Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2  

Chcemy kota

, i chcemy wiedzieć co i jak...
> , i chcemy wiedzieć co i jak...
Ludek
nie, 17 lut 2008 - 23:14
CYTAT(eve69 @ pon, 11 lut 2008 - 19:14) *
[użytkownik x], to nieprawda - koszty rodowodu kociego sa zblizone psiego i zadna dobra hodowla nie sprzeda kociaka drozej do hodowli, taniej na kolana, rzeczywiscie kocieta niewystawowe, "do kochania" sa tansze, ale z psami o ile wiem jest tak samo.



Potwierdzam, to co napisała [użytkownik x]. We wrześniu kupiłam Maine Coona. Ten sam kociak "na kolanka" jest tańszy od osobnika przeznaczonego do hodowli.
Ja akurat dostałam rodowód, ale w umowie mam punkt zobowiązujący mnie do kastracji. Natomiast w przypadku zdecydowania się jednak na hodowlę, mam obowiązek dopłacić różnicę pomiędzy ceną za kota "nakolankowego", a wystawowego.
Ludek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,093
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:10
Skąd: Warszawa - Bródno
Nr użytkownika: 247

GG:


post nie, 17 lut 2008 - 23:14
Post #21

CYTAT(eve69 @ pon, 11 lut 2008 - 19:14) *
[użytkownik x], to nieprawda - koszty rodowodu kociego sa zblizone psiego i zadna dobra hodowla nie sprzeda kociaka drozej do hodowli, taniej na kolana, rzeczywiscie kocieta niewystawowe, "do kochania" sa tansze, ale z psami o ile wiem jest tak samo.



Potwierdzam, to co napisała [użytkownik x]. We wrześniu kupiłam Maine Coona. Ten sam kociak "na kolanka" jest tańszy od osobnika przeznaczonego do hodowli.
Ja akurat dostałam rodowód, ale w umowie mam punkt zobowiązujący mnie do kastracji. Natomiast w przypadku zdecydowania się jednak na hodowlę, mam obowiązek dopłacić różnicę pomiędzy ceną za kota "nakolankowego", a wystawowego.

--------------------
Pozdrawiam,Ludek
Duża Panna :) 10.02.2001
Kocurek
wto, 19 lut 2008 - 22:16
CYTAT(Aga H @ sob, 16 lut 2008 - 14:47) *
pomysł kota dotarł do mojej mamy, która zajmuje się Emilką i zajmie się domem, gdy będzie taka potrzeba. Ona się kotem zajmować nie będzie! Jeść mu nawet nie da i mam to sobie z głowy wybić... No cóż. Argument poważny.


Czy ja wiem? kot sobie poradzi przez kilka dni jeśli ma miskę z suchym jedzeniem.
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
SkÄ…d: z kÄ…towni
Nr użytkownika: 548

GG:


post wto, 19 lut 2008 - 22:16
Post #22

CYTAT(Aga H @ sob, 16 lut 2008 - 14:47) *
pomysł kota dotarł do mojej mamy, która zajmuje się Emilką i zajmie się domem, gdy będzie taka potrzeba. Ona się kotem zajmować nie będzie! Jeść mu nawet nie da i mam to sobie z głowy wybić... No cóż. Argument poważny.


Czy ja wiem? kot sobie poradzi przez kilka dni jeśli ma miskę z suchym jedzeniem.


--------------------
LilySnape
sob, 01 sie 2009 - 14:54
CYTAT(Aga H @ Sun, 10 Feb 2008 - 13:44) *
No i pytanie, czego wymaga kot, jaki kto jest najlepszy dla dziecka, co powinnam wiedzieć...
generalnie jestem za kotem rasowym, braniem udziału w wystawach i takim tam
ale jest też druga strona medalu - często wyjeżdżamy na kilka dni. I usłyszałam, ze wielu znajomych zostawia kota samego na kilka dni, zostawiają jedzenie, picie i nie ma problemu - trochę mnie to przeraża. Czy tak można?? Bo nie będzie komu kota zostawiać.

Stary temat ale podciągam do góry bo u nas na topie icon_smile.gif
U nas jak na razie sprawdza się kotek dachowiec, kastrat, niecałe 2 lata, wzięty od opiekuna tymczasowego (kot wcześniej był w schronisku).
Kot ma naturę nieśmiałą ale nakolankowy do tych, którym ufa i jakby trochę zdystansowany, jakoś udało się uniknąć do tej pory rozlewu krwi icon_wink.gif
W tygodniu, kiedy synka nie ma, szaleje po całym domu, zaś kiedy dziecko wraca po południu, kot idzie spać i budzi się niedługo przed usypianiem małego. Kiedy synek jest cały dzień w domu, unika go ale czasem do niego podejdzie i bawi się z nim pod kontrolą - od niedawna zaczęło się szarpanie, ciągnięcie za ogon. Do tej pory pod nadzorem dorosłego nic się złego nie stało i oby tak dalej 37.gif Kot jest na tyle sprytny, że gdy widzi, że zbliża się dziecię me, to zwiewa i tyle go widzieli - najczęściej jest to skok na wysoką szafę albo gdziekolwiek tam, gdzie mały go nie sięgnie. Zatem jak na razie taki nieśmiały, trochę strachliwy, cierpliwy kotek się sprawdza.

Wcześniejsza opiekunka mówiła, że gdyby kot poczuł się z dzieckiem źle, zaczyna wtedy np. załatwiać się po kątach i ogólnie widać po nim stres. Nasz się zadomowił, wypiękniał, widać że jest szczęśliwszy icon_smile.gif

No owszem, kot sam z jedzeniem i piciem zostawiony sobie poradzi. Tyle że najlepiej byłoby nie za często go tak zostawiać i na nie za długo, z korzyścią dla jego psychiki.

Ten post edytował LilySnape sob, 01 sie 2009 - 14:56
LilySnape


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,600
Dołączył: śro, 23 sie 06 - 14:56
SkÄ…d: z Marcinkowa ;)
Nr użytkownika: 7,163




post sob, 01 sie 2009 - 14:54
Post #23

CYTAT(Aga H @ Sun, 10 Feb 2008 - 13:44) *
No i pytanie, czego wymaga kot, jaki kto jest najlepszy dla dziecka, co powinnam wiedzieć...
generalnie jestem za kotem rasowym, braniem udziału w wystawach i takim tam
ale jest też druga strona medalu - często wyjeżdżamy na kilka dni. I usłyszałam, ze wielu znajomych zostawia kota samego na kilka dni, zostawiają jedzenie, picie i nie ma problemu - trochę mnie to przeraża. Czy tak można?? Bo nie będzie komu kota zostawiać.

Stary temat ale podciągam do góry bo u nas na topie icon_smile.gif
U nas jak na razie sprawdza się kotek dachowiec, kastrat, niecałe 2 lata, wzięty od opiekuna tymczasowego (kot wcześniej był w schronisku).
Kot ma naturę nieśmiałą ale nakolankowy do tych, którym ufa i jakby trochę zdystansowany, jakoś udało się uniknąć do tej pory rozlewu krwi icon_wink.gif
W tygodniu, kiedy synka nie ma, szaleje po całym domu, zaś kiedy dziecko wraca po południu, kot idzie spać i budzi się niedługo przed usypianiem małego. Kiedy synek jest cały dzień w domu, unika go ale czasem do niego podejdzie i bawi się z nim pod kontrolą - od niedawna zaczęło się szarpanie, ciągnięcie za ogon. Do tej pory pod nadzorem dorosłego nic się złego nie stało i oby tak dalej 37.gif Kot jest na tyle sprytny, że gdy widzi, że zbliża się dziecię me, to zwiewa i tyle go widzieli - najczęściej jest to skok na wysoką szafę albo gdziekolwiek tam, gdzie mały go nie sięgnie. Zatem jak na razie taki nieśmiały, trochę strachliwy, cierpliwy kotek się sprawdza.

Wcześniejsza opiekunka mówiła, że gdyby kot poczuł się z dzieckiem źle, zaczyna wtedy np. załatwiać się po kątach i ogólnie widać po nim stres. Nasz się zadomowił, wypiękniał, widać że jest szczęśliwszy icon_smile.gif

No owszem, kot sam z jedzeniem i piciem zostawiony sobie poradzi. Tyle że najlepiej byłoby nie za często go tak zostawiać i na nie za długo, z korzyścią dla jego psychiki.

--------------------
Marcin, 25.05.2007
Aga H
wto, 18 sie 2009 - 23:49
A ja w wakacje testowałam reakcję Emi na koty i jeszcze nie mam pewności, ale poważne podejrzenia o alergię - po każdym kontakcie z kotami mała ma wysypkę na policzkach/ Temat odszedł w niebyt niestety.
Aga H


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,712
Dołączył: nie, 05 lut 06 - 09:51
SkÄ…d: GrudziÄ…dz
Nr użytkownika: 4,830

GG:


post wto, 18 sie 2009 - 23:49
Post #24

A ja w wakacje testowałam reakcję Emi na koty i jeszcze nie mam pewności, ale poważne podejrzenia o alergię - po każdym kontakcie z kotami mała ma wysypkę na policzkach/ Temat odszedł w niebyt niestety.

--------------------
Emilka - 2.05.2006
Leon - 26.11.2011
LilySnape
śro, 19 sie 2009 - 07:53
Oj szkoda, tym bardziej że pisałaś, że córka jest fanką kotów...
LilySnape


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,600
Dołączył: śro, 23 sie 06 - 14:56
SkÄ…d: z Marcinkowa ;)
Nr użytkownika: 7,163




post śro, 19 sie 2009 - 07:53
Post #25

Oj szkoda, tym bardziej że pisałaś, że córka jest fanką kotów...

--------------------
Marcin, 25.05.2007
Aga H
wto, 14 cze 2011 - 20:15
ŚWIADOMIE WYKOPUJĘ TEMAT

Po trzech latach - jak pisałam - wolę podjąć decyzję powoli, ale pewnie.

Odpadł temat kota rasowego - wezmę malucha szukającego domu, ale jednak chcemy, żeby jakieś tam marzenia spełniał, więc dajemy sobie jeszcze 4 tygodnie na szukanie rudej kotki - młodej, takiej akurat do zabrania.

A cztery tygodnie, bo tyle jeszcze minimum muszą posiedzieć w schronisku te małe znajdy, które mają tam aktualnie. Ale Rudzielców nie ma. Zostawiłam swój numer telefonu, gdyby mieli rudą kotkę, to od razu mają się odzywać. Ale jeśli takiej nie będzie, to weźmiemy taką, która będzie wymagała naszej miłości.

Jedyne co, to chcemy onę bo wierzę w to, że są bardziej łowne.

A teraz może czemu w końcu zapadła decyzja:
1 - budujemy dom, planujemy się przenieść za rok, czyli kociak już podrośnięty, będzie wychodzący - na wsi zapadłej dechami, wierzę, że bezpieczny, chcę, żeby mi na myszy ewentualne polował icon_biggrin.gif
2 - właśnie zaczynam rok przerwy w pracy - idealny czas, żeby malucha oswoić z człowiekiem, wychować, nauczyć życia z nami.
3 - w listopadzie urodzi się nowy człowiek, znowu trzeba by czekać kilka lat, żeby maluch kociaczka nie męczył - a tak kotek będzie podrośnięty i już sobie mam nadzieję razem poradzą
4 - wątpliwości w sprawie alergii rozwiązały się pozytywnie - nie ma przeciwwskazań.



Tak więc, jeśli ktoś będzie miał namiary na młodą rudą, czy biało - rudą kotkę to poproszę o namiary. Najchętniej w kujawsko-pomorskim lub okolicy mojego miasta, bo jednak na koniec świata nie pojadę.

No i rady teraz proszę praktyczne - ale tego zacznę też szukać na forum i po internecie - co niezbędne, co kupić, co "kombinować". W tej chwili szukam inf jakie transporterki są lepsze - sztywne plastikowe, czy z materiału.


Acha - a czy uważacie, że warto z młodą jeździć do schroniska, przyzwyczajać ją do jednego z tych kociaków, którego będziemy chciały wziąć? Jest to dla nas kompletnie niekłopotliwe, bo schronisko jakieś pół kilometra od naszej budowy.
Aga H


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,712
Dołączył: nie, 05 lut 06 - 09:51
SkÄ…d: GrudziÄ…dz
Nr użytkownika: 4,830

GG:


post wto, 14 cze 2011 - 20:15
Post #26

ŚWIADOMIE WYKOPUJĘ TEMAT

Po trzech latach - jak pisałam - wolę podjąć decyzję powoli, ale pewnie.

Odpadł temat kota rasowego - wezmę malucha szukającego domu, ale jednak chcemy, żeby jakieś tam marzenia spełniał, więc dajemy sobie jeszcze 4 tygodnie na szukanie rudej kotki - młodej, takiej akurat do zabrania.

A cztery tygodnie, bo tyle jeszcze minimum muszą posiedzieć w schronisku te małe znajdy, które mają tam aktualnie. Ale Rudzielców nie ma. Zostawiłam swój numer telefonu, gdyby mieli rudą kotkę, to od razu mają się odzywać. Ale jeśli takiej nie będzie, to weźmiemy taką, która będzie wymagała naszej miłości.

Jedyne co, to chcemy onę bo wierzę w to, że są bardziej łowne.

A teraz może czemu w końcu zapadła decyzja:
1 - budujemy dom, planujemy się przenieść za rok, czyli kociak już podrośnięty, będzie wychodzący - na wsi zapadłej dechami, wierzę, że bezpieczny, chcę, żeby mi na myszy ewentualne polował icon_biggrin.gif
2 - właśnie zaczynam rok przerwy w pracy - idealny czas, żeby malucha oswoić z człowiekiem, wychować, nauczyć życia z nami.
3 - w listopadzie urodzi się nowy człowiek, znowu trzeba by czekać kilka lat, żeby maluch kociaczka nie męczył - a tak kotek będzie podrośnięty i już sobie mam nadzieję razem poradzą
4 - wątpliwości w sprawie alergii rozwiązały się pozytywnie - nie ma przeciwwskazań.



Tak więc, jeśli ktoś będzie miał namiary na młodą rudą, czy biało - rudą kotkę to poproszę o namiary. Najchętniej w kujawsko-pomorskim lub okolicy mojego miasta, bo jednak na koniec świata nie pojadę.

No i rady teraz proszę praktyczne - ale tego zacznę też szukać na forum i po internecie - co niezbędne, co kupić, co "kombinować". W tej chwili szukam inf jakie transporterki są lepsze - sztywne plastikowe, czy z materiału.


Acha - a czy uważacie, że warto z młodą jeździć do schroniska, przyzwyczajać ją do jednego z tych kociaków, którego będziemy chciały wziąć? Jest to dla nas kompletnie niekłopotliwe, bo schronisko jakieś pół kilometra od naszej budowy.

--------------------
Emilka - 2.05.2006
Leon - 26.11.2011
ritaoraa
pon, 24 wrz 2018 - 13:20
ja swojÄ… kociÄ™ karmiÄ™ purinÄ…
ritaoraa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 10
Dołączył: pon, 24 wrz 18 - 13:05
Nr użytkownika: 52,085




post pon, 24 wrz 2018 - 13:20
Post #27

ja swojÄ… kociÄ™ karmiÄ™ purinÄ…
dalthon
czw, 04 paź 2018 - 23:20
CYTAT(Aga H @ Sun, 10 Feb 2008 - 15:44) *
Od początku: Emilka jest wielką fanką kotów, od jakiegoś czasu mieszkamy same i pusto mi w mieszkaniu, więc też zaczynam marzyć o kocie.
Zawsze miałam psa, ale pies w mieszkaniu i przy moim trybie życia, to nie to.
No i pytanie, czego wymaga kot, jaki kto jest najlepszy dla dziecka, co powinnam wiedzieć...
generalnie jestem za kotem rasowym, braniem udziału w wystawach i takim tam
ale jest też druga strona medalu - często wyjeżdżamy na kilka dni. I usłyszałam, ze wielu znajomych zostawia kota samego na kilka dni, zostawiają jedzenie, picie i nie ma problemu - trochę mnie to przeraża. Czy tak można?? Bo nie będzie komu kota zostawiać.


Mam 4 koty w domu i nigdy nie zostawiam ich samych, mimo że nie są rasowe. Nawet jak wyjeżdżam tylko na weekend proszę o opiekę kogoś z rodziny lub bliskich przyjaciół.
dalthon


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 23
Dołączył: czw, 04 paź 18 - 23:07
Nr użytkownika: 52,133




post czw, 04 paź 2018 - 23:20
Post #28

CYTAT(Aga H @ Sun, 10 Feb 2008 - 15:44) *
Od początku: Emilka jest wielką fanką kotów, od jakiegoś czasu mieszkamy same i pusto mi w mieszkaniu, więc też zaczynam marzyć o kocie.
Zawsze miałam psa, ale pies w mieszkaniu i przy moim trybie życia, to nie to.
No i pytanie, czego wymaga kot, jaki kto jest najlepszy dla dziecka, co powinnam wiedzieć...
generalnie jestem za kotem rasowym, braniem udziału w wystawach i takim tam
ale jest też druga strona medalu - często wyjeżdżamy na kilka dni. I usłyszałam, ze wielu znajomych zostawia kota samego na kilka dni, zostawiają jedzenie, picie i nie ma problemu - trochę mnie to przeraża. Czy tak można?? Bo nie będzie komu kota zostawiać.


Mam 4 koty w domu i nigdy nie zostawiam ich samych, mimo że nie są rasowe. Nawet jak wyjeżdżam tylko na weekend proszę o opiekę kogoś z rodziny lub bliskich przyjaciół.
> Chcemy kota, i chcemy wiedzieć co i jak...
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 17:12
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama