Opcje

[grzałka]

Na zewnętrz wiadomo, że każdy jakiś magazyn drewna kominkowego ma, ale chodzi mi o dom- czy za każdym razem przynosicie porcję drewna do kominka, czy może jakiś zapas sobie stoi w nieopodal kominka, a jeśli tak, to gdzie?
Bo jednak takie noszenie to uciążliwe jest....

[Gaja]

Całe drewno trzymamy w przybudówce koło garażu na końcu działki. Więc kawałek do przejścia jest... niestety. Często przed sezonem grzewczym (kominkowym) przywozimy taczkami drewno na taras (taka większą ilość). Układamy i pobieramy z tarasu. Jak się skończy i nikomu się nie chce na nowo większej partii przewieźć, to niestety koszyczek w łapkę i zasuwam na koniec ogrodu. W sumie przyzwyczaiłam się do dźwigania tego koszyka...
W domu niestety nie mam takiego miejsca, gdzie mogłabym składować drewno. Tylko to co przyniosę w koszyku.

[Paula.]

My mamy większy skład przy ścianie garażu, na końcu ogrodu. Raz na jakiś czas T. przynosi większy zapas do domu (świetnie do tego przenoszenia nadają się niebieskie torby z ikei, jak jest śnieg to na sankach przewozi ). W domu mamy miejsce koło kominka na całkiem sporą ilość. Docelowo (właśnie zamówiliśmy u stolarza) przy kominku (a konkretnie przy kozie, bo mamy tzw. piec wolno-stojący) z boku będzie ława pod którą będzie ułożone drewno. Ława jest we wnęce na długości 2,2.

[milutka]

Tylko pamiętajcie, aby nie trzymać drewna blisko kominka, bo bardzo łatwo o pożar.

[grzałka]

no właśnie najbardziej by mi pasowało, żeby drewno było przy kominku i szukam inspiracji- póki co widziałam w necie takie pomysły:

https://www.domosfera.pl/wnetrza/51,93225,10522462.html?i=8

[joanaz]

ja większą partię drzewa do kominka trzymam w takim dużym wiklinowym koszu - kiedyś chyba słuzył do noszenia prania do magla. Ma juz swoje lata.
Stoi więc przy kominku - po sezonie wynosze go do piwnicy.

joanna

[Martucha_]

Ale drewno bardzo brudzi (czasem nawet kryje w sobie jakieś robactwo, które w ciepłym domu postanawia opuścić schronienie i powędrować sobie po salonach ). No chyba, że przygotuje się wcześniej to drewno, czyli obtłucze, oskrobie, oczyści - niemniej jednak trudno mi to sobie wyobrazić... Prawdę mówiąc zupełnie nie wyobrażam sobie trzymania takiej ilości drewna (jak na zalinkowanych zdjęciach) w salonie. Ja robię podobnie jak większość tutaj piszących. Całe drewno trzymamy pod wiatą (przy domku gosp.), na bieżąco przynosimy niewielkie ilości na taras, przy kominku ewentualnie w koszu wiklinowym kilka kawałków leży.

[grzałka]

jakoś mi nie przeszkadza wizja robactwa
może nie takie ilości jak na załaczonych zdjęciach, ale plan mi się rysuje

Ten post edytował grzałka śro, 25 sty 2012 - 19:49

[Gaja]

No niestety Martucha ma rację. Drewno brudzi. No chyba, żeby się kupowało pięknie ociosane kawałeczki (jakie swego czasu sprzedawali na stacjach Statoil).
No i robactwo. Mi przeszkadza. Bo wyłazi i potem wędruje przez salon. Od robaków gustujących w drewnie, po pająki.
Poza tym trzeba by było najpierw pięknie to poukładać... by potem spalać. I tak w kółko. To wolę się przejść na koniec ogrodu.

[bb]

W wielkim ciemnym koszu niedaleko kominka, moze znjade jakies zdjecie to wkleje pozniej.

[grzałka]

pokaż, pokaż

[bb]

W calosci na zdjeciu znalazlam dziecko ale kosza polowke widac i topografie wzgledem kominka tez

[grzałka]

ślicznie
a robactwo z kosza nie wyłazi?

[amania]

a my mamy obok kominka taką wnękę i tam mój mąż zwozi raz na jakiś czas drewno, taczką
robactwa wyłażącego jakoś nigdy nie zauważyłam, szybciej latem coś z tarasu mi powłazi

jak chcesz to poszukam jakiegoś zdjęcia albo zrobię nawet

[bb]

czasami jakis skorpion sie trafi ale generalnie otrzasamy klody przed napelnieniem kosza
sporadycznie a kominka uzywamy notorycznie

[bb]

a my mamy obok kominka taką wnękę i tam mój mąż zwozi raz na jakiś czas drewno, taczką

a jaka macie podloge, ze tak taczka po niej?

[grzałka]

zrób, Amania
ja też mam wizję wnęki, nie za dużej, ale żeby na te kilka (naście?) rozpaleń starczyło

[grzałka]

hehe, beton może?
teraz modny

[bb]

abo marmur- u nas modne

[grzałka]

abo marmur- u nas modne

no o tych marmurowych domach z basenami w Grecji to legendy krążą