CYTAT(Bogusia123456 @ Sat, 09 Mar 2013 - 10:34)
to zalezy raczej od wyznaczonych norm osobistych.
Dla mnie gotowa tortilla odpada niezaleznie od miejsca.
Nawet kiedy jadalismy ziarniste, to tylko chyba jeden rodzaj gotowca mial w miare przyzwoity sklad.
Kurczak nieekologiczny tez ( mam odruch wymiotny na mysl o miesie z masowek)
Jesli w kawalkach to mieso, to wlasnie dodatkowo by mnie zastanowilo czy prawdziwa piers z kurczaka czy np MOM i `uklepane` na jednolita mase, czyms doprawione.
Tluszcz... to zalezy jaki tluszcz.McD podobno wycofal uwodorowany `trans` ale sa i tluszcze roslinne ktorych bym nie tknela i to nie ze wzgledu na cholesterol
Jednak jesli normalnie w diecie wystepuja ww ( gotowa tortilla, mieso z masowej produkcji, msg, niekoniecznie zdrowe wersje tluszczu, dodatkow) , to ew w celu minimalizowania bym miala zastrzezenia pewnie.
Bo tak to rzeczywiscie wsio ryba.
No i kwestie higieny w takich przybytkach. Przewalilo sie mianowicie wiele burz w tej kwestii ( w efekcie, kar i wyplaconych odszkodowan), nie tylko dot tluszczu i niestety, nie byly to mity
Mi osobiscie bardzo by wadzilo ale nie kazdemu musi.
wyznaczone normy osobiste ulegają zmianie wraz z wiekiem dziecka
Bogusiu piszesz o nieekologicznym mięsie, ale kto w dużym mieście nie je mięsa z masówek? na żywność ekologiczną mało kogo stać, a sam sobie kurczaka nie wyhoduje
co do glutaminianu to jest on niestety w diecie wszystkich dzieci korzystających ze stołówek przedszkolnych/szkolnych, w domu staramy się go unikać, nie stosuję żadnych kostek rosołowych ani "ziarenek smaku"
higiena to odrębna sprawa, w ekologicznej restauracji taka sama jak w McD/KFC, nad nią wolę się nie zastanawiać, bo z musu wszyscy jemy codziennie obiady poza domem
Leni, nieciekawy ten skład, który wkleiłaś, ale to chyba skład każdego ciasta tortillowego kupionego gdziekolwiek, jak samemu nie zrobisz to zdrowszego nie kupisz