Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[AkceptujÄ™ pliki cookies z tej strony]
Mam prośbę o poradę. Stoję przed wyborem fotelika następnego 9-18 kg, niestety moja córka ma chorobę lokomocyjną, która ujawniła się w wieku około roku. Teraz nadal jeździ w swoim pierwszym foteliku kołysce, ponieważ głowa jeszcze jej nie wystaje i wagowo również nie przekroczyła 13 kg - aktualnie ma 19 miesięcy. Zastanawiam się nad tym czy powinien być to fotelik tyłem czy przodem. Wiem, że jazda tyłem jest napewno bezspornie bezpieczniejsza od jazdy przodem dla małego dziecka do około 3-4 lat, co wynika z różnic w budowie małego dziecka a dorosłego. Mając tą świadomość ciężko mi się zdecydować na fotelik przodem, na co naciska mój mąż. Sama w dzieciństwie również miałam chorobę lokomocyjną i pamiętam, że zawsze nie trawiłam jazdy tyłem i było w miarę ok jedynie jak siedziałam po środku na tylnej kanapie auta patrząc przed siebie (oczywiście byłam trochę starsza), więc na logikę biorąc i patrząc na wszystkie artykuły o chorobie lokomocyjnej, wszędzie sugerują, żeby być przodem do kierunku jazdy. Stąd więc moje pytanie do rodziców, którzy mają / mieli podobne doświadczenia jeśli chodzi o jazdę autem z małymi dziećmi - czy ktoś z Was po zmianie fotelika na następny 9-18 kg przodem do kierunku jazdy zauważył całkowite ustąpienie objawów lub przynajmniej polepszenie się sytuacji w czasie jazdy? Czy którekolwiek z rodziców zdecydował się jednak na fotelik następny tyłem do kierunku jazdy, mimo, że w kołysce już były problemy i jakie były tego skutki? Bardzo proszę o opinie rodziców doświadczonych w tym temacie, bardziej mi zależy na tych opiniach niż na teoretycznych rozważaniach osób, które się z problemem osobiście nie zetknęły.
Mam prośbę o poradę. Stoję przed wyborem fotelika następnego 9-18 kg, niestety moja córka ma chorobę lokomocyjną, która ujawniła się w wieku około roku. Teraz nadal jeździ w swoim pierwszym foteliku kołysce, ponieważ głowa jeszcze jej nie wystaje i wagowo również nie przekroczyła 13 kg - aktualnie ma 19 miesięcy. Zastanawiam się nad tym czy powinien być to fotelik tyłem czy przodem. Wiem, że jazda tyłem jest napewno bezspornie bezpieczniejsza od jazdy przodem dla małego dziecka do około 3-4 lat, co wynika z różnic w budowie małego dziecka a dorosłego. Mając tą świadomość ciężko mi się zdecydować na fotelik przodem, na co naciska mój mąż. Sama w dzieciństwie również miałam chorobę lokomocyjną i pamiętam, że zawsze nie trawiłam jazdy tyłem i było w miarę ok jedynie jak siedziałam po środku na tylnej kanapie auta patrząc przed siebie (oczywiście byłam trochę starsza), więc na logikę biorąc i patrząc na wszystkie artykuły o chorobie lokomocyjnej, wszędzie sugerują, żeby być przodem do kierunku jazdy. Stąd więc moje pytanie do rodziców, którzy mają / mieli podobne doświadczenia jeśli chodzi o jazdę autem z małymi dziećmi - czy ktoś z Was po zmianie fotelika na następny 9-18 kg przodem do kierunku jazdy zauważył całkowite ustąpienie objawów lub przynajmniej polepszenie się sytuacji w czasie jazdy? Czy którekolwiek z rodziców zdecydował się jednak na fotelik następny tyłem do kierunku jazdy, mimo, że w kołysce już były problemy i jakie były tego skutki? Bardzo proszę o opinie rodziców doświadczonych w tym temacie, bardziej mi zależy na tych opiniach niż na teoretycznych rozważaniach osób, które się z problemem osobiście nie zetknęły.
U nas zdecydowanie się poprawiło, jak Piotruś przesiadł się na fotelik montowany przodem do kierunku jazdy. Podróżował spokojniej, wymiotował, ale jazda stała się dla niego bardziej komfortowa.
U nas zdecydowanie się poprawiło, jak Piotruś przesiadł się na fotelik montowany przodem do kierunku jazdy. Podróżował spokojniej, wymiotował, ale jazda stała się dla niego bardziej komfortowa.
Aleks, ale są też foteliki które można montować i tak i tak. W tym drugim foteliku dziecko jest już w innej pozycji niż w "kołysce". Z innej beczki-w okresie niemowlęcym moja córka nie miała sensacji w trakcie jazdy, a zaczęła je mieć po przesiadce do drugiego fotelika montowanego przodem. Z tego co pamiętam niedawno ten temat pojawił się na tablicy fotelik.info na facebooku - może tam znajdziesz opinie rodziców doświadczonych w tej kwestii, a na pewno znajdziesz porady jak wybrać dobry i bezpieczny fotelik.
Aleks, ale są też foteliki które można montować i tak i tak. W tym drugim foteliku dziecko jest już w innej pozycji niż w "kołysce". Z innej beczki-w okresie niemowlęcym moja córka nie miała sensacji w trakcie jazdy, a zaczęła je mieć po przesiadce do drugiego fotelika montowanego przodem. Z tego co pamiętam niedawno ten temat pojawił się na tablicy fotelik.info na facebooku - może tam znajdziesz opinie rodziców doświadczonych w tej kwestii, a na pewno znajdziesz porady jak wybrać dobry i bezpieczny fotelik.
katiek problem w tym że my mamy forda focusa w którym nie ma isofixa więc jedyna opcja tyłem i przodem to besafe izi combi, przymierzaliśmy go już do auta i okazało się, że tyłem leży idealnie, ale z kolei jest w nim jakoś mało miejsca (w siedzisku) i mała się dziwnie złościła jak ją do niego przymierzaliśmy, poza tym przodem był niestabilny, przynajmniej tak twierdził montujący - polecony ponoć osoba, która zna się na montażu be safa. A więc ta opcja u nas odpada bo nie ma innego fotelika przodem i tyłem montowanego na pasy innego niż besafe. Teraz się jedynie zastanawiam nad maxi cosi mobi lub roemer king plus - o ile miałoby być przodem.
Na fotelik info facebooku czytałam coś ostatnio apropo czy fotelik montowany tyłem (ten następny od 9 kg) może wywołać chorobę lokomocyjną - czy o tą dyskusję ci chodziło? Tam generalnie osoby z tym problemem pisały, że przesadzały dzieci przodem, ale dolegliwości i tak całkowicie nie ustępowały, jedynie tyle, że łatwiejszy dostęp do dziecka. Ciekawa jestem jakie są statystyki wypadkowe w Polsce jeśli chodzi o dzieci do lat 4.
Słyszałam opinie, że w kołysce jeszcze jest ok, a że w foteliku następnym tyłem, może się pogorszyć, bo dziecko więcej widzi niż w kołysce, zatem ma więcej bodźców i błędnik wariuje. I bądź tu człowieku mądry. A czy jest taka opcja w ogóle, że można przymierzyć fotelik do auta i pojeździć trochę z dzieckiem, żeby zobaczyć ja się czuje, oczywiście opłacając wcześniej fotelik :)?
katiek problem w tym że my mamy forda focusa w którym nie ma isofixa więc jedyna opcja tyłem i przodem to besafe izi combi, przymierzaliśmy go już do auta i okazało się, że tyłem leży idealnie, ale z kolei jest w nim jakoś mało miejsca (w siedzisku) i mała się dziwnie złościła jak ją do niego przymierzaliśmy, poza tym przodem był niestabilny, przynajmniej tak twierdził montujący - polecony ponoć osoba, która zna się na montażu be safa. A więc ta opcja u nas odpada bo nie ma innego fotelika przodem i tyłem montowanego na pasy innego niż besafe. Teraz się jedynie zastanawiam nad maxi cosi mobi lub roemer king plus - o ile miałoby być przodem.
Na fotelik info facebooku czytałam coś ostatnio apropo czy fotelik montowany tyłem (ten następny od 9 kg) może wywołać chorobę lokomocyjną - czy o tą dyskusję ci chodziło? Tam generalnie osoby z tym problemem pisały, że przesadzały dzieci przodem, ale dolegliwości i tak całkowicie nie ustępowały, jedynie tyle, że łatwiejszy dostęp do dziecka. Ciekawa jestem jakie są statystyki wypadkowe w Polsce jeśli chodzi o dzieci do lat 4.
Słyszałam opinie, że w kołysce jeszcze jest ok, a że w foteliku następnym tyłem, może się pogorszyć, bo dziecko więcej widzi niż w kołysce, zatem ma więcej bodźców i błędnik wariuje. I bądź tu człowieku mądry. A czy jest taka opcja w ogóle, że można przymierzyć fotelik do auta i pojeździć trochę z dzieckiem, żeby zobaczyć ja się czuje, oczywiście opłacając wcześniej fotelik :)?
W kwestii wyboru fotelika to najważniejsze będzie bezpieczeństwo dziecka i tutaj trzeba stawiać ponad wszystko właśnie to. Polecam iść z dzieckiem do sklepu i zobaczyć jak mu się siedzi w konkretnym foteliku bo to też istotne dla niego, wiesz jak to jest z dziećmi jak się im coś uwidzi.
W kwestii wyboru fotelika to najważniejsze będzie bezpieczeństwo dziecka i tutaj trzeba stawiać ponad wszystko właśnie to. Polecam iść z dzieckiem do sklepu i zobaczyć jak mu się siedzi w konkretnym foteliku bo to też istotne dla niego, wiesz jak to jest z dziećmi jak się im coś uwidzi.