Jak gruba gałąź, to lepiej posmarować, są w sklepach ogrodniczych specjalne maści ogrodnicze(np. Funaben 3). Chodzi o zapobieżenie rozwojowi grzybów i infekcji; lepiej ciąć przy suchej i słonecznej pogodzie.
Drzewa generalnie tniemy w okresie spoczynku (z wyjątkiem mroźnych dni) czyli luty, marzec, początek kwietnia. Zaczyna sie od jabłoni, potem grusze, śliwki, morele i brzoskwinie. Opóźnienie terminu cięcia powoduje mniejszy wzrost wegetatywny drzew (co czasem jest pożądane).
Wiśnie i czereśnie, niektóre śliwy - latem po zbiorze owoców.
Stare drzewa można odnawiać obcinając im zupełnie niektóre gałęzie przy samej nasadzie, jednak lepiej się to sprawdza przy drzewach ziarnkowych (czyli m.in. jabłoniach)
Nawet po kwitnieniu, czyli w maju mozna wycinać lub skracać drobne gałązki i pędy zdrewniałe, zeszłoroczne i starsze.
Jabłonie mozna też ciąć od lipca do września - głównie mocno rosnące i silne drzewa, już owocujące, nie młodziutkie. Po zimowym cięciu mają one często dużo tzw. wilków, które zacieniaja środek drzewa, jabłka sa wtedy mniej dojrzałe a na przyszły rok jest mniej kwiatów. Więc nadmiar tych
jednorocznych wilków rosnących w górę się usuwa (do 80%), na gładko, czyli, żeby nic po nich nie zostało
. Natomiast długopędy wyrastające nad jabłkiem skraca się nad 4-5 liściem - owoce są wtedy większe. (Oczywiście rozumiem, że przy dużych drzewach to zalecenie jest niemożliwe do spełnienia, ale na jakiejś małej jabłoneczce, która ma tylko kilka jabłuszek czemu nie?). To cięcie letnie trzeba robić przynajmniej 2-4 tygodnie przed zbiorem owoców (co wypada od lipca do września). To letnie cięcie stosuje sie też czasem u grusz i śliw.
Wiśnie co kilka lat się odmładza - skraca konary o 1-2 m, najlepiej w poblizu miejsca, gdzie wyrasta młodszy pęd; po 3, 4 konary na rok, żeby drezwa całkiem nie "ogolić" i żeby jednak coś tych owoców było. Jak gałęzi się nie skraca, to owocków jest coraz mniej, są drobne i tylko przy końcach gałązek a wcześniej pędy są gołe (bo tak owocuje wiśnia).
A co roku po zbiorze drzewko się prześwietla: wycina gałęzie zagęszczające, zwisające, czy leżące na ziemi.
Śliwy źle znoszą mocne cięcie (dobra wiadomość
), tnie się je głównie w momencie opadania liści (druga dobra wiadomość
) - gałęzie niepotrzebne, zaschnięte i zagęszczające zbytnio koronę i wilki (te tnie się przy nasadzie). Na niegęstych drzewach pędy można tylko skracać nad 4-5 liściem od nasady. Drzewa śliw późno dojrzewające (np węgierka zwykła) prześwietla sie w końcu zimy lub wczesną wiosną.
I jeszcze uwaga ogólna: im gałąź bardziej pozioma tym lepiej owocuje i wolniej rośnie (patrz: wilki, które są pionowe). Wpływać na to możemy nie tylko przez cięcie, ale również przyginanie gałęzi - oczywiście nie wszystkich
Czyli możesz się zająć teraz jabłoniami, śliwki i wiśnie zostawić na późne lato
Ufffffffffffffffff! To chyba na tyle. Gwoli sprawiedlliwości dodam, że wspomogłam się prasą fachową.
pzdr
Nadia
PS A kiedy ja dbam o ogród? Teraz mi łatwiej, bo młody sam biega, więc gdzieś w pobliżu się bawi albo mi asystuje, wcześniej było gorzej - tylko z doskoku na krótkie chwilki.
Nie martw się - jak drzewka nigdy nie były przycinane, to jeszcze troche poczekają