mam problem z moim chłopakiem jestem w 24 tygodniu ciąży która przebiega jak narazie nad wyraz spokojnie, bez zakłoceń i bez komplikacji dzięki czemu nie ma żadnych przeciwaskazań do uprawiania nieograniczonej miłości, brzuch urósł mi znacznie więc trudnbo już po mnie nie poznać ze jestem w ciąży, ochotę mam też wielką, no i pojawia się problem, mój nie może, ma uraz dodam że dziecko było jak najbardziej planowane i chciane i jest wyczekiwane i kochane niesamowicie no i dodtakowo dodam że pierwsze do pierwszego usg nasze żcyie seksualne było fantastyczne i na pełnym luzie, zresztą przed moją ciążą tez tylko sie do siebie przytulilismy i juz zdzieraliśmy ubrania
(przepraszam za odwagę moich słów) no i wzięłam tego mojego na usg w 12 tygodniu i zobaczył małe 5,5 cm cudo, jak sie rusza jak bije serce itp.... no i klops parę dni w ogóle nie było nic no ale jakos nie zastanawiałam sie czemu , ale statystyka spadła do jednego razu w tygodniu i to tez nie zawsze podkreslam ze wiem ze ma niesamowitą ochotę (co ciężko czasami nie zauważyc)
i jak sie tule do niego to wiem ze jest mu ciezko sie powstrzymac no i czasami natura wygrywała z poglądami i nie mógł juz wytrzymać , teraz jestesmy po drugim usg połowkowym w 22 tygodniu no i teraz juz nie ma w ogóle nic, wiem ze pytał lekarza czy szyjka sie nie skraca myslalam ze to chodzi o to ze on sie boi ze coś uszkodzi itd, ale nie..... on mi powiedzial ze jak zobaczył tego naszego synka w monitorze jak sie rusza jak fika koziołki jak czuje przez mój brzuch to wydaje mu sie to jakos tak nieetyczne , powiedzcie dziewczyny czy któraś z Was miała coś podobnego w ciązy lub ma ? czy tylko mój chłopak jest tai niezwykły, aha chciałam podkreślić zę nie ma u nas zadnego kryzysu jedno poza drugim nie widzi świata i nie wchodzi w grę żadna inna kobieta