Mój Maksio ma już jedenaście miesięcy, nigdy nie spal dobrze. Teraz również nie śpi.
Budzi się w nocy kkilkakrotnie, kręci , popłakuje i nie potrafi sam usnąć.
Próbowałam kilku metod, ale nie skutkują.
Na pozwolenie na wypłakiwanie mam za miękki charakter.
Cierpliwość już prawie na ukończeniu, bo ile można jeszcze nie spać i czekać?
Jak czytam o dzieciach które przesypiają noc, to bardzo, ale to bardzo zazdroszczę,....