CYTAT(MonikaW77)
boję się jeszcze że mój dwulatek nie będzie chciał jeździć kolejkami, on wszystkiego się boi, czy w takim przypadku nie będziemy się nudzić tam przez tydzień?
To zależy jakie atrakcje preferujecie.
Jeśli wesołe miasteczko albo kuleczkownię to sorry (no, może w sezonie?) bo takich atrakcji brak, ale jeśli synek lubi spacery to polecam.
My byliśmy teraz z dziećmi (3,5 oraz 1,3) i akurat obydwie kolejki były przez cały tydzień nieczynne. I dzieci robiły generalnie to co my-rodzice lubimy, tylko w mniejszym natężeniu. Czyli: kilkugodzinne spacery (mała w wózku, duża na nogach), weszliśmy (prawie) na Górę Parkową, oglądaliśmy cerkwie i cmentarze prawosławne, obejrzeliśmy i skorzystaliśmy z pijalni wód. Muzeum Nikifora. Strumienie, potoki, mostki, parki, wiklinowe pomniki (latem - obrośnięte)...
W Krynicy jest też duże kryte lodowisko z wypożyczalnią (całoroczne), tor "saneczkowy" (całoroczny - dziecko jedzie z rodzicem)...
W mieście wszędzie porozstawiane są kucyki i pieski do zdjęć, autka na 2 złote, automaty z piłeczkami
Mimo, że bylismy poza sezonem...
Dzieci po całym dniu poza pensjonatem były padnięte (starsza zasypiała już w trakcie powrotu ze spaceru, tuż po wzięciu na ręce
), ale potem jeszcze z godzinkę albo dwie dawały radę pobawić się w pensjonatowej sali zabaw (specjalnie wybraliśmy taki, żeby nie trzeba było taszczyć zabawek ). I oczywiście całą noc spały grzecznie jak zabite