Opcje

[e_Ena]

Czy Wasze pięciolatki wierzą jeszcze w Mikołaja? Ja zawsze myślałam, że nasze dzieci długo będą myślały, ze te prezenty to prawdziwy Mikołaj przyniosł, ale wyszło jak wyszło , parę nieopatrznych stwierdzeń moich i męża, wzbudziły podejrzliwość Tomka, w końcu na dociekliwe pytania, powiedziałam jak jest na prawdę. Nie chciałam go okłamywać, zarzekając się że prawdziwy Mikołaj wciąż żyje i roznosi te prezenty, tym bardziej, że już i tak długo by to nie potrwało, najwyzej do przyszłego roku, bo w zerówce ktoś by go i tak pewnie uświadomił w tej kwesti, ale jest mi jakoś smutno, mam wrażenie, zę odebrałam mu coś pięknego. Ach, chyba sama chciałabym jeszcze wierzyć w Mikołaja .

[Agnisma]

Natalia wierzy w Św. Mikołaja, do ubiegłego roku przychodził do niej "osobiście"
W tym roku stwierdziłam, że jest juz za sprytna, żeby nabrać się na sztuczną brodę . Dlatego już wie, że na te święta Mikołaj tylko "podrzuci" gdzieś prezenty, a sam będzie się śpieszył do małych dzieci Natalia przyjęła do wiadomości

[pirania]

Sciemnianie dzieciom o Swietym jakos nigdy mnie nie pociagalo. Moje dzieci od zawsze wiedza ze ten Mikolaj to taka zabawa, ze dorosli udaja ze wierza, ze dzieci wierza a dzieci udaja ze nie poznaja wujka i sztucznej brody a w calym swiecie chodzi o to by kazdy dostal prezenty, takie jak sobie wymarzyl, zeby nikomu nie bylo smutno i zeby sie dobrze bawic. Tak wiec Ola nie wierzy gdzies od 3 urodzin, jak zaczela cos czaic, Ula tez juz nie wierzy, Przemek z Mikolaja nic nie zrozumie

[semi]

leo wierzy. I widze, że mu dobrze z tą wiara, choć w zeszłym roku zastanawiał się, na co te sanie latają - wyszło, że jakas specjalna benzyna. Mam dylemat, czy powiedzieć prawdę. Nie postrzegam tego w kategorii kłamstwa, oszustwa. Raczej pięknej tradycji. Przecież, jak napisała jedna z dziewczyn na przedszkolakach, Mikołaj istnieje. I jeszcze bym mu pozwoliła wierzyć ale boję się, że zerówkowicze bolesnie sprowadzą go na ziemię. Wolałabym to sama zrobić, wtedy nie będzie bolesnie.

[aronka]

Natalia wierzy. I przyznam się, że chciałabym, żeby tak było jak najdłużej. Chociaż pewnie kumple z przedszkola wypaplają.

Ja wierzyłam bardzo długo. I pamiętam, jakie to było miłe.
Oczekiwanie, tajemnica, zdziwienie (jak on zdążył podłożyć te prezenty??? ) i kupa radości.
Teraz jest to dla mnie jednym z przyjemniejszych wspomnień z dzieciństwa.

[Silije]

Julka sama twierdzi, że wierzy. A w Wigilię to juz tylko 10 dni będzie jej brakować do 6 lat. Ja wcześniej przestałam wierzyć, bo poznałam przebraną ciocię. A do nas zamawiamy dalszego sąsiada, którego Julka nie pozna. Napisała już parę dni temu list i muszę powiedzieć, że prosiła w nim szczegółowo o prezenty dla każdego z rodziny, a dla siebie na samym końcu.

[agarad]

Marcin też ciągle wierzy, list przygotowany i teraz oby do świąt

[marghe.]

Natalia wierzy. I przyznam się, że chciałabym, żeby tak było jak najdłużej. Chociaż pewnie kumple z przedszkola wypaplają.  :wink:  

Ja wierzyłam bardzo długo.  :oops: I pamiętam, jakie to było miłe.  
Oczekiwanie, tajemnica, zdziwienie (jak on zdążył podłożyć te prezenty???  :shock: ) i kupa radości.  :D  
Teraz jest to dla mnie jednym z przyjemniejszych wspomnień z dzieciństwa.  :)

się podpiszę
Gaba zaczela "pisać" list

[beattta]

Julka wierzy. Wie jednocześnie, że istnieje wielu pomocników Świętego Mikołaj (przebranych lub nie), bo ten prawdziwy nie dałby sobie ze wszystkim rady.
Czasami trzeba mu np. pożyczyć swój własny papier pakowy


Dwa lata temu wysłałyśmy list do Mikołaja do Finlandii. Warto, bo odpisują. Co prawda z dużym opóźnieniem, bo odpowiedź przyszła po kilku miesiącach, ale liczył się fakt otrzymania odpowiedzi od samego Świętego Mikołaja

Dla zainteresowanych:
Święty Mikołaj
Koło Podbiegunowe
96-930 Rovaniemi
Finlandia

[Silije]

W jakim języku napisałyście Beattta? (A przy okazji spytam czy doszła odp. Julki do Julki)

[Arwena.]

Kuba też wierzy.

Silije w zeszłym roku grupa Kuby (przedszkolna) wysyłała list do Finlandii, w języku polskim. Każde dziecko dostało odpowiedź, po polsku.

[Inca2]

Hubert wierzy w Mikołaja. Nawet twierzdzi, że w zeszłymroku obudził się w nocy i widział już tylko jak odjeżdżał z parapetu

[Mama Anka]

Paulina wierzy, ba nawet Adrian (w marcu skonczy 10 lat wierzy) i jak cos to ja mowie, ze jest ten w Laponii, a jak on daje rade wsio podrzucic to juz jego slodka tajemnica. W koncu kiedys przestanie wierzyc, ale dlaczego juz teraz . Fajne to. , baa nawet ja nie jestem pewna, czy ten pan z Laponii z Rudolfem wcale nie obskocza wsiech choinek. kto to wie....

[ilona]

Moi wierza ,obydwaj i oby jak najdluzej

[beattta]

W jakim języku napisałyście Beattta? (A przy okazji spytam czy doszła odp. Julki do Julki)

Pisałyśmy po angielsku, ale odpowiedź przyszła w języku polskim

List od Julki do nas jeszcze nie dotarł, ale pewnie poczta między długimi weekendami słabiej działa
Nic się nie przejmuj, relaksuj się w górach ale wcześniej ucałuj od nas Julkę

[Edzia77]

Kamilka tez wierzy i nawet martwi sie, że Mikołaj wie kiedy jest niegrzeczna. List juz napisany, wysłany.

[beattta]

Silije, wczoraj doszedł list. Dziękuję w imieniu Julki

[Five]

Natalia wierzy w Św. Mikołaja, co roku wszystkie trzy "piszą" listy. Ja tam bardzo długo wierzyłam w Mikołaja i było mi z tym dobrze

[Libi]

Szymonek wierzy jak najbardziej

[semi]

Święta coraz bliżej. I jak tam u Waszych pociech z wiarą w Mikołaja? Leo juz wie, że to rodzice zastępują Świętego - sam do tego doszedł i zapytał. Potwierdziłam. teraz uświadamia kolegów w przedszkolu . Cieszę się, że się to odbyło w miarę bezboleśnie. Dumny jest z siebie, że się domyślił.