Mam kotk臋 i tak si臋 zastanawiam, jak to b臋dzie, jak sie ju偶 male艅stwo pojawi na 艣wiecie. Czy kotka b臋dzie pakowa艂a si臋 do 艂贸偶eczka i w贸zka? Mam takie przypuszczenia, bo w naszym 艂贸偶ku jest cz臋stym go艣ciem.
S膮 tu mamy kt贸re maj膮 do艣wiadczenia z kotem? i podziel膮 sie w艂asnymi spostrze偶eniami?
S膮
mam 4 koty
to zale偶y od kota
niekt贸re na pocz膮tku nie podchodz膮 do dziecka, tylko patrz膮 z daleka
inne owszem, pakuj膮 si臋 do 艂贸偶eczka i w贸zka (na og贸艂 kiedy dziecka w nim nie ma ), 艣pi膮 w nogach dziecka
powoli jak dziecko zaczyna si臋 interesowa膰 otoczeniem i raczkowa膰, koty te偶 si臋 dziel膮 na 2 grupy
jedne przenosz膮 si臋 na wy偶sze poziomy mieszkania (p贸艂ki, szafy) i tamt臋dy si臋 poruszaj膮
inne pozwalaj膮 si臋 mi臋tosi膰 i traktuj膮 niemowl臋 jak kociaka - co najwy偶ej jak ju偶 maj膮 do艣膰 do robi膮 "pac" 艂ap膮 albo odchodz膮
oczywi艣cie nale偶y pami臋ta膰 偶e tak jak koty musz膮 si臋 nauczy膰 dziecka, tak dziecko trzeba uczy膰 od pocz膮tku 偶e ci膮gni臋cie za ogon czy futro mo偶e si臋 sko艅czy膰 drapni臋ciem
warto 偶eby kot by艂 wykastrowany - bo niewykastrowany mo偶e po pojawieniu si臋 nowego domownika zacz膮膰 znaczy膰
dotyczy obu p艂ci
no i oczywi艣cie nale偶y je regularnie odrobacza膰.
kotka jest wykastrowana, bo w m艂odo艣ci znaczy艂a teren. My艣l臋, 偶e ona raczej bedzie unika艂a male艅stwa, bo jest raczej nieufna w stosunku do obcych i przy obcych nawet z nami "nie gada"
Z mojego do艣wiadczenia wynika co艣 jeszcze
b臋dziesz mia艂a pewnie sporo dyskusji z rodzin膮 i znajomymi odno艣nie tego 偶e absolutnie powinna艣 pozby膰 si臋 kota skoro spodziewasz si臋 dziecka
to s膮 dyskusje w kt贸re nie warto si臋 wdawa膰 bo kosztuj膮 wi臋cej nerw贸w ni偶 to warte
a pediatrze, kt贸ry b臋dzie prowadzi艂 Twoje dziecko jak ju偶 si臋 ono urodzi, nie warto m贸wi膰 偶e masz kota
bo jak si臋 trafi akurat osoba nie przepadaj膮ca za kotami, ka偶dy problem b臋dzie sprowadza艂a do zalecenia pozbycia si臋 kota, nie szukaj膮c innych przyczyn
te偶 szkoda nerw贸w.
Ja osobi艣cie nie mam fobii na punkcie kota i toksoplazmozy - pr臋dzej mo偶na z艂apa膰 toxo z mi臋sa w kuchni ni偶 od kota. Rodziny si臋 nie obawiam (na szcz臋艣cie wszyscy w bezpiecznej - oko艂o 500 km odleg艂o艣ci ode mnie) a kot u nas ju偶 blisko 9 lat i nie zamierzam si臋 go pozbywa膰. Spotka艂am si臋 z opiniami, 偶e jak jest zwierz臋 w domu jeszcze przed urodzeniem dziecka to rzadziej wyst臋puj膮 alergie. Z moich obserwacji te偶 si臋 to potwierdza - w domach gdzie s膮 jakiekolwiek futrzaki dzieci nie maj膮 alergii, natomiast tam gdzie s膮 uczulone maluchy nie by艂o nigdy 偶adnych zwierz膮t.
Co do pediatry to faktycznie.... zapami臋tam sobie.
Ja mam podw贸jny sajgon, bo nie tylko niemowl臋 w domu, ale jeszcze kocie niemowl臋. Niestety na razie nie jest dobrze, bo kot rzuca si臋 na wszystkie stopy i d艂onie, r贸wnie偶 niemowl臋ce, a pazury ma ostre. Dlatego ca艂y czas musi by膰 pilnowany, 偶eby ma艂emu nie zrobi艂 krzywdy. Najbardziej boj臋 si臋, 偶eby nie drapn膮艂 ma艂ego w oko...
No, z kocim maluchem to jest jazda! Je艣li dasz rade sama, przycinaj regularnie pazurki. Je艣li nie, mo偶e u veta? Ja swojej od ma艂ego przycina艂am, pocz膮tkowo wojowa艂a, ale bra艂am ja zawsze wtedy, gdy by艂a rozg艂askana i do dzi艣 bez problemu jej obcinam zwyk艂ym obcinaczem.
CrazyMary - proponuj臋 drugiego kota
zajm膮 si臋 sob膮 i Wasze d艂onie i stopy odpoczn膮
Oj, no tak
ale za to patrzenie na dwa bawi膮ce si臋 kotki jest lepsze ni偶 tv
Dwa stare i wielkie bawi膮ce si臋 kocury ju偶 s膮 wprawdzie mniej zabawne
ale za to ch臋tniej przy艂a偶膮 na kolana
Odi, moje si臋 nie uk艂ada艂y na niemowl臋ciu
ale inna sprawa 偶e moje nawet na doros艂ych uk艂adaj膮 si臋 nader rzadko
natomiast na 4 sztuki tylko jeden przechodz膮c przez le偶膮cego cz艂owieka przeskakuje nad nim
pozosta艂e 3 po prostu przechodz膮
na szcz臋艣cie przez niemowl臋 przechodzi膰 nie musia艂y, bo 艂贸偶eczko jest za ma艂e 偶eby po nim spacerowa膰
u nas z kotem nie by艂o problemu....
na pocz膮tku obw膮cha艂 Tymka i generalnie omija艂 szerokim 艂ukiem... by艂o kilka dni demonstrowania kociej zazdro艣ci i niezadowolenia...
nie jad艂 w ramach protestu... ale mu przesz艂o....
jak zacz膮艂 si臋 etap raczkowania i w og贸le przemieszczania si臋 ma艂ego no to kot zwiewa艂 i chowa艂 si臋 jak ju偶 mia艂 do艣膰 dziecka...
teraz jest 艣wietnie... Tymek kocha kota a kot kocha Tymka o ile ten w艂a艣nie ma w臋dlink臋 lub par贸wk臋 w r膮czce
maj膮 swoje uk艂ady.... by艂y i podrapania i 艂zy... ale kot generalnie nie jest z艂o艣liwy...
m贸wimy Tymkowi 偶e ma delikatnie g艂aska膰 i takie tam... czasem mu si臋 uda cho膰 woli go tarmosi膰... kot wyj膮tkowo cierpliwy jest w chwilach "tych pieszczot"...
jak by艂am w ci膮偶y z Tymkiem to te偶 ci膮gle s艂ysza艂am uwagi "to co teraz zrobicie z kotem???", "oddacie go???" i. t. p.
a my w og贸le nie brali艣my tego pod uwag臋... no chyba 偶e w gr臋 wchodzi艂aby jaka艣 silna alergia...
osobi艣cie bardziej ba艂abym si臋 psa przy ma艂ym dziecku... ale mo偶e dlatego 偶e nie mam psa...
Ja mam nadziej臋 偶e do w膮tku zajrzy np. eve69
Ona to mog艂aby o relacjach dziecio-kocich ksi膮偶k臋 napisa膰
cytrynko ja w chwili obecnej nie mam kota i nie wpuszcz臋 do domu 偶adnego p贸ki dzieci nie b臋d膮 odchowane.
Koty przenosz膮 mas臋 kocich chor贸b, zadrapni臋cie pazurem dla Ciebie w ci膮偶y jest r贸wnie niebezpieczne jak i dla dziecka kt贸re b臋dzie ju偶 na 艣wiecie. Sier艣膰 b臋dzie Ci si臋 klei艂a do wszystkiego i pewnie dziennie b臋dziesz musia艂a odkurza膰 bo raczkuj膮ce dziecko wszystko wk艂ada do buzi 艂膮cznie z r膮czkami brudnymi. Sier艣膰 w gradle to nic przyjemnego. Ja bardzo lubi臋 koty ale p贸ki dzieci ma艂e kota w domu nie b臋dzie, s膮 zbyt fa艂szywe.
Na przysz艂y rok planujemy kupi膰 psa ale dopiero jak drugi maluszek b臋dzie ju偶 samodzielnie chodzi艂. Starszy ma ca艂y czas kontakt z psami i jest ok, mia艂 te偶 kontakt z kotami i nigdy wi臋cej. Poobserwujesz to zobaczysz co si臋 b臋dzie dzia艂o.
Ja jako male艅kie dziecko wychowywa艂am si臋 z kotem i pami臋tam ile razy je藕dzi艂am po lekarza przez kotke kt贸ra mia艂a ju偶 ok11 lat. Rozumiem kochane zwierz臋 ale dzieci s膮 wa偶niejsze. Pilnuj szczeg贸lnie by nie wk艂ada艂 ogona do buzi bo mo偶e udusi膰 nawe Was podczas snu a co dopiero male艅kie dziecko. Pilnuj oczek bo one nie odrastaj膮.
Poczytaj lepiej na stronach kot kontra niemowl臋 albo ma艂e dziecko to zrozumiesz dlaczego jestem przeciwko.
Pewnie mnie teraz 3/4 z Was za moja opini臋 skrytykuje ale od tego jest forum 偶eby pisa膰 to co si臋 my艣li.
Ja si臋 troch臋 boj臋 jak zareaguje nasze futro na aneksj臋 Pani przez niemowlaka. Mamy tak膮 przyb艂臋d臋, przylep臋, uwielbia si臋 mizia膰 no i w widoczny spos贸b preferuje moje kolana tudzie偶 brzuch. Gdyby m贸g艂 to spa艂by na mnie przez ca艂y dzie艅.
Cassie jak膮 mas臋 chor贸b?
Cassie, ja odkurzam codziennie, czasami dwa razy dziennie
bo opr贸cz 4 kot贸w mam te偶 dywany
da si臋 zrobi膰, naprawd臋
Kot nie mo偶e udusi膰 nikogo podczas snu, powtarzasz zabobony.
A co do poczytania to zapraszam na forum.miau.pl
i dzia艂 "Dzieci i Koty"
jest nas du偶o zakoconych mam i jako艣 ani chor贸b kociego pazura (bo pewnie to masz na my艣li pisz膮c o gro藕nym zadrapaniu) ani innych nasze dzieci nie maj膮
zastan贸w si臋 nad tym psem
po psie te偶 trzeba sprz膮ta膰 i odkurza膰
zw艂aszcza 偶e pies musi wychodzi膰 na dw贸r niezale偶nie od pogody a kot nie musi w og贸le (moje nie wychodz膮)
a je艣li tak si臋 tego boisz, to nie wiem czy dasz rad臋
potwierdzam to co napisa艂a agasi w kwestii odkurzania... konieczne nawet jak nie ma si臋 zwierzaka...
a przy psie podejrzewam, 偶e wi臋cej trzeba si臋 nasprz膮ta膰 zw艂aszcza w okresie jesiennych spacer贸w.... ale licytowa膰 si臋 nie b臋d臋
agasi podziwiam za codzienne odkurzanie... mi si臋 nie chce... tyle 偶e nie mam dywan贸w...
Nie obawiam si臋 choroby kociego pazura. Kotka nie wychodzi z domu w og贸le, wi臋c tych chor贸b kocich znik膮d mi nie przyniesie.
Zar贸wno kota jak i psa trzeba odrobacza膰. Sypi膮cego si臋 futra jako艣 si臋 nie boj臋, odkurzacz jest wi臋c problemu z tym nie mamy. Ja lubi臋 koty i dziwi臋 si臋 sk膮d w niekt贸rych kr臋gach spo艂ecznych taka niech臋膰 do kot贸w? zabobony jakie艣? mity?
Z tym ogonem w buzi te偶 pierwsze s艂ysz臋
A co to znaczy "s膮 zbyt fa艂szywe"?
Moja kotka po urodzeniu Sophie na poczatku byla bardzo "delikatna" w kontaktach. Podchodzila do lozeczka, wachala, obserwowala z ciekawoscia, nigdy nie wskoczyla do lozeczka, choc np. na polke obok tak, aby malej lepiej sie przyjrzec. Ani sie nie obrazila jak dziecko pojawilo sie w domu, ani nie przestala jesc z zalu.
Teraz Sophie ma na punkcie kota fiola, przytula sie do niej (czasem za mocno ), glaszcze, a Zuza nie protestuje, wrecz biega za Sophie i sie lasi, aby ta ja dalej glaskala...
Cassie, no tak, raczkujace dziecko brudzi sie i wklada raczki do buzi, wiec odkurzanie nawet gdy zwierzat w domu nie ma, wskazane jest kazdego dnia. Ja tez odkurzam codziennie i co w tym takiego strasznego??? Mozna z tym zyc. Wiesz, nie widzialam aby moje dziecko zajadalo sie kocimi wlosami, ale nawet jesli kiedys zdarzylo sie jej jakiegos polknac to przeciez to nie koniec swiata. Na codzien tak wiele bakteri spozywamy, ze ten jeden wlos nie zrobi roznicy, serio. Sterylnosc nikomu na zdrowie wychodzi, wrecz przeciwnie moze bardzo zaszkodzic.
Historia o kocim ogonie - hmmm....pierwsze slysze, no maja kotka raczej w glowach u nas nie spi, tylko w nogach i to w takim miejscu, zeby jej nikt noga nie zawadzil, wiec raczej trafienie jej ogona do mojej buzi jest niemozliwe.
Odnosnie naciskow rodziny aby kota sie pozbyc - tez to przeszlam. Wrecz zapytano mnie w momencie gdy oznajmilam, ze jestem w ciazy, co zamierzam z kotem zrobic???? Hmmm...nic nie zamierzalam z nim zrobic, bo niby czemu. Sama wychowalam sie wsrod zwierzat za co jestem rodzicom wdzieczna. Dlatego moje dziecko ma rowniez ten przywilej obcowania ze zwierzetami...
Ja tak偶e jestem szcz臋艣liw膮 posiadaczk膮 4 kot贸w i psa
Koty jak to koty ka偶dy ma inny charakter , dwie lubia艂y spa膰 z c贸rci膮 w 艂贸zeczku ale zazwyczaj w nogach, do w贸zka te偶 lubia艂y zagl膮dn膮c ale tylko wtedy jak dziecka w nim nie by艂o, czasami kt贸ry艣 si臋 przespa艂 w nim
Jak przyszed艂 etap raczkowania to one po porstu schodzi艂y dziecku z drogi. Oczywiscie jak ju偶 c贸rcia podros艂a to czasami z siostr膮 bawi艂y si臋 w ganianie kot贸w takze kot musia艂 ucieka膰 tam gdzie nie b臋d膮 w stanie go dorwac Oczywis膰ie od samego pocz膮tku uczy艂am ze nie wolno kotu robi膰 krzywdy, nie wolno ciagna膰 za ogon lub za sier艣膰 , kilka razy by艂y zadrapania ale to juz bardziej z winy dziecka bo dokucza艂a kotkowi. Na dzie艅 dzisiejszy jest spok贸j i harmonia bo nikt nikomu nie wchodzi w drog臋
Z psem jest tak samo , obydwie c贸rki wiedz膮 ze nie wolno psu dokuczac itd, na szcz臋艣cie mamy tak 艂agodnego psa ze nawet jakby pr贸bowa艂y to ten nic im nie zrobi , tylko warknie aby odstraszy膰.
Oczywiscie odkurzam codziennie , ale to nie problem jak si臋 ma odkurzacz
Rodzina zar贸wno jak chodzi艂am w poprzedniej ci膮zy jak i teraz napiera艂a na mnie 偶e powinnam oddac koty , jak nie wszystkie to chocia偶 ze 2 , i nie powiem na poczatku my艣la艂am o tym ale potem stwierdzi艂am ze to moje koty i nikt nie ma prawa mi m贸wi膰 co mam z nimi zrobi膰, to s膮 cz艂onkowie naszej rodziny ! Serce by mi p臋k艂o gdybym musia艂a kt贸rego艣 odda膰.
cassie - rozlozylas mnie na lopatki - o matko haha a do piaskownicy tez dziecka nie puszczasz itp? przepraszam ale znam tylu kociarzy ktorzy maja dzieci...
aha moje male bierze kocie klaczki i przynosi mi;) za to wsadza do buzi np szyszki jak jestesmy w lesie;)
O! Temat jak znalaz艂 dla mnie
Mamy 2 kociambry w zbli偶onym wieku, tj. troszk臋 powy偶ej roku, kotk臋 i kocura, oba wykastrowane.
Te偶 si臋 na pocz膮tku naczyta艂am opinii nt. ci膮偶y i kot贸w w domu, na szcz臋艣cie m贸j gin ma zdrowe podej艣cie do tematu i skwitowa艂 moje pytanie odpowiedzi膮: oczywi艣cie, 偶e koty mog膮 zosta膰
Pewnie, 偶e si臋 zastanawiam, jak b臋dzie reakcja po narodzinach Dzidzi, ale jestem dobrej my艣li.
Sprz膮tania jest straszliwie du偶o, bo jeden to turecki van /d艂uga bia艂a sier艣膰, z kt贸r膮 wszyscy paradujemy na ubraniach/, poza tym s膮 do艣膰 rozrywkowe, ale tu sprawdza si臋 to, co napisa艂a agasi, odk膮d s膮 dwa, odt膮d wi臋kszo艣膰 energii po偶ytkuj膮 na wsp贸lnych zabawach. Czasem tylko musimy zaprowadza膰 porz膮dek odg贸rnie
Myszorek ja mia艂am ten sam problem "偶ywieniowy" bo Oliwia jak widzia艂a 偶e w kociej misce jest sucha karma od razu lecia艂a i pr贸bowa艂a je艣c tak偶e musia艂am pilnowac co by kotom jedzenia nie wyjada艂a
Miatka, turecki van? Ach, marzenie
u mnie na razie zbieranina - dos艂ownie - dachowc贸w, ale ju偶 sobie obieca艂am 偶e jak si臋 przeprowadzimy do wi臋kszego mieszkania to kupi臋 jakiego艣 rasowego
na pewno umaszczenie n09 (czarno-bia艂y)
ale co do rasy nie jestem jeszcze pewna, cho膰 jest pewien pan MCO w kt贸rym jestem zakochana
偶e tak odbiegn臋 na moment od g艂ownego w膮tku... ale przy kotach pozostan臋...
czy ten turecki van to ten kot co lubi si臋 k膮pa膰??? kiedy艣 ogl膮da艂am program o takiej rasie....
ja ma dachowca rudego... a podobaj膮 mi si臋 norewskie le艣ne....
Myszorek, tak, to te co lubi膮 p艂ywa膰
A https://www.ergiebe.pl/koty2009 s膮 faktycznie ob艂臋dne...
O tak norwegi sa obledne, ale jak zaczynaja liniec... Ja jestem zakochana w blekitnych niebieskich i bengalach, a w domu mam...sama nie wiem co, ale sliczna jest, oczy ma jak lazur i futerko ma srebrne...
duzo kotow jest oblednych:D moja milosc brytyjczyki - mialam krotkowlosego teraz mam dlugowlosego (na moje nieszczescie hehe)
a zaba tez zerzarla suchej karmy jeden kawalek;)
A co sie karmy tyczy, oj nieraz moje dziecko sie delekowalo, jak zdarzylam to wyciagnelam...ale domyslam sie, ze nie zawsze widzialam, ze sobie podjada Zdrowa jest, rozwija sie normalnie....czyli nie ma co sobie "zyl podcinac"
Adrianna widz臋 偶e zagl膮dasz na ci膮偶owe w膮tki... ciesze si臋... zapewne za nied艂ugo posypi膮 si臋 gratulacje
Odynka...taki OT...jak zrobilas sobie paseczek i migawke? Bardzo mi sie podoba i to juz od jakiegos czasu. Mozesz oczywiscie na pw odpowiedziec, oczywiscie jesli nie jest to jakas tajemnica
cytryna, ja nie mia艂am nigdy kota ale mia艂am papuge Nimf臋, kt贸ra mnie sobie obra艂a jako przyjaciela - ca艂膮 ci膮偶e siedzia艂am w domu wi臋c niemal偶e sp臋dza艂y艣my ca艂y czas razem - gdy pojawi艂o si臋 niemowl臋 musielismy odda膰 papug臋 bo by艂a zazdrosna i probowa艂a atakowac dzieci膮tko na moich rekach (a trzyma膰 ptaszka w klatce kt贸ry nie nawyk艂 do tego to te偶 szkoda by艂o)
Miatka, ja mam jednego takiego co to najpierw p贸艂 roku w og贸le siedzia艂 g艂贸wnie za meblami
potem przez nast臋pne p贸艂 wia艂 jak kto艣 pr贸bowa艂 do niego podchodzi膰
a teraz, po 3,5 roku mieszkania z nami niby nie zwiewa, ale bardzo znacz膮co si臋 odsuwa od wszystkich poza mn膮
no i go艣cie go rzadko widz膮, cho膰 zdarzaj膮 si臋 wyj膮tki...
No ale on by艂 bardzo pobity zanim do nas trafi艂 i ma prawo mie膰 traum臋...
Za to kolorystycznie jest boski
https://upload.miau.pl/show.php?u=3/141253
jak kiedy艣 b臋d臋 kupowa膰 MCO to w takim umaszczeniu.
miatka super kociska
a to jedno z wielu z serii "dziecko i kot"... tu walka o ubranko dla m艂odszego braciszka Tymka
https://imageshack.us
https://g.imageshack.us/img261/0809060001mq9.jpg/1/
Myszorek, to zdjecie swietne Wlasnie tak sobie mysle, ze ja nie mam zadnego zdjecia Sophie z kotem chyba...
Crazy, z kociakiem i niemowl臋ciem to tak jest - lepiej nie zostawia膰 samych
ale klapsy jako kara dla kota nie bardzo maj膮 sens, to jest zachowanie ssak贸w naczelnych
koty jako kar臋 odbieraj膮 - lekkie - z艂apanie za sk贸r臋 na karku, wzgl臋dnie mo偶na zaopatrzy膰 si臋 w spryskiwacz i psika膰 go wod膮
ale naprawd臋, najlepiej sprawdzi艂by si臋 drugi kociak w podobnym wieku
ma艂y po prostu potrzebuje sparring-partnera
Nie wiem w jakim jest wieku, ale we藕 pod uwag臋 偶e mioty pojedyncze s膮 u kot贸w bardzo rzadkie, wi臋c zwykle kociak ma do dyspozycji rodze艅stwo, z kt贸rym mo偶e si臋 bawi膰
z braku rodze艅stwa kociego, pr贸buje z Twoim synkiem
A skoro sie kotami chwalicie to ja i moja Zuze wkleje...
ps. Miatka ten Turecki piekny jest, tez bym pewnie sie rozpynela gdybym go zobaczyla...
O w艂a艣nie chcia艂am napisa膰 o spryskiwaczu z wod膮, u nas dzia艂a 艣wietnie.
Adrianna dostojna kotka z Zuzy....
jak kiedy艣 b臋dziemy mie膰 wi臋cej ni偶 jednego kota to... czarnego w艂a艣nie....
To ja poka偶臋 pozosta艂ych ch艂opak贸w
https://upload.miau.pl/show.php?u=3/141283 Rudy
https://upload.miau.pl/show.php?u=3/141285 Placek zwany potocznie Pasiastym (pr臋gowany klasycznie, przepi臋kny kot)
https://upload.miau.pl/show.php?u=3/141287 i stary kot Misiek, potocznie zwany Brzydalem
Adriana, ja moim ch艂opakom daj臋 dwa rodzaje karmy (wy艂膮cznie suchej)
dwaj s膮 na Hill'sie Sensitive Stomach i dostaj膮 tego dwa razy dziennie po ca. 1/4 fili偶anki arcoroc na 艂ebka
dwaj s膮 na Eukanubie Intestinal i dostaj膮 obj臋to艣ciowo tyle samo - po ca. 1/4 fili偶anki arcoroc na 艂ebka dwa razy dziennie
ka偶dy ma swoj膮 misk臋 i nie ma podjadania z cudzych
po posi艂ku miski zbieram
ile zjedz膮, tyle ich - bo karma w ci膮gu dnia nie stoi
zjadaj膮 prawie wszystko z tej ilo艣ci, w dzie艅 dodatkowo stary kot dostaje mleko bo lubi
reszta ma dost臋p do wody w trzech miejscach, przy czym wod臋 wymieniam cyklicznie i zawsze gdzie艣 jest 艣wie偶utka a gdzie艣 dobrze odsta艂a
Niestety, Pingwin (ten jednooki, kt贸rego zdj臋cie wklei艂am jako pierwsze) tyje od powietrza
on si臋 upar艂 偶e musi wa偶y膰 5 kg i nie ma mo偶liwo艣ci 偶eby schud艂
jak ograniczam mu karm臋, to on ogranicza aktywno艣膰 fizyczn膮 po prostu i wychodzi na to samo
agasi pi臋kne ch艂opaki....
Nasz gdyby m贸g艂 to jad艂by bez przerwy "oczy kotecka" odstawia za ka偶dym razem, kiedy jestem w kuchni. Mokr膮 karm臋 dwa razy dziennie, raz such膮. Pomijaj膮c przypadki wy偶arcia mas艂a pozostawionego na stole, wylizania cukru z cukiernicy raczej staram si臋 nie dawa膰 cz臋艣ciej. Kot kastrowany.
Agasi pi臋kne kociska.
Agasi, slodkie masz te koty. Ten rudy przecudny!!!
Dzieki za odp. odnosnie jedzienia. Moja tez kastrowana. Zreszta odkad ja mam zawsze jadla tak samo, czasem dostanie troche serka bo lubi, lub smietanki... Moze taka jej natura, ze ile by nie zjadla to i tak szczupla bedzie.
Ja mleka nie daj臋. Czasami kupuj臋 to specjalne dla kot贸w, ale jest drogie, wi臋c posi艂kujemy si臋 jogurtem naturalnym albo kefirem.
Myszorek, moje futro wody z miski te偶 nie ruszy, woli spod prysznica .
Czasami tak sobie my艣l臋, czy to zapotrzebowanie na jedzenie nie wi膮偶e si臋 z tym, 偶e zanim Boro do nas dotar艂 to d艂ugo si臋 poniewiera艂. Zapchlony, wychudzony, zarobaczony, wypadaj膮ce futro, 艣wierzb w uszach - taka kocia bida. Teraz 艂akomie nawet na winogrono patrzy.
I tym sposobem w膮tek nam troch臋 na manowce zboczy艂.
Dziewczyny Wy nie zdajecie sobie sprawy z tego jak kot potrafi by膰 niebezpieczny.
Zareagowa艂y艣cie 艣miechem na fakt 偶e kot mo偶e w艂o偶y膰 ogon do ust cz艂owieka i go udusi膰, akurat to jest fakt. Par臋 lat temu w Austrii starsza kobieta posiadaczka kota od wielu wielu lat zasn臋艂a i si臋 nie obudzi艂a. Jej cia艂o zosta艂o wzi臋te na sekcj臋 zw艂ok. Sekcja wykaza艂a koci膮 sier艣膰 sier艣膰 gardle kobiety. Kot usiad艂 na jej klatce piersiowej i mo偶e przypadkowo, mo偶e specjalnie w艂o偶y艂 ogon w jej usta i kobieta si臋 udusi艂a.
Szuka艂am tego artyku艂u ale nie mog臋 znale藕膰 bo z mi艂膮 ch臋ci膮 bym j膮 wklei艂a.
Rozumiem, 偶e wiele kot贸w mo偶e by膰 艂agodnych ale w ka偶dym jest natura drapie偶nika, kt贸ra mo偶e z czasem si臋 ujawni膰 wtedy s膮 p艂acze i nieszcz臋艣cia bo kto艣 ostrzega艂 a ja nie pos艂ucha艂am.
Nie jestem ich przeciwniczk膮 ale kotu gdy jest ma艂e dziecko m贸wi臋 stanowcze NIE.
Radz臋 te偶 pilnowa膰 kuwety kota bo zamiast chrupka mo偶e zje艣膰 jego g贸wienko.
Agasi ja mam ca艂e mieszkanie w d艂ugow艂osych dywanach dywanach odkurzam nie dziennie ale co dwa dni. A je艣li chodzi o psa to nie pierwszy pies w moim 偶yciu.
Ale jest jedna zasada najpierw dziecko potem zwierzak. Bo nawet tak jak napisa艂a Lipopa papuga mo偶e by膰 zazdrosna a co dopiero kot czy pies.
A tu ciekawy link, z reszt膮 poszukacje w sieci na temat zachowania kot贸 wobec niemowlak贸w to du偶o si臋 dowiecie.
https://leksykot.top.hell.pl/koty/teksty/tradycja/przesady-pl
Cassie wyluzuj - jest tyle zagrozen a wydaje mi sie ze w przypadku dziecka i kota najwazniejszy jest zdrowy rozsadek - u nas dziecko do kuwety dostepu nie ma i mysle ze tak jest w wiekszosci domow, zreszta dziecka trzeba pilnowac a utrzymywanie czystosci jest rownie wazne nie zaleznie od tego czy kot w domu jest czy go nie ma... nie popadajmy w paranoje - a Ty czasem poczytaj watki kociarzy ktorzy maja dzieci te pozytywne i nie strasz ludzi;)
a zazdrosny moze byc kazdy to fakt, czlowiek i kot i pies ale jeszcze raz powtorze - troszke zdrowego rozsadku i bedzie ok;)
ot normalnie czuje sie jakbym mowila kobiecie w ciazy o tym ze np od kieliszka wina czy kubka kawy nic sie dziecku nie stanie...
pozatym to nie jest wojna mysle ze osoba zainteresowana jest na tyle madra osoba ze wyciagnie odpowiednie wnioski i kota po prostu bedzie obserwowac...
kobitki ja przesun臋 w膮tek na zwierzaki ok, bo si臋 ju偶 zrobi艂 mocno off topic w艂膮cznie z poradami 偶ywieniowymi, w艂a艣ciwie od pocz膮tku bardziej on zwierzakowy ni偶 ci膮偶owy
cyd
Cassie, sorry, ale bredzisz.
Czego w艂a艣ciwie mia艂 dowie艣膰 ten link, kt贸ry tu zapoda艂a艣? 呕e "Kot si臋 myje, b臋d膮 go艣cie"?
Dziewczyny, macie przecudne kotulce!!!
A偶 mi si臋 zachcia艂o kolejnego, co jest niebezpieczne, bo ca艂y czas mamy z m臋偶em w g艂owie tego norwega, a nawet 艣ledzimy doniesienia z kilku hodowli nt. nowych miot贸w koci膮t tej rasy
Z tym spryskiwaniem wod膮, to s艂ysza艂am, ale nie zastosowa艂am do tej pory. Kto wie, mo偶e nauczy艂abym Kresk臋, 偶eby si臋 raz na zawsze odczepi艂a od wszelkich kwiatk贸w, czy to w wazonie, czy w doniczce
Cassie... no w艂asnie chodzi o to, 偶e link kt贸ry podes艂a艂a艣 traktuje o kotach ale w przekazach ludowych. Cz臋艣膰 spo艂ecze艅stwa jest uprzedzona do kot贸w i nic tego nie zmieni, bo to najwyra藕niej wyssane z mlekiem matki. Ja dalej b臋d臋 si臋 upiera艂a, 偶e to co spotka艂o t臋 starsz膮 kobiet臋 w Austrii o kt贸rej wspominasz to nieszcz臋艣liwy przypadek. TO ze mia艂a w ustach czy gardle nawet, koci膮 sier艣膰 nie znaczy 偶e kot wepchn膮艂 jej ogon. Du偶o ludzi starszych odchodzi we 艣nie, i my艣l臋, 偶e tym razem by艂o tak samo. Kot mo偶e by膰 morderc膮, bo jest drapie偶nikiem, ale nie dla ludzi a dla drobnych ssak贸w czy ptak贸w. Nie dajmy sie zwariowa膰. Mam kotk臋 od blisko 9 lat i jest to tak przymilne zwierz臋, przyjacielskie, towarzyskie, ba! nawet gadaj膮ce i k艂贸c膮ce sie z nami. Znam swoj膮 kotk臋 i nie obawiam si臋, 偶e podrapie mi male艅stwo, bo ona nie drapie jest delikatna. Jak ju偶 wspomina艂am nie wychodzi w og贸le na dw贸r, bo nie wyobra偶am sobie by mi w艂a艣nie przynios艂a jakie艣 paskudztwo. Bardziej boj臋 si臋 w tej chwili piaskownic do kt贸rych za艂atwiaj膮 si臋 wolno 偶yj膮ce koty czy psy, a w kt贸rych potem dzieciarnia bawi si臋 i oblizuje 艂apki.
U mnie mi艂o艣nikiem ro艣lin wszelkich jest Rudy
czego nie mo偶e dosi臋gn膮膰 i pogry藕膰, niszczy inaczej (np. zrzucaj膮c doniczk臋 na pod艂og臋)
w obawie 偶eby mu co艣 nie zaszkodzi艂o, zrezygnowali艣my z ro艣lin w og贸le
J nawet kwiat贸w dla mnie nie przynosi niestety
Jedyne co si臋 daje uchowa膰 to jemio艂a, ale ona co roku zawisa w takim miejscu 偶e Rudy nie jest w stanie do niej doskoczy膰.
Ma to swoje dobre strony - nie maj膮c ro艣lin doniczkowych jak Krzy艣ka by艂a ma艂a nie mia艂am stresu 偶e przyjdzie jej do g艂owy zatopi膰 z臋by np. w Dieffenbachii (to jedna z moich ulubionych ro艣lin).
Mia艂am plan 偶eby cho膰 troch臋 "uzieleni膰" mieszkanie sztucznymi bluszczami
ale wtedy okaza艂o si臋 偶e z kolei Pasiasty uwielbia gry藕膰 wszystko co plastikowe
nie zjada tego, tylko gryzie
wi臋c z tego pomys艂u te偶 musia艂am zrezygnowa膰.
Ja si臋 dopisz臋 "za" spryskiwaczem. Na moje dzia艂a rewelacyjnie
Co do jedzenia, u nas jest tak jak Arwena m贸wi. Maciejka od ma艂ego w fundacji jedzenie traktuje jako rzecz naturaln膮 i zawsze obecn膮. Bonzo po p贸艂rocznej tu艂aczce i r贸偶nych przej艣ciach zjada zawsze wszystko do ostatniego k臋sa i s臋pi ci膮gle. Obecnie uda艂o si臋 nam go doprowadzi膰 do wagi +- 5,5 kg i mniej si臋 nie da za nic
Z dzie膰mi kontakty s膮 unormowane, ale koty przysz艂y do nas jak Mi艂ek mia艂 2 latka z kawa艂kiem.
Jak brali艣my kota to od razu dwa, znaj膮ce si臋 i pono膰 lubi膮ce, z jednego miejsca. Niestety okaza艂o si臋 偶e gdy odpad艂a konkurencja w postaci innych futer kotki ju偶 tak za sob膮 nie przepadaj膮. Znaczy si臋 troszk臋 g艂upiutki Maciunio mo偶e by chcia艂 ale Bonzo sobie na za偶y艂o艣膰 blisk膮 nie pozwala. Jako partner sparringowy - ok, jako przytulak - absolutnie! Tak sobie my艣l臋, 偶e gdyby Bonzo wiedzia艂, 偶e Ma膰ka wzi臋li艣my pocz膮tkowo tylko ze wzgl臋du na niego, 偶eby si臋 samotny nie czu艂, toby nam w nocy chyba ogon do ust w艂o偶y艂...
Villi
U nas s膮 dwie kuwety
jedna w kuchni pod blatami, druga w 艂azience
jak by艂y trzy koty wystarcza艂a jedna, ale od czasu jak do艂膮czy艂 stary kot musieli艣my dostawi膰 drug膮, bo nie lubi膮 si臋 z Pingwinem.
No i - wcze艣niej by艂a kuweta taka zwyk艂a a od czasu jak do艂膮czy艂 stary kot mamy dwie kryte
bo stary kot w poprzednim domu by艂 wychodz膮cy i w zwi膮zku z tym nie uznaje kucania przy sikaniu
wprawdzie mocz wykastrowanego kocura 艣mierdzi mniej, ale jednak no nadal do zapachu fio艂k贸w mu daleko wi臋c zdecydowali艣my si臋 na kuwety kryte i jest spok贸j.
Nigdy moje dzieci nie by艂y zainteresowane kuwetami, wi臋c nie musia艂am jako艣 my艣le膰 nad ograniczeniem dost臋pu
natomiast wyniesiony z nich na 艂apach 偶wirek odkurzam po prostu codziennie rano (najwi臋cej jest po nocy) i tyle.
Mam nadziej臋 偶e jednak nie czyta. Ale jakbym si臋 jutro nie odezwa艂a, to znaczy 偶e moje nadzieje by艂y p艂onne
My mamy kuwety (dwie) w 艂azience, zwyk艂e takie. Zamkni臋tej Bonzo nie akceptowa艂, co przejawia艂o si臋 laniem pod drzwiami wej艣ciowymi
Ale z drugiej strony kto zostawia maluszka samego w 艂azience? Jakby co to o wiele gorzej by by艂o gdyby 艂ykn膮艂 sobie jakiego艣 p艂ynu ni偶 zjad艂 ziarenko 偶wirku...
Poza tym u偶ywamy cats besta a on jest "eko plus"
Oj Villi, Villi, czarno widz臋 Twoj膮 przysz艂o艣膰...
Proponuj臋 blokad臋 rodzinn膮 na komputerek.
agasi nasz drapaki mia艂 w g艂臋bokim powa偶aniu...
obdrapa艂 ca艂膮 tapet臋 dooko艂a drapaka....
na meble si臋 nie rzuca艂 za to upodoba艂 sobie ten ma艂y dywanik...
nam to pasuje...
no ale ostatnio upodoba艂 sobie strz臋pienie firanki... goni臋 go za to...
nawet Tymek pilnuje i jak widzi kota dobieraj膮cego si臋 do firany to od razu mi donosi
podoba mu si臋 wida膰 ganianie kota....
a ten drapak co pokaza艂a艣 super jest....
kolejna zakocona - na stanie Szymek, kotkA i kocur, no i jeden chlop (nasza pelna rodzina )
stosunek kotow do Szymka bardzo szybko sie zmienia. Jak byl malutki to kocur w ogole na niego nie patrzyl, za to kicia reagowala na kaze jego zakwilenie - wtedy lizala go po glowce albo zaniepokojona biegla po mnie, jezeli za dlugo wedlug niej nie bylo mnie przy dziecku.
pozniej sie troche odmienilo - kicia wolala sie trzymac dalej, a Czarcik stal sie towarzyszem zabaw.
teraz jest komitywa. Koty i pobawia sie z Szymkiem i go troche utemperuja. jest ok.
Ps. jak chcecie obejrzec to w paseczku jest link do zdjec moich kociaczk贸w
Do艂膮cz臋 si臋 do Kociarzy dzieciatych
Ja mam cudownego rocznego kocura o imieniu Martini. To... najlepszy przyjaciel mojego Syna i m贸j nieod艂膮czny przyjaciel. Martini jest przy mnie, kiedy spi臋 (musi mnie obejmowac i trzymac g艂owe na ramieniu - choc teraz my艣le - mo偶e on chce mnie udusi膰 w nocy ???? ale nie ogonem a 艂ap膮???), kiedy korzystam z toalety - tez jest przy mnie, w kuchni, na kanapie. Zostawia mnie tylko jak siedze przy stole... Z Martinim rozmawiamy - zawsze odpowiada, bawimy si臋, odpoczywamy. Jest cz艂onkiem naszej rodziny, pe艂noprawnym, nieod艂膮cznym... Jest wprawdzie nietypowym kotem, bo oddanym, bardzo pos艂usznym, delikatnym (nigdy mnie jeszcze nie drpan膮艂, ani nikogo w naszym domu), przychodz膮cym na zawo艂anie. Nie boje si臋 kocich chor贸b, ani agresywno艣ci. Koty nie sa te偶 fa艂szywe, sa po prostu indywidualistami. Ot co...
I te偶 wklej臋 jedno zdj膮tko:
Pozdrawiam
Pogoda - pi臋kny Tw贸j kot. Lorien - T贸wj za to wyglada identycznie jak nasz by艂y ukochany kot Maks, kt贸ry zgin膮艂 w czerwcu To by艂 m膮dry i cudowny kot z 艂agodnym charakterem. Ten , kt贸rego mamy teraz to dzika bestia w por贸wnaniu z Maksem; teraz to ju偶 w og贸le b臋d臋 偶y艂a w strachu o ten ogon w moim gardle...
Pogoda - ob艂臋dny Tw贸j zwierzak!!! Pi臋kny i taki dystyngowany, imie pasuje jak ula艂! To chyba Rosyjski?
CrazyMary - wsp贸艂czuje Ci bardzo, ja nie wyobra偶am sobie mojego domu bez Martineza, wiem jak boli utrata zwierzecia, w tym roku w czerwcu straci艂am towarzyszk臋 Martiniego - Biank臋, do dzisiaj si臋 nie pogodzi艂am z tym faktem...
Lorien ---> Brytyjczyk . Ale raczej nagrody na 偶adnej wystawie by nie zdoby艂, bo zbyt wiele cech w budowie odbiega od "typu rasy" (np. za ma艂a g艂owa) , co dla mnie osobi艣cie jest ogromomnym plusem, bo Boniek podoba mi si臋 bardziej od wi臋kszo艣ci Brytyjczyk贸w, kt贸re widzia艂am. (Kto艣 tu w tym w膮tku te偶 umieszcza艂 swojego Brytyjczyka - ten akurat baaaaardzo 艂adny ).
jak tylko zrzuc臋 fotki z aparatu do komputera, to poka偶臋 wam jedno zdj臋cie, na kt贸rym m贸j kot jest zdecydowanie mniej "dystyngowany"
O tak, podpisze sie pod dziewczynami -Pogoda - Bonifacy przepiekny! Koniecznie wklej wiecej fotek!
Bonifacy jak lord dostojny
Uda艂o Ci si臋 kocisko.
Chcia艂am tylko dopisa膰 swojego 艁ukasza i 2 kotki. Kotki by艂y ju偶 w domu, gdy pojawi艂 si臋 艁ukasz. Wi臋kszych problem贸w nie by艂o, cho膰 jedn膮 z kotek 艁ukasz dotkn膮艂 mo偶e ze 4 razy w swoim 偶yciu, bo ona tylko mnie uwa偶a. Koty by艂y troch臋 zazdrosne, potem si臋 musia艂y nauczy膰 post臋powa膰 z dzieckiem i a dziecko post臋powa膰 z nimi. Na pocz膮tku ich nie zostawia艂am razem w jednym pokoju, a teraz te偶 w nocy nie 艣pi膮 z 艁ukaszem.
A to dlatego, 偶e ja kiedy艣 rzeczywi艣cie obudzi艂am si臋 z kotem na twarzy (cho膰 bez ogona w gardle ). Ale by艂o potwornie zimno wtedy w mieszkaniu i moja twarz by艂a jedynym ciep艂ym miejscem, wi臋c mnie kocisko potraktowa艂o jak zapiecek
Crazy, jak ja mia艂am pierwsz膮 ma艂膮 kocic臋, to mia艂am grup臋 wsparcia w pracy, kt贸ra po kolejnej nieprzespanej nocy i kolejnych solidnych zadrapaniach przekonywa艂a mnie, 偶e ten kot jeszcze wyjdzie na ludzi. Wyszed艂 Nie drapie ju偶 od dawna, przesypia noce i jest fajnym zr贸wnowa偶onym kotkiem.
Ale wspomaga艂am si臋 te偶 spryskiwaczem i czasami "klapsami" w g艂ow臋/po nosie, tak jak matka karci ma艂e. To nie by艂 nawet klaps, tylko lekkie pukni臋cie/klepni臋cie 2 palcami. To jej od razu przypomina艂o, kto jest tutaj "matk膮"
Wszystkie Wasze koty s膮 takie pi臋kne!
Ja si臋 te偶 melduj臋 w morderczej konfiguracji: kot+dziecko Oto m贸j morderca:
Ch臋tnie wstawi艂abym jakie艣 zdj臋cie dzieciaka z kotem, ale niestety nie mog臋 BO NIE MAM Psikuta nigdy nie k艂adzie si臋 ko艂o Emi, unika jak mo偶e piszcz膮cego, ruszaj膮cego si臋 i dziwnie pachn膮cego ma艂ego ludzika.... mi si臋 trafi艂 taki kocio-ludzki uk艂ad, 偶e obie sztuki raczej schodz膮 sobie z drogi. Emi pa艂a zdecydowanie wi臋ksz膮 mi艂o艣ci膮 do kota - raczej bez wzajemno艣ci. Zdarzaj膮 si臋 "akcje", ale nie przysz艂oby mi do g艂owy pozbywa膰 si臋 kota "dla zasady", 偶e razem z dzieckiem mieszkac nie mo偶e.
Jeszcze jedno - moje ulubione - bo widac dok艂adnie dziwn膮 faktur臋 i kolor futra
Ja si臋 melduje z mini zwierzy艅cem 2 koty i pies no i oczywi艣cie dziecko
W domu pierwszy by艂 kot, potem pies no i kolejno syn a potem jeszcze jeden kot, wszyscy 偶yj膮 w pe艂nej symbiozie i maj膮 sie dobrze.
Mojemu synkowi pe艂zanie razem ze zwierzy艅cem nie zaszkodzi艂o. Wszyscy 艣pimy ca艂ym stadem i mam w nosie co poniekt贸rzy o tym my艣l膮
Moje koty s膮 strasznie milusi艅skie - i bardzo grzeczne - takie sie trafi艂y sztuki Chocia偶 jak by艂y ma艂e mia艂y dzikie zap臋dy typu polowanie , wspinanie sie po go艂ej mojej nodze - zawsze wszystkie zabawy z z臋bami i pazurami przerywa艂am . Uczy艂am innych zabaw np w chowanego czy w berka 艂apanie pi贸rek i innych kocich zabawek.
Ten m艂odszy aportuje
Fakt, 偶e za czas贸w noworodka czy niemowl臋ctwa by艂 jeden i ten spokojniejszy kot - nigdy dziecku nic nie zrobi艂 , tylko nami臋tnie spa艂 w jego 艂贸偶eczku albo w贸zku - tylko wtedy gdy dziecka tam nie by艂o.
Teraz koty si臋 ewakuuj膮 jak syn robi za du偶y raban, ale daj膮 si臋 g艂aska膰 przytula膰 . faktem jest , ze syn nie jest namolny i inie m臋czy zwierzak贸w zbyt cz臋stym uzewn臋trznianiem swoich uczu膰. Zdarza艂o si臋, iz m艂odszy kot ustawia艂 dziecko pacni臋ciem 艂ap膮 gdy to przesadza艂o.
Od samego pocz膮tku pilnuje i zwracam uwag臋 na to aby dziecko traktowa艂o zwierzaki z mi艂o艣ci膮 i szacunkiem a przede wszystkim by nie robi艂o krzywdy. Nigdy nie by艂o u nas szarpania, ci膮gania za futro, ogon uszy...
i mimo, 偶e mam zwierzaki najspokojniejsze na 艣wiecie to zwierze ma instynkt samozachowawczy i zawsze mo偶e sie zdarzy膰 co艣 niekontrolowanego i tak samo dziecko, cho膰by nie wiem jak edukowane jest tylko dzieckiem...tak偶e zawsze wyznaje zasad臋 ograniczonego zaufania do obu stron.
nie wyobra偶am sobie domu bez sier艣ciuch贸w chocia偶 co sie tymi kud艂ami nam臋cze....
Wrzucam kilka fotek
nieliczne chwile kiedy mog臋 ich obu mie膰 w jednym kadrze
Coffi - Toffi
Nazir w艂a艣nie si臋 schowa艂 i wydaje mu si臋 ze go nie widz臋...
Coffi i Zojka - wielka mi艂o艣膰
i rozjechany Coffi
Zgodnie z obietnic膮: Kilka "innych" fotek Bolnifacego...
Pi臋kny! Poczt贸wkowe mia偶d偶y
Ooo, jaki fajny w膮tek!!
Dopisuj臋 si臋-Emila i 5 kot贸w Pr贸bowa艂am znale藕膰 jakie艣 wsp贸lne zdj臋cie, ale moje koty s膮 wybitnie niezainteresowane Emilk膮. Dopiero od niedawna moje dziecko nawi膮za艂o przyja藕艅 z jednym z nich, i Pysia nie ucieka, a nawet daje si臋 g艂aska膰.
Do co s艂贸w Cassie, to bzdury totalne, to jasne.
Ada
bardzo mi przykro, wiem jak to jest, Kochana
艁ukasz te偶 mia艂 2 lata i 4 miesi膮ce, gdy sunia moich rodzic贸w umar艂a. Powiedzia艂am mu prawd臋. 呕e umar艂a, 偶e ju偶 si臋 nie b臋dzie z ni膮 spotyka艂, ale 偶e gdzie艣 tam jest jaki艣 inny lepszy 艣wiat i 偶e nasza Zulka b臋dzie sobie tam z g贸ry na niego patrzy艂a. No i nie p艂aka艂am przy nim.
Adrianna, dlatego ja uwa偶am, 偶e jak si臋 ma kota, to powinien by膰 niewychodz膮cy I to nie jest wcale dla kota krzywda. Kot, kt贸ry do wychodzenia nie zostanie przyzwyczajony, wcale takich potrzeb nie generuje. A ma szans臋 na d艂u偶sze 偶ycie.
Przykro mi, wiem, co czujesz
Primo - dla 呕ADNEGO kota niewychodzenie to nie jest krzywda. Czy dziecka ka偶d膮 zachciank臋 te偶 spe艂niasz?
Szczeg贸lnie, je艣li si臋 kotu nie poka偶e, 偶e mo偶na. Zgodz臋 si臋 tylko z jednym - w domu z ogrodem jest niemal niemo偶liwo艣ci膮 utrzymanie kota w domu, ale jest kupa ludzi, kt贸rzy wypuszczaj膮 nawet mieszkaj膮c w bloku, w艂asnie z has艂em na ustach "偶eby mu si臋 krzywda nie dzia艂a". I ta krzywda mu si臋 zwykle w kt贸rym艣 momencie dzieje - pod ko艂ami jakiego艣 samochodu. Z podobnym has艂em na ustach ludzie pozwalaj膮 na niekontrolowany rozr贸d, bo przecie偶 sterylizacja to krzywda.
Przyk艂ad kota skacz膮cego na beton nie 艣wiadczy 藕le o kocie. Od tego s膮 specjalne siatki, kt贸re si臋 zak艂ada dla bezpiecze艅stwa kota.
Secundo - nie wzbudzam w nikim wyrzut贸w sumienia, tylko prowadz臋 profilaktyk臋. Najlepsza jest w艂asnie przy okazji konkretnych przyk艂ad贸w, a nie jedynie teoretyzowania.
Tertio - nieodmiennie powala mnie argument: niech sobie 偶yje kr贸tko, byle by艂 zadowolony. Ciekawe, czy o dziecku te偶 by艣 tak powiedzia艂a? Nie, prawda?
No w艂a艣nie.
Ika, nie do ko艅ca masz racj臋. W wi臋kszo艣ci wypadk贸w jak najbardziej, ale jednak istniej膮 przypadki, w kt贸rym niewypuszczanie kota by艂oby dla niego krzywd膮.
1. Bierzesz kota ze schroniska. Kota, kt贸ry zosta艂 nauczony przez dotychczasowe do艣wiadczenie 偶yciowe egzystowania "w po艂owie na wolno艣ci". Zamykanie takiego kota w domu, to krzywdzenie go, bo on jest przyzwyczajony do innego 偶ycia.
2. Bierzesz m艂odego kota, kt贸ry wychowa艂 si臋 np. na wsi, na jakim艣 podw贸rku, zaadoptowa艂e艣 kociaka bezdomnej kotki. Takie koty te偶 s膮 ju偶 nauczone pewnego trybu 偶ycia i pewnego zasobu wolno艣ci. Je艣li jest bardzo m艂ody i ma domow膮 natur臋, to spokojnie si臋 przyzwyczai. Ale dla niekt贸rych egzemplarzy zamkni臋cie w domu b臋dzie autentycznie krzywdzeniem.
Z dziecmi to te偶 nie jest taka prosta sprawa. Niekt贸rzy rodzice wychodz膮 z za艂o偶enia, 偶e skoro ich obowi膮zkiek jest chronic dziecko przed wszelkiemi niebezpiecze艅stwami, to nie mog膮 mu pozwolic na uprawianie np. lotnictwa, skok贸w spadochronowych, czy chod藕by sztuk walki czy jazdy konnej - bo to niebezpieczne. Dla mnie to przegi臋cie, ale wiem, 偶e s膮 tacy rodzice i do pewnego stopnia oni te偶 maj膮 racj臋 w swoim rozumowaniu. Cz臋sto trudno okre艣lic gdzie jest granica mi臋dzy odpowiedzialnosci膮 i trosk膮 a nadopieku艅czo艣ci膮. Dotyczy to zwierz膮t i dzieci.
Pogoda, przypadki, kt贸re opisujesz, s膮 tak marginalne, 偶e mieszcz膮 si臋 w granicach b艂臋du statystycznego.
Co do "por贸wnania" z dzieckiem, nie zrozumia艂a艣 mnie. Chodzi o odpowiedzialno艣膰. Za dziecko czujemy si臋 odpowiedzialni jako艣 bardziej, a za kota - no te偶, ale mniej. Gdyby istnia艂o ryzyko, 偶e Ci dziecko wyleci z balkonu, to by艣 drutem oplot艂a balkon po sufit. Ale wypuszczanie kota na niezabezpieczony balkon to ju偶 luz. Kota wina, 偶e takie ma zap臋dy, trzy razy na mord臋 spada i z臋by wybija a jeszcze si臋 nie nauczy艂...
Kot to zwierz臋. Nie mo偶na od niego oczekiwa膰 umiej臋tno艣ci przewidywania, kierowania si臋 rozumem. On ma instynkt. Przyzwyczajenia, nawyki. I sorry, ale pozwalanie kotu na sporty ekstremalne w postaci 艂a偶enia po niezabezpieczonym balkonie na wysokich pi臋trach, nad betonem, to dla mnie nieodpowiedzialno艣膰 i nie mo偶na tego por贸wna膰 do karate czy spadochroniarstwa, kt贸re nie jest balansowaniem nad przepa艣ci膮, tylko sportem ze wszystkimi jego zabezpieczeniami.
Jak wspomnia艂am wcze艣niej, nie zawsze si臋 da, owszem. Jak masz dom z ogrodem, to si臋 nie da zabezpieczy膰 terenu tak, by kot nie wyszed艂. Musia艂by chodzi膰 na smyczy (m贸j pierwszy kot chodzi艂 ). Natomiast zbyt cz臋sto widz臋 przypadki zwyczajnej nieodpowiedzialno艣ci, t艂umaczonej rzekomym "niekrzywdzeniem kota", by m贸c przej艣膰 ko艂o tego oboj臋tnie.
Wiem, co to znaczy strata kota. Adriannie wsp贸艂czuj臋, bardzo. Je艣li kto艣 przy tej okazji u艣wiadomi sobie, 偶e czasami mo偶e spr贸bowa膰 zwi臋kszy膰 bezpiecze艅stwo kota, to troch臋 tak, jakby Zuza nie zgin臋艂a na darmo...
Zuza, gdy ja wzielam do domu miala rok...dostalam ja od przyjaciol, ktorzy...co tu bede ukrywac, podwedzili ja pewnemu gospodarzowi, ktory nie traktowal jej tak jak kota powinno sie traktowac. Ciagle od niego uciekala do moich znajomych wlansnie. W koncu zadzwonili i powiedzieli o sytuacji...nigdy wczesniej kota nie chcialam miec, ale jak ja zobaczylam...od pierwszej sekundy zdobyla moje serce. Przez ten rok swego zycia na wsi byla kotem praktycznie podworkowym. Gdy ja zabralam z moim ex, mieszkalismy na II pietrze. Jakos nie stwierdzilam objawow szczegolnej tesknoty za "wolnoscia". Po rozstaniu przeprowadzilam sie do innego mieszkania, na parterze w sumie, ale w centrum miasta i pewnie dlatego tam rowniez moj kot nie wypatrywal z utesknieniem za okno...po przeprowadzeniu sie do obecnego mieszkania (na parterze z ogrodkiem, w okolicy pola i lasy) moj kot zwiariowal po prostu. Drapala szyby, miauczala tak jak by ja ze skory obdzierano. Mimo tego nie chcialam jej wypuscic...tak bardzo sie balam...w koncu obok domu byla tez ulica, w sumie z bardzo ograniczona predkoscia, ale mimo wszystko. W koncu A. tak zaczal naciskac, ze sie zgodzilam...
Wiecie...bardzo boli ta strata, tak bardzo, ze nawet nie jestem w stanie tego opisac...ale mimo wszystko mysle, ze warto bylo jej podarowac te kilka miesiecy "wolnego" zycia...kilka miesiecy, kiedy dumnie nosila myszki pod drzwi domu, kiedy z pelna gracja przechodzila sie po naszym tarasie, pokazujac innym kotom, ze ten nalezy do niej...
Ok...wystarczy mi narazie tego pisania, bo nie pomaga mi to wspominanie wcale...
Dla mnie zwierz臋, z kt贸rym 偶yj臋 jest jak cz艂onek rodziny. W 100%. Dla mnie odpowiedzialno艣c ta sama. Jak wiecie mieszkam na 4 pi臋trze. Nasz balokon wygl膮da od roku jak woliera dla ptak贸w - z ka偶dej strony siatka ;-D. Bo pierwsz膮 rzecz膮 jak膮 zrobili艣my, kiedy dla naszego kota przysz艂a pierwsza w 偶yciu wiosna, to by艂o w艂a艣nie odrutowanie balkonu. Jak widz臋 koty spaceruj膮ce po balustradach i parapetach okien na wysokich pi臋trach to mam ochot臋 wej艣c na g贸r臋 i powystrzelac po mordach w艂a艣cicieli. Niestety przekonanie, 偶e "kot zawsze l膮duje na 4 艂apy" wci膮偶 pokutuje w naszym spo艂ecze艅stwie :-/.
Ika - w ramach totalnego offtopu... Jak ci sie uda艂o nauczyc kota chodzenia na smyczy? My pr贸bowali艣my z Bo艅kiem, ale si臋 nie da艂... Nasz kot zapi臋ty na smycz s艂u偶y艂by idealnie jako... 艣cierka do pod艂贸g...
cytrynko.... kot to jest to a je艣li jest 艂agodny to nie masz si臋 czego obawia膰... moje dzieciaki chowa艂y si臋 z kotem i nigdy nie mia艂am 偶adnej nie mi艂ej niespodzianki...... POzdrawiam
Nie istniej膮 zapewne takie statystyki, ale ja osbi艣cie uwa偶am, 偶e odsetek kot贸w, dla kt贸rych 偶ycie w mieszkaniu jest krzywd膮 (przypadki o kt贸rych pisa艂am) jest r贸wnie marginalny jak odsetek kot贸w, kt贸re wypuszczone z domu, gin膮 pod ko艂ami samochod贸w.
Iko, przyznaj臋 Ci racj臋: lepiej znasz si臋 ode mnie na kotach (wszystkich!), odnosz臋 wra偶enie, 偶e moje koty znasz r贸wnie偶 lepiej ode mnie (gratuluj臋) oraz doskonale wiesz jak by艂a za艂o偶ona siatka na moim balkonie (chapeau bas!).
Pozostaje mi wi臋c jedynie wyrazi膰 nadziej臋, 偶e z r贸wnym zapa艂em i przekonaniem (i wi臋ksz膮 skuteczno艣ci膮) walczysz z koci膮 bezdomno艣ci膮 czynem jak teraz s艂owem.
Chcia艂abym jeszcze tylko wyrazi膰 偶al z powodu miejsca tej dyskusji - je偶eli Adrianna zajrzy jeszcze na ten bazar - i napisa膰, 偶e mam nadziej臋, 偶e Sophie szybko pogodzi si臋 ze 艣mierci膮 Zuzy.
Adrianna, przykro mi pomijam to, 偶e to pi臋kna kotka... by艂a... ale to by艂 przyjaciel
Ika, czasem kot jest nauczony wy艂a偶enia, szwendania si臋, zw艂aszcza jak bierzesz kota "w spadku" po kim艣, i ten kot ma swoje przyzwyczajenia. I taki kot bywa nieszcz臋艣liwy 偶e nie mo偶e na ptaszki popatrze膰 z bliska Niekt贸re koty sie przyzwyczajaj膮, 艂agodniej膮, starzej膮?) a niekt贸re nie potrafi膮. M贸j poprzedni kot by艂 kotem wiejskim, i nie umia艂 si臋 przyzwyczai膰 do 偶ycia w blokowisku.
Rydzol za to by艂 przyzwyczajony do odpowiedniej (chyba raczej: nieodpowiedniej ) diety, tj. do surowego mi臋sa i marketowej karmy. I moje upieranie sie, 偶e Royal Canin jest pycha, nic nie pomog艂o. Kot si臋 odchudza艂 chyba 2 miesi膮ce, nie pomog艂y zmiany 偶arcia (a Royala wysypywa艂am kotce s膮siadki ), nie da艂 sie ruszy膰 w kuchni, utrudnia艂 dos艂ownie chodzenie, tak 偶ebra艂 艁azi艂 po kuchence, po stole, czego nie toleruj臋, ale szuka艂 jedzenia. Odpu艣ci艂am. Kot jada surowe: dr贸b, wo艂owina wtedy jak pan nie widzi, a podroby i marketowe 偶arcie wtedy, jak pan widzi. Gardzi gotowanym, warzywami, ry偶em, suche jada tylko Purin臋 Hair Ball, oraz Whiskasa poduszkowego. Po meblach nie 艂azi. Ma parapeciki
Natomiast w kwestii wychodzenia osi膮gn臋li艣my kompromis, Rydzyk nauczy艂 sie szwenda膰 WSZ臉DZIE ale tylko po naszym podw贸rku, a jako艣 za p艂ot go nie ci膮gnie. Le偶y we wiacie na dachu auta, buszuje po drzewach, 艂apie koniki polne w trawie, chowa sie w drewnie na kominek... Zim膮 si臋 kominkuje, ale reszt臋 roku, jak pogoda dobra ch臋tnie wychodzi. Zesz艂ego roku chodzi艂 na smyczy, teraz ju偶 nie musi. Jak zawo艂am, przybiega jak pies i si臋 odmeldowuje. Jak go nie chc臋 pu艣ci膰 (bo np. wychodz臋) to miauczy 偶a艂o艣nie pod drzwiami z ty艂u domu. Ten akurat kot da艂 si臋 wychowa膰, a nie ka偶dy kot si臋 wychowa膰 daje
Jejku ale piekne kociaki macie...przecudowne...ja odkad pamietam zawsze mia艂am koty...teraz w艂asnie z powodu dzieci ich nie posiadam.Bo (szczegolnie)kocury mog膮 potraktowa膰 ruszaj膮ce si臋 niemowle jak zdobycz i poprostu skoczy膰,podrapac...
Adrianno nie napisa艂am Ci jeszcze w w膮tku na lipcowych s艂oneczkach 2006 ale badzo Ci wsp贸艂czuje utraty kotki...by艂a cudowna
Wiem 偶e nie ma si臋 czym chwali膰 ale tam gdzies pisa艂yscie o kocie spaceruj膮cym po balustradzie...moja kotka wypad艂a z 7 pietra...z wag膮 chyba ok 4 kg na traw臋...i nic jej si臋 nie sta艂o...wr贸ci艂a o w艂asnych si艂ach pod klatk臋...a偶 cud ze jej si臋 nic nie sta艂o.(Ja mia艂am wtedy moze jakie艣 9 lat)
Raptem dwa koty i ju偶 przekonanie, 偶e:
A ostatni kocur...czyli drugi...a kot wog贸le siodmy,spa艂 mi na szyi,czasem nawet na twarz potrafi艂 si臋 uwali膰...wi臋c zak艂adam 偶e niemowl臋ciu te偶 by si臋 tak po艂ozy艂...ale to tylko moje skromne za艂ozenie.
eve69 ---> A co ty mi chcia艂a艣 tym sposobem udowodnic, bo nie bardzo rozumiem?
1. Kot siedzia艂 przez 6 lat w schronisku. A gdzie siedzia艂 przedtem? Jaka by艂a jego matka, 艣rodowisko, w kt贸rym dorasta艂? Jakie mia艂 usposobienie? I jakie mia艂 w tym schronisku warunki? Czy kiedykolwiek prowadzi艂 "wolny tryb 偶ycia?" Bo je艣li nigdy nie zna艂 wolno艣ci, to niby za czym mia艂 t臋sknic u Ciebie?
2. Cytuj臋 sama siebie: "Je艣li jest bardzo m艂ody i ma domow膮 natur臋, to spokojnie si臋 przyzwyczai. Ale dla niekt贸rych egzemplarzy zamkni臋cie w domu b臋dzie autentycznie krzywdzeniem."
???
a ten kot mieszkal w zwyklym schronisku , trafil do niego z ulicy,warunki mial kiepskie, jak to w schronisku. Potem chciala juz spac tylko w lozku.
Mielismy tez kota ktory do schroniska trafil po wypadku po ktorym zostalo trwale kalectwo - to byl dziki dorosly niekastrowany kocur ktory panicznie bal sie ludzi. Fakt, oswojenie sie zajelo mu sporo czasu - ale wychodzic nie chcial nigdy. Uspilismy go w tym roku, mial raka. Byl z nami 6 lat.
A ja chcia艂am tylko napisa膰, 偶eby wywo艂a膰 og贸ln膮 weso艂o艣膰 i pob艂a偶liwe stukanie si臋 w g艂ow臋, 偶e mnie si臋 marzy devon czarny. No jak膮艣 chorob臋 mam. I mimo silnego postanowienia zabierania do domu wy艂膮cznie niechcianych koci膮t zaczynam mie膰 obsesj臋. Od kiedy odesz艂a jedna z naszych kotek obsesja si臋 pog艂臋bi艂a.
Ju偶 - mo偶na si臋 艣mia膰!
A co do tematu w膮tku, jako posiadaczka dziecka - terrorysty (mimo, 偶e kole偶anka jest cierpliwie uczona stosunku do zwierz膮t i pilnowana, ka偶de g艂askanie koty ko艅czy co najmniej 艣ci艣ni臋ciem ogona... ) oraz kota - dzikusa, najmniejszych obra偶e艅 偶adna ze stron przez prawie dwa lata nie odnios艂a. Znaczy 偶y膰 razem b臋d膮 dalej.
monte, pozwol ze Cie dobije .
Mialam mlodego'devonka' do oddania w zeszlym miesiacu, razem z mlodym 'syjamkiem'. I devonka wcale nie tak latwo bylo dobrze oddac.
wiec w sumie, jak poczekasz,mozesz miec niechcianego devonka ;-
)
Kurcze dzi艣 pod drzwiami...mia艂cza艂 mi ma艂y kotek...i wiecie co zrob艂am wzi臋艂am go tzn jak stwierdzam j膮 do domu...jest przes艂odka Oliwka ja nosi nawet pazurka nie wyciagnie...ju偶 nawet mam plan zeby zosta艂a,bo przeciez jej nie wywale na podworko...mysle zeby ja nauczyc spac w nocy w zamkni臋tej kuchni...to mchyba by nie by艂a krzywda...kuchnie mam naprawde duza...tylko jeszcze meza przekonac
Becik - my艣l臋, 偶e Oliwka go "przekona"
eve69 - mi chodzi艂o TYLKO o to, 偶e niekt贸re koty si臋 przyzwyczaj膮, a inne nie. Po prostu.
Napisa艂am smsa do m臋偶a 偶eby go nastawi膰 oto tre艣膰 "Mamy z Oliwka cos fajnego w domu...naszykuj sie psychicznie bo negocjacji nie bedzie..hehe"
O rany, ale bida.
Trzymam kciuki za udan膮 adopcj臋.
I jeszcze sam kociamberhttps://imageshack.us
https://g.imageshack.us/img521/kot013cu5.jpg/1/...m膮偶 mi odp.偶e nie ma mowy...ale spr贸buje jeszcze go przekonac
Becik, jesli maz nie zgodzi sie na stale, zatrzymajcie ja az znajdzie inny dom. jest sliczna.
Kurcze ona ma chyba 艣wierzb w uszach,to chyba si臋 ci臋偶ko leczy co?
moje koty sa balkonowe ale balkon jest osiatkowany.
Moja kolezanka pukala sie w glowe gdy wieszalismy siatke - dla niej wazniejsze byl wyglad balkonu... no bo co sasiedzi powiedza na siatke. Jej kotka wyskoczyla z drugiego pietra, obylo sie bez zlaman ale miala odme pluc i ledwo ja uratowali. kolezanka wciaz nie ma siatki na balkonie...
kiedys wynajmowalismy mieszkanie na 15 pietrze - wtedy bylo tak:
teraz jest tak:
koty wygladaja na bardzo zadowolone
Ale ma pi臋kne zielone oczy. I w sumie szkoda, 偶e to nie jej ogon:)
Hej-Kot zostaje!
Teraz tylko pytanie...na ile ona Wam wygl膮da?Na 4 mc?Na co musz臋 j膮 zaszczepi膰 i kiedy.Za ile odrobaczy膰?Bo teraz troche ci臋偶ko mi wyj艣膰 do weta...czy ona mo偶e by膰 z dziemi taka nieodrobaczona?
Od jakiego艣 czasu wy艂awia艂am z kociej miski skarpetki 艁ukasza, my艣la膰 sk膮d one si臋 tam wzi臋艂y. Dzi艣 rano, stoj臋 w kuchni, a tu wchodzi nasza kotka, nios膮c w z臋bach ma艂膮 zielon膮 skarpetk臋, kieruje si臋 do miski z wod膮 i siup, wrzuca j膮 do wody. Ca艂y czas si臋 zastanawiam, co to ma znaczy膰
Hmmm, Becik, ja to bym jednak chyba od weterynarza zacz臋艂a. I to im szybciej tym lepiej. Obejrzy kociaka, sprawdzi czy zdrowa, obejrzy i uszy i z臋by i oczy... No i zapoda jej co trzeba... Dla zdrowia kota, no i c贸rki... .
Oj 艣liczne te wasze kociaczki
Pochwal臋 si臋 swoim w najbl偶szym czasie.
Niestety ja po 12h po za domem m膮偶 podobnie wi臋c moje koci膮tko u mojej mamy mieszka.
Oczywi艣cie domowy dachowiec:) Kotka, przekochana, roczek ma
No i wysterylizowana.
Ostatnio mieli艣my problem z trzeci膮 powiek膮 ale przyczyn膮 by艂a nie偶yczliwa s膮siadka kt贸ra zasadzi艂a kici kopa w g艂贸wk臋
Biedactwo si臋 nacierpia艂o tylko dlatego 偶e od czasi do czasu jak biega po podw贸rku leci do ich kota si臋 pobawi膰
Na szcz臋艣cie trzecia powieka ju偶 si臋 nie pokazuje a s膮siadka zn贸w do Holandii do prcy wyjecha艂a.
Chyba bym tej s膮siadce kopa w d... zasadzi艂a. Co za bydl臋!!! Przecie偶 m艂odego kota mog艂a zabic takim kopniakiem .
Bardzo cierpia艂o to moje koci膮tko.
Nie mia艂 apetytu, nie dawa艂 si臋 dotkn膮膰 a te oczka...
Taki smutek z nich p艂yn膮艂
Dobrze 偶e ju偶 mu przesz艂o i zn贸w jest radosny i chce by膰 pieszony
Ale tak mi go 偶al by艂o....
No to si臋 chwal臋 moim koci膮tkiem
https://g.imageshack.us/img100/kicikdj7.jpg/1/
https://g.imageshack.us/img126/zdjcie045aj2.jpg/1/
https://g.imageshack.us/img100/zdjcie062wj7.jpg/1/
https://g.imageshack.us/img171/p1000739ed8.jpg/1/https://g.imageshack.us/thpix.php
A to obiecywane troch臋 lepsze, cho膰 niestety nie bardzo ostre, zdj臋cia moich kocic:
Nikita, kt贸rej nie ma ju偶 z nami
i jej siostra Tanita, kt贸ra w kwietniu sko艅czy 10 lat.
witam do艂aczam sie do was,i mam kota w domku i niemowle
to nasz kociak Irena
https://www.fotosik.pl
https://www.fotosik.pl
Aaaaaale bossssska!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jest przes艂odka,ostatnio zacze艂a spac z nami pod ko艂dra chyb przez to ze ch艂odno w domu ))
Ja tylko tak na chwilk臋
Dosta艂am to dzi艣 od siostry, jak wida膰 kot i niemowl臋 mog膮 funkcjonowa膰 razem bez zarzutu
(koty nie wchodz膮 do 艂贸偶eczka malego, to teren zakazany, gdy jednak Olaf le偶y na kanapie, maj膮 prawo przy nim przycupn膮膰)
Tak to wygl膮da u mnie
Sie rozczuli艂am i tez se poszuka艂am jakiej艣 foty dzieciowo-kotowej...ale w zwi膮zku z tym, 偶e Emi i Psikuta unika艂y si臋 wzajemnie przez dobry rok to mam tylko jedno zdj臋cie
coprawda nie nowonarodzone ale...
kotek polozyl sie podlodze to trzeba kotka kocykiem nakryc bo ciii kotek spi...
i poglaskac trzeba kotka zeby mu bylo milo...
kochaaany kotek:)
z daleka bo za bardzo puchaty:P
aaa kotki dwa...
wystarczy juz tego fotografowania:P
Nelly od niedawna tak bardzo kocha kotki wczesniej nie zwracala na nie uwagi z wzajemnoscia;)
jenyy ale futrzak
cyd
Po 2 miesi膮cach funkcjonowania koty i niemowlaka pod jednym dachem donosz臋, 偶e kota omija ma艂ego, ucieka kiedy podchodzi si臋 do niej z maluchem na r臋kach. Wsp贸lnego spanie wi臋c jeszcze nie by艂o i niech tak zostanie
No i dobrze - z dwojga z艂ego lepszy brak kontaktu ni偶 kontakt zbyt nachalny zw艂aszcza ze strony kota
Cytryna u nas podobnie, plusem jest to, 偶e nie budz臋 si臋 w nocy z czarn膮 mord膮 na stopach albo przy twarzy. . Nachalny kontakt mamy za to z wszelkimi rzeczami ma艂ej, ostatnio g艂贸wnie z 艂贸偶eczkiem.
Jesu, jaka cudna!
Lorien bosssska.
No Lorien ...... czworo dzieci w domu, nie licz膮c m臋偶a
Ale ca艂e stado 艣liczne
Po prawie dw贸ch latach funkcjonowania kotki i malucha pod jednym dachem, pora na refleksje
Kotka okaza艂a si臋 zazdrosna o malucha, co objawia艂o si臋 w pierwszych miesi膮cach cz臋stszym jej domaganiem si臋 o jedzenie. Zawsze kiedy sz艂am przygotowa膰 mleczko Filipowi kotka p臋dzi艂a do miski i miaucza艂a. Trwa艂o to jakie艣 p贸艂 roku, przesz艂o kiedy ponownie mog艂a zacz膮膰 przebywa膰 na naszym 艂贸偶ku. Dzi艣 kota unika m艂odego, woli przebywa膰 z dala od jego ma艂ych 艂apek, kt贸re czasem g艂aszcz膮 a czasem poci膮gn膮 np. za ogon Nigdy kotka te偶 nie pr贸bowa艂a dusi膰 ogonem ani nas ani dziecka, nigdy te偶 nie pr贸bowa艂a trzepn膮膰 dziecka 艂ap膮, chocia偶 za mniejsze przewinienia m膮偶 czasem od kotki obrywa
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)