotę to pobazgrał po kartce chwilę i tyle. W żłobku wszystkie bazgrały więc się nie przejmowałam. Dopiero w przedszkolu oglądając prace dzieci na wystawie zauważyłam, że Michał maluje na niższym poziomie niż większość dzieci. Zmartwiłam się. Wycina nieźle, lubi lepić, malować też. Ćwiczyłam więc z nim w domu głównie malowanie farbami na dużym formacie, kupiłam mu znikopis i raczka (zestaw ćwiczeń gdzie na foli odmalowuje się wzory spod folii, można potem zmazać). Cóż, artystą nie jest ale idzie mu lepiej, co zauważyły panie w przedszkolu. Sama maluję np. mandale i on wtedy się przyłącza, zauważyłam, że lubi malować przy muzyce. W przedszkolu panie będą zachęcać- Michał też początkowo odstawał ale może będzie chciał naśladować grupę. Trzymam kciuki!

--------------------
Michał 08.11.2006 i Maciej 03.01.2011
ana
sob, 10 lip 2010 - 22:56
zacznijcie od rysowania kresek, szyn, krzyży. później na dużej kartce z bloku (musi być sztywna) ćwiczcie rysowanie piłek albo balonów (chodzi o ćwiczenie zamykania linii). to powoli przygotuje do rysowania postaci człowieka. najlepiej zrobić to w takiej kolejności, że rodzic rysuje a dziecko nazywa dorysowane elementy. takich rysunków musi powstać dużo.

to co napisałam opisane jest w książce, o której dziś sobie przypomniałam " Wspomaganie rozwoju umysłowego trzylatków i dzieci starszych wolniej się rozwijających". polecam ją, bo jest tam sporo przykładów na wspólne zabawy z rodzicami jak i w przedszkolu np. jak zachęcić do budowania z klocków, rysowania, opowiadania, liczenia czy nauka przewidywania zdarzeń.

Ten post edytował ana sob, 10 lip 2010 - 22:58
ana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,413
Dołączył: czw, 16 gru 04 - 12:06
SkÄ…d: ^
Nr użytkownika: 2,421




post sob, 10 lip 2010 - 22:56
Post #17

zacznijcie od rysowania kresek, szyn, krzyży. później na dużej kartce z bloku (musi być sztywna) ćwiczcie rysowanie piłek albo balonów (chodzi o ćwiczenie zamykania linii). to powoli przygotuje do rysowania postaci człowieka. najlepiej zrobić to w takiej kolejności, że rodzic rysuje a dziecko nazywa dorysowane elementy. takich rysunków musi powstać dużo.

to co napisałam opisane jest w książce, o której dziś sobie przypomniałam " Wspomaganie rozwoju umysłowego trzylatków i dzieci starszych wolniej się rozwijających". polecam ją, bo jest tam sporo przykładów na wspólne zabawy z rodzicami jak i w przedszkolu np. jak zachęcić do budowania z klocków, rysowania, opowiadania, liczenia czy nauka przewidywania zdarzeń.

--------------------
mama Wiktora (ur. 21.10.04)
buniaaa
pon, 12 lip 2010 - 12:31
No to i ja się troszkę uspokoiłam jak poczytałam, bo mój Bartosz chodzi już rok do przedszkola i jak ma coś pokolorować to tylko jest kawałek pomalowany i na tym koniec a później jak prace wiszą na tablicy to jego karta prawie pusta. Jak pytam dlaczego nie rysuje to twierdzi, że koleżanka go rozpraszała 29.gif Ale jak widać nie mam powodów do zmartwień bo mówi b.ładnie i wyraźnie, rozwija się super więc i na rysowanie przyjdzie czas albo i nie, zależy co będzie go interesowało...
buniaaa


Grupa: Zbanowani
Postów: 3,769
Dołączył: nie, 22 mar 09 - 12:25
SkÄ…d: zachodniopomorskie
Nr użytkownika: 26,271

GG:


post pon, 12 lip 2010 - 12:31
Post #18

No to i ja się troszkę uspokoiłam jak poczytałam, bo mój Bartosz chodzi już rok do przedszkola i jak ma coś pokolorować to tylko jest kawałek pomalowany i na tym koniec a później jak prace wiszą na tablicy to jego karta prawie pusta. Jak pytam dlaczego nie rysuje to twierdzi, że koleżanka go rozpraszała 29.gif Ale jak widać nie mam powodów do zmartwień bo mówi b.ładnie i wyraźnie, rozwija się super więc i na rysowanie przyjdzie czas albo i nie, zależy co będzie go interesowało...

--------------------
ana
pon, 12 lip 2010 - 14:04
CYTAT(buniaaa @ Mon, 12 Jul 2010 - 13:31) *
No to i ja się troszkę uspokoiłam jak poczytałam, bo mój Bartosz chodzi już rok do przedszkola i jak ma coś pokolorować to tylko jest kawałek pomalowany i na tym koniec a później jak prace wiszą na tablicy to jego karta prawie pusta. Jak pytam dlaczego nie rysuje to twierdzi, że koleżanka go rozpraszała 29.gif Ale jak widać nie mam powodów do zmartwień bo mówi b.ładnie i wyraźnie, rozwija się super więc i na rysowanie przyjdzie czas albo i nie, zależy co będzie go interesowało...


a wyobrażasz sobie pisanie liter i cyfr przez dziecko, które nie potrafi odwzorować kształtu?

kiedyś był wątek o nie lubiącym rysować chłopcu ale po czasie okazało się, że tworzy niezłe prace więc nie do końca nie ćwiczył... niestety moje dziecko nie objawiło ukrytego talentu i mamy rok na ćwiczenie ręki
ana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,413
Dołączył: czw, 16 gru 04 - 12:06
SkÄ…d: ^
Nr użytkownika: 2,421




post pon, 12 lip 2010 - 14:04
Post #19

CYTAT(buniaaa @ Mon, 12 Jul 2010 - 13:31) *
No to i ja się troszkę uspokoiłam jak poczytałam, bo mój Bartosz chodzi już rok do przedszkola i jak ma coś pokolorować to tylko jest kawałek pomalowany i na tym koniec a później jak prace wiszą na tablicy to jego karta prawie pusta. Jak pytam dlaczego nie rysuje to twierdzi, że koleżanka go rozpraszała 29.gif Ale jak widać nie mam powodów do zmartwień bo mówi b.ładnie i wyraźnie, rozwija się super więc i na rysowanie przyjdzie czas albo i nie, zależy co będzie go interesowało...


a wyobrażasz sobie pisanie liter i cyfr przez dziecko, które nie potrafi odwzorować kształtu?

kiedyś był wątek o nie lubiącym rysować chłopcu ale po czasie okazało się, że tworzy niezłe prace więc nie do końca nie ćwiczył... niestety moje dziecko nie objawiło ukrytego talentu i mamy rok na ćwiczenie ręki

--------------------
mama Wiktora (ur. 21.10.04)
maminka43
śro, 14 lip 2010 - 10:59
Dzięki za rady,dziewczęta drogie icon_smile.gif
Ana-bardzo dobre wskazówki podałaś,zeby zaczynać od kresek,szyn,krzyży,balonów...Niby takie proste rady,ale faktycznie najprostsze rzeczy są najlepsze,Kuba może się wykazać,że to potrafi(no,prawie....)
Niemogę mu tak całkiem odpuscić nauki malowania bo to jest ćwiczenie ręki i przygotowanie do nauki pisania...Zmusić go nie zmuszę,ale chciałabym by umiał poradzic sobie z namalowaniem tego co chce,by potem literki''trzymały''się kartki a nie były li i jedynie kłębowiskiem bazgrołów.Umiejętność sprawnego operowania piórem mam nadzieje,że będzie bardzo potrzebna i w jego pokoleniu icon_smile.gif
Tradycyjne rysunki nadal nużą go śmiertelnie,muszę wprowadzać elementy Waszych wskazówek,myslę,ze mu się spodobają(malowanie rączkami,na dużej powierzchni,na podłodze itp),choć powiem,że to mnie nieco przeraża,bo wiąże się to z bałaganem,zapaćkanym otoczeniem,a ja jestem pedantką i u mnie z takim przyzwoleniem to cięęęęężko icon_sad.gif Wiem,wiem,ze muszę odpuszczać bo to dziecko,uczy się i musi,ale ja już niemam zdrowia i cierpliwości do chaosu w moim otoczeniu icon_wink.gif
O,malowanie kredą jest dobre!Kuba ogromnie lubi malować z dziećmi po chodniku,muszę kupic kredę i jak najczęściej dostarczać ''wielkiej powierzchni''...

Jeszcze jedno,parę dni temu w ramach zachęty by sam sięgał i malował,nabyłam mu taki zestaw-przybornik z mazakami,kredkami,farbami itp...wiecie,taki w zamykanym pojemniku,wizualnie fajniutki,wzorek Kuba wybrał z Kubusiem Puchatkiem,no-będzie używał,myslę icon_cool.gif
No i wiecie-jakość koszmarna,przeokropna,aż nie do wiary,że takie badziewie(dodam,że cenowo niebył to najtańszy zestaw,sądziłam,że tak tandetne to nie będzie)
Nożyczki rozpadły się przy PIERWSZYM ciachnięciu,temperówka nie struga prawie wcale,gumka nie maże prawie w ogóle(a zabawa w znikające kreski miała być fantastyczna)kredki świecowe są wręcz niewidzialne na kartce,kredki ołówkowe łamią się w cholerę a kreska namalowana jak już się uda jest też bladziutka i trzeba użyć dużej siły by coś w ogóle powstało 13.gif To ja,która mam rekę wyćwiczoną,a co z takim dzieciem,które usiłuje coś namalować...przyciska do kartki i zerowy efekt? 13.gif
Jeju,no taki zestaw to może jedynie zniechęcić a nie zachęcić do malowania diabel.gif Pamiętam,że córy miały podobne zestawy i jakoś sobie radziły,w każdym bądź razie narzekania nie słyszałam.Czyżby 15 lat temu nie było takiego szajsu jak teraz? icon_neutral.gif

Wobec tego JAKIE kredki sÄ… dobre?
Kiedyś był taki wątek...ale nieumiem go odnależć,może mi tu coś podpowiedzieć.W hipermarketach wybór ogromny,ale co by tu dobre było?Powinnam poradzić się fachowej siły,ale w sklepie papierniczym miła panienka nie umiała mi sensownie doradzić,pomoc ograniczyła się do pokazania asortymentu i miłego usmiechu ale nam trzeba fachowej rady,że to maluje miękko,lekko,wyraźną w kolorze kreską,nie łamie się co i rusz i w ogóle...
A,i czy w przedszkolu dzieci malują kredkami świecowymi głównie?

Jak zostawiłam ostatnio Kubę na 10 minut sam na sam z przybornikiem,to po powrocie kredki stały w ślicznym zastępie żołnierzy w dwójkach,równiusienko...(wybierały się na wojnę wg słów dziecia mego),a w wodzie z farbek pływały pokruszone listki sałaty i ślimak z hodowli Kuby(zrobiłem mu basen,mamusiu i dałem jeść)
Kurczę,on ewidentnie nie lubi rysować 13.gif

Ten post edytował maminka43 śro, 14 lip 2010 - 11:01
maminka43


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,011
Dołączył: nie, 12 mar 06 - 08:54
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 5,215

GG:


post śro, 14 lip 2010 - 10:59
Post #20

Dzięki za rady,dziewczęta drogie icon_smile.gif
Ana-bardzo dobre wskazówki podałaś,zeby zaczynać od kresek,szyn,krzyży,balonów...Niby takie proste rady,ale faktycznie najprostsze rzeczy są najlepsze,Kuba może się wykazać,że to potrafi(no,prawie....)
Niemogę mu tak całkiem odpuscić nauki malowania bo to jest ćwiczenie ręki i przygotowanie do nauki pisania...Zmusić go nie zmuszę,ale chciałabym by umiał poradzic sobie z namalowaniem tego co chce,by potem literki''trzymały''się kartki a nie były li i jedynie kłębowiskiem bazgrołów.Umiejętność sprawnego operowania piórem mam nadzieje,że będzie bardzo potrzebna i w jego pokoleniu icon_smile.gif
Tradycyjne rysunki nadal nużą go śmiertelnie,muszę wprowadzać elementy Waszych wskazówek,myslę,ze mu się spodobają(malowanie rączkami,na dużej powierzchni,na podłodze itp),choć powiem,że to mnie nieco przeraża,bo wiąże się to z bałaganem,zapaćkanym otoczeniem,a ja jestem pedantką i u mnie z takim przyzwoleniem to cięęęęężko icon_sad.gif Wiem,wiem,ze muszę odpuszczać bo to dziecko,uczy się i musi,ale ja już niemam zdrowia i cierpliwości do chaosu w moim otoczeniu icon_wink.gif
O,malowanie kredą jest dobre!Kuba ogromnie lubi malować z dziećmi po chodniku,muszę kupic kredę i jak najczęściej dostarczać ''wielkiej powierzchni''...

Jeszcze jedno,parę dni temu w ramach zachęty by sam sięgał i malował,nabyłam mu taki zestaw-przybornik z mazakami,kredkami,farbami itp...wiecie,taki w zamykanym pojemniku,wizualnie fajniutki,wzorek Kuba wybrał z Kubusiem Puchatkiem,no-będzie używał,myslę icon_cool.gif
No i wiecie-jakość koszmarna,przeokropna,aż nie do wiary,że takie badziewie(dodam,że cenowo niebył to najtańszy zestaw,sądziłam,że tak tandetne to nie będzie)
Nożyczki rozpadły się przy PIERWSZYM ciachnięciu,temperówka nie struga prawie wcale,gumka nie maże prawie w ogóle(a zabawa w znikające kreski miała być fantastyczna)kredki świecowe są wręcz niewidzialne na kartce,kredki ołówkowe łamią się w cholerę a kreska namalowana jak już się uda jest też bladziutka i trzeba użyć dużej siły by coś w ogóle powstało 13.gif To ja,która mam rekę wyćwiczoną,a co z takim dzieciem,które usiłuje coś namalować...przyciska do kartki i zerowy efekt? 13.gif
Jeju,no taki zestaw to może jedynie zniechęcić a nie zachęcić do malowania diabel.gif Pamiętam,że córy miały podobne zestawy i jakoś sobie radziły,w każdym bądź razie narzekania nie słyszałam.Czyżby 15 lat temu nie było takiego szajsu jak teraz? icon_neutral.gif

Wobec tego JAKIE kredki sÄ… dobre?
Kiedyś był taki wątek...ale nieumiem go odnależć,może mi tu coś podpowiedzieć.W hipermarketach wybór ogromny,ale co by tu dobre było?Powinnam poradzić się fachowej siły,ale w sklepie papierniczym miła panienka nie umiała mi sensownie doradzić,pomoc ograniczyła się do pokazania asortymentu i miłego usmiechu ale nam trzeba fachowej rady,że to maluje miękko,lekko,wyraźną w kolorze kreską,nie łamie się co i rusz i w ogóle...
A,i czy w przedszkolu dzieci malują kredkami świecowymi głównie?

Jak zostawiłam ostatnio Kubę na 10 minut sam na sam z przybornikiem,to po powrocie kredki stały w ślicznym zastępie żołnierzy w dwójkach,równiusienko...(wybierały się na wojnę wg słów dziecia mego),a w wodzie z farbek pływały pokruszone listki sałaty i ślimak z hodowli Kuby(zrobiłem mu basen,mamusiu i dałem jeść)
Kurczę,on ewidentnie nie lubi rysować 13.gif

--------------------
Agatka mama:
Joanny Dominiki(7.03.1987)
Ma?gorzaty Karoliny(9.10.1989)
Jakuba Krzysztofa(19.10.2006)

i babcia
Mai Adrianny(31.03.2006)
Patrycji Izabelli(08.09.2008)
Micha?a Marcina (24.07.2011)

Te?ciowa
Adrianka i Sebastianka ;)



> Jak zachÄ™cić czterolatka do rysowania?
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 16 kwi 2024 - 17:00
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama