Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
99 Stron V  « poprzednia 97 98 99  

~~ Kwietnióweczki 2009 ~~ vol.5

, ..słodkie urwisy..
> , ..słodkie urwisy..
~just~
sob, 08 sty 2011 - 20:33
Dziewczyny, a coz to za wszechobecna depresja?! Glowy do gory! 11.gif

Ja za tydzien jade na miesiac do Paryza (sluzbowo). Ciezko zostawic znow Anie na tak dlugo, ale z drugiej strony mam nadzieje troche odpoczac.

Pozdrawiam i wiecej slonca zycze.
~just~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 689
Dołączył: nie, 20 maj 07 - 19:26
Skąd: To tu to tam
Nr użytkownika: 14,438

GG:


post sob, 08 sty 2011 - 20:33
Post #1961

Dziewczyny, a coz to za wszechobecna depresja?! Glowy do gory! 11.gif

Ja za tydzien jade na miesiac do Paryza (sluzbowo). Ciezko zostawic znow Anie na tak dlugo, ale z drugiej strony mam nadzieje troche odpoczac.

Pozdrawiam i wiecej slonca zycze.
magmac
nie, 09 sty 2011 - 11:41
Gozar dzieciaki super. Pola przesliczna, ma przepiekne wlosy. Leon jaki juz powazny!

Asiam
oby sprawy szybko sie naprostowaly, a Ty abys jak najszybciej odzyskala radosc zycia.

Makarena u Nas na odwrot. Nadia ma strasznie wladczy charakter. Nie popusci kiedy ktos cos jej zabierze, a nawet jak inne dziecko ma cos, czego ona chce to wyrywa mu to z raczek i ucieka. Czesto dochodzi az do rekoczynow miedzy dzieciakami. Ryk i foch jest dopiero, kiedy Nadia dostaje kare za swoje zachowanie.
magmac


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,662
Dołączył: pon, 03 lis 08 - 15:54
Skąd: Wielka Brytwanna
Nr użytkownika: 23,360




post nie, 09 sty 2011 - 11:41
Post #1962

Gozar dzieciaki super. Pola przesliczna, ma przepiekne wlosy. Leon jaki juz powazny!

Asiam
oby sprawy szybko sie naprostowaly, a Ty abys jak najszybciej odzyskala radosc zycia.

Makarena u Nas na odwrot. Nadia ma strasznie wladczy charakter. Nie popusci kiedy ktos cos jej zabierze, a nawet jak inne dziecko ma cos, czego ona chce to wyrywa mu to z raczek i ucieka. Czesto dochodzi az do rekoczynow miedzy dzieciakami. Ryk i foch jest dopiero, kiedy Nadia dostaje kare za swoje zachowanie.

--------------------
Nadia - 13.04.2009
Lillyana - 24.06.2013
makarena
nie, 09 sty 2011 - 23:41
Just - miałaście juz takie dluższe rozstanie z Anią? Zazdrosze ci tych wyjazdów...ech ja do pracy będę zawsze pokonywała jedną trase....

Ten post edytował makarena pon, 10 sty 2011 - 00:23
makarena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,151
Dołączył: śro, 25 lut 09 - 19:38
Skąd: wielkopolska
Nr użytkownika: 25,735




post nie, 09 sty 2011 - 23:41
Post #1963

Just - miałaście juz takie dluższe rozstanie z Anią? Zazdrosze ci tych wyjazdów...ech ja do pracy będę zawsze pokonywała jedną trase....

--------------------
gozar
nie, 09 sty 2011 - 23:59
Co do wyjazdów to przyznam Wam się do czegoś. Pewnego grudniowego wieczoru, siedząc przy komputerze gdzy dzieci spały a mąz był w pracy , przeglądałam sobie z ciekawości ceny biletów lotniczych do Barcelony. I tak przeglądam i przeglądam i... trafiłam na świetną okazję: przelot w obie strony za 280 zł. Myślę ale zarąbiście, poleciałabym!!! Ale sama. I po niewielkiej chwili namysłu...kupiłam bilet 37.gif tylko dla siebie.
Dziwnie mi było, bo pierwszy raz tak na prawdę pomyślałam tylko o sobie. Ale miłe było to uczucie. Rano jak wstałam, mąż już wiedział, bo gdy przyszedł nad ranem, sprawdzał z ciekawości stan konta i natknął się na przelew. Dowiedział się zanim zdążyłam mu po tym powiedzieć. Wkurzył się potwornie i zanim pozwolił mi wszystko wyjaśnić zdążyliśmy się pokłócić. Po długiej rozmowie wszystko mu wytłumaczyłam, co gdzie i dlaczego, przede wszystkim dlaczego sama.. no i uspokoił się i zgodził się na moją podróż. Co lepsze zgodził się żebym zabrała ze sobą koleżankę icon_smile.gif
A więc witaj Barcelono!!! Cztery pełne dni szaleństwa zakupowego, zabawowego, towarzyskiego. I pełna wolność jak za dawnych czasów, kiedy to jeszcze nie było dzieci i męża icon_smile.gif
I odtąd moim postanowieniem jest organizować sobie taki wyjazd gdziekolwiek raz do roku. Tak dla zresetowania się.

Musiałam się wygadać.
gozar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,154
Dołączył: sob, 22 lis 08 - 17:37
Skąd: Lublin
Nr użytkownika: 23,761

GG:


post nie, 09 sty 2011 - 23:59
Post #1964

Co do wyjazdów to przyznam Wam się do czegoś. Pewnego grudniowego wieczoru, siedząc przy komputerze gdzy dzieci spały a mąz był w pracy , przeglądałam sobie z ciekawości ceny biletów lotniczych do Barcelony. I tak przeglądam i przeglądam i... trafiłam na świetną okazję: przelot w obie strony za 280 zł. Myślę ale zarąbiście, poleciałabym!!! Ale sama. I po niewielkiej chwili namysłu...kupiłam bilet 37.gif tylko dla siebie.
Dziwnie mi było, bo pierwszy raz tak na prawdę pomyślałam tylko o sobie. Ale miłe było to uczucie. Rano jak wstałam, mąż już wiedział, bo gdy przyszedł nad ranem, sprawdzał z ciekawości stan konta i natknął się na przelew. Dowiedział się zanim zdążyłam mu po tym powiedzieć. Wkurzył się potwornie i zanim pozwolił mi wszystko wyjaśnić zdążyliśmy się pokłócić. Po długiej rozmowie wszystko mu wytłumaczyłam, co gdzie i dlaczego, przede wszystkim dlaczego sama.. no i uspokoił się i zgodził się na moją podróż. Co lepsze zgodził się żebym zabrała ze sobą koleżankę icon_smile.gif
A więc witaj Barcelono!!! Cztery pełne dni szaleństwa zakupowego, zabawowego, towarzyskiego. I pełna wolność jak za dawnych czasów, kiedy to jeszcze nie było dzieci i męża icon_smile.gif
I odtąd moim postanowieniem jest organizować sobie taki wyjazd gdziekolwiek raz do roku. Tak dla zresetowania się.

Musiałam się wygadać.


--------------------
makarena
pon, 10 sty 2011 - 00:09
Gozar - I TAK TRZYMAJ!!!!! (zatrzymujesz sie u siostry?)
I czekam na cd opowieści o klubie salsy icon_smile.gif bo nie możesz ominąc takiego wspaniaąłego miejsca....tanecznej rozpusty...
Mysle ze i ja sie kiedyś odważę....pokonam lęk o...finanse i nawet pożycze żeby pojechac gdzieś, gdzie marzę żeby dotrzeć...Pisałam własnie do koleżanki, że mam dusze Tonego Halika, ale o wiele mniej odwagi do realizacji tych marzeń....
były kiedys "lepsze czasy" i pozwalałam sobie na takie wypady. bo problem nie leży po stronie mojego T. ale on siedzi w mojej glowie, w postaci glosu "nie pracujesz, macie ograniczone finanse więc zapomnij o podóżach" (tak dla ścisłości nie mam schizifreni 29.gif ) A dusza się wyrywa....

Ten post edytował makarena pon, 10 sty 2011 - 00:13
makarena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,151
Dołączył: śro, 25 lut 09 - 19:38
Skąd: wielkopolska
Nr użytkownika: 25,735




post pon, 10 sty 2011 - 00:09
Post #1965

Gozar - I TAK TRZYMAJ!!!!! (zatrzymujesz sie u siostry?)
I czekam na cd opowieści o klubie salsy icon_smile.gif bo nie możesz ominąc takiego wspaniaąłego miejsca....tanecznej rozpusty...
Mysle ze i ja sie kiedyś odważę....pokonam lęk o...finanse i nawet pożycze żeby pojechac gdzieś, gdzie marzę żeby dotrzeć...Pisałam własnie do koleżanki, że mam dusze Tonego Halika, ale o wiele mniej odwagi do realizacji tych marzeń....
były kiedys "lepsze czasy" i pozwalałam sobie na takie wypady. bo problem nie leży po stronie mojego T. ale on siedzi w mojej glowie, w postaci glosu "nie pracujesz, macie ograniczone finanse więc zapomnij o podóżach" (tak dla ścisłości nie mam schizifreni 29.gif ) A dusza się wyrywa....

--------------------
~just~
pon, 10 sty 2011 - 07:56
Makarena, tak, z córką rozstawałam się już raz chyba na miesiąc i raz na prawie dwa (tak z dłuższych rozstań), kiedy przygotowywałam się do egzaminów. Jakoś to obie przeżyłyśmy, więc mam nadzieję, że i tym razem będzie dobrze. Zwłaszcza, że moich wyjazdów w tym roku będzie więcej (potem już raczej osiądę).

Gozar wymiotłaś! Ale nie dziwię się mężowi, że sie wkurzył. 29.gif Kiedy jedziesz? Ja też czasem tęsknię za luzem, kiedy to mój czas należał tylko do mnie...
~just~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 689
Dołączył: nie, 20 maj 07 - 19:26
Skąd: To tu to tam
Nr użytkownika: 14,438

GG:


post pon, 10 sty 2011 - 07:56
Post #1966

Makarena, tak, z córką rozstawałam się już raz chyba na miesiąc i raz na prawie dwa (tak z dłuższych rozstań), kiedy przygotowywałam się do egzaminów. Jakoś to obie przeżyłyśmy, więc mam nadzieję, że i tym razem będzie dobrze. Zwłaszcza, że moich wyjazdów w tym roku będzie więcej (potem już raczej osiądę).

Gozar wymiotłaś! Ale nie dziwię się mężowi, że sie wkurzył. 29.gif Kiedy jedziesz? Ja też czasem tęsknię za luzem, kiedy to mój czas należał tylko do mnie...
beata1104
pon, 10 sty 2011 - 09:04
Gozar- wow!!! Super taki wypad bez bagażu icon_razz.gif

Ehhh jutro do pracy icon_sad.gif a tak fajnie było posiedzieć w domciu prawie 3 tyg 01.gif


EDIT:
Chyba czas założyć nowy wątek icon_confused.gif Kto chętny...

Ten post edytował beata1104 pon, 10 sty 2011 - 09:38
beata1104


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,631
Dołączył: pon, 10 lis 08 - 11:12
Skąd: Wałbrzych
Nr użytkownika: 23,490




post pon, 10 sty 2011 - 09:04
Post #1967

Gozar- wow!!! Super taki wypad bez bagażu icon_razz.gif

Ehhh jutro do pracy icon_sad.gif a tak fajnie było posiedzieć w domciu prawie 3 tyg 01.gif


EDIT:
Chyba czas założyć nowy wątek icon_confused.gif Kto chętny...

--------------------
Wojtek 06-04-09
Adam 05-11-02
sonia18a
pon, 10 sty 2011 - 10:27
CYTAT(beata1104 @ Mon, 10 Jan 2011 - 09:04) *
Gozar- wow!!! Super taki wypad bez bagażu icon_razz.gif

Ehhh jutro do pracy icon_sad.gif a tak fajnie było posiedzieć w domciu prawie 3 tyg 01.gif
EDIT:
Chyba czas założyć nowy wątek icon_confused.gif Kto chętny...


Może Ty Beatka? Ja mam już 2 43.gif

Gozar, ja chyba jeszcze nie dojrzałam do takiego etapu, albo mam taki charakter. źle się czuję bez J 37.gif w sensie, że nie lubię bawić się bez niego, cy wyjeżdżać gdzieś sama. Mimo wszystko- zazdroszczę. Ja marzę, MARZĘ(!) o chociaż jednym dniu, w którym ktoś zajmie mi się dziećmi chociaż przez 2 godziny i ani razu nie wypowie mojego imienia... tak bardzo potrzebuję złapać powietrza icon_sad.gif ale czy to wogóle kiedyś nastąpi, zanim młodzi pójdą do szkoły 48.gif 37.gif

Just, dzielna babka jesteś. A kto będzie z Anią?

Asia przytul.gif moooocno

i moje żaby na koniec icon_smile.gif


sonia18a


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,191
Dołączył: pią, 14 lis 08 - 14:03
Skąd: Birmingham
Nr użytkownika: 23,591




post pon, 10 sty 2011 - 10:27
Post #1968

CYTAT(beata1104 @ Mon, 10 Jan 2011 - 09:04) *
Gozar- wow!!! Super taki wypad bez bagażu icon_razz.gif

Ehhh jutro do pracy icon_sad.gif a tak fajnie było posiedzieć w domciu prawie 3 tyg 01.gif
EDIT:
Chyba czas założyć nowy wątek icon_confused.gif Kto chętny...


Może Ty Beatka? Ja mam już 2 43.gif

Gozar, ja chyba jeszcze nie dojrzałam do takiego etapu, albo mam taki charakter. źle się czuję bez J 37.gif w sensie, że nie lubię bawić się bez niego, cy wyjeżdżać gdzieś sama. Mimo wszystko- zazdroszczę. Ja marzę, MARZĘ(!) o chociaż jednym dniu, w którym ktoś zajmie mi się dziećmi chociaż przez 2 godziny i ani razu nie wypowie mojego imienia... tak bardzo potrzebuję złapać powietrza icon_sad.gif ale czy to wogóle kiedyś nastąpi, zanim młodzi pójdą do szkoły 48.gif 37.gif

Just, dzielna babka jesteś. A kto będzie z Anią?

Asia przytul.gif moooocno

i moje żaby na koniec icon_smile.gif




--------------------
PS. Przepraszam za brak polskich znakow, bede starala sie pisac czytelnie :)



N godz. 1.56 (2270g i 46cm)
L aniołek godz. 13.27 (58g i 13cm) [*]
B godz. 5.45 (2980g i 48cm)
M godz. 22.30 (2690g i 48cm)
2 gwiazdeczki 13tc, 13/11/2007 [**]
Zona J: Razem od 2004 roku
beata1104
pon, 10 sty 2011 - 10:35
Ja raczej nie, nie umiem i już.

Me słodko coś wcina icon_razz.gif
Szkoda że mieszkasz tak daleko ja bym popilnowała Twoje szkraby choć jeden wieczór, co byś mogła odsapnąć icon_lol.gif
beata1104


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,631
Dołączył: pon, 10 lis 08 - 11:12
Skąd: Wałbrzych
Nr użytkownika: 23,490




post pon, 10 sty 2011 - 10:35
Post #1969

Ja raczej nie, nie umiem i już.

Me słodko coś wcina icon_razz.gif
Szkoda że mieszkasz tak daleko ja bym popilnowała Twoje szkraby choć jeden wieczór, co byś mogła odsapnąć icon_lol.gif

--------------------
Wojtek 06-04-09
Adam 05-11-02
gozar
pon, 10 sty 2011 - 10:58
CYTAT
Gozar - I TAK TRZYMAJ!!!!! (zatrzymujesz sie u siostry?)
I czekam na cd opowieści o klubie salsy bo nie możesz ominąc takiego wspaniaąłego miejsca....tanecznej rozpusty...


Dokładnie, będziemy nocować u siostry. Salsy nie mogę się już doczekać icon_wink.gif
Powiem CI że miałam dokładnie te same uczucia co Ty. To wieczne zamartwianie się, że mnie na to nie stać, że kto się zajmie w tym czasie dziećmi , domem. Ale nastąpił taki moment w moim , życiu, że powiedziałam dość. Ja też chcę w końcu zacząć coś robić dla siebie i myśleć o sobie. Zawsze na pierwszym miejscu byly dzieci, mąż , dom, ja gdzieś tam na szarym końcu. Wszystko było podporządkowywane i dostosowywane do nich. Od pewnego czasu czuję , że zaczęłam sie dusić we własnej skórze i we własnym domu.Zaczęłam się zastanawiać po co mi to było ,takie życie. Tak, tak, takie myśli mnie nachodziły. Myślę że ten wyjazd zapoczątkuje pozytywne emocje w mojej głowie, da mi trochę świeżego oddechu, pomoże mi zatęsknić choc troszkę za rodziną.

CYTAT
ozar wymiotłaś! Ale nie dziwię się mężowi, że sie wkurzył. Kiedy jedziesz? Ja też czasem tęsknię za luzem, kiedy to mój czas należał tylko do mnie...

Ja też się nie dziwię , że się wkurzył. W sumie to zaskoczył mnie tym , że już wie, a ja nie zdążyłam mu jeszcze o tym powiedzieć. On myślał , że ja to knułam od dawna i nic mu nie powiedziałam. O to miał największy żal. Gdy mu wyjaśniłam, że tak nie było, że to była decyzja pod wpływem chwili, inaczej już wtedy ze mną rozmawiał. Generalnie po tym zdarzeniu, wynikła między nami długa i poważna rozmowa, która była nam potrzebna od dawna, bo w zasadzie, głównym powodem tego ,że nie chciałam jechać z nimi był on. Ale to już temat nie na forum.

CYTAT
Gozar, ja chyba jeszcze nie dojrzałam do takiego etapu, albo mam taki charakter. źle się czuję bez J w sensie, że nie lubię bawić się bez niego, cy wyjeżdżać gdzieś sama.


Je też zawsze wszystko i wszędzie z nim i nie wyobrażałam sobie inaczej. Aż do pewnego momentu. Do momentu, gdy zdałam sobie sprawę, że ja zawszę lubiłam samotne chwile, samotne spacery, ciszę. O tym już dawno zapomniałam, bo przyćmiła mi to rzeczywistość. Ja na przykład uwielbiam chwile gdy K idzie z dziećmi na spacer a ja zostaje w domu. Wtedy to jest moja chwila samotności. Lubię zostawiać dzieci na weekend u babci, polubiłam nocną pracę K, bo wtedy wieczory mam tylko dla siebie. Wiem dziwna jestem. Ale przyszła pora, że chcę wyegzekwować troszkę więcej czasu tylko dla siebie. Zaczęłam również więcej spotykać się ze starymi znajomymi, bo okazało się że potraciłam z nimi kontakty , bo nie mogłam sie zgrać z K w czasie żeby nam obojgu pasowało. Teraz zaczęłam po prostu wychodzić sama. Zeby nie było, że jestem taka samotnica, ja z drugiej strony uwielbiam się bawić. Z moim K jest to ostatnio mało wykonalne. I to też już nie temat na forum.

gozar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,154
Dołączył: sob, 22 lis 08 - 17:37
Skąd: Lublin
Nr użytkownika: 23,761

GG:


post pon, 10 sty 2011 - 10:58
Post #1970

CYTAT
Gozar - I TAK TRZYMAJ!!!!! (zatrzymujesz sie u siostry?)
I czekam na cd opowieści o klubie salsy bo nie możesz ominąc takiego wspaniaąłego miejsca....tanecznej rozpusty...


Dokładnie, będziemy nocować u siostry. Salsy nie mogę się już doczekać icon_wink.gif
Powiem CI że miałam dokładnie te same uczucia co Ty. To wieczne zamartwianie się, że mnie na to nie stać, że kto się zajmie w tym czasie dziećmi , domem. Ale nastąpił taki moment w moim , życiu, że powiedziałam dość. Ja też chcę w końcu zacząć coś robić dla siebie i myśleć o sobie. Zawsze na pierwszym miejscu byly dzieci, mąż , dom, ja gdzieś tam na szarym końcu. Wszystko było podporządkowywane i dostosowywane do nich. Od pewnego czasu czuję , że zaczęłam sie dusić we własnej skórze i we własnym domu.Zaczęłam się zastanawiać po co mi to było ,takie życie. Tak, tak, takie myśli mnie nachodziły. Myślę że ten wyjazd zapoczątkuje pozytywne emocje w mojej głowie, da mi trochę świeżego oddechu, pomoże mi zatęsknić choc troszkę za rodziną.

CYTAT
ozar wymiotłaś! Ale nie dziwię się mężowi, że sie wkurzył. Kiedy jedziesz? Ja też czasem tęsknię za luzem, kiedy to mój czas należał tylko do mnie...

Ja też się nie dziwię , że się wkurzył. W sumie to zaskoczył mnie tym , że już wie, a ja nie zdążyłam mu jeszcze o tym powiedzieć. On myślał , że ja to knułam od dawna i nic mu nie powiedziałam. O to miał największy żal. Gdy mu wyjaśniłam, że tak nie było, że to była decyzja pod wpływem chwili, inaczej już wtedy ze mną rozmawiał. Generalnie po tym zdarzeniu, wynikła między nami długa i poważna rozmowa, która była nam potrzebna od dawna, bo w zasadzie, głównym powodem tego ,że nie chciałam jechać z nimi był on. Ale to już temat nie na forum.

CYTAT
Gozar, ja chyba jeszcze nie dojrzałam do takiego etapu, albo mam taki charakter. źle się czuję bez J w sensie, że nie lubię bawić się bez niego, cy wyjeżdżać gdzieś sama.


Je też zawsze wszystko i wszędzie z nim i nie wyobrażałam sobie inaczej. Aż do pewnego momentu. Do momentu, gdy zdałam sobie sprawę, że ja zawszę lubiłam samotne chwile, samotne spacery, ciszę. O tym już dawno zapomniałam, bo przyćmiła mi to rzeczywistość. Ja na przykład uwielbiam chwile gdy K idzie z dziećmi na spacer a ja zostaje w domu. Wtedy to jest moja chwila samotności. Lubię zostawiać dzieci na weekend u babci, polubiłam nocną pracę K, bo wtedy wieczory mam tylko dla siebie. Wiem dziwna jestem. Ale przyszła pora, że chcę wyegzekwować troszkę więcej czasu tylko dla siebie. Zaczęłam również więcej spotykać się ze starymi znajomymi, bo okazało się że potraciłam z nimi kontakty , bo nie mogłam sie zgrać z K w czasie żeby nam obojgu pasowało. Teraz zaczęłam po prostu wychodzić sama. Zeby nie było, że jestem taka samotnica, ja z drugiej strony uwielbiam się bawić. Z moim K jest to ostatnio mało wykonalne. I to też już nie temat na forum.



--------------------
sonia18a
pon, 10 sty 2011 - 11:24
CYTAT(gozar @ Mon, 10 Jan 2011 - 10:58) *
Je też zawsze wszystko i wszędzie z nim i nie wyobrażałam sobie inaczej. Aż do pewnego momentu. Do momentu, gdy zdałam sobie sprawę, że ja zawszę lubiłam samotne chwile, samotne spacery, ciszę. O tym już dawno zapomniałam, bo przyćmiła mi to rzeczywistość. Ja na przykład uwielbiam chwile gdy K idzie z dziećmi na spacer a ja zostaje w domu. Wtedy to jest moja chwila samotności. Lubię zostawiać dzieci na weekend u babci, polubiłam nocną pracę K, bo wtedy wieczory mam tylko dla siebie. Wiem dziwna jestem. Ale przyszła pora, że chcę wyegzekwować troszkę więcej czasu tylko dla siebie. Zaczęłam również więcej spotykać się ze starymi znajomymi, bo okazało się że potraciłam z nimi kontakty , bo nie mogłam sie zgrać z K w czasie żeby nam obojgu pasowało. Teraz zaczęłam po prostu wychodzić sama. Zeby nie było, że jestem taka samotnica, ja z drugiej strony uwielbiam się bawić. Z moim K jest to ostatnio mało wykonalne. I to też już nie temat na forum.


A ja znów nigdy nie chciałam być sama, a właśnie większość czasu byłam, ewentualnie z rodzeństwem, młodszym, którego musiałam non stop pilnować. Nigdy chyba nie miałam takiego poczucia bezpieczeństwa, które teraz daje mi J. Owszem byłam odważna, wszystko pozałatwiałam, wszędzie sama poszłam itd, ale gdzieś głęboko we mnie była potrzeba, żeby się przytulić, pogadać i... żyć. Mając 8 lat zostawałam z dwójką rodzeństwa w wieku 3 i 1... nie raz dane mi było zmienić pieluchy już wtedy, a przynajmniej musiałam brać na spacer i to się ciąąąągło, aż do nastoletniego okresu buntu, gdzie zaczęłam starać się o swoje, choć i tak z reguły ostatnie zdanie należało do rodziców, więc gdy miałam 16 z groszami i okazało się że moja mama jest w ciąży, złapałam doła, przyszedł i czas na ostre kłótnie, bo ja chciałam się spotykać ze znajomymi,spędzać czas z J, a nie po raz kolejny opiekować się nie swoim dzieckiem... i znów zamknięcie we własnej osobie... ale tot eż nie tematy na forum... W każdym bądź razie, to J dał mi to poczucie bezpieczeństwa, i pomógł mi wydostać się z dołków i ja bym nie chciała, żeby było inaczej (pod względem wyjazdów itd). Ale tak jak piszesz o nocnych zmianach- J też tylko takowe robi... i mi jest dobrze, ja się przyzwyczaiłam, że nie ma go całą noc, później śpi, ale w ostatnim czasie, dzieci dają mi ostro w du.pe, a nie mam jak wyjść, nie mam ich gdzie zostawić itd... Młoda jest taki mamy cycek, że szok. Ona czuje, że mnie nie ma i drze się tak, aż się zanosi, nie uspokoi się dopóki mnie nie zobaczy. Jeden raz się udało odkąd się urodziła, że J wziął ją i młodego rano na dół, a ja drzemnęłam jeszcze nie pełną godzinę... i nie żebym była wyrodną matką itp... ja po prostu chcę tylko złapać powietrze...


ooo matko, to się wyżaliłam 48.gif 37.gif 43.gif
sonia18a


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,191
Dołączył: pią, 14 lis 08 - 14:03
Skąd: Birmingham
Nr użytkownika: 23,591




post pon, 10 sty 2011 - 11:24
Post #1971

CYTAT(gozar @ Mon, 10 Jan 2011 - 10:58) *
Je też zawsze wszystko i wszędzie z nim i nie wyobrażałam sobie inaczej. Aż do pewnego momentu. Do momentu, gdy zdałam sobie sprawę, że ja zawszę lubiłam samotne chwile, samotne spacery, ciszę. O tym już dawno zapomniałam, bo przyćmiła mi to rzeczywistość. Ja na przykład uwielbiam chwile gdy K idzie z dziećmi na spacer a ja zostaje w domu. Wtedy to jest moja chwila samotności. Lubię zostawiać dzieci na weekend u babci, polubiłam nocną pracę K, bo wtedy wieczory mam tylko dla siebie. Wiem dziwna jestem. Ale przyszła pora, że chcę wyegzekwować troszkę więcej czasu tylko dla siebie. Zaczęłam również więcej spotykać się ze starymi znajomymi, bo okazało się że potraciłam z nimi kontakty , bo nie mogłam sie zgrać z K w czasie żeby nam obojgu pasowało. Teraz zaczęłam po prostu wychodzić sama. Zeby nie było, że jestem taka samotnica, ja z drugiej strony uwielbiam się bawić. Z moim K jest to ostatnio mało wykonalne. I to też już nie temat na forum.


A ja znów nigdy nie chciałam być sama, a właśnie większość czasu byłam, ewentualnie z rodzeństwem, młodszym, którego musiałam non stop pilnować. Nigdy chyba nie miałam takiego poczucia bezpieczeństwa, które teraz daje mi J. Owszem byłam odważna, wszystko pozałatwiałam, wszędzie sama poszłam itd, ale gdzieś głęboko we mnie była potrzeba, żeby się przytulić, pogadać i... żyć. Mając 8 lat zostawałam z dwójką rodzeństwa w wieku 3 i 1... nie raz dane mi było zmienić pieluchy już wtedy, a przynajmniej musiałam brać na spacer i to się ciąąąągło, aż do nastoletniego okresu buntu, gdzie zaczęłam starać się o swoje, choć i tak z reguły ostatnie zdanie należało do rodziców, więc gdy miałam 16 z groszami i okazało się że moja mama jest w ciąży, złapałam doła, przyszedł i czas na ostre kłótnie, bo ja chciałam się spotykać ze znajomymi,spędzać czas z J, a nie po raz kolejny opiekować się nie swoim dzieckiem... i znów zamknięcie we własnej osobie... ale tot eż nie tematy na forum... W każdym bądź razie, to J dał mi to poczucie bezpieczeństwa, i pomógł mi wydostać się z dołków i ja bym nie chciała, żeby było inaczej (pod względem wyjazdów itd). Ale tak jak piszesz o nocnych zmianach- J też tylko takowe robi... i mi jest dobrze, ja się przyzwyczaiłam, że nie ma go całą noc, później śpi, ale w ostatnim czasie, dzieci dają mi ostro w du.pe, a nie mam jak wyjść, nie mam ich gdzie zostawić itd... Młoda jest taki mamy cycek, że szok. Ona czuje, że mnie nie ma i drze się tak, aż się zanosi, nie uspokoi się dopóki mnie nie zobaczy. Jeden raz się udało odkąd się urodziła, że J wziął ją i młodego rano na dół, a ja drzemnęłam jeszcze nie pełną godzinę... i nie żebym była wyrodną matką itp... ja po prostu chcę tylko złapać powietrze...


ooo matko, to się wyżaliłam 48.gif 37.gif 43.gif

--------------------
PS. Przepraszam za brak polskich znakow, bede starala sie pisac czytelnie :)



N godz. 1.56 (2270g i 46cm)
L aniołek godz. 13.27 (58g i 13cm) [*]
B godz. 5.45 (2980g i 48cm)
M godz. 22.30 (2690g i 48cm)
2 gwiazdeczki 13tc, 13/11/2007 [**]
Zona J: Razem od 2004 roku
magmac
pon, 10 sty 2011 - 13:11
o jak sie milo rozochocilo icon_smile.gif

Gozar jestes wielka, odwazna! Meza podziwiam za zrozumienie, niejeden by nie potrafil. Mam nadzieje, ze wrocisz z pozytywna energia dla calego swiata i jeszcze wieksza dla siebie. Lubie Cie czytac. Uwazam, ze w zadnym stopniu nie postapilas egoistycznie. Czlowiek zapedzony w wirze rzeczywistosci zapomina o swoich potrzebach, a Ty nie. Wiele osob tez nie potrafi sie przyznac przed samym soba, ze potrzebuje powietrza. Ty to zrobilas, dlatego jestes wielka!
Ja sama bedac w Polsce 3 dni bez rodziny wzielam wielki oddech i przyjechalam z wielka pozytywna radoscia do domu i jest od tamtego czasu lepiej. Mam wiecej cierpliwosci np., co jak wiecie, jest zlotem przy maluchach icon_smile.gif. Kolejno praca pozwolila mi tez odetchnac i jak na razie nie chce zmieniac tego stanu. Dobrze mi z tym icon_smile.gif.
Taze Gozar jedz, baw sie dobrze, przywiez wiecej opowiadan o salsie, ktore mnie zachwycily!

Soniu Me mnie zadziwia! Tak pieknie juz sama siedzi! Powiedz jak ona stoi wagowo? Czypodobnie jak Brian przerasta juz swoich rowiesnikow?

Just Tobie to dobrze z ta Francja! Wez przyklad z Gozar i skorzystaj z czasu sam na sam i zrob cos dla siebie, w koncu jest okazja icon_smile.gif

Ja moge zalozyc nowy watek. Aczkolwiek paseczkom odliczajacym wiek Naszych maluchow nie bede robila ok? Lepiej poprzysylajcie mi na maila foty Waszych kwietniowych pociech i to je umieszcze na pierwszej stronicy ok? Oczywiscie zrobie to w chwili wolnej icon_smile.gif. Kto chce fote swojego malucha na pierwszej stronicy niech pisze, wysle na pw maila icon_smile.gif



magmac


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,662
Dołączył: pon, 03 lis 08 - 15:54
Skąd: Wielka Brytwanna
Nr użytkownika: 23,360




post pon, 10 sty 2011 - 13:11
Post #1972

o jak sie milo rozochocilo icon_smile.gif

Gozar jestes wielka, odwazna! Meza podziwiam za zrozumienie, niejeden by nie potrafil. Mam nadzieje, ze wrocisz z pozytywna energia dla calego swiata i jeszcze wieksza dla siebie. Lubie Cie czytac. Uwazam, ze w zadnym stopniu nie postapilas egoistycznie. Czlowiek zapedzony w wirze rzeczywistosci zapomina o swoich potrzebach, a Ty nie. Wiele osob tez nie potrafi sie przyznac przed samym soba, ze potrzebuje powietrza. Ty to zrobilas, dlatego jestes wielka!
Ja sama bedac w Polsce 3 dni bez rodziny wzielam wielki oddech i przyjechalam z wielka pozytywna radoscia do domu i jest od tamtego czasu lepiej. Mam wiecej cierpliwosci np., co jak wiecie, jest zlotem przy maluchach icon_smile.gif. Kolejno praca pozwolila mi tez odetchnac i jak na razie nie chce zmieniac tego stanu. Dobrze mi z tym icon_smile.gif.
Taze Gozar jedz, baw sie dobrze, przywiez wiecej opowiadan o salsie, ktore mnie zachwycily!

Soniu Me mnie zadziwia! Tak pieknie juz sama siedzi! Powiedz jak ona stoi wagowo? Czypodobnie jak Brian przerasta juz swoich rowiesnikow?

Just Tobie to dobrze z ta Francja! Wez przyklad z Gozar i skorzystaj z czasu sam na sam i zrob cos dla siebie, w koncu jest okazja icon_smile.gif

Ja moge zalozyc nowy watek. Aczkolwiek paseczkom odliczajacym wiek Naszych maluchow nie bede robila ok? Lepiej poprzysylajcie mi na maila foty Waszych kwietniowych pociech i to je umieszcze na pierwszej stronicy ok? Oczywiscie zrobie to w chwili wolnej icon_smile.gif. Kto chce fote swojego malucha na pierwszej stronicy niech pisze, wysle na pw maila icon_smile.gif





--------------------
Nadia - 13.04.2009
Lillyana - 24.06.2013
ewita 77
pon, 10 sty 2011 - 22:49
CYTAT(sonia18a @ Fri, 07 Jan 2011 - 12:40) *
Ewita, Twoje dzieci też bym chętnie zobaczyła icon_smile.gif a Twój syn, starszy, uparcie przypomina mi mojego byłego, przystojnego nauczyciela z prawa icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif 02.gif

no to masz...na razie jedno.Słabej jakości ale co tam...

Gozar brawo! Nie wiele kobiet stać na taki chwyt.W tym mnie.Baw się.
ewita 77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,623
Dołączył: pon, 12 cze 06 - 22:21
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 6,244

GG:


post pon, 10 sty 2011 - 22:49
Post #1973

CYTAT(sonia18a @ Fri, 07 Jan 2011 - 12:40) *
Ewita, Twoje dzieci też bym chętnie zobaczyła icon_smile.gif a Twój syn, starszy, uparcie przypomina mi mojego byłego, przystojnego nauczyciela z prawa icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif 02.gif

no to masz...na razie jedno.Słabej jakości ale co tam...

Gozar brawo! Nie wiele kobiet stać na taki chwyt.W tym mnie.Baw się.

--------------------
D -(2002) A -(2003) M -(2009)

------------------------------------------------------------------------------------------------
"Mamo, dobrze ,że jesteś bo wszystko dla dzieci robisz"- D.
sonia18a
wto, 11 sty 2011 - 07:55
icon_surprised.gif podziwiam małego walecznego icon_smile.gif

ps. jesteśmy już w nowym wątku ;P
sonia18a


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,191
Dołączył: pią, 14 lis 08 - 14:03
Skąd: Birmingham
Nr użytkownika: 23,591




post wto, 11 sty 2011 - 07:55
Post #1974

icon_surprised.gif podziwiam małego walecznego icon_smile.gif

ps. jesteśmy już w nowym wątku ;P

--------------------
PS. Przepraszam za brak polskich znakow, bede starala sie pisac czytelnie :)



N godz. 1.56 (2270g i 46cm)
L aniołek godz. 13.27 (58g i 13cm) [*]
B godz. 5.45 (2980g i 48cm)
M godz. 22.30 (2690g i 48cm)
2 gwiazdeczki 13tc, 13/11/2007 [**]
Zona J: Razem od 2004 roku
~just~
wto, 11 sty 2011 - 08:40
CYTAT(sonia18a @ Mon, 10 Jan 2011 - 10:27) *
Just, dzielna babka jesteś. A kto będzie z Anią?


Ania zostanie z babcią i dziadkiem.

Sonia
, sami robiliście ten wzorek na ścianie? Super jest.

Ten post edytował ~just~ wto, 11 sty 2011 - 08:41
~just~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 689
Dołączył: nie, 20 maj 07 - 19:26
Skąd: To tu to tam
Nr użytkownika: 14,438

GG:


post wto, 11 sty 2011 - 08:40
Post #1975

CYTAT(sonia18a @ Mon, 10 Jan 2011 - 10:27) *
Just, dzielna babka jesteś. A kto będzie z Anią?


Ania zostanie z babcią i dziadkiem.

Sonia
, sami robiliście ten wzorek na ścianie? Super jest.
gozar
wto, 11 sty 2011 - 09:23
Dziękuję Wam. Dodałyście mi dużo otuchy tymi wszystkimi słowami. Choć nawet gdybyście mnie tu zjechały od góry do dołu, to i tak wiem, że dobrze robię.

magmac - mam prośbę, czy mogłabyś zrobić identyczny tytuł jak poprzedni? Będzie nam łatwiej wyłowić go wśród innych wątków. Ja zawsze korzystam z op cji " zobacz nowe posty" i teraz nie umiem wyłapać naszego nowego wątku....Please. Wiesz, tych falek mi najbardziej brakuje icon_wink.gif
ewita - mężczyznę masz w domu!!!!
gozar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,154
Dołączył: sob, 22 lis 08 - 17:37
Skąd: Lublin
Nr użytkownika: 23,761

GG:


post wto, 11 sty 2011 - 09:23
Post #1976

Dziękuję Wam. Dodałyście mi dużo otuchy tymi wszystkimi słowami. Choć nawet gdybyście mnie tu zjechały od góry do dołu, to i tak wiem, że dobrze robię.

magmac - mam prośbę, czy mogłabyś zrobić identyczny tytuł jak poprzedni? Będzie nam łatwiej wyłowić go wśród innych wątków. Ja zawsze korzystam z op cji " zobacz nowe posty" i teraz nie umiem wyłapać naszego nowego wątku....Please. Wiesz, tych falek mi najbardziej brakuje icon_wink.gif
ewita - mężczyznę masz w domu!!!!

--------------------
> ~~ Kwietnióweczki 2009 ~~ vol.5, ..słodkie urwisy..
Start new topic
Reply to this topic
99 Stron V  « poprzednia 97 98 99
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 24 kwi 2024 - 13:47
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama