Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
36 Stron V  « poprzednia 32 33 34 35 36 nastÄ™pna  

czerwcowe kruszynki czesc II

> 
mama nadzieja
piÄ…, 06 lut 2015 - 12:48
witajcie koachenczki
Mąz zdrowy - miał grypę i jelitówkę jednocześnie. Pierwszym zaraził się od syna, drugim zaraził mnie 32.gif Było strasznie dwa dni chdziłam jak cień, ale ... przeszło. Swoja drogą straszna ta jelitówka, męczy Cię cały Boży dzień i nie ma lekarstwa!!!!! Tym razem obyło się bez wymiotów, ale bół brzucha a'la porodówka. Przypomniało mi się, jak to było...
Oby Mały się nie zaraził!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bartol w przedszkolu od środy, sajgon jest na maxa, ryczy codziennie i to okrutnie. Znw budzi sie w nocy i płacze, ze nie chce iś do przedszkola. Mówię mu, ze wiem, ma się przytuli i pospa dalej. Robi jak proszę. Przed wyjśceim ryczy, w świetlicy bardzo ryczy, w grupie nie wiem, bo nie odbierałam go dwa dni i nic nie wiem,
o nic nie zapyta. Dziś wprowadziłam wojskowy dryll, podniesionym głosem wytlumaczyłam mu, że czy będzie płakał, czy nie i tak bęzie chodzi do przedszkola, bo jego łzy nic nie pomogą, ogarnął się i wszedł do grupy.
I znów weekend na odsapnięcie i od poniedziałku powtórka z rozrywki. Męzowi tez nagadałam, bo mi wyrzucił, że to moja wina i cackanie się z dzieckeim. U niego dyscyplina oznacza bicie, ja jestem przeciw, i zawsze gdy chce uderzy Bartka reaguje natychmiast obroną. Powiedziałam M, że to nasza wina, że Bartek tak płacze, bo czuje nasze roztrzesięnie i brak spójności w kwestii jego wychowania, a on na to, że to moja wina, bo wychowuję dziecko po swojemu, a jka on chce ostrzej, od razu robie larum. I jak zwykle zastanawaim się czy aby nie miał racji. ..
mama nadzieja


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 878
Dołączył: śro, 13 gru 06 - 22:29
SkÄ…d: wielkopolska
Nr użytkownika: 9,058

GG:


post piÄ…, 06 lut 2015 - 12:48
Post #661

witajcie koachenczki
Mąz zdrowy - miał grypę i jelitówkę jednocześnie. Pierwszym zaraził się od syna, drugim zaraził mnie 32.gif Było strasznie dwa dni chdziłam jak cień, ale ... przeszło. Swoja drogą straszna ta jelitówka, męczy Cię cały Boży dzień i nie ma lekarstwa!!!!! Tym razem obyło się bez wymiotów, ale bół brzucha a'la porodówka. Przypomniało mi się, jak to było...
Oby Mały się nie zaraził!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bartol w przedszkolu od środy, sajgon jest na maxa, ryczy codziennie i to okrutnie. Znw budzi sie w nocy i płacze, ze nie chce iś do przedszkola. Mówię mu, ze wiem, ma się przytuli i pospa dalej. Robi jak proszę. Przed wyjśceim ryczy, w świetlicy bardzo ryczy, w grupie nie wiem, bo nie odbierałam go dwa dni i nic nie wiem,
o nic nie zapyta. Dziś wprowadziłam wojskowy dryll, podniesionym głosem wytlumaczyłam mu, że czy będzie płakał, czy nie i tak bęzie chodzi do przedszkola, bo jego łzy nic nie pomogą, ogarnął się i wszedł do grupy.
I znów weekend na odsapnięcie i od poniedziałku powtórka z rozrywki. Męzowi tez nagadałam, bo mi wyrzucił, że to moja wina i cackanie się z dzieckeim. U niego dyscyplina oznacza bicie, ja jestem przeciw, i zawsze gdy chce uderzy Bartka reaguje natychmiast obroną. Powiedziałam M, że to nasza wina, że Bartek tak płacze, bo czuje nasze roztrzesięnie i brak spójności w kwestii jego wychowania, a on na to, że to moja wina, bo wychowuję dziecko po swojemu, a jka on chce ostrzej, od razu robie larum. I jak zwykle zastanawaim się czy aby nie miał racji. ..
mama nadzieja
śro, 11 lut 2015 - 10:40
no i skasowało mi Wypociny...
Bartek znów ma gorączkę od poniedziałku wieczora 38, do tego doszedł katar i kaszel. Pół nocy dziś nie przesłała, tylko przepłakał Nosa nie chciał wydmuchac, syropu nie chciał wziąc, a wszystko go denerwowało.
M mi wczoraj powiedział, że teraz mu wychodzi to, ze jak był mały nie zakładałam mu czapki. Co bym zrobiła lub nie i tak jest źle-ciągle mam we wszystkim winę, wietrzę, źle bo zaziębie dziecko, nie wietrzę, źle-bo zarazki się kumuluja w domu. Nie wiem co mam robic, jak i komu, żeby wszystkich zadowolic. Wiem, ze się nie da, ale... jakaś mała paranoja zaczyna mnie opanowywac, bo ile można.
Można przed 40-ką przechodzic męskie klimakterium? Bo już nie wiem, gdzie szuka przyczyny...
mama nadzieja


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 878
Dołączył: śro, 13 gru 06 - 22:29
SkÄ…d: wielkopolska
Nr użytkownika: 9,058

GG:


post śro, 11 lut 2015 - 10:40
Post #662

no i skasowało mi Wypociny...
Bartek znów ma gorączkę od poniedziałku wieczora 38, do tego doszedł katar i kaszel. Pół nocy dziś nie przesłała, tylko przepłakał Nosa nie chciał wydmuchac, syropu nie chciał wziąc, a wszystko go denerwowało.
M mi wczoraj powiedział, że teraz mu wychodzi to, ze jak był mały nie zakładałam mu czapki. Co bym zrobiła lub nie i tak jest źle-ciągle mam we wszystkim winę, wietrzę, źle bo zaziębie dziecko, nie wietrzę, źle-bo zarazki się kumuluja w domu. Nie wiem co mam robic, jak i komu, żeby wszystkich zadowolic. Wiem, ze się nie da, ale... jakaś mała paranoja zaczyna mnie opanowywac, bo ile można.
Można przed 40-ką przechodzic męskie klimakterium? Bo już nie wiem, gdzie szuka przyczyny...
Honey*
śro, 11 lut 2015 - 11:31
oj przeoczylam Twoj post o jelitowce.
oczywiscie ze wina zawsze jest mamy. wracalismy kiedys z tarnowa i zuzia po drodze chciala hot doga na stacji. mowie ze ok, tata zatrzyma sie. a on ze nie bo byl obiad u babci i ona mogla zjesc. ze tak nauczylam dzieci jesc ze nic nie lubia, tylko parówki. co to mielone jest wszystko. taaaa a ciekawe kto ich nauczyl KFC. tatus! bo ja nie chodze z nimi tam. ze jarzyn nie lubią. no nie lubia i co? mam im na sile wciskac? to bedzie odwrotny skutek. on zreszta wie jak to jest wciskac na sile bo nie raz rzygal jak mu tatus przygotowal kolacje. ciagle stal mu nad glowa i kazal wszystko zjesc

mamo nadziejo to jakis wirus napewno.
ale moge jedynie przytulic
ja sie wczoraj chcialam wygadac mezowi. bo widzi ze jakas przygaszona chodze. i zaczelam cos mowic a on ze moze powinnam wrocic do brania lekow od psychiatry. zaczol te swoje wywody ze jakby on nie bral lekow na cisnienie to znowu by sie zle czul i tak dalej i tak dalej. i na tym skonczyla sie rozmowa. ja potrzebuje sie wygadac, nie wiem - powiedziec co czuje a on mi wyskakuje z czyms takim. jak robil drugie dziecko nawet do glowy mu nie przyszlo zeby zapytac czy ja bede mogla przerwac branie lekow, pewnie lekarz i leki wszystko zalatwia a on bedzie mial z glowy...

Ten post edytował Honey* śro, 11 lut 2015 - 11:37
Honey*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,860
Dołączył: wto, 31 maj 05 - 14:00
Nr użytkownika: 3,207




post śro, 11 lut 2015 - 11:31
Post #663

oj przeoczylam Twoj post o jelitowce.
oczywiscie ze wina zawsze jest mamy. wracalismy kiedys z tarnowa i zuzia po drodze chciala hot doga na stacji. mowie ze ok, tata zatrzyma sie. a on ze nie bo byl obiad u babci i ona mogla zjesc. ze tak nauczylam dzieci jesc ze nic nie lubia, tylko parówki. co to mielone jest wszystko. taaaa a ciekawe kto ich nauczyl KFC. tatus! bo ja nie chodze z nimi tam. ze jarzyn nie lubią. no nie lubia i co? mam im na sile wciskac? to bedzie odwrotny skutek. on zreszta wie jak to jest wciskac na sile bo nie raz rzygal jak mu tatus przygotowal kolacje. ciagle stal mu nad glowa i kazal wszystko zjesc

mamo nadziejo to jakis wirus napewno.
ale moge jedynie przytulic
ja sie wczoraj chcialam wygadac mezowi. bo widzi ze jakas przygaszona chodze. i zaczelam cos mowic a on ze moze powinnam wrocic do brania lekow od psychiatry. zaczol te swoje wywody ze jakby on nie bral lekow na cisnienie to znowu by sie zle czul i tak dalej i tak dalej. i na tym skonczyla sie rozmowa. ja potrzebuje sie wygadac, nie wiem - powiedziec co czuje a on mi wyskakuje z czyms takim. jak robil drugie dziecko nawet do glowy mu nie przyszlo zeby zapytac czy ja bede mogla przerwac branie lekow, pewnie lekarz i leki wszystko zalatwia a on bedzie mial z glowy...

--------------------
kluseczka(2006), pierożek(2011)
operetka
śro, 11 lut 2015 - 12:30
ja nie mam takich przejść z MM. nie ma żadnych uwag co do moich metod wychowawczych i opiekuńczych. sama czasami zastanawiam się gośno czy dobrze cos robię a MM tylko słucha. i nawet jak zmieniam zdanie to nic nie mówi. ale to taki typ. zapracowany i raczej nie z tych upartych, co to jego musi być na wierzchu. wie, że ja się więcej dziećmi zajmuję więc pokornie stosuje się do moich zaleceń 06.gif

mama nadzieja dużo zdrówka dla Bartka. nic się nie martw. przezyjecie. Witowi rosną zęby więc też mamy ciekawie 29.gif

Honey jak Twoje poszukiwania pracy? szukaj a jak zaczniesz pracować to może część problemów sama się rozwiąże.
operetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,171
Dołączył: śro, 25 maj 11 - 01:52
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 36,740

GG:


post śro, 11 lut 2015 - 12:30
Post #664

ja nie mam takich przejść z MM. nie ma żadnych uwag co do moich metod wychowawczych i opiekuńczych. sama czasami zastanawiam się gośno czy dobrze cos robię a MM tylko słucha. i nawet jak zmieniam zdanie to nic nie mówi. ale to taki typ. zapracowany i raczej nie z tych upartych, co to jego musi być na wierzchu. wie, że ja się więcej dziećmi zajmuję więc pokornie stosuje się do moich zaleceń 06.gif

mama nadzieja dużo zdrówka dla Bartka. nic się nie martw. przezyjecie. Witowi rosną zęby więc też mamy ciekawie 29.gif

Honey jak Twoje poszukiwania pracy? szukaj a jak zaczniesz pracować to może część problemów sama się rozwiąże.

--------------------

mama nadzieja
czw, 12 lut 2015 - 09:40
ide dziÅ› do lekarza, bo bojÄ™ sie weekendu.
Mały ma rano gorączke 37,9 a wieczorkiem 38 standardowo. Wszystkie syropy, jakie daję, działaja bardzo wolno. Dzis czwarty dzień choroby, nosek juz cały czerwony, katar ciągle w toku, doszedł większy kaszel. Od dziś robie na powrót inhalacje.
M komnetuje ciągle chorobe Bartka i szuka namolnie przyczyny - gdzie on się tak zaziębił. A ja już nic nie mówię, robię swoje i do przodu.... Mały kochany, teraz mam maę, więc dokazuje z nią na maxa, ale przychodzi się tuli i pieścic z mamą, babcia mu na wszystko pozwala, ale ja nie oponuje już, to ich wspólny czas, niech go sobię zajmują jak lubią. Jak zostaniemy razem, znów wszystko wróci do naszej normy.
Od tygodnia mamy akwarium z rybkami - spadła oglądalnoś telewizji w naszym domu. My z małym namiętnie siadamy przed akwarium i oglądamy. Nawet M się dołącza.
polecam dla wytrwałych, dobra lekcja dla dziecka...
mama nadzieja


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 878
Dołączył: śro, 13 gru 06 - 22:29
SkÄ…d: wielkopolska
Nr użytkownika: 9,058

GG:


post czw, 12 lut 2015 - 09:40
Post #665

ide dziÅ› do lekarza, bo bojÄ™ sie weekendu.
Mały ma rano gorączke 37,9 a wieczorkiem 38 standardowo. Wszystkie syropy, jakie daję, działaja bardzo wolno. Dzis czwarty dzień choroby, nosek juz cały czerwony, katar ciągle w toku, doszedł większy kaszel. Od dziś robie na powrót inhalacje.
M komnetuje ciągle chorobe Bartka i szuka namolnie przyczyny - gdzie on się tak zaziębił. A ja już nic nie mówię, robię swoje i do przodu.... Mały kochany, teraz mam maę, więc dokazuje z nią na maxa, ale przychodzi się tuli i pieścic z mamą, babcia mu na wszystko pozwala, ale ja nie oponuje już, to ich wspólny czas, niech go sobię zajmują jak lubią. Jak zostaniemy razem, znów wszystko wróci do naszej normy.
Od tygodnia mamy akwarium z rybkami - spadła oglądalnoś telewizji w naszym domu. My z małym namiętnie siadamy przed akwarium i oglądamy. Nawet M się dołącza.
polecam dla wytrwałych, dobra lekcja dla dziecka...
KAROLA3DAW
pon, 16 lut 2015 - 16:07
Laski kupe lat mnie nie bylo :/
W sumie nawet nie umiem odpowiedziec dlaczego icon_sad.gif
Moze powodem jest to ze z forum 2010 przenieslismy sie na Facebooka i tam dyskutujemy we wlasnej grupie i tutaj malo zagladam, nawet oduzalezniłam sie od sprzedazowej icon_biggrin.gif
Nie nadrobie tego co bylo ale postaram sie byc na bierzaco icon_smile.gif

Honey Dzieki ze mnie wywołałas na Fb ;*

Co u nas?
Fabian chodzi od wrzesnia do przedszkola (oddzialu przedszkolnego) nie bylo płaczu przy rozstaniu od poczatku zaakceptowal sytuacje moze dlatego ze duzo mu na ten temat tlumaczylam, sporo rozmawialismy. Ma cudowna Pania i moze to tez dlatego poszlo gładko. W styczniu mial kryzys (po przerwie swietecznej i feriach) ale dowiedzialam sie ze on nie chce chodzic do przedszkola bo sie nudzi! Rozmawialam z wychowawczynia i wie o co kaman i pamieta o tym zeby mu zadawac rózne prace icon_smile.gif
Na poczatku bylo mi smutno jak go odbieralam bo prawie wszystkie dzieci (oprócz Fabiana i Filipka) wczesniej uczeszczaly do placówek wiec sporo z nich zna sie z poprzednich lat a co za tym idzie bawia sie razem, a on sam sobie puzzle czy klocki ukladal. Rozmawialismy na ten tamat i powiedzial ze tak mu wygodnie wiec nie naciskalam icon_smile.gif A w zeszlym tygodniu zauwazylam zmiane zaczął sie bawic z Weronisia i Hania icon_smile.gif W DOM icon_biggrin.gif On byl Tatusiem a Hania mamusia icon_biggrin.gif W piatek grali w karty na paluszki (no hazardzista m rosnie:D ) icon_smile.gif
Fabi jest mega wrazliwcem dlatego bardzo sie o niego balam w tych pierwszysch dniach rozłaki.
Jest bardzo bystry, madry, ma doskonała pamiec, uwielbia sie uczyc, dowiadywac nowych rzeczy, eksperymentowac, wymyslac, jest niesamowicie kreatywny ...
Pewnie pomyslicie ze chwale bo moj ale to nie tak potrafie zauwazyc i docenic te cechy u innych dzieci ale w klasie ma on ich akurat niewiele, nawet siostrzenca starszego o 2 lata w wiedzy przerasta o glowe icon_smile.gif
Dosc o Synalku icon_biggrin.gif
Nadia siedzi ze mna w domu icon_smile.gif
Poczatek byl ciezki bo chciala do Fabiana, ale czas zagoil rany i dala sobie wytlumaczyc ze jest za mała zeby isc do szkoly icon_smile.gif Teraz jak pytam czy we wrzesniu idzie do przedszkola mowi ze nie ale ona zmienna jest jak kazda kobieta icon_smile.gif
Kiedys chcialam zeby chodzili razem ale zmieniłąm zdanie icon_smile.gif
Bede rozmawiala z Dyrektorka zeby ich nie 'wrzuciła" do jednej grupy icon_smile.gif Wiem ze to organizacyjnie dla nas bedzie ciezkie bo w tym samym czasie imprezy, zebrania itd no ale to dla ich dobra icon_smile.gif
W domu spedzaja ze soba duzo czasu i widze ze zaczynaja ze soba walczyc, pojawiaja sie brzydkie slowa, przepychanki, szarpanie i wierze ze ta kilkugodzinna rozłaka tylko dobrze im zrobi icon_smile.gif
No chyba ze mi sie pozmienia wizja icon_smile.gif
Nadia to wulkan energii.
Sprytna, uparta, cwana, szybko sie uczy, duzo pamieta, kombinuje jednym słowem taka iskierka w domu icon_smile.gif

Poza tym u nas po malutku do przodu icon_smile.gif
Ja zajmuje sie domem i Maluchami, Dawid pracuje zebysmy mieli na przysłowiowy chleb icon_smile.gif
Rozmawiamy w sprawie wychowania Maluchow ale to ja podejmuje ostateczna decyzje.
Zdarzały sie spiecia na tej lini ale na moje haslo "to zamien sie" szybko byl usmiech i zrozumienie.
Zreszta mnie nie ruszaja teksty ze ja zrobilam cos specjalnie zeby skrzywdzic swoje własne dziecko bo nie zrozumie tego ktos kto nie nosil go pod sercem, nie urodzil, nie karmił, nie poswiecil mu siebie niemalze w calosci.
Wiem ze zdarzaja sie rozne przypadki i ze to czesto Matka wyrzadza swojemu Dziecku wielka krzywde ale Miska wie ze daleko mi do tego zeby Maluchom zle zyczyc icon_smile.gif
To jest duzy przywilej bo Maluch jest od Ciebie dosłownie uzaleniony mimo ze cycka nie ciagnie ale potrzebuje Cie w kazdej swojej sekundzie zycia ale to tez spore wyzwanie bo ubrac musi Mama, nakarmic Mama, za reke z Mama itd.
Moje obecne zycie to Maluchy to pod nich calkowicie podporzadkowałam kazdy dzien i choc mam chwile dla siebie bo o to walcze to caly czas z tylu glowy sa Oni icon_smile.gif
Ja znam Maluchy najlepiej i wiem kiedy, co i jak sie z nimi dzieje i to ja podejmuje najlepsze dla nich decyzje icon_smile.gif Zreszta ja mam tez czas zeby wczesniej na spokojnie wiekszosc rzeczy przemyslec icon_smile.gif

Buziaki Wam wszystkicm przesyłamy przytul.gif
KAROLA3DAW


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,141
Dołączył: pią, 23 paź 09 - 23:07
Nr użytkownika: 29,728




post pon, 16 lut 2015 - 16:07
Post #666

Laski kupe lat mnie nie bylo :/
W sumie nawet nie umiem odpowiedziec dlaczego icon_sad.gif
Moze powodem jest to ze z forum 2010 przenieslismy sie na Facebooka i tam dyskutujemy we wlasnej grupie i tutaj malo zagladam, nawet oduzalezniłam sie od sprzedazowej icon_biggrin.gif
Nie nadrobie tego co bylo ale postaram sie byc na bierzaco icon_smile.gif

Honey Dzieki ze mnie wywołałas na Fb ;*

Co u nas?
Fabian chodzi od wrzesnia do przedszkola (oddzialu przedszkolnego) nie bylo płaczu przy rozstaniu od poczatku zaakceptowal sytuacje moze dlatego ze duzo mu na ten temat tlumaczylam, sporo rozmawialismy. Ma cudowna Pania i moze to tez dlatego poszlo gładko. W styczniu mial kryzys (po przerwie swietecznej i feriach) ale dowiedzialam sie ze on nie chce chodzic do przedszkola bo sie nudzi! Rozmawialam z wychowawczynia i wie o co kaman i pamieta o tym zeby mu zadawac rózne prace icon_smile.gif
Na poczatku bylo mi smutno jak go odbieralam bo prawie wszystkie dzieci (oprócz Fabiana i Filipka) wczesniej uczeszczaly do placówek wiec sporo z nich zna sie z poprzednich lat a co za tym idzie bawia sie razem, a on sam sobie puzzle czy klocki ukladal. Rozmawialismy na ten tamat i powiedzial ze tak mu wygodnie wiec nie naciskalam icon_smile.gif A w zeszlym tygodniu zauwazylam zmiane zaczął sie bawic z Weronisia i Hania icon_smile.gif W DOM icon_biggrin.gif On byl Tatusiem a Hania mamusia icon_biggrin.gif W piatek grali w karty na paluszki (no hazardzista m rosnie:D ) icon_smile.gif
Fabi jest mega wrazliwcem dlatego bardzo sie o niego balam w tych pierwszysch dniach rozłaki.
Jest bardzo bystry, madry, ma doskonała pamiec, uwielbia sie uczyc, dowiadywac nowych rzeczy, eksperymentowac, wymyslac, jest niesamowicie kreatywny ...
Pewnie pomyslicie ze chwale bo moj ale to nie tak potrafie zauwazyc i docenic te cechy u innych dzieci ale w klasie ma on ich akurat niewiele, nawet siostrzenca starszego o 2 lata w wiedzy przerasta o glowe icon_smile.gif
Dosc o Synalku icon_biggrin.gif
Nadia siedzi ze mna w domu icon_smile.gif
Poczatek byl ciezki bo chciala do Fabiana, ale czas zagoil rany i dala sobie wytlumaczyc ze jest za mała zeby isc do szkoly icon_smile.gif Teraz jak pytam czy we wrzesniu idzie do przedszkola mowi ze nie ale ona zmienna jest jak kazda kobieta icon_smile.gif
Kiedys chcialam zeby chodzili razem ale zmieniłąm zdanie icon_smile.gif
Bede rozmawiala z Dyrektorka zeby ich nie 'wrzuciła" do jednej grupy icon_smile.gif Wiem ze to organizacyjnie dla nas bedzie ciezkie bo w tym samym czasie imprezy, zebrania itd no ale to dla ich dobra icon_smile.gif
W domu spedzaja ze soba duzo czasu i widze ze zaczynaja ze soba walczyc, pojawiaja sie brzydkie slowa, przepychanki, szarpanie i wierze ze ta kilkugodzinna rozłaka tylko dobrze im zrobi icon_smile.gif
No chyba ze mi sie pozmienia wizja icon_smile.gif
Nadia to wulkan energii.
Sprytna, uparta, cwana, szybko sie uczy, duzo pamieta, kombinuje jednym słowem taka iskierka w domu icon_smile.gif

Poza tym u nas po malutku do przodu icon_smile.gif
Ja zajmuje sie domem i Maluchami, Dawid pracuje zebysmy mieli na przysłowiowy chleb icon_smile.gif
Rozmawiamy w sprawie wychowania Maluchow ale to ja podejmuje ostateczna decyzje.
Zdarzały sie spiecia na tej lini ale na moje haslo "to zamien sie" szybko byl usmiech i zrozumienie.
Zreszta mnie nie ruszaja teksty ze ja zrobilam cos specjalnie zeby skrzywdzic swoje własne dziecko bo nie zrozumie tego ktos kto nie nosil go pod sercem, nie urodzil, nie karmił, nie poswiecil mu siebie niemalze w calosci.
Wiem ze zdarzaja sie rozne przypadki i ze to czesto Matka wyrzadza swojemu Dziecku wielka krzywde ale Miska wie ze daleko mi do tego zeby Maluchom zle zyczyc icon_smile.gif
To jest duzy przywilej bo Maluch jest od Ciebie dosłownie uzaleniony mimo ze cycka nie ciagnie ale potrzebuje Cie w kazdej swojej sekundzie zycia ale to tez spore wyzwanie bo ubrac musi Mama, nakarmic Mama, za reke z Mama itd.
Moje obecne zycie to Maluchy to pod nich calkowicie podporzadkowałam kazdy dzien i choc mam chwile dla siebie bo o to walcze to caly czas z tylu glowy sa Oni icon_smile.gif
Ja znam Maluchy najlepiej i wiem kiedy, co i jak sie z nimi dzieje i to ja podejmuje najlepsze dla nich decyzje icon_smile.gif Zreszta ja mam tez czas zeby wczesniej na spokojnie wiekszosc rzeczy przemyslec icon_smile.gif

Buziaki Wam wszystkicm przesyłamy przytul.gif

--------------------




Honey*
pon, 16 lut 2015 - 17:18
I widzicie
mowilam tesciowej zeby zatykala usta jak kaszle, rozsiewala te zarazki po calym mieszkaniu. kuba zaczol kaszlec. i moje biedne dziecko spac w nocy nie bedzie bo kaszle.
co za babsko wstretne. jak jej zuzka powiedziala ze to przez nia to powiedziala przez zarazki. a kto je roznosil?
pysk bym jej obiła!
ja przesadzam, ja wydziwiam. i ze mna nie da sie wytrzymac
w sobote mąż kupil po kwiatku dla mnie i zuzi. kupil tez dla kuby zeby nie płakał ze nie dostal albo ze nie dal mamie icon_smile.gif
i ten jeden czekal na zuzke bo byla u kolezanki. a tesciowa zauwazyla i mowi kubus jeszcze jeden jest. daje mu i mowi daj mamie i powiedz ze babcia mame kocha
hahaha. nie znosze jej i nic tego nie zmieni nawet jej kocham. fałszywiec a pozniej zadzowni do siostry i bedzie obrabiac mi dupe.
Honey*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,860
Dołączył: wto, 31 maj 05 - 14:00
Nr użytkownika: 3,207




post pon, 16 lut 2015 - 17:18
Post #667

I widzicie
mowilam tesciowej zeby zatykala usta jak kaszle, rozsiewala te zarazki po calym mieszkaniu. kuba zaczol kaszlec. i moje biedne dziecko spac w nocy nie bedzie bo kaszle.
co za babsko wstretne. jak jej zuzka powiedziala ze to przez nia to powiedziala przez zarazki. a kto je roznosil?
pysk bym jej obiła!
ja przesadzam, ja wydziwiam. i ze mna nie da sie wytrzymac
w sobote mąż kupil po kwiatku dla mnie i zuzi. kupil tez dla kuby zeby nie płakał ze nie dostal albo ze nie dal mamie icon_smile.gif
i ten jeden czekal na zuzke bo byla u kolezanki. a tesciowa zauwazyla i mowi kubus jeszcze jeden jest. daje mu i mowi daj mamie i powiedz ze babcia mame kocha
hahaha. nie znosze jej i nic tego nie zmieni nawet jej kocham. fałszywiec a pozniej zadzowni do siostry i bedzie obrabiac mi dupe.

--------------------
kluseczka(2006), pierożek(2011)
mama nadzieja
wto, 17 lut 2015 - 20:37
Karola
Jak dobrze, ze się odezwałaś, nie raz myślałam, jka Nadia i Fabian. Natura Nadii rozwija się pełną para, jak pójdzie do przerdszkola, dopiero rowinie skrzydła, bo w domu hamuje ja Twoje wprawne oko i ... cenzura. A że Fabi rozwinięty nad wiek, to mnie nie dziwi, jak pisałaś, jakie zdania konstruował, i na jakie przemyslenia go było stać, wiedziałam że drzemie w nim kapitał...
Opcję zmień się do M skopiuję, może i u mnie zadziała. Na razie nie działa nic...
Dwa dni byłam na urlopie z Myszką, dziś byliśmy w kinie -pierwszy raz - na baranku shaun- Mały chichotał tak głośno podczas filmu, że bałam się, ze się posika... Zarażał innych smiechem, choc wejście miał płaczliwe, ciemne tunele wpędziły go w histerię.
No ale opanowaliśmy...
jutro przyjeżdża baccia, więc znów różki podrosną, ale z rana naznacze zasady, zeby choć trochę trzymali się w ryzach, bo oj... rozpuszcza się to moje maleństwo.
M wiecznie ze mnie niezadowolony, czy robię cokolwiek, czy też nie, jest źle, bo albo nie widzi mojej pracy, a jak czegoś nie zrobię wojna. Już mi się nie chce nawet kłócić. Postanowiłam wybywać z domu... bez uprzedzeń i informacji z kim, dokąd po co i na jak długo. On od dawna nic mi nie mówi... Może moja ignorancja da mu do myślenia. Sama już nie wiem co robić, tonący brzytwy się trzyma...
I jak na złość Bartolek po kilka razy dziennie dopomina się o braciszka!!!!
Na walentynki od męża nie dostałam nic, jak każdego roku, nigdy mi nic nie kupił, jak sobie sama coś zorganizowałam, to oddał kase i tyle. A teraz... mam w nosie organizowac sobie prezenty na dzień miłości. Nie ma miłości cały rok, nie będzę siebie ani nikogo łudzić, ze w ten jeden dzień mogą zajść jakieś zmiany. W niedzielę obiad u teściów, chyba nie pojadę...
mama nadzieja


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 878
Dołączył: śro, 13 gru 06 - 22:29
SkÄ…d: wielkopolska
Nr użytkownika: 9,058

GG:


post wto, 17 lut 2015 - 20:37
Post #668

Karola
Jak dobrze, ze się odezwałaś, nie raz myślałam, jka Nadia i Fabian. Natura Nadii rozwija się pełną para, jak pójdzie do przerdszkola, dopiero rowinie skrzydła, bo w domu hamuje ja Twoje wprawne oko i ... cenzura. A że Fabi rozwinięty nad wiek, to mnie nie dziwi, jak pisałaś, jakie zdania konstruował, i na jakie przemyslenia go było stać, wiedziałam że drzemie w nim kapitał...
Opcję zmień się do M skopiuję, może i u mnie zadziała. Na razie nie działa nic...
Dwa dni byłam na urlopie z Myszką, dziś byliśmy w kinie -pierwszy raz - na baranku shaun- Mały chichotał tak głośno podczas filmu, że bałam się, ze się posika... Zarażał innych smiechem, choc wejście miał płaczliwe, ciemne tunele wpędziły go w histerię.
No ale opanowaliśmy...
jutro przyjeżdża baccia, więc znów różki podrosną, ale z rana naznacze zasady, zeby choć trochę trzymali się w ryzach, bo oj... rozpuszcza się to moje maleństwo.
M wiecznie ze mnie niezadowolony, czy robię cokolwiek, czy też nie, jest źle, bo albo nie widzi mojej pracy, a jak czegoś nie zrobię wojna. Już mi się nie chce nawet kłócić. Postanowiłam wybywać z domu... bez uprzedzeń i informacji z kim, dokąd po co i na jak długo. On od dawna nic mi nie mówi... Może moja ignorancja da mu do myślenia. Sama już nie wiem co robić, tonący brzytwy się trzyma...
I jak na złość Bartolek po kilka razy dziennie dopomina się o braciszka!!!!
Na walentynki od męża nie dostałam nic, jak każdego roku, nigdy mi nic nie kupił, jak sobie sama coś zorganizowałam, to oddał kase i tyle. A teraz... mam w nosie organizowac sobie prezenty na dzień miłości. Nie ma miłości cały rok, nie będzę siebie ani nikogo łudzić, ze w ten jeden dzień mogą zajść jakieś zmiany. W niedzielę obiad u teściów, chyba nie pojadę...
operetka
piÄ…, 20 lut 2015 - 12:21
Karola miło Cie słyszeć. u nas też to raczej ja podejmuję decyzje dotyczace dzieci ale przyznaję, że mi ta odpowiedzialność często ciąży 29.gif

Honey nie sądzę, że teściowa chciała zarazić Kubę. tak się dzieje. nie ma co zwalać na nikogo winy bo sytuacja się potem odwraca i Ciebie też obwiniają.

Wit skończył dzisiaj roczek. do znudzenia powtarzam, że czas za szybko płynie. to był fajny rok. a witusiowi zyczę wiecej zdrowia. w weekend spadł ze schodów i musieliśmy trochę pojeździć po lekarzach bo wymiotował i bałam się że to jakiś krwiak. ale już jest ok. mimo wszystko więcej zdrowia nam potrzeba.

a niżej bracia


operetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,171
Dołączył: śro, 25 maj 11 - 01:52
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 36,740

GG:


post piÄ…, 20 lut 2015 - 12:21
Post #669

Karola miło Cie słyszeć. u nas też to raczej ja podejmuję decyzje dotyczace dzieci ale przyznaję, że mi ta odpowiedzialność często ciąży 29.gif

Honey nie sądzę, że teściowa chciała zarazić Kubę. tak się dzieje. nie ma co zwalać na nikogo winy bo sytuacja się potem odwraca i Ciebie też obwiniają.

Wit skończył dzisiaj roczek. do znudzenia powtarzam, że czas za szybko płynie. to był fajny rok. a witusiowi zyczę wiecej zdrowia. w weekend spadł ze schodów i musieliśmy trochę pojeździć po lekarzach bo wymiotował i bałam się że to jakiś krwiak. ale już jest ok. mimo wszystko więcej zdrowia nam potrzeba.

a niżej bracia




--------------------

mama nadzieja
piÄ…, 20 lut 2015 - 14:50
operetka
My się też dokładamy z życzeniami zdrówka, niech Witek ma mnóstwo powodów do radości, niech go otacza nieustanna miłośc najbliższych i poczucie bezpieczeństwa.

A o wpadakach i wypadkach dzieci możnaby książkę napisac, często powtarzam Bartkowi, że Anioł Stróż to najbardziej zapracowane stworzenie i trzeba mu często o sobie przypominac icon_smile.gif Bogu dzięki, że nic groźnego się nie stało.

Honey
Ja też popieram to co mówi operetka, raz zarażasz Ty raz Ciebie, samo zakrywanie buzi nic nie daje-przekonałam się, do tego trzeba nieustannie my ręce i... nosic maseczkę na twarzy. A i to nie daję 100 % gwarancji, ale juz coś. Wiesz jak juz masz sięzościc na teścviówkę, przekieruj myslenie na odzdrowienie dzieci.
Miłego weekendu zycze
opertka a impreza dzis czy jutro? wrozby robisz?
mama nadzieja


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 878
Dołączył: śro, 13 gru 06 - 22:29
SkÄ…d: wielkopolska
Nr użytkownika: 9,058

GG:


post piÄ…, 20 lut 2015 - 14:50
Post #670

operetka
My się też dokładamy z życzeniami zdrówka, niech Witek ma mnóstwo powodów do radości, niech go otacza nieustanna miłośc najbliższych i poczucie bezpieczeństwa.

A o wpadakach i wypadkach dzieci możnaby książkę napisac, często powtarzam Bartkowi, że Anioł Stróż to najbardziej zapracowane stworzenie i trzeba mu często o sobie przypominac icon_smile.gif Bogu dzięki, że nic groźnego się nie stało.

Honey
Ja też popieram to co mówi operetka, raz zarażasz Ty raz Ciebie, samo zakrywanie buzi nic nie daje-przekonałam się, do tego trzeba nieustannie my ręce i... nosic maseczkę na twarzy. A i to nie daję 100 % gwarancji, ale juz coś. Wiesz jak juz masz sięzościc na teścviówkę, przekieruj myslenie na odzdrowienie dzieci.
Miłego weekendu zycze
opertka a impreza dzis czy jutro? wrozby robisz?
KAROLA3DAW
piÄ…, 20 lut 2015 - 23:53
A my dzisiaj wyladowalismy z Fabianem na pogotowiu icon_wink.gif
Znaczy sie bylismy wszyscy bo nie mielismy gdzie Nadii zostawic ale to On byl poszkodowany icon_sad.gif
Rzucali do siebie poduszka taka z kuleczkami w srodku i nie mam pojecia jak to zrobil bo siedzieli na podłodze oboje ze wygiął palce w druga strone icon_sad.gif
pobolało i przestało a po 3 godzinach pojawił sie siniak na zgieciu po wizycie u pediatry spaowalismy sie i SOR.
Na szczescie nie bylo ludzi wiec szybciorem sie uwinelismy icon_smile.gif
Fabi dzielnie sam wszedł na RTG, w takich chwilach zatyka mnie i mam ochote wyc z dumy icon_smile.gif
W srodkowym palcu złamanie 1mm czesci kostnej :/
Usztywnienie na 3 tygodnie icon_smile.gif
Mam nadzieje ze da rade z tym w przedszkolu funkcjonowac bo po takiej przerwie (ten tydzien siedzial w domu bo przeziebiony jest wiec sie kurujemy) pewnie nie bedzie juz chcial wracac :/
A 3 marca mamy urodziny w centrum zabaw kolegi z przedszkola icon_smile.gif
Ale Dawid juz dzisiaj zapowiedział ze najwyzej beda sie we dwoje bawic icon_biggrin.gif

Maluchy jutro zwozimy do moich rodzicow na noc i mykamy do znajomych odetchnac troszke icon_smile.gif
Własnie skonczyłam galatete drobiowa robic icon_smile.gif
Jutro jeszcze pizzerki i dom musze ogarnac zeby wrocic do czystego icon_biggrin.gif

Buziaki i milego weekendu :*
KAROLA3DAW


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,141
Dołączył: pią, 23 paź 09 - 23:07
Nr użytkownika: 29,728




post piÄ…, 20 lut 2015 - 23:53
Post #671

A my dzisiaj wyladowalismy z Fabianem na pogotowiu icon_wink.gif
Znaczy sie bylismy wszyscy bo nie mielismy gdzie Nadii zostawic ale to On byl poszkodowany icon_sad.gif
Rzucali do siebie poduszka taka z kuleczkami w srodku i nie mam pojecia jak to zrobil bo siedzieli na podłodze oboje ze wygiął palce w druga strone icon_sad.gif
pobolało i przestało a po 3 godzinach pojawił sie siniak na zgieciu po wizycie u pediatry spaowalismy sie i SOR.
Na szczescie nie bylo ludzi wiec szybciorem sie uwinelismy icon_smile.gif
Fabi dzielnie sam wszedł na RTG, w takich chwilach zatyka mnie i mam ochote wyc z dumy icon_smile.gif
W srodkowym palcu złamanie 1mm czesci kostnej :/
Usztywnienie na 3 tygodnie icon_smile.gif
Mam nadzieje ze da rade z tym w przedszkolu funkcjonowac bo po takiej przerwie (ten tydzien siedzial w domu bo przeziebiony jest wiec sie kurujemy) pewnie nie bedzie juz chcial wracac :/
A 3 marca mamy urodziny w centrum zabaw kolegi z przedszkola icon_smile.gif
Ale Dawid juz dzisiaj zapowiedział ze najwyzej beda sie we dwoje bawic icon_biggrin.gif

Maluchy jutro zwozimy do moich rodzicow na noc i mykamy do znajomych odetchnac troszke icon_smile.gif
Własnie skonczyłam galatete drobiowa robic icon_smile.gif
Jutro jeszcze pizzerki i dom musze ogarnac zeby wrocic do czystego icon_biggrin.gif

Buziaki i milego weekendu :*


--------------------




mama nadzieja
pon, 23 lut 2015 - 16:52
operetka
chłopaki mają śliczne zdjęcie, zresztą przystojniaki Ci rosną nie da się ukryć, a Wit jakie ma piękne oczka icon_smile.gif
Jak minął Wam roczek? Imprezka się udała? chłopcy zdrowi?
Karola
współczuję przeżyć, matka na bół dziecka nadwrażliwa jest potrójnie. Mogę sobie wyobrazic, co przeżyłaś. Całe szczęście że z Fabim już lepiej, a o pr\zedszkole się nie martw, wiosna nasza!!!!!
Bartolinek w ferie nie chodzi do przedszkola, by nabrać odporności i .... zaziębił się gdzieś. wczorajszy dzień przepłąkał, przespała, przegorączkował. Dziś jeszcze jest nieswój, ale temperatury brak. Mały garnie się na kolana na świnię pepę, koniec wynurzeń...
mama nadzieja


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 878
Dołączył: śro, 13 gru 06 - 22:29
SkÄ…d: wielkopolska
Nr użytkownika: 9,058

GG:


post pon, 23 lut 2015 - 16:52
Post #672

operetka
chłopaki mają śliczne zdjęcie, zresztą przystojniaki Ci rosną nie da się ukryć, a Wit jakie ma piękne oczka icon_smile.gif
Jak minął Wam roczek? Imprezka się udała? chłopcy zdrowi?
Karola
współczuję przeżyć, matka na bół dziecka nadwrażliwa jest potrójnie. Mogę sobie wyobrazic, co przeżyłaś. Całe szczęście że z Fabim już lepiej, a o pr\zedszkole się nie martw, wiosna nasza!!!!!
Bartolinek w ferie nie chodzi do przedszkola, by nabrać odporności i .... zaziębił się gdzieś. wczorajszy dzień przepłąkał, przespała, przegorączkował. Dziś jeszcze jest nieswój, ale temperatury brak. Mały garnie się na kolana na świnię pepę, koniec wynurzeń...
operetka
piÄ…, 27 lut 2015 - 12:06
mama nadzieja imprezę mieliśmy w niedzielę. urobiłam się po łokcie 06.gif

zdjęcia z imprezy.



Antek od kilku tygodni mówi "r". nie wiem czy wcześnie czy późnow każdym razie śmieszy mnie niezmiernie jak wstawia "r" nawet nie tam gdzie trzeba 06.gif
operetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,171
Dołączył: śro, 25 maj 11 - 01:52
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 36,740

GG:


post piÄ…, 27 lut 2015 - 12:06
Post #673

mama nadzieja imprezę mieliśmy w niedzielę. urobiłam się po łokcie 06.gif

zdjęcia z imprezy.



Antek od kilku tygodni mówi "r". nie wiem czy wcześnie czy późnow każdym razie śmieszy mnie niezmiernie jak wstawia "r" nawet nie tam gdzie trzeba 06.gif

--------------------

KAROLA3DAW
nie, 01 mar 2015 - 23:00
Operetka jak Ty młodziutko wygladasz icon_smile.gif
Cudne fotki icon_smile.gif
Antos sie zmienil ale widze ze nadal szczuplaczek icon_smile.gif

Nadia tez od jakiegos czasu mowi R i tez wstawia je w miejsce np L
i zamiast Kornel wychodzi Korner icon_biggrin.gif
Dla mnie to szybko bo Fabian nauczył sie dopiero w szkole z pomoca logopedy icon_smile.gif

Mama Nadzieja
jak Bartus?
Pogonił choróbsko?

Fabi chodzi do przedszkola i z palcem radzi sobie doskonele icon_smile.gif
Ktoregos dnia zmieniajac mu "opatrunek" słysze jak wzdycha pod nosem wiec pytam
co sie dzieje?
a on ze "Pan doktor bedzie zły"
wiec pytam "dlaczego"?
a on "bo zauwazy napewno ze jest inny bandarz icon_biggrin.gif"
Codziennie pyta który dzisiaj jest i wyczekuje 11 marca bo lekarz kazal do tego czasu nosic usztywnienie icon_smile.gif

KAROLA3DAW


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,141
Dołączył: pią, 23 paź 09 - 23:07
Nr użytkownika: 29,728




post nie, 01 mar 2015 - 23:00
Post #674

Operetka jak Ty młodziutko wygladasz icon_smile.gif
Cudne fotki icon_smile.gif
Antos sie zmienil ale widze ze nadal szczuplaczek icon_smile.gif

Nadia tez od jakiegos czasu mowi R i tez wstawia je w miejsce np L
i zamiast Kornel wychodzi Korner icon_biggrin.gif
Dla mnie to szybko bo Fabian nauczył sie dopiero w szkole z pomoca logopedy icon_smile.gif

Mama Nadzieja
jak Bartus?
Pogonił choróbsko?

Fabi chodzi do przedszkola i z palcem radzi sobie doskonele icon_smile.gif
Ktoregos dnia zmieniajac mu "opatrunek" słysze jak wzdycha pod nosem wiec pytam
co sie dzieje?
a on ze "Pan doktor bedzie zły"
wiec pytam "dlaczego"?
a on "bo zauwazy napewno ze jest inny bandarz icon_biggrin.gif"
Codziennie pyta który dzisiaj jest i wyczekuje 11 marca bo lekarz kazal do tego czasu nosic usztywnienie icon_smile.gif



--------------------




mama nadzieja
pon, 02 mar 2015 - 09:51
operetka
ależ z Was piękna rodzinka, potwierdzam, wyglądsz kwitnąco...
Wiem, że jestem okrutna, ale jakbyście skusili się jeszcze na jedno dziecko i udałaby się córcia- widzę w niej potencjał na miss icon_smile.gif Antoś zawsze wydawał mi się śliczniutki, ale Wit jest jeszcze ładniejszy, choc wydawałoby się, że to niemożliwe.
Tak myślałam że się urobisz, ja jestem po dwóch parapetówkach, obie robione w asyście Bartolka i ciężko było, a Ty masz do tego jeszcze Witka...
Karola
Bartolek zdrów, gorączka była jeden dzień, drugi dzień kiepsko jeszcze jadł, ale odeszło wszystko bezpowrotnie. Miał z tatkiem pojechac na wakacje do dziadków na 3 dni i wieczorem z histerią w głosie kazał się wieśc na spanie do mamusi. M wściekły przywiózł go, wyzwał go od mazgajów, a na mnie nakrzyczał, że Mały pojechał zakasowac prezenty od dziadków, jak wszystko z nich wyciągnął, obrócił się na pięcie i do domu. 29.gif Pamiętacie, jak mówiłam, że teściowie zasypują Małego prezentami i że widzę w tym samo zło, a argument prawa dziadków do rozpieszczania wnuka w ogóle do mnie nie dociera, to wszyscy mnie ignorowali. Tym razem powiedziałam M że to ich wina, więc niech się ode mnie odczepią, wcale nie zamierzam w tym zakresie ingerowac, sami sobie zgotowali taki bałagan, to niech sami sprzątają. Trzy lata tłukę im do głowy, by prezenty były kontrolowane i rzadsze, na obietnicach się kończy, niech sami teraz leczą urażoną dumę... 21.gif
Musiałam wziąc wolne na żądanie, aby zając sie w piątek Małym, bo obraza obustronna, a ja namówiłam się z moimi dziewczynami ze studiów na parapetówkę. No i powiem Wam, ze mój syn mnie zaskoczył, oprowadzał gości wszystko wytłumaczył, pomagał nakrywac do stołu i naważniejsze...ustalił listę cioc, która kiedy się ma z nim bawic i w co. Nie myślałam że to powiem, zrobiłam imprezę w asyście swojego dziecka i dałam radę przed- w trakcie i po, bo Bartek super odnalazł się jako gospodarz... bawił się grzecznie, zerkał na nas, często zajmował się sam soba, zerkając tylko na nas szukając aprobaty.
Jestem dumna z synusia, dzisiejszą nockę przespał sam w swoim pokoju-cho zapowiedział mi, ze szuka chorego dziecka w przedszkolu i od razu się zarazi, żebym go odebrała szybko 06.gif
A rano uronił kilka łez w domu, ale bez histerii, bez krzyków a w przerdszkolu bez całusa - i płaczu - ruszył do dzieci. W nagrodę za ładne zachowanie zabieram go do biblioteki wypożyczy sobie jedną ksiązkę. Jestem ciekawa jak będzie, czyżby mój synuś dorósł, czy tylko prezent dziś mi robi 03.gif
Na razie jestem mega szczęśliwa po fajnym weekendzie i miłym początku tygodnia i zarażam Was tym samym icon_smile.gif
mama nadzieja


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 878
Dołączył: śro, 13 gru 06 - 22:29
SkÄ…d: wielkopolska
Nr użytkownika: 9,058

GG:


post pon, 02 mar 2015 - 09:51
Post #675

operetka
ależ z Was piękna rodzinka, potwierdzam, wyglądsz kwitnąco...
Wiem, że jestem okrutna, ale jakbyście skusili się jeszcze na jedno dziecko i udałaby się córcia- widzę w niej potencjał na miss icon_smile.gif Antoś zawsze wydawał mi się śliczniutki, ale Wit jest jeszcze ładniejszy, choc wydawałoby się, że to niemożliwe.
Tak myślałam że się urobisz, ja jestem po dwóch parapetówkach, obie robione w asyście Bartolka i ciężko było, a Ty masz do tego jeszcze Witka...
Karola
Bartolek zdrów, gorączka była jeden dzień, drugi dzień kiepsko jeszcze jadł, ale odeszło wszystko bezpowrotnie. Miał z tatkiem pojechac na wakacje do dziadków na 3 dni i wieczorem z histerią w głosie kazał się wieśc na spanie do mamusi. M wściekły przywiózł go, wyzwał go od mazgajów, a na mnie nakrzyczał, że Mały pojechał zakasowac prezenty od dziadków, jak wszystko z nich wyciągnął, obrócił się na pięcie i do domu. 29.gif Pamiętacie, jak mówiłam, że teściowie zasypują Małego prezentami i że widzę w tym samo zło, a argument prawa dziadków do rozpieszczania wnuka w ogóle do mnie nie dociera, to wszyscy mnie ignorowali. Tym razem powiedziałam M że to ich wina, więc niech się ode mnie odczepią, wcale nie zamierzam w tym zakresie ingerowac, sami sobie zgotowali taki bałagan, to niech sami sprzątają. Trzy lata tłukę im do głowy, by prezenty były kontrolowane i rzadsze, na obietnicach się kończy, niech sami teraz leczą urażoną dumę... 21.gif
Musiałam wziąc wolne na żądanie, aby zając sie w piątek Małym, bo obraza obustronna, a ja namówiłam się z moimi dziewczynami ze studiów na parapetówkę. No i powiem Wam, ze mój syn mnie zaskoczył, oprowadzał gości wszystko wytłumaczył, pomagał nakrywac do stołu i naważniejsze...ustalił listę cioc, która kiedy się ma z nim bawic i w co. Nie myślałam że to powiem, zrobiłam imprezę w asyście swojego dziecka i dałam radę przed- w trakcie i po, bo Bartek super odnalazł się jako gospodarz... bawił się grzecznie, zerkał na nas, często zajmował się sam soba, zerkając tylko na nas szukając aprobaty.
Jestem dumna z synusia, dzisiejszą nockę przespał sam w swoim pokoju-cho zapowiedział mi, ze szuka chorego dziecka w przedszkolu i od razu się zarazi, żebym go odebrała szybko 06.gif
A rano uronił kilka łez w domu, ale bez histerii, bez krzyków a w przerdszkolu bez całusa - i płaczu - ruszył do dzieci. W nagrodę za ładne zachowanie zabieram go do biblioteki wypożyczy sobie jedną ksiązkę. Jestem ciekawa jak będzie, czyżby mój synuś dorósł, czy tylko prezent dziś mi robi 03.gif
Na razie jestem mega szczęśliwa po fajnym weekendzie i miłym początku tygodnia i zarażam Was tym samym icon_smile.gif
operetka
piÄ…, 06 mar 2015 - 10:44
dziewczyny dzięki za komplementy.

mama nadzieja fakt, jest mi dobrze w swoim ciele ale do ideału mi daleko. a chłopaki jak to chłopaki. dla mamy najładniejsi hehe

u nas ok. a napiszcie mi prosze jak to jest u was z podcieraniem pupy? Antek próbuje sam ale różnie mu wychodzi 29.gif no i wolę to kontrolować.
operetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,171
Dołączył: śro, 25 maj 11 - 01:52
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 36,740

GG:


post piÄ…, 06 mar 2015 - 10:44
Post #676

dziewczyny dzięki za komplementy.

mama nadzieja fakt, jest mi dobrze w swoim ciele ale do ideału mi daleko. a chłopaki jak to chłopaki. dla mamy najładniejsi hehe

u nas ok. a napiszcie mi prosze jak to jest u was z podcieraniem pupy? Antek próbuje sam ale różnie mu wychodzi 29.gif no i wolę to kontrolować.

--------------------

Honey*
piÄ…, 06 mar 2015 - 12:02
kuba podciera sie w przedszkolu sam icon_smile.gif to widze po majtkach icon_smile.gif
w domu narazie ja to robie. i mysle ze bede to robic jeszcze jakis dluzszy czas
ale najlepszy jest z wycieraniem siusiaka po sikaniu icon_smile.gif
Honey*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,860
Dołączył: wto, 31 maj 05 - 14:00
Nr użytkownika: 3,207




post piÄ…, 06 mar 2015 - 12:02
Post #677

kuba podciera sie w przedszkolu sam icon_smile.gif to widze po majtkach icon_smile.gif
w domu narazie ja to robie. i mysle ze bede to robic jeszcze jakis dluzszy czas
ale najlepszy jest z wycieraniem siusiaka po sikaniu icon_smile.gif

--------------------
kluseczka(2006), pierożek(2011)
mama nadzieja
pon, 09 mar 2015 - 10:06
Panie każą podcierac wprzedszkolu samodzielnie, ale - niby - poprawiają po dzieciach. Bartek kupę wyregulował po swojemu i robi tylko w domu 37.gif no i oczywiście pupę wycieram ja - obowiązkowo mokrymi husteczkami. Muszę zacząc z nim pracowac w tym temacie, bo nie chcę by odbiegał od rówieśników w postępach samodzielności, bo go to potem dużo kosztuje zbędnych nerwów.
U mnie problem na tapecie to jest zapinanie zamka w kurtce, chodzi i włożenie tej sztywnej końcuwki w kieszonke suwaka. Tłumacze Bartkowi, ze nie musi tego umie,a le Panie ich chyba mobilizują i moja wrażliwa istotka już ma problem. A dziś rano doszedł problem wiązania hustki na szyji 29.gif
Dotychczas zcałązimę nosił golf i było dobrze,a teraz ma stresa jak to zaplątac. uczymy się ciągle czegoś, psotępy ida na całego, ale najbardziej rozkoszny jest bunt trzylatka.
Oglądam jego prae na gazetce i pytam co przedstawia jego praca (kartka pomalaowana na czerwono z jedna niebieską kreską) a on- Pani kazał namalowac las, ale ja nie będę malował jak wszyscy głupich drzew, u nie jest pożar, las się pali 06.gif pytam co to ta kreska niebieska, a on - nic się nie martw, to woda strażacy przyjechali i już gaszą 04.gif
Nie zabiijam spontanu w dziecku i inwencji twórczej też nie, pochwaliłam w mega całusach i uściskach tak oryginalny pomysł na obrazek.
Dzis mówię mu że że mam kwiaty dla Pań na Dzień Kobiet, ma je zabra, dac paniom i życzyc duzo szczęścia. A on na to, - niech to będą Twoje kwiaty, a paniom niech dają ich dzieci kwiaty,a nie ja, ja nie ejstem ich synkiem 29.gif
Widziałam mega zdziwienie pań, jak Bartek przyszedł ze zwykłym dzień dobry, bo my zawsze wiedziemy prym w laurkach, kwiatkach, serduszkach dla pań, ale... nic na siłę.
Miłego dzionka Wam życze.
mama nadzieja


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 878
Dołączył: śro, 13 gru 06 - 22:29
SkÄ…d: wielkopolska
Nr użytkownika: 9,058

GG:


post pon, 09 mar 2015 - 10:06
Post #678

Panie każą podcierac wprzedszkolu samodzielnie, ale - niby - poprawiają po dzieciach. Bartek kupę wyregulował po swojemu i robi tylko w domu 37.gif no i oczywiście pupę wycieram ja - obowiązkowo mokrymi husteczkami. Muszę zacząc z nim pracowac w tym temacie, bo nie chcę by odbiegał od rówieśników w postępach samodzielności, bo go to potem dużo kosztuje zbędnych nerwów.
U mnie problem na tapecie to jest zapinanie zamka w kurtce, chodzi i włożenie tej sztywnej końcuwki w kieszonke suwaka. Tłumacze Bartkowi, ze nie musi tego umie,a le Panie ich chyba mobilizują i moja wrażliwa istotka już ma problem. A dziś rano doszedł problem wiązania hustki na szyji 29.gif
Dotychczas zcałązimę nosił golf i było dobrze,a teraz ma stresa jak to zaplątac. uczymy się ciągle czegoś, psotępy ida na całego, ale najbardziej rozkoszny jest bunt trzylatka.
Oglądam jego prae na gazetce i pytam co przedstawia jego praca (kartka pomalaowana na czerwono z jedna niebieską kreską) a on- Pani kazał namalowac las, ale ja nie będę malował jak wszyscy głupich drzew, u nie jest pożar, las się pali 06.gif pytam co to ta kreska niebieska, a on - nic się nie martw, to woda strażacy przyjechali i już gaszą 04.gif
Nie zabiijam spontanu w dziecku i inwencji twórczej też nie, pochwaliłam w mega całusach i uściskach tak oryginalny pomysł na obrazek.
Dzis mówię mu że że mam kwiaty dla Pań na Dzień Kobiet, ma je zabra, dac paniom i życzyc duzo szczęścia. A on na to, - niech to będą Twoje kwiaty, a paniom niech dają ich dzieci kwiaty,a nie ja, ja nie ejstem ich synkiem 29.gif
Widziałam mega zdziwienie pań, jak Bartek przyszedł ze zwykłym dzień dobry, bo my zawsze wiedziemy prym w laurkach, kwiatkach, serduszkach dla pań, ale... nic na siłę.
Miłego dzionka Wam życze.
operetka
pon, 09 mar 2015 - 14:17
mama nadzieja Antek też kupę robi tylko w domu hehe
co do zamka to Antek nie umie sam zapinać. i pewnie ogarnie to dopiero w następnym sezonie bo teraz zawsze się śpieszymy i nie ma czasu na naukę. musiałabym Wita w przedszkolu rozbierać żeby się nie zagrzał w czekiwaniu aż Antek sam się zapnie. siebie już i tak rozbieram w przedszkolu bo jestem cała mokra jak ogarniam chodzącego Wita i asystuję Antkowi przy ubieraniu.

co do podcierania to tak ostatnio wszystkich o to pytam i widzę, że chyba powinnam trochę odpuścić. chyba mamy jeszcze czas 06.gif
operetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,171
Dołączył: śro, 25 maj 11 - 01:52
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 36,740

GG:


post pon, 09 mar 2015 - 14:17
Post #679

mama nadzieja Antek też kupę robi tylko w domu hehe
co do zamka to Antek nie umie sam zapinać. i pewnie ogarnie to dopiero w następnym sezonie bo teraz zawsze się śpieszymy i nie ma czasu na naukę. musiałabym Wita w przedszkolu rozbierać żeby się nie zagrzał w czekiwaniu aż Antek sam się zapnie. siebie już i tak rozbieram w przedszkolu bo jestem cała mokra jak ogarniam chodzącego Wita i asystuję Antkowi przy ubieraniu.

co do podcierania to tak ostatnio wszystkich o to pytam i widzę, że chyba powinnam trochę odpuścić. chyba mamy jeszcze czas 06.gif


--------------------

KAROLA3DAW
pon, 09 mar 2015 - 22:14
Nie uczyłam naszych jeszcze podcierania aczkolwiek sami juz probowali wiec pewnie problemu wiekszego nie bedzie icon_smile.gif
Fabianowi w szkole wyciera Pani a w domu my icon_smile.gif
Z zamkami od kurtek jest roznie czasami jak maja dobry dzien to sami sie po sama szyje pozapinaja a jak im cos nie spasi to mowia "nie umiem" wiec musze im zapinac bo to najczesciej w biegu jest icon_smile.gif
Podobnie jest z butami umieja je zakladac/sciagac sami i zapinac/rozpinac zamki czy rzepy ale nie zawsze im sie chce icon_biggrin.gif

MamaNadzieja a moze zainwestujcie w komin taki wciagany przez szyje?
U nas w zimie to sie najlepiej sprawdzilo i musze poszukac takiego dresowego na teraz icon_smile.gif
KAROLA3DAW


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,141
Dołączył: pią, 23 paź 09 - 23:07
Nr użytkownika: 29,728




post pon, 09 mar 2015 - 22:14
Post #680

Nie uczyłam naszych jeszcze podcierania aczkolwiek sami juz probowali wiec pewnie problemu wiekszego nie bedzie icon_smile.gif
Fabianowi w szkole wyciera Pani a w domu my icon_smile.gif
Z zamkami od kurtek jest roznie czasami jak maja dobry dzien to sami sie po sama szyje pozapinaja a jak im cos nie spasi to mowia "nie umiem" wiec musze im zapinac bo to najczesciej w biegu jest icon_smile.gif
Podobnie jest z butami umieja je zakladac/sciagac sami i zapinac/rozpinac zamki czy rzepy ale nie zawsze im sie chce icon_biggrin.gif

MamaNadzieja a moze zainwestujcie w komin taki wciagany przez szyje?
U nas w zimie to sie najlepiej sprawdzilo i musze poszukac takiego dresowego na teraz icon_smile.gif

--------------------




> czerwcowe kruszynki czesc II
Start new topic
Reply to this topic
36 Stron V  « poprzednia 32 33 34 35 36 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 25 kwi 2024 - 10:06
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama