Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
99 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia   

--------> PAŹDZIERNIK 2009 <--------

, Mamy coraz więcej siły i pomału się podnosimy
> , Mamy coraz wiÄ™cej siÅ‚y i pomaÅ‚u siÄ™ podnosimy
Cortinka230
pią, 30 paź 2009 - 09:37
gładka dzięki:) Właśnie doczytałam że mleka na skazę białkową są na receptę- a my wizytę mamy dopiero 13 .11 21.gif
Kurcze już naprawde próbujemy wszystkiego- mam dość!! Pociesza mnie fakt, że podobno tak jest do 3 miesiąca- a więc jeszcze 2 miechy...
Cortinka230


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,199
Dołączył: pon, 16 cze 08 - 19:40
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 20,319




post pią, 30 paź 2009 - 09:37
Post #41

gładka dzięki:) Właśnie doczytałam że mleka na skazę białkową są na receptę- a my wizytę mamy dopiero 13 .11 21.gif
Kurcze już naprawde próbujemy wszystkiego- mam dość!! Pociesza mnie fakt, że podobno tak jest do 3 miesiąca- a więc jeszcze 2 miechy...

--------------------

Anio?ku pami?tamy o Tobie i kochamy bardzo mocno ( 13.06.2008 [*])

rubinka
pią, 30 paź 2009 - 09:39
ewela To ci sie polozna trafila 06.gif U mnie polozna ograniczyla sie do obejrzenia malej i stwierdzenia ze wszystko jest w pozadku. Ja sobie nie wyobrazam nie kapac takiego maluszka tym bardziej jak zdarza mu sie ulewac. Ja mala kapie w Olilatum, mam go zapas bo mojego starszego atopowca nie sposob wsadzic do wanny bez tego specyfiku. Z reszta ja przy Wiktorze uzywam takich kosmetykow do skory atopowej, ze jak mala tez taka bedzie miala to pojde z torbami 37.gif Jak narazie widze ze jej skora jest duzo mniej wysuszona niz Wiktora w tym wieku, wiec moze jednak odziedziczyla skore po tatusiu

gładka ja mam laktator reczny i mi np daje sie sciagnac ok 60 ml, no chyba za mala strasznie sie postarala i nic nie zostawila.
rubinka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 966
Dołączył: wto, 01 sie 06 - 18:10
Skąd: Białystok/Cadiz (Espańa)
Nr użytkownika: 6,814

GG:


post pią, 30 paź 2009 - 09:39
Post #42

ewela To ci sie polozna trafila 06.gif U mnie polozna ograniczyla sie do obejrzenia malej i stwierdzenia ze wszystko jest w pozadku. Ja sobie nie wyobrazam nie kapac takiego maluszka tym bardziej jak zdarza mu sie ulewac. Ja mala kapie w Olilatum, mam go zapas bo mojego starszego atopowca nie sposob wsadzic do wanny bez tego specyfiku. Z reszta ja przy Wiktorze uzywam takich kosmetykow do skory atopowej, ze jak mala tez taka bedzie miala to pojde z torbami 37.gif Jak narazie widze ze jej skora jest duzo mniej wysuszona niz Wiktora w tym wieku, wiec moze jednak odziedziczyla skore po tatusiu

gładka ja mam laktator reczny i mi np daje sie sciagnac ok 60 ml, no chyba za mala strasznie sie postarala i nic nie zostawila.

--------------------
Nuestro principe azul WIKTOR

Nuestra pequena princesa CARMEN
Nataliia
pią, 30 paź 2009 - 11:15
Hej hej mamuski


ewela położna pierwsza klasa. Wygląda na to że dopiero co zaczęła pracować i naczytała się za dużo.
Super że Elizka się najada i nie musisz jej dokarmiać

gładka tym że nie możesz ściągnąć laktatorem pokarmu bym się nie martwiła, bo bywa tak że możesz mieć dużo pokarm, a laktator nie da rady ściągnąć nic. Jak karmiła Wiktorka i gdzieś chciałam pojechać to musiałam na raty odciągać pokarm, bo nie chciał lecieć. Gdzieś czytałam i nawet słyszałam że tak bywa i trzeba się z tym pogodzić



W temacie kolek u nas spokój...(tfu tfu odpukać w niemalowane). Nie mamy z tym problemu. Z Wiktorkiem też nie miałam problemu. Jednak poczytałam sobie wasze rady w razie jakby się coś zaczęło dziać. Stasia karmie tak jak gładka pisała czyli "brzuszek do brzuszka" 06.gif

Jeśli chodzi o nocki to u nas różnie...raczej masakra jak dla mnie. W dzień wszystko pięknie, ładnie. Maluda pięknie bierze pierś i się najada, a w nocy jakby zapominał o co w tym chodzi 21.gif zaczyna kaprysić, no chce porządnie zassać piersi i chwyta tylko za sutki co strasznie boli, bo mam je pokaleczone 37.gif Mam dość takich nocek i nerwowo mnie wykańczają. Wszystko kończy się moim płaczem z bólu i bezradności, a mąż siedzi i pociesza tylko (bo co innego mu zostało?). Stasiu budzi się różnie. Są nocki (rzadko), że śpi po 3,4 godzinki, budzi się, najada i idzie spać. Częściej jest tak, że jak się wybudzi to kaprysi i potem nie chce spać. Co go odłożymy do łóżeczka to po chwili płacz. Na rękach też nie myśli spać tylko oczka otwarte 37.gif
No ale mam nadzieję, ze mu to minie i jakoś się poukłada.


Dziewczyny powiedzcie mi te które były nacinane podczas porodu i mają szwy założone jak to jest...kiedy szwy zaczynają się rozpuszczać i czy wcześniej idziecie do gina żeby wam część z nich pościągał? Ja już nie wyrabiam. Niby coś się zaczyna dziać z nimi (jeden już puszcza), ale są twarde i wbijają się w ciało/ rane co bardzo boli. Nie mogę usiąść na pupie, ani się położyć wygodnie. Po kąpieli jest fajnie bo szwy są mięciutkie i nie boli, ale jak tylko stwardnieją to 41.gif 37.gif Nie wiem co mam już robić. Robię sobie okłady z rumianku i korze dębu, przemywam krocze w tantum rosa i nic boli nadal 41.gif 41.gif Poradzcie coś dziewczyny blagam.gif blagam.gif

i jeszcze pokaże wam naszego słodziaka





Nataliia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,449
Dołączył: sob, 03 lut 07 - 02:58
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 10,629

GG:


post pią, 30 paź 2009 - 11:15
Post #43

Hej hej mamuski


ewela położna pierwsza klasa. Wygląda na to że dopiero co zaczęła pracować i naczytała się za dużo.
Super że Elizka się najada i nie musisz jej dokarmiać

gładka tym że nie możesz ściągnąć laktatorem pokarmu bym się nie martwiła, bo bywa tak że możesz mieć dużo pokarm, a laktator nie da rady ściągnąć nic. Jak karmiła Wiktorka i gdzieś chciałam pojechać to musiałam na raty odciągać pokarm, bo nie chciał lecieć. Gdzieś czytałam i nawet słyszałam że tak bywa i trzeba się z tym pogodzić



W temacie kolek u nas spokój...(tfu tfu odpukać w niemalowane). Nie mamy z tym problemu. Z Wiktorkiem też nie miałam problemu. Jednak poczytałam sobie wasze rady w razie jakby się coś zaczęło dziać. Stasia karmie tak jak gładka pisała czyli "brzuszek do brzuszka" 06.gif

Jeśli chodzi o nocki to u nas różnie...raczej masakra jak dla mnie. W dzień wszystko pięknie, ładnie. Maluda pięknie bierze pierś i się najada, a w nocy jakby zapominał o co w tym chodzi 21.gif zaczyna kaprysić, no chce porządnie zassać piersi i chwyta tylko za sutki co strasznie boli, bo mam je pokaleczone 37.gif Mam dość takich nocek i nerwowo mnie wykańczają. Wszystko kończy się moim płaczem z bólu i bezradności, a mąż siedzi i pociesza tylko (bo co innego mu zostało?). Stasiu budzi się różnie. Są nocki (rzadko), że śpi po 3,4 godzinki, budzi się, najada i idzie spać. Częściej jest tak, że jak się wybudzi to kaprysi i potem nie chce spać. Co go odłożymy do łóżeczka to po chwili płacz. Na rękach też nie myśli spać tylko oczka otwarte 37.gif
No ale mam nadzieję, ze mu to minie i jakoś się poukłada.


Dziewczyny powiedzcie mi te które były nacinane podczas porodu i mają szwy założone jak to jest...kiedy szwy zaczynają się rozpuszczać i czy wcześniej idziecie do gina żeby wam część z nich pościągał? Ja już nie wyrabiam. Niby coś się zaczyna dziać z nimi (jeden już puszcza), ale są twarde i wbijają się w ciało/ rane co bardzo boli. Nie mogę usiąść na pupie, ani się położyć wygodnie. Po kąpieli jest fajnie bo szwy są mięciutkie i nie boli, ale jak tylko stwardnieją to 41.gif 37.gif Nie wiem co mam już robić. Robię sobie okłady z rumianku i korze dębu, przemywam krocze w tantum rosa i nic boli nadal 41.gif 41.gif Poradzcie coś dziewczyny blagam.gif blagam.gif

i jeszcze pokaże wam naszego słodziaka







--------------------




użytkownik usunięty

Go??







post pią, 30 paź 2009 - 11:53
Post #44

[post usunięty]
Orinoko
pią, 30 paź 2009 - 11:59
Dziewczyny, ale macie slodkie dzieci 06.gif Carmen przesliczna, a Staś jak z reklamy 03.gif Oczywiście oczy mi się "spociły" oglądając zdjęcia 37.gif Hormony, hormony...

Ewela, a dajże spokój z tą "starszą panią", a raczej niech ta położna się... puknie w głowę. Ja też jestem starsza od Ciebie i sobie wypraszam 06.gif

Co do niezmywania mazi płodowej, to w szpitalu Eliza nie była myta? Ponoć w Anglii tak jest, że maź się pozostawia do wchłonięcia... i ma to całkiem spore znaczenie, jeśli chodzi o bodajże odporność. No, ale u nas to pewnie jeszcze kontrowersyjna sprawa. W Niemczech też nie kąpią dzieci codziennie...
Trendy się zmieniają, owszem, ja byłam w szoku, jak mi położna kazała wywalić wszystkie kosmetyki i kąpać Kubcia przez miesiąc w oliwie jadalnej i krochmalu 04.gif Ale na jego skórę działało rewelacyjnie. Teraz nawet nie używamy żadnych "normalnych" kosmetyków, tylko Oillan z AA, czasem muszę go posmarować Lipobazą, a wcześniej też eksperymantowaliśmy z Oillatum, Balneum, parafiną w płynie z apteki... 04.gif

Nataliia daj znać, co Ci gin powiedział o tych szwach, trzymam kciuki!!!!

Gładka, to jest spory wybór producentów, my głównie kupujemy Vita Riz https://www.sklepdietetyczny.pl/index.php?cPath=24_106
Mąż wczoraj upolował 3 kartony w Carrefourze, a tydzień temu - zero. Zależy jak się trafi. W sklepach Eko powinno coś być w okolicach 11 czy 12 zł/litr.
Jeszcze ewentualnie może mogłabyś pić modyfikowane, choć to pewnie za wcześnie, jeśli Nikodem jest tylko na piersi?

Cortinka
, mleka na skazę są na receptę, bo są refundowane. Pewnie można je kupić bez, za pełną odpłatnością, ale lepiej skonsultować się z pediatrą. A jesteś na jakiejś diecie bezmlecznej? Skąd podejrzenie skazy?

Trzymajcie się, Dziewczyny, mam nadzieję, że niedługo do Was dołączę!!!!!!!!!!! przytul.gif




Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post pią, 30 paź 2009 - 11:59
Post #45

Dziewczyny, ale macie slodkie dzieci 06.gif Carmen przesliczna, a Staś jak z reklamy 03.gif Oczywiście oczy mi się "spociły" oglądając zdjęcia 37.gif Hormony, hormony...

Ewela, a dajże spokój z tą "starszą panią", a raczej niech ta położna się... puknie w głowę. Ja też jestem starsza od Ciebie i sobie wypraszam 06.gif

Co do niezmywania mazi płodowej, to w szpitalu Eliza nie była myta? Ponoć w Anglii tak jest, że maź się pozostawia do wchłonięcia... i ma to całkiem spore znaczenie, jeśli chodzi o bodajże odporność. No, ale u nas to pewnie jeszcze kontrowersyjna sprawa. W Niemczech też nie kąpią dzieci codziennie...
Trendy się zmieniają, owszem, ja byłam w szoku, jak mi położna kazała wywalić wszystkie kosmetyki i kąpać Kubcia przez miesiąc w oliwie jadalnej i krochmalu 04.gif Ale na jego skórę działało rewelacyjnie. Teraz nawet nie używamy żadnych "normalnych" kosmetyków, tylko Oillan z AA, czasem muszę go posmarować Lipobazą, a wcześniej też eksperymantowaliśmy z Oillatum, Balneum, parafiną w płynie z apteki... 04.gif

Nataliia daj znać, co Ci gin powiedział o tych szwach, trzymam kciuki!!!!

Gładka, to jest spory wybór producentów, my głównie kupujemy Vita Riz https://www.sklepdietetyczny.pl/index.php?cPath=24_106
Mąż wczoraj upolował 3 kartony w Carrefourze, a tydzień temu - zero. Zależy jak się trafi. W sklepach Eko powinno coś być w okolicach 11 czy 12 zł/litr.
Jeszcze ewentualnie może mogłabyś pić modyfikowane, choć to pewnie za wcześnie, jeśli Nikodem jest tylko na piersi?

Cortinka
, mleka na skazę są na receptę, bo są refundowane. Pewnie można je kupić bez, za pełną odpłatnością, ale lepiej skonsultować się z pediatrą. A jesteś na jakiejś diecie bezmlecznej? Skąd podejrzenie skazy?

Trzymajcie się, Dziewczyny, mam nadzieję, że niedługo do Was dołączę!!!!!!!!!!! przytul.gif






--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
użytkownik usunięty

Go??







post pią, 30 paź 2009 - 12:08
Post #46

[post usunięty]
_kasiek_
pią, 30 paź 2009 - 12:19
Witam was serdecznie październikowe mamusie icon_smile.gif

Moją Iwonkę już znacie icon_smile.gif ale sie przypominamy icon_smile.gif Urodziła się 19 października 2009 z waga 3730g i 56cm icon_smile.gif

tutaj jeszcze w szpitalu:

nasze pierwsze wspólne chwile



pierwsze karmienie



pierwsze chwile u Taty



Taki ze mnie Szkrabik icon_smile.gif





A tutaj już w domku:







Odpoczywam z MamÄ… icon_smile.gif




będziemy tutaj napewno zaglądać.....i już przy pierwszej wizycie potrzebujemy pomocy – jakie znacie sposoby na przytkany kanalik w piersi ?? bo wlasnie mi sie cos takiego przytrafilo icon_sad.gif byla polozna i kazala zrobic ciepły okład i przyłożyć potem kapustąâ€Śâ€Śale boje sie czy to wystarczy icon_sad.gif

Kurcze….jak nie mało pokarmu, to pogryzione brodawki……a teraz jeszcze to !!! Co jeszcze moze mi sie przytrafic icon_sad.gif

Ten post edytował _kasiek_ pią, 30 paź 2009 - 12:23
_kasiek_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 807
Dołączył: sob, 27 gru 08 - 11:50
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 24,326

GG:


post pią, 30 paź 2009 - 12:19
Post #47

Witam was serdecznie październikowe mamusie icon_smile.gif

Moją Iwonkę już znacie icon_smile.gif ale sie przypominamy icon_smile.gif Urodziła się 19 października 2009 z waga 3730g i 56cm icon_smile.gif

tutaj jeszcze w szpitalu:

nasze pierwsze wspólne chwile



pierwsze karmienie



pierwsze chwile u Taty



Taki ze mnie Szkrabik icon_smile.gif





A tutaj już w domku:







Odpoczywam z MamÄ… icon_smile.gif




będziemy tutaj napewno zaglądać.....i już przy pierwszej wizycie potrzebujemy pomocy – jakie znacie sposoby na przytkany kanalik w piersi ?? bo wlasnie mi sie cos takiego przytrafilo icon_sad.gif byla polozna i kazala zrobic ciepły okład i przyłożyć potem kapustąâ€Śâ€Śale boje sie czy to wystarczy icon_sad.gif

Kurcze….jak nie mało pokarmu, to pogryzione brodawki……a teraz jeszcze to !!! Co jeszcze moze mi sie przytrafic icon_sad.gif

--------------------


Orinoko
pią, 30 paź 2009 - 12:23
Eee, no pewnie... Roso, dla mnie ta polozna Eweli z ksiezyca troche, poza tym jak ktos juz ma jedno dziecie na koncie, to tez raczej i mniej przerazony, i zdazyl juz sobie wypraktykowac co pasuje, a co nie, inna sprawa, ze kazde dziecko inne.
Mysmy kapali tez codziennie, bo to sie dziecku podobalo, a innych zalecen wtedy nie znalam. Co do skory, to mowie tylko na naszym przykladzie - bywa sucha i musimy ja wspomagac. Do tej pory nie wiem czy jest czy nie jest atopowa, bo pediatrom latwo powiedziec atopowa i alergik, a Kubek dwa razy w zyciu mial wysypke 21.gif i tak sie bujamy juz ktorys rok, bo kazdy lekarz ma inna teorie lub sie trendy zmieniaja 43.gif

Ale wiesz, co, z ta mleczna Princessa i grochowka, to masz zdecydowanie za dobrze 04.gif 04.gif 04.gif

Ten post edytował Orinoko pią, 30 paź 2009 - 12:24
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post pią, 30 paź 2009 - 12:23
Post #48

Eee, no pewnie... Roso, dla mnie ta polozna Eweli z ksiezyca troche, poza tym jak ktos juz ma jedno dziecie na koncie, to tez raczej i mniej przerazony, i zdazyl juz sobie wypraktykowac co pasuje, a co nie, inna sprawa, ze kazde dziecko inne.
Mysmy kapali tez codziennie, bo to sie dziecku podobalo, a innych zalecen wtedy nie znalam. Co do skory, to mowie tylko na naszym przykladzie - bywa sucha i musimy ja wspomagac. Do tej pory nie wiem czy jest czy nie jest atopowa, bo pediatrom latwo powiedziec atopowa i alergik, a Kubek dwa razy w zyciu mial wysypke 21.gif i tak sie bujamy juz ktorys rok, bo kazdy lekarz ma inna teorie lub sie trendy zmieniaja 43.gif

Ale wiesz, co, z ta mleczna Princessa i grochowka, to masz zdecydowanie za dobrze 04.gif 04.gif 04.gif

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
_kasiek_
pią, 30 paź 2009 - 12:35
no my w kwestii kapania dostalismy w pewnym momencie rozdwojenia....przyszla najpierw polozna srodowiskowa i powiedziala, zeby namydlac dziecko mydelkiem a po kapieli oliwka smarowac....no i zeby osuszac pepek spirytusem. A za dwa dni byla polozna ze szpitala z ktora rodzilismy i powiedziala ze lepiej uzywac plyn do kapieli z oliwka i juz nie oliwkowac dziecka (jak ja to mowie "nie oliwić") i zeby pepek nie suszyc spirutysem icon_exclaim.gif zwariowac idzie icon_sad.gif
_kasiek_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 807
Dołączył: sob, 27 gru 08 - 11:50
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 24,326

GG:


post pią, 30 paź 2009 - 12:35
Post #49

no my w kwestii kapania dostalismy w pewnym momencie rozdwojenia....przyszla najpierw polozna srodowiskowa i powiedziala, zeby namydlac dziecko mydelkiem a po kapieli oliwka smarowac....no i zeby osuszac pepek spirytusem. A za dwa dni byla polozna ze szpitala z ktora rodzilismy i powiedziala ze lepiej uzywac plyn do kapieli z oliwka i juz nie oliwkowac dziecka (jak ja to mowie "nie oliwić") i zeby pepek nie suszyc spirutysem icon_exclaim.gif zwariowac idzie icon_sad.gif

--------------------


Iśka
pią, 30 paź 2009 - 14:01
Cudne zdjęcia.

Nataliia lekarka w szpitalu powiedziała, że szwy rozpuszczą się po 3 tyg, można było je zdjąc po tygodniu. U mnie położna środowiskowa też zdejmuje, zdjęła mi jeden bo ciągnął, ale dwa zostały (bolało ściąganie, a i niefortunnie pękłam).

_kasiek_ suszę pępek spirytusem, jeszcze lepij przeciera mi się nie gazikami, lecz patyczkami do uszu. Pępek odpadł tydzień temu, ale cały czas trochę krwi podchodzi.

Mały wali kupy przy każdym pyrknięciu, pupa odparzona pomimo sudocremu (przy Pyśce się sprawdzał), teraz próbuję krem z Nivea, potem nie wiem, może mąka ziemniaczana.
Iśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,336
Dołączył: śro, 11 sty 06 - 12:38
Nr użytkownika: 4,528




post pią, 30 paź 2009 - 14:01
Post #50

Cudne zdjęcia.

Nataliia lekarka w szpitalu powiedziała, że szwy rozpuszczą się po 3 tyg, można było je zdjąc po tygodniu. U mnie położna środowiskowa też zdejmuje, zdjęła mi jeden bo ciągnął, ale dwa zostały (bolało ściąganie, a i niefortunnie pękłam).

_kasiek_ suszę pępek spirytusem, jeszcze lepij przeciera mi się nie gazikami, lecz patyczkami do uszu. Pępek odpadł tydzień temu, ale cały czas trochę krwi podchodzi.

Mały wali kupy przy każdym pyrknięciu, pupa odparzona pomimo sudocremu (przy Pyśce się sprawdzał), teraz próbuję krem z Nivea, potem nie wiem, może mąka ziemniaczana.

--------------------
Iśka
pią, 30 paź 2009 - 14:10
Mam pytanie. Te wszystkie specyfiki na kolki są dopiero dla miesięcznych dzieciaczków, a co wcześniej? U nas wczoraj kolka 15 inutowa (może nie długo, ale czas sie ciągnął-prawie kładłam Jagodę, czytając "Noddy'ego" Igor wtórował na rękach taty).

Może te kolki to efekt karmienia 29.gif - mały przy cycu, na jednej ręce, a Pyśka na nocniku kupę wali i oczywiście nie poczeka, aż Igora odłożę, bo czasu nie ma. Więc drugą ręką pupę jej wycieram 37.gif . Albo biegamy po domu bawiąc się w chowanego z Igorkiem przyssanym. Nawet nie wiedziałam, że taka sprawna jestem 06.gif

Ten post edytował Iśka pią, 30 paź 2009 - 14:11
Iśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,336
Dołączył: śro, 11 sty 06 - 12:38
Nr użytkownika: 4,528




post pią, 30 paź 2009 - 14:10
Post #51

Mam pytanie. Te wszystkie specyfiki na kolki są dopiero dla miesięcznych dzieciaczków, a co wcześniej? U nas wczoraj kolka 15 inutowa (może nie długo, ale czas sie ciągnął-prawie kładłam Jagodę, czytając "Noddy'ego" Igor wtórował na rękach taty).

Może te kolki to efekt karmienia 29.gif - mały przy cycu, na jednej ręce, a Pyśka na nocniku kupę wali i oczywiście nie poczeka, aż Igora odłożę, bo czasu nie ma. Więc drugą ręką pupę jej wycieram 37.gif . Albo biegamy po domu bawiąc się w chowanego z Igorkiem przyssanym. Nawet nie wiedziałam, że taka sprawna jestem 06.gif

--------------------
ewela
pią, 30 paź 2009 - 16:06
Witajcie Siostry!

Włąsnie mój głodomorek usnął.....od rana wisiała na cyckach non stop. Co ją poloze na chwileczkę, bo np siusiu muszę wyskoczyć...to włączają się jej czujniki "BRAK MAMY" i włącza syrenę alarmową. A głos ma na wysokie "C".

Co do poloznej.....niech spada....ja mam swoją wiedzę i doswiadczenie. I nikt nie bedzie mi wmawiał,ze to co nowe i modne jest dobre dla mojego dziecka.

Rosa zazdroszcze pincessy. Ja wciągam własnie jabłuszko:-) Bo chyba oszaleję,jak nie zjem co z owoców.
No granaty....to sobie odpusciałam icon_sad.gif.

U mnie hormony tez szalejÄ…. OgarnÄ…Å‚ mnie totalny smutek.
Smutek, bo nie mam czasu dla starszej córki.
Rano jÄ… szybko ubieram,czeszÄ™ i jedzie do przedszkola.
Jak wracajÄ… juz do domciu,to jest okolo 16-17 godz. A ja...nie mam czasu nadal dla Emilki. Bo Eliza ciÄ…gle wisi na cyckach.

Do tego zauwazyłam,ze Emilka stała się smutniejsza, mniej się uśmiecha,stała się bardziej płaczliwa. Oczywiscie Emilka jest dzieckiem,ktore nigdy nie marudzi,ze coś jest nie tak, że czegos jej brakuje....
Tulę ją jak tylko mam wolne ręce. Pozwalam kłaśc się obok Elizki.Czytam jej ksiązeczki wieczorem...ja karmię,Emilka przewraca strony w ksiązce:-) Rysujemy, piszemy literki razem....No ale to wszystko odbywa sę z Elizką na cycku.

Emilka wydaje siÄ™,ze wszystko rozumie.Bo Elizka jest malusia i wymaga ciÄ…glej opieki....ale smutek jÄ… ogarnia.Jest taka cudowna.....sorryy ryczÄ™..........

Ide sobie poryczec...........................
Spokojnego wieczoru i przespanej nocy.

Pozdrawiam
Ewelina
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
SkÄ…d: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post pią, 30 paź 2009 - 16:06
Post #52

Witajcie Siostry!

Włąsnie mój głodomorek usnął.....od rana wisiała na cyckach non stop. Co ją poloze na chwileczkę, bo np siusiu muszę wyskoczyć...to włączają się jej czujniki "BRAK MAMY" i włącza syrenę alarmową. A głos ma na wysokie "C".

Co do poloznej.....niech spada....ja mam swoją wiedzę i doswiadczenie. I nikt nie bedzie mi wmawiał,ze to co nowe i modne jest dobre dla mojego dziecka.

Rosa zazdroszcze pincessy. Ja wciągam własnie jabłuszko:-) Bo chyba oszaleję,jak nie zjem co z owoców.
No granaty....to sobie odpusciałam icon_sad.gif.

U mnie hormony tez szalejÄ…. OgarnÄ…Å‚ mnie totalny smutek.
Smutek, bo nie mam czasu dla starszej córki.
Rano jÄ… szybko ubieram,czeszÄ™ i jedzie do przedszkola.
Jak wracajÄ… juz do domciu,to jest okolo 16-17 godz. A ja...nie mam czasu nadal dla Emilki. Bo Eliza ciÄ…gle wisi na cyckach.

Do tego zauwazyłam,ze Emilka stała się smutniejsza, mniej się uśmiecha,stała się bardziej płaczliwa. Oczywiscie Emilka jest dzieckiem,ktore nigdy nie marudzi,ze coś jest nie tak, że czegos jej brakuje....
Tulę ją jak tylko mam wolne ręce. Pozwalam kłaśc się obok Elizki.Czytam jej ksiązeczki wieczorem...ja karmię,Emilka przewraca strony w ksiązce:-) Rysujemy, piszemy literki razem....No ale to wszystko odbywa sę z Elizką na cycku.

Emilka wydaje siÄ™,ze wszystko rozumie.Bo Elizka jest malusia i wymaga ciÄ…glej opieki....ale smutek jÄ… ogarnia.Jest taka cudowna.....sorryy ryczÄ™..........

Ide sobie poryczec...........................
Spokojnego wieczoru i przespanej nocy.

Pozdrawiam
Ewelina
Orinoko
pią, 30 paź 2009 - 18:45
przytul.gif 37.gif 41.gif ech co ja tu moge napisac? przytul.gif przytul.gif przytul.gif
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post pią, 30 paź 2009 - 18:45
Post #53

przytul.gif 37.gif 41.gif ech co ja tu moge napisac? przytul.gif przytul.gif przytul.gif

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
Jolanta91
pią, 30 paź 2009 - 18:51

Hej,
Ewela znam ten bol , jak Ci dziecko wisi non stop na cycku.....z pierwsza corka tak mialam i wtedy cycek robi i za smoczek i za przytulanke. Naszczescie tym razem jest inaczej , synek je i pod koniec jedzenia zasypia przy piersi.Spi i je , a jak sie obudzi to sobie lezy cichutko.Mam dwojke dzieci i kazde kompletnie inne.
Moja starsza corka tez sie jakas placzliwa zrobila ....sama nie wiem czy to skutek tego ze nie jest juz jedynaczka czy to moze przygnebiajaca jesien?
Piszecie o poloznych.......w szpitalu w ktorym lezalam , co polozna to inna wersja karmienia , pielagnacji itd
Przychodzi jedna i mowi zeby karmic dziecku raz jedna a raz druga piersia , tzn jedno karmienie -jedna piers...za chwile przychodzi nastepna i mowi zeby karmic po 15 min kazda piersia podczas jednego karmienia , zwariowac idzie.Odnosnie kapieli , podobnie , kazda ma inna technike!!!
U nas pepuszek jeszce nie odpadl jakis mokry sie zrobil , juz zaczynam sie troche martwic....
Natali , moj synek jest bardzo podobny do Twego.
Rosa , ja tez jem i pije wszystko na co mam ochote i maly ma sie dobrze icon_biggrin.gif
pozdrawiam
Jolanta91


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 502
Dołączył: czw, 19 lut 09 - 19:43
SkÄ…d: Francja
Nr użytkownika: 25,589




post pią, 30 paź 2009 - 18:51
Post #54


Hej,
Ewela znam ten bol , jak Ci dziecko wisi non stop na cycku.....z pierwsza corka tak mialam i wtedy cycek robi i za smoczek i za przytulanke. Naszczescie tym razem jest inaczej , synek je i pod koniec jedzenia zasypia przy piersi.Spi i je , a jak sie obudzi to sobie lezy cichutko.Mam dwojke dzieci i kazde kompletnie inne.
Moja starsza corka tez sie jakas placzliwa zrobila ....sama nie wiem czy to skutek tego ze nie jest juz jedynaczka czy to moze przygnebiajaca jesien?
Piszecie o poloznych.......w szpitalu w ktorym lezalam , co polozna to inna wersja karmienia , pielagnacji itd
Przychodzi jedna i mowi zeby karmic dziecku raz jedna a raz druga piersia , tzn jedno karmienie -jedna piers...za chwile przychodzi nastepna i mowi zeby karmic po 15 min kazda piersia podczas jednego karmienia , zwariowac idzie.Odnosnie kapieli , podobnie , kazda ma inna technike!!!
U nas pepuszek jeszce nie odpadl jakis mokry sie zrobil , juz zaczynam sie troche martwic....
Natali , moj synek jest bardzo podobny do Twego.
Rosa , ja tez jem i pije wszystko na co mam ochote i maly ma sie dobrze icon_biggrin.gif
pozdrawiam

--------------------
Ines ur.02/09/2004
Nathan ur. 16/10/2009
Nataliia
pią, 30 paź 2009 - 21:12
A ja nie wyrabiam na krocze. Szwy mnie strasznie kują i doszło do tego, że nie mogę nawet sprawnie chodzić. Nie mogę siedzieć, leżeć na prawym boku, a wstać z łóżka to już wogóle masakra. Dzwoniłam dziś do położnej środowiskowej która przychodzi do Stasia i powiedziałam o swoim problemie, a ta do mnie że dziś nie ma przyrządów do zdjęcia szwów i w przyszłym tygodniu jak będzie miała to zajrzy mi w krocze 41.gif (jak była w poniedziałek to przy wyjściu zapytała jak się czuję i nie miała zamiaru z kontrolować rany). Ból był tak silny że padłam na łóżko z rykiem. Mąż zadzwonił do innej bardzo fajnej położnej, ale ta powiedziała, że bardzo chętnie by przyjechała, ale cały sprzęt jest zamknięty u nich i nikt juz nie pracuję więc nie dostanie go. Poradziła żebym pojechała do szpitala i tam mi na pewno pomogą i zdejmą szwy. Zadzwoniliśmy a tam pani mówi, że nie ma lekarza który się tym zajmuję, a tak wogóle to musieliby mnie położyć na oddziale żeby coś takiego zrobić....no paranoja jakaś, co za szpital. Szukaliśmy po ginekologach u nas w mieście, ale żaden już nie przyjmował 37.gif W końcu zadzwoniliśmy do położnej, która była przy porodzie Stasia i ta się zdziwiła, że położna na wizycie patronażowej nie z kontrolowała rany i nie zdjęła szwów. Kazała jutro przyjechać do Poznania na Polną i zdejmie mi te szwy. Mam nadzieję, że żadne zapalenie mnie nie dopadło i że jutro moje męki się skończą blagam.gif blagam.gif
Poród to naprawdę pikuś w porównaniu z tym co teraz przechodzę... 41.gif 41.gif
Nataliia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,449
Dołączył: sob, 03 lut 07 - 02:58
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 10,629

GG:


post pią, 30 paź 2009 - 21:12
Post #55

A ja nie wyrabiam na krocze. Szwy mnie strasznie kują i doszło do tego, że nie mogę nawet sprawnie chodzić. Nie mogę siedzieć, leżeć na prawym boku, a wstać z łóżka to już wogóle masakra. Dzwoniłam dziś do położnej środowiskowej która przychodzi do Stasia i powiedziałam o swoim problemie, a ta do mnie że dziś nie ma przyrządów do zdjęcia szwów i w przyszłym tygodniu jak będzie miała to zajrzy mi w krocze 41.gif (jak była w poniedziałek to przy wyjściu zapytała jak się czuję i nie miała zamiaru z kontrolować rany). Ból był tak silny że padłam na łóżko z rykiem. Mąż zadzwonił do innej bardzo fajnej położnej, ale ta powiedziała, że bardzo chętnie by przyjechała, ale cały sprzęt jest zamknięty u nich i nikt juz nie pracuję więc nie dostanie go. Poradziła żebym pojechała do szpitala i tam mi na pewno pomogą i zdejmą szwy. Zadzwoniliśmy a tam pani mówi, że nie ma lekarza który się tym zajmuję, a tak wogóle to musieliby mnie położyć na oddziale żeby coś takiego zrobić....no paranoja jakaś, co za szpital. Szukaliśmy po ginekologach u nas w mieście, ale żaden już nie przyjmował 37.gif W końcu zadzwoniliśmy do położnej, która była przy porodzie Stasia i ta się zdziwiła, że położna na wizycie patronażowej nie z kontrolowała rany i nie zdjęła szwów. Kazała jutro przyjechać do Poznania na Polną i zdejmie mi te szwy. Mam nadzieję, że żadne zapalenie mnie nie dopadło i że jutro moje męki się skończą blagam.gif blagam.gif
Poród to naprawdę pikuś w porównaniu z tym co teraz przechodzę... 41.gif 41.gif

--------------------




_kasiek_
pią, 30 paź 2009 - 22:07
CYTAT(ewela @ Fri, 30 Oct 2009 - 16:06) *
Ide sobie poryczec...........................
Spokojnego wieczoru i przespanej nocy.


no wlasnie unas niespokojnie.....chyba nas kolki dopadły icon_sad.gif ja nie wiem co robic....na dodatek mam problemy ze soba....najpierw byly pogryzione brodawki, a teraz zatkany kanalik w lewej piersi....karmie cały czas przez kapturki i nie wiem czy to nie przez to Iwi ma te kolki, bo chyba łyka za dużo powietrza.....a ja przez to wszystko mam takiego doła, że do płaczu doprowadza mnie dosłownie wszystko.....teraz tez ryczałam, bo sobie umysliłam, że przeze mnie moja córcia cierpi i jestem złą mama 41.gif
_kasiek_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 807
Dołączył: sob, 27 gru 08 - 11:50
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 24,326

GG:


post pią, 30 paź 2009 - 22:07
Post #56

CYTAT(ewela @ Fri, 30 Oct 2009 - 16:06) *
Ide sobie poryczec...........................
Spokojnego wieczoru i przespanej nocy.


no wlasnie unas niespokojnie.....chyba nas kolki dopadły icon_sad.gif ja nie wiem co robic....na dodatek mam problemy ze soba....najpierw byly pogryzione brodawki, a teraz zatkany kanalik w lewej piersi....karmie cały czas przez kapturki i nie wiem czy to nie przez to Iwi ma te kolki, bo chyba łyka za dużo powietrza.....a ja przez to wszystko mam takiego doła, że do płaczu doprowadza mnie dosłownie wszystko.....teraz tez ryczałam, bo sobie umysliłam, że przeze mnie moja córcia cierpi i jestem złą mama 41.gif

--------------------


Jolanta91
sob, 31 paź 2009 - 00:34
Kasiu napewno jestes wspaniala mama, nie Ty jedna natrafiasz na problemy przy karmieniu, napewno za pare dni bedzie lepiej i bedziesz czerpala radosc z karmienia.
pozdrawiam
Jolanta91


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 502
Dołączył: czw, 19 lut 09 - 19:43
SkÄ…d: Francja
Nr użytkownika: 25,589




post sob, 31 paź 2009 - 00:34
Post #57

Kasiu napewno jestes wspaniala mama, nie Ty jedna natrafiasz na problemy przy karmieniu, napewno za pare dni bedzie lepiej i bedziesz czerpala radosc z karmienia.
pozdrawiam

--------------------
Ines ur.02/09/2004
Nathan ur. 16/10/2009
rubinka
sob, 31 paź 2009 - 09:28
kasiek Jestes wspaniałą mama i nawet nie wygaduj takich glupot. Jakich masci uzywasz na popekane brodawki. Ja naprawde polecam purelan, przy Wiktorze nie wiedzialam o tym specyfiku i uzywalam innych np bepantenu, ale nie pomagalo tak jak bym chciala, a tym razem poprostu bajka. Jak ci troche ulzy to bedziesz mogla odstawic kapturki. Carmela tez jest troche niespokojna podczas karmienia i polozna powiedziala ze to moze byc lekka nietolerancja laktozy, a w takim przypadku dobrze jest na poczatek z pelnej piersi odciagnac troche pierwszego mleka, tego bogatego w laktoze.

Mi dzis mala dala koszmarna noc, wisiala mi na cycku do 3 rano, jak tylko probowalam ja odlozyc to byl ryk nieziemski, wiec mam oczy na zapalki. Juz myslalam ze ja cos boli, ale jak ja bralam na rece to ryk ustawal i przysypiala, wiec raczej nie powinno jej nic bolec, nie, bo inaczej na rekach tez by ja bolalo. Juz sama nie wiem
rubinka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 966
Dołączył: wto, 01 sie 06 - 18:10
Skąd: Białystok/Cadiz (Espańa)
Nr użytkownika: 6,814

GG:


post sob, 31 paź 2009 - 09:28
Post #58

kasiek Jestes wspaniałą mama i nawet nie wygaduj takich glupot. Jakich masci uzywasz na popekane brodawki. Ja naprawde polecam purelan, przy Wiktorze nie wiedzialam o tym specyfiku i uzywalam innych np bepantenu, ale nie pomagalo tak jak bym chciala, a tym razem poprostu bajka. Jak ci troche ulzy to bedziesz mogla odstawic kapturki. Carmela tez jest troche niespokojna podczas karmienia i polozna powiedziala ze to moze byc lekka nietolerancja laktozy, a w takim przypadku dobrze jest na poczatek z pelnej piersi odciagnac troche pierwszego mleka, tego bogatego w laktoze.

Mi dzis mala dala koszmarna noc, wisiala mi na cycku do 3 rano, jak tylko probowalam ja odlozyc to byl ryk nieziemski, wiec mam oczy na zapalki. Juz myslalam ze ja cos boli, ale jak ja bralam na rece to ryk ustawal i przysypiala, wiec raczej nie powinno jej nic bolec, nie, bo inaczej na rekach tez by ja bolalo. Juz sama nie wiem

--------------------
Nuestro principe azul WIKTOR

Nuestra pequena princesa CARMEN
Orinoko
sob, 31 paź 2009 - 10:15
Kasiek nie doluj sie, jestes najlepsza mama dla Iwonki, jaka moglaby miec!!! Karmienie to wcale nie jest taka hop siup prosta sprawa, tez trzeba sie tego nauczyc... Co do zatkanego kanalika, to moze zadzwon do poloznej srodowiskowej - moze bedzie w stanie cos doradzic albo przyjedzie i jakos rozmasuje? Wspolczuje bolu, ja mialam takie przygody pod koniec karmienia 41.gif Probuj moze troche pomasowac piers pod prysznicem? Ale delikatnie, zeby nie pogorszyc sprawy.
Nataliia, napisz jak po zdjeciu szwow.

Jejku, dziewczyny, trzymam za Was kciuki i za poczatki macierzynstwa... Bedzie dobrze... Na pewno rozstroj hormonalny nie pomaga...

Ale i tak bym chciala juz byc wsrod Was....

Sciskam Was mocno wszystkie i dodaje otuchy!!!!
PS. Wszystko mija, nawet najdluzsza zmija!!!
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post sob, 31 paź 2009 - 10:15
Post #59

Kasiek nie doluj sie, jestes najlepsza mama dla Iwonki, jaka moglaby miec!!! Karmienie to wcale nie jest taka hop siup prosta sprawa, tez trzeba sie tego nauczyc... Co do zatkanego kanalika, to moze zadzwon do poloznej srodowiskowej - moze bedzie w stanie cos doradzic albo przyjedzie i jakos rozmasuje? Wspolczuje bolu, ja mialam takie przygody pod koniec karmienia 41.gif Probuj moze troche pomasowac piers pod prysznicem? Ale delikatnie, zeby nie pogorszyc sprawy.
Nataliia, napisz jak po zdjeciu szwow.

Jejku, dziewczyny, trzymam za Was kciuki i za poczatki macierzynstwa... Bedzie dobrze... Na pewno rozstroj hormonalny nie pomaga...

Ale i tak bym chciala juz byc wsrod Was....

Sciskam Was mocno wszystkie i dodaje otuchy!!!!
PS. Wszystko mija, nawet najdluzsza zmija!!!


--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
użytkownik usunięty

Go??







post sob, 31 paź 2009 - 10:28
Post #60

[post usunięty]
> --------> PAŹDZIERNIK 2009 <--------, Mamy coraz wiÄ™cej siÅ‚y i pomaÅ‚u siÄ™ podnosimy
Start new topic
Reply to this topic
99 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 25 kwi 2024 - 16:43
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama