Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2  

Hiszpania - eMamy odezwijcie siÄ™ :)

> 
madziatl
pon, 25 cze 2007 - 23:42
Witam. Ciesze sie, ze w koncu sie tu ktos odezwal, bo stracilam juz powoli nadzieje 08.gif

Malenkita: Ja mieszkam pod Malaga (dzisiaj wlasnie ucieszylam sie z wyprowadzki poza Malage - upal okropny, a u nas jeszcze w miare znosnie). Milo mi cie poznac. Jezeli moge Ci cos poradzic na poczatek to staraj sie o dzidziusia tak, zeby urodzil sie przed upalami (ciezko sie znosi ciaze w upaly, a szczegolnie ostatnie miesiace - a mnie czekaja jeszcze 3 miesiace 13.gif )

Paka: cwicz dalej zdaje sie, ze niezle Ci idzie. Ksiedza Grzegorza nie znam, ale chetnie bym go poznala - wlasnie myslimy gdzie ochrzcic nasze malenstwo jak sie urodzi, moze nie trzeba bedzie jechac po to do Polski. W odpowiedzi na twoje pytanie - chyba ludzie i ich zwyczaje, szczegolnie tu na poludniu: my jestesmy nauczeni biegac i to jak najszybciej a oni na odwrot, chodzic i to jak najwolniej

Pozdrawiam i czekam z niecierpliwoscia na nastepny sygnal od kogos blagam.gif
madziatl


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,672
Dołączył: pią, 15 cze 07 - 11:33
Nr użytkownika: 14,929

GG:


post pon, 25 cze 2007 - 23:42
Post #21

Witam. Ciesze sie, ze w koncu sie tu ktos odezwal, bo stracilam juz powoli nadzieje 08.gif

Malenkita: Ja mieszkam pod Malaga (dzisiaj wlasnie ucieszylam sie z wyprowadzki poza Malage - upal okropny, a u nas jeszcze w miare znosnie). Milo mi cie poznac. Jezeli moge Ci cos poradzic na poczatek to staraj sie o dzidziusia tak, zeby urodzil sie przed upalami (ciezko sie znosi ciaze w upaly, a szczegolnie ostatnie miesiace - a mnie czekaja jeszcze 3 miesiace 13.gif )

Paka: cwicz dalej zdaje sie, ze niezle Ci idzie. Ksiedza Grzegorza nie znam, ale chetnie bym go poznala - wlasnie myslimy gdzie ochrzcic nasze malenstwo jak sie urodzi, moze nie trzeba bedzie jechac po to do Polski. W odpowiedzi na twoje pytanie - chyba ludzie i ich zwyczaje, szczegolnie tu na poludniu: my jestesmy nauczeni biegac i to jak najszybciej a oni na odwrot, chodzic i to jak najwolniej

Pozdrawiam i czekam z niecierpliwoscia na nastepny sygnal od kogos blagam.gif

--------------------
Mama Oskara od pazdziernika 2007 Albumy Oskara
Ania 22
śro, 27 cze 2007 - 11:30
Witam mamy i przyszłe mamy! Mam na imię Ania i od roku i 2 miesięcy mieszkam w Zaragozie. O forum dowiedziałam się niedawno, co mnie cieszy, bo strasznie się nudzę. Jestem w dziewiątym miesiącu ciąży i spodziewam się synka. Im bliżej porodu tym częściej o nim myślę, ale pewnie to normalne. Wiem, że kiedy nadejdzie ten moment zaczne się bać. Jestem ciekawa czy Hiszpania a raczej szpitale w Hiszpanii różnią się od Polskich? Jak wyglądają tu przygotowania do porodu? To moje pierwsze dziecko i chciałabym wiedzieć. Pozdrawiam!
Ania 22


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: wto, 26 cze 07 - 07:37
SkÄ…d: Zaragoza
Nr użytkownika: 15,116




post śro, 27 cze 2007 - 11:30
Post #22

Witam mamy i przyszłe mamy! Mam na imię Ania i od roku i 2 miesięcy mieszkam w Zaragozie. O forum dowiedziałam się niedawno, co mnie cieszy, bo strasznie się nudzę. Jestem w dziewiątym miesiącu ciąży i spodziewam się synka. Im bliżej porodu tym częściej o nim myślę, ale pewnie to normalne. Wiem, że kiedy nadejdzie ten moment zaczne się bać. Jestem ciekawa czy Hiszpania a raczej szpitale w Hiszpanii różnią się od Polskich? Jak wyglądają tu przygotowania do porodu? To moje pierwsze dziecko i chciałabym wiedzieć. Pozdrawiam!
madziatl
czw, 28 cze 2007 - 16:11
Ania22: witaj

Ja mieszkam w Andalicía i jestem w 7-mym miesiacu ciazy i tez spodziewam sie synka. A jezeli chodzi o szpitale to zalezy autonomii i nawet konkretniej - miasta. Takze jak widzisz sprawa jest bardzo relatywna. W Maladze (gdzie bede rodzic) np. do szpitala nie bierze sie nic (tzn. nie ma takiej potrzeby) bo wszystko i dla matki i dla dziecka sie dostaje (ubranka i koszule jednorazowego uzytku, kosmetyki dla maluszka, pieluchy, ect ... Praktycznie rzecz biorac powiedzieli zeby zabrac kapcie i szczoteczke do zebow. Dowiedz sie w jakim szpitalu bedziesz rodzic i czy organizuje sie tam wizyty dla ciezarnych (u nas np. w kazdy piatek rano mozna przyjechac i oprowadza grupe po calym szpitalu, po porodowce, odpowiedza na pytania ect. Ja jade pod koniec lipca bo zorganizowala to nasza przychodnia (teoretycznie w kazdy tydzien przyjezdzaja osoby z danej przychodni, ale tak naprawde nikt nie pyta ani nie sprawdza skad jestes i czy napewno mozesz uczestniczyc w spotkaniu, a i co wazne mozna przyjsc z osoba towarzyszaca)
Takze zycze powodzenia i daj czasem znac co slychac
madziatl


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,672
Dołączył: pią, 15 cze 07 - 11:33
Nr użytkownika: 14,929

GG:


post czw, 28 cze 2007 - 16:11
Post #23

Ania22: witaj

Ja mieszkam w Andalicía i jestem w 7-mym miesiacu ciazy i tez spodziewam sie synka. A jezeli chodzi o szpitale to zalezy autonomii i nawet konkretniej - miasta. Takze jak widzisz sprawa jest bardzo relatywna. W Maladze (gdzie bede rodzic) np. do szpitala nie bierze sie nic (tzn. nie ma takiej potrzeby) bo wszystko i dla matki i dla dziecka sie dostaje (ubranka i koszule jednorazowego uzytku, kosmetyki dla maluszka, pieluchy, ect ... Praktycznie rzecz biorac powiedzieli zeby zabrac kapcie i szczoteczke do zebow. Dowiedz sie w jakim szpitalu bedziesz rodzic i czy organizuje sie tam wizyty dla ciezarnych (u nas np. w kazdy piatek rano mozna przyjechac i oprowadza grupe po calym szpitalu, po porodowce, odpowiedza na pytania ect. Ja jade pod koniec lipca bo zorganizowala to nasza przychodnia (teoretycznie w kazdy tydzien przyjezdzaja osoby z danej przychodni, ale tak naprawde nikt nie pyta ani nie sprawdza skad jestes i czy napewno mozesz uczestniczyc w spotkaniu, a i co wazne mozna przyjsc z osoba towarzyszaca)
Takze zycze powodzenia i daj czasem znac co slychac

--------------------
Mama Oskara od pazdziernika 2007 Albumy Oskara
Ania 22
czw, 28 cze 2007 - 17:21
madziatl:
Witam!!!
Fajnie, że ktoś się odezwał. Pierwszy raz słyszę o takich spotkaniach, ciekawe muszę się podpytać. Też słyszałam, że szpital zapewnia i matce i dziecku praktycznie wszystko. Ja jak się domyślasz jestem przygotowana, by w każdej chwili jechać do szpitala. Termin lekarz wyznaczył mi na 23 lipca, ale ja myślę, że rozwiązanie będzie szybciej. Pech tak chciał, że nie zapisałam daty ostatniej miesiączki, także kiedy dzidzia zechce wyjść na świat tego nie wie nikt. Razem z mężem preferujemy poród rodzinny, choć w naszej sytuacji szanse na taki poród są małe. Mąż jest kierowcą ciężarowym, jeździ po Europie i zjeżdża do domu pod koniec tygodnia na zaledwie 2 dni. Ile czasu mieszkasz w Hiszpanii? Jak u Ciebie z Językiem? Pozdrawiam! icon_lol.gif
Ania 22


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: wto, 26 cze 07 - 07:37
SkÄ…d: Zaragoza
Nr użytkownika: 15,116




post czw, 28 cze 2007 - 17:21
Post #24

madziatl:
Witam!!!
Fajnie, że ktoś się odezwał. Pierwszy raz słyszę o takich spotkaniach, ciekawe muszę się podpytać. Też słyszałam, że szpital zapewnia i matce i dziecku praktycznie wszystko. Ja jak się domyślasz jestem przygotowana, by w każdej chwili jechać do szpitala. Termin lekarz wyznaczył mi na 23 lipca, ale ja myślę, że rozwiązanie będzie szybciej. Pech tak chciał, że nie zapisałam daty ostatniej miesiączki, także kiedy dzidzia zechce wyjść na świat tego nie wie nikt. Razem z mężem preferujemy poród rodzinny, choć w naszej sytuacji szanse na taki poród są małe. Mąż jest kierowcą ciężarowym, jeździ po Europie i zjeżdża do domu pod koniec tygodnia na zaledwie 2 dni. Ile czasu mieszkasz w Hiszpanii? Jak u Ciebie z Językiem? Pozdrawiam! icon_lol.gif
madziatl
sob, 30 cze 2007 - 00:33
CYTAT(Ania 22 @ czw, 28 cze 2007 - 19:21) *
madziatl:
Witam!!!
Fajnie, że ktoś się odezwał. Pierwszy raz słyszę o takich spotkaniach, ciekawe muszę się podpytać. Też słyszałam, że szpital zapewnia i matce i dziecku praktycznie wszystko. Ja jak się domyślasz jestem przygotowana, by w każdej chwili jechać do szpitala. Termin lekarz wyznaczył mi na 23 lipca, ale ja myślę, że rozwiązanie będzie szybciej. Pech tak chciał, że nie zapisałam daty ostatniej miesiączki, także kiedy dzidzia zechce wyjść na świat tego nie wie nikt. Razem z mężem preferujemy poród rodzinny, choć w naszej sytuacji szanse na taki poród są małe. Mąż jest kierowcą ciężarowym, jeździ po Europie i zjeżdża do domu pod koniec tygodnia na zaledwie 2 dni. Ile czasu mieszkasz w Hiszpanii? Jak u Ciebie z Językiem? Pozdrawiam! icon_lol.gif


Witaj
Mieszkam w Hiszpanii 3,5 roku, caly czas w Maladze. Z jezykiem radze sobie calkiem dobrze (przynajmniej tak mowia moi rozmowcy 08.gif )
Szkoda, ze maz nie bedzie z toba na porodzie (choc moze wlasnie utraficie, ze akurat bedzie czego wam serdecznie zycze). Moj maz nie za bardzo chce, ale mu tlumacze, ze moge potrzbowac pomocy i on jest jedyna osoba, ktora moge zabrac (przyjedzie do mnie mama, no ale ona po hiszpansku to nic wiec bardzo pomocna nie bylaby). Ale zobaczymy jak to bedzie, narazie probuje go wyciagnac do szkoly rodzenie, zeby osluchal sie troche i to moze pomoze pozniej w przekonaniu go do porodu rodzinnego.
Hm, termin tez sobie wybraliscie troche ciezki jak na ciaze i porod 11.gif powiedz ja radzisz sobie z ciepelkiem? chociaz ja jeszcze lepiej 08.gif z jedna tylko roznica, ze w pazdzierniku jak urodze to juz bedzie duzo lepiej i dla mnie i dla maluszka.
Pozdrawiam
madziatl


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,672
Dołączył: pią, 15 cze 07 - 11:33
Nr użytkownika: 14,929

GG:


post sob, 30 cze 2007 - 00:33
Post #25

CYTAT(Ania 22 @ czw, 28 cze 2007 - 19:21) *
madziatl:
Witam!!!
Fajnie, że ktoś się odezwał. Pierwszy raz słyszę o takich spotkaniach, ciekawe muszę się podpytać. Też słyszałam, że szpital zapewnia i matce i dziecku praktycznie wszystko. Ja jak się domyślasz jestem przygotowana, by w każdej chwili jechać do szpitala. Termin lekarz wyznaczył mi na 23 lipca, ale ja myślę, że rozwiązanie będzie szybciej. Pech tak chciał, że nie zapisałam daty ostatniej miesiączki, także kiedy dzidzia zechce wyjść na świat tego nie wie nikt. Razem z mężem preferujemy poród rodzinny, choć w naszej sytuacji szanse na taki poród są małe. Mąż jest kierowcą ciężarowym, jeździ po Europie i zjeżdża do domu pod koniec tygodnia na zaledwie 2 dni. Ile czasu mieszkasz w Hiszpanii? Jak u Ciebie z Językiem? Pozdrawiam! icon_lol.gif


Witaj
Mieszkam w Hiszpanii 3,5 roku, caly czas w Maladze. Z jezykiem radze sobie calkiem dobrze (przynajmniej tak mowia moi rozmowcy 08.gif )
Szkoda, ze maz nie bedzie z toba na porodzie (choc moze wlasnie utraficie, ze akurat bedzie czego wam serdecznie zycze). Moj maz nie za bardzo chce, ale mu tlumacze, ze moge potrzbowac pomocy i on jest jedyna osoba, ktora moge zabrac (przyjedzie do mnie mama, no ale ona po hiszpansku to nic wiec bardzo pomocna nie bylaby). Ale zobaczymy jak to bedzie, narazie probuje go wyciagnac do szkoly rodzenie, zeby osluchal sie troche i to moze pomoze pozniej w przekonaniu go do porodu rodzinnego.
Hm, termin tez sobie wybraliscie troche ciezki jak na ciaze i porod 11.gif powiedz ja radzisz sobie z ciepelkiem? chociaz ja jeszcze lepiej 08.gif z jedna tylko roznica, ze w pazdzierniku jak urodze to juz bedzie duzo lepiej i dla mnie i dla maluszka.
Pozdrawiam

--------------------
Mama Oskara od pazdziernika 2007 Albumy Oskara
Ania 22
sob, 30 cze 2007 - 09:17
madziatl:
Z ciepłem to różnie, jedne dni są lepsze, drugie gorsze. Ogólnie wole unikać słońca, bo dodatkowe kilogramy mi przeszkadzają, szybko się męcze choć ruszam się jak żółw. Od ok. trzech dni czuję się nadęta, napąpowana jakbym miała zaraz pęknąć. Mój brzuch jest twardy, a poruszanie się sprawia mi dość durze trudności. Wczorajszy dzień był dla mnie dość ciężki. Od rana coś kłuło mnie w podbrzuszu, a pod koniec dnia czułam kłucie w szyjce macicy. Po nocy przeszło, ale nie mam pojęcia co to było. Czy to były jakieś skurcze? Czyżby poród był tuż, tuż? Ja w pierwszym miesiącu ciąży ważyłam 58 kg a teraz doszłam do 70 kg. Nie wiem czy to dużo. A jak u Ciebie z wagą? Pozdrawiam!!! icon_lol.gif
Ania 22


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: wto, 26 cze 07 - 07:37
SkÄ…d: Zaragoza
Nr użytkownika: 15,116




post sob, 30 cze 2007 - 09:17
Post #26

madziatl:
Z ciepłem to różnie, jedne dni są lepsze, drugie gorsze. Ogólnie wole unikać słońca, bo dodatkowe kilogramy mi przeszkadzają, szybko się męcze choć ruszam się jak żółw. Od ok. trzech dni czuję się nadęta, napąpowana jakbym miała zaraz pęknąć. Mój brzuch jest twardy, a poruszanie się sprawia mi dość durze trudności. Wczorajszy dzień był dla mnie dość ciężki. Od rana coś kłuło mnie w podbrzuszu, a pod koniec dnia czułam kłucie w szyjce macicy. Po nocy przeszło, ale nie mam pojęcia co to było. Czy to były jakieś skurcze? Czyżby poród był tuż, tuż? Ja w pierwszym miesiącu ciąży ważyłam 58 kg a teraz doszłam do 70 kg. Nie wiem czy to dużo. A jak u Ciebie z wagą? Pozdrawiam!!! icon_lol.gif
madziatl
nie, 01 lip 2007 - 13:10
Ania 22: przytlas w normie (12 kg jezeli dobrze licze, do pogratulowania, bo ja na dzien dzisiejszy przytylam juz ponad 10, a zostaly mi jeszcze 3 miesiace). Jezeli chodzi o objawy, o ktorych wspominasz to ja je odczuwam juz od jakiegos czasu, mowie o twardym brzuchu (takie uczucie jakby byl zabardzo napompowany) i klociach w podbrzuszu. Jezeli chodzi o klucia to powiedziano mi, ze to albo dziecko uciska na nerw i wtedy powstaje tego typu odczucie klucia, kolki albo rozciagajace sie sciegna macicy. W moim przypadku nie jest to uciazliwe, ale czasami zdarza sie czyje, ze mnie zakluje, szczegolnie jak szybko wstaje, albo wyciagne sie za bardzo w ktoras strone. Natomiast trwardnienie brzuch nie wiem co to jest. To moga byc skurcze, ale nie koniecznie. W moim przypadku raczej nie, bo wiem kiedy mam skurcze, bo trwaja krotko, do 1-2 min a to o czym mowie trwa nawet caly dzien czasami i jest dosc nieprzyjemnym uczuciem. Takze w tej kwestii nie moge ci pomoc. Wejdz natomiast na forum: ciaza i porod i tam poszukaj swojego miesiaca (lipiec, prawda?) i tam zapytaj dziewczyn, powinny ci wiecej pomoc, bo sa w podobnym stopniu zaawansowania. Wogole poczytaj sobie co wczesniej pisaly, moze ktoras z nich juz komentowala takie objawy albo wlasnie tez sie ujawnily.
madziatl


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,672
Dołączył: pią, 15 cze 07 - 11:33
Nr użytkownika: 14,929

GG:


post nie, 01 lip 2007 - 13:10
Post #27

Ania 22: przytlas w normie (12 kg jezeli dobrze licze, do pogratulowania, bo ja na dzien dzisiejszy przytylam juz ponad 10, a zostaly mi jeszcze 3 miesiace). Jezeli chodzi o objawy, o ktorych wspominasz to ja je odczuwam juz od jakiegos czasu, mowie o twardym brzuchu (takie uczucie jakby byl zabardzo napompowany) i klociach w podbrzuszu. Jezeli chodzi o klucia to powiedziano mi, ze to albo dziecko uciska na nerw i wtedy powstaje tego typu odczucie klucia, kolki albo rozciagajace sie sciegna macicy. W moim przypadku nie jest to uciazliwe, ale czasami zdarza sie czyje, ze mnie zakluje, szczegolnie jak szybko wstaje, albo wyciagne sie za bardzo w ktoras strone. Natomiast trwardnienie brzuch nie wiem co to jest. To moga byc skurcze, ale nie koniecznie. W moim przypadku raczej nie, bo wiem kiedy mam skurcze, bo trwaja krotko, do 1-2 min a to o czym mowie trwa nawet caly dzien czasami i jest dosc nieprzyjemnym uczuciem. Takze w tej kwestii nie moge ci pomoc. Wejdz natomiast na forum: ciaza i porod i tam poszukaj swojego miesiaca (lipiec, prawda?) i tam zapytaj dziewczyn, powinny ci wiecej pomoc, bo sa w podobnym stopniu zaawansowania. Wogole poczytaj sobie co wczesniej pisaly, moze ktoras z nich juz komentowala takie objawy albo wlasnie tez sie ujawnily.

--------------------
Mama Oskara od pazdziernika 2007 Albumy Oskara
Ania 22
wto, 30 paź 2007 - 11:16
<a href="https://www.suwaczek.pl/" target="_blank">[img]


Ten post edytował Ania 22 wto, 30 paź 2007 - 11:17
Ania 22


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: wto, 26 cze 07 - 07:37
SkÄ…d: Zaragoza
Nr użytkownika: 15,116




post wto, 30 paź 2007 - 11:16
Post #28

<a href="https://www.suwaczek.pl/" target="_blank">[img]
madziatl
piÄ…, 21 gru 2007 - 23:59
Wyciagam watek, to moze znajdzie sie jeszcze jakas mama z Hiszpani
madziatl


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,672
Dołączył: pią, 15 cze 07 - 11:33
Nr użytkownika: 14,929

GG:


post piÄ…, 21 gru 2007 - 23:59
Post #29

Wyciagam watek, to moze znajdzie sie jeszcze jakas mama z Hiszpani

--------------------
Mama Oskara od pazdziernika 2007 Albumy Oskara
osetti83
wto, 02 wrz 2008 - 15:08
Cześć ja jeszcze nie jestem Mamą, ale wraz z Mężem nad tym "pracujemy".
Mieszkam w Hiszpanii w Tarragonie kilka miesięcy, ale nie umiem się tu odnaleźć. Było fajnie do czasu... teraz boję się jak sobie tu poradzę, z językiem u mnie raczej kiepsko, boję się jak tu jest ze służbą zdrowia, nie mam z kim o tym pogadać, nie mam tutaj żadnej znajomej Polki... naprawdę bardzo się boję i myślę nad powrotem do PL.....

Widzę, że temat padł już pół roku temu, ale może jednak odezwie się ktoś i udzieli mi kilku informacji...

pozdrawiam
Asia
osetti83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: wto, 02 wrz 08 - 12:41
Nr użytkownika: 21,507




post wto, 02 wrz 2008 - 15:08
Post #30

Cześć ja jeszcze nie jestem Mamą, ale wraz z Mężem nad tym "pracujemy".
Mieszkam w Hiszpanii w Tarragonie kilka miesięcy, ale nie umiem się tu odnaleźć. Było fajnie do czasu... teraz boję się jak sobie tu poradzę, z językiem u mnie raczej kiepsko, boję się jak tu jest ze służbą zdrowia, nie mam z kim o tym pogadać, nie mam tutaj żadnej znajomej Polki... naprawdę bardzo się boję i myślę nad powrotem do PL.....

Widzę, że temat padł już pół roku temu, ale może jednak odezwie się ktoś i udzieli mi kilku informacji...

pozdrawiam
Asia
ciao
piÄ…, 19 wrz 2008 - 12:08
prosze o pomoc,kolezanka wkleila zdjecie z wakacji w Hiszpanii na ktorym wyszla przeslicznie
Chcialam jej napisac jakis komplement,cos w stylu sliczna dziewczyna
No ale hiszpanskiego nie znam,znam wloski a to jednak ciut inny jezyk icon_wink.gif
ciao


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,908
Dołączył: czw, 27 sty 05 - 18:23
SkÄ…d: Krakow
Nr użytkownika: 2,595




post piÄ…, 19 wrz 2008 - 12:08
Post #31

prosze o pomoc,kolezanka wkleila zdjecie z wakacji w Hiszpanii na ktorym wyszla przeslicznie
Chcialam jej napisac jakis komplement,cos w stylu sliczna dziewczyna
No ale hiszpanskiego nie znam,znam wloski a to jednak ciut inny jezyk icon_wink.gif

--------------------
Brak polskich literowek
ewanti
piÄ…, 24 kwi 2009 - 17:32
witam


jestem w drugim miesiacy ciazy, obecnie mieszkam w hiszpani. mam umowe o prace na czas nieokreslony ale tylko pol etatu, od ktorego miesiaca moge isc na zasilek chorobowy, czy sie placi 100%?

pozdrawiam
ewanti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: pią, 24 kwi 09 - 17:16
Nr użytkownika: 26,855




post piÄ…, 24 kwi 2009 - 17:32
Post #32

witam


jestem w drugim miesiacy ciazy, obecnie mieszkam w hiszpani. mam umowe o prace na czas nieokreslony ale tylko pol etatu, od ktorego miesiaca moge isc na zasilek chorobowy, czy sie placi 100%?

pozdrawiam
agarad
śro, 18 sie 2010 - 15:46
WyciÄ…gam wÄ…tek z zapytaniem czy sÄ… tu mamy/tatusiowie z Hiszpanii??

Mam kilka pytań związanych z Hiszpanią i może ktoś będzie potrafił mi na nie odpowiedzieć icon_smile.gif
agarad


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,351
Dołączył: wto, 29 kwi 03 - 09:57
SkÄ…d: z okolicy stolicy ;-)
Nr użytkownika: 662

GG:


post śro, 18 sie 2010 - 15:46
Post #33

WyciÄ…gam wÄ…tek z zapytaniem czy sÄ… tu mamy/tatusiowie z Hiszpanii??

Mam kilka pytań związanych z Hiszpanią i może ktoś będzie potrafił mi na nie odpowiedzieć icon_smile.gif

--------------------
Agnieszka

syn - 2000
córka - 2005

> Hiszpania - eMamy odezwijcie siÄ™ :)
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 29 mar 2024 - 16:24
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama