Drukowana wersja tematu

Napisany przez: Violet C. nie, 18 sie 2013 - 21:59

Czy to moda, czy ona naprawdę jest taka dobra i ma tak spektakularne efekty, że wszyscy o niej mówią? Coraz więcej moich koleżanek porzuca zumbę, fittnes, biegi na rzecz pani Chodakowskiej. Sama chyba jutro zacznę z nią program "Skalpel", bo biegi nie bardzo mi wychodzą, kondycję mam zerową, padam na twarz.
A Wy jakie macie zdanie na temat ćwiczeń, które proponuje? Zetknęłyście się z jej programami?

Napisany przez: Adriannna nie, 18 sie 2013 - 22:06

A to taka Pani, dzieki ktorej masa Polek glownie (choc i grupa Polakow sie znajdzie) zaczela przygode ze sportem. Juz za to wielki uklon w jej strone. Poza tym, cwiczenia z nia daja naprawde efekty i uzalezniaja. Mowie to z wlasnego doswiadczenia. :)Bez wychodzenia z domu (w sensie chodzenia na fitnessy, zumby itp. - co akurat nie jest niczym zlym, tak po prostu pisze) i nie ponoszac prawie rzadnych kosztow finansowych (prawie, bo niektore jej programy trzeba kupic, natomiast te najbardziej popularne sa do zobaczenia w internecie) mozesz po pewnym czasie uzyskac wymarzona sylwetke.

Ja osobiscie goraco polecam.

Napisany przez: Violet C. nie, 18 sie 2013 - 22:10

Ale że co, Adrianno? Uzyskałaś wymarzoną sylwetkę?

Napisany przez: Adriannna nie, 18 sie 2013 - 22:12

Ja ciagle sie i nia staram, ale musze przyznac - jak na 1,5 miesiaca regularnych cwiczen, efekt widac golym okiem

Napisany przez: Joanna 81 nie, 18 sie 2013 - 22:26

Jakiś czas ćwiczyłam z nią wg programu 5 x 6 min - proste ćwiczenia, które nie wymagają żadnego wkładu finansowego, nie zajmują więcej niż pół godziny. Ja zaprzestałam ćwiczeń, bo waga spadła mi za bardzo już bez ćwiczeń, ale bardzo je lubiłam. Mam kilka znajomych, które ćwiczą regularnie Skalpel i Kiler - po kilku miesiącach gołym okiem widać efekty.

Napisany przez: ajlonka nie, 18 sie 2013 - 23:48

o moja koleżanka też chwali Chodakowską. Efekty zdecydowanie widać

Napisany przez: Agula9 pon, 19 sie 2013 - 01:00

Ja od lutego do czerwca zrzuciłam 10 kg, Skalpel + inne ćw + dieta ( z tym już różnie bywało).
Może nie jedynie Ewa zasługuje na pochwałę, ale napewno miała w mój sukces ogromny wkład.
Wymarzona sylwetka no to jeszcze nie to, ale jak córa pójdzie do p-kola będę działać dalej, żeby osiągnąć ten wymarzony efekt. Teraz ćw 1 max 2 x w tyg, ale waga się utrzymuje
Polecam

Napisany przez: Agnieszka_82 pon, 19 sie 2013 - 07:06

Ooo
O tej Pani słyszałam przelotnie kilka razy ale nie zastanawiałam się za bardzo. Ale teraz chyba zaczę ćwiczyć skoro sa takie efkty

Napisany przez: Sokolica pon, 19 sie 2013 - 07:42

A ja pierwszy raz słyszę (czytam) o tej pani i dlatego tu weszłam bo nazwisko nic mi nie mówiło a pomyślałam, że może stracę coś ważnego nie czytając
Skuteczna czy nie, waĹźne Ĺźe namawia do ruchu

Napisany przez: malgosia1968 pon, 19 sie 2013 - 10:30

ja też pierwszy raz spotkałam się z tą Panią, teraz obejrzałam na You Tube Skalpel i............. zaczynam od jutra ćwiczyć
Violet C. a co Ty chcesz ciąć tym skalpelem u siebie, przecież Ty masz super figurę, chyba, że chcesz kondycję wzmocnić to rozumiem

Napisany przez: Ludek pon, 19 sie 2013 - 10:37

To ja na łatwizne pójdę
Podrzućcie jakieś linki.

Napisany przez: Joanna 81 pon, 19 sie 2013 - 10:44

a proszę bardzo :

https://www.youtube.com/watch?v=3tJrKb7vXuc&list=UUhglSylVQdMQ5JGsbVpSY7g plus kolejne części po prawej stronie

https://www.youtube.com/watch?v=Qt5mCTVc1wk - skalpel

https://www.youtube.com/watch?v=G2mr7bowpxw - killer

EDIT: tych programów jest więcej, zajrzyj na youtube
Ja ćwiczyłam raz dziennie, rano. Po ćwiczeniach miałam mnóstwo energii, świetnie się czułam, także mogę polecić.

Napisany przez: malgosia1968 pon, 19 sie 2013 - 11:12

a posiadasz tą bransoletkę co poleca Chodakowska (coś tam z energią)?

Napisany przez: Joanna 81 pon, 19 sie 2013 - 11:25

nie, nie mam takiej, choć energii bez bransoletki mi naprawdę do późnych godzin nocnych nie brakowało

Napisany przez: malgosia1968 pon, 19 sie 2013 - 11:37

tym bardziej Twoje słowa mnie mobilizują

edit lit

Napisany przez: Violet C. pon, 19 sie 2013 - 12:16

Małgosiu, ja chcę utrzymać efekt "boskiego ciała" do późnej starości
My z córką też dziś zaczniemy!

Napisany przez: Magda EZ pon, 19 sie 2013 - 12:41

jak te ćwiczenia dodają energii, to może i ja się przekonam?

Napisany przez: Joanna 81 pon, 19 sie 2013 - 13:14

Mi dodały
Ten trening 6 minutowy polecam tym osobom, które zapomniały już co to ruch, ćwiczenia. Uważam, że ćwiczenia są na tyle proste, że każda początkująca bądź powracająca do formy osoba spokojnie da sobie radę. Przerwy między poszczególnymi partiami ćwiczeń dają chwilę oddechu, jest czas na napicie się wody, nie jest to jakiś mega maraton bez wytchnienia.
Ja nie nastawiałam się na spadek wagi, po prostu chciałam zrobić coś dla siebie, poczuć się dobrze i się udało
Killer wymaga już odrobinę lepszej kondycji, wytrwałości i zawzięcia Do treningach 6 minutowych kilka razy ćwiczyłam Skalpel - też do przejścia

Napisany przez: Adriannna pon, 19 sie 2013 - 16:47

Ja sie moge jedynie podpisac pod wszystkim o czym Joanna pisze Ja robilam Skalpel od poczatku i mimo byle jakiej kondycji dalo sie go zrobic do konca, potem zaczelam na przemian mieszac Skalpel z Killerem i tak do dzis cwicze. Cwicze zawsze gdy dziewczyny sa w szkole i tez czuje przyplyw energii po tych cwiczeniach. Nie wiem co w tym jest, ale cos jest na pewno

Napisany przez: Ludek pon, 19 sie 2013 - 17:12

Dziękuję

Napisany przez: Joanna 81 pon, 19 sie 2013 - 18:14

Adrianna ja myślę, że to motywowanie w trakcie ćwiczeń przez Ewę ("wytrzymaj jeszcze chwilę", "na pewno dasz radę"), pochwały po ("i po bólu", "brawo, jestem z Ciebie dumna") oraz pozytywna energia, którą zaraża od pierwszych minut, wpływa tak dobrze na nasz nastrój i dodaje chęci do dalszych ćwiczeń, sił do zmagania się ze swoimi słabościami i pokonywania granic.

Stosujesz jej dietę?

Napisany przez: Kaszanka pon, 19 sie 2013 - 18:32

Ćwiczenia są w porządku ale otoczka na fb jest tak irytująca, że niestety bardzo mnie odrzuciło. Nie potrafię teraz patrzeć na nią, ciągle mam jednak wizję wręcz sekty.

Napisany przez: Adriannna pon, 19 sie 2013 - 19:55

Joanna - diete stosuje swoja, bo ksiazki poki co nie mam i musze jeszcze troche poczekac aby ja kupic

Kaszanka - nie wiem, w ktorym momencie uslyszalas o Chodakowskiej. Ja jej stronke polubilam w czasie gdy nikt w PL o niej nie slyszal, gdy starala sie o pierwsza publikacje, o stworzenie pierwszego nagrania (co wbrew temu co widzimy dzis, wcale nie bylo takie latwe) stad moze inaczej postrzegam ten jej FB-okowy profil. Mnie tam nic nie drazni, ale nie ukrywam nie czytam wiekszosci jej wpisow jakie sie tam pojawiaja, bo za duzo sie tego zrobilo. Kiedys bylo kameralnie, teraz jest masowka, wytykanie bledow, dogryzanie, zlosliwosci itp.

Napisany przez: mlovea pon, 19 sie 2013 - 20:45

Zachęcacie, dziewczyny.
Znadję gdzieś skalpel do ściagnięcia z netu? Przy youtube nie moge ćwiczyć, bo mam komputer w maleńkim pokoiku. A moze któraś ma płytę do odsprzedania??

Napisany przez: szczurki2 pon, 19 sie 2013 - 21:44

Ja zaczęłam killera-raz zrobiłam ale myslałam, że umrę. Przerzuciłam się na skalpel i jest ok. \Pewnie niebawem będę wyglądać,że wow:-). Ech tak sobie powtarzam. I chcę uwierzyć

Napisany przez: mama_do_kwadratu pon, 19 sie 2013 - 21:47

W TV masz USB?

Ja sobie ściągnęłam z YT, przegrałam na PenDrive i OD JUTRA jadę z tym koksem na TV właśnie

Napisany przez: mlovea pon, 19 sie 2013 - 21:59

A chyba mam, lecę sprawdzić. Też sobie przegram!!! Hura!!!


edit:
yyyy..., ten tego..., jak się ściąga z YT??

Napisany przez: mama_do_kwadratu pon, 19 sie 2013 - 22:24

ja robię tak:
wklejam adres z YT na tej stronie i ładuje mi się na komp:

https://keepvid.com/ (musisz kliknąć "ufaj temu adresowi")

Napisany przez: mlovea pon, 19 sie 2013 - 22:29

DZIĘKI!!!

Napisany przez: mama_do_kwadratu pon, 19 sie 2013 - 22:36

daj znać czy się udało

Napisany przez: Maciejka pon, 19 sie 2013 - 23:59

Dziewczyny, skalpel robicie codziennie?

Napisany przez: Adriannna wto, 20 sie 2013 - 00:20

Ja robie na przemian z kilerem, ale na pocztaku robilam tylko skalpel.

Napisany przez: szczurki2 wto, 20 sie 2013 - 09:31

Ja robię tylko skalpel bo kiler mnie zabija:-)
A i od kilku dni zaczęłam ćwiczyć przed lustrem i muszę przyznać ,że jakoś łatwiej się ćwiczy jak się widzi co się robi.
Ćwiczycie codziennie? JAk sobie radzicie z pamiętaniem z napinaniem mięśni brzucha w trakcie wydechu, bo ja strasznie muszę się skupiać ,żeby pamiętać o tym,żeby się napiąć.

Napisany przez: Magda EZ wto, 20 sie 2013 - 10:29

no dobra, za mną pierwsze 6 minut - zasapałam się jak smok, na dziś wystarczy . dla mnie piękne jest to, że "sala ćwiczeń" naprawdę wygląda jak dom, z kanapą z tyłu, poduszkami, zasłonami. to trochę dodaje odwagi, co nie?

Napisany przez: jaAga* wto, 20 sie 2013 - 12:18

Czaiłam się do tej Chodakowskiej od jakiegoś czasu, ale skoro tak polecacie to ja od jutra zacznę, skoro efekt ma być powalający, to już te 6 min jakoś przecierpię .

Napisany przez: ewita 77 wto, 20 sie 2013 - 12:28

Ja nie cwiczę Chodakowskiej ale moge potwierdzić efekty jej pracy bo moja koleżanka cwiczy ją od ok 5 m-cy i wyglada super!
Udziory ma tak fajnie wyrzeżbione a brzuch nabiera wygladu kaloryferka.Poza tym wygląda tak zdrowo a skóra jej jest tak pięknie napięta,że ech.
Dodam jeszcze,ze cwicząc obkleja sie folia spożywczą by zwiększyć efekt ćwiczeń tzn.owija sobie brzuch i własnie te udziory .
Powodzenia dziewczyny,zazdraszczam silnej woli.

Napisany przez: Helena wto, 20 sie 2013 - 12:39

No ja mam wątpliwości czy ta folia to taki dobry pomysł. A co to ma na celu? Większe wypacanie wody?

Napisany przez: Helena wto, 20 sie 2013 - 12:41

dubel

Napisany przez: ewita 77 wto, 20 sie 2013 - 13:37

Szybsze spalanie tkanki tłuszczowej.

Napisany przez: Helena wto, 20 sie 2013 - 15:01

No nie wiem. Moim zdaniem trochę wątpliwa sprawa. Przy owijaniu folią można się tylko bardzie spocić, nie da się "wytopić" tłuszczu. To tak jak z sauną, tam też bardziej nie chudniemy. Poza tym z tego co wiem miejscowe pozbywanie się tłuszczu nie istnieje. Nie da się bardziej pozbyć tłuszczu z wybranych części ciała niż z innych. Ćwicząc pozbywamy się go wszędzie podobnie. Do miejscowego pozbycia się tłuszczu to już chyba zostają operacje plastyczne albo zabiegi medycyny estetycznej np. lipoliza iniekcyjna.

Napisany przez: Joanna 81 wto, 20 sie 2013 - 15:10

ja ćwiczyłam codziennie, jak się za niego wzięłam, ale można co drugi dzień. Ważne, by ćwiczenia wykonywać dokładnie

Magda EZ tylko 6 minut ćwiczyłaś czy całą serię po 6 minut? jak zaczynałam były tylko 4 serie po 6 minut, dokładałam rozgrzewkę i tak codziennie. Dałam radę, choć pierwszego dnia było dość ciężko

Napisany przez: Helena wto, 20 sie 2013 - 15:11

Polecam poczytanie anty fanpagu Chodakowskiej:
https://www.facebook.com/EwaChodakowskaANTYfunclub?fref=ts

Żeby nie było. Nie jestem jej przeciwniczką. Sama zaczęłam z nią ćwiczyć przede wszystkim dlatego, że nie muszę się martwić z kim dzieci zostawić idąc do klubu. Ale osoby zaczynające przygodę ze sportem, z dużą nadwagą, z różnymi kontuzjami powinny być ostrożne decydując się na ćwiczenia z Chodakowską. Mogą sobie zrobić czasami więcej krzywdy niż pożytku tym bardziej, że ćwicząc samemu w domu nie mają kontroli nad błędami jakie popełniają.

Napisany przez: ewita 77 wto, 20 sie 2013 - 15:32

Intensywne pocenie sie, powoduje oddzielanie sie tkanek tluszczowych. Poza tym wiadomym jest to ,ze nam kobietom najwiecej tluszczu gromadzi sie wlasnie na brzuchu jak i w udach.
Kurcze nie wiem czemu sie upierasz przy swoim skoro komuś to pomagag to czemu ma tego nie stosować ?
KaĹźdy indywidulanie decyduje o tym , co jest dla niego najlepsze.
Dla Ciebie jest to absurdalne (chodż domyslam sie ,że owego sposobu nie stosowałaś) dla innego nie i tak to zostawmy.Zostawmy decyzje ćwiczącemu.

Napisany przez: Helena wto, 20 sie 2013 - 15:41

Ok ale ja przecież nikomu nie bronię stosować folii. Upieram się bo takie jest moje zdanie a przecież mam do niego prawo tak samo jak i do wyrażenia go, prawda? Ja nikogo nie przekonuję, chciałam tylko podyskutować. Może dowiedziałabym się czegoś nowego o czym nie wiem i sama bym się przekonała. Ale skoro mamy to "tak zostawić" niech będzie.

Napisany przez: ewita 77 wto, 20 sie 2013 - 15:56

Jest podane uzasadnienie stosowania folii ,no bardziej sie chyba nie da.Ale mam wrażenie,że potrzebowałabyś naukowego potwierdzenia.

Napisany przez: mama_do_kwadratu sob, 24 sie 2013 - 19:08

Dziewczyny, ćwiczycie w butach, tak?

Napisany przez: kejt.chmiel sob, 24 sie 2013 - 19:24

Skalpel moĹźna bez butĂłw.
Spróbuj 3 razy, koniecznie przerwy między treningami.

Napisany przez: mama_do_kwadratu sob, 24 sie 2013 - 19:37

Dzięki. Dziś zrobiłam Skalpel po raz pierwszy. Łomatko... Ale nie było aż tak źle
Przy ćwiczeniach na mięśnie brzucha myślałam, że umrę.
Przerwy, czyli np. poniedziałek-środa-piątek?

Napisany przez: Dabriza sob, 24 sie 2013 - 20:12

Cwiczę i ja i bardzo mi te ćwiczenia odpowiadają. Zaangażowane są wszystkie partie mięśni i po raz pierwszy nie wysiada mi kręgoslup szyjny -jak to zawsze bywało po 'brzuszkach"

Napisany przez: matylda315 sob, 24 sie 2013 - 21:45

...no ...powiem zaciekawiłyście mnie brzuch mój wymaga poprawy . co polecacie ?

Napisany przez: oliwia02445 nie, 25 sie 2013 - 09:28

Jestem 2 tygodnie po cesarce- jak myślicie, kiedy mogę zacząć? Motywuje mnie, że faktycznie trsci się wagę, mam do zrzucenia 9 kilo

Napisany przez: mama_do_kwadratu nie, 25 sie 2013 - 14:38

Zapytaj lekarza. Cesarka to poważna operacja, z mięśniami brzucha ostrożnie.

Napisany przez: Ketmia nie, 25 sie 2013 - 20:54

Oliwia, nie tak szybko. Możesz sobie bardzo zaszkodzić.

Napisany przez: Joanna 81 nie, 25 sie 2013 - 21:17

ja ćwiczyłam w butach

oliwia też miałam cesarkę, ćwiczyłam po miesiącu.

mama_ do _kwadratu oby tak dalej Z każdym kolejnym razem będzie lepiej, lżej, przyjemniej

Napisany przez: kejt.chmiel nie, 25 sie 2013 - 21:23

Np. Jak poczujesz, że masz niedosyt po jakimś czasie (zwykle po ok miesiącu) to możesz jakiś 10-min program sobie dorzucić na jakąś konkretną partię ciała (dużo do wyboru na youtube, np. melb b jest super) i stopniowo intensyfikować wysiłek.

Powodzenia dziewczyny

Napisany przez: Litka pon, 26 sie 2013 - 00:53

ja zaczęłam od skalpela, codziennie i w butach
na kilera się na razie nie porywam, ale kto wie...za jakiś czas; ściągnęłam co się dało z YT i przełączam na TV

Napisany przez: Anecznik pią, 30 sie 2013 - 15:02

Dziewczyny ćwiczycie?
Nie ukrywam, szukam wsparcia. Wpadłam w totalny dół, olałam dietę i olałam ćwiczenia. Zdecydowanie jest mnie więcej choć na wagę nie mam odwagi wejść.

Przygodę z Chodakowską zaczęłam w maju. Jedna kuzynka polecała, druga itp. Poczytałam, obejrzałam i zaparłam się. Po 6 tygodniach systematycznych treningów różnica była spora w wyglądzie (choć pierwotnie tego nie widziałam), waga poszła ładnie w dół. Teraz czas na powrót bo zaniechałam wszystko. W lipcu nic praktycznie nie ćwiczyłam, potem znowu zaczęłam. Obecnie od dwóch tygodni kolejny przestój ale koniec z tym. Bardzo brakuje mi ćwiczeń. Nigdy nie cierpiałam stacjonarnych ćwiczeń, dywanówek etc. Q szoku jestem, że tak uzależniają!. Zaczynam od poniedziałku. Kto się przyłączy?

Wcześniej ćwiczyłam od 4 do 6 dni w tygodniu. Nigdy tych samych programów dzień po dniu. Głównie skalpel II, Killler, Total fitness itd. Często dokładałam też Mel B (rewelacyjna kobieta!) i rowerek stacjonarny. Zamierzam ćwiczyć tym samym schematem. Teorię na temat jak, kiedy i jak często ćwiczyć mam praktycznie w jednym paluszku. Teraz tylko wdrążyć to w życie. Więc WRACAM .

Napisany przez: Violet C. pią, 30 sie 2013 - 16:24

Anecznik, no właśnie nie ćwiczymy, cholibka

Napisany przez: kejt.chmiel pią, 30 sie 2013 - 17:51

Ćwiczę regularnie od 12 czerwca i dziś koleżanka powiedziała, że wyraźnie jest mnie mniej ))))) Fajne uczucie )))

Napisany przez: mama_do_kwadratu pią, 30 sie 2013 - 18:05

Też ćwiczę.

Napisany przez: Violet C. pią, 30 sie 2013 - 18:10

A pośladki się podniosły? Uda jędrniejsze? Celulit mniejszy? A brzuch?

Napisany przez: grzałka pią, 30 sie 2013 - 19:31

Anecznik, ja dzisiaj sobie włączyłam i zrobiłam skalpel. Jestem szoku, że to można tak za darmo, w domu- ja za to zawsze płaciłam pieniądze. Też miałam przestój w wakacje z ćwiczeniem ( w moim przypadku bieganie), ale niedługo pierwszy września i czas się ogarnąć- bieganie i Chodakowska i będzie cool

Napisany przez: Anecznik pią, 30 sie 2013 - 19:32

Może masz jakieś zdjęcia porównawcze, jedno z czerwca jak zaczęłaś i z teraz? Nie ukrywam, że jestem ciekawa poza tym takie metamorfozy bardzooo mnie motywują .

Violet C powiem Ci, że ja zauważyłam redukcję cellulitu i to znaczną. Fakt, że algami w międzyczasie też się okładałam, ale z pewnością ćwiczenia swoje zrobiły. Zaczęłam zauważać zarys mięśni na brzuchu, zwłaszcza mięśni bocznych oraz uda stały się twardsze. Oczywiście to kropla w porównaniu z tym co chciałabym osiągnąć i teraz jeszcze zaniechałam, ale wiem przynajmniej, że warto. Więc nie zastanawiaj się tylko wejdź do gry...przy systematyczności wygrana gwarantowana .

Grzałka trzymam więc za Ciebie bardzo mocno kciuki. Ja na sama myśl jestem bardzo pobudzona o ogólnie zmotywowana. Jeszcze tylko dwa dni. Dlaczego? Bo jutro impreza u kuzynki a w niedziele do mamy na obiad, a wiecie jak to u mamusi na garnuszku . Będzie dobrze, zaczynam w to bardzo mocno wierzyć.

Napisany przez: Adriannna pią, 30 sie 2013 - 20:02

Tak. Tak. Tak. Zdecydowanie ladniejszy.

Jeszcze jakies pytania? czy wezmiesz sie w koncu do roboty co???

Napisany przez: Helena pią, 30 sie 2013 - 22:54

Lubię to

Napisany przez: Dzejs sob, 31 sie 2013 - 11:51

Ja polecam ćwiczenia z Ewką, na prawdę widać efekty

Napisany przez: Cynia sob, 31 sie 2013 - 12:53

Przyłączam się do ćwiczących z Ewą

Od dwóch tygodni ćwiczę codziennie- za wyjątkiem zeszłej soboty, bo stwierdziłam,ze na weekend robię sobie wolne, ale naprawdę czułam coś w rodzaju wyrzutów sumienia z tego powodu, więc w niedzielę nie obyło się już bez ćwiczeń Plan minimum jaki zakładam to trzy miesiące- jeśli uda mi się zgubić choć 1 cm w pasie to będę bardzo szczęśliwa Oczywiście do tego racjonalnie i zdrowe odżywianie i jestem pełna nadziei, że mi się uda
Póki co widzę, że już się tak nie męczę, mięśnie już napewno się wzmocniły choć troszkę.

Powodzenia dziewczyny !

Napisany przez: Anecznik nie, 01 wrz 2013 - 19:52

Rozumiem, że miałaś wyrzuty sumienia, ale trzeba też zachować zdrowy rozsądek. Kiedy ćwiczymy regularnie powinniśmy choć jeden dzień w tygodniu przeznaczyć na regenerację. Jeśli przeciążymy organizm nasze mięśnie zamiast współpracować podczas treningu będą "leniwe", a nasza praca pójdzie na marne. Dlatego tez nie powinno się codziennie wykonywać tego samego treningu ponieważ każdy mięsień potrzebuje czasu na regenerację. Błędem jest twierdzenie, ze np jak będziemy codziennie ćwiczyć mięśnie brzucha poprzez ten sam zestaw ćwiczeń to rezultaty otrzymamy szybciej niż osoba ćwicząca np co drugi dzień. Oczywiście każdy ma swój sposób na osobisty sukces, ale warto pamiętać, że nie jesteśmy "robokopami" tylko żywymi istotami, których organizm potrzebuje ze strony naszego umysłu zrozumienia . Także następnym razem nie miej wyrzutów sumienia tylko daj sobie jeden dzień na całkowity relaks, każdy z nas tego potrzebuje .

Ja zaczynam od jutra i jestem bardzo podekscytowana. Szykuje się wielki powrót i skruszona z podwiniętym ogonem będę prosiła Ewę o litość

Napisany przez: mama_do_kwadratu nie, 01 wrz 2013 - 20:01

A Killer jest o wiele trudniejszy od Skalpela?
Dziś dodatkowo ściągnęłam sobie z YT Mel B (brzuch). Fajne.
Od jutra wracam do pracy, ciekawe na ile mi wystarczy sił i zapału, bo wracam późno i mózg mam przegrzany.

Napisany przez: Helena nie, 01 wrz 2013 - 20:12

mama do kwadratu zupełnie inny, więcej tam skakania, jest szybszy. Ja np. najbardziej lubię killera. Skalpel jest strasznie wolny i wieje nudą ale czasami robię go zaraz po killerze albo turbo dla odpoczynku Turbo mniej lubię, nie wiem czemu. Niechętnie go robię. Jeśli boisz się killera to polecam trening z gwiazdami to takie coś pomiędzy. Podzielony jest na 3 etapy. 1 przypomina skalpel, 2 turbo a 3 znowu skalpel.

Napisany przez: Anecznik nie, 01 wrz 2013 - 23:35

Jest zdecydowanie bardziej wymagający. Jeśli chcesz skupić się na spaleniu tkanki tłuszczowej i rzeźbieniu Killer jak najbardziej polecam. Jeśli pozostaje Ci samo rzeźbienie (bo ogólnie sylwetka jest ok) polecam skalpel czy skalpel II. Killer przede wszystkim spala nadprogramową tkankę tłuszczową (cardio/interwały...różnie mówią o tym treningu), skalpel (którykolwiek) przede wszystkim rzeźbi, ale z pewnością również traci się przy nim kalorie . Dla mnie skalpel nie jest nudy i odkąd ćwiczę z Chodakowską zawsze się przy nim pocę, to oznacza, że mój wysiłek idzie na marne. Oczywiście gdybym ćwiczyła go 5-6 dni w tygodniu to pewnie nudą by zawiało, ale po to jest program Chodakowskiej na Yt żeby sobie urozmaicać treningi.
Natomiast co do Mel B to chyba już tu pisałam...uwielbiam ją! Kobieta ma energie i zawsze łącze ją z trochę flegmatyczną (w mowie) ale wymagającą E.CH. . Jak nie mam czasu na wykonanie Killera to biorę się za cardio z Mel B oczywiście w połączeniu z innymi ćwiczeniami. W sumie wychodzi mi i tak jakbym zaliczyła Killera, ale jest urozmaicenie .

Napisany przez: Cynia pon, 02 wrz 2013 - 07:26

Dziś postanowiłam pierwszy raz wystartować z Killerem zobaczymy czy nie padnę ze zmęczenia, bo do tej pory tylko Skalpel ćwiczyłam

Anecznik zgadzam się, wczoraj tez dałam sobie odpust, czułam,że mi to potrzebne Trzymam kciuki za ciebie, powodzenia

mama_do_kwadratu zdam relację z pierwszego ćwiczenia Killera, boje się że odpadnę przy nim, bo Skalpel taki spokojny przy tych ćw sie wydaje. Ale fakt faktem, zaczęło mnie to już nudzić, a ćwiczenie powinno być wyzwaniem

Napisany przez: mamami pon, 02 wrz 2013 - 17:48

Tak jak dziewczyny piszą Killer jest typowym treningiem cardio, czyli spalaczem tkanki tłuszczowej. Skalpel typowo pod rzeźbę. Wg mnie warto ćwiczyć zamiennie, np jeden tydzień skalpel, jeden tydzień killer.

Napisany przez: malgosia1968 pon, 02 wrz 2013 - 18:12

powiedzcie mi proszę od czego ja mam zacząć? od jakich ćwiczeń?
chciała bym zgubić co najmniej 30 kg, wyrzeźbić brzuch, tyłek, łydki, uda (tam jest najwięcej za dużo)
czy Chodakowska ma jakiś taki zestaw ćwiczeń light dla początkujących czy takie grubasy jak ja mają paść po 10 minutach killera czy skalpela?
całkiem poważnie pytam

edit lit

Napisany przez: Anecznik pon, 02 wrz 2013 - 18:26

Jeśli masz do zgubienia kilogramy to przede wszystkim powinnaś skupić się na ćwiczeniach cardio czy interwałowych oraz siłowych, a potem rzeźbić ciało. Oczywiście można równocześnie spalać tkankę tłuszczowa i rzeźbić ciało. Wymaga to jednak sporo wysiłku. Jeśli nie masz wp0rawy w ćwiczeniach to zacznij od skalpela tak jak większość dziewczyn. On co prawda głównie rzeźbi ale przecież spalamy tez przy nim kalorie . Po pewnym czasie spróbuj coś bardziej intensywnego jak killer, szok trening czy turbo. Nawet jeśli uda Ci się pohasać tylko 10-15 minut to zawsze coś, nie warto się poddawać tylko walczyć. Uwierz mi, że sama padałam na pysk przy pierwszych treningach killera, z czasem było znacznie lepiej. Satysfakcja jest niesamowita kiedy sami sobie udowodnimy, że jest w nas większa siła niż nam się wydawało .

Ja ciągle przed treningiem. Oczywiście dzisiaj planuję spokojnie, skalpel ze względu na przerwę. Na razie nafaszerowałam się tabsami bo @ przyszła i bardzo cierpię . Plan awaryjny jest taki, że jak skalpel nie wypali to podeptam chociaż na rowerku stacjonarnym, przynajmniej nie będę musiała angażować mięśni brzucha.

Napisany przez: mama_do_kwadratu pon, 02 wrz 2013 - 19:03

OK, ale się znacie, Kobiety! Czapy z głów!

Jadę z koksem. Znaczy eeeee z Killerem

Napisany przez: Joanna 81 pon, 02 wrz 2013 - 21:09

A ja trzymam za Was kciuki i wierzę, że uda Wam się osiągnąć wymarzoną wagę, wyrzeźbicie co tam chcecie a przede wszystkim uwierzycie we własne możliwości - ćwiczenia na początku są bardzo wyczerpujące, ale z każdym kolejnym razem sprawiają coraz więcej przyjemności
Mam nadzieję, że za jakiś czas pochwalicie się efektami i swoimi zdjęciami przed - po

Napisany przez: kejt.chmiel pon, 02 wrz 2013 - 21:29

małgosiu, myślę, że przy takiej nadwadze powinnaś zacząć od zrzucania kg dietą, ponieważ łatwo o kontuzje stawów przy takim obciążeniu.

Napisany przez: malgosia1968 pon, 02 wrz 2013 - 21:33

tego się właśnie obawiam
dieta, dietą no ale co z ćwiczeniami? od czego mam zacząć?

Napisany przez: aniakuleczka pon, 02 wrz 2013 - 22:31

to jeden z takich wątków, (drugi to ten o zrzucaniu kilogramów), których nie lubię widzieć, bo budzi wyrzuty sumienia. Dziś jednak zmotywował mnie do ECh.
Spróbowałam killera, ale nie dam rady go zrobić.

Gosia - jestem od Ciebie większa i próbuję ze skalpelem. jest rzeczywiście nudny, ale nie dla mnie
mi pierwsze 10 minut sprawia mega kłopot a tam trzeba tylko podnosić do góry ręce i nogi.
I robię 1/3 każdego ćwiczenia albo tyle, ile zdołam zanim nie wymięknę.
są też ćwiczenia, któe potrafię zrobić w całości i wtedy mam niesamowity zaciesz na buzi.

na koniec jakaś chuda laska z YT mówi mi, że jest ze mnie dumna i ....... kurde, ja też jestem wtedy z siebie dumna. Trzymajcie kciuki, żeby mi nie przeszło

Napisany przez: mamami pon, 02 wrz 2013 - 22:58

Lepiej robić po mniej powtórzen na początku, jeśli sie nie wydala, niż przerwać w połowie. Te treningi są tak ułożone, żeby zaangażować wszystkie partie mięśni w takim zestawie, dlatego lepiej robić mniej i wolniej, ale dotrwac do konca
Ja również trzymam kciuki za wszystkie ćwiczące.

Napisany przez: moko. wto, 03 wrz 2013 - 09:10

TeĹź tak uwaĹźam



Wczoraj po 2 tygodniach lenistwa machnęłam skalpel

Małgosiu,
Zgadzam się z kejt - najpierw powinnas zredukować kg, i powoli zacząc ćwiczyć 6 minutówki, by formę zdobyć, bo obawiam się, ze 40 min ćwiczeń, to może być za wiele na początek.

Napisany przez: grzeko wto, 03 wrz 2013 - 10:22

Też się zastanawiałem skąd wzieła sie Pani Chodakowska nagle od wielu koleżanek zacząłem słyszeć ze ćwiczą z nia w domu w sklepach widać ja na okładkach skad to sie wzieło

Napisany przez: Anecznik wto, 03 wrz 2013 - 14:25

Poczekajcie za chwilę będzie sławna Anna Lewandowska, dziś był z nią wywiad w DDTVN .

Napisany przez: moko. wto, 03 wrz 2013 - 14:31

no tak, trochę tych Pań jest

p.s
Jullian jest super, mam wrażenie, że ECH ją kopiuje.

Napisany przez: Cynia wto, 03 wrz 2013 - 16:40

Chyba taka moda teraz na ECh, sama nie wiem skąd nawet u mnie takie zainteresowanie nią
Jakby nie było, nigdy w życiu nie potrafiłam się zmobilizować do regularnych ćwiczeń, a teraz ćwiczę właśnie z ECh.

Wczoraj zrobiłam pierwszy raz Killera dziś mam takie zakwasy, że hej ! Musze kupić dobra matę do ćwiczeń, bo bardzo mnie wkurzało jak mi się ruszała i rozjeżdżała Jakby tego było mało, to po 30 min zabrakło mi prądu, a puszczałam trening z yt, więc miałam przymusową 15 minutowa przerwę- może i dobrze, bo chyba bym nie dała rady Dziś zrobiłam Skalpel i pierwszy raz Mel B na brzuch. W weekend pewnie czasu na ćw nie będę miała, bo moja pierworodna ma 5 urodzinki, więc będę mieć co robić.

aniakuleczka trzymam kciuki za Ciebie, abyś wytrwała

małgosiu nie wiem co doradzić, bo ja początkująca w ćwiczeniach jestem, a mnie raczej zależy na kilku cm w tali niż na zrzuceniu kg.

mama_do_kwadratu jak po Killerze ? ja dziś połamana jestem, te ćw cardio mnie wykończyły, nie umiem chyba dobrze oddychać, nie wspomne o tym ćw na boczki Gdyby nie to, że trzeci tydzień jadę ze Skalpelem to chyba bym po 10 minutach padła

Napisany przez: kejt.chmiel śro, 04 wrz 2013 - 09:55

Małgosiu, myślę, że przy odpowiedniej diecie na początek przydadzą się bardzo energiczne marsze np. na 5 km. Bardzo ładnie się chudnie na tym, mówią specjaliści, że bardziej to efektywne od biegania. Po jakimś czasie proponuję dorzucić skalpel i jak poczujesz się pewniej kondycyjnie to wtedy kombinować z bardziej zaawansowanymi treningami.

Ja nie cierpię killera. Nie wiem czy mam coś z wydolnością, czy o co chodzi, ale po zrobieniu go mam mroczki przed oczami i mi się kręci w głowie. Lubię za to turbo spalanie, a uwielbiam total fitness

Napisany przez: madama czw, 05 wrz 2013 - 11:04

I ja dzisiaj zaczęłam ćwiczenia z E Ch. Spoko, podobało mi się, mam nadzieję, że wytrwam w systematyczności.

Napisany przez: Anilka czw, 05 wrz 2013 - 13:08

Małgosiu ja mam jakieś 20kg do zrzucenia. W tym roku miałam bardzo aktywne wakacje i moja waga drgnęła (5-6 kg), więc postanowiłam pójść za ciosem i zrobić coś żeby dalej leciała. Nie stosuję, żadnej konkretnej diety tylko staram się nie najadać do syta, nie podjadać między posiłkami (to chyba największa zmora osób nie pracujących zawodowo) i ogólnie unikać takich typowo tuczących rzeczy jak cukier, jakieś napoje itd. chociaż w niedzielę małego kawałka ciasta sobie nie odmawiam. Bycie na jakiejś konkretnej diecie męczyło mnie strasznie psychicznie, ja cały czas myślałam o jedzeniu, więc powiedziałam sobie, że koniec z cudownymi dietami. Powoli zmieniam swoje żywienie, bo po przestudiowaniu różnych diet, wiem już co nam służy a co nie. I po dłuższych przemyśleniach, przeczytaniu tego wątku postanowiłam spróbować z panią Chodakowską. Jestem po pierwszym Skalpelu i czuję go najbardziej w nogach. Niektóre ćwiczenia wykonywałam tylko po jednej serii, bo nie dawałam rady a wiem, że jakbym miała mega zakwasy to skutecznie by mnie to zniechęciło, więc pomału będę zwiększać ilość ćwiczeń. Niektóre z dziewczyn piszą, że miały mnóstwo energii po tych ćwiczeniach ja najchętniej poszłabym po nich spać Serducho szybko biło, a nogi to trzęsły się jak galaretka, ledwo po schodach zeszłam Ale to miłe uczucie czuć, że ma się ciało. Ja będę ćwiczyła w tygodniu, kiedy mam pustą chatę, bo jednak mieszkańcy mnie krępują a poza tym obiecałam sobie, że teraz nikt nie będzie wiedział, że coś chcę ze sobą robić. Bo jak ktoś wiedział, to zaraz się ciągle o szczegóły itd i dosyć mnie to wkurzało a teraz czekam aż ktoś zauważy tak jak to było właśnie po wakacjach, kiedy ktoś mnie nie widział dłuższy czas. Szalenie przyjemne uczucie i takie motywujące Trzymajcie kciuki za mnie dziewczyny żebym dała radę, bo tylko Wy wiecie i możecie mnie przywoływać do porządku w razie czego

Napisany przez: Kaszanka pią, 06 wrz 2013 - 09:10

Ja też wróciłam do Chodakowskiej ale do skalpela. Killer nie dla mnie, serce nie dało sobie rady. Skalpel całkiem fajny, uda trochę mi wysiadały pod koniec, ale dałam radę zrobić wszystkie powtórzenia. Brzuszki odpuszczam, bo mój krzywy kręgosłup ich nie lubi, ćwiczę za to brzuszki na kółku gimnastycznym.

Napisany przez: jaAga* pią, 06 wrz 2013 - 09:49

Bloga p. Ani czyta od dawna mój mąż, mamy z nią tego samego dietetyka, a ona umieszcza ciekawe przepisy.

Co do Chodakowskiej, miałam "chwilę" przerwy...lenistwo wygrywało, ale postanawiam wrócić!

Napisany przez: Joanna 81 pią, 06 wrz 2013 - 10:05

Anilka trzymam mocno kciuki. Zmiana nawyków żywieniowych to istotna sprawa przy walce z kilogramami i chyba o wiele skuteczniejsza niż stosowanie kolejnych diet. Podjadanie to także moja słabość, tyle, ze u mnie tego nie widać, ale wiem, że potrafi być zgubne. Najlepiej chyba nie mieć w domu nic słodkiego, wtedy nie kusi, bo nie ma co Ewentualnie zaopatrzyć się w zdrowe przekąski
Myślę, że sen po ćwiczeniach nie zaszkodzi. Jeśli Twój organizm się tego dopomina, to po prostu odpocznij. Może pora dnia sprzyja tej senności? nie ćwiczysz czasem wieczorem, po całym aktywnie spędzonym dniu? Mnie roznosiła energia Ćwiczyłam rano. Budziłam się i pierwsze, o czym myślałam to to, żeby mała szybko zasnęła, bym mogła poćwiczyć

Kaszanka myślę, że na wszystko potrzeba czasu. Na początku lepiej ćwiczyć w swoim tempie niż padać ze zmęczenia, chodzić obolałym czy rano nie móc zejść z łóżka. Skalpel jest ok, na killera nie porywałabym się po przerwie. Z każdym kolejnym ćwiczeniem będzie łatwiej. Próbuj, powoli, każdego dnia idź o krok dalej, a zobaczysz że w niedługim czasie przejdziesz bez problemu całą serię ćwiczeń
Pamiętam, jak w jednej z 6-minutówek Ewa mówi "możesz więcej niż mówi Twoje ciało" i tego się trzymajmy
Powodzenia!

Napisany przez: Anilka pią, 06 wrz 2013 - 10:19

Joanno 81 wielkie dzięki, będą mi bardzo potrzebne, bo ja się szybko zniechęcam i nie cierpię ćwiczyć ale muszę się wreszcie jakoś ogarnąć, bo jestem już zmęczona swoim wyglądem, ociężałością i brakiem energii i wiem, że dieta tu nie pomoże, wysiłek fizyczny przede wszystkim.
Ja właśnie słodyczy nie podjadam, nie są dla mnie jakimś wielkim problemem. Mówię raczej o takim podjadaniu a przewinęłam się przez kuchnię to jakąś kanapeczkę, dziecko zgłodniało prosi o kanapkę a to ja też jedną zjem, bo tak pachnie i ładnie wygląda. W domu raczej zbyt wiele słodyczy nie mamy, bo nie kupujemy. Czasem dzieci coś tam dostaną to odkładamy do przeznaczonego na nie pudła i w niedzielę po południu coś tam skosztujemy. Nauczyłam się wreszcie pic dużo wody i widzę, że dzięki temu mam mniej chęci na przekąszenie coś między posiłkami. Mam zawsze koło siebie 1,5 litrową butelkę i tak sobie popijam.
Ja ćwiczę właśnie rano, bo wtedy mąż w pracy, dzieci w szkole i ta senność dopadła mnie o 11 rano Mnie najbardziej odpowiada jak na razie skalpel, mogłam wykonać każde ćwiczenie, chociaż w mniejszej ilości, a i tak dzisiaj rano czułam, że posiadam uda i musiałam je rozruszać. Dzisiaj spróbowałam tych 6 minutówek i działają na mnie zniechęcająco, więc póki nie nabiorę trochę kondycji to zostanę przy skalpelu.

Napisany przez: Joanna 81 wto, 10 wrz 2013 - 06:22

Anilka jak tam?

Napisany przez: Anilka wto, 10 wrz 2013 - 09:50

Joanna 81 jest coraz lepiej:) Podczas pierwszych ćwiczeń niewykonalne dla mnie było ćwiczenie na plecach z podniesioną miednicą i podnoszenie do tego nogi , wczoraj udało się wykonać już ileś powtórzeń . No i inne ćwiczenia z którymi miałam jakiś problem też o wiele lepiej i więcej powtórzeń. Przez weekend nie ćwiczyłam, ale uda czułam cały czas, najbardziej jak chodziłam po schodach. A wczoraj po treningu przestały boleć Nie mogę się doczekać jak uda mi się wykonać cały skalpel. Dzisiaj mi chyba przepadnie trening, bo mój komputer padł i jest w naprawie a drugi to "dziadek" i odtwarzanie filmików jest ponad jego możliwości Ale coś tam sobie poćwiczę co pamiętam, bo mi szkoda a chciałabym codziennie ćwiczyć z przerwą weekendową.

Napisany przez: Joanna 81 wto, 10 wrz 2013 - 10:54

Anilka brawo! tak trzymaj. Powiesz szczerze, że na taką wiadomość czekałam Lada dzień skalpel przejdziesz bez problemu. Ja bez jakiejkolwiek kondycji, ale bez zbędnego balastu w postaci zbędnych kilogramów nie dawałam rady na początku z kilkoma ćwiczeniami Byłam padnięta po wykonaniu 2 powtórzeń z trudniejszych ćwiczeń, robiłam więc przez pierwsze dni tyle, ile mogłam. Z dnia na dzień udawało się więcej i więcej przejść, w końcu dobrnęłam do końca Pamiętam, że leżałam i kwiczałam - ze zmęczenia, ale też z radości, że w końcu si udało. Tobie też życzę dobrnięcia do końca i tej dzikiej radości

Napisany przez: Anilka wto, 10 wrz 2013 - 11:45

Joanno a jednak przy pomocy telefonu udało mi się dzisiaj też się troszkę pomęczyć Ponieważ znam już trochę te ćwiczenia wystarczyło jak zerkałam na telefon i słyszałam co mówi i wiedziałam jak wykonywać ćwiczenie. Nie mogę się doczekać i jak na razie nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego, że wykonam cały skalpel i nie będę wiedziała czy płakać ze zmęczenia czy cieszyć się, że już za mną

Edit: hihihi tak mi się przypomniało jak w weekend przy siadaniu musiałam udawać, że mnie uda nie bolą , bo nikt nie wie, że ćwiczę i póki nie będzie bardzo widocznych efektów wizualnych i nie będę musiała tłumaczyć, to nie chcę tego zdradzać.

Napisany przez: skylar śro, 11 wrz 2013 - 11:20

Dzięki Bogu za Ewkę mi jeszcze brakuje regularnosci ale jest coraz lepiej

Napisany przez: Anilka pon, 16 wrz 2013 - 12:30

Ja, która nienawidzi gimnastyki, oświadczam, że chyba się uzależniłam Cały weekend myślałam o poniedziałki, żeby móc poćwiczyć wreszcie Gdzie przez jakąś chwilę udało mi się być samej musiałam chwilę wykonać jakieś ćwiczenie, które pamiętałam, żeby czuć mięśnie. Nawet po schodach w domu już nie chodzę tylko biegam i czekam aż, ktoś powiem, że walnięta jestem
Wiecie co, zastanawiam się co jest z tą moją sennością. Po 25 minutach jak jestem po pierwszej serii z podnoszeniem nóg do góry leżąc na brzuchu, ogarnia mnie ogromna senność, że ciężko mi się podnieść. I czasami jak się podniosę zatyka mi uszy

Napisany przez: moko. pon, 16 wrz 2013 - 12:54

Anilka,
Co zjadasz przed ćwiczeniami ?

Bo ja też miałam ataki senności straszne, ale landrynka przed ćwiczeniami dodaje mi energii.

Napisany przez: szczurki2 pon, 16 wrz 2013 - 14:35

mogę prosić link do bloga?

Napisany przez: Anilka pon, 16 wrz 2013 - 15:04

Zjadam śniadanie, ogarniam łóżka, wstawia jakieś pranie i wtedy ćwiczę, więc jestem po normalnym posiłku. Nie jestem na diecie, więc nie jest to np. jakieś jabłko czy kawa. Tylko normalnie śniadanie.

Napisany przez: moko. pon, 16 wrz 2013 - 15:34

hmmm.... to moĹźe taki TwĂłj typ
Kwestia wprawy moĹźe?
Obserwuj siebie, może się to z czasem zmieni.

Napisany przez: Anecznik pon, 16 wrz 2013 - 15:49

U mnie z cwiczkami przestój. Czekam na większą motywację

Napisany przez: Joanna 81 pon, 16 wrz 2013 - 16:16

Anilka może odpuść na jakiś czas te ćwiczenia, po których odczuwasz senność, zrób inne w zamian. Zobaczysz, jak się będziesz czuła. Może wymagają od Ciebie zbyt dużo wysiłku i organizm domaga się po nich dłuższego niż kilkuminutowego odpoczynku?
Dziś dorwałam książkę Ewy, wieczorem przejrzę co ciekawego napisała

Napisany przez: Anecznik pon, 16 wrz 2013 - 17:35

A ja czekam aż Ewa nagra treningi z ksiązki bo takową dostałam niedawno od przyjaciółki. Jednak ja wolę z płytą. Poza tym nie mam urządzenia odliczającego czas ;(

Napisany przez: Joanna 81 wto, 17 wrz 2013 - 22:33

Faktycznie dużo łatwiej wykonywać ćwiczenia oglądając film niż kierować się suchymi opisami. Zawsze można wykonać te, które są dostępne w necie

Anilka jak samopoczucie?

Napisany przez: Anilka śro, 18 wrz 2013 - 08:59

Zaraz się wezmę za ćwiczenia i ominę te po których zasypiam Zobaczymy.

Napisany przez: Joanna 81 śro, 18 wrz 2013 - 17:13

I jak?

Napisany przez: Anilka śro, 18 wrz 2013 - 19:43

Nie ma różnicy Po około 25 minut ćwiczeń włącza mi się senność. Nie wiem co jest ze mną nie tak.

Napisany przez: Anilka czw, 19 wrz 2013 - 11:28

Dzisiaj zrobiłam dla odmiany Mel B 20 minutowy trening całego ciała i nie śpię Więc nie wiem o co chodzi, może być tak, że prawie 40 minut to zbyt duży wysiłek jeszcze dla mojego organizmu??

Napisany przez: Anecznik czw, 03 paĹş 2013 - 18:57

Moim skromnym zdaniem to treningi Chodakowskiej Cie nudzą . Mel B jest ekspresyjna, pełna energii i pozytywnych wibracji. Krzyczy, śmieje się, dopinguje... Ewa niby też, ale ona jest typem czlowieka o spokojnym głosie i zdecydowanie mniej ekspresji w niej.

Macie może z Shape tą ostatnia płytę z Chodakowska? Powalają mnie Ci faceci, po prostu śmieję się w głos na ich widok Zupełnie tam niepotrzebni. Zamówiłam jednak prenumeratę, dvd ze skalpelem gratis.

Napisany przez: KaśKaś czw, 07 lis 2013 - 23:49

Ja tam nie wierzę w cudownośc metod żadnej z trenerek. Sekret tkwi w tym, żeby ćwiczyć codzinnie, jakie to będzie zestaw to już nie ma aż takiego znaczenia. Grunt, żeby mieć samozaparcie i po prostu się ruszać chociaż te pół godziny dziennie. Przełamać się po prostu, nie że nie chce mi się, nudzi mnie to. Nie oszukujmy się, dla rozrywki tego nie robimy.

Napisany przez: Agnieszka_82 pią, 16 maj 2014 - 22:52

Wczoraj zrobiłam prawie cały Skalpel Chodakowskiej i dziś ledwo chodzę
Takie mam zakwasy na nogach, że szok ale co zrobić, rozleniwiłam się troszkę
Mam nadzieję, że szybko załapię rytm i formę !

Napisany przez: Iwona Rz. pią, 30 maj 2014 - 15:02

Wydaje mi się, że to wszystko kwestia podejścia. Większość kobiet po ciąży przecież ma ze sobą problemy ( bo tu sterczy, tam wystaje itp...) chodzenie na zorganizowany fitness to dla większość nie jest panaceum bo nie można ponarzekać(bo głupio) bo trzeba nadązać za grupą.... bo trzeba coś zrobić z dziećmi przez ten czas zajęć... Wydaje mi się, że te wszystkie czynniki wpływają na nasz wybór (lepiej w domu, za darmo, z dzieckiem pod pachą no i oczywiście można ponarzekać albo się rozpłaszczyć na podłodze ze zmęczenia. Do tego wszystkiego to chyba 'personalny' stosunek chodakowskiej też daje dużego kopa:)

Napisany przez: justyna-8 nie, 01 cze 2014 - 15:55

Anilka u jak po prawie roku?
Ja od lutego chodzę na bpu (biodra, uda, pośladki) do klubu 2 x w tygodniu. I jak mogę to jeszcze lecę na pilates. Inne ćwicznia odpadają ze względu na kręgosłup. Waga ani drgnęła, mnie jest trochę mniej (ale tylko trochę). Fakt, że czuję się lepiej. No i może zacznę Chodakowską, z tego co podejrzałam na yt skalpel jest bardzo podobny do "moich" ćwiczeń bpu.

Napisany przez: Marzena_42 pią, 18 lip 2014 - 13:31

Ćwiczenia fajne, ale wydaje mi się że nie są wskazane dla osób które są bardzo otyłe, mają zerową kondycję i nie miały do czynienia wcześniej ze sportem.

Napisany przez: jaAga* pon, 21 lip 2014 - 12:12

Bardzo przepraszam, post jest sprzed roku, a ja dopiero go dostrzegłam.
Pewnie już sama znalazłaś, ale jakby co, podaję: https://hpba.pl/

Napisany przez: Anecznik pon, 21 lip 2014 - 15:34

Widzę, że watek ćwiczeniowy odżył
No ja miała 3 próby, za trzecią niestety złamałam część przykręgosłupowa i przestój na pół roku. No niestety przytyłam sobie, ale cóż, samemu trzeba się przekonać do ćwiczeń. Z dietą dałam sobie obecnie spokój, ćwiczyć chciałabym zacząć, ale wciąż brak silnego zaparcia.

Napisany przez: Marluk śro, 13 sie 2014 - 08:53

https://convert2file.com

Napisany przez: Pamika pią, 12 wrz 2014 - 13:40

ja jakoś nigdy się nie mogłam do Chodakowskiej przekonać, drażniło mnie to jej "serdusiowanie", cała kampania medialna i ten tabun zajadłych wyznawczyń...ale zdaje sobie sprawe ze komuś taka motywacja wlasnie moze pomagać ja osobiście zawsze wolałam wyciskać z Mel B, to jej wyluzowane i wesołe podejscie mi jakiegoś takiego większego kopa dawało

Napisany przez: Ludek śro, 12 lis 2014 - 21:17

Doradźcie proszę od jakich ćwiczeń powinnam zacząć?

Napisany przez: Agnes84 śro, 12 lis 2014 - 22:18

Ja zaczęłam od skalpela i 8 min abs, szybko bylo widać efekty.

Napisany przez: Ludek czw, 13 lis 2014 - 09:13

Dzięki.

Wydaje mi sie, że kiedyś widziałam stronkę z ćwiczeniami. Teraz znalazłam www.ewachodakowska.pl, ale nie mogę się na niej odnaleźć.

Napisany przez: Agnes84 czw, 13 lis 2014 - 19:09

Na YT jest wszystko Ludek, tam szukaj.

Napisany przez: alexxa pon, 29 gru 2014 - 11:46

Kojarzę Chodakowską, ale niestety nie tyle jako trenerkę, co celebrytkę...

Napisany przez: Tatte nie, 11 sty 2015 - 15:11

W kółko o niej bębnią w internetach Szkoda że nie ma odpowiednika takiego Pana Chodakowskiego A może jest?

Napisany przez: ronia31 czw, 22 sty 2015 - 09:07

chciałabym zacząć ale strasznie się boję bo nie mam kondycji. Czy ciężko jest trenować z Chodakowską ? Dla kogoś kto głównie dom praca siedząca dom praca zakupy ?

Napisany przez: grzałka czw, 22 sty 2015 - 10:25

Skalpel na pewno na początek dasz radę, to jakieś 30-40 minut dziennie, kondycji tez do tego nie wiadomo jakiej nie potrzeba.

Napisany przez: Naz czw, 22 sty 2015 - 11:26

Ale po treningu jakiś czas wszystko będzie bolało

Napisany przez: rowan_berry śro, 28 sty 2015 - 18:49

Ćwiczyłam z Chodakowską jakiś czas temu i efekty były świetne. Poltem zaszłam w ciążę i od tygodnia znowu ćwiczę, póki co tylko skalpel. Liczę na co najmniej takie same efekty jak przed ciążą

Napisany przez: Agnieszka_82 śro, 28 sty 2015 - 19:00

Tak szybko złapałam formę, że obecnie mam 10 kg do przodu
ale już niedługo

Napisany przez: Honey* śro, 28 sty 2015 - 19:18

i ja zaczełam cwiczyc ale wole jednak Mel B. z chodakowska jakos mi nudno
nie cwicze codziennie tylko co drugi dzien. chcialabym do lata wyrzezbic troche brzuch, boczki a przedewszystkim uda. marzą mi sie takie ladne, gładkie, opalone i blyszczace jak w reklamach

ale chcialam zapytac jak to mam ten brzuch wciagac przy cwiczeniach, no ja nie umiem

Napisany przez: Naz śro, 28 sty 2015 - 20:35

Też wolę Mel B. Jakoś tak weselej. Z Chodakowską tak nudnawo.

Spróbuj kaszlnąć i przytrzymaj brzuch w tym skurczu. Tak na maxa. Jak to mówią, pępek w kręgosłup

Napisany przez: Honey* śro, 28 sty 2015 - 20:41

znaczy wiem jak sie wciaga brzuch ale ni jak nie panuje nad tym przy cwiczeniach
to sie da zrobic ?

jak juz zaczne cwiczyc to mam ochote wycwiczyc wszystko co sie da robie wtedy nawet zumbe z yt
a najbardziej lubie https://www.youtube.com/watch?v=-wZKFaKh4Og

Napisany przez: Naz śro, 28 sty 2015 - 21:01

Trzeba dojść do wprawy, żeby mieć nawyk. Jak ćwiczę, cały czas pilnuje napitego brzucha.
A poza tym, mam pas neoprenowy ^^

Napisany przez: nokajka pon, 02 lut 2015 - 20:26

chodakowska spoko, ale ja z mel b 10 minut na brzuch cisnę hihi

Napisany przez: kajetanka pią, 06 lut 2015 - 23:17

Taaa, zaczęłam skalpel Chodakowskiej, po trzecim boli mnie kolano Nie wymachiwałam nogami tak wysoko jak Ch. pilnowałam zawsze, żeby kolano nie wychodziło przed stopę, a jednak. W dodatku okazuje się, że to popularna dolegliwość ćwiczących skalpel... A z kolanami nigdy problemów nie miałam. Mam nadzieję, że za kilka dni przejdzie, wtedy zostaję już tylko przy Mel B, ta to ma power

Napisany przez: kuna87 czw, 26 lut 2015 - 21:37

Jakoś strasznie jej nie lubię. Zaczęlam ponownie skalpel ale się przełamać nie mogę.
chyba znów zacznę to co kiedyś.
Czyli ją wyciszę a muzykę na full

Napisany przez: Jaimuzu sob, 02 kwi 2016 - 13:39

Z Celebrytami Fitnessowymi jest tak, że ich funkcja jest głównie motywacyjna.
Osobiście nie lubię Ewy i widzę wiele błędów w jej programach, ale nie można odmówić jej wielkiego wkładu w poruszenie wielu osób z miejsca.
Ćwiczenia gotowych zestawów jest dobre raczej dla osób z doświadczeniem, które mają nienaganną technikę ruchu. Jeśli nie mamy za sobą dużego bagażu doświadczeń z ćwiczeniami, warto najpierw wybrać się do profesjonalnego trenera, albo na zajęcia w jakimś klubie, gdzie ucą podstawowych ćwiczeń od podstaw i dopiero po opanowaniu prawidłowego przysiadu, deski i innych ćwiczeń, przejść do ćwiczenia gotowych programów. Wiem że te wszystkie ćwiczenia wydają się proste, jednak z doświadczenia w pracy trenera personalnego, trenera fitness i trenera w klubach sportowych, wiem że niewielu ludzi wykonuje te ruchy poprawnie. Np przysiad zwykle dobrze robią tylko małe dzieci, potem z wiekiem gdzieś tracimy ten ruch i potrzebna jest reedukacja ruchowa.

Napisany przez: Martyna1986 czw, 27 paĹş 2016 - 21:25

Moja przygoda z treningiem funkcjonalnym zaczęła się od Ewki i dzięki tym ćwiczeniom ciało się wzmacnia, a przy odpowiedniej diecie można osiągnąć naprawdę fajne wyniki. Po kilku latach ćwiczeń, niektóre z jej treningów są już dla mnie zbyt lekkie, ale na gorszy dzień jak znalazł Osobiście bardzo polecam - bez wychodzenia z domu, o jakiejkolwiek porze, zupełnie bezpłatnie. W internecie jest wiele treningów do wyboru, więc jeśli komuś nie odpowiada E.CH. może wybrać sobie coś innego:)

Napisany przez: Leedia śro, 23 lis 2016 - 13:16

Może zamiast treningu z Ewą wybrać się na spotkanie z trenerem personalnym i dostosować trening indywidualne. Trenera można np. na stronie https://lepszytrener.pl/.

Napisany przez: monika9093 czw, 12 sty 2017 - 14:26

A ja myśle że nie tylko kropi się na taką gwiazde

Napisany przez: propabolistyk pią, 20 sty 2017 - 10:40

Chodakowska budzi spore kontrowersje, ale lepiej ćwiczyć niż nie ćwiczyć wcale. Ona porwała za sobą tłumy kobiet i chwała jej za to.

Napisany przez: Karysia pią, 27 sty 2017 - 15:14

Ćwiczyłam jakiś czas z chodakowską ale nie było efektów. Dopiero jak zapisałam się na siłownie i zaczęłam ćwiczyć z trenerem to zauważyłam efekty. Schudłam kilka kilogramów i sylwetka zaczęła się zmieniać. No i cellulit się zmniejszył

Napisany przez: edziak nie, 09 kwi 2017 - 11:46

ktoś kto ma małe dziecko nie może sobie pozwolić na fitness kluby i poniekąd musimy ćwiczyć w domu, jak dla mnie po czterech miesiącach regularnych ćwiczeń Chodakowska + Mel B i do tego suplement Bigup, efekt super, lżejsza o 12 kg i ciało jędrne, napięte i bez cellulitu

Napisany przez: patrycja17 pią, 21 kwi 2017 - 14:58

Ja bardzo lubię ćwiczyć z ewą

Napisany przez: muppet nie, 21 maj 2017 - 21:21

Też lubię z nią ćwiczyć. Trzeba przyznać, że potrafi zachęcić do "męczenia" się dalej.

Napisany przez: Brigit wto, 26 wrz 2017 - 08:48

Ćwiczyłam jakiś czas z Chodakowską, ale niestety brak mi samozaparcie i zawsze mam coś do zrobienia, gdy jestem w domu. Chyba muszę się zmusić do chodzenia na siłownie, żeby widzieć jakikolwiek efekt.

Napisany przez: muppet wto, 26 wrz 2017 - 09:50

W domu też można świetne efekty uzyskać. No ale trzeba mieć motywację niestety.

Napisany przez: paula541 śro, 19 cze 2019 - 08:55

Według mnie Ewa ma świetne treningi. Bardzo lubią z nią ćwiczyć

Napisany przez: muppet pią, 02 sie 2019 - 13:22

A kupujesz jej płyty? Czy masz dostęp do tych treningów online?