Właśnie tak jest, że niemowlakowi przekłuwa się uszy takim samym kolczykiem jak pięciolatce. Różne są tylko części ozdobne. Choć mi się akurat wydaje, że dziecko tego nie odczuwa. To Tylko kwestia przyzwyczajenia a dzieci przyzwyczajają się szybciej niż dorośli.
Jest może jeden plus wczesnego przekłucia uszu.. jak dziecko jest małe, chwilka bólu (można ucho znieczulić kremem EMLA) i kolczyki ma. Panienka dorasta najczęsciej jednak chce mieć kolczyki tylko BARDZO się boi. Koleżanki już mają, ona tez by chciała, ale się boi...
a tak.. nie ma problemu, kolczyki już są, można ciągle mame naciągać na nowe
, koleżankę kusić i mówić, że to nic nie boli
nie mam sensu robić z przekłucia uszu aż takiego problemu, ja tak uważam...
trzeba jednak się zastanowić i wybrać jak najwłaściwszy moment, może jednak nie przed ukończeniem roczku...
ech kobiety..