CYTAT(buniaaa @ Tue, 02 Nov 2010 - 14:21)
Wpadłam ostatnio na pomysł aby kupić młodemu jakiegoś zwierzaczka do opieki. Myślałam nad myszką ale niewiem do końca bo chciałabym aby nosił ją na rękach, (...)Mieliśmy kiedyś koszatniczkę ale starą kupiliśmy więc jak ją puściliśmy na pokój to uciekała gdzie tylko zobaczyła zakamarek ale faktycznie nie gryzła ale już nie nauczyliśmy jej posłuszeństwa... Psa mamy, rybki też i nie wiem co jeszcze do kolekcji moglibyśmy wziąć
Kot odpada i ptaki też bo hałasują choć bardzo podobają mi się papugi ale śmiecą co nie miara...
Poradźcie coś, może Wasze pociechy mają jakieś zwierzątka, które możecie polecić jako łagodne.
CYTAT(buniaaa)
karoleenka zdaje sobie z tego sprawę, że on by całkowicie nie poświęcał mu czasu i sprzątać by tylko pomagał bo mieliśmy koszatniczkę i tak właśnie było ale ja lubię zwierzaki chyba podobnie jak Ty więc nie przeszkadzałoby mi kolejne
buniaaa,
Nie dziw siÄ™ reakcjom dziewczyn.
Sama je prowokujesz swoimi postami.
Popatrz, piszesz, że
chcesz kupić dziecku, ktore nie skończyło jeszcze pięciu lat zwierzaczka do opieki. Potem, że myślałaś nad myszką, ale się zastanawiasz bo
chciałabyś, by synek nosił ją na rękach.
Dalej, że
nie udało Wam się nauczyć posłuszeństwa koszatniczki , oraz że macie psa i rybki.
Po pierwsze: opieka nad myszką nie polega na noszeniu jej na rękach. Opieka nad żadnym zwierzęciem na tym nie polega. Co oznacza "opiekowanie się zwierzakiem"? To stworzenie mu takich warunków rozwoju w których czuje się komfortowo. Nie wazne czy jest żabą, myszą czy psem.
Odpowiedzialność ponoszą za zwierzaka i jego los dorośli (więc nie jest ono "zwierzakiem dla prawie pięciolatka". Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak zwierzę dla cztero czy pięciolatka).
To nie zabawka.
Gryzonia nie uczy się posłuszeństwa. Gryzonie się pielęgnuje, hoduje, nie tresuje.
Każde ze zwierząt wymaga innego sposobu pielęgnacji i opieki. Każde ma inne cechy psychiczne, potrzeby. Każde co innego oferuje w zamian.
Po co Ci kolejny zwierz skoro nie wiesz, czego od niego (poza wspomnianym noszeniem na rękach przez dziecko na razie czteroletnie) oczekujesz ani nawet - jakie to ma być zwierzę?
Najpier zastanówcie się z mężem czego chcecie, potem dopasujcie do tego konkretnego stwora, później poczytajcie o nim, nauczcie się jego zwyczajów, poznajcie wszystkie plusy i minusy, a dopiero na końcu podejmujcie decyzję o kupnie.
Ten post edytował Lutnia sob, 06 lis 2010 - 17:25