Jagna, ja tam szczerze nienawidzę halogenów, więc będą tylko w kuchni i w dwóch półkach nad obrazami, w pozostałych miejscach normalne lampy natynkowe, ino gipsowe, takie do pomalowania w kolorze ścian - chcę mieć oświetlenie jak najbardziej neutralne, a oprawa ma ginąć, poza trzema lampami wiszącymi, które mają wyglądać
nad obrazami będą świecić halogenki z półek (też takie bardziej lampkowe, wystające) albo prostokąty gipsowe, dające światło na dół i do góry, albo nic nie będzie świecić, podświetlania dookoła nie znoszę
poprzedni właściciele byli fanami halogenów - teraz z przyjemnością wszystko posłałam do wora
listwy będziemy mieć montowane nad górnymi półkami pod sufitem - ale nie jestem przekonana i być może nigdy ich włączać nie będę
generalnie jestem makabryczną konserwatystką jeśli chodzi o oświetlenie i nie chcę mieć niczego "nowoczesnego", najnowocześniejsze będą przełączniki schodowe do oświetlenia na klatce
zero urządzeń inteligentnych etc., nowoczesna ma być forma