Witam!
Copradwa nie jestem jeszcze w ciąży ale staramy się z mężem od dłuższego czasu i mam pytanie. jakie jest prawdopodobieństwo że mogę mieć blizniaki, jeżeli mój tata jest jednym z blizniaków. słyszałam że to przechodzi co drugie pokolenie czyli jeśli moja babcia urodziła blizniaki a moi rodzice nie, to ja mam szanse ale nie wiem czy to prawda.
Dodam jeszcze że bardzo chciałabym mieć blizniaki, choć mojego męża to trochę przeraża
pozdrawiam!
Hej, też słyszałam teorię o co drugim pokoleniu, ale;
1. co drugie pokolenie to znaczy, że jeżeli Twoja babcia była z ciąży mnogiej to teraz Ty masz szanse urodzić dwójeczkę
2. Dotyczyło to Twojej babci od strony mamy....
U mnie spełniony jest niestety tylko pierwszy warunek (tzn. babcia miała siostrę bliźniaczkę), ale była to mama mojego taty i tak jak i w pierwszej ciąży nie trafiły mi się bliźnięta tak i w tej spodziewam się jednego maleństwa.
Pamiętaj jednak, że bliźniąta często zdarzają się w rodzinie również po raz pierwszy a nie tylko tam gdzie już były. (chociaż powiem Wam po cichu, że znam kobitkę, która urodziła 3 x po parce i raz jedno, czyli w sumie 7 dzieci i u nich w rodzinie to częste)
Hej!
U mnie również spełniony jest tylko pierwszy warunek, ponieważ babcia, która uodziła bliznięta jest mamą mojego taty.
Mimo to mam nadzieję że i mi się trafią.
Prawdopodobieństwo jest, ale mój gin mówił mi, ze bliźniaki to przypadki, wcale nie muszą tu geny mieć coś wspólnego, oczywiście prawdopodobieństwo wzrasta jesli bliźniaki w rodzinie już są.
Ale w naszej rodzinie jest tak: mój tata ma siostrę - ona urodziła bliźnięta(moi kuzyni) ja mam siostrę bliżniaczkę (czyli w pokoleniu mojego taty na 5 rodzeństwa, dwoje ma dzieci bliźnięta). Ale moi kuzyni mają już swoj dzieci (2) bliźniąt nie mają. Ja mam syna, moja siostra ma 2 dzieci. Wiec bliźniąt nie urodził nikt z nas. Podobno prawdopodobieństwo uropdzenia bliźniąt wzrasta co drugie pokolenie.
A nie wydaje Wam się, że tam gdzie w rodzinie były już bliźnięta to jest większa chęć (mimo obaw, bo przecież to ciąża podwyższonego ryzyka), aby taką dwójeczkę posiadać?
Ja bardzo chciałam bliżniaki (trzeci raz nie będę juz próbować ). Pamiętam jak babcia opowiadała mi jakie numery z ciocią w dzieciństwie robiły, jak mylili je znajomi (nawet mój dziadek kiedyś wyżalił się na moją babcię mojej babci myśląc, że rozmawia z ciocią). Widziałam również jak bardzo z ciocią były do siebie całe życie przywiązane i była między nimi tak silna więź jakiej u innych rodzeństw nie zauważyłam. To wszystko chyba wpłynęło na mnie w ten sposób, że bardzo chciałam dwójeczkę
P.S. jestem już po czterech USG, gdzie widać tylko jednego dzidziusia, ale mam dość duży brzuszek i rodzinka kracze, że może drugie gdzieś się schowało. Ale raczej prawdopodobieństwo takiego ukrycia u mnie jest bliskie 0%, bo według wymiarów dzidziuś jest bardzo duży a przy ciąży mnogiej raczej maluszki są mniejsze.... No i przecież lekarz 4 razy by się nie pomylił
Moja prababcia miała bliźnięta.
u nas to pierwsze bliźniaki z rodzinie...
he he czyli wszystko się może zdażyć....
ja w rodzinie blizniakow nie mialam, za to tesc ma brata blizniaka, a tesciowa siostre blizniaczke
czy jest jakies prawdopodobienstwo?
Hmm...
Wydaje mi sie, ze to nie ma duzego wplywu - to sie dziedziczy bardziej po linii zenskiej (czyli jakby Twoja mama miala siostre/brata blizniaka).
Poza tym o ile mi wiadomo, bliznieta jednojajowe sa wytworem natury, raczej przypadkiem, dziedziczy sie sklonnosc do dwujajowych.
U mnie w rodzinie nie ma blizniakow, a u nas chyba wplyw mialy hormony...
a u mnie bylo tak ze najpierw moja babcia miala blizniaczki ale one mialy ciaze pojedyncze za to ich brat a moj ojciec mial dwa razy blizniaki i mnie(pojedyncza) i teraz ja mam w brzuszku dwie fasolki.
Hmm, czyli teoria z dziedziczeniem po linii zenskiej bierze w leb
Netty, niezla u Was w rodzinie ta ilosc blizniakow!
ech...mnie też marzyły się bliźniaki...a tu dwie jedyneczki, choć z tą ostatnią pewna byłam, żę będzie dwóch chłopaczków, a tu trach...
Moja prababcia miała bliźniaki i dwóch synów, którzy wyglądali jak bliźnięta. Jednemu też urodziły się bliźniaki, a drugiemu (mojemu dziadkowi) ja urodziłam dwójkę bardzo do siebie podobnych wnuków. Zgodnie z tym teraz moja kuzynka powinna mieć parkę
Moze jeszcze warto wyemigrowac do Szkocji?
Plon z 2 tamtejszych sasiednich podstawowek.
https://news.sky.com/skynews/video/videoplayer/0,,30100-1284467,.html
PS.
Moja tesciowa- Szkotka, tez ma braci blizniakow.
Moja babcia od strony mamy miała bliźniaki. Ja - nie. Szkoda.
Z
U mojej niani bliźniacy "odziedziczyli" się po tatusiu, czyli po linii męskiej Dwujajowi.
Kurcze, a mnie caly czas to zastanawia jak to jest mozliwe, zeby dwujajowe odzieczyc w linii meskiej. Przeciez to kobieta musi "zniesc" 2 jaja No ale skoro jest tyle przypadkow... Chyba, ze psychika tu jakos dziala.
a co jesli ja jestem z ciazy blizniaczej mam brata blizniaka i czy to zwieksza moje szanse??
Tak.
ojciec mojej mamy (czyli dziadek mój) miał siostrę bliźniaczkę
moja babcia ze strony mamy miala siostre blizniaczke - dwujajowe (u mnie sprawdza sie teoria dziedziczenia w linii zenskiej )
i teraz ja oczekuje blizniakow
A.
Babcia mojego męża jest z bliżniaczek,u mnie w rodzinie nie ma żadnych ale gdy byłam w drugiej ciąży to były bliżniaki niestety w 8 tyg. aniołki odeszły do nieba.Mam dwuletnią córeczkę a siostra wywróżyła mi jeszcze jedne bliżniaki.Zaczęliśmy się już starać o dzidziusia więc któż to wie?
Nikol, , no i życzę znów podwójnego szczęścia!
Dzięki Kiśka! Mam wielkiego stracha przed ciążą bo miałam problemy ( Kiniusią lądowałam 5 razy na patologię ciąży) ale takie podwójne szczęście jest tego warte.Z jednego dzidziusia też będę się cieszyła.
https://lilypie.com
https://www.maluchy.pl
https://www.abcslubu.pl
No niestety moja siostra nie nadaje się na wróżkę .Będzie CHŁOPCZYK (na 80%)ii to tylko jeden.
NIKOL gratuluje chlopca.A o blizniaki jeszcze mozesz sie postarac Zycze powodzenia.
Netty5 dzięki bardzo ale chyba na tej naszej dwójce skończymy.
k0chane p0wiedzcie czy sa duze szanse ze beda blizniaki jezeli moj facet jest z blizniakow i jego tata tez jestem w ciazy w 7 tyg ale nie wiem nawet kiedy lekarz moglby wykryc taka ciaze blizniacza ? wie ktos :*
pierwsze usg z widocznymi bliźniakami miałam w 8 tygodniu (dopochwowe chyba)
U mnie pokoazalo 6-8 tydz. przez powloki brzuszne.Bylo juz ladnie widac dwie fasolki i bijace serduszka.
za 2 tygodnie mam wizyte znow i moze napomne o tym fakcie ze takie cos sie wydarzylo w rodzinie jak myslicie? dzis mialam usg i powiedzial ze widac maly zarodek, wiec napewno jest to ciaza pojedyncza tak mi sie wydaje
Moja kolezanka do 6 mies.chodzila "z jednym dzieckiem". I nagle sie okazalo ze nosi pod sercem dwoch chlopakow.Najpierw sie zalamala ale teraz jest szczesliwa.
Witam
czy mogłybyście mi kochane powiedzieć jaka jest u mnie szansa na bliźnięta ?
rodzice mojego męża są oboje z bliźniąt ( ), moja babcia ma rodzeństwo - 3 pary bliźniąt i sama także bliźniąt się spodziewała (ale niestety poroniła )
pozdrawiam
Wiesz moja babcia jak i moja mama mialy po 2 pary blizniat wiec mysle ze i u ciebie jest spora szansa na bliznieta.Czego ci serdecznie zycze.
netty
a czy branie tabletek anty też miałoby jakiś wpływ ? bo biorę już 4 opakowanie a o kolejną dzidzię chcemy się starać nie prędzej niż za rok
Nie mam zielonego pojecia czy tabletki antykoncepcyjne zwiekszaja szanse na ciaze mnoga.Wydaje mi sie ze nie bo przeciez tysiace kobiet bierze tabletki ale z drugiej strony to przeciez hormony.Najlepiej spytaj lekarza.
Jasne, że zwiększają. Moje dziewczyny to wynik odstawienia plasterków . W rodzinie mojej i męża bliźniąt nie było.
Wiek tez zwieksza szanse na ciaze mnoga oraz leczenie hormonalne.W klinice gdzie spedzilam 3 mies. wiekszosc mamus z blizniakami miala kolo 30 .Ja tez
O ciąży bliźniaczej dowiedziałam się w 8 tyg.ciąży.W naszych rodzinach nie było bliźniaków.Tabletek,plastrów itp. nie brałam.Od zawsze zarzekałam się że jak już zdecyduję się na dziecko to tylko jedno.No i "wpadłam".Wieść o bliźniakach był dla mnie szokiem i wciąż jest!!!Pozdrawiam
SELEENA- widziałaś na mieście spacerującą parę z bliźniakami?Spotkałam ich niedawno,jak szukałam wózka dla moich dzieci.Ich wózek to naprawdę fajny model.Zaczepiłam grzecznie ową parę i zapytałam gdzie nabyli taką piękną"karetę".NIE CHCIELI ZDRADZIĆ MI TEGO"SEKRETU"Bo niby dlaczego miałabym prowadzić taki sam wózek jak mają oni.DZIWNI LUDZIE!!!!!
Dziwne.......my w Ustce jakos tak trzymamy sztame (rodzice bliziat) i jak ktos kogos spotka na ulicy z podwojnym wozkiem to zawsze sie sympatycznie porozmawia,jeden drugiemu doradzi.
A nie bylo gdzies z boku napisane jaki to model?
Ja z całego serca polecam wózek głęboko spacerowy ROLLER TWIN firmy Wychamet.
https://www.allegro.pl/item449399683_blizniak_babyactive_folia_transport_gratis.html
Jest bardzo podobny do wózka Netty5, ma duże koła i super się go prowadzi. Minusem tego wózka jest jego waga (mieszkam na drugim piętrze bez windy) oraz fakt, że się nie mieści do wind starego typu (moi rodzice mieszkają w bloku z taką windą, ale ściągamy koła i się wtedy wózek się mieści).
Rzeczywiscie cos w stylu mojego wozka.A kola ma piankowe? Czy pompowane?
Pompowane, nawet sobie pompkę na pedał do nich kupiłam, bo głupio mi było ciągle kompresor na Statoil oblegać
Widziałam ten wózek w sklepie.Na allegro jest dobra cena.W sklepie 1300zł.
No ja wlasnie jestem za pompowanymi kolami.
EWELINEKA to jak masz okazje to go sobie dokladnie obejrzyj w sklepie i poprobuj.Zobacz jaki jest skretny jak sie nim manewruje tylko wez poprawke na dodatkowe obciazenie dziecmi.Moze idz do sklepu z zakupami i zaladuj nimi wozek
Witam. Mam jedno pytanie:
Jeśli moja babcia ze strony taty była z ciąży bliźniaczej, to czy jest prawdopodobieństwo, że ja mogę mieć bliżniaki??
Pozdrawiam!!! I z góry dziękuję za odpowiedz.
Ja też słyszałąm teorię o co drugim pokoleniu:) Więc może macie szanse:)
Z moje str nie było nigdy ciąży mnogiej u męża mama miała bliźniaki ale my mamy trojaki trzyjajowe i teraz jest zagadka jakim cudem??? Ale czy to ważne?? Nigdy sie nie zastanawiałam jak to się stało grund, że sa dzieci i że są zdrowe!!!!!!!!!!!1
Witam. Nie jestem w ciąży lecz ciekawa jestem czy w przyszłości jest u mnie prawdopodobieństwo na ciąże bliźniaczą, gdyż moja babcia miała synów bliźniaków, moja ciocia, córka mojej babci również ma synów bliżniaków i moja mama, córka mojej babci ma synów bliźniaków dwujajowych. U mojego partnera w rodzinie też są bliżniaki, bo jego ciocia ma synów bliźniaków. Zastanawiam sie czy w mojej rodzinie to może przechodzić z kobiety na kobiete, ponieważ żaden z moich braci nie ma bliżniaków. Prosze o odpowiedź
Ja mysle ze szansa zawsze jest nawet jak sie nie mialo w rodzinie blizniakow jak w moim przypadku.
Ale jesli chodzi o blizniaki wielojajowe to jest to ze sie tak wyraze "zdolnosc kobiety" tzn jej jajeczkowanie jest mnogie a nie pojedyncze jak to jest normalnie i w takim wypadku partner nie ma wpywu na "Blizniactwo"
Natomiast w jednojajowych prawdopodobnie geny czyli moze byc to tez po partnerze
Jezeli z twojej rodziny ktos mial blizniaki i to dwujajowe, to jest duza szansa na to, ze bedziesz miala blizniaki, kdyz jest to jak pisze Aneczka zasluga kobiety, ktora wyprodukuje dwa jajka naraz. Natomiast blizniaki w rodzinie partnera wg mnie nie maja zadnego znaczenia, no i co czytalam, to blizniaki jednojajowe sa podobno czystym przypadkiem, taka sztuczka natury i
chyba to nie jest dziedziczne, ale oczywiscie pewna nie jestem. Natomiast jezeli dwujajowe blizniaki miala twoja mama, lub babcia, to szanse sa duze, lub twoja corka tez moze je miec.
Na ciaze blizniacza ma oczywiscie tez wplyw leczenie hormonalne, no i tez wiek i kolejnosc ciazy. Podobno po 30 i w trzeciej ciazy zwieksza sie szanse na blizniaki. U mnie bylo tak, ze moja prababcia urodzila blizniaki, miala podobno 17 dzieci i te bliznieta niestety nieprzezyly. Ja jak zaszlam ciaze mnoga, to byla to moja trzecia ciaza no i jestem po 30 (niestety)
Dziekuje za odp:) Moja mama najpierw urodziła syna, potem następnego syna, a gdy miała 31 lat urodziła bliźniaków, czyli tak jak u ciebie Anamora trzecia ciąża okazała się bliźniaczą.. Coś w tym jest:D Moja babcia miała bliźniaków dwujajowych, moja ciocia jednojajowych, a moja mama dwujajowych. Mam nadzieje, że mi taż sie w przyszłości trafią Pozdrawiam:)
Natalka tak jak pisza dziewczyny.BLizniaki dwujajowe to zawsze "zasluga" kobiety poniewaz podwojnie jajeczkuje.Natomiast sa jeszcze inne czynniki zwiekszajace "szanse" na ciaze mnoga: leczenie hormonalne,wiek,kaza nastepna ciaza.......tzn ktoras z kolei.Jezeli chodzi o mezczyzn to jesli w rodzinie meza wystepowaly bliznieta dwujajowe to moze on przekazac swojej corce w genach zdolnosc do podwojnego jajeczkowania-dlatego czesto wychodzi tak ze w jakiejs rodzinie ciaze blizniacze sa co drugie pokolenie dajac mylny obraz pojawiania sie blizniat w rodzinie.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)