Opcje

Nie wiem, czy to sprawka pogody i tego, że jest cieplej niż powinno być o tej porze roku, ale męczy mnie alergia, które powinna nadejść dopiero na przełomie stycznia i lutego - na różnego rodzaju pyłki. Generalnie jak się robi źle, to sięgam po leki, ale wiadomo, wolałabym ich nie brać jak długo się da. Czy ktoś może ma jakiś pomysł jak walczyć z alergią domowymi sposobami? Moja alergia objawia się głównie napadowym kichaniem, smarkaniem i łzawieniem oczu.

Nie wiem jak z domowymi sposobami nigdy nie próbowałam i tak średnio wieżę w ich działanie, jak pojawia się u mnie katar alergiczny skręcam automatycznie do apteki ostatnio na próbę kupiłam sobie aerozol aquamer i powiem że fajnie działa, w moim przypadku całkiem dobrze się sprawdził, przeznaczony m.in. w alergicznych nieżytach nosa, zmniejsza obrzęk błony śluzowej nosa i ułatwia oddychanie.

a próbowałaś wapna dla alergików? nie jest to całkiem domowy sposób, ale też nie lek

na katar możesz spróbować się inhalować tłokowym inhalatorem, np. diagnosis ma dobre, ja osobiscie tak walcze z katarem i kaszlem zawsze przy przeziębieniach i bardzo mi pomaga

Nie wiem czy naturalnie da się nieco zmniejszyć objawy alergii- chociaż moja koleżanka leczy swoje dziecko homeopatycznie i mówi że widzi dużą poprawę.

Nie wierzę w homeopatię, tam w zasadzie nie ma co leczyć w tych lekach, to raczej efekt placebo, teraz jest największe pylenie traw, dobrze że jakos dzięki hitaxie fast nie odczuwam tego na sobie za bardzo, po łace mogę spokojnie chodzić , wapna probowałam ale jakoś dużego efektu nie widziałam u siebie.

Na problemy typu pyły, warto kupić ozonator regularnie ozonować pomieszczenia. A w sumie i żywność też można ozonować, to chociaż w większym stopniu pozbędziemy sie tej chemii z jedzenia.

Teraz trawy mocno pylą, babka, dobrze że chociaż leki pomagają, bo by było ciężko, do samego alergologa trudno się dostać.

Dla mnie czerwiec też jest najgorszy.