Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
42 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia   

Listopad i Grudzień 2012 cz.1

, świętujemy nasze pierwsze urodzinki :D
> , świętujemy nasze pierwsze urodzinki :D
alcia
sob, 29 gru 2012 - 20:07
Witajcie, wszystkim Wam gratuluje i mam prosbe bo Wy na bieząco.
Moja kolezanka zaraz rodzi i pyta mnie o diete matki karmiącej, ja pamietam ale pewnie niewiele. Może mi ktoś podesłać na pw jakas ściągawkę dla niej icon_smile.gif bede wdzięczna.
alcia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,765
Dołączył: wto, 08 sie 06 - 11:49
Nr użytkownika: 6,891




post sob, 29 gru 2012 - 20:07
Post #21

Witajcie, wszystkim Wam gratuluje i mam prosbe bo Wy na bieząco.
Moja kolezanka zaraz rodzi i pyta mnie o diete matki karmiącej, ja pamietam ale pewnie niewiele. Może mi ktoś podesłać na pw jakas ściągawkę dla niej icon_smile.gif bede wdzięczna.


--------------------


Zyta87
sob, 29 gru 2012 - 22:12
alcia podaj maila to Ci podeślę.
Zyta87


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 890
Dołączył: śro, 24 maj 06 - 14:55
Skąd: Żary, Żagań
Nr użytkownika: 5,991




post sob, 29 gru 2012 - 22:12
Post #22

alcia podaj maila to Ci podeślę.

--------------------

Wiktoria urodzona: 27.11.2012 :)

Kubuś urodzony: 4.11.2006 :)
kachna78
nie, 30 gru 2012 - 13:04
Stawiam soczek za ukończone 2 miesiące Wojtunia impreza.gif
U nas ok,trochę z wysypkami się uspokoiło, Wojtuś ma większy apetyt i go dokarmiam, Adaś wprost przeciwnie,ostatnio kiepsko je.
Mąż ze starszym łobuzem pojechali na basen a Wojtuś się weranduje. Dzisiaj chyba nie wyskoczymy na dworek bo mamy inne plany i już czasu brak.
Joanna głowa do góry icon_wink.gif przytul.gif , każda z nas ma od czasu takie dni, a Natalka też pewnie mimo wsztsko przeżywa i mimo twojego czasu który z nią spędzasz to musi jakoś odreagować.
My tak jak juz od trzech lat Sylwka spędzamy w domku, niestety kogoś ze znajomych zaprosić ciężko bo wszyscy mają dzieciaki w wieku przedszkolnym i trochę się strachamy żeby mały czegoś nie załapał. Kupiłam sobie karmi to poszalejemy.
Marta szalona kobieto,masz powera 03.gif
Co do noszenia maluchów to mój się niedomaga i ja rzadko to robię z czego się bardzo cieszę.
Ostatnio malutki bardzo ładnie przybrał i już naprawdę jest duży, taki pulchniutki i długi, waży już 5,5 kg. Jak oglądam zdjęcia to ubranka w które teraz go ubieram Adaś miał ok. miesiąca później. Niektóre śpiochy zakładamy 68, bo widzę że naprawdę jest dłuuugi 06.gif . Strasznie sa podobni z bratem w tym samym wieku, nawet jak wczoraj oglądaliśmy zdjęcia Adasia jak miał 2 miesiące to Adaś ciągle mówił "o Wojtuś". Ostatnio nasz starszy syn stwierdził "mama, tata chcę mieć jeszcze jednego brata". No cóż trochę się uśmialiśmy... Powiedzieliśmy,że pomyślimy hehehe
Zytka widzę że Kubuś zadowolony z prezentu, w ogóle dyskusja na temat prezentów dla chłopców i dziewczynek śmieszna,to nie te czasy,że dziewczynki bawiły się tylko lalkami itd. Ale wystrój w kościele świąteczny mieliście za darmo hehehe
A jak u was Sylwestry oprócz Zytki, Asi i Marty, bo to wiemy?
kachna78


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 225
Dołączył: śro, 29 paź 08 - 17:46
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 23,213




post nie, 30 gru 2012 - 13:04
Post #23

Stawiam soczek za ukończone 2 miesiące Wojtunia impreza.gif
U nas ok,trochę z wysypkami się uspokoiło, Wojtuś ma większy apetyt i go dokarmiam, Adaś wprost przeciwnie,ostatnio kiepsko je.
Mąż ze starszym łobuzem pojechali na basen a Wojtuś się weranduje. Dzisiaj chyba nie wyskoczymy na dworek bo mamy inne plany i już czasu brak.
Joanna głowa do góry icon_wink.gif przytul.gif , każda z nas ma od czasu takie dni, a Natalka też pewnie mimo wsztsko przeżywa i mimo twojego czasu który z nią spędzasz to musi jakoś odreagować.
My tak jak juz od trzech lat Sylwka spędzamy w domku, niestety kogoś ze znajomych zaprosić ciężko bo wszyscy mają dzieciaki w wieku przedszkolnym i trochę się strachamy żeby mały czegoś nie załapał. Kupiłam sobie karmi to poszalejemy.
Marta szalona kobieto,masz powera 03.gif
Co do noszenia maluchów to mój się niedomaga i ja rzadko to robię z czego się bardzo cieszę.
Ostatnio malutki bardzo ładnie przybrał i już naprawdę jest duży, taki pulchniutki i długi, waży już 5,5 kg. Jak oglądam zdjęcia to ubranka w które teraz go ubieram Adaś miał ok. miesiąca później. Niektóre śpiochy zakładamy 68, bo widzę że naprawdę jest dłuuugi 06.gif . Strasznie sa podobni z bratem w tym samym wieku, nawet jak wczoraj oglądaliśmy zdjęcia Adasia jak miał 2 miesiące to Adaś ciągle mówił "o Wojtuś". Ostatnio nasz starszy syn stwierdził "mama, tata chcę mieć jeszcze jednego brata". No cóż trochę się uśmialiśmy... Powiedzieliśmy,że pomyślimy hehehe
Zytka widzę że Kubuś zadowolony z prezentu, w ogóle dyskusja na temat prezentów dla chłopców i dziewczynek śmieszna,to nie te czasy,że dziewczynki bawiły się tylko lalkami itd. Ale wystrój w kościele świąteczny mieliście za darmo hehehe
A jak u was Sylwestry oprócz Zytki, Asi i Marty, bo to wiemy?

--------------------
Rosse
nie, 30 gru 2012 - 15:09
Joanna pewnie dziś juz masz dobry humor
wiesz, Ty bardzo dużo od siebie wymagasz, jak czasem czytam ile Ty sama rzeczy ogarniasz to jestem dla Ciebie pełna podziwu!!
my też mamy kiepska noc za sobą Maksio wczoraj wieczorem miał temperaturę w nocy budził się 4 razy (coś ewidentnie go nabiera) i wędrował od naszego łózka do swojego i tam i z powrotem! do tego Zosia obudziła się 3 razy więc w sumie mieliśmy z mężem 7 pobudek ... masakra!! mam tylko nadzieję że Zosia nic nie załapie
w Sylwestra więc będę łapać każda wolną chwilę snu icon_smile.gif a znając Zosię wybudzi się tuż po 24 icon_smile.gif mieliśmy pojechać do rodzeństwa męża i wystrzelić sztuczne ognie ale przez tą temp małego nie ruszymy się z domu icon_sad.gif
Maksio dzis strasznie humorzasty pewnie dlatego że go coś nabiera a połozyć na dzremke się nie chce - i co chwile płacze o jakieś glupoty idzie oszaleć!!
Zyta ja tez zazwyczaj podczytuje Was na forum na tablecie, bo jak jestem sama z dziecmi to nie mam czasu włączyć kompa ....
a na tablecie nie umiem pisac więc dlatego rzadko piszę
no cóż jeszcze parę miesięcy i odeśpimy i znów bedziemy mieć dla siebie czas hihihihi
Kuba śliczny chłopczyk a kuchnie dobrze wybrał będzie mogła siostra korzystać - u nas same samochody, koparki, sprzęt budowlany itp icon_smile.gif
dziewczyny czy Wy na chrzest wszystkie będziecie miec białe beciki?! bo ja myslałam że wystarczy biały kombinezon ...
Rosse


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 364
Dołączył: czw, 02 paź 08 - 21:17
Nr użytkownika: 22,151

GG:


post nie, 30 gru 2012 - 15:09
Post #24

Joanna pewnie dziś juz masz dobry humor
wiesz, Ty bardzo dużo od siebie wymagasz, jak czasem czytam ile Ty sama rzeczy ogarniasz to jestem dla Ciebie pełna podziwu!!
my też mamy kiepska noc za sobą Maksio wczoraj wieczorem miał temperaturę w nocy budził się 4 razy (coś ewidentnie go nabiera) i wędrował od naszego łózka do swojego i tam i z powrotem! do tego Zosia obudziła się 3 razy więc w sumie mieliśmy z mężem 7 pobudek ... masakra!! mam tylko nadzieję że Zosia nic nie załapie
w Sylwestra więc będę łapać każda wolną chwilę snu icon_smile.gif a znając Zosię wybudzi się tuż po 24 icon_smile.gif mieliśmy pojechać do rodzeństwa męża i wystrzelić sztuczne ognie ale przez tą temp małego nie ruszymy się z domu icon_sad.gif
Maksio dzis strasznie humorzasty pewnie dlatego że go coś nabiera a połozyć na dzremke się nie chce - i co chwile płacze o jakieś glupoty idzie oszaleć!!
Zyta ja tez zazwyczaj podczytuje Was na forum na tablecie, bo jak jestem sama z dziecmi to nie mam czasu włączyć kompa ....
a na tablecie nie umiem pisac więc dlatego rzadko piszę
no cóż jeszcze parę miesięcy i odeśpimy i znów bedziemy mieć dla siebie czas hihihihi
Kuba śliczny chłopczyk a kuchnie dobrze wybrał będzie mogła siostra korzystać - u nas same samochody, koparki, sprzęt budowlany itp icon_smile.gif
dziewczyny czy Wy na chrzest wszystkie będziecie miec białe beciki?! bo ja myslałam że wystarczy biały kombinezon ...

--------------------

Zyta87
nie, 30 gru 2012 - 15:50
Rosse moim zdaniem wystarczy sam kombinezon, ważne, by dziecku było ciepło.
Współczuję Ci takiej nocki, pewnie dziś też bardzo zmęczona jesteś. Odpoczywaj ile się da.
Starszak na pewno właśnie przez temperaturę ma humorki.

kachna78 gratuluję 2-óch miesięcy synka impreza.gif Jak ten czas szybko leci icon_smile.gif
Tradycyjnie już na chrzciny wystrój świąteczny - Kubuś też był chrzczony w pierwszy dzień Świąt.

Joanna 81 jak dziś nastrój? Podpisuję się pod wypowiedzią Rosse masz dużo obowiązków i masz prawo czasami się zbuntować i mieć podły dzień.
Wikusi odpowiada huśtawka, ale do spania icon_smile.gif Pewnie tak pobujać się to będzie wolała, jak troszkę podrośnie.

Ja dziś skromnie się wypowiadam, bo znowu mam podły humor, ale już narzekać nie będę i Was tym męczyć, to i tak nie pomoże.

Wiktoria jak nie śpi, to nie poleży, nie ma mowy, musi być na rączkach i koniec, chyba, że ja masuję, wtedy poleży, ale cała uwaga musi być dla niej.
Bardzo niepokoją mnie te jej ulewania. To nie jest tak, że uleje po jedzeniu zaraz, tylko praktycznie co chwilę ulewa jak nie śpi, na początku więcej, później juz mniejsze porcje, ale ogólnie bardzo dużo tego jest, a odbija jej sie po jedzeniu. W większości głośne beknięcie w trakcie którego nie ulewa.
Sama nie wiem już co mam robić, pionizowana jest, w łóżeczku ma wyżej, jak ją w nocy karmię, to tez już nie na płasko, tylko tak, by była tułowiem wyżej, kołyska wyżej, sama nie wiem co robić, może za mało ją w pionie noszę.

2 razy mi się też już zdarzyło (wczoraj rano, wieczorem, i dziś też troszkę), że je bardzo nie spokojnie, jest przy piersi, a się odrywa i jej szuka i się przy tym denerwuje icon_sad.gif Tak jakby się nie najadała, potrafi mi wyjeść z obu piersi.
Boje się, że tracę pokarm icon_sad.gif Albo że mam go za mało, a nie chcę jej dać butelki z żadnym sztucznym mlekiem.

Właśnie się budzi, kupę zrobiła i dalej ciśnie, ale już marudząc przy tym.

Jak by nie szkoła Kuby, to bym pojechała na jakiś czas do rodziców odpocząć psychicznie...
Zyta87


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 890
Dołączył: śro, 24 maj 06 - 14:55
Skąd: Żary, Żagań
Nr użytkownika: 5,991




post nie, 30 gru 2012 - 15:50
Post #25

Rosse moim zdaniem wystarczy sam kombinezon, ważne, by dziecku było ciepło.
Współczuję Ci takiej nocki, pewnie dziś też bardzo zmęczona jesteś. Odpoczywaj ile się da.
Starszak na pewno właśnie przez temperaturę ma humorki.

kachna78 gratuluję 2-óch miesięcy synka impreza.gif Jak ten czas szybko leci icon_smile.gif
Tradycyjnie już na chrzciny wystrój świąteczny - Kubuś też był chrzczony w pierwszy dzień Świąt.

Joanna 81 jak dziś nastrój? Podpisuję się pod wypowiedzią Rosse masz dużo obowiązków i masz prawo czasami się zbuntować i mieć podły dzień.
Wikusi odpowiada huśtawka, ale do spania icon_smile.gif Pewnie tak pobujać się to będzie wolała, jak troszkę podrośnie.

Ja dziś skromnie się wypowiadam, bo znowu mam podły humor, ale już narzekać nie będę i Was tym męczyć, to i tak nie pomoże.

Wiktoria jak nie śpi, to nie poleży, nie ma mowy, musi być na rączkach i koniec, chyba, że ja masuję, wtedy poleży, ale cała uwaga musi być dla niej.
Bardzo niepokoją mnie te jej ulewania. To nie jest tak, że uleje po jedzeniu zaraz, tylko praktycznie co chwilę ulewa jak nie śpi, na początku więcej, później juz mniejsze porcje, ale ogólnie bardzo dużo tego jest, a odbija jej sie po jedzeniu. W większości głośne beknięcie w trakcie którego nie ulewa.
Sama nie wiem już co mam robić, pionizowana jest, w łóżeczku ma wyżej, jak ją w nocy karmię, to tez już nie na płasko, tylko tak, by była tułowiem wyżej, kołyska wyżej, sama nie wiem co robić, może za mało ją w pionie noszę.

2 razy mi się też już zdarzyło (wczoraj rano, wieczorem, i dziś też troszkę), że je bardzo nie spokojnie, jest przy piersi, a się odrywa i jej szuka i się przy tym denerwuje icon_sad.gif Tak jakby się nie najadała, potrafi mi wyjeść z obu piersi.
Boje się, że tracę pokarm icon_sad.gif Albo że mam go za mało, a nie chcę jej dać butelki z żadnym sztucznym mlekiem.

Właśnie się budzi, kupę zrobiła i dalej ciśnie, ale już marudząc przy tym.

Jak by nie szkoła Kuby, to bym pojechała na jakiś czas do rodziców odpocząć psychicznie...

--------------------

Wiktoria urodzona: 27.11.2012 :)

Kubuś urodzony: 4.11.2006 :)
Joanna 81
pon, 31 gru 2012 - 09:51
Hej,

nawet nie wiecie jakie to pocieszające, że nie tylko u nas są takie akcje z małą. Jak widać bóle brzuszka, problemy kupkowe i z purkaniem w tym wieku to norma ... a już się bałam, że z moją Werką coś nie tak...

Zyta mojej małej też często zdarza się, że podczas ssania piersi zaczyna się złościć, targać sutka, płakać. Podnoszę ją wtedy i czekam, aż się uspokoi, bo inaczej każde kolejne przystawienie kończy się płaczem i z jedzenia nici. Z ulewaniem u nas podobnie - nawet po odbiciu jak leży zdarza jej się ulewać świeżym mlekiem, ale też i takim przetrawionym. Myślę, że pokarmu nie masz za mało. Masz go z pewnością tyle, ile potrzeba. Jeśli przystawiasz małą i w dzień i w nocy, nie podajesz modyfikowanego, to ilość jest wystarczająca. Powiedz mi Wikusia podczas każdego karmienia opróźnia obie piersi?
Pytałaś o moje samopoczucie - póki co dobre. Wczoraj czułam się źle, ale tak fizycznie - wszystko mnie bolało. Z bólem głowy uporałam się dopiero dziś nad ranem. Miałam wrażenie, że bierze mnie choroba. Ale jest lepiej i niech tak pozostanie 48.gif
Obowiązków mam tyle samo, co i Ty czy inne dziewczyny, które mają dwoje dzieci i prowadzenie domu na głowie. Nie jestem pedantką, ale lubię mieć czysto. Wtedy czuję się dobrze w domu. Już postanowiłam sobie, że daję na luz i odpuszczam Natalce i sobie sprzątanie w jej pokoju (mąż wieczorem pilnuje, by był względny porządek), bo to póki co syzyfowa praca. Walka z twórczym Natalkowym nieładem to jak walka z wiatrakami, doprowadza mnie do białej gorączki. Niech ma, tak jak ma. Widocznie jej to odpowiada, dobrze się czuje wśród tych wszystkich swoich bibelotów, zabawek, kartek, kredek i innych wycinanek. Chcę też dać na luz w kilku innych kwestiach, zobaczę co z tego wyjdzie...

Rosse myślę, że biały kombinezonik jak najbardziej będzie ok na chrzciny. A jakie ubranko zamierzasz ubrać Zosieńce pod kombinezon? Ja becika na pewno mieć nie będę.

kachna za Wojtusia impreza.gif ładnie rośnie Ci synek icon_smile.gif Adaś poszedl w ślady Natalki - dobrali się z tym marnym jedzeniem 29.gif
Czekam na zdjęcie 06.gif

Cynia co u Was?

Ciekawa jestem co u marty.c1 i nulek icon_rolleyes.gif

Joanna 81


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 10,436
Dołączył: pią, 17 lis 06 - 20:28
Skąd: z pokoju :)
Nr użytkownika: 8,538

GG:


post pon, 31 gru 2012 - 09:51
Post #26

Hej,

nawet nie wiecie jakie to pocieszające, że nie tylko u nas są takie akcje z małą. Jak widać bóle brzuszka, problemy kupkowe i z purkaniem w tym wieku to norma ... a już się bałam, że z moją Werką coś nie tak...

Zyta mojej małej też często zdarza się, że podczas ssania piersi zaczyna się złościć, targać sutka, płakać. Podnoszę ją wtedy i czekam, aż się uspokoi, bo inaczej każde kolejne przystawienie kończy się płaczem i z jedzenia nici. Z ulewaniem u nas podobnie - nawet po odbiciu jak leży zdarza jej się ulewać świeżym mlekiem, ale też i takim przetrawionym. Myślę, że pokarmu nie masz za mało. Masz go z pewnością tyle, ile potrzeba. Jeśli przystawiasz małą i w dzień i w nocy, nie podajesz modyfikowanego, to ilość jest wystarczająca. Powiedz mi Wikusia podczas każdego karmienia opróźnia obie piersi?
Pytałaś o moje samopoczucie - póki co dobre. Wczoraj czułam się źle, ale tak fizycznie - wszystko mnie bolało. Z bólem głowy uporałam się dopiero dziś nad ranem. Miałam wrażenie, że bierze mnie choroba. Ale jest lepiej i niech tak pozostanie 48.gif
Obowiązków mam tyle samo, co i Ty czy inne dziewczyny, które mają dwoje dzieci i prowadzenie domu na głowie. Nie jestem pedantką, ale lubię mieć czysto. Wtedy czuję się dobrze w domu. Już postanowiłam sobie, że daję na luz i odpuszczam Natalce i sobie sprzątanie w jej pokoju (mąż wieczorem pilnuje, by był względny porządek), bo to póki co syzyfowa praca. Walka z twórczym Natalkowym nieładem to jak walka z wiatrakami, doprowadza mnie do białej gorączki. Niech ma, tak jak ma. Widocznie jej to odpowiada, dobrze się czuje wśród tych wszystkich swoich bibelotów, zabawek, kartek, kredek i innych wycinanek. Chcę też dać na luz w kilku innych kwestiach, zobaczę co z tego wyjdzie...

Rosse myślę, że biały kombinezonik jak najbardziej będzie ok na chrzciny. A jakie ubranko zamierzasz ubrać Zosieńce pod kombinezon? Ja becika na pewno mieć nie będę.

kachna za Wojtusia impreza.gif ładnie rośnie Ci synek icon_smile.gif Adaś poszedl w ślady Natalki - dobrali się z tym marnym jedzeniem 29.gif
Czekam na zdjęcie 06.gif

Cynia co u Was?

Ciekawa jestem co u marty.c1 i nulek icon_rolleyes.gif



--------------------






"W chwili, gdy najmniej się tego spodziewamy, życie stawia przed nami wyzwania,
by sprawdzić naszą odwagę i gotowość na zmiany."
P.Coelho
Cynia
pon, 31 gru 2012 - 10:08
Witajcie,

Wpadam na szybciutko z życzeniami dla Was kochane- Wszystkiego Najlepszego w Nowym 2013 Roku dla Was i Waszych Rodzin icon_smile.gif



Nie wiem kiedy wy czas na pisanie znajdujecie icon_wink.gif

U mnie podobnie jak u Was- mała absorbująca na maxa, straszaczka tez uwagi wymaga, w domu bałagan jawdrop.gif
Blanka tez czasem ulewa tak jak Wercia Joanny, raz zaraz po jedzenie, a czasem nawet po odbiciu po dwóch godzinach uleje. Czasem tez ma takie akcje z szarpaniem piersi, nie mam pojęcia z czego to wyniki- piers pełna, mleko leci a ona się denerwuje 43.gif
Po nowym roku idziemy na pierwsze ważenie, ciekawe przybrała- pajace na 56 małe już icon_wink.gif

Całusy dla Was wave.gif
Cynia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 311
Dołączył: pon, 17 lis 08 - 10:24
Nr użytkownika: 23,638




post pon, 31 gru 2012 - 10:08
Post #27

Witajcie,

Wpadam na szybciutko z życzeniami dla Was kochane- Wszystkiego Najlepszego w Nowym 2013 Roku dla Was i Waszych Rodzin icon_smile.gif



Nie wiem kiedy wy czas na pisanie znajdujecie icon_wink.gif

U mnie podobnie jak u Was- mała absorbująca na maxa, straszaczka tez uwagi wymaga, w domu bałagan jawdrop.gif
Blanka tez czasem ulewa tak jak Wercia Joanny, raz zaraz po jedzenie, a czasem nawet po odbiciu po dwóch godzinach uleje. Czasem tez ma takie akcje z szarpaniem piersi, nie mam pojęcia z czego to wyniki- piers pełna, mleko leci a ona się denerwuje 43.gif
Po nowym roku idziemy na pierwsze ważenie, ciekawe przybrała- pajace na 56 małe już icon_wink.gif

Całusy dla Was wave.gif

--------------------




Madziara.
pon, 31 gru 2012 - 12:32
CYTAT(Zyta87 @ Sun, 30 Dec 2012 - 17:50) *
Jak by nie szkoła Kuby, to bym pojechała na jakiś czas do rodziców odpocząć psychicznie...


Zaraz ferie zimowe, co prawda babci nie będzie, ale jestem jeszcze ja 06.gif
Madziara.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,287
Dołączył: pon, 22 maj 06 - 13:48
Skąd: lubuskie
Nr użytkownika: 5,949

GG:


post pon, 31 gru 2012 - 12:32
Post #28

CYTAT(Zyta87 @ Sun, 30 Dec 2012 - 17:50) *
Jak by nie szkoła Kuby, to bym pojechała na jakiś czas do rodziców odpocząć psychicznie...


Zaraz ferie zimowe, co prawda babci nie będzie, ale jestem jeszcze ja 06.gif
Zyta87
pon, 31 gru 2012 - 12:39
Witajcie ostatni raz w tym roku icon_razz.gif (chyba icon_smile.gif)

Była u mnie dziś położna, weszła akurat równo z moją siostrą, która mi dzieciaki przywiozła (mojego Kube i swojego synka), cały przedpokój zawalony, że nie było jak wejść.

Wiktoria waży już 4230 gram 06.gif tak więc pokarmu mam wystarczająco icon_smile.gif

Joanna pytasz, czy przy każdym karmieniu z obu wyjada - otóż nie icon_smile.gif Zdarza jej się to góra raz dziennie. Denerwuje się, jak już wydoi pierś i pokarm opornie leci.
Położna powiedziała, żebym się ulewaniem nie przejmowała, bo bardzo ładnie przybiera na wadze. Pępek już suchy, powiedziała, że jakieś 3 dni mu daje i odpadnie, nic się z nim nie dzieje.
Widocznie Wiktoria jeszcze tak całkiem się nie chce uwolnić ze stanu brzuszkowego icon_razz.gif

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa o moim synku, że taki przystojniaczek icon_smile.gif
Joanna 81 coś wspominałaś, że mała chyba ma kolki, długo Ci płacze? Jestem pewna, że wszystko w porządku z Weroniką. W końcu te nasze maleństwa inaczej jak krzykiem nie powiedzą, że czegoś potrzebują.
Wiktoria sobie popłakuje jak ma kupkę robić, ale do kolki to jej daleko i oby tak dalej.
Super, że choróbsko Cię ominęło, mnie też icon_smile.gif
Co do modyfikowanego, to uparta jestem, bo wiem, że jego podanie może zakończyć karmienie piersią. Tak było u Kuby. Wiem, że z małą nie musi być tak samo, ale skoro i tak jak u Kuby pępek się długo trzyma, to jednak jakieś podobieństwa są, więc nie zamierzam ryzykować.

Masz rację co do pokoju małej, o ile można wejść do niego to sobie odpuść pomoc w sprzątaniu.
Ja wczoraj półtorej godziny u Kuby sprzątałam, ale to po chrzcinach - ośmioro dzieci robiło porządek, więc wszystko pomieszane, a w klockach lego oprócz puzzli znalazłam również czekoladowe cukierki, więc dobrze, że się za to zabrałam. W wojsku były wszystkie autka małe Kubusia itd.
Jak widziałam jego wyraz twarzy, jak to wszystko było na imprezie wymieszane na podłodze, a nikt nie chciał sprzątać, to mi się go szkoda aż zrobiło.

Jeszcze co do chrzcin, to ja miałam becik pożyczony i to przypadkiem wyszło, tak to bym nie kupowała specjalnie.

Co do luzu dla starszaków, to ja muszę mojego M. do pionu postawić, raz, by mniej wymagał od Kuby, zwłaszcza, że wiem co wyrabiał, jak był mały, mój szkrab przy nim to anioł... I w ogóle żeby mi więcej pomagał, tym bardziej, że muszę tą prace napisać i oddać w końcu :/ A w ogóle mi się nie chce.

Cyniu dziękuję za życzonka. Twoja Blaneczka na pewno też ładnie przybrała na wadze icon_smile.gif Domyślam się, że Ty ją też tylko cycem karmisz?

Zmykam do sprzątania, póki mała śpi icon_smile.gif Później ją na spacer wyślę z tatusiem, teraz mi szkoda ją ubierać, skoro i tak śpi.
Jak będzie już szkoła to już będzie codziennie na dworze.
Miłego dnia życzę i przede wszystkim udanej nocy sylwestrowej icon_smile.gif
Spełnienia marzeń i postanowień noworocznych icon_smile.gif
Szampana to my się nie napijemy, zostaje nam soczek impreza.gif

Zyta87


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 890
Dołączył: śro, 24 maj 06 - 14:55
Skąd: Żary, Żagań
Nr użytkownika: 5,991




post pon, 31 gru 2012 - 12:39
Post #29

Witajcie ostatni raz w tym roku icon_razz.gif (chyba icon_smile.gif)

Była u mnie dziś położna, weszła akurat równo z moją siostrą, która mi dzieciaki przywiozła (mojego Kube i swojego synka), cały przedpokój zawalony, że nie było jak wejść.

Wiktoria waży już 4230 gram 06.gif tak więc pokarmu mam wystarczająco icon_smile.gif

Joanna pytasz, czy przy każdym karmieniu z obu wyjada - otóż nie icon_smile.gif Zdarza jej się to góra raz dziennie. Denerwuje się, jak już wydoi pierś i pokarm opornie leci.
Położna powiedziała, żebym się ulewaniem nie przejmowała, bo bardzo ładnie przybiera na wadze. Pępek już suchy, powiedziała, że jakieś 3 dni mu daje i odpadnie, nic się z nim nie dzieje.
Widocznie Wiktoria jeszcze tak całkiem się nie chce uwolnić ze stanu brzuszkowego icon_razz.gif

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa o moim synku, że taki przystojniaczek icon_smile.gif
Joanna 81 coś wspominałaś, że mała chyba ma kolki, długo Ci płacze? Jestem pewna, że wszystko w porządku z Weroniką. W końcu te nasze maleństwa inaczej jak krzykiem nie powiedzą, że czegoś potrzebują.
Wiktoria sobie popłakuje jak ma kupkę robić, ale do kolki to jej daleko i oby tak dalej.
Super, że choróbsko Cię ominęło, mnie też icon_smile.gif
Co do modyfikowanego, to uparta jestem, bo wiem, że jego podanie może zakończyć karmienie piersią. Tak było u Kuby. Wiem, że z małą nie musi być tak samo, ale skoro i tak jak u Kuby pępek się długo trzyma, to jednak jakieś podobieństwa są, więc nie zamierzam ryzykować.

Masz rację co do pokoju małej, o ile można wejść do niego to sobie odpuść pomoc w sprzątaniu.
Ja wczoraj półtorej godziny u Kuby sprzątałam, ale to po chrzcinach - ośmioro dzieci robiło porządek, więc wszystko pomieszane, a w klockach lego oprócz puzzli znalazłam również czekoladowe cukierki, więc dobrze, że się za to zabrałam. W wojsku były wszystkie autka małe Kubusia itd.
Jak widziałam jego wyraz twarzy, jak to wszystko było na imprezie wymieszane na podłodze, a nikt nie chciał sprzątać, to mi się go szkoda aż zrobiło.

Jeszcze co do chrzcin, to ja miałam becik pożyczony i to przypadkiem wyszło, tak to bym nie kupowała specjalnie.

Co do luzu dla starszaków, to ja muszę mojego M. do pionu postawić, raz, by mniej wymagał od Kuby, zwłaszcza, że wiem co wyrabiał, jak był mały, mój szkrab przy nim to anioł... I w ogóle żeby mi więcej pomagał, tym bardziej, że muszę tą prace napisać i oddać w końcu :/ A w ogóle mi się nie chce.

Cyniu dziękuję za życzonka. Twoja Blaneczka na pewno też ładnie przybrała na wadze icon_smile.gif Domyślam się, że Ty ją też tylko cycem karmisz?

Zmykam do sprzątania, póki mała śpi icon_smile.gif Później ją na spacer wyślę z tatusiem, teraz mi szkoda ją ubierać, skoro i tak śpi.
Jak będzie już szkoła to już będzie codziennie na dworze.
Miłego dnia życzę i przede wszystkim udanej nocy sylwestrowej icon_smile.gif
Spełnienia marzeń i postanowień noworocznych icon_smile.gif
Szampana to my się nie napijemy, zostaje nam soczek impreza.gif



--------------------

Wiktoria urodzona: 27.11.2012 :)

Kubuś urodzony: 4.11.2006 :)
Zyta87
pon, 31 gru 2012 - 12:42
CYTAT(Madziara. @ Mon, 31 Dec 2012 - 14:32) *
Zaraz ferie zimowe, co prawda babci nie będzie, ale jestem jeszcze ja 06.gif


No głęboko się nad tym zastanawiam. Żeby tą pracę napisać, dlatego myślę o styczniu. Czas goni i ucieka zarazem...
Zyta87


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 890
Dołączył: śro, 24 maj 06 - 14:55
Skąd: Żary, Żagań
Nr użytkownika: 5,991




post pon, 31 gru 2012 - 12:42
Post #30

CYTAT(Madziara. @ Mon, 31 Dec 2012 - 14:32) *
Zaraz ferie zimowe, co prawda babci nie będzie, ale jestem jeszcze ja 06.gif


No głęboko się nad tym zastanawiam. Żeby tą pracę napisać, dlatego myślę o styczniu. Czas goni i ucieka zarazem...

--------------------

Wiktoria urodzona: 27.11.2012 :)

Kubuś urodzony: 4.11.2006 :)
Joanna 81
pon, 31 gru 2012 - 16:31
Zyta ja już nie wiem co u nas się dzieje, jak to nazywać (a może lepiej tego nie robić 43.gif ) - jakby nie było Weronika i my wieczory mamy ciężkie od jakiegoś czasu. Mała płacze, nie można jej uspokoić. Płacz jest przeraźliwy, Werka często się napina przy nim, trudno ją udobruchać ... Cudujemy, kombinujemy jak jej pomóc, chyba już wszystkiego próbowaliśmy... Raz jest lepiej, raz gorzej, raz płacz szybciej ustaje, raz trwa godzinami ... Wczoraj przespała w dzień ciągiem najpierw 2 godziny, później 5 godzin. Baliśmy się, że wieczorem nie będzie chciała spać. Ale akurat po kąpieli około godziny mała czuwała, po czym popłakała i zasnęła. Spała do północy, później obudziła się o 5.00. Ale bywają wieczory, że zasypia koło 22.00 - 23.00. Raz obudziła się o 23.00 i męczyła się do 1.00 w nocy! - straszliwy płacz, podobnie jak u Was i Cyni - szarpanie sutka, napinanie się ... Zwykle jak już zaśnie, to śpi ładnie, ale zanim zaśnie umęczy się starsznie 41.gif
Ależ ładnie rośnie Ci córcia 06.gif Ciekawa jestem ile waży nasza gwiazda. 8.01 mamy szczepienie, wtedy się dowiem.
U nas też dziś mąż spacerował z małą, ja robiłam w tym czasie sałatki i roladki serowo - słonecznikowe icon_wink.gif

Cynia moja mała wyrosła póki co z 3 pajaców, jednego bodziaka i jednych śpiochów ... drobna taka jest, że wszystko w rozmiarze 62 wisi na niej 29.gif


I ja Wam życzę, by zbliżający się Nowy Rok 2013 przyniósł radość z tego co jest, nadzieję na to co przed Wami, uśmiech i pogodę ducha na każdy nowy nadchodzący dzień.





Joanna 81


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 10,436
Dołączył: pią, 17 lis 06 - 20:28
Skąd: z pokoju :)
Nr użytkownika: 8,538

GG:


post pon, 31 gru 2012 - 16:31
Post #31

Zyta ja już nie wiem co u nas się dzieje, jak to nazywać (a może lepiej tego nie robić 43.gif ) - jakby nie było Weronika i my wieczory mamy ciężkie od jakiegoś czasu. Mała płacze, nie można jej uspokoić. Płacz jest przeraźliwy, Werka często się napina przy nim, trudno ją udobruchać ... Cudujemy, kombinujemy jak jej pomóc, chyba już wszystkiego próbowaliśmy... Raz jest lepiej, raz gorzej, raz płacz szybciej ustaje, raz trwa godzinami ... Wczoraj przespała w dzień ciągiem najpierw 2 godziny, później 5 godzin. Baliśmy się, że wieczorem nie będzie chciała spać. Ale akurat po kąpieli około godziny mała czuwała, po czym popłakała i zasnęła. Spała do północy, później obudziła się o 5.00. Ale bywają wieczory, że zasypia koło 22.00 - 23.00. Raz obudziła się o 23.00 i męczyła się do 1.00 w nocy! - straszliwy płacz, podobnie jak u Was i Cyni - szarpanie sutka, napinanie się ... Zwykle jak już zaśnie, to śpi ładnie, ale zanim zaśnie umęczy się starsznie 41.gif
Ależ ładnie rośnie Ci córcia 06.gif Ciekawa jestem ile waży nasza gwiazda. 8.01 mamy szczepienie, wtedy się dowiem.
U nas też dziś mąż spacerował z małą, ja robiłam w tym czasie sałatki i roladki serowo - słonecznikowe icon_wink.gif

Cynia moja mała wyrosła póki co z 3 pajaców, jednego bodziaka i jednych śpiochów ... drobna taka jest, że wszystko w rozmiarze 62 wisi na niej 29.gif


I ja Wam życzę, by zbliżający się Nowy Rok 2013 przyniósł radość z tego co jest, nadzieję na to co przed Wami, uśmiech i pogodę ducha na każdy nowy nadchodzący dzień.







--------------------






"W chwili, gdy najmniej się tego spodziewamy, życie stawia przed nami wyzwania,
by sprawdzić naszą odwagę i gotowość na zmiany."
P.Coelho
nulek27
pon, 31 gru 2012 - 19:11
Witam jeszcze w starym roku ale nadrobię już w nowym bo puki co nie mogę się z niczym wyrobić ,mam problemy laktacyjne .W szpitalu wymęczyli mnie strasznie ale nie porodem a zbyt długim cewnikowaniem i problemem z moczem ,po za tym nerwowa sytuacja doprowadziła że miałam w 3 dobie załamke i pewnie z tego moje problemy laktacyjne .Krzyś jest puki co bardzo wymagający karmienie piersią trwa godzinami do tego dokarmiamy butelką ale obiecuję opowiem wszystko ja przebiegało .

Życzę Wam Kochane Szczęśliwego Nowego Roku !
nulek27


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,150
Dołączył: pon, 31 maj 10 - 19:04
Skąd: Krotoszyn
Nr użytkownika: 33,160




post pon, 31 gru 2012 - 19:11
Post #32

Witam jeszcze w starym roku ale nadrobię już w nowym bo puki co nie mogę się z niczym wyrobić ,mam problemy laktacyjne .W szpitalu wymęczyli mnie strasznie ale nie porodem a zbyt długim cewnikowaniem i problemem z moczem ,po za tym nerwowa sytuacja doprowadziła że miałam w 3 dobie załamke i pewnie z tego moje problemy laktacyjne .Krzyś jest puki co bardzo wymagający karmienie piersią trwa godzinami do tego dokarmiamy butelką ale obiecuję opowiem wszystko ja przebiegało .

Życzę Wam Kochane Szczęśliwego Nowego Roku !

--------------------
Zyta87
wto, 01 sty 2013 - 18:27
nulek27 witaj w domku icon_smile.gif
Co się stało, ze miałaś nerwową atmosferę? Trzymam kciuki za poradzenie sobie z problemami laktacyjnymi.
Na czym one polegają> Może będziemy umiały Ci coś podpowiedzieć?
Czekam na Twoją dłużą wypowiedź, co się stało, że urodziłaś przez cesarskie cięcie?

Joanna 81 to współczuję przeżyć z maleńką, u nas Wiktoria póki co jeszcze przeraźliwie nie płakała, w ogóle jeszcze nie miałam sytuacji, by dłużej płakała. Ona to tak po swojemu słodko woła, że już chce cyca, a mama ją za długo przebiera, albo popłakuje przy robieniu kupki, ale to też nie zawsze i to takie sekundowe jest.

Co do ubranek, ja zaczynałam od rozmiaru 50, to teraz te z rozmiaru 56 są w sam raz, choć bluzeczki to już tak na styk, więc małą naprawdę pięknie rośnie i taka papuśna się zrobiła.
Ona wieczory i popołudnia ma aktywne.
Wczoraj od 16 nie spała i co pół godziny do cyca. Ogólnie rzecz biorąc narzekać nie mogę, oby tak dalej icon_smile.gif

Jak dziewczyny po sylwestrowej nocy? Mój Kuba się wystraszył petard, były bardzo głośne, wolał oglądać z okien, ale stamtąd znów nie było nic widać.
Ogólnie noc spędziłam z przyjaciółką z Wrocławia, która właśnie pojechała. Pogadałyśmy sobie i tak minęło nam do 2.
Szampana nawet łyczka nie próbowałam, bo to gazowane.

Wczoraj małej bardzo dużo się ulało, kilka razy i to tak, że ją przebrać musiałam. Po tym ulewaniu aż jej się głosik zmienił, traki jakby zachrypnięty i dziś dalej taki ma, nie wiem, co to może być, czy przez te ulewanie, czy coś ją łapie...

Miłego wieczory życzę.
Zyta87


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 890
Dołączył: śro, 24 maj 06 - 14:55
Skąd: Żary, Żagań
Nr użytkownika: 5,991




post wto, 01 sty 2013 - 18:27
Post #33

nulek27 witaj w domku icon_smile.gif
Co się stało, ze miałaś nerwową atmosferę? Trzymam kciuki za poradzenie sobie z problemami laktacyjnymi.
Na czym one polegają> Może będziemy umiały Ci coś podpowiedzieć?
Czekam na Twoją dłużą wypowiedź, co się stało, że urodziłaś przez cesarskie cięcie?

Joanna 81 to współczuję przeżyć z maleńką, u nas Wiktoria póki co jeszcze przeraźliwie nie płakała, w ogóle jeszcze nie miałam sytuacji, by dłużej płakała. Ona to tak po swojemu słodko woła, że już chce cyca, a mama ją za długo przebiera, albo popłakuje przy robieniu kupki, ale to też nie zawsze i to takie sekundowe jest.

Co do ubranek, ja zaczynałam od rozmiaru 50, to teraz te z rozmiaru 56 są w sam raz, choć bluzeczki to już tak na styk, więc małą naprawdę pięknie rośnie i taka papuśna się zrobiła.
Ona wieczory i popołudnia ma aktywne.
Wczoraj od 16 nie spała i co pół godziny do cyca. Ogólnie rzecz biorąc narzekać nie mogę, oby tak dalej icon_smile.gif

Jak dziewczyny po sylwestrowej nocy? Mój Kuba się wystraszył petard, były bardzo głośne, wolał oglądać z okien, ale stamtąd znów nie było nic widać.
Ogólnie noc spędziłam z przyjaciółką z Wrocławia, która właśnie pojechała. Pogadałyśmy sobie i tak minęło nam do 2.
Szampana nawet łyczka nie próbowałam, bo to gazowane.

Wczoraj małej bardzo dużo się ulało, kilka razy i to tak, że ją przebrać musiałam. Po tym ulewaniu aż jej się głosik zmienił, traki jakby zachrypnięty i dziś dalej taki ma, nie wiem, co to może być, czy przez te ulewanie, czy coś ją łapie...

Miłego wieczory życzę.

--------------------

Wiktoria urodzona: 27.11.2012 :)

Kubuś urodzony: 4.11.2006 :)
aniusia24
śro, 02 sty 2013 - 14:21
Witam was serdecznie dołączam do was jako mama grudnióweczki.moja córcia Faustynka urodziła się 17grudnia o godz 23;35 jestem mamą jeszcze jednej córeczki oliwki 4latki...
aniusia24


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 559
Dołączył: pon, 15 gru 08 - 12:32
Nr użytkownika: 24,162

GG:


post śro, 02 sty 2013 - 14:21
Post #34

Witam was serdecznie dołączam do was jako mama grudnióweczki.moja córcia Faustynka urodziła się 17grudnia o godz 23;35 jestem mamą jeszcze jednej córeczki oliwki 4latki...

--------------------


<a href="https://suwaczki.maluchy.pl" rel="nofollow" target="_blank">


</a>


[url=https://www.maluchy.pl]


Rosse
śro, 02 sty 2013 - 14:55
Dziewczyny, nie miałam jak wcześniej napisać
Szczęśliwego Nowego Roku! Spokojnego, zdrowego, pełnego miłości i wielu chwil szczęścia.

Ależ tu cisza po Sylwestrze? Opowiadajcie jak Wam minął?
My pooglądaliśmy ze starszym film do 22.00 i poslziśmy spać hihihi Zosia obudziła nas przed 1.00 wtedy złożyliśmy sobie życzenia icon_smile.gif następnego dnia puszczaliśmy petardy icon_smile.gif co niestety wywołało ogromny niepokój u Maksa i skończyło się jego płaczem 43.gif

aniusia24 witaj!
nulek27 czekamy na obszerną relację
no i doczekałaś się wreszcie!

dziewczyny mi mała też się denerwuje ale przy lewej piersi, też wypluwa, płacze i jest czasem bardzo niespokojna - tak że je na raty z niej po 3 - 4 próby - nie wiem z czego to wynika - czasem musi jej się odbić a czasem to już brak mi pomysłów dlaczego je tak niespokojnie - z prawej natomiast je bez problemów
Rosse


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 364
Dołączył: czw, 02 paź 08 - 21:17
Nr użytkownika: 22,151

GG:


post śro, 02 sty 2013 - 14:55
Post #35

Dziewczyny, nie miałam jak wcześniej napisać
Szczęśliwego Nowego Roku! Spokojnego, zdrowego, pełnego miłości i wielu chwil szczęścia.

Ależ tu cisza po Sylwestrze? Opowiadajcie jak Wam minął?
My pooglądaliśmy ze starszym film do 22.00 i poslziśmy spać hihihi Zosia obudziła nas przed 1.00 wtedy złożyliśmy sobie życzenia icon_smile.gif następnego dnia puszczaliśmy petardy icon_smile.gif co niestety wywołało ogromny niepokój u Maksa i skończyło się jego płaczem 43.gif

aniusia24 witaj!
nulek27 czekamy na obszerną relację
no i doczekałaś się wreszcie!

dziewczyny mi mała też się denerwuje ale przy lewej piersi, też wypluwa, płacze i jest czasem bardzo niespokojna - tak że je na raty z niej po 3 - 4 próby - nie wiem z czego to wynika - czasem musi jej się odbić a czasem to już brak mi pomysłów dlaczego je tak niespokojnie - z prawej natomiast je bez problemów

--------------------

nulek27
śro, 02 sty 2013 - 15:32
Skurcze łapały mnie od 1 w nocy o 3 byłam w szpitalu ale rozwarcie miałam na 1 cm ,lekarz mnie wyśmiał ale przyjął ,do 10.30 rozwarcie urosło do 4 cm następnie ustało więc decyzja o ceserskim .Problemy były z cewnikiem bo musiałam mocz poddawać na badania i wymysłem jest że pobierane musi być z cewnika ,potem traumatyczna i bolesna wymiana cewnika .Stres był z karmieniem bo laktacji nie miałam z resztą teraz też jest prawie żadna a tam straszny nacisk więc dziecko mi krzyczało strasznie a ja wpadałam w coraz większą depresję ,dokarmiali mi małego tylko glukozą a ja miałam żal do siebie że nie mogę nakarmić własnego dziecka .Teraz w domu dokarmiam takim mlekiem jakie dostał na koniec w szpitalu czyli bebiko no i oczywiście walczę z cycem ale pokarmu mało jak ściągam to widzę że niby jest go coraz więcej ale ogólnie racje głodowe .Na dodatek zrobiłam się mega płaczliwa ,teraz to ryczę jak bóbr bo M dziś pojechł i jestem sama ,do południa była mama ale strasznie tęsknie za M i nie wyobrażam sobie jak dam sobie radę.
Mały właśnie zasną więc idę się trochę położyć bo nie wiadomo co noc przyniesie 41.gif
nulek27


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,150
Dołączył: pon, 31 maj 10 - 19:04
Skąd: Krotoszyn
Nr użytkownika: 33,160




post śro, 02 sty 2013 - 15:32
Post #36

Skurcze łapały mnie od 1 w nocy o 3 byłam w szpitalu ale rozwarcie miałam na 1 cm ,lekarz mnie wyśmiał ale przyjął ,do 10.30 rozwarcie urosło do 4 cm następnie ustało więc decyzja o ceserskim .Problemy były z cewnikiem bo musiałam mocz poddawać na badania i wymysłem jest że pobierane musi być z cewnika ,potem traumatyczna i bolesna wymiana cewnika .Stres był z karmieniem bo laktacji nie miałam z resztą teraz też jest prawie żadna a tam straszny nacisk więc dziecko mi krzyczało strasznie a ja wpadałam w coraz większą depresję ,dokarmiali mi małego tylko glukozą a ja miałam żal do siebie że nie mogę nakarmić własnego dziecka .Teraz w domu dokarmiam takim mlekiem jakie dostał na koniec w szpitalu czyli bebiko no i oczywiście walczę z cycem ale pokarmu mało jak ściągam to widzę że niby jest go coraz więcej ale ogólnie racje głodowe .Na dodatek zrobiłam się mega płaczliwa ,teraz to ryczę jak bóbr bo M dziś pojechł i jestem sama ,do południa była mama ale strasznie tęsknie za M i nie wyobrażam sobie jak dam sobie radę.
Mały właśnie zasną więc idę się trochę położyć bo nie wiadomo co noc przyniesie 41.gif

--------------------
marta083
śro, 02 sty 2013 - 15:32
Hej icon_smile.gif

Na początek stawiam soczek za 2 miesiące Grzesiulka! icon_mrgreen.gif impreza.gif

Nie mam kompletnie czasu na siedzenie przy komputerze. W święta dużo ludzi, po - też goście odwiedzający nas „na swoim” i Sylwester u nas. Tylko jedna para z dzieckiem ale zawsze to goście i coś trzeba przygotować. Wczoraj rodzinnie spędziliśmy popołudnie.
No ale żeby nie było za słodko – od jakiegoś czasu ciągną się choroby/przeziębienie. Po świętach dopadło mnie i Michałka ale dajemy radę bez antybiotyków, choć M od dwóch dni zaczął kaszleć. Mam nadzieję, że syropek prawoślazowy pomoże. Wczoraj męża rozłożyło konkretnie a dziś Grześ kaszle icon_sad.gif
Przed świętami Grześ miał kolkę lub coś w tym stylu. Płacz i kopanie nóżkami średnio od 17 do 22. W drugi dzień świąt już było ok. tylko poprzestawiały mu się godziny i cały dzień prawie przesypia a urzęduje od 18 do 1 w nocy, chce pogadać i czasem na rączki. Wczoraj chory ojciec powiedział „Synu. Dziś idziesz spać maks o 22:30! Ja nie mam siły na noszenie.”. I nie uwierzycie… O 22:20 Grześ zasnął już na noc! icon_eek.gif Ja skorzystałam i zasiadłam do komputera ale nim odgruzowałam pocztę, spisałam na kartce co mam pytać neonatologa (w pt mamy wizytę) itd. to już po 1 w nocy było i na forum sił zabrakło. A dziś rano się M obudził, pewnie był po 7 bo taka szarówka za oknem, i chciał „chlebek w mafem i dżemem” ale zaproponowałam butlę z mlekiem i zasnął. Grześ popił cyca i też odleciał a ja z nimi. Jak się zbudziliśmy to moja myśl była „ale fajnie się pospało, pewnie już z 9 będzie”. Patrzę na telefon a tam… 11:07! 10.gif No szok, że Michał tyle spał! Pewnie przez to, że go kaszel męczył w nocy. I teraz spełniam swoje postanowienie – nie zapraszam nikogo, na obiad mam resztki posylwestrowe, nie sprzątam, nie ubieram się! Siedzę w szlafroku i odpoczywam! 06.gif

Grześ jak pisałam miał strasznie suchą skórę, nawet po nawilżaniu 2xdziennie emolientami miał stasznie szorstką i aż się sypało z niego. Zakupiliśmy kosmetyki z SVR. Polecam! Po pierwszym razie mega poprawa. Może nie najtańsze ale supernowe! Najlepiej zamówić w necie bo w aptekach ceny zwalają z nóg icon_confused.gif

Ja w święta poszalałm z jedzeniem. Jadłam wszystko prawie! Nawet nadzienie z gołąbka, wybrałam tylko większe kawałki grzybów icon_wink.gif Sałatki różne, ciasta, pierogi ze szpinakiem i fetą, mhmmmm icon_razz.gif Miałam wstawić rybę w folii, coś ugotować ale czasu zbrakło i tym sposobem poszalałam icon_rolleyes.gif

Prezenty... u nas Mikołaj dopisał, M dostał duże zabawki i chyba trzeba na to drugi dom wybudować 29.gif
A ja dostałam .... zabiegi w SPA! 5h przyjemności, tylko dojazd 2h i chyba mąż będzie jechał ze mną i z Grzesiem bo skubaniec mały nadal nie chce wziąć smoka ani butli do buźki! Będzie mąż z nim sacerował i przychodził na karmienie icon_wink.gif
Na chrzciny tak jak rosiliśmy, G dostawał pieniążki. Będą na szczepienia. Dostał tylko jeden prezent - sztućce z grawerami - piękne! icon_smile.gif

Mówi się, że jaki Nowy Rok taki cały będzie tak? No to u nas choroby a ja będę miała przesr@nE 29.gif Grześ wczoraj tak się skuptał, że nawet miał w rękawach! Masakra! Przed spacerkiem jak go trzymałam do odbicia to tak zawalił aż ciuszki w okolicy łopatek podskakiwały, więc jak odpięłam ciuszki to wołałam męża o miskę z wodą bo chusteczki by tego nie ogarnęły 37.gif 29.gif

Co do leżaczka to Grześ potrafi długo poleżeć, czasem zaczepia aby do niego pogadać a czasem leży, rozgląda się, usypia 03.gif M tak zbytnio nie kładłam w leżaczku bo był wiotki i strasznie wygięty był non stop.


Rosse
, nie wiem kiedy się nie odbija dziecku, ja od dawna karmię na leżąco i jak zasnę to nie podniosę Grześka do odbicia. Jeśli mu zalega to sam się denerwuje i ja się budzę, podnoszę go do odbicia.

Czy Wasze dzieci (zwłaszcza te bliżej urodzeniowo do mojego) też takie już silne? No Grzechu normalnie miał 7 tyg jak go obfociłam i nakręciłam filmik jak leży na brzuszku i dźwiga główkę. Leżał sobie dobre 5 minut albo i dłużej! 10.gif To normalne czy mi się wydaje, że to szybko? Wiecie, starszak był wcześniakiem i miał tyły w rozwoju ruchowym więc teraz to dla mnie szok!

Joanna, kryzys dopada każdą z nas. Też nieraz wymiękam ale następnego dnia jest lepiej przytul.gif
Natka reaguje jak każde dziecko icon_rolleyes.gif Przejdzie jej.
Kachna, ja też na Karmi jechałam. Piję dość często icon_wink.gif Coś w święta robiłam, pić mi się chciałao i zobaczyłam karmi jakie mąż mi zakupił i mówię do kuzynki "tu taki zapas a ja na trzeźwo..." 04.gif


Drugiej stronki nie doczytam. Długie posty pisałyście a G się wierci od jakiegoś czasu, no i trzeba coś wrzucić na ruszt icon_wink.gif No ja nie wiem jak można takie długie posty pisać... icon_wink.gif 04.gif
marta083


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,182
Dołączył: pon, 29 mar 10 - 09:53
Skąd: znad smego morza :D
Nr użytkownika: 32,308

GG:


post śro, 02 sty 2013 - 15:32
Post #37

Hej icon_smile.gif

Na początek stawiam soczek za 2 miesiące Grzesiulka! icon_mrgreen.gif impreza.gif

Nie mam kompletnie czasu na siedzenie przy komputerze. W święta dużo ludzi, po - też goście odwiedzający nas „na swoim” i Sylwester u nas. Tylko jedna para z dzieckiem ale zawsze to goście i coś trzeba przygotować. Wczoraj rodzinnie spędziliśmy popołudnie.
No ale żeby nie było za słodko – od jakiegoś czasu ciągną się choroby/przeziębienie. Po świętach dopadło mnie i Michałka ale dajemy radę bez antybiotyków, choć M od dwóch dni zaczął kaszleć. Mam nadzieję, że syropek prawoślazowy pomoże. Wczoraj męża rozłożyło konkretnie a dziś Grześ kaszle icon_sad.gif
Przed świętami Grześ miał kolkę lub coś w tym stylu. Płacz i kopanie nóżkami średnio od 17 do 22. W drugi dzień świąt już było ok. tylko poprzestawiały mu się godziny i cały dzień prawie przesypia a urzęduje od 18 do 1 w nocy, chce pogadać i czasem na rączki. Wczoraj chory ojciec powiedział „Synu. Dziś idziesz spać maks o 22:30! Ja nie mam siły na noszenie.”. I nie uwierzycie… O 22:20 Grześ zasnął już na noc! icon_eek.gif Ja skorzystałam i zasiadłam do komputera ale nim odgruzowałam pocztę, spisałam na kartce co mam pytać neonatologa (w pt mamy wizytę) itd. to już po 1 w nocy było i na forum sił zabrakło. A dziś rano się M obudził, pewnie był po 7 bo taka szarówka za oknem, i chciał „chlebek w mafem i dżemem” ale zaproponowałam butlę z mlekiem i zasnął. Grześ popił cyca i też odleciał a ja z nimi. Jak się zbudziliśmy to moja myśl była „ale fajnie się pospało, pewnie już z 9 będzie”. Patrzę na telefon a tam… 11:07! 10.gif No szok, że Michał tyle spał! Pewnie przez to, że go kaszel męczył w nocy. I teraz spełniam swoje postanowienie – nie zapraszam nikogo, na obiad mam resztki posylwestrowe, nie sprzątam, nie ubieram się! Siedzę w szlafroku i odpoczywam! 06.gif

Grześ jak pisałam miał strasznie suchą skórę, nawet po nawilżaniu 2xdziennie emolientami miał stasznie szorstką i aż się sypało z niego. Zakupiliśmy kosmetyki z SVR. Polecam! Po pierwszym razie mega poprawa. Może nie najtańsze ale supernowe! Najlepiej zamówić w necie bo w aptekach ceny zwalają z nóg icon_confused.gif

Ja w święta poszalałm z jedzeniem. Jadłam wszystko prawie! Nawet nadzienie z gołąbka, wybrałam tylko większe kawałki grzybów icon_wink.gif Sałatki różne, ciasta, pierogi ze szpinakiem i fetą, mhmmmm icon_razz.gif Miałam wstawić rybę w folii, coś ugotować ale czasu zbrakło i tym sposobem poszalałam icon_rolleyes.gif

Prezenty... u nas Mikołaj dopisał, M dostał duże zabawki i chyba trzeba na to drugi dom wybudować 29.gif
A ja dostałam .... zabiegi w SPA! 5h przyjemności, tylko dojazd 2h i chyba mąż będzie jechał ze mną i z Grzesiem bo skubaniec mały nadal nie chce wziąć smoka ani butli do buźki! Będzie mąż z nim sacerował i przychodził na karmienie icon_wink.gif
Na chrzciny tak jak rosiliśmy, G dostawał pieniążki. Będą na szczepienia. Dostał tylko jeden prezent - sztućce z grawerami - piękne! icon_smile.gif

Mówi się, że jaki Nowy Rok taki cały będzie tak? No to u nas choroby a ja będę miała przesr@nE 29.gif Grześ wczoraj tak się skuptał, że nawet miał w rękawach! Masakra! Przed spacerkiem jak go trzymałam do odbicia to tak zawalił aż ciuszki w okolicy łopatek podskakiwały, więc jak odpięłam ciuszki to wołałam męża o miskę z wodą bo chusteczki by tego nie ogarnęły 37.gif 29.gif

Co do leżaczka to Grześ potrafi długo poleżeć, czasem zaczepia aby do niego pogadać a czasem leży, rozgląda się, usypia 03.gif M tak zbytnio nie kładłam w leżaczku bo był wiotki i strasznie wygięty był non stop.


Rosse
, nie wiem kiedy się nie odbija dziecku, ja od dawna karmię na leżąco i jak zasnę to nie podniosę Grześka do odbicia. Jeśli mu zalega to sam się denerwuje i ja się budzę, podnoszę go do odbicia.

Czy Wasze dzieci (zwłaszcza te bliżej urodzeniowo do mojego) też takie już silne? No Grzechu normalnie miał 7 tyg jak go obfociłam i nakręciłam filmik jak leży na brzuszku i dźwiga główkę. Leżał sobie dobre 5 minut albo i dłużej! 10.gif To normalne czy mi się wydaje, że to szybko? Wiecie, starszak był wcześniakiem i miał tyły w rozwoju ruchowym więc teraz to dla mnie szok!

Joanna, kryzys dopada każdą z nas. Też nieraz wymiękam ale następnego dnia jest lepiej przytul.gif
Natka reaguje jak każde dziecko icon_rolleyes.gif Przejdzie jej.
Kachna, ja też na Karmi jechałam. Piję dość często icon_wink.gif Coś w święta robiłam, pić mi się chciałao i zobaczyłam karmi jakie mąż mi zakupił i mówię do kuzynki "tu taki zapas a ja na trzeźwo..." 04.gif


Drugiej stronki nie doczytam. Długie posty pisałyście a G się wierci od jakiegoś czasu, no i trzeba coś wrzucić na ruszt icon_wink.gif No ja nie wiem jak można takie długie posty pisać... icon_wink.gif 04.gif

--------------------
marta083
śro, 02 sty 2013 - 16:08
Zyta, Michał też dostał kuchenkę! Jest przy niej żelazko i telefon, także ful wypas, ciągle w użytku! icon_smile.gif
Rosse, starszaka do chrztu miałam w beżowym kombinezonie w brązowe łapki! Dla Grzesia tesciowa ze szwagierką kupiły biały ale z racji tego, że po raz kolejny ciuszek kupowany z doświadczeniem po starszaku - czyli mały, okazał się już za mały! I tym sposobem Grześ również do chrztu poszedł w beżowym w łapki! icon_wink.gif Jak dla mnie bez różnicy, nie będę fundowała sobie kolejnego wydatku bo ktoś uznał że powinno być białe/błękitne... icon_wink.gif
Kachna, u nas też wysypka minęła, jem już wszystko prawie, smażone w małych ilościach bo sprawia ból Grzesiowi.
Też ubieram jz sporo ciuszków na 68 icon_wink.gif Ale chłopy nam sie trafiły icon_biggrin.gif Muszę poszukać album Michałka, on te ciuszki nosił więcej niż miesiąc później 37.gif
Nulek, a spróbuj nie dokarmiać Krzysia. Ja sie okropnie męczyłam, piersi bolały ale w końcu laktacja zahulała. Nie chcę Cię martwić ale pred Tobą jeszcze kolejne kryzysy laktacyjne, zaciśnij zęby i będzie dobrze, serio! Na pewno fakt że jesteś sama nie pomaga i wiem co czujesz. Też byłam płaczliwa po porodzie, to hormony buzują. Spróbuj pić herbatki na laktację, lub są tabletki ziołowe na laktację. Popijaj Karmi classic, mi pomaga icon_wink.gif

Zbudził si Książe, idę na karmienie icon_smile.gif
marta083


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,182
Dołączył: pon, 29 mar 10 - 09:53
Skąd: znad smego morza :D
Nr użytkownika: 32,308

GG:


post śro, 02 sty 2013 - 16:08
Post #38

Zyta, Michał też dostał kuchenkę! Jest przy niej żelazko i telefon, także ful wypas, ciągle w użytku! icon_smile.gif
Rosse, starszaka do chrztu miałam w beżowym kombinezonie w brązowe łapki! Dla Grzesia tesciowa ze szwagierką kupiły biały ale z racji tego, że po raz kolejny ciuszek kupowany z doświadczeniem po starszaku - czyli mały, okazał się już za mały! I tym sposobem Grześ również do chrztu poszedł w beżowym w łapki! icon_wink.gif Jak dla mnie bez różnicy, nie będę fundowała sobie kolejnego wydatku bo ktoś uznał że powinno być białe/błękitne... icon_wink.gif
Kachna, u nas też wysypka minęła, jem już wszystko prawie, smażone w małych ilościach bo sprawia ból Grzesiowi.
Też ubieram jz sporo ciuszków na 68 icon_wink.gif Ale chłopy nam sie trafiły icon_biggrin.gif Muszę poszukać album Michałka, on te ciuszki nosił więcej niż miesiąc później 37.gif
Nulek, a spróbuj nie dokarmiać Krzysia. Ja sie okropnie męczyłam, piersi bolały ale w końcu laktacja zahulała. Nie chcę Cię martwić ale pred Tobą jeszcze kolejne kryzysy laktacyjne, zaciśnij zęby i będzie dobrze, serio! Na pewno fakt że jesteś sama nie pomaga i wiem co czujesz. Też byłam płaczliwa po porodzie, to hormony buzują. Spróbuj pić herbatki na laktację, lub są tabletki ziołowe na laktację. Popijaj Karmi classic, mi pomaga icon_wink.gif

Zbudził si Książe, idę na karmienie icon_smile.gif

--------------------
Rosse
śro, 02 sty 2013 - 17:06
nulek ja tak na szybko polecam herbatkę "Bocianek" mi pomogła przy 1 dziecku icon_smile.gif
a płacxzem sie nie przejmuj - to hormony buzują - ja treż nielubię zostawać bez męża nawet na 9 godzin icon_smile.gif
będzie lepiej
trzymaj się
Rosse


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 364
Dołączył: czw, 02 paź 08 - 21:17
Nr użytkownika: 22,151

GG:


post śro, 02 sty 2013 - 17:06
Post #39

nulek ja tak na szybko polecam herbatkę "Bocianek" mi pomogła przy 1 dziecku icon_smile.gif
a płacxzem sie nie przejmuj - to hormony buzują - ja treż nielubię zostawać bez męża nawet na 9 godzin icon_smile.gif
będzie lepiej
trzymaj się

--------------------

marta083
śro, 02 sty 2013 - 17:17
Mam nadzieję, zę dobrze wkleję filmik mojego wyczonowca icon_wink.gif Leżał tak ponad 5 minut, najpierw pogadałam z nim, później poszłam po telefon, nagrałam i jeszcze troszkę poleżał icon_biggrin.gif
Po 50sek posyła uśmieszki dla ciotek forumek icon_wink.gif



https://i461.photobucket.com/albums/qq335/t...zps4478e78d.mp4

Ten post edytował marta083 śro, 02 sty 2013 - 17:18
marta083


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,182
Dołączył: pon, 29 mar 10 - 09:53
Skąd: znad smego morza :D
Nr użytkownika: 32,308

GG:


post śro, 02 sty 2013 - 17:17
Post #40

Mam nadzieję, zę dobrze wkleję filmik mojego wyczonowca icon_wink.gif Leżał tak ponad 5 minut, najpierw pogadałam z nim, później poszłam po telefon, nagrałam i jeszcze troszkę poleżał icon_biggrin.gif
Po 50sek posyła uśmieszki dla ciotek forumek icon_wink.gif



https://i461.photobucket.com/albums/qq335/t...zps4478e78d.mp4

--------------------
> Listopad i Grudzień 2012 cz.1, świętujemy nasze pierwsze urodzinki :D
Start new topic
Reply to this topic
42 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 11:58
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama