Jak w tytule. Gabiśka waży 6 kg i raczej do szczuplaczków należy. Choć moja mama stwierdziła dziś, że już przytyło jej się troszkę . Sierści też jakiejś specjalnie bujnej nie ma...
Wet (moja kuzynka ) powiedziała, że może przydałby się Gabi jakiś kubraczek na zimę...
Ślubny nie chce słyszeć o kubraczku i stwierdził, że z ubranym psem to on nie wyjdzie
A co Wy myślicie?
To nasz pierwszy mały pies. Nie mam doświadczenia...
Widziałam takie śliczne ubranka dla piesków
Korek ma gustowny płaszczyk
Dogi nie majÄ… podszerstka. ZimÄ… marznÄ….
W płaszczyku mój pies dochodził do miejsca, gdzie mógł pobiegać. Tam zdejmowałam mu ubranko i zakładałam gdy wracaliśmy do domu.
Przyznam, że też długo nie mogłam się przekonać do ubranego psa. Jednak gdy po raz kolejny leczyliśmy przeziębienie a podczas spacerów Korek dygotał z zimna dotarło do mnie, że mój upór w tym względzie jest po prostu głupi i zamówiłam płaszczyk ocieplany wewnątrz i nieprzemakalny od wierzchu.
Może wygląda w nim dziwnie, ale było mu ciepło i nie chorował podczas ostatniej zimy. Nosi go tylko podczas najgorszych mrozów.
Ta zima ma być gorsza od poprzedniej, więc - A_KA, jesli chcesz stroić sunię w kubraczki, to jest to chyba dobry pomysł
Lutnia... a masz może zdjęcie Korka w tym gustownym płaszczyku?
Ciężko mi sobie wyobrazić nawet ubranego doga . Musi bosko wyglądać
Przeglądałam na allegro ubranka przeróżne. Ale chyba jednak nie skuszę się na zakup przez internet. W zoologiku koło mnie - może ciut drożej... ale za to doradzą, przymierzą...
Widziałam taki fajny dresik jakby , z kapturkiem... Tylko, że on z polaru grubszego był chyba. Tak więc nie był nieprzemakalny. Jakby co - to lepiej chyba już w nieprzemakalny inwestować, co?
ProszÄ™ bardzo, roczny Koreczek w butach:
Lutnia piękny pies, a w butach wygląda przesłodko.
A_KA ja też uważam, że ubranko na zimę to dobry pomysł. Spróbuj znaleźć coś praktyczniego, a im mniej "bajerów" tym szybciej się pewnie mąż do tego przekona.
[quote name='~just~' date='Thu, 14 Oct 2010 - 10:05' post='8514971']
Lutnia piękny pies, a w butach wygląda przesłodko.
Dzięki
To, że je nam szybko dostarczono sprawiło, że urlop spędziliśmy normalnie łażąc, biegając i bawiąc się w śniegu a nie siedząc dwa tygodnie z niewybieganym psem w hotelu gojąc łapy.
Od tamtej pory wybitnie zwiększyłą mi się tolerancja dla ubierania psów.
A_KA - widziałam gdzieś płaszczyk dla małego psa, szary i moro, z napisem na boku "bodyguard" Nie pamiętam, gdzie, ale chodzi o samą ideę.
Może tak spróbuj podejść męża: na razie na sportowo/wojskowo/ochronnie a potem zaczniesz przemycać do kolejnych rzeczy więcej kolorów i bajerów
Moja Szelka (50% https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/3b/Papillon-dog-black.jpg + 50% pekińczyk, waga ok 6 kg) nosi kubraczki od 2 lat. Mamy 2 ubranka - sztruksowy i 'narciarski' Na widok ubranka sunia szaleje z radości, od czasu ubierania dużo chętniej wychodzi na dwór w okresie jesienno-wiosennym. Shelly ma krótkie nóżki i u nas istotne jest, żeby ubranko miało okrytą klatkę piersiową, bo śnieg potrafił się strasznie przyczepiać do długiej sierści pod szyją i tworzyć wielkie kule.
A_KA, moje duże suczydła mają futrzyska, więc mogę sobie oszczędzić sweterków. Małe - jak najbardziej chodzą we wdziankach...
Proszę... można się śmiać
https://img339.imageshack.us/i/asziubranko.jpg/
https://img97.imageshack.us/i/suczkiubranka.jpg/
Lutnia - Korek świetny
A te butki to na zamówienie? Drogie? Wytrzymałe? Z czego one są zrobione?
[użytkownik x]... Nie gniewaj się, ale się troszkę pośmiałam . Słoooodko wyglądają, naprawdę
Sweterki kupowałaś? Czy własnej roboty?
Chcę mamę namówić żeby wydziergała coś dla Gabiśki
hehe je też się pośmiałam.
Ale najważniejsze by psiakom było ciepło. W UK to taka rewia mody u mnie na osiedlu, że boki można zrywać. Na święta pekinczyki w ubrankach świętego mikołaja , na głowie rogi renifera. Na inne okazje, suczk inp, obowiązkowo na różowo, jakieś cekiny i inne badziewia podoczepiane.
Nie, nie... ja w cekiny, falbanki itp. nie chcę Gabiśki ubierać. Jeśli już to ma to być praktyczne, ciepłe ubranko bez udziwnień .
Nie no... ubranka są wydziergane własnoręcznie (wiem... wiem... zazdrościcie ) i są dlatego, że mi suczyska zimą marzną. A że zwykłam traktować psy... jak psy czyli nie w domku i ciepełku, a w trasie i pełnią płuc... to potrzebne nam były ogrzewanka...
A_KA, a Ty się nie śmiej, bo Gabiszonowi znacznie bliżej do moich swetrzanych stworów, niż do Korczysława
[użytkownik x]... ale ja się tak serdecznie śmieję, nie po złości
I faktycznie - zazdroszczam talentu
Szczególnie przypadło mi do gustu ubranko jamniora
Podejrzewam, że Gabiśka by wlazła bez problemu w ten rozmiar . Bo w ubranku Korczysława to faktycznie mogłaby się lekko podtopić
[użytkownik x]... a może poprowadziłabyś jakiś kurs pt.: Jak zrobić własnoręcznie ubranko dla psa?
fajnie wygladajÄ… w tych ubrankach
jednak marzy mi się zobaczyć Korka w płaszczyku
kupilam na te zime Montkowi sweterek, czarny
MontuÅ› wazy 1,6 kg wiec malenstwo
kuplam na allegro jest teraz duzo robionych na zamowienie ( na miare) kubraczkow
placilam za niego ok 25 zl
nie moglam sie nigdy przekonac do ubranych psow ale jak widzialam jak marzl ostanio przy 2 stopniach
to nie czekalam do zimy
Pecia... jakby co to chętnie zdjęcie maleństwa w sweterku zobaczymy
A co to za rasa? Maleńtaśny strasznie
Korczysława w kubraku też marzę zobaczyć
Po straszliwych oporach - zakupiliśmy z siostrą kubraki naszym psicom-
moja westy - nosi sweterek z golfem tylko na śnieg na dłuższe spacery- a kupiony właciwie na wyjazdy w góry jak siedzi z nami na stoku.
mojej siostry yorki - jedna ma takie futro, że przy każdym mrozie z jej dynamitem we krwi "pociłaby" się zapewne w ubranku - jej druga sunia za to szkapinka straszliwa z marną szatą nosi kubraczek z konieczności- bo telepie nią i bez mrozu
sama zobaczysz czy wam się przyda czy nie - warto jednak mieć
ale te z kapturkiem mam wrażenie , że to tylko dla bajeru- oststnio na wystawie we wrocławiu były stoiska z takimi kreacjami dla psów , że poczułam się jak na stoisku dziecięcym w H&M
To ja chyba też powinnam jednak ubrać Lucjana na zimę, bo on raczej z tych chudzielców.
Tylko nie mam pojęcia na co zwracać uwagę (materiał, krój itd.).
Dajcie dziewczyny (te obeznane) jakieś wskazówki.
Dziewczyny, a ja jestem ciekawa jak wasze psiaki zareagowały na pierwsze założenie kubraczka? Wściekały się czy luzik, spoko?
Bluśka... Gabi chodziła już w kubraczku tzn. takim pooperacyjnym. Zupełnie jej to nie przeszkadzało. Co prawda jak do mnie trafiła to już tydzień nosiła ten kubraczek, ale poprzednia opiekunka Gabiśki nic nie wspominała, żeby ten jej przeszkadzał .
Czy ja też mogę się pochwalić moim ubranym czworonogiem?
Mój pies ma pelerynkę przeciwdeszczową. Jest fantastyczna, bardzo szybko schnie, psu jest wygodnie.
Oto on:
https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5a04841fd1dd018e
Avalanche, pierwsze o czym pomyslalam, jak zobaczyłam to zdjecie, to ze mu majtek brakuje. Gdyby był bez pelerynki, nie mialabym tego skojarzenia. Sorki.
A to moja boksia w ubranku. Boksery nie mają grubego futra więc sprawiłam naszej pannie takie ubranko. Czuje się w nim OK, nie krępuje ruchów a przy temp -20 jest super ! . Wierzch nieprzemakalny a pod spodem polar.
Swego czasu szyła na konkretnego psa na wymiar kubrak pewna dziewczyna na dogoomanii a dochód był przeznaczony na schronisko dla psów.
Wczoraj znalazłam w sieci coś takiego:
https://www.szafadlapsa.info/
Nie, nie kupię zamówię kilku kolejnych ubrań dla psa, choć zastanawia mnie jak mój wielkopies wyglądałby w wersji "króliczek"
https://www.katalog.szafadlapsa.info/modele/kombinezony/1.htm
Teraz na poważnie: można u nich zamówić szyte na miarę kurtki dla psów, również bez udziwnień.
My zdecydowanie zostaniemy przy naszym zwykłym czarnym płaszczyku.
jak zrobie zdjecie to wstawie, to jest taki typowy czarny golf
a Montek to chihuahua dlugowlosy dlatego taki malutki
Blusia, pierwszy raz jak mu ubralam mial strasznie nieszczesliwa mine, ale teraz jak tylko wyciagam to poslusznie stoi i czeka na zalozenie bo wie ze zaraz idzie na dwor
Zakupiliśmy dziś gustowną kurteczkę z kapturkiem wykończonym futerkiem
Na razie Gabiśka troszkę zdezorientowana... z początku stała i się ruszyć wcale nie chciała , ale się już rozkręca
https://img10.imageshack.us/i/img8739.gif/
Uploaded with https://imageshack.us
a wam zimno jest w zimę? nikt przecież nie mówi o nie wiadomo jakiś ciuchach. Ale butki czy coś do okrycia powinny być dobre. Jak chcesz poszukać czegoś sprawdzonego to wejdź sobie na stronę [edit: link usunięty przez moderatora] i popatrz co tam maja w ofercie
małe pieski szybciej marzną.. więc powinnaś o czymś takim pomyśleć
ja mam maltańczyka i ubieram mu strój do tego przeznaczony bo jest malutki i nie chcę by marzł
Ciężko odpowiedzieć na takie pytanie. Może o prostu spróbuj zrobić tak żeby zapuścił dłuższą sierść a następnie odwiedź [link usunięty przez moderatora] i dokonaj korekt tak żeby nie wyglądał jak kulka
Na takie pytanie powinien odpowiedzieć Ci weterynarz...ja mam buldoga francuskiego i lekarz od początku powtarzał że już w okresie jesienno-zimowym należy go cieplej ubierać bo ma bardzo krótką sierść i może marznąć
Jeśli piesek ma już futro to bez problemu. Jednakże jeśli jest młody to wiadomo, że o to ciężko i tu ubranko się przydaje
No ja swojemu na zimę kupuję takie kurtki, chciałam, żeby było mu ciepło. Ale nie każdy pies tego wymaga, to bardziej chyba widzimisię właścicieli.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)