maja najlepsze wyjście to właśnie pomoc osoby, która się na tym zna
jako osoba zarządzająca firmową flotą prawie 200 aut powiem tylko, że nigdy w życiu żadnych francuskich samochodów
renault wykończyło mnie nerwowo i przyprawiło o kilka wrzodów żołądka, bo bardziej psujących się samochodów nie widziałam. Jakość samochodu najlepiej testuje się na autach flotowych, bo jak samochód wytrzyma jazdę przedstawicieli handlowych, to jest nie do zdarcia
Jak wiadomo, najlepsze auto to służbowe i potrafi osiągnąć 100km/h na wstecznym
a niestety osób dbających o auta służbowe jest bardzo mało
Opel ma fatalny serwis, zawieszenie kompletnie nie dostosowane do polskich dróg. Z jednej partii corsy (30 samochodów) rekordzistka w ciągu 2 lat miała 7 razy wymienianą przekładnię kierownicy, minimum jedną wymianę miały wszystkie. No i czas oczekiwania na części to jakieś przegięcie, pół roku czekałam na zawory do remontu silnika. Ogólnie to jako auto prywatne, jak ktoś szanuje, to pewnie będzie zadowolony, na auto firmowe zdecydowanie się nie nadaje.
Ja za to uwielbiam fordy, bo na prawdę jest z nimi bardzo mało problemów. Psują się na prawdę nieliczne, głównie jeżdżą na przeglądy, a są to auta, które robią po 5o tys. km rocznie. Są nie do zdarcia i do tego ładnie wyglądają
Prywatnie jeżdżę fiatem bravą i bmw 5 kombi, fiata chcę zmienić teraz na focusa
życzę owocnych poszukiwań i przyjemności z jazdy