Od sierpnia przebadałam moje dziecko wzdłuż i wszerz.
Julka ma niecałe 6 lat, przez ponad pół roku męczyły ją częste bóle brzucha, trochę krócej bóle głowy z tyłu czaszki, silne bóle kończyn, zupełny brak apetytu,bardzo mocno podkrążone oczy, a także obrzęki wokół oczu (raz nawet obrzęk całej twarzy). Jedyne, czego jej nie brakowało, to energii. Byłam tak spanikowana, śniły mi się po nocach nowotwory z przerzutami, biegałam po lekarzach, a oni byli strasznie oporni, aby znaleźć przyczynę, badałam mocz, morfologię (nieraz!). W końcu po zawrotach głowy (ataksja móżdżkowa) trafiliśmy do szpitala, na tomografii i na USG. Nic nie znaleziono.
OB w porządku, crp w porządku, morfologia też poza lekką niedokrwistością.
Jedyne co potwierdzono to silna alergia i pasożyty, plus niedobory składników mineralnych.
Ale co przeżyłam w oczekiwaniu na znalezienie jakiegoś guza to nie zapomnę,o 20 lat sie postarzałam
Alergia i pasożyty są częste i jak widać mogą także dawać bardzo dramatyczne objawy. Więc nie myślmy od razu natrętnie tylko o najgorszym.
Na pewno uświadomienie jest potrzebne. le swój post kierowałam głównie do Lidki 21.