Drukowana wersja tematu

Napisany przez: Meggi pią, 14 maj 2010 - 13:29

Zapraszam więc do dalszego pierniczenia

Napisany przez: agnese pią, 14 maj 2010 - 14:38

melduje sie tu

Napisany przez: moni156 pią, 14 maj 2010 - 17:49

obecna!!

Napisany przez: Meggi pią, 14 maj 2010 - 18:28

Wiesz do tej pory sama tak do K. mówiłam, ale jak zobaczyłam kryteria oceniania wniosku to podupadłam i ja, i nasze szanse są marne, no nic trzeba samemu sobie wsio wypracować chyba

No dziewczyny pisać, kolejne 100 stron nas czeka

Napisany przez: agnese pon, 17 maj 2010 - 17:57

z takim tempem to dlugo zejdzie nam do kolejnej setki

Napisany przez: moni156 pon, 17 maj 2010 - 18:20

acha cha!! ania! wyczaiłam właśnie, ze mam okna dokładnie naprzeciwko boku twojego bloku tak zwany-żabi skok

Napisany przez: soneczko pon, 17 maj 2010 - 18:49

no i dokonuje meldunku na 3 cz. Meggi super!
dzisiaj tez dokonałam przemeldunku także moni żabim skokiem zameldowana jestem od Ciebie. będziemy sobie skakać troszkę co nie? to taki dwuklatkowy wież czy tez wiekszy?

Meggi mimo wszystko kciuki trzymam co by sie jednak udało &&&&&&&&&&

agnese tempo faktycznie speedowe cosik hihi. ja mam usprawiedliwienie necik mi nie chodził, brzydal. za 3 dni zdjamy mieszkanie, ale jeszcze modemik nowy mi dali, tzn wydzierżawili z Petrusa to nadrabiam ile sie da

joanaz jak minął weekend? do pozostałych koleżanek równiez to pytanko.

a to dla:

https://www.glitter-graphics.com

charlie - zdrówka kochana, sensu jak najwięcej, radości, miłości (przynajmniej raz w tygodniu ), sukcesów w pracy i zadowolenia ze swoich chłopaków.

Napisany przez: soneczko pon, 17 maj 2010 - 18:50

o kurka, ale pyłgający torcik

Napisany przez: Meggi pon, 17 maj 2010 - 19:15

Charlie życzę samych radosnych dni i spełnienia wszystkich marzeń





Na moje wpisy chwilowo nie liczcie mam taki nastrĂłj, Ĺźe lepiej

Napisany przez: agnese pon, 17 maj 2010 - 20:02

charlie

https://img18.imageshack.us/i/happybirthday3b.jpg/

wiele uśmiechu i powodzenia,
niech Cię nie trapią żadne zmartwienia
i niech się spełnią wszystkie marzenia.

Napisany przez: charlie76 wto, 18 maj 2010 - 10:45

baaaardzo dziekuje za wszystkie zyczenia!!! zestarzalam sie znow normalnie
aha - faceci sa naprawde slodcy z tymi tortami

co do nastroju - u mnie glebia i jeszcze raz glebia... niech ktos powie ze to przejsciowe!!

wzielismy suczke ze schroniska w sobote - taka mala zgaga smieszna, jak mi kompa oddadza w pracy wrzuce zdjecie

Napisany przez: joanaz wto, 18 maj 2010 - 12:14

Charlie- podłączam się z życzeniami urodzinowi. szczególnie pod facetów z tortami

No i gratuluje pieska - czy to szczeniak?

jestem po komunii - przynajmniej organizacyjnie. Przezylismy. Wszystko poszło super. Było miło, rodzinnie i świątecznie tylko mokro i zimno. Zosia przeszczęśliwa z prezentów.

pozdrowienia

joanna

Napisany przez: moni156 wto, 18 maj 2010 - 18:28

charlie-ciepłe i słoneczne stooo laaat! faceci z tortami robią widze furorę. od razu nabrałam ochoty na mały...torcik
ania-mój wież. jest dłuuuugi. to spora podpowiedź
a ja na razie bardzo zadowolona z pracy. chyba w końcu osiąde gdzieś na dłuzej. chyba, ze oni mnie nie ukochają

Napisany przez: Eta śro, 19 maj 2010 - 09:31

Charlie wszystkiego dobrego, po tych facetach z torcikami, co ja mogę Ci dać

Napisany przez: Tośka śro, 19 maj 2010 - 09:33

Joanno, z tą pogodą to rzeczywiście nie trafiło się Wam... ale najważniejsze, że komunia się odbyła w miłej i rodzinnej atmosferze

Soneczko, ale ja Ci zazdroszczę... Może kiedyś też jakiś mały domek mi się wymarzy w końcu...

A co do nastroju to i mnie chandra jesienno-zimowa... Mam zapalenie krtani i oskrzeli od zeszłego poniedziałku niestety musiałam chodzić do pracy i niezbyt mi kurowanie wychodzi...

Miłego dnia!

Napisany przez: Meggi czw, 20 maj 2010 - 13:42

Wybiera się któraś z Was???

https://www.zoo.torun.pl/index.php?nid=359

Napisany przez: joanaz czw, 20 maj 2010 - 14:01

O nie. Ja po pełnym zajęć tygodniu przedkomunijnym, białym tygodniu marzę aby w sobotę sie wyspać a wieczorem upić.

joanna

Napisany przez: agnese czw, 20 maj 2010 - 14:19

joanaz- ale to jest w niedziele ja jeszcze nie wiem, jak dam rade bo wieczorem mamy ipreze w domu urodzinowa M a jeszcze chciałam pojechac do Centrum Targowego Park

Napisany przez: joanaz czw, 20 maj 2010 - 14:30

agnese- w niedzielę mogłabym przestraszyć niedzwiedzia i jego partnerkę. Zostanę w domu.

j

Napisany przez: agnese czw, 20 maj 2010 - 14:36

Napisany przez: aniolek47 czw, 20 maj 2010 - 16:07

No to i ja się witam na wątku nowym
Projekt zmieniony Na bardzo podobny, ale mniej przerĂłbek
Mąż mi dzisiaj u dentysty zostawił 200zł, a ja idę w środę, ale na książeczkę... Czas się wziąć co by za wcześnie państwowych nie wstawiać
Mam 3 dni wolnego i będę się byczyć na działce, liczyłam na jakieś opalanie, ale jak nie urok to... Znów pada

Napisany przez: moni156 czw, 20 maj 2010 - 17:43

meggi-ja prawdopodobnie tak! jesczze ne wiem, czy jako samotna matka czy z obstawą meża ale raczej bedę, jeśli pogoda sie utrzyma (teraz świeci słońce-piszę w razie gdyby padało w momencie czytania przez was )

Napisany przez: Eta pią, 21 maj 2010 - 08:22

hmmm

Napisany przez: Eta pią, 21 maj 2010 - 08:23

A ktoś zniesie towarzystwo Wrzeszczki?

Napisany przez: moni156 pią, 21 maj 2010 - 18:02

ja tak! będzie dobrym kontrastem dla starej, powłóczącej nogami, zmeczonej życiem baby...jaka obecnie jestem

Napisany przez: Meggi pią, 21 maj 2010 - 19:13

się pytasz pewnie, że wytrzymamy

Ciekawe czy fala nam tych planów nie popsuje Jak cuś ja sie wybieram z laskami, chyba, ze będzie padać

Dziewczyny cos znowu cisza zapadła odnośnie 2 czerwca licze na Was, ze sie nie rozmyślicie, bo ja juz tylko tym żyję ostatnio

Wczoraj byłam na zebraniu u Kasy, zapowiada się świadectwo z paskiem dziwne ja zbierałam inne paski tez czerwone ale......... Nawet Pani która ją uczy i mnie tez uczyła sie zdziwiła, że Kasandra to moja córka
No i już pewne jest, że Aurelka od września idzie do zerówki w szkole Na 100% jej Panią będzie ta na której mi zależało

Napisany przez: moni156 sob, 22 maj 2010 - 09:57

meggi, no to pewnie puchniesz z dumy ja wybieram sie tylko z blanuchem, chyba, ze rzeczywiście fala lub deszcz zmuszą nas do zmiany planów. a na którą planujecie się pojawić?
my mamy działkę na bydgoskim i az sie boje co tam zastaniemy po tej fali. działkę zaleje na pewno, ciekawe tylko czy zaleje też dom.
a blanka od września idzie do przedszkola, nie wiem czy już sie chwalilam? ale bardzo przeżywa temat. cieszy się ogromnie ale też sni jej sie to po nocach. budzi sie czasami i mowi, z enie pojdzie do przedszkola, bo "starsza kolezanka powiedziala, ze nie jest zapisana" wyobrazacie sobie? juz w tym wieku takie koszmary i strach o przyszłość a co bedzie dalej? mam nadzieje, ze nabierze zyciowej odporności na takie egzaminy i przeszkody.

Napisany przez: moni156 sob, 22 maj 2010 - 09:58

a na twoim miejscu eta to bym sie troche bała. ja mam takie ciśnienie na rozród, ze nie wiem, czy nie będziesz wracała do domu z pustym wózkiem

Napisany przez: Eta sob, 22 maj 2010 - 10:11

Moni, gwarantuje, że jak poznasz Blankę w pełnej krasie, będziesz uciekać do domu z myślą pt: nigdy więcej żadnych dzieci
A może Blanki tak mają, co? I mnie nie ostrzegłaś?

No właśnie powiedzcie co będzie z tą wodą? Trochę zaczynam się bać, wisła i Wda nawet wygląda u nas przerażająco.
Ja przyjadę z damską obstawą, czyli ja moje baby, moja najlepsza koleżanka ze swoją babą Ale pytanie za 100 ptów: jak tam dojechać??

Napisany przez: moni156 sob, 22 maj 2010 - 21:36

meggi jako spec od dojazdow na pewno cie pokieruje to koło parku na bydgoskim. ja jestem kiepska w tłumaczeniu i topografii, ale wspólnymi siłmi na pewno ci jakoś pomożemy.
a wody to ja sie boje. działkę juz nam zalało... mam kilkoro znajomych, którzy boja się o swoje domy, bo tak nieszczęsliwie sa usytuowane. az krew w zyłach cierpnie, jak sie o tym mysli. meggi-ty pewnie na biezaco z poziomem wisły?

Napisany przez: agnese sob, 22 maj 2010 - 23:15

witam sie
ja jak dotrę to tylko na początek tej imprezy - ktoś będzie o 14 tam?
a wcześniej jeszcze chcę zahaczyć o Centrum Targowe Park, rok temu byliśmy na targach dziecięcych tam i były fajne, ciekawe czy w tym roku tez

Napisany przez: moni156 nie, 23 maj 2010 - 09:37

agnese-ja bede na 14 już chyba. a na targach byłam i w tym roku są beznadziejne po prostu.

Napisany przez: agnese pon, 24 maj 2010 - 01:14

i kto dzis był ?

Napisany przez: Meggi pon, 24 maj 2010 - 10:39

Ja.

Napisany przez: joanaz pon, 24 maj 2010 - 15:07

ja spędziłam wekend tak jak obieacałam. Z domu ruszyłam sie tylko w sobotę z Zosią na majowe i w niedziele na mszę. Och zapomniałam o rowerowej wyprawie do sklepu - samochodem nie mogłam juz jechać . Było tak miło i leniwie, że az głupio mi było jak wczoraj oglądałam Panoramę i zdjęcia ludzi walczących z wodą. zalane domy. A ja z winkiem przy grillu.

joanna

Napisany przez: charlie76 pon, 24 maj 2010 - 15:55

dziewczyny, mam pytanie - czy ktoras nie potrzebuje pomocy w zwiazku z powodzia? mowcie otwarcie prosze - wielkich mozliwosci moze i nie mam ale tyle ile moge - pomoge!!!!
opowiadajcie tez jak sie impreza udala? czy ktos poza Meggi dotarl?

Napisany przez: moni156 pon, 24 maj 2010 - 21:58

ja bylam, w godzinach 14-15 30. agnese-mam wrazenie, ze mi mignelas. ogladałaś to przedstawienie o bajkowych postaciach? jeśli to ty, to bardzo urosły ci włosy o czasu ostatniego niewidzenia
charlie-mi zalało działkę na bydgoskim, ale to w sumie coroczny standard. teraz co prawda poszlo też pewnie wszytsko w domku, ale jakoś to sobie sami naprawimy.
ale za to co dzien jezdzac do pracy trzymam kciuki, zeby droga byla nadal przejezdna. na razie sie udaje. mam andzieje, ze u was tez wszytsko ok.

Napisany przez: agnese pon, 24 maj 2010 - 23:17

moni- ja byłam 14-15 i oglądałam przedstawienie, siedziałm na ziemi, wlosy a i owszem trochę urosły... ale planuje skrócić ja ciebie nie widziałam a się rozglądałam

Napisany przez: Tośka wto, 25 maj 2010 - 11:02

My z Motylkiem tez byłyśmy

Napisany przez: agnese wto, 25 maj 2010 - 13:51

toska- tylko ciebie to jeszcze nie widziałm wiec mogłysmy sie nawet mijać

Napisany przez: aniolek47 wto, 25 maj 2010 - 13:51

Mój tata przejeżdżał ze Szczecina przez Toruń to mówił, że tragedia... trasa Toruń-Bydgoszcz nie przejezdna... Jechali okrężną drogą.
Filip zapisany na 27.06.2011 na wycięcie migdałków... Gdyby nie lekarz z laryngologii, który jest moim stałym klientem, to w ogóle by mi go nie zapisali... Tragedia... W Białymstoku z 3 miesięcy oczekiwania zrobiły się 3 lata!
Spadam do pracy...
Mimo, że u nas leje i sie wychodzić nie chce...

Napisany przez: moni156 wto, 25 maj 2010 - 20:52

ja dementuje-tzn ja akurat trafiam na przejezdną trase byd-tor
agnese-to na pewno byłaś ty! widzialam cię wychodzać z tej sali z jaszczurami.ale nie chciałam się przeciskać przez cały tłum. włosów nie ścinaj! ładnie tak. a mi poniedziałe zaczał sie jakos fajnie w pracy i dobra passa trzyma mnei nadal

Napisany przez: agnese śro, 26 maj 2010 - 00:00

moni- super, że w pracy ci sie tak układa pozytwywnie

Napisany przez: soneczko śro, 26 maj 2010 - 07:49

witam piękne mamusie, przy okazji wszystkiego najlepszego z okazji naszego świeta

otóz my już przeniesieni, jakoś ulokowani u moich, Julka zachwycona, rodzice no ciut mniej, ale nie jest źle. generalnie to nie wiej, czy sie wyniose, bo obiadki gotowe, śniadanko zrobione babcia tzn moja mama to jakby motorek miała zamontowany jakis. naczynia zaczełam myć to dostałam opiernic, ze mam zostawić, bo rano do pracy na razie mnie to bawi, ale pewnie za chwile zacznie wkurzać.

co do 2ego to ja nadal chętna, czy ktoś jeszcze?

joanaz fajnie, ze atmosfera i humory na przyjeciu były, pomimo pogody, słoneczne. ciesze sie, ze zadowolona i Zoska i rodzice.

widze, że festyn nas ominął, my byśmy i tak nie dali rady.....


moni no to se siupne a Twoja passe co by trwała

Napisany przez: agnese śro, 26 maj 2010 - 09:01

"Jest jedna miłość, która nie liczy na wzajemność, nie szczędzi ofiar, płacze i przebacza, odepchnięta wraca - to miłość macierzyńska. "

Z okazji Naszego święta Wszystkim mamom życzę zdrowia, cierpliwości, wyrozumiałości, samych niezapomnianych chwil, zawsze wiary w swoje pociechy, tym co pragną zafasolkowania, tym co chcą a się boją też , tym co już to uczyniły szybkiego plum.



soneczko - ja nadal chętna na 2-go

Napisany przez: aniolek47 śro, 26 maj 2010 - 09:14

Ja też życzę wszystkiego najlepszego wszystkim Mamuśkom

Dodano:
Zapisałam się na książeczkę do dentysty. Dzisiaj poszłam, zrobiła mi 2 zęby i zapłaciłam 160zł! Czyli 80zł za zęba, gdzie mój mąż chodzi prywatnie i płaci tyle samo. Więc po co ta książeczka? Bo ja tego nie pojmuję... A do tego musi mi leczyć zęby hurtowo bo jak zrobiła mi zastrzyk to mało nie zemdlałam Taka awersja do dentystów...
Na 10 była impreza w przedszkolu, dentysta na 11, więc o 11.40 wpadam do przedszkola a tam dzieci jedzą obiad i już po imprezie Nie potrzebnie się pojawiłam, bo tylko Filip chciał już do domu i tak już mam go w domu, na 14,30 do pracy i muszę go wziąć ze sobą... Ehhh Ale mam dzień

Napisany przez: moni156 śro, 26 maj 2010 - 19:25

a my znowu chore-blanka ma okropną chrypę. a juz mialam piekne weekendowe, bezdzietne plany. i chyba nici z tego, bo zostane z blanuchem w omu. zobaczymy.
ania-jak sie wykurujemy a ty rozpakujesz to idziemy zdobywać rubinkowo
co do 2.06 nadal jestem aktualna

Napisany przez: agnese śro, 26 maj 2010 - 22:21

moni- uuu zdrówka dla Blanki, mam wrażenie, że ostanio często ci przeziebnia sie

https://ocochodzi.pl/occ/zycie/najdziwniejsze-matki-swiata.html

Napisany przez: agnese czw, 27 maj 2010 - 15:06

w jakich godzinach planujecie to środowe spotkanie?

Napisany przez: aniolek47 pią, 28 maj 2010 - 14:20

<szok>

Napisany przez: Meggi sob, 29 maj 2010 - 12:41

Ja na drugiego oczywiście cały czas zwarta i gotowa

Myślę, że w godzinach tak po 18.00 tej ? czy później?

Napisany przez: Meggi sob, 29 maj 2010 - 15:21

grabinko

Spełnienia marzeń, jak najmniej zmartwień, więcej czasu dla Siebie i Nas Wszystkiego Naj Naj Naj




Twoje zdrówko wypijemy 2-giego mam nadzieję, że wraz z Tobą

Napisany przez: joanaz sob, 29 maj 2010 - 21:09

Grabinko-wszystkiego dobrego.

joanaz

Napisany przez: agnese sob, 29 maj 2010 - 22:31

grabinko 100 lat duzo zdrówka i spelnienia marzeń

Napisany przez: Meggi nie, 30 maj 2010 - 17:45

Hej, mam pytanko małe czy ma ktoś może niepotrzebne akwarium nieduże??? Dokładne wymiary podam wieczorkiem kiedy zmierzę sobie półeczkę
K. się sprzeciwia ale myślę, że gdy akwarium znajdę ulegnie

Napisany przez: joanaz pon, 31 maj 2010 - 08:20

Meggi- dzis poniedziałek a ja znowu zapomniałam zabrać pelerynki. Przpeoraszam


joanna

Napisany przez: soneczko pon, 31 maj 2010 - 08:21

grabinko spoźnione leciutko, ale nadal serdeczne życzenia urodzinowe, spełnienia marzeń oraz dużo radości i zadowolenia na codzień.

co do godziny 2 czerwca to mysle, ze tak 18.30-19 ta? wczesniej raczej nie dam rady, chyba, ze ktos ma chęc i możliwosci szybciej to tylko proszę o cynk gdzie mam przybyć aha charlie obiecała, ze tez będzie

moni mam nadzieje, ze Blanka juz zdrowa i w pracy nadal ok.

aniołku tak czytałam na kiedy te migdałki i dni mi sie nie zgadzały, bo 27 czerwca to niedzielea, ale jak zobaczyłam rok to było jasne jakie to szczescie człowiek ma kiedy nie musi miec do czynienia ze służbą zdrowia

agnese najdziwniejsze matki świata - łomatko, szczena mi opadła. a ja myslałam, że ta rodzinka gdzie jest 17-ścioro to juz rekord. o innych rekordach nie wspomne

Meggi niestety awkarium nie posiadam, nawet gdyby to pewnie i tak bym go teraz nie wydostała z naszego składowiska. w sobote właziłam po meblach, dywanach, stolikach, kartonach i różnych takich żeby dziecku pompke do roweru znaleźć - tata sie poddał szybko. zobaczył tylko, ze grill stoi w miare blisko i stwierdził, że szans na znalezienie pompki nie ma

Eta jak Twoje dziewczyny?

Napisany przez: grabinka pon, 31 maj 2010 - 08:25

Wszystkim BARDZO DZIĘKUJĘ za pamięć i życzenia.

Napisany przez: Eta pon, 31 maj 2010 - 09:16

Jeszcze ode mnie, ode mnie... wszystkiego najlepszego Grabinko

Soneczko baby moje dobrze. Blanka w sobotę miała chrzest. Oczywiście jak to ja, na 20 min przed wyjściem do kościoła przypomniałam sobie że nie mam świecy. Ale wszystko dało się załatwić. Blanka zareklamowała się bardzo i przespała cały chrzest i imprezę. A jest to bardzo niesamowite, bo na drugie ma wrzeszczka
Nie mam jeszcze zdjęć z chrztu, kuzyn robił i jeszcze mi nie wysłał. Ale Aniu dla Ciebie

Napisany przez: grabinka pon, 31 maj 2010 - 09:30

Śliczna mała Blanka.


Dziewczyny mam pytanie czy któraś z Was jest w posiadaniu chusty animacyjnej i byłaby skłonna pożyczyć mi ją?

Napisany przez: soneczko pon, 31 maj 2010 - 10:04

Eta no to pierwsza ważna imprezka Blanki już za Wami, fajnie. ciesze się, że wszystko tak sie ładnie układa i dziewczyny ok. Mała Blancia (jak Ty na nią mówisz zdrobniale?) smacznie sobie spała kochana niunia. wrzeszczka to mi sie kojarzy z Julką i pamietam jak ja sie chrzcin bałam, ze da koncert w kościele- i tez mnie zaskoczyła bo smacznie spała a zdjecia siostrzyczek to ja mokrymi oczami oglądam, powiedz Olimpii, że jest super siostrą!

grabinka a co to chusta animacyjna? chyba nie mam w takim razie, bo nie kojarze "urządzenia"

Napisany przez: Eta pon, 31 maj 2010 - 10:10

maruda
okazjonalnie jak nie wrzeszczy to Blanek, Blaneczek itd

Grabinko, ja jak Soneczko chyba nie mam, bo nie znaju tegoĹź

Napisany przez: grabinka pon, 31 maj 2010 - 10:12

link https://www.pomoceszkolne.pl/?p=productsMore&iProduct=976

Napisany przez: Meggi pon, 31 maj 2010 - 11:04

nic się nie stało i tak dziś an balet nie idziemy, Aurelka ma urodziny kolegi w planach na 17-tą i to za mostem naszym kochanym

Napisany przez: soneczko pon, 31 maj 2010 - 11:27

grabinka to Ty dzień dziecka organizujesz? niestety spadochronu brak na stanie u mnie. chociaz przydałby sie bardzo, bo mam ochote dziś spadac z pracy hihi

Napisany przez: Meggi pon, 31 maj 2010 - 13:08

Byłam właśnie w sklepie zoologicznym i o dziwo same nieduże akwarium 21l ( wiem, że małe, ale na większe miejsca nie mam ) to koszt 25 zł do przełknięcia, ale te grzałki i filtry już nie Pani w sklepie radzi kupić lepsze bo pewniejsze niż te chińskie, echh a to juz 100zł

No nic, podumam, jeszcze.

Za to dziś nakupowałam Aurelce kilka niedrogich fajnych gier, czyli pchełki, bierki (będę grać ) i puzle więc na jutro dla niej prezencik mam wydałam mało a jakie fajne wszystko

Kasandrze muszę skompletować w pasmanterii zestaw do robienia kolczyków jeszcze

Wstawiam parę zdjęć jeszcze

Po Dniu Matki:



A tu fotki z wczorajszej wyprawy na naszą działkę, sprawdzić jak wał trzyma







A tu nasz zarośnięty staw i pierwsze samosiejne drzewo


[/quote]

Napisany przez: Meggi pon, 31 maj 2010 - 13:15

Eta nie narzekaj, teraz pomarudzi to na "starość" to aniołek z niej wyrośnie
Aurelka do roku aniołek to teraz nadrabia normalnie jak mam z nią gdzies po sklepach łazić to szału dostać można Wczoraj po ponad pół roku pojechaliśmy na rynek, chciałam pogadać ze znajomymi co jeszcze tam są to gdzie tam, adhd zaawasowane

grabinko niestety nie mam takiej chusty anie nie znam nikogo co mógłby ją mieć.

soneczko jesteś wielka dałaś radę naszą Charlie wyciagnąć Fajnie
mnie tez godzina 18.30-19.00 tez pasuje

Napisany przez: soneczko pon, 31 maj 2010 - 13:50

Magda jakie fajne zdjątka, Aurelka, gdzie tam adhd, na zdjęciach taka grzeczna i nieśmiała sie wydaje dziewczynki z balonikami słodkie - obie Harcerka tez mi sie podoba! a działeczka czyli niezalana i nawet drzewko sobie rośnie.

a co do charlie to powiedziała, ze się postara, ale dzis gg ma wyłączone i nie moge potwierdzić - czyżby sie ukrywała przede mną?

Eta no to Blaneczek w takim razie - już z Blancią nie wyskocze (sama nie lubie jak ktos do Julki mówi Julcia, a żem tak wyskoczyła)

Napisany przez: Meggi pon, 31 maj 2010 - 14:24

Niech Cię ta główka pochylona nie zmyla, to słońce jej prosto w oczy świeciło

A na moim gg Charlie widoczna, hmmm

Napisany przez: soneczko pon, 31 maj 2010 - 14:57

e tam zaraz słońce jej świeciło.

nio bo potem sie ujawniła, jak już sie zorientowałam, ze przede mną sie chowa to nie miała wyjścia hihi
obiecała pamietac o spotkaniu

Napisany przez: Tośka pon, 31 maj 2010 - 15:40

2go, powiadacie?? Ten tydzień pracuję na II, szkoda...

Blanuśka cudowna

Napisany przez: agnese pon, 31 maj 2010 - 20:34

toska - a do ktorej pracujesz - moze sie chociaz na godiznkę uda wpasć ?

może się komuś przyda
https://www.torun.pl/dokumenty/dni_torunia_2010_afisz_1600.jpg

wrzucajcie tu info o róşnych imprezach

Napisany przez: agnese wto, 01 cze 2010 - 10:31

dla naszych pociech wielkie buziaki, grzecznych rodziców i szczęśliwego dzieciństwa

Napisany przez: Meggi wto, 01 cze 2010 - 21:13

Również Waszym dzieciaczkom życzę samych radosnych i beztroskich dni

To jak jutro??? Nikt się nie rozmyślił? Gdzie i o której?
No i kto będzie?

Napisany przez: agnese wto, 01 cze 2010 - 22:58

własnie, miałam tez pytać gdzie i o ktorej?
proponuje pod Kopernikiem np 18:30

Napisany przez: soneczko śro, 02 cze 2010 - 07:32

hej pogoda dziś mało zachęcająca, ale ogródki teraz zasłoniete to damy rade co nie?

na 18.30 powinnam zdąrzyć, moze byc kopernik, gdyby padało to moze w pedecie na dole co?

Napisany przez: Meggi śro, 02 cze 2010 - 10:33

Dziewczyny mnie chyba nie bedzie, nawet nie pytajcie dlaczego bo i tak mnie juz szlag trafia Jest opcja ciut dla mnie optymistyczna, że sie spóźnię ale nie wiem ile, to bede wiedziec później

Napisany przez: soneczko śro, 02 cze 2010 - 12:06

Meggi nie
a jest szansa, że do 15ej bedziesz wiedziała dokładniej? bo ja potem nie mam juz dostepu do kompa.....

cos nam słabo wychodzą te spotkania

Napisany przez: Meggi śro, 02 cze 2010 - 14:02

Przeprasza Was jeszcze raz, ale jeżeli już bym mogła to około 21. a to juz na pewno za późno bedzie
Naprawdę nie z moje winy ta sytuacja a sił nie mam by pisać dlaczego nie mogę

Napisany przez: soneczko śro, 02 cze 2010 - 14:08

no to proponuje przełożyć, bo coś frekwencja słaba i tak. pogoda tez nie zachęca jakoś

agnese co Ty na to?

Napisany przez: soneczko śro, 02 cze 2010 - 14:08

Meggi juz sie nie smutaj, odbijemy sobie poĹşniej

Napisany przez: charlie76 śro, 02 cze 2010 - 14:45

przed nikim sie nie ukrywam baby wredne, najwyzej przed tesciowa
zycze milego spotkania, moj pan i wladca nie da rady przyjechac i roztoczyc opieki nad dzieckiem wiec nie ma szans zedbym przyjechala
mam nadzieje ze tym razem wypali spotkanie ;>

eta - cudenka te Twoje dziewczyny
a harcerka meggi - fiu fiu!

jak dzien dziecka Wam minal?

Napisany przez: agnese śro, 02 cze 2010 - 16:03

ej i co bo juĹź teraz to nie wiem?

Napisany przez: Tośka śro, 02 cze 2010 - 17:55

łączę się w bólu siedze w robocie i czekam na jednego ruska... szlag mnie trafia, bo jedno auto, nic się nie dzieje, a ja muszę tu siedzieć do 21szej

Napisany przez: agnese śro, 02 cze 2010 - 18:23

to moĹźe poszukamy kolejnego terminu
Toska logika mówi, że skoro teraz masz II zmianę to w przyszłym pierwszą?
moĹźe wiec jakis w tygodniu dzien ja moge do czwartku kaĹźdy - w piatek wyjeĹźdĹźam na weekend

Napisany przez: moni156 czw, 03 cze 2010 - 15:40

ja się dopasuje do następnego terminu. w domu jestem ok 17, więc dla mnie najlepiej jakas 19 pasuje.
dostałam zapalenia mięśnia w nodze. ból jak cholera mnie czasem łapie. zawsze coś mi sie musi przyplątać

Napisany przez: Tośka pią, 04 cze 2010 - 08:05

Agnese, logika jest bdb!
Mi najlepiej odpowiadałaby środa ( o ile mąż nie będzie gdzieś wyjeżdżał służbowo). Zorientuję się w temacie z drugą opołówką i dam znać.

Charlie, widziałam Cię w środę na Nowym Rynku, nawet chciałam Cię zaczepić...

Napisany przez: agnese pon, 07 cze 2010 - 12:13

hop hop
jest tu kto?

Napisany przez: aniolek47 pon, 07 cze 2010 - 13:44

Ja się witam na chwilkę. Niestety z naszą budową jest ogromny problem Już nie mam siły... Na razie są szanse może 30% że się wybuduję Ehhh Szkoda słów, bo mi się aż ryczeć chce... Mam nadzieję, że to tylko błąd ale jeśli się okaże, że za nami jest las, a nie pole orne (wg map) to albo stawiam dom o gabarytach kawalerki albo nie wiem... Jestem przybita.... Dobrze, że dziś wolne...

Napisany przez: moni156 pon, 07 cze 2010 - 17:52

aniołek-trzymaj sie! ja z moją budową bujam się już kilka lat i niejedno przeszłam, więc wiem co czujesz. mam nadzieję, ze wszytsko będzi eok. pamietam ile razy mi się chciało ryczeć z powodu jakiś przepisów lub opornej biurokracji
noga nadal mnie boli ale chyba mi jej nie utną jest opcja, ze to jakies bole od kregosłupa i najlepiej byloby wziac tydzien wolnego. zeby to bylo takie proste...
i jak spotkanie? ustalamy cos?

Napisany przez: soneczko wto, 08 cze 2010 - 12:51

hej
aniołku wiem co czujesz, mam nadzieje, ze jednak to pomyłka i budowa będzie możliwa &&&&&&&&
niestety budowanie domu do przyjmnosci nie nalezy, a jak jeszcze musisz z bankami walczyć to tam tez ciągle pod górkę

co do spotkania to hmmmm ja w tygodniu to jednak małoczasowa jestem. w pątek agnese Ciebie nie będzie, na długo wybywasz? moze przyszły piatek?

Meggi jak tam u Ciebie, nastroj juz lepszy?

moni a to nie rwa kulszowa przypadkiem? bo to czasem ucisk na nerw powoduje tez bóle nogi. oby szybko przeszło, bo szkoda by było takiej pieknej nóżki

Napisany przez: soneczko wto, 08 cze 2010 - 13:06

ale ale w przyszłym tygodniu Tośka pewnie ma popołudniowa zmiane?

Napisany przez: agnese wto, 08 cze 2010 - 14:16

ja wybywam do poniedziałku, ale kolejny piatek też mi odpada, najblizszy mam 25 czerwca wolny jeszcze, ale tez musiała bym szybciej wiedzieć bo M wtedy wyjeżdża i musiałbym babcie do młodego załtwić

Napisany przez: joanaz wto, 08 cze 2010 - 14:42

dziewczyny - ja na wszelkie spotkania mogę umawiać sie po 16 tym. Z dzieckiem czy tez bez dziecka.
A tak na marginesie to chciałam napisać, że wczoraj widziałam się z Meggi. I jestem pod wrażeniem jej ładnej buzi. Niby znam, niby widziałam wiele razy, ale wczoraj wyglądała super.

joanna

Napisany przez: Meggi wto, 08 cze 2010 - 17:42

joanna no proszę Cię chyba jednak za wysoka w tych butach byłam i niedowidziałaś

Co do spotkania to ............ przepraszam jeszcze raz za zamieszanie ost, ciut juz mi sie nastrój w związku z tym poprawił, ale wyrzut mam. Mi tak wstępnie to nie wiem jak pasuje na pewno piątki odpadają, a reszta to jak sie data ustali to na mur beton będę jej pilnować i NIC mi już nie przeszkodzi przyjść

Napisany przez: Meggi wto, 08 cze 2010 - 17:58

Hmmm czyli na tych terenach nie ma działek budowlanych czy nie można ich przerobić? Nasza akurat na razie budowlaną nie jest, ale jest możliwość zabudowy siedliskowej i w wymiarach podanych w urzędzie możemy już nie za duży, ale wygodny domek postawić. Popytaj jeszcze w urzędzie miasta. Trzymam kciuki żeby ta budowa wasza ruszyła jak najszybciej i po waszej mysli

Napisany przez: moni156 wto, 08 cze 2010 - 20:44

kolejna diagnoza mówi, ze owszem-to może być jakiś ucisk na nerw. a mnie to już tak wdiabla, ze mam ochote sobie tę nogę urwac. tylko wtedy nici ze spacerów
a propos nóg- pod koniec zeszłego sezonu letniego spakowalam gdzieś wszystkie letnie buty i nie moge za cholerę ich znaleźć!! szukam już 2 dni, przeszukalam wszytskie mozliwe domy (obecny, ten w budowie gdzie wywozimy zbędne chwilowo rzeczy i nawet dom męża...) i ...nie ma! jestem zdesperowana i jutro ide kupić chociaż jakąś jedną uniwersalną parę, bo takie skwary się szykują a ja w pełnych butach...
meggi-mam nadzieję, ze spotkanie z joanną poprawiło ci humor?

Napisany przez: Meggi wto, 08 cze 2010 - 23:03

To zawsze jest fajne poniedziałkowe nasze spotkanie ( o ile nie muszę lecieć gotowąc obiadu moim głodomorom ), które nastraja optymistycznie, bo z joanną nawet o problemach optymistycznie się rozmawia

Napisany przez: agnese wto, 08 cze 2010 - 23:10

meggi- a gdzie ty masz działkę?

Napisany przez: Tośka śro, 09 cze 2010 - 08:27

Ano mam, ale... Postaram się dopasować i wpaść choć na mała chwilę po pracy. Mam nadzieję, że nie będzie takiego natłoku pracy jak przed Bozym Ciałem i uda mi się wychodzić z pracy o stosownej 19tej...

Byłyśmy wczoraj z Matyldą na badaniu UCM i dopiero jutro wyniki, bo lekarz musi zdjęcia rtg opisać. No, nerwy mam i o niczym innym myśleć nie mogę
Mam nadzieję, że refluks się cofnął i pożegnamy się z co 2tygodniowymi badaniami moczu i poradnią nefrologiczną

Napisany przez: Tośka śro, 09 cze 2010 - 08:28

Joanaz, może Meggi nam o czymś nie mówi Skoro tak ładnie wygląda...

Napisany przez: charlie76 śro, 09 cze 2010 - 10:36

Toska - trzeba bylo zaczepiac w miescie nie bylam chyba z pol roku

Moni, no umarlam ze smiechu po Twoim poscie - od tygodnia szukamy naszych letnich butow i jakos chyba sie chowac nauczyly bo dalej nie naszlam zadnych ;> malzonek najszanowniejszy sie upiera ze nigdzie nie wynosilismy a to juz w ogole mnie rozklada trzeba bedzie w nowe sie zaopatrzyc

szukam kogos na lipec kto jakies cztery razy przyjedzie mojego wlochacza nakarmic i napoic ;> moze mozecie mi jakos pomoc?

Napisany przez: Meggi śro, 09 cze 2010 - 11:33

wiedźmy pewnie taj mają już, że im złość piekności dodaje

Toska może to mnie widziałaś ja to non stop po starówce latam jak struś pędziwiatr

Co do butów to ja własnie wyciagnęłam takie co mają 8lat leżały i czekały aż sie znowu do nich przełamię

Agness ja mam działkę na granicy Torunia i Nieszawki


Dziś byłam tez na badaniach z Kasandrą, zniosła dzielnie kłucie ale nie patrzyła na pobieranie krwi. To były takie profuilaktyczne badania bo dawno nie robiłyśmy, ale zawsze człowiek cykora ciut ma.

W sobotę zaś idę z kumpelami na koncert Closterkeller hmmm zaszalęję ciut

Napisany przez: grabinka śro, 09 cze 2010 - 15:08

A ja jestem "ugotowana" w dziecięcych kinderbalach .Urodziny dzieci ...... nieee i kto mi powiedział,ze jak mam dwie córki z czerwca to fajnie bo razem imprezę można zrobić .

Napisany przez: soneczko czw, 10 cze 2010 - 07:36

o matulo grabinka toc to juz 6 czerwca minął.
Idalko śliczna dziewczynko wszystkiego najlepszego i spełnienia Twpich wszystkich marzeń, radosnych zabaw i udanych wakacji

charlie a o jakiego włochacza chodzi?

Napisany przez: aniolek47 czw, 10 cze 2010 - 09:05

O nie To od spóźnionych ciotek sto lat!!!!

(chyba o psiaka, bo raczej nie o męża )

Napisany przez: aniolek47 czw, 10 cze 2010 - 09:16

No więc u nas jest tak, że mamy jedną działkę 8arów i drugą 6 arów. Połączone w jedną ale nie formalnie. Ta większa jest budowlana, ta mniejsza jest rekreacyjno-budowlana, czyli możliwa budowa całoroczna ale mieszkalna (w trakcie budowy można zmienić). Jako, że są to dwie działki nie połączone w jedną na papierze, to dom musi przynajmniej 1m stać na tej mniejszej działce. No i niby ok, ale jest ale... Rodzice mają postawiony dom drewniany, mieszkalny My chcemy się budować za nimi. Jest tam coś koło 20m do ogrodzenia, z tyłu kiedyś było pole orne, więc byliśmy pewni że będzie trzeba odsunąć się 4m od granicy i już, a tu się okazuje że od iks lat na planach jest tam las! No i musimy się odsunąć 12m... Aby być odsuniętymi ze 3m od domu rodziców zostaje nam coś koło 7m na dom... Znalazłam już taki projekt, ale tata się upiera żeby jeszcze z urzędami powalczyć... W jednym mówią, żeby patrzeć na plan gdzie jest wpisane las i wtedy musi być te 12m, a w drugim urzędzie mówią żeby patrzeć na mapę gdzie jest pole rolne i trzymać się tych 4m. No i jesteśmy w kropce, łącznie z architektem, bo jak mam zapłacić 3500zł za projekt, który potem wsadzę do kosza to szok... No i tak już 3 miesiąc co 2gi tydzień jeździmy do Kolna (30km) i walczymy... A ja już tracę nadzieję i bardziej nastawiam się na zakup mieszkania... A walkę z bankiem zaczniemy może w przyszłym roku... Bo chcemy spłacić chociaż jakieś raty, aby zostać tylko z kredytem.

Poza tym, walczę z sikaniem Filipa Czasem zapomina powiedzieć że chce siku i jest mokry... W przedszkolu przynajmniej 2 razy w tygodniu dostajemy jego kołdrę do prania... W domu nie chce założyć pieluchy na noc, w nocy sika pod sobie a rano jest już suchy... Ehhh Klapa

No dobra starczy stękania... Zazdroszczę Wam tych planów na spotkania

Napisany przez: Meggi czw, 10 cze 2010 - 11:34

Idalko dla Ciebie spóźniona kartka urodzinowa od ciotki



Ja ostatnio tak zakręcona jestem, że czytając posta grabinki o urodzinach nawet sie nie skapnęłam, że to już

aniolek skomplikowane jak dla mnie to wszystko, pewnie da sie coś załatwić, ale na pewno trzeba na to mnóstwo czasu i zdrowia poświęcić czego nie zadroszczę

Wczoraj byłam na zebraniu w szkole w związku z zerówką Aurelki, wsio ok, Pani ta którą chciałam będzie, jedno mnie tylko zmartwiło, nie będzie dla zerówkowiczów świetlicy Jedynie w podbramkowych wyjątkowych sytuacjach bedą mogły korzystać ze świetlicy ogólnej. Na dzień dzisiejszy odbiór jej o 13.00 jest u nas do przełknięcia, ale nie wiem co będzie we wrześniu.

Napisany przez: charlie76 pią, 11 cze 2010 - 12:39

Aniołek - a mezem bys sie zajela? bo nawet do podzialu nikt go nie chce wziac trzymam kciuki za pozytywne rozwiazania budowlane

Napisany przez: moni156 nie, 13 cze 2010 - 19:00

charlie- ja do połowy lipca raczej sie nigdzie nie wybieram, mogę więc podjechac wieczorkiem i rzucić jakiś ochłap-jeśli mnie strach nie pokona, bo boję się psów buty się znalazły? moje nie, ale za to odkopałam jakieś spódnice, o których istnieniu zdażyłam juz zapomnieć
we wtorek jade do warszawy na szkolenie. liczę na dobra pogodę. jeśli chodzi o weekend to jestem obrażona na słońce, bo liczyłam na lekkie opalenie białej nogi i jak zawsze się przeliczyłam.

Napisany przez: Meggi pon, 14 cze 2010 - 10:48

Hej

Pogoda rzeczywiście niezłego nam spłatała psikusa w ten weekend, mi jest autentycznie zimno dziś choć może nie tylko z powodu pogody

W sobote byłam na koncercie Closterkellera było super, dawno tak sie nie ubawiłam i na koncercie i po
Wczorajszy dzień był straszny, miałam takiego kaca, że nie mogłam go niczym wyleczyć

Pochwalę się fotkami, a co

Z Anją Orthodox



z koleżanką i basistą zespołu

Napisany przez: grabinka pon, 14 cze 2010 - 11:46

Dziękujemy za życzenia.
Fajna Ania co Meggi?

Napisany przez: joanaz pon, 14 cze 2010 - 13:16

A co nie mówiłam, że Meggi wygląda super

j

Napisany przez: Meggi pon, 14 cze 2010 - 13:21

Ha jakbyś mnie wczoraj widziała wcale bys tak nie uważała

grabinko, Anja jest bardzo fajną kobitką, w trakcie koncertu między kawałkami zawsze cos tak opowiedziała, pożartowała, fajny klimacik wprowadziła. Pierwszy raz byłam na jej koncercie i jestem pod wrażeniem
Po koncercie schodząc ze sceny można było do niej podejśc pogadać, ja w sumie tylko do fotki podeszłam ale koleżanka z nią pogadała
A z basistą sobie wiśnióweczki wypiłam

Napisany przez: Meggi pon, 14 cze 2010 - 13:47

Dziewczyny zagłosujcie na Toruńskie podwórko, może uda sie wygrać

https://www.allforplanet.pl/pl/eko-dzialania/zielone_podworka/glosowanie/

Napisany przez: moni156 wto, 15 cze 2010 - 19:38

meggi juz chyba po wisnioweczce na tych zdjeciach bylas, co? taka rozbawiona

Napisany przez: soneczko czw, 17 cze 2010 - 08:34

o Meggi ale miałas atrakcje, dzizas ile ja czasu nie byłam na zadnym koncercie, imprezie to szok. moze jeszcze nadejdzie taki dzień, mam nadzieje, ze wcześniej niż poźniej.
Anie czy Anje to wszystkie są fajne i skromne

na podwóreczko zagłosowałam, to mozna codziennie? ide sprawdzić.
a no i gratuluje decyzji o zerówce, mysle, ze jakos sie zgacie co do odbierania Aurelki. my od września znowu przedszkole zaczynamy i Julka ma byc z Mikołajem charlie w grupie.

i co z tym futrzakiem Siuśka? bo my z moni mozemy razem jakby co, placu zabaw nie chowaj jeno.

Aniołku kciuki trzymam nadal za budowe &&&&&&&&&&&

wczorajszy dzień był do kitu, senna i obolała cała byłam, a dziś nie lepiej. ale co tam jutro moze bedzie lepiej.

Napisany przez: Meggi czw, 17 cze 2010 - 09:38

Hmm coś w tym jest znam sporo Ań i muszę przyznać szczerze, że wszystkie fajne to są dziewczyny i o dziwo dobrze mi sie z nimi dogaduje
Gorzej idzie mi z Magdami , ciekawe dlaczego


joanaz filmik już mam zrzucony na poniedziałek Ci nagram, o dziwo sporo Helenki na nim jest


Bo tak nawiązując do powyższego wpisu to nasze dziewczyny wczoraj w DH miały występy z baletu
Aurelka wyglądała tak :






Atu powinien wam sie otworzyc filmik z Dnia Matki w przedszkolu, Aurelka mĂłwi wierszyk o mnie

https://www.youtube.com/watch?v=5Pzqb78NzHs

Napisany przez: charlie76 czw, 17 cze 2010 - 10:58

Soneczko - plac zabaw rozlozony, trampolina tysz, do tego dorzuce basen i taras, na zewntarz tez grill stoi aa, i hustawka dla doroslych jakby kogos przy grillu zmorzylo Moni tez oczywiscie to dotyczy
nie bedzie mnie 12-20 lipca, chetnie przyjme kazda pomoc, futrzak bedzie bardzo wdzieczny

Napisany przez: grabinka czw, 17 cze 2010 - 15:23

Dziewczyny a ja przychodzę poprosić Was o wsparcie myślcie o mnie do czasu aż odwołam .Bardzo Was proszę to dla mnie ważne a wiem,że forum to magia, która potrafi czynić cuda .Myślcie więc cały czas.Proszę i trzymajcie kciuki by wszystko było pozytywne.

Napisany przez: Meggi czw, 17 cze 2010 - 16:21

grabinko co się dzieje!!! Oczywiście kciuki i co tylko trzeba trzymam mocno, ale mnie mocno zmartwiłaś

Napisany przez: charlie76 czw, 17 cze 2010 - 18:27

trzymam mocno
i martwie sie tez

Napisany przez: moni156 czw, 17 cze 2010 - 20:35

grabinko! jestesmy z Toba!!
charlie-no to wstępnie mogę chyba powiedzieć, ze masz załatwioną opiekę. tylko konkrety musimy ustalić-kiedy, ile, jak i czy gryzie
ania-bede sie cieszyła z twojego towarzystwa, obiecuje dochować tajemnicy i nie powiem charlie, ze skakałaś na trampolinie na zmianę z kapaniem sie w basenie i zagryzaniem kiełbachą z grila
meggi-a ja mam słabość do magd. moja najukochańsza przyjaciółka ma tak na imię, a ze jest wspaniałą osobą to wszytskim magdom odgórnie wyrabia dobrą opinie

Napisany przez: soneczko pią, 18 cze 2010 - 07:20

grabinko masz kciuki i fluidy zapewnione, niech sie wszystko ułoży jak należy &&&&&&&&&&&&&&&&

Meggi baletnica wspaniała, mały łabądek

no to moni juz wiemy co robimy miedzy 12a 20 lipca

Napisany przez: grabinka pią, 18 cze 2010 - 14:24

Dziękuję Wszystkim bardzo i trzymajcie nadal.Jak się wyjaśni to napiszę dlaczego prosiłam.

Napisany przez: moni156 pon, 21 cze 2010 - 21:07

matrwie się

Napisany przez: Tośka śro, 23 cze 2010 - 12:08

Hej.
Grabinko, myślę pozytywnie...

U mnie brak czasu na wsio; miałysmy kontrolne badania matyśki pod katem refluksu, potem wizyta u nefrolog i czasu nie miałam by zajrzeć

A w ogóle to muszę sobie jakąś neospazminę zapodać, bo nerwa mam...

Lecę podczytać co u was, drogie Pierniczanki

Napisany przez: Meggi śro, 23 cze 2010 - 13:21

Tośka licha lektura do czytania na Piernikowych, szybko się uporałaś pewnie

grabinko co u Ciebie???

Moja Aurelka już prawie gotowa do szkoły Wczoraj ją w przedszkolu pożegnali, plecak i czapkę dali



No i jutro ostatnia pobudka o 7.00 rano, yupiiiiiiiiiiiii

U mnie nic ciekawego, siedze non stop całe dnie w pracy. K. jeździ do tesciowej robi jej remont a, że sam robi to trwa, niestety

Głowa mnie boli od soboty, od tego patrzenia się w monitor, ale uzależnienie większe niż zdrowy rozsądek

Kasandra szczęsliwa, że koniec szkoły juz doczekać sie nie może piatku kiedy to świadectwo z paskiem dostanie
Dziś zahandlowała podręcznikami, w sumie sprzedała wszystkie swoje i kupiła do 5 klasy podręczniki i jeszcze na tym zarobiła

Reszta dziewczyn znowu milczy, albo pisze po pojedynczym zdaniu, a spotaknie znowu poszło w zapomnienie

Napisany przez: agnese śro, 23 cze 2010 - 20:04

meggi- w pracy? dziś cię tam nie widziałam

Napisany przez: Tośka czw, 24 cze 2010 - 07:53

Hehe, dziś zaspała

No lektura dość cieńka, że się tak wyraże...

Napisany przez: Meggi czw, 24 cze 2010 - 11:12

Raz człowiek sobie do domu wszedł na 1h i juz mnie przyłapali, jak siedziałam 3 dni pod rząd po 12h nikt mnie nie widział


Ja dziś mam wielką prośbę, czy ma któras z Was pozyczyć elektroniczną nianię na ten wekeend ???

Napisany przez: joanaz czw, 24 cze 2010 - 12:28

Meggi- ja ci może przynieśc nianię - zabiorę do pracy. Ale nie ręczę, że działa. Kupiłam ja dla Helenki- a to już było jakiś czas temu.


joanna

Napisany przez: Meggi czw, 24 cze 2010 - 12:37

joanna jestes wielka :* jutro bym Kasandrę podesłała po to i przy okazji przyniosłaby Ci płytke z Helenką

Sprawdzimy sobie, moze działać będzie trzeba choć spróbować

Pod wieczór wyslę smsa przypominającego

Napisany przez: joanaz czw, 24 cze 2010 - 14:51

Meggi- ok . Tylko raczej po 12 bo rano będę pewnie na zakończeniu roku w szkole Zosi.

j

Napisany przez: Meggi czw, 24 cze 2010 - 15:04

A to napewno grubo po 12-tej byłaby, sama ma zakonczenie na 11-tą

Napisany przez: Eta czw, 24 cze 2010 - 17:02

Magda ja tez mogę Ci pożyczyć. Wpadniesz?
Poza tym przyznaj się, kogo chcesz podsłuchiwać

A co do spotkania, to tak jak Pierwsza Wiedźma zapowiedziała, nie spotkacie się beze mnie. A ja nie przyjadę zanim mi tyłek nie schudnie, na co jednak nic się nie zapowiada, wręcz przeciwnie

Napisany przez: Tośka pią, 25 cze 2010 - 07:51

Eta, spokojnie, Ty masz dopiero 2 miesiace od porodu. Mi minęło już 20 miesięcy, a doopa nadal jak szafa... Nie mogę zgubić kg, które mi przybyły kiedy to stymulowaliśmy rozród A tak mi się marzy zgubić jakieś 10 kg...

Napisany przez: charlie76 pią, 25 cze 2010 - 08:51

grabinka - trzymam oczywiscie nadal

o kilogramach wole sie nie wypowiadac, temat rzeka, a tu znowu wakacje i znow bede sie bunkrowac zeby widokow komus nie psuc

pozwole sobie na maly falstart, poniewaz niestety weekend u tesciow i dostepu do netu nie bede miala:

STO LAT, STO LAT MOJEJ KOCHANEJ SIUSCE!!!!
szybkiej finalizacji budowy, wielkiej satysfakcji z urzadzania, milosci i zrozumienia kazdego dnia, optymizmu na zyciowych zakretach i wielu, wielu sukcesow
wszystkie trzy chlopaki sie dolaczaja z zyczeniami i wycalowuja po same uszy

Napisany przez: soneczko sob, 26 cze 2010 - 12:13

No tak, to trzeba sie przyznać dzięki bardzo za życzonka, stawiam ciacha
https://www.glitter-graphics.com

Meggi jestem pod wrażeniem Twojej córki, jak ona sie zmienia, rośnie jak na drożdżach. super wygląda! gratuluję ukończenia przedszkola!
co do spotkania to ehhh. kto rzuca terminem teraz?

grabina kciuki nadal trzymamy, jak tam Twoje sprawy?

Napisany przez: Meggi sob, 26 cze 2010 - 12:59

Ciasteczka pysznie wyglądają wiec dorzucam się z zyczeniami (żartuję zyzcenia i tak były planowane )

Aniu kochana :


W każdej chwili, zawsze, wszędzie
niech Ci w życiu dobrze będzie
niech Cię los obdarzy wszystkim o czym marzysz...

Napisany przez: agnese sob, 26 cze 2010 - 15:43

a co do spotkania to ja mogę w tym tygodniu, poza środą albo generalnie po 25 lipca

Napisany przez: Eta nie, 27 cze 2010 - 11:46

Aniu wszystkiego najlepszego, samych radości i uśmiechów

Tosia, weź Ty nie ściemniaj, widziałam CIę w Baju

Napisany przez: grabinka pon, 28 cze 2010 - 07:18

Sloneczko dużo radości i wspaniałości.

Sprawa nadal nie wyjaśniona trzymajcie więc kciuki nadal.W tym tygodniu powinno być rozwiązanie,ja wiem,że długo proszę o kciuki ale jeśli jeszcze troszkę możecie to potrzymajcie......
No mi z tych nerwów to właśnie 12 kg uleciało,o choć tyle dobrego....

Napisany przez: joanaz pon, 28 cze 2010 - 08:19

Soneczko- wszystkiego dobrego.

Grabinko- trzymamy kciuki i pamiętamy nadal.

Ja w domu jestem odcięta od netu - bo padła antena , a dostawca nie chce naprawić lub wymienić na własny koszt. Chcą id nas kasy za nową. A antena to nie nasze urządzenie i nie my ja montowaliśmy. Niestety nie mogę znaleźć umowy
i sprawa się ciągnie.

joanna


ps. spotkanie chętnie.

Napisany przez: agnese pon, 28 cze 2010 - 10:29

grabinka- zaciskam kciuki

joannaz- o współczuje użerania sie z firmą, ale oni u siebie musza miec kopie tej umowy - może poproś by ci pokazali

Napisany przez: Meggi pon, 28 cze 2010 - 14:10

Taaa już to widzę jak szukają umowy jakoś mało ufna w tych kwestiach do rożnych firm jestem, zwłaszcza gdy to oni muszą coś na własny koszt wykonać

grabinko trzymam nadal mocno &&&&

Eta nikogo nie będę podsłuchiwać pomagałam znajomej co sama z dzieciem wyjeżdżała pod namiot
I Ty tu nie sciemniaj z tą figurą Mówi Ci to osoba która pozbyła się kolejnych super wygodnych spodni bo udami dziury sobie probiłam

Napisany przez: soneczko pon, 28 cze 2010 - 18:26

grabinko kciukasy mocno zaciśnięte tak długo jak będzie trzeba. mam nadzieje, ze już to nie potrwa za długo co byś nam nie znikneła kochana

joanaz to widze, ze nie tylko ja mam dar do chowania umów, juz nie raz tak schowałam żeby sie nie zgubiło, tylko potem nie mogłam sama znaleźć. oby jednak firma sie poczuła.

i dziękuje jeszcze raz za życzonka.
co do spotkania to zawsze chętna, tylko coś nam nie wychodzi, jeny no. no włąśnie czs mi tak tu zapitala na tym rubinkowie, ze szok, tygodnie lecą jak dzikie, nawet z monią sie nie spotkałysmy jeszcze choc rzut beretem mamy do siebie

Napisany przez: bel wto, 29 cze 2010 - 10:36

witam jestem tu nowa i milo mi poznac wszytskich tu mam drobny problem dziewczyny z bydgoszczy i okolic porsze pomozcie mi poszukuje dobrego neurologa dzieciego ale nie bardzo wiem jaki jest dobry jezeli mozecie dajcie mi jakie namiary z gory dziekuje wszystkim za pomoc

Napisany przez: aniolek47 wto, 29 cze 2010 - 16:24

Witam się po dłuższej nieobecności
U mnie jakoś tako leci...
Czekamy urlopu bo jestem przemęczona Od 5 do 12 mam wolne I potem 2 tyg w sierpniu jeszcze biorę wolnego
Filip jutro ostatni dzień do swojego przedszkola idzie, a potem do przedszkola obok nas
Wczasy oczywiście na działce Ale w sierpniu tydzień będę w Toruniu, więc się zorganizujemy na spotkanie, bo po Wielkanocy mam focha na Was I Wam nie podaruję!
Na razie tyle, bo już mi każą się bawić

Napisany przez: aniolek47 pią, 02 lip 2010 - 11:52

Czyli forum teĹź ma urlop?

Napisany przez: Meggi pią, 02 lip 2010 - 14:04

Taa juz od dawna ;p


U nas nic ciekawego, pracujemy i pracujemy, urlop przewidywany być może dopiero w sierpniu.

Kasandra wczoraj pojechała na obóz , ciut stresa złapała dzien przed, ale chyba teraz jest już ok, jednak wbrew sobie dałam jej telefon. Co prawda ma go wyłączonego i włanczac ma go tylko wtedy gdy chce pogadać. No i pogadac chciała jka narazie raz po dotarciu na miejsce, i pewnie już jej sie tam podoba bo tel milczy
Jedziemy do niej 11-tego
Aurelka od wczoraj juz ma wolne i do przedszkola nie chodzi, choć otwarte jest, ale mi sie już nie chce wstawąc i jej zaprowadzać

Napisany przez: joanaz pią, 02 lip 2010 - 14:10

ja w niedzielę będę w Toruniu no bo muszę przyjechać na wybory. Może lody u Lenkiewicza?? Będę z Heleną. Przypominam, że w domu nie mam netu


joanna

Napisany przez: moni156 sob, 03 lip 2010 - 11:37

ja niestety jeszcze ni moge powiedzieć, jak jutro będę planowała dzień. ale jeśli sie umowicie, to postaram sie dotrzec tylko lodów nei będę jadła na pewno, bo wczoraj sie nażarłam i dziś gardło mnie boli

Napisany przez: charlie76 pon, 05 lip 2010 - 10:29

Grabinko - lepiej? pamietam i trzymam..

Napisany przez: Tośka pon, 05 lip 2010 - 16:36

Kurczaki, spóźniłam się na stawiane przez Soneczko ciacha

Spóźnione zyczonka naj, naj, naj...

Eta, no niestety widok niezbyt...

A co do spotkania to rzeczywiście nie idzie cosik nam to

Grabinko, kciuki zaciśnietę && i Matyśki też &&

Napisany przez: grabinka wto, 06 lip 2010 - 14:24

Napiszę tak sprawy są dwie: jedna dotyczy mojej babci i tu sprawa już się rozwiązała więc mogę napisać.Babcia jest w hospicjum ,niestety chyba rak płuc ale to co działo się nim babcia tam trafiła to horror .Teraz babcia już spokojnie ,bez bólu leży(niestety morfina a może dobrze bo babcia tak nie cierpi,nie wiem czy mi jako wnuczce wypada tak napisać) więc Wasze pozytywne myśli i kciuki pomogły bo tak naprawdę nie bardzo wszyscy wiedzieli co robić i jak zająć się opieką babci a dzięki hospicjum babcia tak nie cierpi. .Ja nie szczególnie uczuciowo byłam z nią związana ale strasznie mnie bolało jak mój tato miota się i sam nie wie co robić .Jak zorganizować opiekę,materac ,i inne takie rzeczy a tak jest chyba dobrze jak jest......Pisze niezbyt składnie za co przepraszam.......
Druga to taka,że w pracy po gorącym okresie kiedy miało być już ok ,nagle okazało się ,że przychodzi na kontrolę UKS.Strasznie bałam się czy wszystkie dokumenty będą dobrze.Na tą chwilę kontrola w toku więc trzymajcie nadal by wszystkie moje dokumenty były zaksięgowane prawidłowo.
Przepraszam,jeśli napisałam mało treściwie ale naprawdę wykończona tym wszystkim jestem..................
Bardzo Wam jednocześnie dziękuję,za to ,że jesteście i można na Was liczyć.
Co do spotkania to powiem tak mam taką dezorganizację w domu,że na dziś to nie wiem jak bym dotarła..........

Napisany przez: Tośka wto, 06 lip 2010 - 15:01

Grabinko, myslę ciepło i nadal trzmamy kciukasy

Napisany przez: joanaz wto, 06 lip 2010 - 15:24

grabinko- hospicjum to naprawdę dobra sprawa. Mój (jeszcze nie teść) umierał na raka płuc w szpitalu w Bydgoszczy. Rodzina nie mogła być z nim tak długo i często jak by chcieli. A hospicjum to jednak nie warunki szpitalne no i blisko domu.

U mnie w pierwszym dniu urlopu zaczyna sie audyt - tym samym spędzę go w pracy bo będę musiała przygotować dokumenty. No chyba, że jakims cudem przekażą wcześniej, które postępowania będą kontrolować.

joanna

Napisany przez: soneczko śro, 07 lip 2010 - 10:31

grabinko w sprawie babci to uwazam podobnie, hospicjum to dobra sprawa.
za kontrole kciuki trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&

joanaz za Twój audyt tez, no niech ten urlop wolny będzie &&&&&&&&&&&& a jak tam sprawa netu w domu, udało sie dojsc do porozumienia.

Meggi córuś dzielna na biwaku, kiedy moja tak zacznie jeździć tylko, ze ja taka dzielna pewnie nie będę hihi

o aniołku no to w sierpieniuń obowiązkowo spotkanko.
mam nadzieje, że uda nam sie jednak mały falstarcik urządzić jeszcze wcześniej cały czas w to wierze

Napisany przez: Meggi śro, 07 lip 2010 - 12:14

grabinko trzymam kciuki cały czas &&&&, co do babci również myślę, że w hospicjum jej jest dobrze Trzymaj się kobito!!!

soneczko będziesz będziesz ja już zapomniałam, ze córkę starszą mam

Aurelka muszę się pochwalić tez wyjechała na 5dni Jest u cioci i swoich kuzynek bliźniaczek, wczoraj dzwoniła, ze jest super Choć przed pierwszym spaniem ciut sobie popłakała, ale jak mówi tylko chwilkę, bo to jej pierwszy wyjazd bez nas i Kasy i, że już jest ok. Wraca w piątek. W niedzielę jedziemy w odwiedziny do Kasandry, cieszę sie, bo zapowiadają mega upał i fajnie będzie ten dzień spędzić nad jeziorkiem w lesie

joanaz za audyt tez trzymam kciuki, żeby wsio było ok &&&& Z tymi lodami dałam plamę popołudniu miałam sporo czasu by sie spotkać, ale nie wlazłam wczesniej na forum

Napisany przez: Meggi śro, 07 lip 2010 - 18:51

Ja tak z szybka propozycją, czy dałybyśmy radę na jutro się skrzyknąć na piwko!!!!!!

Moze taki szybki spontan nam by się udał ???

Żeby było widać

Napisany przez: moni156 śro, 07 lip 2010 - 19:45

ja chetnie, ale o 17 jesli mozna, bo wpadlabym po prostu prosto z pracy. pozniej to dla mnie troche za dlugo-jechac do domu, wracac na miasto itp. no ale jak chcecie

Napisany przez: Meggi śro, 07 lip 2010 - 19:48

moni mi i 17-ta pasuje

Agnes odpisała, ze tez chętna ale wraca jutro popołudniu, i czeka która godz ustalimy, wiec poczekam moze ktoś jeszcze sie odezwie po moim sms-wym apelu
Do Tośki tylko sms-a nie wysłałam bo nie mam jej numeru

Napisany przez: joanaz czw, 08 lip 2010 - 08:05

uuu - ja jutro wieczorem odbieram Zosię z koloni. Musze więc jeździeć (ech to piwo). No i Helenka strasznie tęskni za Zosią więc z autokaru szybko wracamy w domowe pielesze.

joanna

tzn odbieram Zosię dzis 8 lipca.

Napisany przez: soneczko czw, 08 lip 2010 - 08:42

hej
Meggi fajny pomysł z tym spontanem, tylko, ze ja juz i dziś i jutro nieczasowa jestem. mąż ma urlop i dziś po mojej pracy jedziemy wybierac pare rzeczy na budowe, do banku i jeszcze do znajomego - taki maratonik.
jutro znowu maratonik od rana i tak przy okazji to ja poprosze o kciuki na jutro o 9.30, jak sie spotkamy to powiem o co kaman, bo pisac nie chce.

a dziś wychylcie zdrowie nieobecnych!

Napisany przez: Meggi czw, 08 lip 2010 - 14:36

Napisany przez: moni156 czw, 08 lip 2010 - 14:48

jak w koncu? za godzine wychodze z pracy i nie wiem, czy jechac prosto na miasto? smsa prosze:)

Napisany przez: Meggi czw, 08 lip 2010 - 15:00

moni ja Ci wysłałam sms-a, że masz wdrożyć swój drugi plan bo mój spontan nie wypalił.

Napisany przez: agnese czw, 08 lip 2010 - 21:57

witam się i ja
ehh z wami meggi jak wrócę z obozu to zrobimy sobie najwyżej dwuosobowe spotkanie

Napisany przez: grabinka wto, 13 lip 2010 - 12:03

Kontrola w toku ,właśnie są sprawdzane moje dokumenty.Zaciśnijcie mocniej kciuki.(do tego kontroluje mnie kolega ze studiów )

Napisany przez: soneczko czw, 15 lip 2010 - 10:27

grabinka to juz pewnie po? a kolega grzeczny był? daj znac czy kciuki pomogły.

szkoda, ze spontan nie wypalił

nie rozpisze sie za bardzo bo sił brak i weny, chyba zaczynam miec leciuchno dosyc mieszkania razem, rodzice pewnie tez maja dosyc a tu kurka jeszcze tyyyyle czasu

Napisany przez: aniolek47 pią, 16 lip 2010 - 16:07

A ja żadnego sms'a nie dostałam Czuję się pominięta... Hihi
Od 15 jesteśmy w Toruniu, minimum 4 dni, więc ma być pełna organizacja, bo tym razem skopię każdej z osobna dupsko

Ja po tygodniowym urlopie. Pogoda dopisała, ciężko było wracać do pracy
Filip miał znów infekcję oka (taką jak rok temu), ale udało się bez szpitala. Dzielnie dawał 2 razy dziennie karmić żyłkę Jak mu wyciągali wenflon to była rozpacz, że mu zabierają go i jak żyłka będzie teraz piła aby bakterie z oka wygonić? Hihi a potem się śmiał, że nic nie bolało
Do przedszkola wraca w poniedziałek. Więc urlop musieliśmy musowo skrócić o 3 dni. Ale i tak wypoczęliśmy

Poza tym w pracy ok, nowa dziewczyna się nadal leni, ale za to jak ja jestem doceniana przez szefową Jak byłam na urlopie, przyjechał Pan z Coca-coli i pyta co zamawiamy, a szefowa po chwili namysłu mówi: " Ku#$%^ Marta, wracaj!" Hehe I nie dość, że co chwilkę powtarza, że co by beze mnie zrobiła, to jeszcze dostaję co miesiąc premię, miesiąc temu 100zł, a w tym 150zł A za lipiec dostanę jeszcze więcej, bo będę przez tydzień i sprzedawcą i szefem Czyli praca po godzinach w pełnej krasie

No dobra, a co do budowy... To się nie budujemy... Ale ale Rodzice oddali nam swój dom (i tak chcą na starość mieszkać z nami, więc jeden dom stałby pusty...) i my go tylko rozbudowujemy Już mamy projekt w przygotowaniu. Do istniejącego domu dobudowujemy garaż, wielką kuchnię z jadalnią i poddasze o takiej samej powierzchni jak dół. Ogólnie dom wyjdzie gdzieś coś koło 160-180mkw.... Czyli jednak będziemy jeździć na rolkach w domu hehe W przyszłym roku może uda się skonsolidować ten kredyt który wzięliśmy w tym roku i ruszyć z budową. Byleby praca była
Dobra, na razie chyba wystarczy

Buuuziaki!

Napisany przez: Meggi wto, 20 lip 2010 - 12:08

Dziewczyny jaz wielka prośbą do Was dziś, tata mojej przyjaciółki czeka na orację potrzebna jest krew, 0 albo Arh-.Inna nie wchodzi w grę.

Znacie kogoś kto ma te grupę i mógłby oddać???
Chciałam na ogólnym pisać, ale wszyscy teraz organizują krew dla mamboo koleżanki forumowej, i nie wiem czy tam wchodzić z buciorami choć sprawa tez pilna

Dane jak coś to na priv.

Napisany przez: soneczko śro, 21 lip 2010 - 07:02

hej Meggi ja niestety nie ma takiej grupy, zreszta i tak nie mogłabym byc dawcą ale popytam.

aniołku ciesze sie, ze rozwiązanie sie znalazło, teraz tylko kciuki trzymac za realizaje.
Ty pracusiu nasz, oby premie były co tydzień

Napisany przez: grabinka śro, 21 lip 2010 - 14:24

Babcia zmarła .
Kontrola nadal w toku.
Krwi takowej nie mam ani ja ani M.Nawet nie wiem kogo mam o takową pytać ? ...............

Napisany przez: moni156 śro, 21 lip 2010 - 17:53

grabinko, strasznie, strasznie mi przykro
meggi- ja mam 0, ale rh+ i nie wiem, czy moge byc dawcą. o innych popytam

Napisany przez: soneczko czw, 22 lip 2010 - 11:03

grabinko (*) wyrazy współczucia.

Meggi a jak tam sytuacja z operacją taty kolezanki? odbędzie sie? udało sie zebrac krew?

Napisany przez: Tośka czw, 22 lip 2010 - 15:41

Ja tu po urlopie se zagladam, a tu takie rzeczy...

Meggi wyśle Ci na pw mój nr- tak na przyszłość

Napisany przez: Tośka czw, 22 lip 2010 - 15:45

Grabinko, spółczucję

Z krwią nie pomogę...

Soneczko kcików już nie trzmam, bo nie wczas się obudziałam chyba...

Napisany przez: aniolek47 pią, 23 lip 2010 - 09:34

Tulę mocno!

Napisany przez: agnese nie, 25 lip 2010 - 19:29

nie było mnie 2 tygodnie a tu postów co kot na płakał

Napisany przez: soneczko pon, 26 lip 2010 - 14:19

hej agnes ano postów mało, lae teraz pewnie nadrobisz troszke co?

piernikowe nam obumiera, pewnie przez to, ze sie spotkac nie mozemy

a ja mam pytanie do mam starszych dzieci, kiedy zaczeły im wypadać pierwsze ząbki, pamietacie?
bo Julce juz sie ruszaja i jakos tak za szybko mi sie wydaje... kurcze dziecko mi sie starzeje córuś moja córuś. szóstki tez juz jej wylazły, a niedawno taka tycia była

Napisany przez: Meggi pon, 26 lip 2010 - 17:20

Aniu

W dniu Twojego świta, życzę Ci spełnienia wszystkich marzeń,
jak najmniej trosk i samych pogodnych dni



i coś na osłodę



i do popicia

Napisany przez: Meggi pon, 26 lip 2010 - 17:22

To może napisz nam gdzie tak podróżowałaś i gdzie bywałaś jak każdy tak po zdaniu napisze to mało do czytania

wiesz ja non stop w pracy nudy



grabinko tak mi przykro

Napisany przez: Meggi pon, 26 lip 2010 - 17:28

Aniu ruszać to mogą dość szybko ale to nie znaczy, że zaraz wypadną
Aurelce wypały w marcu jakoś tak a ruszały się od chyba pół roku.

No i niestety dzieci nam rosną Kasandra wczoraj zaliczyła samodzielny powrót od babci, PKS-em prawie 2h jazdy :szczerbaty uśmiech

A i pochwalę się, że miałam okazję poznać Blankę Ety, cudo nie dziecko

Napisany przez: agnese pon, 26 lip 2010 - 17:52

meggi- bo ja wycieta z rzeczywistości jeszcze jestem a byłam na obozie, teraz suszymy sprzęt a jeszcze musze rozliczyć oboz ale obiecuje za jakis czas wrzucic kilka fot

Napisany przez: moni156 pon, 26 lip 2010 - 19:01

no prosze, to jednak jakies spotkania maluchowe istnieją!! poproszę w szerszym gronie!!
aniu-sto lat z okazji twojego święta. masz też priv

Napisany przez: charlie76 pon, 26 lip 2010 - 22:12

wszystkiego najlepszego Soneczko!!!!
https://good-times.webshots.com/photo/2428370350082040277sMoKuW

Napisany przez: soneczko wto, 27 lip 2010 - 08:08

hej
dzieki za życzonka dziewczyny, Meggi przez Ciebie z rana juz sie osliniłam na te czekoladki dzieki czestujecie sie ciachem:)
https://img352.imageshack.us/i/strawberry20cake20dsc81dl0.jpg/


Meggi a to mowisz, ze poł roku tak moga jej latac? ale one całkiem mocno sie juz ruszaja, zaczeka sie za tą zębowa wrózką i tak oto cichaczem spotkanko? no cóz ile mozna czekac na reszte towarzycha. a tak w ogole to Eta z dziewczynami juz tez spotkaniowa chyba? nasza oferta "osłonowa" podczas karmienia piersi nadal aktualna, jakby co.

nio agnese czekamy na fotorelacje.
charlie Ty tez dawaj tu foty i za takie pojedyncze zdania to nagana sie nalezy

moni odpisałam

Napisany przez: Meggi wto, 27 lip 2010 - 10:52

Cichaczem to nie tak do końca, ale zorganizowane w krótkim okresie czasu, a nie miałam dostępu do neta jak się to kroiło, zresztą tak jak piszesz ciężko zagnać towarzystwo do spotkania w dłuższym okresie a gdzie tu w niedzielne popołudnie

Eta już przeprowadzona ale dostępu do netu jeszcze nie ma.

Mogę napisać, ze planujemy kolejne spotkano w kinie Cinema, dziewczyny maja iść na Shreka a my w kawiarni posiedzimy ale kiedy konkretnie jeszcze nie wiem, ale to dam znać może ktoś zechce do nas dołączyć

Ciacho wygląda pysznie

Napisany przez: Eta wto, 27 lip 2010 - 17:45

Wróciłam

Potwierdzam, widziałam się z Meggi, to było bardzo babskie spotkanie
Podkreślę tylkp, że z moich zapowiedzi sie nie wywiąałam i przyjechałam mimo tego żyłek nie zmalał

Aniu spóźnione şczenia, wszystkiego najlepszego:)

Napisany przez: aniolek47 czw, 29 lip 2010 - 21:05

Wszystkim spóźnione şyczenia

Moje drogie, rzucajcie konkretny termin, bo muszę zaplanować dzień po dniu w trakcie urlopu... Przypominam, że jestem od niedzieli 15tego do piątku w Toruniu Proponuję spotkanie z dziećmi, więc może jaką pizza albo znów lodziarnia? Tylko termin proszę

Buuziaki!

Napisany przez: agnese czw, 29 lip 2010 - 22:08

lenkiewicz:)

Napisany przez: Tośka pią, 30 lip 2010 - 08:18

Dziewczyny, ja z innej beczki:
znacie jakiegoś dobrego stomatologa dla mojej Matyldy, znaczy dla dwulatka???
Słyszałam, że na Przedzamczu są fajni...
Mojej Tyśce psują się ząbki no, ręce mi opadają...

Napisany przez: agnese pią, 30 lip 2010 - 09:10

tośka - ja byłam z młodym koło galerii AMC u Batorskiej, idż jak najszybciej bo teraz jeszczed pewne rzeczy można powstrzymać

Napisany przez: Tośka pią, 30 lip 2010 - 10:28

Agnese, daj mi namiary, co?

Napisany przez: charlie76 pią, 30 lip 2010 - 11:36

a ja z reka na sercu moge polecic stomatologa na rubinkowie
chodze do niej z mikolajem i kubusiem, ma rewelacyjne podejscie, duzo cierpliwosci a przy tym ceny przyjazne dla portfela
ul. Piskorskiej 15
87-100 torun
+48 668224580

Napisany przez: Tośka pią, 30 lip 2010 - 12:34

Dzięki Charlie, ale babka mnie rozśmieszyła...
Prywatna wizyta, psujące się ząbki, a ona mi wyjeżdża z datą : uwaga 29.10 nic więcej nie napiszę...

Kurcze, no to mam problem, żeby się umówić na wizytę

Umówiłam Tyśkę na 16go sierpnia do mejej stomatolożki, bo teraz ma urlop
i na 26go sierpnia na Przedzamcze

Napisany przez: soneczko pią, 30 lip 2010 - 13:20

hej
poki co sierpien mam nierozplanowany, jak sobie zaklepie popołudnie to powinnam nie zawieźć. wiec rzucam wstepnie od razu poniedziałek - czyli 16.08- co by sie miło tydzień rozpoczął?

a tak, tamta stomatolog to ma terminy fajne, my własnie czekamy na 19.08. jakis m-c w sumie. to teraz widze ma jeszcze "lepsze" terminy ale kumpela mi poleciła wiec czekamy.

na przedzamczu ja sie tak sparzyłam jeszcze jak w szkole byłam (pewnie tamta stomatolog juz na emeryturze) ze omijam szerokim łukiem

Napisany przez: agnese pią, 30 lip 2010 - 22:23

toska - niesety terminy to czesto takie są
Ellena Batorska Toruń, ul. Lelewela 33, tel. https://callto:566572426
może bedzie miała szybsze terminy, ja na szczęście młodego zarejestrowałam na kasę chorych, ale o to trudno u niej bo ma małe limity - w sumie to mi przypomniałaś że na kontrole muszę iść
a znacie ortodontę dobrego dziecięcego ?

Napisany przez: charlie76 sob, 31 lip 2010 - 11:21

a zdjec jeszcze oczywiscie nie pozrzucalam wiec tylko z telefonu moge podeslac ;> pokornie blagam o wybaczenie

https://good-times.webshots.com/photo/2396334120082040277EELuvi

Napisany przez: aniolek47 sob, 31 lip 2010 - 16:00

Gdyby nie ten słodki uśmiech to bym nie wybaczyła

Mi poniedziałek pasuje, więc jak reszta? Bo trzeba Meggi poprosić o rezerwację Hihi

Napisany przez: Meggi sob, 31 lip 2010 - 16:48

Meggi niestety chyba odpada w poniedziałek 16-tego , więcej będę wiedzieć w przyszłym tygodniu .

Napisany przez: aniolek47 nie, 01 sie 2010 - 15:37

To zróbmy tak, że ja się dopasuję, tylko ustalmy jakiś termin, bo widzę że z tym nie za bardzo i spodziewam się, że znów się nie zobaczymy...

Napisany przez: moni156 pon, 02 sie 2010 - 18:06

ja od 16.08 mam urlop, wiec wlasciwie mi pasuje. cos mi sie co prawda kojarzy, ze mialam wlasnie dentyste na 16, ale co tam, najwyzej to oleję... od 19.08 wyjezdzamy.

Napisany przez: soneczko wto, 03 sie 2010 - 08:13

Siuska ja to nie wiem czy Ci wybacze chłopaki super plażowicze!

Eta dzieki, ja to zakrecona jestem poprzednio nie odpisałam. mam nadzieje, ze na nowym miejscu czujecie się świetnie. jakies focie aktualne moze by sie udało?

nio to skoro 16-ty nie pasuje (choc tylko Meggi i moni sie opowiedziały prócz aniołka ) to moze nastepny dzień, albo sroda? potem moni wyjeżdza wiec za duzego manerwu nie mamy. a w czwartek 19ego to moni o której wyjezdza? w srode pakowanko, ale w razie czego dasz rade?
bo kurcze jak nie teraz to kiedy?

Napisany przez: aniolek47 śro, 04 sie 2010 - 21:29

To za rok dopiero Bo 1 listopada przyjedziemy na krĂłtko. Potem Wielkanoc

Napisany przez: soneczko pon, 09 sie 2010 - 12:16

dzień dobry
jak po weekendzie?

Meggi juz wiadomo odnosnie przyszłego poniedziałku, dasz rade?

czy ktos tu jeszcze zaglada????

Napisany przez: Meggi pon, 09 sie 2010 - 12:32

soneczko przepraszam, że z opóźnieniem, ale wiedz, że pamiętałam

Tak więc, u mnie sprawa wygląda tak: planujemy choć na parę dni jednak wyskoczyć nad morze, ale data wyjazdu nadal nie jest ustalona konkretnie, być może ten teraz wekeend, bo 15 i tak byłoby zamknięte bo święto. No i powrót poniedziałek wtorek by nam wypadał, więc .........
Odezwę się jeszcze za parę dni bo u nas to ostatnio wszystko tak wariacko planowane bo najpierw rachunki i zarobek na nie a potem przyjemności

Nie pisałam bo ostatnio gości miałam, były od wtorku u nas nasze bliźniaczki i wczoraj odjechały. Trochę gwaru było ale było bardzo sympatycznie
Potem wstawię parę fotek

Napisany przez: aniolek47 wto, 10 sie 2010 - 16:26

U mnie planowanie wygląda tak, że wtorek i środa na pewno zajęte. W piątek wyjeżdżamy więc też odpada. Zostaje poniedziałek i czwartek.

Napisany przez: moni156 wto, 10 sie 2010 - 17:54

u mnie odpada czwartek, pasuje poniedziałek

Napisany przez: Meggi wto, 10 sie 2010 - 19:14

Umawiajcie się wiec dziewczyny na poniedziałek, ja na razie i tak nie mogę się określić czy będę, więc jak się uda nie wyjechać to przyjdę i tyle ;p

Napisany przez: soneczko śro, 11 sie 2010 - 07:26

nio to poniedziałek godzina 17? 17.30? Lenkiewicz?

Napisany przez: joanaz śro, 11 sie 2010 - 10:58

A niech to szlag trafi - w poniedziałek są urodziny mojego męża. Na lody u Lenkiewicza nie ma więc szans.

joanna

Napisany przez: aniolek47 śro, 11 sie 2010 - 16:34

Myślę, że 17 będzie ok Ktoś się zajmie rezerwacją sali?

Napisany przez: agnese śro, 11 sie 2010 - 20:28

a ktĂłry lenkiewicz?

Napisany przez: Tośka czw, 12 sie 2010 - 12:43

i który poniedziałek

Napisany przez: Meggi czw, 12 sie 2010 - 19:37

Oj laski jak czytam te wasze wpisy z umawianiem to kiepsko to widzę , jedna lokale myli druga poniedziałki
a wystarczy soneczka wpisy poczytać dokładnie

Nadal nie wiem nic konkretnego więc się nie określam

Napisany przez: soneczko pią, 13 sie 2010 - 07:21

moje drogie koleĹźanki
ja tam nie wiem czy jest jeszcze jakiś lenkiewicz, ale chodzi o tego w mieście na garbarach. tam są stoliki na zewnatrz i miejsce dla dzieci. Meggi nadal tam to jest? czy tam sie rezerwuje stoliki to pojecia nie mam.
aniołku a Tobie chodziło o sale w molusie?

spreżmy sie bo to juz ten poniedziałek czyli 16.08. Meggi dzieki za doprowadzenie do porządku
a tak w ogole to wiem, ze morze fajna sprawa, ale podróz taka męcząca to moze jednak w poniedziałek bedziesz?

Napisany przez: agnese pią, 13 sie 2010 - 15:58

chciałabym zauwazyć, ze na starówce są dwa lenkiewicze dlatego wole się dpoytać, drugi tez ma podobno kacik dla dzieci, ale tam nie byłam

Napisany przez: Meggi pią, 13 sie 2010 - 16:44

Jest jest nic o rezerwacjach nie wiem, w poniedziałek może nie być problemu z miejscówka chyba, w niedzielę to tam zawsze pełno.

Ja odpadam jutro z rana jedziemy do Kołobrzegu, co prawda tylko do poniedziałku ale radość ma ogromna zwłaszcza gdy nie byłam przygotowana na żaden wyjazd

Tak więc aniolek tule mocno mam nadzieję, że dacie radę się spotkać w poniedziałek w licznym gronie

Napisany przez: aniolek47 pią, 13 sie 2010 - 21:42

Ale kicha... No. Miałam na myśli Molusa Dzięki Soneczko!
Więc coś ustalone czy tak jak to powiedziała Meggi tak zawzięcie nam wychodzi, że nie wyjdzie?
Jutro po pracy jedziemy więc mogę nie mieć czasu zajrzeć na forum... Zatem może ktoś napisze mi esa? Soneczko ma mój numer (już nawet dawno tel sam nie dzwoni ) Więc ja poproszę o info gdzie i o której I czy w ogóle.

Napisany przez: agnese pon, 16 sie 2010 - 00:23

aktualne poniedziałek 17:00 lenkiewicz?

Napisany przez: grabinka pon, 16 sie 2010 - 09:27

Ja na pewno nie będę siedzę po godzinach w pracy.Bardzo mi przykro.

Napisany przez: soneczko pon, 16 sie 2010 - 09:29

własnie rozmawiałam z aniołkiem, aktualne jak najbardziej, 17 lenkiewicz. my umowiłysmy sie przy zegarze przed empikiem.

grabinko szkoda

do 15ej mam dostep do neta, zgłaszac sie kto będzie.

Napisany przez: agnese pon, 16 sie 2010 - 12:00

ja

Napisany przez: charlie76 pon, 16 sie 2010 - 12:01

Soneczko, o 17 sie umowilyscie pod zebrakiem?

Napisany przez: soneczko pon, 16 sie 2010 - 13:05

charlie nie no żebrak to w drugiej cześci miasta jest przed empikiem jest taki zegar , to tam, bo blisko lenkiewicza. a bedziecie?

Napisany przez: soneczko pon, 16 sie 2010 - 13:06

agnese to super, jeszcze do moni smsa wysyłam....

joanaz a Wy?

Napisany przez: agnese pon, 16 sie 2010 - 23:58

soneczko - https://www.experyment.gdynia.pl/pl/dokumenty/main_page

a tu kilka fot z wyprawy do TrĂłjmiasta

Napisany przez: joanaz wto, 17 sie 2010 - 09:09

hejka- dziewczyny.

Mam nadzieję, że lody pyszne.
Ja wczoraj miałam jubilata w domu. Sławek miał kolejne urodziny

joanna

Napisany przez: soneczko wto, 17 sie 2010 - 11:42

agnese dzieki, fajowo tam widać. cos czuje, ze do ikei predzej wyskocze niz przewidziałam, przy okazji wyprawy do tego muzeum.

a tak lodziki był pyszne, choc wybór skromny w sumie, ale syty. i oddaje honor agnese lenkiewiczów to w Toruniu jak mrówków

fajnie było, choc frekwencja słaba w sumie.

joanaz wszystkiego najlepszego dla męża.

no i własnie ...znowu gafa, a tak chciałam nie przegapic tego dnia, ale jam zakrecona ostatnio ostro.
tak więc spoźnione:

Blanusi skarbie kochany, najlepsze życzonka urodzinowe. spełnienia wszystkich Twoich marzeń.
https://www.glitter-graphics.com

Napisany przez: Meggi śro, 18 sie 2010 - 13:44

Blanko sto lat i samych radości

soneczko widać dało rade się skrzyknąć na spotkanie

jakieś fotki będą???

My wróciliśmy w poniedziałek po 22-giej, wiec nie zdążyłabym dołączyć

Wypad był fajny, krótki ale pogoda nawet dopisała, wiec pokapaliśmy się w morzu całą rodzinką nawet


joanaz pisałam jakiś czas temu priva do Ciebie, nie doszedł??? Daj znać to napisze jeszcze raz.

Napisany przez: moni156 śro, 18 sie 2010 - 19:45

Blanka dziękuje serdecznie spotkanie bardzo miłe, jak zawsze. fajnie się tak spotkać choć od czasu do czasu. dzieciaczki super, fajnie się razem bawiły więc miałyśmy czas na pogadanki i dojadnie resztek po nich Soneczko, nadal namawiam do mobilizacji i łapania na spacerze ostatnich tchnień lata!
ja na miasto trafiłam jeszcze o 20, na spotkanie z koleżanką z zagranicy i tak nas zlał deszcz i burza pogoniła, że ze 2 godziny próbowałam sie dogrzać gorącą kąpielą i herbatami
jutro mamy w planie jechać na mazury. ale zaszczepiliśmy dziś Blanke na pneumokoki i gorączkuje nie wiem, czy do jutra dojdzie do siebie i czy nasze plany wypalą,

Napisany przez: Jania sob, 21 sie 2010 - 09:32

Meggi miło Cie widzieć. no własnie jakies fotki będą? znad morza?
my nie zrobiłysmy zdjec ze spotkania, jedynie aniołek telefonem pod osiołkiem dzieciom pstrykneła. moze wstawi, jak bedziemy grzeczne hihi

moni jak zdrówko u Was? o ktorej godzinie jestes wolna popołudniami?

nasza oczywiscie zakatarzona, przedszkole sie zaczyna, cały czas zdrowiutka a tu jak na złość. ehhh, nie wiem moze to od zebów bo górne szóstki jej idą ciągle.
a u dentysty była mega dzielna, panie nachwalić sie jej nie mogły, a ja dumna okropnie
szkoda, ze pobieranie krwi tak nie wyglada

to pisałam ja- soneczko vel Jania

Napisany przez: moni156 sob, 21 sie 2010 - 13:13

kobieta zmienną jest... kryjesz się przed jakims ajemniczym wielbicielem, że zmieniasz nazwę?
zdrowie ok, ale z wyjazdu zrezynowaliśmy. blanka goraczkowała 2 dni i kiedy już postanowiliśmy, ze nigdzie nie jedziemy, dziecko cudownie ozdrowiało
ale za to zabraliśmy się solidnie za wykończeniówkę, dziś kladziemy panele. wpadłam na chwilę do domu zmienić ciuchy i zabrać parę rzeczy. robota wre!

Napisany przez: aniolek47 pon, 23 sie 2010 - 15:46

Ja wiem, że mam telefon cegłę, ale to nie nim robiłam foty Hihi Zdjęcia wrzucę jak zrzucę
Dzieciaki się świetnie bawiły. Szkoda, że takie małe grono było... Ale zawsze to coś Super było chociaż chwilkę pogadać
Ja dziś po pracy jestem załamana... Przez tydzień na sklepie nie było robione totalnie nic... Dziś z szefową się nie widziałam, ale jutro będę z nią rozmawiać i albo rezygnuję z pracy albo dostaję podwyżkę... Dwie biorą pensje a jedna pracuje

Napisany przez: aniolek47 pon, 23 sie 2010 - 15:48

A i jeszcze zapomniałam dodać, że witamy Janię, której to zmiany nazwy nawet nie zauważyłam Hihi

I sto lat dla Blanki oczywiście! Moni trzeba było się upominać, że wyrodne ciotki zapomniały o życzeniach...

Napisany przez: agnese śro, 25 sie 2010 - 14:24

soneczko - o nie ja sie ie przestawię


ja wybyłam na 4 dni do Krakowa, były to męczące 4 dni ale za to zobaczyłamw końcu wieliczkę i też byłam w Parku miniatur - jak sie ogranę postaram, wrzucić jakąs fotkę

Napisany przez: aniolek47 śro, 25 sie 2010 - 15:50

Uwaga uwaga
Foty z urlopu

W kinie (gdyby nie te spadające okulary byłoby fajnie )
https://home-and-garden.webshots.com/photo/2648102070105676703neIQmJ

Nadal w kinie
https://home-and-garden.webshots.com/photo/2849752050105676703pMeppg

Po seansie
https://home-and-garden.webshots.com/photo/2121718630105676703mqgCon

Pierwsza 'świadoma' przejażdżka pociągiem
https://home-and-garden.webshots.com/photo/2667257720105676703QTFWsT

Zegar a a tle sklep firmowy (spaczenie zawodowe)
https://home-and-garden.webshots.com/photo/2837891900105676703CokWul

Latawiec
https://home-and-garden.webshots.com/photo/2879876630105676703iAqWeH

Z Julią przy osiołku... A Blanka tak chciała iść z nami
https://home-and-garden.webshots.com/photo/2643559490105676703oujtkT

Fontanna
https://home-and-garden.webshots.com/photo/2551540670105676703qciwfe

Spacer nad jeziorem
https://home-and-garden.webshots.com/photo/2114372990105676703jQCYwm

cyt.: 'zrób mamo te głupie zdjęcie i idziemy dalej'
https://home-and-garden.webshots.com/photo/2780838880105676703PyXSES

Jak zawsze z jedzeniem...
https://home-and-garden.webshots.com/photo/2255418080105676703Pcnidt

Napisany przez: Jania czw, 26 sie 2010 - 18:13

a tak gdzis musiałam cos zmienic, padło na nick zaden tam wielbiciel - za duzo na liczniku juz mam hihi. moni jak wykonczeniowka, nie wykończyła Was?

agnese jak sie nie przestawisz nie ma problemu, bo znajac siebie pewnie za jakis czas znowu nick zmienie, moze wróce? fajnie, jednak do krakowa sie udało, czekam na focie. Meggi jeszcze tu zaległe ma

aniołku ano to nie telefon taka cegła tylko aparat fot. taki zgrabny, ze sie pomyliłam wybacz. a dzis przechodziłam koło tego smoka i pozdrowiłam go z daleka
fajne zdjecia, Filip to juz taki kawaler fajny. jak nastawienie przed zabiegiem? stres juz jest?
a w pracy zrobiłas porządek z nieróbstwem?

co tam u Was dziewczyny, wyprawki do szkół juz gotowe? my sie przedszkolujemy, póki co dzieć zadowolony.

Napisany przez: grabinka pią, 27 sie 2010 - 09:44

A Jania ? to kto ?

Ła Anioł ale ci przystojniak rośnie z Filipka,fajnyyyy szkoda ,że ja jak to mówi Jania?? za dużo mam na liczniku już .Strasznie żałuję ,że mnie nie było,ale ja nadal nadgodziny w pracy i wychodzę dopiero o 19.Muszę pracę zleconą wykonać do końca wakacji bo pózniej w roku szkolnym to nie bardzo bym mogła.

Wyprawka cała już jest,ubytek w portfelu też .Idalka idzie do szkoły do zerówki ,stres ma ogromny i na dzień dzisiejszy jestem zła,że tak zdecydowaliśmy ,boje się ,że jednak nie jest gotowa na szkołę a przedszkole było dla niej bezpieczną przystanią.

Meggi i Joanaz mam pytanie ,chciałabym zapisać Idalkę na balet do domu harcerza .Zapisy jak rozumiem są od 01.09. ale czy ten grafik ,który jest na stronie to jest stały grafik ,czy zmieniany z każdym nowym rokiem szkolnym?
Myślę też o angielskim dla Irminy,ale mam na razie zamęt jaką szkołę wybrać.

I chciałabym napisać,ze przepraszam za zbyt małą aktywność ale wierzcie mi czas ucieka mi przez palce....... i nadal takie mam zaległości i jakoś tak natłoku zajęć zwyczajnie zapominam o forum
A jeszcze tez zaprawy wykańczają mnie .

Napisany przez: joanaz pią, 27 sie 2010 - 11:35

Grabinko- grafik zmienny jest

Ja tez zapisze Zosię na angielski-bo angielski w szkole u Zosia to porażka.
W zeszłym roku jakas szkoła angielskiego prowadziła dodatkowy płatny w samej szkole. Tak żeby dzieciom pasowało po lekcjach. Właśnie te opcję chce wybrać.


joanna

Napisany przez: aniolek47 pią, 27 sie 2010 - 14:23

Dziś byliśmy u laryngologa. Okazało się, że przyjmował sam ordynator (ten, który robi u mnie zakupy), więc było przyjemnie. Wiem już co będą robić itd, kiedy może wrócić do przedszkola itd Filip bez stresu nakrzyczał na Pana, że go zabolało badanie hihi W pracy średnio... Nadal robię wszystko ja i cierpliwie czekam... Zaczęłam składać CV na oferty pracy, nawet zagraniczne...
Wzięłam się też za siebie ostro... Czyli co 2 dzień rowerek (dziś 60km w 55min zrobione ), zero słodyczy, pokochałam gorzką czekoladę Ogólnie miło jest patrzeć na wagę gdy spada, bo załamałam się gdy zobaczyłam 82kg tuż przez urlopem... Ale już jest 79 więc ciut lżej
Wczoraj mnie rozłożyło, zaczęło mi lecieć z nosa, raz ciepło, raz zimno... Tak zmarzłam rano idąc do pracy... Szefowa kazała mi od 12 siedzieć na tyłku... No ale jak to pracoholik nie posłuchałam W domu wypiłam 2 kubki ferwex'u i dziś jak nowo narodzona

U nas o przedszkolu nie myślimy. Idziemy 1.09 przedstawić Filipa kolegom i wracamy do domu. I pójdzie dopiero 1.10, więc przedłużone wakacje Pojedzie też z Mariuszem na tydzień do Chełmży więc i ja troszkę odpocznę
Filip będzie w tym roku chodził na angielski i rytmikę. Ja też wcześnie zaczęłam naukę angielskiego i jestem z tego zadowolona, więc Filip też szybko zacznie się kształcić Zwłaszcza, że teraz będzie mu lżej się uczyło mówić

No dobra, lecę robić obiadek

Buziolki!

PS. Jania i tak będzie Soneczkiem

Napisany przez: agnese nie, 29 sie 2010 - 17:31

i jak to tu czesto bywa zaległa cisza

Napisany przez: slonkko pon, 30 sie 2010 - 07:29

agnese masz etat narratorki?
gdzie focie?

i tak juz tradycyjnie spoĹşnialsko.
Mikołaju 5 latek wczoraj skończyłes
na dalsze wspaniałe lata dużo szczęścia, zdrowią, miłości, przyjaźni i spełnienia marzeń.
Pociechy z rodzicĂłw i braciszka
https://www.glitter-graphics.com

to ja Jania- w pracy czytam ze starego nicku na którego kiedys zapomniałam hasła. i siem pomyliłam

Napisany przez: Jania pon, 30 sie 2010 - 07:44

zakręcona jestem dziś okrutnie, nie powinnam siedzieć dziś w pracy. a w ogóle to juz urlopu mi sie chce!

Napisany przez: aniolek47 pon, 30 sie 2010 - 13:21

Ja także przyłączam się do życzeń dla Mikołaja! Sto Lat!!

Wczoraj moje dziecię za zebrane uśmiechy w całym tygodniu pojechało do lasu na piknik. Nie przeszkadzał deszcz, który co chwilę padał, ani komary. Najfajniejsze że był zadowolony Foty mamy oczywiście i na pewni wrzucimy

Napisany przez: grabinka pon, 30 sie 2010 - 13:26

Sto lat Mikołajowi

Joanaz mam nadzieję,że na rozpoczęciu roku się zobaczymy.
Mam też nadzieję,ze jak pojadę 01.09 to dopcham się na te zajęcia baletowe bo Ida zmartwiona by była .Telefonicznie można zapisywać ,czy osobiście trzeba.
Z tym angielskim Joanaz to dobry pomysł.
Jani vel sloneczko a ja na 3 -dniowy urlop właśnie się wybieram mam nadzieję,ze mi podpisze szefowa.

Aniol no to wrzucaj zdjęcie Filipka .

Napisany przez: agnese pon, 30 sie 2010 - 14:08

Mikołaju


jania- hehe ile ty nickĂłw uĹźywasz
jakie foty ?

Napisany przez: Meggi pon, 30 sie 2010 - 17:28

Hej


Mikołajkowi życzę spełnienia Wszystkich marzeń oraz czego tylko sobie zażyczy :*

Jania, też ładnie ale pewnie nieraz się jeszcze z rozpędu soneczko do ciebie odezwę

Zdjęć za dużo nie mam, jedne trzy dniowy wyjazd tylko był, ale za to przełamałam ciut swój lek wysokości i poszłam na diabelski młyn mam nawet fotki, jak będę miała czas w domciu to wstawię

Ostatnio chodziłam śpiąca i niedospana, dlatego takie opóźnienia w pisaniu.

grabinko zapisy w Domu Harcerza są codziennie do końca września do godziny19-tej , przynajmniej tak było rok temu.
Mogę zerknąć przy okazji, zresztą sama muszę tam podejść Aurelkę zapisać na balet, bo jednak się zdecydowała

No tez pełna parą, ruszyłam z zerówką Aurelki dziś książki zamówiłam, szybko prawda
Reszta już skompletowana. Rozpoczęcie na 10-tą wiec nie jest źle.

Napisany przez: charlie76 wto, 31 sie 2010 - 09:04

Mikołaj bardzo, bardzo dziękuje za wszystkie ciepłe słowa i życzenia mama sie oczywiście dopisuje do podziękowań

Napisany przez: Jania wto, 31 sie 2010 - 10:33

no agnese ja zakręcona jestem to fakt, ale czasem mam przebłyski, szczegołnie jesli chodzi o focie z krakowa

aniołku no oczywiscie czekamy na zdjecia

Meggi a to sie wyśpicie, a kasa na którą idzie na rozpoczęcie? to Aurelka juz szkolniakiem została, powodzenia! gratuluje odwagi i koniecznie zdjecia z diabelskiego młyna poprosze. na to to jeszcze moge wsiąść, wszelkie kręcące i wirujące odpadają.

grabinko urlop podpisany? ja ostatnio miałam 2 dni z tym, ze drugi przelezałam jak betka, ta pogoda taka goopia teraz.

a charlie to tez oszczedza te literki

Napisany przez: joanaz wto, 31 sie 2010 - 12:29

Witam dziewczyny
Robiłam wczoraj porządki w szafach córek i mam do oddania kalosze granatowe rozmiar 23/24, buty zimowe z cholewką z takiego ortalionu grubego (wodoodpornego) rozmiar 24 - cholewka ciemnozielona (może być dla chłopca i dziewczynki też) i rozmiar 26 z cholewką dość jasnoniebieską - raczej dla dziewczynki.
Buty oczywiście używane, ale może na takie chlapy i brudny śnieg będą się nadawały. Może będzie ktos chcętny

joanna

Napisany przez: agnese śro, 01 wrz 2010 - 00:33

jania - hehe ja ostanio bardzo zakrecona jestem, obiecuje poprawe
dzis byłam na podbiju trójmiasta

Napisany przez: Jania śro, 01 wrz 2010 - 07:21

joanaz my dziekujemy, ale z tej rozmiarówki juz wyrośliśmy. własnie młodej znowu połbuty musze kupić, bo te z wiosny za małe

agnese no nie, to z trójmiasta tez focie będą?

miłego ropoczęcia roku dla dzieciaków.

Napisany przez: Tośka śro, 01 wrz 2010 - 09:45

no i mamy wrzesień a aura jakas listopadowa raczej czekam z niecierpliwością na sezon grzewczy...

A dziewczyny pewnie w szkołach- zaczynają rok szkolny ze swoimi latoroślami

Napisany przez: moni156 śro, 01 wrz 2010 - 15:36

witajcie! trochę się rozpisałyście wmiędzyczasie blanka po pierwszym dniu przedszkola. podobno dzielna i grzeczna, więc jestem dobrej myśli. nawet jadła i spala ze wszytskimi, co dobrze wróży, bo straszny z niej niejadek.
wykończenia domu...temat rzeka. chwilowo mogę się pochwalić położoną podłogą!! to już duży krok, teraz jakieś materace, kuchenka i lodówka do kuchni i można się wprowadzać. pewnie już nie możecie się doczekać parapetówy?

Napisany przez: Tośka pią, 03 wrz 2010 - 08:22

Moni no jasne

Przedszkole... Temat rzeka, gratulacje dla Blanki

Ja właśnie ostatnimi czasy wydzwaniałam po prywatnych przedszkolach, co by Tyśkę zapisać. Masakra jakaś!!!
A tak bym chciała, żeby dostała się do przedszkola nr 10... Kiepsko to wszystko widzę;
w jednym z prywatnych przedszkoli jest 128 na liście rezerwowej , oczywiście na rok 2011-2012.
Czy to nie jakaś paranoja????? Nic tylko w łeb se dać

Napisany przez: agnese pią, 03 wrz 2010 - 10:31

toska - ja Filipa zapisywalam w styczniu do przedszkola też na wrzesień 2011 a to i tak jedno z nielicznych przedszkoli niepublicznych, które zapisy robi tylko na półtoraroku wczesniej, duzo to miało listy pozakane na 3 lata do przodu
ale zapisany jest do tego co chiałam, bo na publiczne to nie licze
a ty chcesz prywatne czy niepubliczne?

Napisany przez: grabinka pon, 06 wrz 2010 - 09:03

3 Lata do przodu to ledwo co się urodził to już go do przedszkola zapisali,szok!!!!!!!!!!

Joanaz wiesz może kiedy to zebranie w domu harcerza jest? Ma być 13 września ale na która godzinę? Meggi jak ty coś wiesz to też daj mi znać bym nie przegapiła .

Idalka w szkole chyba ok,zaprzyjazniła się z dziewczynkami więc może się szybko zaklimatyzuje .

Napisany przez: Meggi pon, 06 wrz 2010 - 12:04

Właśnie miałam telefon od p.Justyny z DH, Aurelka będzie mieć zajęcia w poniedziałki od 16.40-17.25, ruszamy od 13-tego września czyli już za tydzień. Czas szukać baletek, stroju ech
Joannaz może ty masz jakieś boddy ???

Ja mam baletki rozmiar chyba 31-32, grabinko????

Zebrania na razie nie będzie, Pani Justyna mówiła, że za jakiś czas powinno się odbyć ale daty jeszcze nie zna.

U nas poranny problem ze wstawaniem, szkoda, że weekend tego problemu A. nie miała tylko jak do szkoły czas.

Z Tymi zapisami to niestety z moich obserwacji wynika, że dużej mierze to wina samych rodziców którzy tę spirale nakręcają, zapisują dzieci z takim wyprzedzeniem do kilku przedszkoli bo jak coś ( przeprowadzka, praca czy tez im więcej tym wybór lepszy) to z jakiegoś się wypisze. No i miejsc brakuje, potem się w połowie września wszystko koryguje.

W naszym starym (ech jak dziwnie to brzmi ) zapisy odbywały się od lutego ale faktem jest, że pierwszeństwo w zapisach miały dzieci z list rezerwowych z poprzedniego roku. Była tez wpłata chyba 150zł która przepadała jak rodzic zapisał dziecko i nie pojawiał się na zebraniu organizacyjnym. Takie rozwiązanie jest moim zdaniem dobre opłata 200zł ( potem wykorzystana na poczet opłat we wrześniu ) Jakby ktoś miął takie opłaty wprowadzać w kilku przedszkolach i miałby stracić z 800zł może to wyglądałoby inaczej. A tak kolejki po nocach by dziecko zapisać juz o 7.00 rano, szok.

Napisany przez: grabinka pon, 06 wrz 2010 - 13:41

Meggi ale my nie wiemy kiedy i czy w ogóle nas przyjęto? Baletki Meggi nie wiem bo nam teściowa może coś da bo jest zachwycona tym,że Ida chce "baletować" .

Napisany przez: grabinka pon, 06 wrz 2010 - 13:44

Nikt do nas nie dzwonił ? i nie powiem ale jak dzwoniłam to mi tłumaczono,że 13 .09 będzie jakieś zebranie więc nie wiem o co chodzi?.Czy ja mam tam zadzwonić?

Napisany przez: Meggi pon, 06 wrz 2010 - 14:05

hmm może poczekaj do jutra na telefon. Sama nie wiem co robić na pewno na listę Cię wpisali i podałam Twój numer, ale może P.Justyna która będzie prowadzić swoje stare grupy już wie jak jej plan wygląda i dlatego dzwoniła a Idalka może w grupie tej nowo przyjętej Pani będzie.

Napisany przez: grabinka pon, 06 wrz 2010 - 14:36

Meggi właśnie taką mam nadzieję,więc czekam do jutra

Napisany przez: joanaz pon, 06 wrz 2010 - 15:00

Meggi- hejka- to oznacza, że Helenka będzie w grupie z Aurelką. Poniedziałek 16:40. Superowo. O tej godzinie będzie też koleżanka Helenki z przedszkola. Mam więc nadzieję, że uda nam się kiedyś wypić razem dobra kawę.

grabinko - z tego co ja wiem wszystkie dzieci, które się zgłosiły będą przyjęte.

joanna

Napisany przez: grabinka pon, 06 wrz 2010 - 15:37

Nie wytrzymałam zadzwoniłam.Muszę niestety podjechać i wtedy dowiem się na jaką godzinę i do kogo jest przydzielona na ten balet.Pani na centrali niestety nie była mi w stanie pomóc.

Napisany przez: agnese pon, 06 wrz 2010 - 23:32

witamm sie ja po przedłożonym o dzień weekendzie...był rewelacyjny
a tu krĂłtka fotorelacja
https://picasaweb.google.com/agmaz82/Zagle?authkey=Gv1sRgCImuwKS-mJrTFg#slideshow/5513876109865941330

Napisany przez: grabinka wto, 07 wrz 2010 - 07:09

Agnes normalnie Fil wymiata , taki mały a już za sterem .Zawsze żałowałam ,że nie zrobiłam patentu sternika,a kumpel tak mnie namawiał

Idalka idzie na swoje "balety " w piątek na 16.45 ,uff zadzwoniła p.Justyna wczoraj i potwierdziła,że Idalka jest zapisana do jej grupy. Meggi i Joanaz chyba fajna z niej babka,co?

My na sobotę planujemy ognisko na pożegnanie lata,ale proszę tego u góry by już zaprzestał podlewania bo nici z ogniska będą.
W niedziele mój M.gra w nogę na jakimś turnieju charytatywnym ,a pózniej ma być piknik więc my z dziewczynami będziemy mu towarzyszyć więc też pogoda by się przydała.

Napisany przez: agnese wto, 07 wrz 2010 - 10:05

grabinka- to trzymam kciuki za pogodę

Napisany przez: Jania wto, 07 wrz 2010 - 10:06

https://www.glitter-graphics.com

Dziś Kubuś świętuje, wieć Piernikowe się raduje
Kubusiu wszystkiego najlepszego, spełnienia Twoich marzeń
wiele radości i wesołych zabaw w przedszkolu, szczęścia wiele
i pociechy z rodzicĂłw

Napisany przez: Jania wto, 07 wrz 2010 - 10:09

agnese ale mieliście fajny wypadzik, zdjecia super. z kim płyneliście i gdzie?
a ja patetnt o mały włos zdobyłam na obozie zeglarskim, ale nie oszukujmy sie za młoda zem była.

grabinka kciukasy za pogode masz zapewnione, a ognicho to tak rodzinnie czy z sąsiadami?

same baletnice wsrĂłd nas

moni to kiedy ta parapetĂłwka

Napisany przez: grabinka wto, 07 wrz 2010 - 10:15

Z sąsiadami a załapać się chcesz bo to takie lokalne ognicho a ty już prawie z naszego okręgu .Warunkiem jest posiadanie dziecka bo to głównie dla nich. Kiełbaski i chlebek we własnym zakresie dla dzieci i dla siebie a i asortyment lekko wyskokowy można zabrać dla dorosłego w plecaczku .

Dla Kubuśka najlepszego !

Napisany przez: agnese wto, 07 wrz 2010 - 10:32

jania- byłam z młodym, męzem i czesc wyjazdu ze szwagrem i jego dziewczyną a pływalismy po Jezioraku bo na Mazury za daleko na taki 3 -dniowy wypad

Napisany przez: Jania wto, 07 wrz 2010 - 12:12

grabinka dzieki za zaproszenie, chyba jednak w tym sezonie musze odpuścić, poczekam az z tym plecakiem bede miała blisko co by powrót był na pieszo rozumiem, ze to taka tradycja coroczna, ze moze na powitanie lata tez się odbywa? (coraz bardziej mi sie ten okręg podoba hihi)



agnese a zdarzały Wam sie dłuższe rejsy? moja koleżanka była teraz ponad tydzień na mazurach, niezła szkoła i też z dziećmi. ja pamietam nasz rejsc po charzykowskich okolicach i spanie w "łódce" fajnie tak było kiedy cżłowiek młody był, teraz to zdjecia jedynie pozostaja, ale moze kiedys kto wie, moze obudzi sie we mnie dawne szaleństwo.

Napisany przez: grabinka wto, 07 wrz 2010 - 13:27

Soneczko powiem ci,że my zawsze kończyliśmy i witaliśmy lato i innej części okolic Torunia,ale w tym roku postanowiliśmy zorganizować takowe "u siebie" a,że nadleśnictwo ma ładnie przygotowany placyk to robimy .!
Będę o Was pamiętać przy tym powitaniu lata jak już z tym plecakiem będziesz miała blisko

Napisany przez: agnese wto, 07 wrz 2010 - 14:11

jania- hehe na żeglarstwo to nigdy za późno, ba na łódkach głównie starsi niz młodsi
nie byłam na dłuższych ale marzy mi się, pierwszy raz byliśmy z młodym, ja mam jeszcze małe doświadczenie w tej materii, 4 lata temu byłam na 5 -dniowym wypadzie na mazurach a swój kurs robiłam właśnie na charzykowskim -ale to dawno było

Napisany przez: Tośka wto, 07 wrz 2010 - 15:59

ja to chciałabym do publicznego, bo najbliżej...
Mieszkamy na I Rubinowie, a tam przedszkoli mało... Jestem rozgoryczona
Nie chciałabym już dłużej płacić 900 zł i więcej niani...

Napisany przez: aniolek47 wto, 07 wrz 2010 - 21:16

Na sekundkę witam się i ja
Jutro idziemy do szpitala, w czwartek zabieg. Trzymajcie kciuki!
Z przedszkolem jeszcze czekamy.
W pracy super, od 15tego będę pracować razem z szefową, tzn ja na jedną zmianę, ona na drugą Dobrze mi się to widzi
Mariusz ma teraz fuchę, więc troszkę kasy na architekta wpłynie. Bo mój brat totalnie olał, że od 2 miesięcy nie dostał kasy za pracę we Francji! Ehh porażka.
No dobra co jeszcze... Pogoda lipna, ale za to grzybów mnóstwo Mamy już zamrożone, w słoikach i posuszone Dziś zrobiłyśmy paprykę i cukinię z kurkumą w słoikach
Na razie tyle...
Buziaki!

Napisany przez: joanaz śro, 08 wrz 2010 - 08:33

Toska - jeżeli oboje pracujecie to dlaczego nie składasz do publicznego. Spróbuj. Tylko, że zapisy są w kwietniu. No i na pewno łatwiej dostać się do przedszkola do pierwszej grupy - 3 latki. Do starszych trudniej bo skoro wszystkie dzieci z 3 latków idą do 4 latków to siła rzeczy brak miejsc.
W niepublicznych ceny są niższe. Na pierwszym Rubinkowie będzie na pewno nowe niepubliczne przedszkole przy ZS Nr 2 na Rydygiera. Będzie grupa 3, 4 i 5 latków. Nie wiem tylko od kiedy rusza. Czy jeszcze w tym roku. W październiku powinien być wyłoniony podmiot, który będzie to przedszkole prowadził. Patrząc na ceny w przedszkolach niepublicznych (czyli nie prywatnych) cena będzie pewnie coś około 300 - 350 zł. Meggi i Grabinka miały córki w przedszkolach niepublicznych w Raczku i Słoneczku).

joanna

Napisany przez: grabinka śro, 08 wrz 2010 - 08:41

Idalka była w Słoneczku tak jak Joanaz pisze.Cena 350 zł (w tym była religia,taniec towarzyski,angielski w starszych grupach szachy).Można było dokupić dodatkowy angielski za 25 zł miesięcznie.Samo przedszkole boskie ,wspominamy go z sentymentem.Idalka nadal tęskni a ja była bardzo zadowolona..Dzieci często wyjeżdżały,miały ładny plac zabaw i bardzo dużo było imprez w samym przedszkolu.Polecam.
Nie polecam "Katarzynki" ,ale może od czasów jak chodziła tam Irmina coś się zmieniło.

Napisany przez: Jania śro, 08 wrz 2010 - 11:42

Tośka składaj papiery do publicznego, tam czasem rodzice rezygnuja w trakcie juz i mozna wskoczyc na miejsce. tak jak Meggi napisała, zapisuja do kilku na raz i stad potem miejsca sie robią. trzymac bedziemy kciuki

aniołek juz w szpitalu z Filipem. jutro rano pierwsi ida na zabieg tak wiec od 8ej prosze o kciuki, co by mogli juz w piątek wyjsc do domciu. anioł tryska optymizmem jak zawsze

grabinka masz tam chody u gĂłry widac, bo pogoda sie zapowiada fajna na week:)

Napisany przez: grabinka śro, 08 wrz 2010 - 12:48

Choć raz.
A o kciukach za Filipka to jutro przypomnij .

Napisany przez: Meggi śro, 08 wrz 2010 - 15:34

Kasandra chodziła do "Mąłego ŚWIATKA" na Chełmińskiej a Aurelka do "Flisaczka"

Właśnie wracam z Flisaczka, Aurelka była w odwiedzinach, o wisi kartka na drzwiach, że w przedszkolu "Jagódka" są jeszcze miejsca dla 3-4 latków, oraz w Raczku i Leśnym Ludku ale tylko 4-5 latki. Może komuś się to info przyda.

Napisany przez: Jania czw, 09 wrz 2010 - 08:15

Meggi dzieki za info, Raczek słyszałam jest fajnym przedszkolem i cieżko sie tam dostac.

kciuki za zabieg Filipka, niech mu ładnie pięknie i szybko wytną migdałka i wraca chłopak do domciu &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&7

Napisany przez: joanaz czw, 09 wrz 2010 - 10:06

Meggi- dzięki za info. Ja dużo dobrego słyszałam o Leśnym Ludku(na Mickiewicza) - te opcje tez rozważałam dla moich dziewczyn 9obie babcie mieszkają blisko), ale wtedy to zapisy do LL to była abstrakcja.

Filipek - trzymaj się m, bądź dzielny, i wracaj szybciutko do zdrowia.



joanna

Napisany przez: grabinka czw, 09 wrz 2010 - 12:14

Joanaz a ja się dziś dowiedziałam,że by zapisać się do szkoły do klasy I-wszej to też o 1.00 w nocy trzeba stanąć w kolejce .Czeka więc nas to za rok .
A ty Helenkę chciałabyś oddać do tej pani do której teraz chodzi Zosia?

Kciuki zaciśnięte za Filipka &&&&&&&&&&&&&&&&&!

Napisany przez: joanaz czw, 09 wrz 2010 - 12:59

Grabinko- nie rozumiem o co chodzi. Przecież twoja Idalka już jest uczennica SP 32. Ja po prostu składałam podanie bo my z poza rejonu. Ja bardzo chętnie poślę Helenkę do p. Iwonki.


joanna

Napisany przez: grabinka czw, 09 wrz 2010 - 14:50

Zerówka to tz.oddział przedszkolny i tak naprawdę nie do końca pełnoprawny uczeń.A zapisu do klasy pierwszej muszę również dokonać na podstawie podania.By Idalka dostała się do określonej pani to chyba będę musiała postać od 1.00 w nocy.

Napisany przez: joanaz czw, 09 wrz 2010 - 15:31

Grabinko- jestem przekonana, że fakt, iz twoja starsza córka chodzi do tej szkoły i jest mieszkańcem rejonu ma znaczenie. Mi nie zależało na ko konkretnej pani, choć od rodziców w przedszkolu słyszałam,że pani z A czy z B to super hiper i zapisy właśnie do tych klas wymagają stania w kolejce (była mowa o 6 rano) bo podobno jest tylu chętnych. Ja panią Iwonę b. cenię. Jest surowa, nie rozdaje 5 i 6 na prawo i lewo. Dlatego mam zaufanie do jej ocen. Ja Zosia ma 4 czy 5 to wiem, że faktycznie umie ten materiał. Pewnie dlatego nie wszyscy rodzice chcą żeby uczyła ich dzieci.

joanna

Napisany przez: Tośka czw, 09 wrz 2010 - 15:45

Będę składać, będę, ale wiem jakie są tam hocki klocki z dostaniem się. Wiem tez, że w ZS 2 ma być taki oddział przedszkolny, w Nowościch wiosną pisali, że ruszy na rok szkoplny 2011-2012, więc fajnie
W Raczku i Słoneczku nie ma już miejsc Zresztą nie po drodze mi do żadnego z nich.
Taka opcja do 400 zł byłaby dla mnie zbawienna...
W sobotę idziemy z tyśką na drzwi otwarte do Jasia i Małgosi na Donimirskiego, ale słyszałam, że to nowo otwarte przedszkole językowe i bardzo drogie... Na stronie cennika nie podaja, chyba co by nie dostraszać

Napisany przez: Tośka czw, 09 wrz 2010 - 15:48

Kciuki za Filipka
A ja wczoraj byłam z małzem w Poznaniu na zabiegu na stożek rogówki, oczywiście prywatnie, bo NFZ refunduje tylko już osobom niewidzącym przeszczepy rogówek
Chłop cierpi jakby umierający teraz był , ale faktycznie jak Go odbierałam wyglądał jak zombi- miał świecącą, fluoryscencyjną rogówkę

Napisany przez: agnese czw, 09 wrz 2010 - 19:13

Filipku zdrĂłwka
Tośka- daj znac jakie wrażenia po wizycie Jasiu i Małgosi, widział tez ich reklame

ja dziś byłam w zoow płocku, nic to, że padało, ale wykorzystałam okazje bo jechalismy za Płock do ciotki

od poniedziałku zabieram sie za szukanie pracy, bo i tak juz za długo siedzę w domu, oby coś się udało znaleść

Napisany przez: grabinka pią, 10 wrz 2010 - 08:26

Joanaz p.Ania też raczej z tych wymagających jest i też 5 nie rozdaje,ale jest też w miarę spokojną i zrównoważoną kobietą z podejściem do dzieci ,nie jest wylewna .

Napisany przez: Jania pią, 10 wrz 2010 - 11:51

hello
melduje, ze filip wczoraj po zabiegu chciał od razu jeść. poszło wszystko sprawnie, pewnie do domciu niedługo wyjdą

Tośka nio to miałas widok niezapomniany, trzeba było zdjęcie zombiemu zrobić niech sie oczko szybko goi &&&&&&&&&&&&&&&

agnese powodzenia w poszukiwaniach, żebys znalazła cos fajnego &&&&&&&&&&&&&&&&

nio a dla tych pracujących to niedługo weekendzik:) grabinka udanego ognicha!

Napisany przez: aniolek47 pią, 10 wrz 2010 - 13:29

Po pierwsze wielkie dzięki za kciuki!
Soneczko dzięki za relacje dla dziewczyn
My już w domu. Lekarze byli w ogromnym szoku, że Filip nie mówił, że go coś boli, nie wymiotował po narkozie (a to bardzo częste że dzieci wymiotują). O 8.30 zabieg, a on już o 11.30 jadł lody i paluszki Do wieczora nie było śladu że coś miał robione A jak cicho śpi... Szok! Nie chrapie itd Rewelacja!

Na razie tyle Buziaki!

Napisany przez: agnese pią, 10 wrz 2010 - 13:43

aniołek- jakiego masz dzielnego syna, super że już w domku

Napisany przez: agnese sob, 11 wrz 2010 - 21:52

witam sie wieczorową porą - rano pojechaliśmy do Przysieka (gdzie Filip nie omieszkał skorzystać z dmuchanej zjeżdżalni i przejażdżki na kucyku), później wróciliśmy do domu i poszliśmy na festyn na bazyńskich, ale przeszliśmy sie tylko i wróciliśmy bo nie było nic ciekawego dla nas. Młody zasnął, odstawiliśmy go do babci a sami poszliśmy na żużel
tylko usiedli za nami jacyś kolesie, jeden z nich cały czas się chichrał, że udało mu sie wnieść sok z wódką, jego zorientowanie na tema żużla =0 i po kij tacy ludzie płaca za bilet (fakt, ze dziś tanie były) jak nie był zainteresowany

Napisany przez: charlie76 pon, 13 wrz 2010 - 09:06

baaardzo dziekujemy - jak zawsze z opoznieniem - za zyczenia dla Kubusia - wszystkie zostaly przekazane na rece jubilata
u nas otwarto sezon na grzybobranie poniewaz jestem uzalezniona od chodzenia po lesie i wypatrywania, nie moge przebolec ze chodze do pracy zamiast do lasu nawet dzien urlopu wygospodarowalam zeby zaspokoic glod polowania
podczytuje oczywiscie tak czesto jak to mozliwe, kibicuje i wspieram mentalnie, jednak od kiedy w wyniku tragicznej pomylki szanowny malzonek przeformatowal dysk, nie mam jak usiasc w domu do komputera
u nas wlasciwie bez zmian
w przyszlym tygodniu 10 rocznica slubu wiec j oczywiscie zaplanowal sobie wyjazd do niemiec moge sobie poobchodzic w samotnosci, pewnie skorzystam i odchudze barek a co tam..
poza tym oczywiscie sezon przedszkolny rowniez zostal otwarty i trosk coraz wiecej. ehhh.. trudne jakos to wszystko i z roku na rok coraz trudniejsze.. chyba sie starzeje
solennie obiecuje poprawe w kwestii pisania
aa
wczoraj bylismy w cyrku i Mika na wielbladzie jezdzil, Kubus nie dostal pozwolenia od treserow wiec standardowo kucyka zaliczyl - wrzuce moze jutro zdjecia coby sie pochwalic