Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna  

Gdzie rodziłyście?

> 
Beata Białystok
sob, 24 sty 2004 - 07:40
Marta czy jesteś pewna, że stan zdrowia dziecka koleżanki jest ściśle powiązany z opieką ginekologiczną? Co miało na to wpływ? Czy Twoja koleżanka robiła zlecone badania, usg? I nie rozumiem co to znaczy, że nie płaciła za wizyty? Lekarz nie dostawał pieniędzy od niej, ale dostawał z branżówki i na jedno wychodziło. Powiem Ci jeszcze, że gdybym nie rodziła na Parkowej, to może nie miałabym całej i zdrowej córeczki, bo niestety w szpitalu nie sa tacy chętni do zrobienia cesarki. Gdyby poczekali kilka godzin, to... wolę o tym wogóle nie myśleć.
Moim zdaniem najlepiej o tej klinice świadczy to, że wszystkie znane mi kobiety, które tam rodziły wracają tam na kolejne porody. To chyba mówi samo za siebie...
Beata Białystok


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,136
Dołączył: śro, 20 sie 03 - 12:04
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 999

GG:


post sob, 24 sty 2004 - 07:40
Post #21

Marta czy jesteś pewna, że stan zdrowia dziecka koleżanki jest ściśle powiązany z opieką ginekologiczną? Co miało na to wpływ? Czy Twoja koleżanka robiła zlecone badania, usg? I nie rozumiem co to znaczy, że nie płaciła za wizyty? Lekarz nie dostawał pieniędzy od niej, ale dostawał z branżówki i na jedno wychodziło. Powiem Ci jeszcze, że gdybym nie rodziła na Parkowej, to może nie miałabym całej i zdrowej córeczki, bo niestety w szpitalu nie sa tacy chętni do zrobienia cesarki. Gdyby poczekali kilka godzin, to... wolę o tym wogóle nie myśleć.
Moim zdaniem najlepiej o tej klinice świadczy to, że wszystkie znane mi kobiety, które tam rodziły wracają tam na kolejne porody. To chyba mówi samo za siebie...

--------------------
Pozdrawiam
Beata mama Agatki (3.11.1999) user posted image
Beata Białystok
sob, 24 sty 2004 - 08:31
A może jest tu jakaś mama, która rodziła w klinice u Arciszewskiego i zechce podzielić się z nami swoimi doświadczeniami?
Beata Białystok


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,136
Dołączył: śro, 20 sie 03 - 12:04
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 999

GG:


post sob, 24 sty 2004 - 08:31
Post #22

A może jest tu jakaś mama, która rodziła w klinice u Arciszewskiego i zechce podzielić się z nami swoimi doświadczeniami?

--------------------
Pozdrawiam
Beata mama Agatki (3.11.1999) user posted image
mama pauli
pon, 26 sty 2004 - 10:18
Na parkowej jest fajnie, jeżeli poród przebiega bez żadnych powikłań, nic nie zagraża życiu dziecka, Warszawska, jeżeli rodzi się dziecko po 33 tg. Natomiast tylko PSK ma sprzęt, który może uratować życie dziecka. Ja miałam cesarkę w PSK i dzięki temu moja córeczka żyje. Owszem zgadzam się, że trzeba, aby lekarz prowadzący pracował w PSK, bo inaczej, tak jak dziewczyny pisały, leży się z bólami do rana, albo znieczulenie się skończy. Ale ogólnie nie jest źle, ja przeleżałam tam dwa miesiące i jakoś przeżyłam, zaprzyjaźniłam się nawet z personelem. Z tym, że to był odział noworodkowy. Koszmar natomiast jest na patologii (z zasłyszanej opinii, sama leżałam 3 godziny). Więc PSK i owszem, pod warunkiem, że ma się rzetelnego prowadzącego, tam parcującego. Ale mi się zrymowało. Leżałam na sali z dziewczyną, której ciążę prowadził Arciszewski. Nie wykrył u dziecka wady genetycznej i maluszek po kilku godzinach od porodu zmarł. Straszne przeżycie. Oj chcąc być zdrowym, to lepiej unikać szpitali. Po prostu wykańczają psychicznie, zwłaszcza oddziały noworodkowe. Naprawdę trzeba się cieszyć, jeżeli urodzi się zdrowe dziecko. Ciarki przechodzą po mnie na samo wspomnienie tamtych dni. Pozdrawiam. Elżbieta
mama pauli


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18
Dołączył: pon, 26 sty 04 - 08:47
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 1,372

GG:


post pon, 26 sty 2004 - 10:18
Post #23

Na parkowej jest fajnie, jeżeli poród przebiega bez żadnych powikłań, nic nie zagraża życiu dziecka, Warszawska, jeżeli rodzi się dziecko po 33 tg. Natomiast tylko PSK ma sprzęt, który może uratować życie dziecka. Ja miałam cesarkę w PSK i dzięki temu moja córeczka żyje. Owszem zgadzam się, że trzeba, aby lekarz prowadzący pracował w PSK, bo inaczej, tak jak dziewczyny pisały, leży się z bólami do rana, albo znieczulenie się skończy. Ale ogólnie nie jest źle, ja przeleżałam tam dwa miesiące i jakoś przeżyłam, zaprzyjaźniłam się nawet z personelem. Z tym, że to był odział noworodkowy. Koszmar natomiast jest na patologii (z zasłyszanej opinii, sama leżałam 3 godziny). Więc PSK i owszem, pod warunkiem, że ma się rzetelnego prowadzącego, tam parcującego. Ale mi się zrymowało. Leżałam na sali z dziewczyną, której ciążę prowadził Arciszewski. Nie wykrył u dziecka wady genetycznej i maluszek po kilku godzinach od porodu zmarł. Straszne przeżycie. Oj chcąc być zdrowym, to lepiej unikać szpitali. Po prostu wykańczają psychicznie, zwłaszcza oddziały noworodkowe. Naprawdę trzeba się cieszyć, jeżeli urodzi się zdrowe dziecko. Ciarki przechodzą po mnie na samo wspomnienie tamtych dni. Pozdrawiam. Elżbieta
mama4
piÄ…, 30 sty 2004 - 02:41
Beata - wiem, ze sa kobiety, ktore bardzo chwala sobie Parkowa. Rzeczywiscie mozna tam urodzic "latwo, milo i przyjemnie". A moje pierwsze skojarzenia sa, jakie sa. Corka mojej kolezanki urodzila sie dokladnie tydzien po mojej. Ale niestety nigdy nie bawily sie razem, nie spacerowaly razem i pewnie duzo czasu jeszcze uplynie, az to sie zmieni - jezeli w ogole sie zmieni.
I fakt - polozne sa na Parkowej sa mile, ze zrobia cesarke - kiedy trzeba - tylko prawda jest taka, ze za to wszystko sie placi. I z tego, co wiem - to nic sie w Polsce nie zmienilo i kasa nigdy nie zapalci za pacjentke tyle, co sama pacjetnka. Takie zycie, taki system opieki zdrowotnej. Nie mamy na to zadnego wplywu.


Pozdrawiam, marta
mama4


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 730
Dołączył: sob, 24 maj 03 - 03:40
Nr użytkownika: 765




post piÄ…, 30 sty 2004 - 02:41
Post #24

Beata - wiem, ze sa kobiety, ktore bardzo chwala sobie Parkowa. Rzeczywiscie mozna tam urodzic "latwo, milo i przyjemnie". A moje pierwsze skojarzenia sa, jakie sa. Corka mojej kolezanki urodzila sie dokladnie tydzien po mojej. Ale niestety nigdy nie bawily sie razem, nie spacerowaly razem i pewnie duzo czasu jeszcze uplynie, az to sie zmieni - jezeli w ogole sie zmieni.
I fakt - polozne sa na Parkowej sa mile, ze zrobia cesarke - kiedy trzeba - tylko prawda jest taka, ze za to wszystko sie placi. I z tego, co wiem - to nic sie w Polsce nie zmienilo i kasa nigdy nie zapalci za pacjentke tyle, co sama pacjetnka. Takie zycie, taki system opieki zdrowotnej. Nie mamy na to zadnego wplywu.


Pozdrawiam, marta
Agnieszka*
piÄ…, 30 sty 2004 - 09:32
Martka, z tymi opłatami masz rację. I wlasnie dlatego dochodze do wniosku, że skoro mam placić, to wolę zapłacić z góry ustaloną kwotę na Parowej i wiedzieć że będę miło traktowana niż płacić pokątnie z osobna lekarzom i pielęgniarkom w innym szpitalu. Poza tym, trzeba wiedzieć jeszcze ile i komu i kiedy i umiec to zrobić. Ja nigdy tego nie robiłam i nikogo nie znam , bo zapytać kiedy jak i komu i za co i..... coraz bardziej przekonuje sie do Parkowej.
A czytałyście w gazetach? Arciszewskiego klinika ma kontrakt z funduszem podpisany. Ciekawe ile wobec tego za poród biorą, bo niemozliwe by im fundusz zwracał tyle co oni liczą (chyba 2600 ostatnio)
Agnieszka*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 831
Dołączył: śro, 14 sty 04 - 08:50
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 1,330




post piÄ…, 30 sty 2004 - 09:32
Post #25

Martka, z tymi opłatami masz rację. I wlasnie dlatego dochodze do wniosku, że skoro mam placić, to wolę zapłacić z góry ustaloną kwotę na Parowej i wiedzieć że będę miło traktowana niż płacić pokątnie z osobna lekarzom i pielęgniarkom w innym szpitalu. Poza tym, trzeba wiedzieć jeszcze ile i komu i kiedy i umiec to zrobić. Ja nigdy tego nie robiłam i nikogo nie znam , bo zapytać kiedy jak i komu i za co i..... coraz bardziej przekonuje sie do Parkowej.
A czytałyście w gazetach? Arciszewskiego klinika ma kontrakt z funduszem podpisany. Ciekawe ile wobec tego za poród biorą, bo niemozliwe by im fundusz zwracał tyle co oni liczą (chyba 2600 ostatnio)

--------------------


Adusiowa Mama
sob, 31 sty 2004 - 22:42
Mola Niunia urodziła się na Warszawskiej, miałam cięcie ( co prawda planowane od początku ciąży), ale Ada jest....
osobiście jestem bardzo i to bardzo zadowolona z tego że wybraliśmy z mężem ten a nie inny szpital. zresztą mój lekarz prowadzący sam nam zasugerował poród na Warszawskiej, momo że przyjmuje pacjentki również na Parkowej ( !!!!). Powiedział mi wprost , że jak nie daj Boże coś się będzie działo ze mną albo z dzieckiem to i tak zapakują mnie w karetkę i przywiozą na Warszawską właśnie.
Ja i moja Niunia polecamy porody w szpitalu na Warszawskiej icon_biggrin.gif


pozdrawiamy
Adusiowa Mama


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 194
Dołączył: czw, 29 sty 04 - 13:01
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 1,382




post sob, 31 sty 2004 - 22:42
Post #26

Mola Niunia urodziła się na Warszawskiej, miałam cięcie ( co prawda planowane od początku ciąży), ale Ada jest....
osobiście jestem bardzo i to bardzo zadowolona z tego że wybraliśmy z mężem ten a nie inny szpital. zresztą mój lekarz prowadzący sam nam zasugerował poród na Warszawskiej, momo że przyjmuje pacjentki również na Parkowej ( !!!!). Powiedział mi wprost , że jak nie daj Boże coś się będzie działo ze mną albo z dzieckiem to i tak zapakują mnie w karetkę i przywiozą na Warszawską właśnie.
Ja i moja Niunia polecamy porody w szpitalu na Warszawskiej icon_biggrin.gif


pozdrawiamy
Agnieszka*
pon, 02 lut 2004 - 09:15
Mamo Aduni ale sama wspominasz że cesarka była planowana od początku ciązy, czyli były jakieś (może minimalne) komplikacje czy trudności. A jesli są jakiekolwiek problemy to pewnie że Parkowa nie jest polecana.
U mnie jak dotąd wszystko jest super. Nawet witamin nie muszę brać a jedynie mogę .... bo wyniki super icon_smile.gif
Jaśli nie na Parkowej to na Warszawskiej własnie będę rodziła, tyle pochlebnych opinii icon_smile.gif
Agnieszka*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 831
Dołączył: śro, 14 sty 04 - 08:50
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 1,330




post pon, 02 lut 2004 - 09:15
Post #27

Mamo Aduni ale sama wspominasz że cesarka była planowana od początku ciązy, czyli były jakieś (może minimalne) komplikacje czy trudności. A jesli są jakiekolwiek problemy to pewnie że Parkowa nie jest polecana.
U mnie jak dotąd wszystko jest super. Nawet witamin nie muszę brać a jedynie mogę .... bo wyniki super icon_smile.gif
Jaśli nie na Parkowej to na Warszawskiej własnie będę rodziła, tyle pochlebnych opinii icon_smile.gif

--------------------


Adusiowa Mama
pon, 02 lut 2004 - 13:41
cesarka była planowana z jednej ale za to bardzo prostej przyczyny: jestem krótkowidzem i przy mojej wadzie wzroku poród naturalny byłby za duzym obciązeniem dla moich oczu. dlatego lekarz prowadzący nie zdecydował sie na poród naturalny, chociaz gdybym zaczęła rodzic sama przed ternimem to i tak bym "pobiegła " na Warszawska własnie icon_biggrin.gif
Adusiowa Mama


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 194
Dołączył: czw, 29 sty 04 - 13:01
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 1,382




post pon, 02 lut 2004 - 13:41
Post #28

cesarka była planowana z jednej ale za to bardzo prostej przyczyny: jestem krótkowidzem i przy mojej wadzie wzroku poród naturalny byłby za duzym obciązeniem dla moich oczu. dlatego lekarz prowadzący nie zdecydował sie na poród naturalny, chociaz gdybym zaczęła rodzic sama przed ternimem to i tak bym "pobiegła " na Warszawska własnie icon_biggrin.gif
Agnieszka*
wto, 03 lut 2004 - 08:19
mamo aduni a dawno rodziłaś? Ile sal eko jest w szpitalu na Warszawskiej? Ja bym chetnie nie płacila za Parkową ale zwyczajnie boje się że nie trafie na poród rodzinny i wyląduję na takiej zbiorowej sali .... a to mój pierwszy poród...
Agnieszka*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 831
Dołączył: śro, 14 sty 04 - 08:50
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 1,330




post wto, 03 lut 2004 - 08:19
Post #29

mamo aduni a dawno rodziłaś? Ile sal eko jest w szpitalu na Warszawskiej? Ja bym chetnie nie płacila za Parkową ale zwyczajnie boje się że nie trafie na poród rodzinny i wyląduję na takiej zbiorowej sali .... a to mój pierwszy poród...

--------------------


anonimowy

Go??







post wto, 03 lut 2004 - 15:08
Post #30

agnieszko, rodziłam w maju 2003 roku , czyli całkiem niedawno:),
niestety nie odpowiem na pytanie ile sal eko jest na Warszawskiej,bo zwyczajnie nie wiem. mój mąz to sie ze mnie swego czasu troche nasmiewał nawet ,że mamy Niunie a ja jako matka nie wiem jak wygląda łożko porodowe:).
wiem ,że w sytuacji gdy chcesz rodzic z mężem ale sala do porodów rodzinnych jest zajęta , to położą cie na sali zbiorowej. w momencie gdy sala eko sie zwolni zawsze możesz tam przejść.
weź również pod uwagę taka sytuacje ,że na Parkowej nie będzie miejsca jak zaczniesz rodzić i będziesz "zmuszona" szybko dotrzec do innego szpitala.
nie martw sie tylko na zapas, wszystko będzie oki.

icon_smile.gif
ja jak byłam w ciąży to sie w zasadzie bałam jednej rzeczy: że nie zauważe, że to juz , a jak zauważę to będzie juz za późno na dotarcie do szpitala:)icon_smile.gif.
wszyscy mi tłumaczyli że to nie możliwe, żeby nie zauważyc początku porodu, ale ja nadal swoje.
to było dopiero zabawne
Adusiowa Mama
wto, 03 lut 2004 - 15:10
ten gośc to ja, mama Aduni
ups , zapomniałam sie zalogować icon_biggrin.gif
Adusiowa Mama


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 194
Dołączył: czw, 29 sty 04 - 13:01
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 1,382




post wto, 03 lut 2004 - 15:10
Post #31

ten gośc to ja, mama Aduni
ups , zapomniałam sie zalogować icon_biggrin.gif
ania
wto, 03 lut 2004 - 18:16
Z tym późniejszym przejściem na salę eko to wcale może nie byc taka prosta sprawa, więc jeżeli naprawdę bardzo ci na niej zależy i boisz się porodu na sali ogólnej, to rzeczywiście idź tam gdzie salę eko będziesz miała zagwarantowaną.
Ja również szykowałam się na "eko", ale po przyjeździe do szpitala (była jedna tego typu sala) okazało się, że tam juz ktoś rodzi. Byłam pierwsza w kolejce, ale niestety, a może raczej stety "uwinęłam się" szybciej niż tamta mama, tak, że nawet nie wiem jak ta sala wygląda. Na szczęście położne wpuściły męża na ogólną.
ania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 115
Dołączył: nie, 30 mar 03 - 21:27
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 231

GG:


post wto, 03 lut 2004 - 18:16
Post #32

Z tym późniejszym przejściem na salę eko to wcale może nie byc taka prosta sprawa, więc jeżeli naprawdę bardzo ci na niej zależy i boisz się porodu na sali ogólnej, to rzeczywiście idź tam gdzie salę eko będziesz miała zagwarantowaną.
Ja również szykowałam się na "eko", ale po przyjeździe do szpitala (była jedna tego typu sala) okazało się, że tam juz ktoś rodzi. Byłam pierwsza w kolejce, ale niestety, a może raczej stety "uwinęłam się" szybciej niż tamta mama, tak, że nawet nie wiem jak ta sala wygląda. Na szczęście położne wpuściły męża na ogólną.

--------------------
Pozdrawiamy:)
Ania i Magda (30.04.99)
Basza
wto, 03 lut 2004 - 23:28
Dziewczyny ja z kolei 2 porody(cesarki) miałam w PSK. Gdyby nie obecność mojej pani Doktor umarłabym ze strachu, i pewnie nie cieszyłabym się maluszkami... Pobyt w szpitalu wspominam okropnie, panie noworodkowe jeszcze gorzej. Ale ....obok mnie rodziła dziewczyna, która najzwyczajniej w świecie zapłaciła położnej za dodatkowy dyżur. Opiekę miała super podczas całej akcji, a z tego co słyszałam to i odwiedziny w domu do maluszka,żeby pomóc i sprawdzić czy wszystko OK. Sama mam mieszane uczucia co do takiego rozwiązania, ale efekty widziałam. Niestety to nie była jakaś bliska mi osoba, raczej zbiegły się w czasie nasze porody, z tym że ja wyjechałam na blok operacyjny.
Basza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 169
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 23:29
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 369




post wto, 03 lut 2004 - 23:28
Post #33

Dziewczyny ja z kolei 2 porody(cesarki) miałam w PSK. Gdyby nie obecność mojej pani Doktor umarłabym ze strachu, i pewnie nie cieszyłabym się maluszkami... Pobyt w szpitalu wspominam okropnie, panie noworodkowe jeszcze gorzej. Ale ....obok mnie rodziła dziewczyna, która najzwyczajniej w świecie zapłaciła położnej za dodatkowy dyżur. Opiekę miała super podczas całej akcji, a z tego co słyszałam to i odwiedziny w domu do maluszka,żeby pomóc i sprawdzić czy wszystko OK. Sama mam mieszane uczucia co do takiego rozwiązania, ale efekty widziałam. Niestety to nie była jakaś bliska mi osoba, raczej zbiegły się w czasie nasze porody, z tym że ja wyjechałam na blok operacyjny.

--------------------
Basza mama Szymonka i Basi
Beata Białystok
wto, 03 lut 2004 - 23:52
A może zagląda tu jakaś podlasianka, która rodziła w klinice u Arciszewkiego? Jestem bardzo ciekawa opini o tej klinice.
Beata Białystok


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,136
Dołączył: śro, 20 sie 03 - 12:04
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 999

GG:


post wto, 03 lut 2004 - 23:52
Post #34

A może zagląda tu jakaś podlasianka, która rodziła w klinice u Arciszewkiego? Jestem bardzo ciekawa opini o tej klinice.

--------------------
Pozdrawiam
Beata mama Agatki (3.11.1999) user posted image
Agnieszka*
piÄ…, 13 lut 2004 - 18:02
chyba nikt u Arciszewskiego nie rodzi icon_wink.gif
Agnieszka*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 831
Dołączył: śro, 14 sty 04 - 08:50
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 1,330




post piÄ…, 13 lut 2004 - 18:02
Post #35

chyba nikt u Arciszewskiego nie rodzi icon_wink.gif

--------------------


niki
śro, 18 lut 2004 - 12:05
Witam serdecznie!
Bardzo się ucieszyłam , że nareszcie odnalazłam to forum .
Tematem ,który poruszacie sama jestem bardzo zainteresowana, bo wkrótce będę rodziła (36 tydzień), a w sprawie wyboru miejsca porodu mam taki sam mętlik w głowie jak na samym początku ciąży.

W pierwotnych założenach chciałam urodzić na Parkowej. Tam mam lekarza prowadzącego, z opieki którego do tej pory byłam zadowolona. Niestety ostatnio dowiedziałam się od niego, że w klinice z powodu dużej rotacji pacjentek, do domu po porodzie fizjologicznym wypisują po jednej dobie. Nie sądzę, by kobieta, która dopiero co urodziła, miała na tyle sił, aby spokojnie i bez troski o swoje jednodniowe dziecko mogła udać się do domu. Uwżam, że dla dobra i bezpieczeństwa matki i dziecka powinni oboje pozostawać pod nieco dłuższą niż 24 godzinna opieka. Nawet jeśli nic niepokojącego się nie dzieje.
Nie wiem też jak to na Parkowej jest z tymi np. przesiewowymi badaniami słuchu noworodków, które w większych szpitalach są robione ponoć już standardowo.
No i oczywiście, na Parkowej może w danym terminie nie być wolnych miejsc i chociaż ponoć nieczęsto się to zdarza, to jednak warto mieć rozeznanie co w zamiam gdyby...
Ja ostatnio biorę pod uwagę również szpital na Warszawskiej. Z tego co piszecie i własnego wywiadu wiem, że nie jest tam żle. Ciekawe tylko, czy za poród rodzinny tam się płaci? Wkrótce zamierzam sama się tam wybrać i o wszystko wypytać.
Pozdrawiam.
niki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,253
Dołączył: śro, 18 lut 04 - 11:14
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 1,459

GG:


post śro, 18 lut 2004 - 12:05
Post #36

Witam serdecznie!
Bardzo się ucieszyłam , że nareszcie odnalazłam to forum .
Tematem ,który poruszacie sama jestem bardzo zainteresowana, bo wkrótce będę rodziła (36 tydzień), a w sprawie wyboru miejsca porodu mam taki sam mętlik w głowie jak na samym początku ciąży.

W pierwotnych założenach chciałam urodzić na Parkowej. Tam mam lekarza prowadzącego, z opieki którego do tej pory byłam zadowolona. Niestety ostatnio dowiedziałam się od niego, że w klinice z powodu dużej rotacji pacjentek, do domu po porodzie fizjologicznym wypisują po jednej dobie. Nie sądzę, by kobieta, która dopiero co urodziła, miała na tyle sił, aby spokojnie i bez troski o swoje jednodniowe dziecko mogła udać się do domu. Uwżam, że dla dobra i bezpieczeństwa matki i dziecka powinni oboje pozostawać pod nieco dłuższą niż 24 godzinna opieka. Nawet jeśli nic niepokojącego się nie dzieje.
Nie wiem też jak to na Parkowej jest z tymi np. przesiewowymi badaniami słuchu noworodków, które w większych szpitalach są robione ponoć już standardowo.
No i oczywiście, na Parkowej może w danym terminie nie być wolnych miejsc i chociaż ponoć nieczęsto się to zdarza, to jednak warto mieć rozeznanie co w zamiam gdyby...
Ja ostatnio biorę pod uwagę również szpital na Warszawskiej. Z tego co piszecie i własnego wywiadu wiem, że nie jest tam żle. Ciekawe tylko, czy za poród rodzinny tam się płaci? Wkrótce zamierzam sama się tam wybrać i o wszystko wypytać.
Pozdrawiam.
Beata Białystok
śro, 18 lut 2004 - 12:10
Witaj Niki icon_smile.gif Ja po cesarce wyszłam z Parkowej po 2 i pół doby i nie miałam żadnych problemów z opieką nad dzieckiem ani z czymkolwiek innym. Tam naprawdę wiedzą co robią i nie wypisywaliby tak szybko do domu gdyby to mogło czymkolwiek grozić icon_smile.gif
Beata Białystok


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,136
Dołączył: śro, 20 sie 03 - 12:04
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 999

GG:


post śro, 18 lut 2004 - 12:10
Post #37

Witaj Niki icon_smile.gif Ja po cesarce wyszłam z Parkowej po 2 i pół doby i nie miałam żadnych problemów z opieką nad dzieckiem ani z czymkolwiek innym. Tam naprawdę wiedzą co robią i nie wypisywaliby tak szybko do domu gdyby to mogło czymkolwiek grozić icon_smile.gif

--------------------
Pozdrawiam
Beata mama Agatki (3.11.1999) user posted image
Agnieszka*niezalogowana

Go??







post śro, 18 lut 2004 - 13:00
Post #38

Niki, jak już będziesz miała własne zdanie na ten temat to pisz pisz koniecznie icon_smile.gif
Ja rodzÄ™ w lipcu dopiero ale kombinujÄ™ podobnie tak jak ty
Z tym wypisywaniem po dobie to słyszałam że faktycznie kobietom to wystarcza ... sistra na Warszawkiej mówiła że ostatni dzień to już w sumie nie wiedziała co tam robi i po co... mogła wracać do domu
Sama to nie wiem, powiem jak urodzÄ™ icon_wink.gif
anonimowy

Go??







post sob, 20 mar 2004 - 10:22
Post #39

Zdużym zainteresowaniem przeczytałam posty na temat szpitali i musze stwierdzic, że dużo się chyba zmieniło bo za ,,moich czasów'' a rodziłam w 1995 było zupełnie inaczej.Szpital na Warszawskiej to była jedna wielka wylęgarnia:gronkowiec, brud,opieka poniżej krytyki.Może dlatego ,ze było to przed remontem i reformą służby zdrowia.Była sala eko owszem ale żeby na nia trafić to nie wiem co trzeba by było zrobić.Dlatego ja wybrałam PSK i nie żałuję.Wtedy tam było na poziomie.Na poród rodzinny i przyjazny dziecku i matce sie nie załapałam ale po porodzie leżałam na roomingu i było ok.
Agnieszka*
sob, 20 mar 2004 - 10:45
Niki pewnie już po porodzie. Ciekawe na jaki szpital zdecydowala się i jak teraz oboje z dzidzią się czują...
Pewnie nie ma czasu abu tu coś napisać a szkoda..
Agnieszka*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 831
Dołączył: śro, 14 sty 04 - 08:50
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 1,330




post sob, 20 mar 2004 - 10:45
Post #40

Niki pewnie już po porodzie. Ciekawe na jaki szpital zdecydowala się i jak teraz oboje z dzidzią się czują...
Pewnie nie ma czasu abu tu coś napisać a szkoda..

--------------------


> Gdzie rodziÅ‚yÅ›cie?
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 20 kwi 2024 - 01:34
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama