Dzięki Edi
to taki poród bez zaskoczenia był
To jak się Waszym maluchom nic nie dzieje po wit. K to mam nadzieję,że u nas też tak będzie
I nasza Alicja to przedziwna istotka - w nocy nie spałam od 1 do 6 - bo jak tylko Mała nie była przy piersi to płacz był straszny i ja wymiękłam - mąż Ja wziął i prawie godz. płakała ( raczej darła niemiłosiernie) jak sobie przypomniała,że piersi w buzi nie ma i zasnąć nie mogła aż w końcu padła
a teraz cały dzień je i śpi na zmianę a hałas działa na Nią kojąco - im większy tym lepiej
ja się już nocy boję