Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum dla rodzicw: maluchy.pl « cia, pord, zdrowie dzieci _ forumowiczki - rówieśniczki _ Piękne Trzydziestoletnie rocznik 76 - jesteście?

Napisany przez: Fiolka śro, 15 mar 2006 - 13:21

No dobra, powoli zaczyna mnie przyciskać ten trzeci krzyżyk a spadnie mi na kark w maju.
No i tak sobie pomyślałam, że poszukam może innych pięknych trzydziestoletnich rocznik 76, którym ten trzeci krzyżyk ciąży bądź nie ciąży, które przechodzą to z kryzysem lub bez, które czują się samotne i stare lub wręcz odwrotnie...
Wypowiedzcie się drogie mi Trzydziestki jak to z Wami jest?
Ja, przyznam się szczerze, że czuję się bardzo dobrze, nadal młoda nadal sprawna, póki co nie pomarszczona, póki coatrakcyjna dla MAlżona, tylko strasznie mnie drażni szczególnie teraz, jak szukam pracy, że na wiele stanowisk mnie nie chcą, bo mam te 30 i nie jest to niczym umotywowane poza wiekiem.
A przecież nagle nie straciłam jasności umysłu...
I tylko tu mi wiek przeszkadza, no i czasem ta myśl, że postudiowałoby sie jeszcze cos innego .... Ale to przecież jeszcze można zrobić...

Hmm. jak z Wami jest?

Napisany przez: Maciejonka śro, 15 mar 2006 - 14:27

Ja w sumie też nie wiem jak to jest z tą trzydziestką.
Post bardzo na czsie. Biorąc pod uwagę, że to właśnie dzis ja kończę...
Troche się dołowałam-no bo juz nie dwadzieścia kilka lat tylko, no właśnie trzydzieści.
Ale ponoć 30-to latki są zwariowane. Jedna trzydziestka mi tak powiedziała. Inna, że to jest właśnie dobry wiek na wszystko-juz nie masz -eścia co kojarzy się z beztroska poniekad, tylko -eści, wiesz co możesz, ile i jak.
No i po trzydziestce to ponoć mąż (nie-mąż) ma uciechę.
Ale ja jeszcze nie wiem. Wiem, ze muszę cos z włosami zrobić i moze pozbyć się kilku kilogramów icon_wink.gif
Ale czuje sie nadal młodo, pięknie i sprawnie.

Ja na dzis mam zaklepane Martini. Białe.
GDZIE TEM MÓJ MĄŻ???

Napisany przez: Styka śro, 15 mar 2006 - 14:40

Wszystkiego najlepszego, Maciejonko!! icon_biggrin.gif Ja też niedługo (21.03) kończę trzydziestkę. icon_biggrin.gif

Napisany przez: aga_mama śro, 15 mar 2006 - 14:47

Maciejonka, wszystkiego najlepszego!!!

i ja dołączam do pięknych trzydziestoletnich icon_lol.gif Urodziny mam dopiero w październiku więc jeszcze przez kilka miesięcy będę "-eścia". Czuję się młodo, czasem beztrosko, nie mam doła związanego z upływem czasu, czasem noszę warkoczyki, ubieram się na sportowo, nawet studiów jeszcze nie skończyłam (ale to chyba nie wyraz młodości tylko lenistwa w moim przypadku icon_lol.gif - ale obiecałam sobie że przed czterdziestką je skończę icon_wink.gif ). Julka czasem pyta czy jestem jeszcze dziewczyną czy już kobietą, więc staro chyba nie wygladam icon_lol.gif . A tak na serio, to wiek nie ma dla mnie większego znaczenia, ważne jest to co się czuje w środku, bywają ludzie dwudziestoletni o dojrzałym i poważnym wnętrzu i sześćdziesięciolatkowie z radością życia nastolatka icon_smile.gif

Mąż ma uciechę z kobietą po trzydziestce? Muszę mu powiedzieć, nie będzie sie mógł doczekać października icon_cool.gif

Napisany przez: Fiolka śro, 15 mar 2006 - 15:01

[quote="Maciejonka"]Ja w sumie też nie wiem jak to jest z tą trzydziestką.
Post bardzo na czsie. Biorąc pod uwagę, że to właśnie dzis ja kończę...
quote]

Maciejonko, no to 100 lat!!!

Życzę Ci pięknych chwil "pieknej trzydziestoletniej", obyś nie zgnuśniała i żeby nigdy do głowy nie przyszła Ci taka myśl: " tego to mi już nie wypada" 08.gif , no i żeby Twój Mąż był z Tobą i poczuł jaka niezwykła moc drzemie w młodej niezwykłej Trzydziestolatce 02.gif


Fiolka (10 maja 2006 = 30-tka)

Napisany przez: Coffee śro, 15 mar 2006 - 15:19

dolacze do tych 30latek w licpu icon_confused.gif
a stale czuje jakbym miala 18 icon_biggrin.gif

Napisany przez: Tobatka śro, 15 mar 2006 - 15:24

Od miesiąca jestem 30-tką i jakoś różnicy nie czuję.. Jedynie na tydzień przed i po urodzinach, kiedy wszyscy mi wkoło wypominali...

Więc spokojnie, kobietki - więcej gadania w tym, niż to wszystko warte icon_wink.gif

Napisany przez: kasiunia śro, 15 mar 2006 - 15:47

zgłaszam się icon_smile.gif
czuję się młodo, trzydziestka (stuknie w czerwcu) mi nie ciaży, męża mam młodszego o 2 lata i dopóki w liceum w któym uczę jestem mylona z uczennicami to wszystko jest ok icon_smile.gif

Napisany przez: miskap śro, 15 mar 2006 - 16:00

Maciejonko 100 lat !!!
I ja się dołaczam do tego grona (trzydziestka we wrześniu). Jestem w ciąży (pierwszej) więc czuję się młodo i rześko choć ciężko( ze względu na kilogramy) icon_biggrin.gif . I też chyba nie wyglądam na swoje lata bo rodzice moich uczniów mówią, że nie wyglądam jakbym co najwyżej studia dopiero skończyła icon_smile.gif

Napisany przez: Ola Fisia śro, 15 mar 2006 - 16:12

Ja w kwietniu dołączę do trzydziestek.

Maciejonko 1000000000 lat!!!!!!!!!!!!!!!!


Czuję się normalnie, jak zawsze icon_rolleyes.gif no nic się gwałtownie przecież nie zmienia. Poza tym przed nami jeszcze ok 10 lat młodości icon_wink.gif icon_wink.gif icon_wink.gif a potem wiek średni icon_lol.gif

Napisany przez: Fiolka śro, 15 mar 2006 - 16:16

Nie ukrywam, że ten post napisałam również po to, żeby sprawdzić, jak licznie reprezentowany jest rocznik 76 na tym forum wink.gif

Napisany przez: ds śro, 15 mar 2006 - 16:28

Maciejonko 100 lat.
Mi też 30-stka stuknie w maju. Jak to mój mąż stwierdził ostatnio " zmiana kodu - trójka z przodu"...bardzo zabawne, on już ma to za sobą icon_smile.gif
Ja nie czuję się jakoś specjalnie gorzej, no niestety chyba tylko trochę gorzej wyglądam bo po ciąży za bardzo przytyłam , no ale mam nadzieję, że jakoś sobie z tym poradzę, chociaż kocham słodycze a one mnie icon_smile.gif
Ostatnio tylko przyszła taka myśl, że trzeba szybko o drugie dziecko się starać bo po 30-tce już trudniej podobno....
pozdrawiam rocznik i fajnie, że nas trochę jest icon_lol.gif
Dorota

Napisany przez: amania śro, 15 mar 2006 - 17:05

mnie też w maju czeka zmiana pierwszej cyfry na trójkę

na ten zlot pojadę już jako stateczna trzydziestolatka icon_lol.gif

jakoś nie myślę o tym szczególnie, nie przeżywam

za to mój mąż przeciwnie, cały czas ma nadzieję, że nastąpi u mnie wtedy nagła zmiana temperamentu
znaczy, że wulkanem seksu się stanę icon_lol.gif


Maciejonko impreza.gif najlepszego!

Napisany przez: domi śro, 15 mar 2006 - 17:41

Ja jeszcze przez 2 tygodnie jestem 30-latką icon_wink.gif .

amania> mój też tak myślał ale biedactwo rozczarował icon_rolleyes.gif . U mnie to podziałało w drugą stronę icon_razz.gif .

Napisany przez: AJA śro, 15 mar 2006 - 17:54

Maciejonka 100 lat impreza.gif

Mnie stuknie 27.03
Ale mam pocieszenie małżonkowi stuknęła w lutym icon_lol.gif
Więc ja mówię, że jestem młodsza icon_lol.gif icon_lol.gif

Kompletnie się tym nie przejmuje. Zmieniłam właśnie fryzurkę i lepiej się czuję. Będe chyba taka do końca życia.
Moim zdaniem to jest tak: człowiek psychicznie zatrzymuje się na pewnym etapie życia i dlatego "czuje się" jakby miał cały czas tyle samo lat mimo upływu czasu.

Jedynym mankamentem wieku jest właśnie znalezienie pracy. icon_confused.gif

Napisany przez: Maciejonka czw, 16 mar 2006 - 12:44

Dziękuje za życzenia!!
Martini pękło (trochę mnie teraz gniecie na żołądku ale co tam icon_biggrin.gif ).
Jeszcze jedno chłodzi się w lodówce (lubie akurat zimne). Ale to juz na sobotę.

Fajnie mieć 30 lat! Polecam icon_wink.gif

Napisany przez: martucha96 czw, 16 mar 2006 - 13:38

Muszę przyznać , że 1976 to piękny rocznik. Ja jestem trochę młodsza ale zawsze miałam słabość do facetów z tego rocznika.

Napisany przez: mamami czw, 16 mar 2006 - 20:45

To i ja się zgłaszam.
Nie mam ani jednego siwego wlosa, ani zmarszczek wiec chyba nie jest tak źle.
A co do ciązenia...to mi ciązy, ale nie trzydziestka icon_lol.gif

Napisany przez: Fiolka czw, 16 mar 2006 - 21:19

Mamami,
kurcze nawet nie wiedziałam, że Ty ten sam rocznik co ja jesteś!

Ale ten czas leci, nie wiem czy pamietasz jak kiedyś dawno temu kupowałam od Ciebie ciuszki (super zresztą - bluzę Kuba nosi do dzis, jakas uniwersalna icon_lol.gif ) po Michałku, a Ty już trzeciego dzidziusia mieć będziesz dzielna Kobieto Trzydziestoletnia icon_smile.gif

Pozdrawiam Cie gorąco

Napisany przez: mamami czw, 16 mar 2006 - 22:27

Fiolka doskonale nawet pamiętam co ode mie kupowałaś icon_smile.gif
Oj czas leci nieubłagaie, trochę mnie to przeraża. jest poniedziałek a za chwileczkę piatek i już kolejny tydzień uciekł.

Napisany przez: Esther@ czw, 16 mar 2006 - 23:30

To ja tez się zgłaszam icon_smile.gif Choć nie mam jakoś większych refleksji związanych z przekroczeniem tej granicy.

Z urodzeniem Trzeciego się zmieszczę (przynajmniej powinnam) przed urodzinami, więc raczej taką bardzo starą matką nie będę 08.gif

Mnie wciąż bardziej szokuje, że mam już dzieci i że jestem dorosła. Czasem się czuję jakby to żart jakiś był, przeciez to niemożliwe - dorośli to moi rodzice, ich znajomi, sąsiedzi: ludzie o pokolenie wyżej mają dzieci, ale ja?? Ciekawe, czy nasi rodzice też się tak czuli i czy im kiedyś wreszcie przeszło 08.gif

Napisany przez: Maciejonka pią, 17 mar 2006 - 02:07

CYTAT(Esther@)
Mnie wciąż bardziej szokuje, że mam już dzieci i że jestem dorosła. Czasem się czuję jakby to żart jakiś był, przeciez to niemożliwe - dorośli to moi rodzice, ich znajomi, sąsiedzi: ludzie o pokolenie wyżej mają dzieci, ale ja??


Święte słowa...

Napisany przez: Ola Fisia pią, 17 mar 2006 - 08:45

CYTAT(Maciejonka)
CYTAT(Esther@)

Mnie wciąż bardziej szokuje, że mam już dzieci i że jestem dorosła. Czasem się czuję jakby to żart jakiś był, przeciez to niemożliwe - dorośli to moi rodzice, ich znajomi, sąsiedzi: ludzie o pokolenie wyżej mają dzieci, ale ja??


Święte słowa...


Powiem Wam, że i mnie podobne myśli chodzą po głowie... icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Tobatka pią, 17 mar 2006 - 09:54

Też nie mam siwych włosów.. A może mam, tylko po prostu ich nie widać? Fajnie jest być blondynką! icon_smile.gif

Zmarszczek mam od groma, ale wszystkie śmiechowe icon_smile.gif

I w ogóle kto powiedział, ze mam 30? Chyba mi sie ktos w metryce pomylił... icon_smile.gif

Napisany przez: Magawit pią, 17 mar 2006 - 10:52

Tobatka mnie też ktoś namieszał w papierach icon_wink.gif Wg nich magiczną granicę przekroczę 13.04 (to był wtorek icon_lol.gif )
Też się dziwię,ze mnie uznają za dorosłą icon_smile.gif

A jeszcze 20 lat temu myślałam, że ludzie tak długo nie zyją icon_wink.gif

Właściwie mi to nie przeszkadza, czasem tylko refleksja się rzucim na móżg, gdy pomyślę, że znam kogoś np. od 25 lat icon_rolleyes.gif

Pozdrawiam wszystkie szalene 30! [/b]

Napisany przez: Ola Fisia pią, 17 mar 2006 - 11:12

Ja mam siwe własy i to mnóstwo ale pojawiły mi się po 20 icon_wink.gif dobrze, ze mamy taki wybór farb do włosów icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Napisany przez: Litka pią, 17 mar 2006 - 11:24

Przyjmiecie mnie do grona? Dopiero pod koniec roku, ale rocznikowo się łapię icon_biggrin.gif

Zmarszczek mam pełno, na szczęscie to mimiczne, siwych włosów niet, o ochocie na seks nie wspominam, bo znowu ktoś napisze, że bujam icon_wink.gif

Napisany przez: Tobatka pią, 17 mar 2006 - 12:10

Magawit - ja też we wtorek urodzona icon_smile.gif (a tak na marginesie, jeszcze czytam książkę, wybacz icon_sad.gif )


Lidka - ano bujasz, bo w sumie nikt nie widział icon_twisted.gif icon_wink.gif

Napisany przez: JKP pią, 17 mar 2006 - 12:57

Mi stukneła w styczniu i przyznam że odchorowałam dwa tygodnie tak się przejęłam
Pozdrawiam trzydziestki

Napisany przez: Fiolka pią, 17 mar 2006 - 13:21

Wiecie, że ja tez tak mam.

Czasami sobie myślę: jakie mam prawo radzić innym, ja - taka małolata.
Tak, Małolata trzydziestoletnia hehe icon_lol.gif .
I też za dorosłych uważam moich rodziców, teściów, wujów, ciotki, nauczycieli (w tym mojego szwagra, który był moim nauczycielem w ogólniaku hehe i szwagierkę która też mnie uczyła hehe) ale nie siebie!!

I czasami strasznie mnie dziwi, że mój własny syn ma już prawie cztery lata, a chłopak w którym sie podkochiwałam będąc nastką od prawie sześciu lat moim mężem icon_eek.gif
Kurcze, jakbym dwie osobowości miała icon_lol.gif

Ale najważniejsze to czuć sie młodo i nie pozwolić sobie na stetryczenie!!!

Napisany przez: Magawit pią, 17 mar 2006 - 14:32

Fiolka jakbys o mnie pisala-tez 2 osobowosci mam icon_wink.gif

Tobatka wtorek to bardzo dobry dzien na urodzenie sie. Corke tez rodzilam we wtorek,choc zaczelam w poniedzialek icon_twisted.gif

Napisany przez: olisia sob, 18 mar 2006 - 19:43

No to jeszcze ja,w sierpniu icon_rolleyes.gif ,ale życie zaczyna się podobno po 30 -tce wink.gif
Zmarszczki mam-mimiczne,włosy siwe-kilka,tak twierdzi moja fryzjerka icon_rolleyes.gif .ja nie widze wink.gif i dopiero teraz zaczynam się cieszyć życiem icon_lol.gif

Napisany przez: Alucca nie, 19 mar 2006 - 20:58

Melduje się - IX/76. W prezencie urodzinowym dostanę drugie dziecko. icon_smile.gif

Napisany przez: madziątko śro, 22 mar 2006 - 21:34

Witajcie,dziś znalazłam to forum i bardzo mi się spodobał ten wątek icon_lol.gif mam cichutka nadzieję ze przyjmiecie mnie do swojego grona icon_smile.gif

Napisany przez: Fiolka czw, 23 mar 2006 - 08:50

Oczywiście, że Cie przyjmiemy.
Grono Trzydziestolatek jest baardzo otwarte, prawda Dziewczyny? 02.gif

Napisany przez: Maciejonka czw, 23 mar 2006 - 09:36

Prawda, prawda!

Ja po prawie tygodniowym oblewaniu icon_eek.gif wink.gif mojej trzydziestki znowu mam te 25 lat. A co tam. I tak mam koleżanki którym mówię: idź pierwsza, jesteś starsza! icon_biggrin.gif
To tylko metryka. Myśle, ze gorsza jest czterdziestka! Moja teściowa miała tydzień zadumy jak kończyła pięćdziesiątkę (miesiąc przed moją trzydziestka zresztą).

Napisany przez: madziątko czw, 23 mar 2006 - 15:18

Miło mi dziewczyny icon_lol.gif cieszę się ze będe mogła z Wami troszkę poplotkować... ja trzydziechę będe miała we wrześniu,ale powiem Wam ze w ogole tego nie odczuwam,hihi... każdy mówi ze jestem Szalona Małolatka i dziwią sie,jak dowiadują sie ze mam dziecko...a jeszcze bardziej jak wiedza ile mam lat...no bo lat to ja mam naście icon_biggrin.gif hahaha...tak sie czuje,serio.Mój mąż który jest rok ode mnie młodszy :oops:mówi ze ja to miksik jestem icon_biggrin.gif

Ale powiem Wam szczerze że boję się trochę trzydziechy...jakoś tak dziwnie... icon_confused.gif

Napisany przez: AJA pon, 27 mar 2006 - 17:06

BILANS 30 - LATKI icon_biggrin.gif

Masa ciała: odpowiednia
Wzrost: 177 cm
Wzrok: lakko szwankuje
Zęby: jeszcze swoje

Mąż: jeden
Stan - lekko zużyty icon_lol.gif

Napisany przez: madziątko pon, 27 mar 2006 - 19:30

AJA - icon_biggrin.gif dobre icon_biggrin.gif świetny pomysł na opisywanie wyglądu,u mnie jest podobnie,z tą różnicą ze mam młodsze dziecko i też czuje się juz bardziej zużyta ... icon_biggrin.gif
Kurcze,ale tak się zastanowić ... to co bedzie jak Majka będzie w wieku 2 lat i zacznie trajkotać,mam nadzieję ze wtedy nie bede pisac że mój stan jest już tylko naprawczy,hahaha icon_confused.gif icon_smile.gif

Napisany przez: AJA pon, 27 mar 2006 - 21:11

Madziątko trajkotanie w porównaniu z tym co dzieciątko wyprawia jak zaczyna chodzić to betka. icon_mrgreen.gif

Będziesz sobie musiała niedługo dorobić drugą parę rąk, żeby nadążyć za sprzątaniem i szybkim zabieraniem różnych rzeczy z zasięgu rąk maleństwa, które zrobi z tego miazgę jak dorwie w swoje rączki. icon_lol.gif

A jak zacznie mówić to będziesz szczęśliwa, że w końcu możesz się ze swoim dzieckiem dogadać.

Napisany przez: N@dj@ wto, 28 mar 2006 - 20:55

to i ja sie przywitam tutaj icon_smile.gif
marcowa jestem trzydziecha icon_smile.gif
a w pazdzierniku pociecha icon_smile.gif

Napisany przez: madziątko śro, 29 mar 2006 - 09:38

N@dj@ - brawo_bis.gif gratulacje ! Napisz jak sie czujesz w roli przyszłej mamusi icon_smile.gif a z jakiej częsci Wawki jesteś?
AJA - już się nie mogę doczekać tego niebezpiecznego trajkotania icon_biggrin.gif moze jakoś dam radę,a że jestem pedantką,to może odechce mi się sprzątać non stop w końcu,hihi icon_wink.gif
Nawet nie wiesz jak czekam,na to by przestać prowadzić w końcu monolog z córką... i kiedy padnie to oczekiwane słowo MAMA icon_confused.gif
Miłego Dzionka Wam życzę

Napisany przez: Magawit śro, 29 mar 2006 - 09:59

Madziątko we wrześniu kończysz? To Ty, z przeproszeniem, siksa jesteś wink.gif
Może zrobimy listę-kto kiedy kończy ten piękny wiek i będziemy sypać życzeniami trzydziestkowymi? Tylko dla tych,które już skończyły trzeba by coś wymyślić, żeby nie były pokrzywdzone icon_lol.gif

Całuski!

Napisany przez: Fiolka śro, 29 mar 2006 - 11:10

Magawit, jestem jak najbardziej za.
Być moze w innym towarzystwie niechętnie, jako kobiety, ujawniamy nasz wiek i tych życzeń może być mało a czasami niezbyt trafione, a tu we własnym 30-letnim gronie na pewno jest to jak najbardziej na miejscu.
Kto się podejmuje ułożenia listy?

Napisany przez: Monique śro, 29 mar 2006 - 14:40

Dolaczam sie do wiecznie mlodych trzydziestek. Ja jeszcze nie, no ale stuknie w pazdzierniku icon_lol.gif Nastrajam sie psychicznie do tej trojki przez zerem, ale jak tak czytam co piszecie dziewczyny, to widze, ze po trzydziestce tez da sie zyc icon_biggrin.gif . Megawit mnie pewnie tez do tych siks zaliczysz jak ja pazdziernikowa??Fajnie by bylo moc byc jeszcze siksą:D

Napisany przez: blaire śro, 29 mar 2006 - 15:28

To ja również się melduję- wrzesień 1976. I wcale mi to nie ciąży. Nie sądzę, by moje podejście zmieniło się ale nigdy nic nie wiadomo icon_wink.gif

Napisany przez: madziątko śro, 29 mar 2006 - 18:49

Witajcie Kochane doszłe i niedoszłe trzydziechy... icon_biggrin.gif
Wasza Siksa ( bardzo mi się to spodobało ) podejmie sie listy icon_smile.gif tylko z mężem pogadam jak najwygodniej będzie ją sporządzić i dam Wam znać.
Dziś moje dziecko baaardzo wyprowadziło mnie z równowagi i troszkę se popłakałam nie dawno ale już lepiej się czuje icon_smile.gif Czasem myślę czy mój mózg już nie zasługuje na konkretny remont icon_wink.gif Kurcze miałam być twarda i się nie żalić,ale ... są dni lepsze i gorsze icon_rolleyes.gif
Piszmy sobie tutaj czasem jak jest nam wesoło czy smutno,byśmy razem wszystko przezywały przez tą trójeczką na przedzie...hahaha icon_smile.gif

A Nasze podejście na pewno zostanie bez zmian...pffff,a co tam lata...liczy się samopoczucie i wesołe podejście do życia icon_biggrin.gif

Milego wieczoru...

Napisany przez: AJA śro, 29 mar 2006 - 21:35

Ja to się dzisiaj czuję sie jakbym miała 60 a nie trzydzieści icon_confused.gif
Potwornie mnie bolą łydki przy tych zmianach ciśnienia, mam ochote odrąbać sobie nogi, ledwo po mieszkaniu łażę.
Kaśka jak zwykle daje mi w kość więc mam dzień tylko się powiesić. icon_rolleyes.gif

Napisany przez: madziątko śro, 29 mar 2006 - 21:44

AJA - wspólczuje i witaj w klubie icon_rolleyes.gif Mimo to życzę Tobie Wam spokojnej Nocki i lżejszego weselszego dnia jutrzejszego icon_smile.gif
Niechaj słonko wyjdzie jutro dla Nas icon_biggrin.gif

DOBRANOC

Napisany przez: madziątko pią, 31 mar 2006 - 20:11

Hej Hej...a gdzie Wy się podziewacie ??? icon_biggrin.gif

No takie pustki przez tyle dni icon_eek.gif Trzydziesteczki Kochane nie chować się...bo czas ucieka i latka lecą icon_wink.gif icon_biggrin.gif

Przesyłajcie mi na maila dane dot.Waszych urodzin,mężulek listę Nam zrobi icon_biggrin.gif
Mój mail: skabza@wp.pl

Napisany przez: madziątko pią, 31 mar 2006 - 21:49

Aja - Wszystkiego Najlepszego !!!!!!!!!!!!!!!
spóźnione,ale szczere icon_biggrin.gif
https://imageshack.us

Napisany przez: AJA pią, 31 mar 2006 - 21:55

Dzięki icon_biggrin.gif

Jakoś tak zaczynam się dziwnie czuć wink.gif

Napisany przez: madziątko pią, 31 mar 2006 - 22:05

Eeeee tam icon_biggrin.gif nie myśl o tym ... i tak samopoczucie się liczy a nie te cyfry ktore Nas ciągle gonią, hihi icon_rolleyes.gif

Dobrej Nocki

Napisany przez: AJA sob, 01 kwi 2006 - 11:15

EEEEhhhhh...........

Ja to jednak się nigdy nie zestarzeję, przekonałam się o tym dzisiaj. Mnie śmieszą te same rzeczy co 20 lat temu, a niestety co poniektóre osoby na tym forum zachowują się jak babcie 60- letnie.
Albo preferują tylko humor angielski a nie nasz polski, bezpośredni.

Napisany przez: madziątko sob, 01 kwi 2006 - 15:12

HALOOOOOO - czy ktoś tu zagląda???

Dziewczyny czekam na maile...

buuuu,chyba nie chcecie żeby ten wątek zamarł icon_confused.gif icon_rolleyes.gif

Miłego weekendu

Napisany przez: mamajul pon, 03 kwi 2006 - 13:15

Szybko się meldują, zanim mi znowu internet padnie.
23 września 76 icon_smile.gif. Bardzo to dawno było. icon_wink.gif icon_lol.gif

Napisany przez: Fiolka pon, 03 kwi 2006 - 22:33

Witam moje Drogie,
mam nadzieję, że nasz wątek nie umrze tylko od czasu do czasu jakas "rycząca trzydziestka" 08.gif tu zajrzy 02.gif

Ja niestety rzadziej, bo w końcu po intensywnym półrocznym poszukiwaniu znalazłam pracę no i czasu na forum bedzie malutko, oj malutko...

Ale zaglądać będę i sprawdzać jak tam sie nasze trzydziestki czują.

Wiecie, ja się czuję naprawdę super, może dlatego że bardziej zadbałam również o moje samopoczucie fizyczne.
Schudłam 5 kilo (i teraz mam wagę prawie idealną), przyszła wiosna więc rower poszedł w ruch, intensywnie gram w badmintona (dla niedowiarków - daje niezly wycisk), czasami jezdze na basen.
No generalnie czuję, że jestem w super formie 06.gif
Tylko może za miesiąc trochę mi mina zrzednie... 41.gif

Co u Was?

Napisany przez: Monika_M (Płacia) pon, 03 kwi 2006 - 23:20

I ja się melduję icon_smile.gif październik 76, ale czym bliżej tej 30-stki tym jakieś większe próchno ze mnie się robi icon_wink.gif

Napisany przez: Monique wto, 04 kwi 2006 - 05:52

I ja,i ja 26 październik, rok ten sam co wszystkie icon_biggrin.gif

Napisany przez: Magawit wto, 04 kwi 2006 - 08:54

A ja scielam wlosy, o zgrozo!, na jeża 23.gif Totalna awangarda icon_razz.gif Bylam przerazona na poczatku,ale jak uslyszalam, ze odmlodnialam o jakies 10 lat, to sie ucieszylam. Sa zalety "powaznego" wieku-nie wyglada sie dziecinnie,gdy sie czlowiek odmlodzi icon_wink.gif

Napisany przez: Alucca wto, 04 kwi 2006 - 09:15

Zawsze marzyłam o takiej fryzurze, ale nigdy sie nie odważyłam. Może to jest dobry patent po porodzie, gdy włosy zaczynają wypadać. icon_smile.gif Teraz mam długie za łopatki.

Napisany przez: Magawit wto, 04 kwi 2006 - 09:45

Alucca w dawnej mlodosci (kieeeedy to bylo) mialam wlosy do pupy icon_lol.gif Scielam na takie do ucha, a potem to juz tylko coraz krotsze icon_smile.gif[/b]

Napisany przez: madziątko wto, 04 kwi 2006 - 09:55

Witajcie trzydziechy Kochane icon_biggrin.gif
ja dziś obudziłam się be zgłosu... icon_sad.gif ale powoli powraca,wiece moze co moge brac na gardło? Czuje się teraz jak prawdziwa sparciała trzydziecha icon_wink.gif
A wczoraj byl taki fajny dzień i moje dziecko mnie zaskoczyło ze kosi kosi łapci samo zrobiło icon_biggrin.gif ...a dziś buuu...budze się w kiepskim stanie i jeszcze taka ciemnica na dworzu,wrrrr icon_evil.gif
Fiolka - gartuluje zapracia co do schudnięcia...ja ćwiczę ,ale nic z tego icon_confused.gif Codziennie robię po 200 brzuszków rano i wieczorem icon_rolleyes.gif
Monika_M - nie przesadzaj z tą starością icon_wink.gif icon_smile.gif

Dziewczyny przesyłjacie mi mailem te dane dot.urodzin bo tak mi jest wygodniej,plssssssss icon_smile.gif

Napisany przez: AJA wto, 04 kwi 2006 - 15:19

Olala żyjecie! icon_lol.gif
No ja dziś sobie pomyłam okienka, dziecko zhandlowałam dziadkom (mieszkają w tym samym bloku, więc mam blisko).
Okna błyszczą a ja się dowiaduje że jutro ma być powrót zimy icon_mad.gif
Mnie strzyka wszystko po tym wysiłku a tu wszystko może być na marne. icon_evil.gif


Powiedzcie czego nie lubicie najbardziej robić w porządkach przedświątecznych?
Ja np. nie cierpię układać tych wszystkich pierdółek w szufladach, w których zawsze się coś wetknie, bo "kiedyś sie poukłada". icon_rolleyes.gif (papierki, rachunki, ołowki, listy, stare klucze, breloczki itp) kosmos

Napisany przez: Kora 27 wto, 04 kwi 2006 - 15:40

cześć 30 latki - że też wcześniej nie zauważylam tego wątku... może nie chciałam zauważyć icon_wink.gif
no więc ja tez już miałam "zmianę kodu z przodu" dnia 20 marca
czuję się w dobrze - ale tylko dzięki temu że w końcu czuć w powietrzu wiosnę - jeszcze z tydzień zimy i bym w depresje totalna wpadła...
Pozdrawiam ciepło rocznik 76 icon_smile.gif

Napisany przez: madziątko wto, 04 kwi 2006 - 15:44

A Wy cały czas sprzątacie icon_smile.gif szkoda ze ja nie mam komu Majki podrzucić ,tez bym coś porobiła w domku icon_confused.gif

Ja najbardziej nie lubię mycia okien,sprzątania szpargałów w szufladkach tez,wycierania kurzy bo tę czynność to można powtarzac sto razy dziennie,tak wszystko widać icon_evil.gif ale ja mam to w pogardzie icon_wink.gif cały czas musiałabym ze ścierą latać icon_smile.gif no i prasowanie jest nudne...choć ciuszki Majuni lubie prasować icon_smile.gif

Napisany przez: madziątko wto, 04 kwi 2006 - 15:48

Kora27 - będziesz z Nami pisać? Mam wpisać Cię na listę?

Napisany przez: Kora 27 wto, 04 kwi 2006 - 16:43

ups... na jaką listę? icon_rolleyes.gif
a pisać jak najbardziej - aczkolwiek jestem na odwyku od forum bo za duzo czasu mi zabierało - chociaż ostatnimi czasy tylko czytałam, mało sie udzielałam...
ale oczywiście od czasu do czasu mogę dorzucić swoje 3 grosze icon_wink.gif
na pewno od dziś będę zaglądać na ten wątek.

Napisany przez: Ola Fisia wto, 04 kwi 2006 - 20:16

Ja mam urodziny za dwa tygodnie. Miałam być schudnięta i wogóle a tu !@#$%^& nic mi nie wychodzi, nic icon_sad.gif(((

Napisany przez: Fiolka wto, 04 kwi 2006 - 23:08

Dziewczyny, w tym schudnięciu to mi pomogły: po pierwsze -angina ropna o ostrym przebiegu; po drugie - pobyt z dzieckiem w szpitalu; po trzecie - zatrucie pokarmowe icon_lol.gif
Także nie życzę nikomu takiej diety, aczkolwiek waga utrzymuje mi sie nadal juz ok miesiaca,z czego sie cieszę. Ale dużo się ruszam i ćwicze.
Kora 27 spóźnione aczkolwiek serdeczne życzonka i dobre fluidki ślę w Twoją stronę. oblewanie chyba bylo, co? impreza.gif

Napisany przez: Kora 27 śro, 05 kwi 2006 - 10:48

ano było było oblewanie - i to cały weekend aż do poniedziałku icon_wink.gif

Napisany przez: madziątko śro, 05 kwi 2006 - 16:00

Witajcie,ja nadal chora i kuracja czosnkowa nie zadziałała icon_sad.gif no cóż dziś powtórzę...obym tylko do lekarza nie musiała gnać... icon_sad.gif
Kora mój mąż robi taką listę dla trzydziestek i jeśli chcesz z Nami pisać ,na co baaardzo Cię namawiam to wpiszę Cię na nią,daj znać tylko czy się zgadzasz?
Fiolka - ja też ćwiczę ,ale nic icon_sad.gif muszę zwiększyć ilosć brzuszków i mam nadzieje ze jak cieplej się zrobi to na dłuższe spacery będe chodzić z Niunią icon_smile.gif przykro mi ze tak cierpiałaś icon_sad.gif
Ola Fisia - nie martw się w końcu jakoś schudniemy icon_lol.gif Latem będzie lepiej...głowa do góry icon_biggrin.gif

Miłego popołudnia Wam życzę

Napisany przez: Kora 27 śro, 05 kwi 2006 - 16:09

no zgadzam sie zgadzam icon_wink.gif

Napisany przez: AJA śro, 05 kwi 2006 - 21:43

Dziewczyny tak może troche głupie pytanie. Czy naprawdę macie dużą nadwagę, że ćwiczycie? Bo ja właściwie mam 177 cm wzrostu, waże 75 kg i jakoś nie odczuwam potrzeby schudnięcia, czy coś ze mna nie tak?

Aha i jeszcze jedno, przeglądałam sobie ostatnio stare zdjęcia. Fajne icon_lol.gif
Może się pochwalimy jak wyglądałyśmy kiedyś? Co Wy na to? Np. koniec roku w podstawówce, studniówka itp.

Napisany przez: Fiolka śro, 05 kwi 2006 - 22:40

Wiesz, ja nadwagi nie mam ale jak zmienilam rozmiar z niższego na wyzszy to sie lekko zdolowalam, obecnie waze 55 kilo przy wzroscie ok 166 cm

Napisany przez: Ola Fisia czw, 06 kwi 2006 - 12:43

Ja właściwie nie mam nadwagi, tzn. z wagą mieszczę się w normie ale chciałabym wyglądać jak 10 lat temu icon_wink.gif . No na pewno nie będę wyglądać dokładnie tak samo, jestem, powiedzmy icon_wink.gif bardziej muskularna ale chociaż podobnie icon_wink.gif Kiedyś wazyłam 48-49 kg przy wzroście 160 - teraz to chyba niemożliwe bo jako istota grubokoścista byłam wstedy po prostu wychudzona z żebrami na wierzchu.
Np. owszem, wciskam się w stare dzinsy ale tu mi się roluje, tam wystaje, hmmmm. Do szczęscia potrzebuję - 2kg i już ale jak cholernie trudno je zgubić icon_sad.gif(((

Napisany przez: Fiolka pią, 07 kwi 2006 - 23:00

Jutro czeka mnie wielki dzień -mój synek kończy 4 latka.
Juz nie moze sie doczekac tortu i prezentów...

Napisany przez: AJA sob, 08 kwi 2006 - 13:42

Całusy dla dużego chłopca brawo_bis.gif

Napisany przez: werjula sob, 08 kwi 2006 - 21:06

Witam wszystkie 30-chy (te juz po i te jeszcze nie)
Ja sowją datę mam już za sobą 22 luty (oczywistego roku)
Musze wam przyznać że w dzień urodzin miałam strasznego doła,ale to tylko dlatego że wszyscy mi o tym przypominali i każdy bardzo podkreślał wiek.Koszmar.A ja tak naaprawdę czuję się super , icon_cool.gif jakie 30 lat icon_rolleyes.gif
Teraz gdy mam już te ponoć 30 i trochę ,wogóle o tym nie myślę.Porostu nie mam czasu icon_lol.gif Teraz to ja dopiero żyję.

Oczywiście wszystkiego nj,naj,naj dla wszystkich 30-tek. brawo_bis.gif

Napisany przez: madziątko sob, 08 kwi 2006 - 21:41

Dobry Wieczór Młodzieniaszki icon_smile.gif dawno nie zaglądała,ale byłam zalatana,chcieliśmy ochrzcić Majeczkę na święta i praktycznie w żadnym kościele nie chcą się zgodzić bo mamy tylko ślub cywilny icon_evil.gif no to jakaś żenada jest icon_exclaim.gif Żebym ją musiała się prosić o chrzest niewinnej istotki,wrrr no bo co ona winna jest.Mam nadzieję że nam się jakoś uda icon_rolleyes.gif
Aja,Fiolka,Ola Fisia - dziewczyny ja cały czas się odchudzam i nic icon_confused.gif na prawde sporo ćwiczę i nadal nie wchodzę we wszystkie rzeczy,ale przestałam się tym przejmować,tłumaczę sobie ze przyjdzie taki moment ze sama waga spadnie w najmniej oczekiwanym momencie,najważniejsze by zaakceptować siebie..mnie się udało,więc Wam też tego bardzo życzę icon_smile.gif
Fiolka - Wszystkiego Najlepszego dla Twojego Szkraba.Miłej zabawy i wielu cudownych prezencików icon_exclaim.gif
Werjula - i tak 3maj !!! 02.gif Jestem z Ciebie dumna !

Zmykam Spać,miłej niedzieli Wam życzę

Napisany przez: AJA nie, 09 kwi 2006 - 10:43

Madziątko Po pierwsze ksiądz nie ma prawa odmówić dziecku sakramentu (choć oczywiście robią inaczej). Na Twoim miejscu poszłabym do księdza w Waszej parafii i zagroziła, że pojedziesz na skarge do biskupa albo i wyżej jak będzie trzeba. O tym, że nie mogą odmówić sakramentów powiedział jeden z biskupów w "Rozmowach w toku". Próbuj i nie daj się!

A na temat odchudzania, ja swoje kilogramy po ciąży zgubiłam zanim Kacha skończyła rok, niewiadomo kiedy.Fakt, że w samej ciąży przytyłam tylko 14 kg, Kaśka była duża 4100 g i 57 cm, więc miałam co nosić.

W średniej szkole ważyłam 80 kg więc i tak teraz jestem szczuplajsza icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Napisany przez: Berek nie, 09 kwi 2006 - 15:18

Czesć, Ryczące Trzydziestki icon_smile.gif

Dopiero teraz odkryłam ten wątek (teraz właściwie nie czytuję forum icon_confused.gif ). ja też będę 30 - w sierpniu. na razie mi to snu z powiek nie spędza, mam inne zmartwienia. Co to jest nadwaga, to ja nie słyszałam w życiu, za to mam problem w drugą stronę... I siwieję. Dzisiaj mój były-niebyły zasugerował, że powinnam się farbować icon_confused.gif

Ale mam poczucie, że całe życie jeszcze przede mną icon_biggrin.gif dzieci zdążyłabym jeszcze dobrą czwórkę urodzić, ze dwa doktoraty zrobić ( icon_twisted.gif brrr! NIGDY więcej! ) - jakoś nie mam poczucia, że nie mogę.

I powoli widzę, ze charakter mi się zmienia icon_eek.gif To chyba oznaka starości, nie? icon_wink.gif

Napisany przez: Ola Fisia nie, 09 kwi 2006 - 15:59

CYTAT(madziątko)
Aja,Fiolka,Ola Fisia - dziewczyny ja cały czas się odchudzam i nic icon_confused.gif na prawde sporo ćwiczę i nadal nie wchodzę we wszystkie rzeczy,ale przestałam się tym przejmować,tłumaczę sobie ze przyjdzie taki moment ze sama waga spadnie w najmniej oczekiwanym momencie,najważniejsze by zaakceptować siebie..mnie się udało,więc Wam też tego bardzo życzę icon_smile.gif
[Zmykam Spać,miłej niedzieli Wam życzę


Kochana Tyś dopiero 8 miesięcy po porodzie a ja cztery lata icon_rolleyes.gif

I powiedzcie mi jak tu się odchudzać jak ja ciągle choruję icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif

Berek - widzę, że my dwie siwiejące icon_rolleyes.gif farbowanie nie jest takietraszne icon_wink.gif

Napisany przez: Berek nie, 09 kwi 2006 - 18:52

CYTAT(Ola Fisia)
Berek - widzę, że my dwie siwiejące  :roll: farbowanie nie jest  takietraszne icon_wink.gif


Ale mnie moja siwizna nie przeszkadza icon_biggrin.gif Z drugiej strony - zawsze chciałam być ruda. Może pora wcielić to w czyn?

Napisany przez: madziątko pon, 10 kwi 2006 - 10:05

Dzień Doberek Laseczki icon_biggrin.gif ja już zdrowieje,choć kaszel jeszcze mnie męczy.W weekend Nasze dziecko bardzo Nas zaskoczylo,wiele rzeczy się nauczyło jak: siadanie, klaskanie, turlanie piłeczek do tatusia,także wiele przeżyć mieliśmy icon_lol.gif Kupiłam sobie 2 pary spodni przecenionych bo w stare nie wchodze z przed ciąży icon_cry.gif i tak jakoś upłynęło te pare dni...a dziś brzydka pogoda icon_sad.gif ale trzeba się uśmiechać icon_biggrin.gif
Aja - dzięki,na pewno wykorzystam to co napisałaś,jutro ciąg dalszy zalatwiania spraw...a tak na marginesie baaardzo zraziłam się do kościołów icon_rolleyes.gif Faktycznie duże dzidzię urodziłaś icon_smile.gif Ja przytyłam w ciązy 16 kg,a Maja miała 50cm i wazyła 2690,więc jestem grubaaa icon_cry.gif buuu,nie moge zrzucić z brzucha i uda mi sie łącza i dlatego spodnie mi do końca na tyłek nie wchodzą icon_sad.gif Cóż poczekajmy zobaczymy jak to będzie...liczę na to że jak Majka zacznie latać to będe non stop biegała za nią icon_smile.gif
Berek - ja też mam siwe słosy od 18 roku życia,u mnie to dziedziczne icon_rolleyes.gif ale się nie przejmuje i farby pokochałam, to nic strasznego,swoje siwulce tez polubiłam,taka moja natura i już icon_smile.gif Rudy kolor??? Fajowo,czemu nie...może najwyższa pora zaszaleć...powodzenia icon_biggrin.gif
A charakter wcale Ci się nie zmienia icon_smile.gif my po prostu jetseśmy bardziej dojrzałe,mądrzejsze i zebrałyśmy większy bagaż doświadczeń i jeszcze wiele wiele niespodzianek przed Nami icon_biggrin.gif Którego się urodziłaś? Ja robie liste dla trzydziestek,byśmy mogły razem świętować icon_biggrin.gif
Ola Fisia - a na co Ty bidulko tak chorujesz? icon_sad.gif

Jesteśmy młode siksy i już 04.gif

Napisany przez: Ryba wto, 11 kwi 2006 - 14:22

Hej dziewczyny

I ja się dołączam do listy. 30 kończę w listopadzie. Powiem szczerze, że dopóki głosno tego nie wymawiam to wogóle nie czuję , że już 3 z przodu. Ciągle mi sie wydaje, ze jestem po 20 a i chyba nie wyglądam na swoje lata bo jeszcze nigdy nikt mi nie dal tyle lat ile mam. Zawsze jakoś tak ze 4 latka mniej. Teraz czekam na drugie moje dziecko.

Z wagą narazie było oki ale teraz z drugim dzieckiem bardzo szybko przybieram na wadze i bierze się to chyba z wieku hahahaha bo wcale sie nie obrzeram. Ciekawe czy tym razem po ciąży uda mi się wszystko zrzucić, czuję że nie.......tak szybko........

Pozdrawiam

Napisany przez: Ola Fisia wto, 11 kwi 2006 - 14:59

Madziątku - na zatoki choruję już od października icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif
Kto przez to przeszedł wie, że naprawdę cięzko zmobilizowac się do ćwiczeń, szczególnie przy gwałtowej zmianie pozycji bo głowa wtedy dosłownie pęka icon_evil.gif

Napisany przez: Styka wto, 11 kwi 2006 - 15:27

Oj, ja też siwieję ... A że jestem szatynką to widać, niestety. Zaczynam się zastanawiać nad farbowaniem włosów. icon_cool.gif

Napisany przez: madziątko wto, 11 kwi 2006 - 15:36

Witam Was... z chłodnej Wawki,dziś nawet na dwór nie wyszłam bo Maja mi coś marudzi i mam nadzieje ze to tylko ząbkowanie i ze jej nie zaraziłam icon_rolleyes.gif
Ryba - a którego masz urodzinki dokładnie?gratuluje dzidziusia icon_biggrin.gif
Ola Fisia - bidulko icon_sad.gif wyobrażam sobie,a tego nie da się jakoś wyleczyć? Może są jakieś metody... laser czy cosik takiego?

Napisany przez: Ola Fisia czw, 13 kwi 2006 - 14:50

CYTAT(madziątko)
Witam Was... z chłodnej Wawki,dziś nawet na dwór nie wyszłam bo Maja mi coś marudzi i mam nadzieje ze to tylko ząbkowanie i ze jej nie zaraziłam icon_rolleyes.gif  
Ryba - a którego masz urodzinki dokładnie?gratuluje dzidziusia icon_biggrin.gif  
Ola Fisia - bidulko  :( wyobrażam sobie,a tego nie da się jakoś wyleczyć? Może są jakieś metody... laser czy cosik takiego?


Melduję, że pewna laryngolog podjęła się wyleczenia mnie od tych zatok !@#$%^ zamiast kolejnej recepty na antybiotyk dostałam szczepionkę icon_lol.gif no cóż, wierzę, że będzie dobrze, bo nie posiadam już błony wyścielającej górne drogi oddechowe icon_rolleyes.gif
No i melduję jeszcze, że za tydzień będę już jednodniową ryczącą trzydziesteczką icon_wink.gif

Napisany przez: madziątko czw, 13 kwi 2006 - 15:05

Witam,ja na moment zaglądam bo nadal jestem zabiegana,na zmianę z męzem szukamy koscioła który w końcu się zgodzi na chrzciny icon_rolleyes.gif nie chce mi się juz tego komentować... icon_evil.gif
Ola Fisia - 3mam kciuki by Twój organizm pozytywnie zareagował i daj znać jak się czujesz po tym wszystkim.

Jakbym nie zajrzała przed świętami,to życzę Wam Wszystkim pogodnych i wesołych Świąt https://imageshack.us

Napisany przez: AJA czw, 13 kwi 2006 - 22:02

Madziątko na Placu Trzech Krzyży, tylko nie wiem czy nie będziesz musiała mieć zgody ze swojej parafii icon_confused.gif

Rany ależ jestem wykończona, ze zmęczenia mam wylew w oku. Macie jakieś dobre sposoby na pozbycie się tego? Ach te lata icon_wink.gif

Napisany przez: madziątko czw, 13 kwi 2006 - 22:40

Aja - Pl Trzech Krzyży był pierwszym kościołem który odwiedziłam i to jest moja parafia...i niestety Ksiądz był bardzo uprzejmy,ale nalegał na Ślub Kościelny i powiedział ze zgodzi się na chrzest tylko połączony ze ślubem icon_sad.gif Mimo to dzięki Kochana za pomoc przytul.gif
A na oczka polecam kropelki Visine,mnie one na wszystko pomagaly.

DOBRANOC

Napisany przez: Magawit pią, 14 kwi 2006 - 09:31

No to ja juz po icon_lol.gif Wczoraj mialam ten magiczny dzien. I wiecie co? Nie bylo zle icon_smile.gif Coreczka grzeczniutka, mezus z kwiatami przylecial, znajomi niezapowiedzianei wpadli...A ja od rana kawal ogrodu skopalam,dom wysprzatalam, a potem zrobilam sie na bostwo i kawke sobie popijalam icon_cool.gif
Wiec, siksy wrzesniowo-pazdziernikowe, nie bojcie sie, jest fajnie icon_smile.gif

Aja sprobuj okladu z herbaty. I spokojnie-takie wylewy maja to do siebie,ze znikaja... z czasem nomen omen icon_smile.gif

Pozdrawiam swiatecznie, zycze radosci,milosci, szczeslia wszystkim Ryczącym Trzydziestkom icon_lol.gif

Napisany przez: blaire pią, 14 kwi 2006 - 09:59

Ja witam po przerwie. Kilka stron temu zdążyłam się tylko przywitać... Teraz jestem już w domu po miesięcznym pobycie w szpitalu- najpierw z młodszym, a później z dwójką dzieci. Przygotowań do świąt właściwie nie ma. Idziemy na gotowe do moich teściów. Ja teraz strępek nerwów więc i tak nic bym nie robiła gdybyśmy w domu mieli być. No pewnie jakieś ciasto upiekę. Może babke? Jestem prawdziwym antytalentem kucharskim i mazurki i inne specjały w moim wykonaniu pozostają póki co w sferze marzeń.

Napisany przez: Ola Fisia pią, 14 kwi 2006 - 10:44

Blair przytul.gif
Ja też antytalencie mazurkowe icon_rolleyes.gif przyznam, że próbuję co roku i kicha mi wychodzi nie mazurek wink.gif ja w tym roku piekę dwie babki ( zamówienie od mojej mamy): zebrę i drożdzową oraz dla reszty rodzinki snikersa icon_biggrin.gif Ale pieczenie to jutro. Dzisiaj ( chyba) mam wolne i zamierzam poleniuchować icon_lol.gif tym bardziej, że lekarstwa zaczynają działaś i lepiej się czuję.

Napisany przez: madziątko pią, 14 kwi 2006 - 12:15

Witam Was z pochmurnej Wawki,u Nas deszcz i nawet z Mają na spacer nie chce mi sie wyjść icon_sad.gif jakiegoś lenia złapałam...
Robie ostatnie porządki i siedze nad kartka z zakupami i zastanawiam się co jeszcze do niej dopisać...na śniadanie idziemy do mojej mamy ale sami też chcemy sobie coś upichcić icon_smile.gif
Magawit - no to juz masz za sobą trzydziechę,aj np nie moge się już doczekać tego dnia icon_biggrin.gif Wszystkiego Najlepszego i bądź Zawsze sobą icon_smile.gif brawo_bis.gif
blaire - duzo zdrówka dla całej Twojej rodzinki,odetchnijcie i wypoczywajcie w święta przytul.gif A co do ciast to Wy i tak jesteście nie złe ja potrafię tylko sernik zrobić icon_redface.gif
Ola Fisia - zdrowiej Kochana icon_smile.gif

W razie czego składam juz życzenia bo nie wiem czy zajrzę jeszcze.

Z okazji Wielkanocy najlepsze wiosenne życzenia: Niech Zmartwychwstały Chrystus wspiera Was swymi łaskami i da Wam moc pokonywania codziennych trudności życia.

Napisany przez: AJA pią, 14 kwi 2006 - 15:27

Dziewczyny, wszystkiego najlepszego, dobrego sampoczucia w święta, spokoju dobrego jajka i mokrego dyngusa.

Nie mogę się doczekać kiedy moje dziecko bedzie mnie oblewać icon_lol.gif

Napisany przez: olisia pią, 14 kwi 2006 - 16:51

Przywitałam się z Wami kilka stron temu icon_biggrin.gif Widze,że wątek ładnie się rozwinął.

Chciałabym życzyć Wam zdrowych,spokojnych świąt.Bogatego zajączka i mokrgo śmingusa - dyngusa icon_biggrin.gif

Wszystkim trzydziestkom już po urodzinach składam najlepsze życzenia brawo_bis.gif .Reszcie będę składać na bieżąco icon_wink.gif

blaire - ciesze się,że u Was już lepiej i życze dużo zdrówka.


Co do wypieków świątecznych,to ja też mam dwie lewe ręce icon_redface.gif .
Cały tydzień miałam gości,a w święta będę wypoczywała u teściów icon_wink.gif .Jeszcze tylko juto robie obiadek,i odchodze od garnków na całe święta - całe szczęście icon_rolleyes.gif

Pozdrawiam icon_biggrin.gif

Napisany przez: Zerikan pią, 14 kwi 2006 - 20:11

Widzę, że troche offtopikowo się zrobiło icon_smile.gif Ja też jestem 76 rocznik. Jeszcze do 30-tki mi trochę zostało (24 kwietnia), ale i tak nikt mi nie daje nawet 27 lat. Pewnie dlatego nie mam żadnych dołów z tego powodu 08.gif Po 24-tym powiem, czy tak jest nadal...

Napisany przez: Monia5 pią, 14 kwi 2006 - 20:46

No dobra.....

Ja też w tym roku bede miała 3-dychy ale dopiero 27 pazdziernika.
Czuje sie z tym świetnie,narazie nic mnie nie boli nie narzekam więc jest ok wink.gif

Pozdrawiam i życze Radosnych Swiąt,mokrego dyngusa i oczywiście smacznego jajka icon_biggrin.gif

Napisany przez: Maciejonka sob, 15 kwi 2006 - 00:48

No ale się wątek rozwinął! icon_eek.gif No ale wkońcu to piękny wiek icon_wink.gif

Ja również zyczę wszytskiego naj, naj, naj! tym pięknym 30-to letnim po urodzinach! mam nadzieję, ze pozotałe na bieżaco będę składać.

Kora-nasze dzieci są z 8 stycznia 2004 a my też jesteśmy z jednego miesiąca i tylko 5 dni nas dzieli! mam nadzieję, ze mój maż nie jest też Twoim mężem icon_wink.gif

Ja też gardło mam chore. Ledwo mówię. Szy niby jakis katar zaczynał ale mu przeszło icon_rolleyes.gif i dobrze.

Ciasta piec potrafię. Mam juz biszkopta z galaretkami i babkę upieczone. Jutro jeszcze tylko sernika z czekolada zrobię. Mięs nie piekę. upiekę białą kiełbasę. No i wędliny troche mamy. Sałatke moze jakąś zrobię. Nieiwem jeszcze.
Maż idzie w niedzielę na 14 do roboty icon_evil.gif a w poniedziałek do teściów pojeść kupnego ciasta i przesiaknać dymem z papierochów. icon_twisted.gif Rodzice moi siedzą u dziadka 250km od nas i niestety nie będziemy się widzieć.

Ja juz też sobie siwki wyrywam. To przez męża. Powtarzam mu to za każdym razem jak coś znajdę. Farbować nie chcę. Od grudnia myślę nad jakimiś pasemkami, moze wkońcu się zdecyduję?

Napisany przez: werjula nie, 16 kwi 2006 - 00:01

Magawit spoźnione ale najserdeczniejsze zyczenia z okazji przekroczenia magicznej daty icon_lol.gif Witaj w gronie tych już po......


Ale tak naprawdę to myślę sobie ze nie ma tu co dramatyzować.Przecież 20-stki to jeszcze siksy (nie obrażając oczywiscie nikogo) czy chcemy być wiecznymi dziećmi.30 lat to naprawdę super czas dla kobiety.Życie jest juz jakoś ułożone,wiele przeżyć za nami a ile jeszcze przed....

Madziątko
ty sie nie daj ksiadz musi ochrzcić dziecko.Moja siostra miała podobny problem i w końcu mały został ochrzczony ,ale niestety trzeba było ruszyć znajomości.Natomiast ksiądz z parafii do której należy obecnie moja siostra zapowiedział juz ,że jak nie będą mieli ślubu kościelnego to nie dopuści małego do I Komuni.
Trzymam kciuki.

[size=18]Wszystkim 30-stkom (i nie tylko) pięknych ,spokojnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych

Napisany przez: AJA wto, 18 kwi 2006 - 13:41

Cześć kobiety jak tam po świętach?
Chore już wyzdrowiały?

Ja tam byłam u teściów, czyli miałam totalną labe i jeszcze żarcie przywiozłam na dobry tydzień icon_lol.gif

Dziecko szalało, bo najmłodsze z całej rodzinki. No cóż w gościach dałam jej luz, a co. Niech inni zobaczą jak potrafi dac w kość icon_twisted.gif

Napisany przez: A.L. wto, 18 kwi 2006 - 13:44

Aja, gratulacje dla Kasi z powodu czterech dwojek!! icon_biggrin.gif

Napisany przez: madziątko wto, 18 kwi 2006 - 14:34

Witajcie po świętach, mam nadzieję ze jesteście wypoczęte i pełne życia po tych paru dniach.Ja odżyłam i czekam z niecerpliwościa na wiosnę... wreszcie długie spacerki z Majeczka po parku i łapanie pierwszych promyków słonecznych...Jak spędziłyście święta? My spokojnie i we własnym gronie rodzinnym,spacerki,telewizja i zabawy wreszcie we dwójkę z Naszą córeczką icon_smile.gif
Aja - ja praktycznie wyzdrowiałam, ale jak tu do końca wyzdrowieć jak zacznę ubierać Majke na spacer a potem siebie to juz jestem spocona a ona jeszcze czasem popłakuje to musze ją nosic i uspokoić,więc kaszel nie chce się ode mnie odczepić icon_evil.gif
Bardzo dobrze ze dałaś Małej pofolgować,jej też sie należy czasem coś od życia,a innymi nie ma się co przejmować icon_biggrin.gif

Miłego dzionka

Napisany przez: Magawit wto, 18 kwi 2006 - 20:56

Witajcie poswiatecznie.
Jako ta juz po ( icon_wink.gif ) czuje sie wspaniale. Zwlaszcza ze maz dzis konczy 31 lat icon_twisted.gif Swieta przechorowalam na jakies przeziebienie,ale nie strasznie dokuczliwe. Zawsze twierdzilam,ze porzadki przedswiateczne nie wychodza na zdrowie, lepiej bylo siedziec przy kawie nad ksiazka,ewentualnie w necie icon_lol.gif

Pozdrawiam!

Napisany przez: Mariola*** wto, 18 kwi 2006 - 21:20

No, dobra....
Myślałam,ze wątek umrze naturalną śmiercia bardzo szybko, a tu proszę wink.gif
W takim razie ja tez chciałabym dopisac się do listy.
Świętować będę 4 lipca wink.gif
Wszystkim już "skończonym" trzydziestkom,życzę jeszcze dwóch trzydziestek,prawie takich jak ta. Sprawnym, zdrowym, z rodziną...
A potem to już chyba się możemy "posypać".

Mnie wiek w sumie nie przeraża. Dalej mam 21 lat,no może 23.
Ale chyba trudno mi zaakceptować,że będe musiała w pewnym momencie swojego życia zacząć patrzeć co jem, ile, jak. I marzy mi się to,ze mając 60 lat pójdę z wnukami na rower, w góry czy na basen.
wink.gif

Napisany przez: Fiolka wto, 18 kwi 2006 - 22:54

Witajcie Trzydziestki,
moje święta też minęły bardzo rodzinnie i spokojnie, krótkie chwile ładnej pogody wykorzystaliśmy na spacery po lesie.
Generalnie było bardzo ok, nawet zdrowi byliśmy wszyscy co w ostatnim okresie ewenement.

Teraz cięzko znowu wstawac o 6-ej i wpaść w ten rytm codziennej pracy ale jakos powoli, powoli...
Fajnie, ze dzien coraz dłuższy, ze jak wracam z pracy to moge jeszcze isc na spacer i wracam do domu za dnia icon_smile.gif
Wiecie, moje Drogie może mi cos poradzicie: generalnie jestem osobą szczupłą ale po ciąży został mi cellulit. Może macie jakieś dobre sposoby na pozbycie się go (z pominięciem drogich zabiegów kosmetycznych, na które szkoda mi kasy i czasu), chętnie skorzystam, bo lato się zbliża a to cholerstwo nijak zniknąc nie chce.
Wiem, wiem do lata to juz pewnie nie zdaze ale moze chociaz ciut zmniejszyc sie uda icon_smile.gif

Napisany przez: Maciejonka śro, 19 kwi 2006 - 00:17

Napewno trzeba ćwiczyć. Ponoc basen dobrze robi. Odpowiednia dieta oczywiscie musi być. Duzo warzyw i owoców.

Po Świętach został mi katar gigant icon_evil.gif , wielki gar rosołu i dużo zajączkowych słodyczy.
Aja-Szymonowi też daję u teściów luzik. Dzięki temu czuję się odrobinę wypoczęta. Niech dziadki sobie trochę pobiegaja.

Napisany przez: AJA śro, 19 kwi 2006 - 10:45

CYTAT(Maciejonka)
. Dzięki temu czuję się odrobinę wypoczęta. Niech dziadki sobie trochę pobiegaja.


To fakt icon_twisted.gif

Tylko teraz mam z tego powodu mały problem w domu. Kaśka za dużo sobie pozwala i muszę ją znów przyzwyczajać do domowych nawyków, a to kosztuje mnie troszkę nerwów. icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Mariola*** śro, 19 kwi 2006 - 21:21

Fiolka- dużo wody mineralnej, żeby toto paskudztwo wypłukać wink.gif Przynajmniej ja tak sobie założyłam, ale z realizacja cięzko. Poza tym kupuję rower. wink.gif

Napisany przez: Maciejonka śro, 19 kwi 2006 - 22:07

A mi dzisiaj rodzice przywieźli rowerek. Stacjonarny.

Aja-ja mam o tyle "dobrze", ze moi teście mieszkają blisko i raczej nie spędzamy tam więcej niż kilka godzin icon_wink.gif więc nie musze go później prostować.
CHociaż czasem tak icon_evil.gif

Napisany przez: madziątko czw, 20 kwi 2006 - 16:16

Dzień Doberek,nareszcie mamy piękną wiosnę,od razu mam inny humorek i więcej energii do życia icon_biggrin.gif... nawet nie czuje jak czas leci...za dwa tygodnie chrzcimy Maję w Łomży u teściów,i sprawa rozwiązana,nie musze już chodzić i prosić się... jestem zadowolona icon_biggrin.gif
Mariola - podoba mi się bardzo Twoje podejście do życia icon_smile.gif i o to chodzi,ja też czuje się na dwadzieścia parę icon_lol.gif i też liczę na to ze będe z wnukami zdobywać góry i inne niesamowite rzeczy dokonywać icon_smile.gif
Fiolka - ja na cellulit używam po porodzie Eveline Laboratories - slim Extreme 3D,do tego używam żel pilingujący pod prysznic i jest rewelka.Ja do tego jeszcze ćwiczę,no i biorę prysznic na przemian ciepły i zimny,to samo tyczy się piersi,przestałam karmić mc temu i również zajęłam się nimi icon_smile.gif Najważniejsze to zacięcie.Powodzonka
Maciejonka- masz rację z tym basenem,też bym pochodziła icon_smile.gif
Woda też jest super,no i dietka też...

Do sklikania icon_smile.gif

Napisany przez: Mariola*** czw, 20 kwi 2006 - 22:34

Madziątko - czyli nie ma tego złego...
Przynajmniej nie będziesz sama przygotowywać obiadku na chrzciny.

Ja tez już poczułam wiosnę. Mało tego, dotarło do mnie że za dwa miechy mam wakacje!!!

Napisany przez: Maciejonka pią, 21 kwi 2006 - 17:47

Madziątko- tak sobie w ogóle mysle, ze to kpina jest jakaś!!
Jak ksiądz moze zadecydować o tym czy Bóg chce mieć jeszcze jedna owieczkę? Cholera nie po to oni są przecież ci księża.
Swoja droga ciekawe czy u nas by sie dało ochrzcić dziecko bez ślubu kościelnego...

Idę dziś do pubu z młodocianą (ma 29lat!!) koleżanką. Rodzice przyjechali i idę! A co tam. A jutro jedziemy na całodzienne zakupy bez Szymona. Nie żeby mi przeszkadzał, ale po co ma się męczyć jak może się dobrze bawic u dziadków na działce?

Napisany przez: AJA pią, 21 kwi 2006 - 21:21

Oj ta wiosna... pół dnia siedzę w piaskownicy razem z małą i robimy babki. icon_lol.gif

Madziątko powodzenia na chrzcinach, oby mała nie płakała.

Fiolka ja tez używam Eveline i na dodatek z ud spadło mi parę centymetrów!

Maciejonka próbowałam kiedyś jeździć na tym cholerstwie, ale to strasznie jakieś niewygodne jest. icon_confused.gif

Napisany przez: Maciejonka sob, 22 kwi 2006 - 00:38

Jest niewygodne.
Ale co tam icon_wink.gif czasem mam ochotę się poruszać a nie zawsze moge wyjsć. Więc i taki rowerek dobry. Od wczoraj mam też płyte z calaneticsem! Jakość okropna, ae widać icon_wink.gif zamierzam ćwiczyć juz od poniedziałku icon_biggrin.gif

W pubie było super! Ciekawe kiedy znowu uda mi się wyrwać... icon_confused.gif

Napisany przez: madziątko pon, 24 kwi 2006 - 20:04

Dobry Wieczór Młodocianki icon_biggrin.gif
W tym tygodniu obiecuje ze przypilę męża o naszą listę,tylko na razie dłużej w pracy zostaje i mała daje nam się troszkę we znaki,przy ząbkowaniu nawet wymiotować zaczęła,przed chwilą własnie mieliśmy "akcję parasol" icon_biggrin.gif ze wymiotowała wszystko co zjadła...czyli kaszkę icon_rolleyes.gif ehhhhhhh...
Maciejonka - podziwiam Cię za zawzięcie z ćwiczeniami z kasety,kiedyś też do tego podchody robiłam,ale nie wyszło icon_redface.gif
Zazdroszczę wyjscia także do pubu,ja nie mam z kim Majki zostawić...no chyba ze z męzem,ale z nim tez czasem chciałabym wyskoczyć icon_sad.gif buuu,jedynie jak jedziemy do teściów 150 km za Warszawą to mamy luz oboje.
Aja - jak dokonałaś tego ze spadły Ci cm w udach icon_eek.gif ja o to walczę juz od 3mcy icon_confused.gif

Dobrej Nocki

Napisany przez: Mariola*** pon, 24 kwi 2006 - 21:47

Aja - a nie lubisz bawić się w piasku? Bo ja chyba nigdy nie przestałam lubieć. icon_wink.gif Tylko teraz mogę bez obciachu pokopać. W ogóle jakoś się "pozytywnie "uwsteczniłam. Nawet przestało mi przeszkadzać to,ze jestem brudna. Naprawdę icon_eek.gif

Widzę,że ostro zabieramy się za ćwiczenia.Mój rower dalej w miejscu stoi. O właśnie dobrze,ze sobie przypomniałam, może mi tu ktoś rozjaśni umysł.

Napisany przez: Maciejonka wto, 25 kwi 2006 - 00:12

Madziatko- poniedziałek minał bez ćwiczeń. Ale kiedyś się wezmę!! Moze już jutro jak i się wszystko poskłada tak jak ma być i będę mieć i dvd i pokój dla siebie.
Ale za to polatałam po mieście. Ciepło się zrobiło a szafy puste! Szy jest prawie bez koszulek z krótkim rękawkiem. Maż zresztą też nie najlepiej. A ja... ja musze chyba iść na odessanie tłuszczyku i zmniejszenie piersi. I o ile ten tłuszczyk mogłby zostać-piersi stanowczo za duże icon_evil.gif nie ma bluzek na moje rozmiary icon_evil.gif

Mariola-też bym chciała się uwstecznić w ten pozytywny sposób. Niestety nieprzepadam za wyjściami na plac zabaw. Wolę iść na spacer.

Napisany przez: wiktorio3 wto, 25 kwi 2006 - 09:48

U mnie wczoraj było "wesoło". Stuknęła mi 30, ale nic się nie zmieniło. "Wesoło" dlatego, że wydałam na zakupy pół kasy odłożonej na wczasy i mąż się dowiedział icon_cry.gif Ale nie wypadało mu wczoraj robić z tego afery. Wydaje mi się, że to ile mamy lat nie jest ważne, ważne na ile się czujemy........... a ja się czuję na 18 icon_biggrin.gif Pozdrawiam wszyskie trzydziestolatki

Napisany przez: madziątko wto, 25 kwi 2006 - 16:00

Witajcie Kochane,ja musze się pochwalić ze dziś odwaliłam 2,5 godzinny spacerek i to takim sprintem,ze wow icon_lol.gif i to jeszcze sobie znalazłam trase pod górkę...no mogę powiedziec ze jestem z siebie dumna icon_wink.gif
Słuchajcie jak juz piszemy o ćwiczonkach i chudnięciu to moze piszmy sobie tutaj codziennie co która uczyniła w tym kierunku...tylko tak bez ściemy...ja będzie dzień ze nie będzie na nic siły to mozemy się wspólnie mobilizować...ja np przyznam się bez bicia ze wczoraj nie zrobiłam wieczorem brzuszków icon_redface.gif bo mam @ i trochę mi się jakoś takoś nie chciało icon_biggrin.gif Staram się robic codziennie,ale...hmmm same wiecie jak czasem się nie chce icon_smile.gif dziś za to ide do piwnicy po hula hop i może tłuszcz z brzucha mi trochę spadnie icon_rolleyes.gif
Wiktorio3 - i bardzo dobrze zrobiłaś ,poszłaś na żywca i o to chodzi...ja tez przestałam ciułać icon_smile.gif bo stwierdziałm ze pieniądz rzecz nabyta...Wszystkiego Najlepszego! impreza.gif
jak szaleć to na maksa.Brawo! Nie żałuj sobie!
Maciejonka - bidulko...mi tez zostały piersi duże jeszcze po porodzie i nie wchodzę w swoje ulubione bluzki icon_cry.gif Nie martw się Kochana,najważniejsze ze podobasz się mężowi icon_smile.gif

Całuje Was icon_smile.gif

Napisany przez: AJA wto, 25 kwi 2006 - 21:39

Madziątko centymetry spadły po uzywaniu serum i kremu Eveline icon_biggrin.gif

Mariola uwielbiam robić babki, fajnie to zresztą wygląda inni rodzice siedzą sobie na ławeczce, albo gdzies z boku, a ja siedzę z gromadka dzieci i robię babki, lub one robią "ciasto" i pytają się mnie czy może mieć "rodzynki" i jajkiego ma być "smaku". icon_lol.gif
Dziś po burzy poszłyśmy z młodą na spacer. Panna w kaloszach, więc zaliczyła wszystkie kałuże. Potem znalazłyśmy kolonię ślimaków, ale była frajda icon_lol.gif icon_lol.gif

Matko kochana dziecinnieje na starość wink.gif

Napisany przez: madziątko wto, 25 kwi 2006 - 21:48

Aja - no tak masz rację zapomniałam ze to serum jest bardzo intensywne,używałam...ale potem zrobiłam sobie przerwę nie wiedzieć czemu i jutro lecę sobie znów kupić,teraz wykańczam jakiś stary specyfik Avona icon_smile.gif Ja już nie mogę się doczekać kiedy będe mogła w piaskownicy posiedzieć icon_biggrin.gif albo po kałużach z Majeczka poskakać,nawet teraz siedze i gębunek cieszy mi się do kompa,hihihihihi icon_smile.gif

Dobrej Nocki

Napisany przez: wiktorio3 śro, 26 kwi 2006 - 08:24

O czy mówicie?????????????? jakie odchudzanie??????????????
Ja odkąd pamiętam walczę z niedowagą!!!!!!!!!!!!! rycze.gif Jem ile dusza zapragnie i o każdej porze dnia i nocy i nic, nawet dkg więcej. Mialam nadzieję, że po porodzie coś zostanie w boczkach no i lipa - dwa tygodnie po porodzie ważyłam 39 kg (przy wzroście 163 cm). Teraz jest troche lepiej 47 - 48 kg, ale to i tak mało. Nie pomagają odżywki, zioła itp. rzecz. Zadaroszczę wam. Marzę o tym, żeby móc się odchudzać, ale póki co nie bardzo mam z czego. Życzę Wam wszystkim powodzenia icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Napisany przez: madziątko śro, 26 kwi 2006 - 11:09

Dzień Doberek zaraz zmykam na spacerek,zajrzałam by życzyc Wam milego słonecznego,ciepłego dzionka icon_smile.gif
Wiktorio - bidulko...rozumiem Cię doskonale,choć skrycie troszkę zazdroszczę icon_wink.gif ale wiesz co... pisz nam tutaj co jesz by przytyć i będzie Ci raźniej z Nami,mam nadzieje ze dziewczyny przyłączą się do mojego pomysłu icon_smile.gif

Napisany przez: Mariola*** śro, 26 kwi 2006 - 22:37

Wiktorio- nie przejmuj się. Pewnie wyglądasz jak dziewczynka. icon_wink.gif Ja np tez nie mam zamiaru się odchudzać, ale chciałabym "zrobić "sobie taki piękny brzuszek jak miałam przed porodem. Ćwiczenia na nóżki, gluteusy też sie przydadzą. icon_wink.gif
A...ja dzisiaj ..kupiłam sobie rower. Miałyśmy sie przyznawać szczerze, co kto zrobił dla siebie icon_wink.gif

Napisany przez: madziątko śro, 26 kwi 2006 - 22:53

Dobry Wieczór icon_biggrin.gif
Jutro wyjeżdzam do poniedzialku nareszcie odpocząć do teściów icon_smile.gif i chciałam pochwalić się ze moje codzienne spacery są coraz dłuższe i intensywniejsze.Wychodze z Majeczką o godz 12 do 15,a później z męzem od 17 do 19 i trasy wyznaczamy sobie raczej pod górkę a dodatkowym obciązeniem jest wózek icon_wink.gif mąż też wziął się za odchudzanie icon_biggrin.gif

Trzymajcie się Kobitki i zyczę Wam udanej Majówki icon_wink.gif

Napisany przez: Kora 27 śro, 26 kwi 2006 - 23:13

Wskakuje tu do Was drogie, dziarskie 30-stki tylko na chwile bo biegam całymi dniami z tym moim rozbójnikiem. To na spacerki, to na kulki, to do piskownicy (też lubie babki a co! tylko jak piasek czysty icon_wink.gif )
A wieczorkami basenik, sauna - mmmmmmm polecam! (a po basenie Mc Donald - ale tego nie polecam icon_wink.gif
Diety to pikuś - mówię Wam - ruch, ruch i jeszcze raz ruch!!! Powodzenia dla wszystkich "zrzucających" icon_smile.gif
Pozdrawiam wiosennie!!!

Napisany przez: Maciejonka czw, 27 kwi 2006 - 00:10

Skłamię jeżeli napiszę, ze ćwiczyłam albo siedziałam na rowerku icon_confused.gif
klapa totalna. To przez męża-pracuje na taką zmianę, ze ani tak ani siak mi nie pasuje. Wolałabym, zeby nie patrzył jak się wyginam icon_wink.gif

Maż też mi coś szepta o wyjeździe do moich rodziców. Fajnie by było, tym brdziej, ze moze pojedzie tez brat z córeczkami. ALe on w ostatniej chwili potrafi zdanie zmienić co mnie doprowadza do białej gorączki icon_evil.gif

Kora-co to za kulki???

Napisany przez: Kora 27 czw, 27 kwi 2006 - 08:39

małpi gaj, chiński basen z piłeczkami etc... icon_wink.gif

Napisany przez: Maciejonka czw, 27 kwi 2006 - 15:57

Szy raz był w takim małpim gaju icon_biggrin.gif najbardziej spodobała mu się armata z której mógł strzelać piłkami. No i jeszcze wóz policyjny do którego trzeba było wrzucić 1zł zeby się właczył icon_confused.gif Wszytskie piłki, labirynty to nuuuda...

No dobra. Próbowałam dzisiaj ćwiczyć. Tzn miałam całkiem dobre intencje! i nawet doszłam do prawie końca płyty (mam calanetics-tak to się pisze?) ale to jest tak nudne, ze zupełnie odpada! 45 minut nudy!
Chyba mi jednak zostanie rowerek, dieta i jakieś brzuszki w wolnej chwili.
Kiedyś chodziłam na aerobik-to było super! Cały czas coś się działo. Godzina męczarni które dawały tyle energii, ze byłam w szoku! Wychodząc z sali myslałam, ze to koniec. Przyjdę do domu i będę leżeć. Ale zawsze było inaczej. Ale calanetics 29.gif !!

Idę się kawy napić bo spać mi się chce icon_confused.gif

Napisany przez: madziątko czw, 27 kwi 2006 - 16:14

Hej hej Kobiałki icon_smile.gif ja dziś też dałam ciała icon_sad.gif rano zrobiłam tylko 30 brzuszków,no nie mogłam sie jakoś zawziąć,ale obiecuje poprawe icon_smile.gif a wiecie czego najbardziej się boje icon_twisted.gif buuuu,tego że znowu moja ukochana teściowa ugotuje moja ulubioną zupkę,upiecze pyszny serniczek, zrobi najlepszą na świecie sałatkę owocową z lodami i bitą śmietaną no i ja... buuu ...aż boje się to napisac .... no ... kurcze no icon_smile.gif znów się będe obżerać,opychać,pochłaniać i wszystko szlag trafi icon_rolleyes.gif moje odchudzanie...ehhhh takie to są własnie wyjazdy icon_confused.gif Ale będe pisać z Wami stamtąd,i bede Wam się zalić.Spróbuje być twarda,ale nie wiem... oj cieżko będzie jak usłyszę - "Magdusiu to co zjesz zupki,a moze kawki Ci zrobię i serniczka do tego,no Kochana to dla Ciebie wszystko przygotowałam...Boszszsze czemu ona mnie tak rozpieszcza,a mężowi nie pozwala jesć bo ma brzuszek,wrrrrrrrrr icon_rolleyes.gif
Maciejonka - też wolę aerobic... bardziej mobilizuje i nie mozna przeciez stać jak kołek,hihi icon_biggrin.gif tylko trzeba ćwiczyć ze wszystkimi...może się zapisze icon_confused.gif

Całuje was Mocno i lece się do końca spakować i chyba też kawy zrobic bo powieki mi opadają icon_smile.gif
Pamiętajcie trzymajcie za mnie kciuki,bym nie dała się skusic icon_redface.gif

Napisany przez: wiktorio3 czw, 27 kwi 2006 - 16:41

madziątko Nie lubię sernika, ale za szarlotką przepadam icon_lol.gif
..............dasz radę.................milego odpoczynku

Napisany przez: z_m nie, 30 kwi 2006 - 09:58

Cześć!
Dołączam do grona 30 -tek. Mi stuknie 5 września. Myślałam ,że ten rok mnie przygnębi - wiecie czas podsumowań itp.icon_smile.gif, ale okazało się że po 3 latach starań zaszłam w ciążę i teraz jestem najszczęśliwszą 30 - tką na świecie - nie urażając nikogo.
Pozdrawiam cieplutko i obiecuję, że od czasu do czasu zajrzę.
Buziaki

Napisany przez: AJA nie, 30 kwi 2006 - 14:24

Pocieszę Was. Moja siostra skończyła wczoraj 18 lat!!![color=red][/color]

Nie wiem czy jej zazdrościć, czy współczuć. Bo z jednej strony, fajnie, młoda, bez celulitu, opadniętych piersi po karmieniu,wkurzającego męża i czasami denerwującego dziecka i masy problemów i obowiązków.
Ale z drugiej strony ma to wszystko przed sobą icon_lol.gif icon_lol.gif no i jeszcze szkoła. Mnie już by się nie chciało.

Napisany przez: amania nie, 30 kwi 2006 - 15:53

No dobra, jutro zaczyna się maj i czas spojrzeć prawdzie w oczy. Za 31 dni zostanę stękającą trzydziestką. Dosłownie chwilę przedtem moje starsza córka skończy 7 lat.
Nie zaglądałam do wątku (który się pięknie rozrósł) bo mi się wydawało, że jeszcze tyyyyle czasu do moich urodzin. A teraz już tylko miesiąc.
Pewnie nie zdążę schudnąć do tego czasu, ale spróbuję chociaż.
Włos siwy mam jeden i widzę go tylko ja, więc farbowaniem na razie zajmować się nie będę.
Poza tym wyglądam jak wyglądam. Moim zdaniem dokładnie na tyle lat ile mam. Czyli jeszcze na 29 31.gif

Napisany przez: April. nie, 30 kwi 2006 - 16:18

CYTAT(amania)
Poza tym wyglądam jak wyglądam. Moim zdaniem dokładnie na tyle lat ile mam. Czyli jeszcze na 29  :jezyk


He,he.. może bym uwierzyła, gdybym nie widziała icon_lol.gif icon_lol.gif

Napisany przez: madziątko nie, 30 kwi 2006 - 19:50

Witajcie Laseczki te szczupłe,szczuplejsze i pulchniejsze icon_smile.gif
Tak jak obiecałam pisze od teściów o moich poczynaniach co do odchudzania icon_biggrin.gif hmmmm...musze stwierdzić z satysfakcją ze jakoś dałam radę,ciasta żadnego nie tknęłam,zjadłam parę słodkich malutkich ciasteczek,a że babcia czyli kochana teściówka cały czas zajmowała się na zmianę z męzem Mają to ja cały czas na rowerze jezdziłam,chodziliśmy na bardzo długie spacery no i wydaliśmy 500zł na zakupy icon_eek.gif już sam stres mnie wyżarł od środka,ehhhh i pomyśleć ze kupiło się praktycznie jedzonko dla Małej,parę ciuszków dla niej,zapas pieluch i pęka pięć paczek,wrrrrr icon_rolleyes.gif Aha jest coś do czego przyznać się muszę ,w ogóle nie robiłam brzuszków icon_redface.gif jakoś nie mam siły,mam nadzieję ze ruch tutaj sprawił iż nie odbije mi się to na kolejnych wałeczkach na brzuchu icon_biggrin.gif
Słuchajcie 7 maja chrzcimy córeczkę ,już się nie mogę doczekać,znów tu przyjedziemy i znów laba.

Całuje Was !

Napisany przez: AJA śro, 03 maj 2006 - 16:51

Madziątko poprosze później o relację i zdjęcia icon_biggrin.gif

Boże chce mieć przez następny tydzień 80 lat. Dostałam @, zawsze od 11 roku życia męczę się z nią przez tydzień, nie mogę ustać w miejscu dłużej niż 3 min, musze siedziec, nie działają na mnie tabletki przeciwbólowe. A leje sie jak z Niagary (sorry jesli kogoś uraziłam taką wylewnością, ale tak mnie boli że muszę to z siebie wyrzucić).

A co u Was? nic się nie odzywacie.

Dziewczyny wykorzystam Was icon_smile.gif pomysł na zupe na obiad poproszę, bo jakoś się wypaliłam. U mnie w domu królują zupy. Najlepiej niedrogi i nieskomplikowany.

Napisany przez: wiktorio3 czw, 04 maj 2006 - 08:14

U mnie od jakiegoś czasu królują zupy krem: pieczarkowa i cebulowa. Oczywiście z grzankami. Rewelka!!!!!!!!!!! Wiktorek je uwielbia icon_lol.gif

Pieczarkowa: marczewka, pietruszka, seler, por, pieczarki gotujemy na wywarze z mięsa (ja wykorzystuję niedzielny rosół). Dodajemy serek topiony śmietankowy (1-1,5 ). Jak serek się rozpuści całość zmiksować. Można podprawić mąką i śmietaną ale nie koniecznie.

Cebulowa: cebulkę kroimy w cienkie plasterki i dusimy do miękkości, dodajemy do wywaru z mięsa, dodajemy serek topiony śmietankowy (1 - 1,5). Po rozgotowaniu serka całość zmiksować. UWAGA często mieszać bo się przypala.
S--M--A--C--Z--N--E--G--O

Napisany przez: madziątko czw, 04 maj 2006 - 14:37

Witajcie Kobitki icon_smile.gif
Ja już dziś odbyłam długi spacer z moją córeczką i później idę dalej z mężem.Niestety brzuszków na razie nie robię,nie mam siły icon_sad.gif może to ta pogoda,albo wymęczenie spacerowe icon_redface.gif
Aja - bidulko 3maj sie jakoś,to tylko parę dni,jakoś wytrwasz icon_confused.gif
Wiktorio - ja też skorzystam z tych kuszących zupek.
Ja nic nie zaproponuje bo raczej jestem tradycjonalistką icon_smile.gif

Pozdrawiam Was cieplutko

Napisany przez: AJA czw, 04 maj 2006 - 21:04

CYTAT(madziątko)
Ja nic nie zaproponuje bo raczej jestem tradycjonalistką icon_smile.gif  


To znaczy???


Dzięki za wsparcie, w trudnych dniach

Napisany przez: Fiolka czw, 04 maj 2006 - 21:55

Witam Was wszystkie Moje Drogie,

dawno nie zaglądałam a tu już za 6 dni trzeci krzyżyk sie pojawi i nie wiem cieszyc się czy wręcz przeciwnie... ale na pewno świetować będę impreza.gif

Napisany przez: madziątko pią, 05 maj 2006 - 08:09

Dzień doberek icon_smile.gif
Aja - tzn. ze u mnie albo pomidorówa,albo ogórkowa,kalafiorowa itd,czyli tak jak w każdym domu icon_smile.gif a te przepisy pewnie znasz icon_smile.gif

Napisany przez: AJA pią, 05 maj 2006 - 21:39

Madziątko ja tez robie też przewaznie tradycyjne ale w każym domu robi się inaczej i to jest fajne, że zawsze mozna cos zmienic.
Ja mam przerąbane, mój małżonek nie jada: pomidorów, papryki, mleka.

Właśnie zauważyłam, że zaczynają staro wyglądac moje ręce. icon_confused.gif

Napisany przez: Mariola*** sob, 06 maj 2006 - 22:35

Aja co za marudzenie, co za staro?
Jestesmy doświadczone, piękne, młode kobiety. I tyle.

ZUPY- my tez tradycyjnie zupki. Miłosz uwielbie i je. Drugie danie niekoniecznie.
Fakt,ze brakuje juz pomysłu na zupki. Ostatnio botwinka była na topie.
A z przepisu na cebulową skorzystam icon_wink.gif

Tak poza tym to jakoś nie mam ostatnio czasu pisać. Ten tydzien jeszcze mam taki przerąbany.

Napisany przez: wiktorio3 pon, 08 maj 2006 - 12:57

CYTAT(AJA)
Madziątko Ja mam przerąbane, mój małżonek nie jada: pomidorów, papryki, mleka.  :?

Mój z zup jada tylko,albo aż: pomidorówkę, rosół, zalewajkę, szczawiową z grzankami, jarzynową ale tylko z ziemniakami, marchewką, pietruszką, porem i selerem. Czasami uda mi sie w niego wcisnąć barszcz czerwony z ziemniakami, ale nie za często.

Napisany przez: madziątko pon, 08 maj 2006 - 15:27

Witajcie icon_smile.gif
Wczoraj wróciliśmy do domku zmęczeni,ale zadowoleni z chrzcin.Wszystko dobrze przebiegło,no moze z malutkim wyjatkiem ze córeczka mojej przyjaciółki płakała w kościele i Majunia zaraz za nią,ale to juz praktycznie tylko przy polewaniu główki,no i chore było to ze msza trwała ponad półtorej godziny,co za głupota icon_evil.gif myślałam ze mi nogi odpadną icon_rolleyes.gif Tak to juz jest na wsiach...
A oto fotka Majuni icon_smile.gif
https://imageshack.us

Miłego dzionka

Napisany przez: Maciejonka pon, 08 maj 2006 - 23:56

Madziątko-Maja wyglada(ła) ślicznie!
Na wsi w kościele to różnie bywa. Znajomi chrzcili córkę właśnie na wsi. W sobotę po wieczornej mszy krótka uroczystość i tyle.
Ale fakt-na wsi częściej mozna trafić na dłuuugie msze.

Wiktorio3-co to jest zalewajka??

Apropos zup-ja dziś zrobiłam bardzo niedobra. Grochówę. Z ziemniakami. Mąż jest bardzo zniesmaczony icon_twisted.gif
Troche ostatnio się złoscimy na siebie. Bez powodu niestety. Podejrzewam, że to pełnia.Czasem tak mamy. Dobrze, ze pełnia juz zaraz icon_wink.gif

We czwartek idę do fryzjera. ful serwis icon_wink.gif mam ochotę na krótko się obciąć, ale boję się jak będę wygladać icon_confused.gif

Napisany przez: wiktorio3 wto, 09 maj 2006 - 08:26

Podaję przepis na zalewajkę, pewnie znacie tylko może pod inną nazwą:
gotuję ziemniaki drobno pokrojone w lekko osolonej wodzie, aż będą bardzo miękkie. Dolewam barszcz biały z butelki (może być żurek). jak się zagotuje podprawiam mąką i śmietaną. Dodaję jajka ugotowane na twardo. Można dodać koperek. Smacznego!!!!!!

Napisany przez: madziątko wto, 09 maj 2006 - 10:38

Witajcie icon_biggrin.gif
jest taka piękna pogoda a ja jestem jakaś nie do życia,od paru dni nie chce mi się ćwiczyć i mam takiego lenia,ze aż jestem zła icon_evil.gif
Plssssssssss zróbcie coć,zmobilizujcie mnie jakoś do ruchu,skrzyczcie mnie porządnie icon_wink.gif bo nie wiem juz co robić icon_sad.gif
Wiktorio - na pewno skorzystam z przepisu,zapowiada się pysznie icon_smile.gif
Maciejonko- dziękujemy za komplement,a z tymi wsiami masz rację icon_rolleyes.gif

Miłego dzionka Wam życzę

Napisany przez: AJA wto, 09 maj 2006 - 21:49

Fajną masz córę madziątko. U nas w każdym kościele z reguły tyle trwają msze z chrzcinami. Ja byłam cwana i chrzciłam dziecko w sobotę,bez gapiów, bo ja w kościele wytrzymuję góra 20 min.
Kiedys jak poszliśmy z teściami w niedzielę palmową doczekałam się wejścia księdza do kościoła i mąż musiał mnie wynosić. Teściowa stwierdziła, że mam pewnie w sobie diabła, bo ona jest bardzo religijna.

Podam Wam inny przepis ni to zalewajka ni to żurek.
Grzyby gotujemy ok 1 godziny, potem dodajemy ziemniaki pokrojone w kostkę, dolewamy żurek lub barszcz biały z butelki, potem śmietanę. Palce lizać.

Napisany przez: madziątko śro, 10 maj 2006 - 15:09

Witajcie moje Kochane,my już po spacerkach,ale krótkich bo Majunia bardzo marudzi icon_sad.gif dwa ząbki się wyrzynają i cierpi bidulka icon_cry.gif
Miałyście mnie zmobilizować,buuuu,znów obrastam w tluszcz icon_sad.gif nie robie brzuszków...jedyne co dobre to to ze chodze na spacery częściej.
Aja - nie wiedzialam ze chrzciny mogą być w sobote????????? No icon_eek.gif pierwsze słyszę icon_confused.gif a Ty mdlejesz w kościele bidulko?
a czy zamiast grzybów mogą być pieczarki? Nie lubie grzybów icon_sad.gif A jakiś rosołek się nie wrzuca?

Miłego dzionka

Napisany przez: wiktorio3 śro, 10 maj 2006 - 15:26

madziątko ucałuj Majeczkę, bardzo Wam współczuję, chociaż moj Wiktor bezboleśnie przechodził ząbkowanie (poza pierwszym ząbkiem). Reszta (tzn.11 szt.) bez problemu, bez gorączki, płaczu, marudzenia.

Napisany przez: Fiolka śro, 10 maj 2006 - 19:49

A mi dziś stuknęła 30-stka 37.gif
nawet nie mam ochoty impreza.gif
jakoś tak wydaje mi się, że nie ma czego świętować...

Napisany przez: madziątko śro, 10 maj 2006 - 21:49

Wiktorio3 - dziękuje,ucałowałam,ale nadal cierpi icon_sad.gif
Fiolka - Kochana nie smutkaj się.[size=18]Wszystkiego Najlepszego,to piękny wiek dla Nas.Nie wiem co Ci życzyc bo Cię nie znam,ale na pewno samych radości w życiu i usmiechu na buźce icon_smile.gif
https://imageshack.ushttps://imageshack.us
Dziś właśnie przycisnęłam męża w końcu na maksa i zrobił dla nas liste.Później ją wkleję,ehhhhhhh ile trzeba było się prosić icon_evil.gif

Napisany przez: madziątko śro, 10 maj 2006 - 22:22

Dziewczyny nad moim suwaczkiem znajduje się NASZA LISTA,jak chcecie coś pozmieniać lub macie inne pomysły co do tła itd. to dajcie znać.Aha i sprawdźcie czy nie ma błędów icon_smile.gif

DOBRANOC

Napisany przez: Maciejonka czw, 11 maj 2006 - 00:31

Fiolka!! 100 LAT!! zdrowia dużo i spełnienia wszystkich (a w szczególności tych najskrytszych) marzeń!!

Napisany przez: Maciejonka czw, 11 maj 2006 - 00:32

CYTAT(madziątko)
Dziewczyny nad moim suwaczkiem znajduje się NASZA LISTA,jak chcecie coś pozmieniać lub macie inne pomysły co do tła itd. to dajcie znać.Aha i sprawdźcie czy nie ma błędów icon_smile.gif  

DOBRANOC



Jest błąd...
Nie ma mnie icon_sad.gif

Napisany przez: wiktorio3 czw, 11 maj 2006 - 08:14

[quote=madziątko]Dziewczyny nad moim suwaczkiem znajduje się NASZA LISTA
Nie ma mnie 24.kwiecień. pozatym super

Fiolka, życie dla nas zaczyna się po trzydziestce. Wyluzuj jest extra, naprawdę przytul.gif

Napisany przez: madziątko czw, 11 maj 2006 - 09:18

Witajcie,ale mi błąd wink.gif icon_biggrin.gif nie moja wina ze nie podałyście mi swoich danych wink.gif Czekam więc,Maciejonka na dane.
Kochaniutkie wieczorem Was dopiszę,bo musz eczekać na mężusia

Miłego dzionka

Napisany przez: AJA czw, 11 maj 2006 - 21:30

[size=24]Fiolka 100 lat.
Dopiero dzis zajrzałam

Madziątko, jeżeli chodzi o chrzciny, to mamy fajnego księdza.
No cóż jeżeli chodzi o grzyby, to z pieczarkami może mieć kompletnie inny smak, nie próbowałam, spróbuj to powiesz nam czy dobre. Rosołku tez nie dodaje.


Ha, ide jutro do okulisty, zobaczymy, czy będę miała bryle do czytania. Kosmos icon_confused.gif

Napisany przez: Maciejonka pią, 12 maj 2006 - 00:24

CYTAT(madziątko)
Czekam więc,Maciejonka na dane.

No ba! 15 marzec- 1976 oczywiscie icon_wink.gif

Jejku! u fryzjera byłam! Pasemka mam i włosy krótkie! Fryzjerka się smiała i mówiła, że mam przerazenie w oczach!!
A ja-muszę się przyzwyczaić poprostu. Zawsze miałam ciemne włosy a tu-pasemka. Fryzura nie jest zła. Za tydzień juz bedę wiedzieć czy dobrze mi z nią czy nie.

AJA-bryle są fajne icon_smile.gif noszę od podstawówki!
Jest tyle pięknych oprawek! Ja w grudniu będe dopiero zmieniać. Zmieniam co 3 lata. Mąż kręci nosem (spory jak dla nas wydatek) ale zawsze mu powtarzam, ze codziennie od rana do wieczora chodzę w tych samych oprawkach i ze nawet jak wstanę w środku nocy do łazienki to też je zakładam. No i przede wszystkim-jestem BABĄ! potrzebuję tego icon_smile.gif

A grzyby do zalewajki to jakie mają byc? bo ja tylko susonymi dysponuje.

madziątko-nie mam pojęcia co to ząbkowanie-Szy bez problemów przeszedł zęby. Ale współczucia! juz niedługo będzie po wszystkim!

Napisany przez: AJA pią, 12 maj 2006 - 22:01

Wkurzyłam się dziś nieziemsko. Byłam u tego okulisty, wpierw z małą, po urodzeniu oczko uciekało jej do środka,no i trzeba było kontrolować czy wszystko będzie w porządku. Jest w porządku. No i pani doktor do mnie, że dziś już jest późno a mnie trzeba zapuścić krople i czekać godzine, żebym przepisała wizyte na przyszły tydzień. Ide do rejestracji, a tam pielęgniarka, która nie siedzi nigdy w rejestracji informuje mnie, że nie mogę przepisac wizyty, bo oni zapisują juz na październik. A jak chce przyjśc to mam przyjśc w piątek i zapisac się rano. Mało tego, przed moimi oczami widnieje kartka, że do okulisty w danym dniu rano nie wpisują tylko trzeba się zapisac. Spytałam się "miłej" pani czy ta kartka to dla debili jest i wyszłam. icon_evil.gif
Pójde do innej okulistki.'

Jesli chodzi o grzyby, to ja mam takie zrobione w słoiku jak do zupy w sosie własnym. Zbieram, i robię sobie na zimę do słoików. A tak to trzeba świeże, niestety.

Madziątko jak ząbki? U nas czasami był horror, ale jak już nie mogłam sobie poradzić dawałam Kasi Apap w kroplach, 5 min. i spokój. Raz zdażyło mnie się zobaczyć jak pęka dziąsło. Kacha bardzo marudziła, otworzyłam jej buzie żeby zobaczyć, czy ma spuchnięte dziąsło i akurat pękło pod jedynke. Kosmos.

Napisany przez: madziątko wto, 16 maj 2006 - 16:00

Witajcie po długiej nieobecności,stęskniłam się za Wami icon_smile.gif
Aja - Majunia tak sobie,raz lepiej raz gorzej,ale mamy już dwa ząbki 02.gif Nocki czasem są kiepskie,ale tak to nie narzekam icon_smile.gif
Słuchajcie przestałam praktycznie robić brzuszki,nie wiem czemu icon_rolleyes.gif ale za to codziennie jak Maja się bawi kręce hulahopem.Sama jestem w szoku że się za to wzięłam,ale jak na razie to sparwia mi więcej przyjemności niż brzuchole icon_biggrin.gif Wieczorkiem do Was zajrzę,bo Majunia sama siedzi w pokoju na kocyku.

Napisany przez: AJA wto, 16 maj 2006 - 17:41

Rozumiem, że jedynki? U nas wyszły dwie naraz, ale nie o to mi chodziło. Gorzej jest jak idzie reszta. Chociaż mówia, że najgorzej wychodzą 4 i 5, nie sprawdziło się. Te akurat wyszły nie wiadomo kiedy, po prostu je odkryłam przy myciu paszczałęki. Najgorsze u nas były 3. Istny koszmar icon_confused.gif

A ja dziś miałam bardzo męczący dzień. Zmieniłam pościel ,wykrochmaliłam, pomyłam okna, w międzyczasie ugotowałam botwinke (mniam), i teraz idę prasować. Czego nie cierpię.
OHO mamy burze, wyłanczam się.

Napisany przez: madziątko wto, 16 maj 2006 - 17:51

Aja - tak jedynki,praktycznie wyszły dwie naraz,dzień po dniu icon_eek.gif
Nie starsz już tymi zębami,bo mi śliniaków nie starczy wink.gif wszystko dookola zaślinione icon_rolleyes.gif

U nas też burza byla,ale tylo pare razy grzmotnęło.Kurcze na mnie też czeka prasowanie,wrrrrrrrr icon_sad.gif

Napisany przez: anax wto, 16 maj 2006 - 23:08

witajcie trzydziestki.mi stukneło w styczniu.Jako 30-tka czuję się młodo ale dojrzało.Nie czuję się staro chociaż jeśli chodzi o drugiego dzidziusia to myslę że już się starzeję.Narazie mam tylko szymona i chciałabym mieć drugie.ale czas na to nie wskazuje i chyba jeszcze długo poczekam.Pewnie gdzieś koło 40stki się doczekam,jak mąż się zdecyduje wink.gif icon_rolleyes.gif

Napisany przez: madziątko śro, 17 maj 2006 - 09:53

Witajcie, u nas pochmurno i szaro icon_sad.gif ale mam dobry humorek bo spotykam sie z psiapsiólą z którą nie widziałam sto lat icon_wink.gif i jakoś ten dzionek minie icon_smile.gif
Anax - chyba byśmy miały o czym pogadać,tez bardzo chcialabym mieć drugie dziecko i tak się czasem zastanawiam czy w ogóle ono będzie icon_confused.gif I po co te ciuszki po Maii odkładam icon_rolleyes.gif jak maż cały czas powtarza ze on wolałby nie... bo jeszcze się mną nie nacieszyl,a jak urodzę drugie to już wogóle nie będe miała czasu dla niego,ehhhh co za głupie gadanie... Przyłącz się do Nas i pisz z Nami,a jak chcesz to wpiszę Cie na listę naszą urodzeniową,napisz mi tylko date icon_smile.gif

Miłego dzionka trzydziechy icon_biggrin.gif

Napisany przez: Mariola*** śro, 17 maj 2006 - 22:43

Nie zaglądałam jakis czas...
Postaram się poprawić.
Ale jakoś tak miałam za dużo pracy i wrażeń. Byłam na zlocie wątku, na którym najbarzdiej sie jak do tej pory udzielam.
I wiecie co- fajna sprawa. Chciałabym pojechać na ogólny, ale niestety daleko w tym roku.

Czytam,że teraz temat ząbków. Nie martwcie się na zapas. Może nie będzie tak źle.Czasami mieliśmy gorszy tydzień i zanim zorientowałam się o co chodzi to było juz ok. A sporo ząbków wyszło młodemu zupełnie niepostrzeżenie.

Napisany przez: anax śro, 17 maj 2006 - 23:10

madziątko- bardzo chętnie się przyłacze do listy urodzinowej.moja data to 23,01,1976
Oj tak z tym dzieckiem to będzie ciezko.Najpierw mówił że za wcześnie a ja twierdziłam że dzieci lepiej się chowają jak jest mała różnica wieku.teraz to nie ma już znaczenia czy będzie teraz czy za 10 lat bo szymek ma już 7 i i tak nie będzie miał kontaktu z rodzeństwem.
a mąż nadal twierdzi że nie teraz bo rok temu próbowaliśmy ale jakoś nie wyszło i plany się zmieniły.zwolnił się z pracy i wyjechał za morze tydzień temu.No to teraz twierdzi że najprędzej za dwa lata jak mu się uda za granicą osiedlić i nas ściągnąc. ale to jeszcze bardzo wielka niewiadoma.wiec po co wcześniej coś mówić.co rok mówi że za rok i tak w koło macieju.skończy się na tym że będę miała jedynaka icon_cry.gif
dopiero wyjachał a ja tak tęsknię.caly czas mam myslenice jak sobie radzi.tutaj miał raczej pracę lekką no może bez przesady.Troche się nadzwigał paczek lub jeżdził na wózku widłowym.a tam praca fizyczna,ciężka.dobra już was nie zanudzam.papa

Napisany przez: madziątko czw, 18 maj 2006 - 10:15

Witam icon_smile.gif
Mariola - to fajowo,że się tak spotykacie,musi być wesoło na takim zlocie icon_biggrin.gif
anax - pisz Kochana z Nami a bedzie Ci lżej...tak to już jest z tymi chlopami icon_sad.gif a Ty jedynaczką jesteś może? Ja mam jeszcze dwoje rodzeństwa i chyba dlatego chcialabym by było drugie dziecko,no ale cóż icon_confused.gif jeszcze wczoraj zapytałam męża i on nadal twierdzi ze to bez sensu,bo pochlania rok z życiorysu,a on chce się mną i Majką nacieszyć,a nie znów przechodzić pieluchy,płacze itd.ehhhhhhh icon_evil.gif

Majunia na razie w miarę spokojnie,nadal są dwa zębolki tylko icon_biggrin.gif ale ślini się straaaaaaszliwie icon_eek.gif

Napisany przez: anax czw, 18 maj 2006 - 12:18

madziątko nie jestem jedynaczką mam brata i mój mąż też ma brata.

Napisany przez: wiktorio3 czw, 18 maj 2006 - 12:51

CYTAT(anax)
się doczekam,jak mąż się zdecyduje  :wink:  :roll:

Skąd ja to znam, dla mojego męża też jeszcze nie jest odpowiedni moment..

Napisany przez: madziątko czw, 18 maj 2006 - 13:59

Ooooo icon_sad.gif widzę ze nie tylko ja mam taki problem.Czemu ci faceci nie mogą zrozumieć że my czujemy się dobrze w roli Matki icon_rolleyes.gif i chcemy się realizować,hmmm icon_confused.gif

Napisany przez: AJA czw, 18 maj 2006 - 14:41

icon_lol.gif icon_lol.gif Bo czują się zaniedbani i odtrąceni. Pomimo tego, że nam się wydaje, że dalej jest tak samo. Prawda jest taka, że dla nas najwazniejsze i zawsze tak będzie jest dziecko. Ono ma pierszeństwo przed mężem. Boją się podświadomie, że jak będzie drugie, to wogóle o nich zapomnimy.

Czuję się dyskryminowana jako trzydziestka. Okazało się że dodacje z UP na założenie firmy, można dostac tylko do ukończenia 25 roku życia. icon_evil.gif

Napisany przez: madziątko czw, 18 maj 2006 - 20:00

Aja - masz rację,tak jest faktycznie z Naszymi mężami... a z tymi dotacjami to mnie zabiłaś icon_evil.gif to jakieś chore jest icon_rolleyes.gif

Zmykam spać
Papa

Napisany przez: anax pią, 19 maj 2006 - 08:54

aja napisała:

CYTAT
Czuję się dyskryminowana jako trzydziestka. Okazało się że dodacje z UP na założenie firmy, można dostac tylko do ukończenia 25 roku życia.

Kurcze co ci ludzie poszaleli.A my już za stare jesteśmy na zakładaniue fuirm.porąbany ten kraj.wrrr

Napisany przez: olisia pią, 19 maj 2006 - 16:02

CYTAT(anax)
aja napisała:
CYTAT
Czuję się dyskryminowana jako trzydziestka. Okazało się że dodacje z UP na założenie firmy, można dostac tylko do ukończenia 25 roku życia.

Kurcze co ci ludzie poszaleli.A my już za stare jesteśmy na zakładaniue fuirm.porąbany ten kraj.wrrr


Chyba raczej jesteśmy w środku,bo do 25 roku życia i po 50 roku życia,ale nie jestem pewna na 100%.Czyli mamy właśnie najlepsze lata icon_wink.gif
Ja mam dwójeczke i przyznam się,że bardzo się ciesze,że podejmowanie tej decyzji już mam za sobą.Nie było łatwo bo ciągle był nie ten moment,jednak nie chciałam,żeby Oliwia była jedynaczką .Życze Wam więc powodzenia.

Napisany przez: Mariola*** pią, 19 maj 2006 - 22:33

Faky, jesteśmy w najlepszym momencie swojego zycia. Ale z drugiej strony, wiadomo jak zwalniają kobiety w ciązy, a raczej po jej rozwiązaniu, z małymi dziećmi itd. Wiec powinni tez takim kobietom spkojnie przyznawać dotacje. Zresztę każdemu, co się stara.

A co do bycia jedynakiem, ja mam tą "przyjemność" i fajnie było ale do teraz. Teraz bardzo odczuwam brak rodzeństwa.
I postaramy sie ,zeby MIłosz nie był jedynakiem.

Napisany przez: AJA sob, 20 maj 2006 - 18:10

My planujemy drugie, ale jest to niestety uzależnione od naszych finansów icon_confused.gif
Może uda się mojemu wrócić do starej roboty, bo ta co ma teraz to niech ją @$%&&*^$#$$^&* icon_evil.gif

Ja, żeby jakoś szło i było na opłaty pilnuję dziecka, choć mam jedno swoje. Choć z drugiej strony mała jest starsza i moja Kaśka może się więcej przy niej nauczy.

Narazie kobitki wink.gif

Napisany przez: Maciejonka nie, 21 maj 2006 - 06:27

No kurcze! A ja myślałam, ze jestem jedyna która się wacha co do drugiego dziecka. U nas role są odwrócone-mąż chce-a co!! ja się wacham. Ale nie jest to uzależnione od kasy. Mam ten komfort (???) że mieszkam z rodzicami i wiem, że jakby co to zawsze pomogą.

Ja jedynaczką zostałam mając jakieś 15 lat icon_wink.gif (brat wyjechał na studia i już nie wrócił do domu). Dla mojej teściowej jestem klasyczną jedynaczką. Cokolwiek to znaczy icon_rolleyes.gif

A odnośnie tych dotacji. Skandal! icon_evil.gif ale z drugiej strony-UP pewnie zabezpiecza się w ten sposób. No bo ile jest osób przed 25-tym rokiem życia które myślą o własnej firmie? A moze to ja się mylę? mam wrażenie, ze te 25-cio latki to jeszcze smarkacze icon_wink.gif

Napisany przez: madziątko śro, 24 maj 2006 - 14:05

Witajcie icon_biggrin.gif
Dawno nie zaglądałam...widzę że nadal temat dzieci icon_smile.gif Faktycznie nas też za bardzo teraz nie stać na drugie,chce,my kupić mieszkanie...ale to fakt ze nie ma co zwlekać i się ociągać.Ludzie sobie jakoś radzą z wieloma kredytami...choć nie ukrywam ze mnie by to przerazało icon_mad.gif Mimo to nadal pargnę dzidziunia icon_smile.gif ale do tego jeszcze musi maż się zgodzić icon_rolleyes.gif czasem on żartuje ze jak będzimy mieli drugie to to i tamto...ale na razie nie zaczynam tematu...może sam dojrzeje do decyzji icon_smile.gif

Na razie tyle Majunia sie obudziła.
Pozdrawiam icon_biggrin.gif

Napisany przez: madziątko pią, 26 maj 2006 - 09:31

WSZYSTKIM MAMUSIOM I PRZYSZŁYM MAMUSIOM icon_smile.gif WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU MATKI

Napisany przez: gosia76 nie, 28 maj 2006 - 19:03

Melduje się kolejna 30-stka !
Mam nadzieje, że lista nadal otwarta ? icon_biggrin.gif
Czy wpisowe obowiązuje ? icon_wink.gif
Jestem mamą siedmiomiesięcznego synka, Mateusza.
Mieszkamy w Irlandii. Od marca jesteśmy(ja i Mateusz)w Polsce, tatuś niestety musiał zostać na Zielonej Wyspie. Trochę nam się tym razem pobyt w kraju przedłużył. Są tego plusy i minusy. Tak to w życiu bywa. icon_rolleyes.gif
Bardzo się cieszę, że Was znalazłam icon_biggrin.gif Wciągnęłam się bez pamięci icon_biggrin.gif
Gorąco pozdrawiam rocznik '76 icon_exclaim.gif

Napisany przez: madziątko pon, 29 maj 2006 - 07:53

Witaj gosiaku - super,ze do nas dołączyłaś,podaj swoją date urodzin,a ja wciągnę Cię do Naszego Klubu icon_lol.gif Ślicznego masz synka.Napisz parę słów jak jest w Irlandii...ciekawi mnie to bardzo icon_smile.gif a tam rodziłaś?

Pozdrawiam Wszystkie trzydziechy i maeldujcie się icon_biggrin.gif

Napisany przez: AJA pon, 29 maj 2006 - 12:57

Matko jestem wykończona, Kacha złapała przeziębienie. Ma potworny katar, lekką temp. i jest potwornie marudna. Zobaczymy kiedy przejdzie. Robię jej napary z majeranku i tłumaczę, że katar się boi i ucieka icon_lol.gif Działa!

Napisany przez: gosia76 pon, 29 maj 2006 - 13:41

Madziątko
Dzięki za powitanie. icon_biggrin.gif Moja data urodzin to 28. 09. 76
Mateusz urodził się w Polsce, planowaliśmi inaczej ale nie wyszło icon_biggrin.gif
W Irlandii jest ok. Kraj piękny. Krajobraz cudowny. Widoki zapierają dech w piersiach. Tam cały rok jest zielono icon_biggrin.gif Polecam tą stronkę, oto cała Irlandia:
https://www.fotoirlandia.com/galeria2.php
Jedynie pogoda taka sobie - ciągle w kratkę. Słońce, deszcz, silny wiatr, mgły. Jak w UK.
Ludzie mili, sympatyczni jeszcze otwarci na obcokrajowców. Mają trochę inną mentalność. Nigdy się nie spieszą, zawsze mają na wszystko czas.
Tam nie istnieje pojęcie - braku pieniędzy.
Jedna pracująca osoba jest w stanie bez problemu utrzymać 3-osobową rodzinę.Na każde dziecko matka otrzymuje 150 euro/mc.Prócz tego co rok,do ukończenia przez dziecko 6 lat państwo daje bonus w wysokości 1000 euro. Fajnie co?
Zyć nie umierać icon_biggrin.gif
Kiedy u nas tak będzie? I czy wogóle tak będzie?
Narazie mamy 1000 zł becikowego i śmieszne rodzinne,czy inne "ogromne" zapomogi. icon_confused.gif
Gdzie tu sprawiedliwość?
Pozdrawiwm serdecznie icon_biggrin.gif

Napisany przez: Monia5 pon, 29 maj 2006 - 20:13

To ja młoda icon_biggrin.gif trzydziecha też lece do Irlandii 21 czerwca narazie tylko na wakacje ale....kto wie... icon_wink.gif Niewiem czy dam sobie rade,mąz tam jest od stycznia i mówi,ze jest ok,zobaczymy.

A poza tym napisałam,że młoda trzydziecha ale ostatni sie czuje jak 50-tka,jakos tak mi zle,smutno wszystko mnie boli w ogólnie dół icon_sad.gif

Napisany przez: Mariola*** pon, 29 maj 2006 - 21:36

Gosiu- witam i ja.
Monia- dół minie a do 50 masz daleko jeszcze. Zresztą co za róznica, mając 50 poczujesz się jakbyś miała 30. I będziesz to wszystkim wmawiać. wink.gif
Głowa do góry
Aja-poniekąd byłam w podobnej sytuacji. Młody nasz miał totalnie upierdliwo-marudno-płaczliwe dni przez zęby. Zdrówka córci zyczę i zeby ten katar rzeczywiscie uciekł.

Napisany przez: madziątko wto, 30 maj 2006 - 13:31

Witajcie Dziewczyny icon_smile.gif jaka u Was pogoda? Buuu w Warszawie smutno i szaro,chociaż od niedawna słonko się wyłoniło... depreche mam jakąś przez tą pogodę,na Majuni tez się odbija i czekam tylko do weekendu bo wyjeżdzamy z mężem na mazury,a Majusię zostawiamy u teściowej.Hmmm...to pierwsza taka długa rozłąka będzie,ciekawe jak Maja poradzi sobie bez nas no i...my bez niej icon_confused.gif icon_smile.gif
Nic nie piszecie o ćwiczonkach,a ja sie pochwalę ze cały czas używam hula hopu i dokupiłam skakankę,ależ mam frajdę icon_lol.gif z brzuszków na dobre zrezygnowałam.
Aja -dużo zdrówka dla Was,wysyłam pozytywne fluidki icon_smile.gif zdrowiejcie szybciutko.
Monia5 - ale Ci fajowo,ze wyjeżdzasz,oby Ci się udało tam zostać bo w Polsce to nic dobrego nie będzie,sama bym wyjechała jakbym miała możliwość icon_sad.gif
gosia76- Tobie pozazdrościć,cudnie tam jest,też chciałabym tam mieszkac,a nie tu gdzie zamiast się rozwijac to się cofamy icon_evil.gif jak tak czytam o tej kasie jaka tam jest to nie chce mi się komentowac nawet tego co tu się dzieje icon_rolleyes.gif Tam to można mieć dwoje a nawet troje dzieci a tu nie stać nas na drugie icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif

Pozdrawiam was i życzę miłego popołudnia icon_biggrin.gif

Napisany przez: AJA śro, 31 maj 2006 - 16:51

Dziewczyny, wyżale się przed Wami.
Po pierwsze wyszły nici z ZOO, mieliśmy jechać do stolicy w niedzielę, ale jak mała chora to d... icon_sad.gif
Po drugie dowiedziałam się, że na niedzielę zapowiedziała się moja "ukochana" teściowa icon_confused.gif do której i tak się nie odzywam. Przyjeżdża z moją szwagierką,bo wpadła po 3 latach w odwiedziny ze USA. Nie widziała jeszcze Kaśki, więc przyjeżdżają. Znając moją teściówkę, zrobi z dziecka typową małpkę: powiedz to, a zrób tamto, a titi, a tiutiu... icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif
Mała jest chora i marudna, ja na bank będe wku....... No po prostu pięknie icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif
Jak nie dojdzie do awanti to zostanę świętą. icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Monia5 śro, 31 maj 2006 - 20:39

AJA- szybkiego powrotu do zdrówka dla córuni icon_smile.gif

Teściową się nie przejmuj ,jak mała chora to moze długo nie posiedzi.Zawsze mozesz powiedzieć,że Kasieńka marudna bo żle sie czuje, musisz ją wcześniej położyć więc dowidzenia kochana mamusiu icon_biggrin.gif


Ale jestem wstrętna synowa icon_twisted.gif

Napisany przez: AJA śro, 31 maj 2006 - 20:52

Monia5 ta cholera nie da się tak szybko zmyć icon_evil.gif
To jest typowy przykład toksycznej teściowej. Właśnie dzwoniła, bo Andrzej wymienia prawo jazdy, i poinformowała, że "niestety osobiście musi odebrać". On na to, że nie mamy kasy na przyjazd, "To ja Ci pożyczę" icon_eek.gif Padłam. Wie jaka jest u nas sytuacja finansowa. Andrzej się wściekł, więc jak przyjada będzie ciekawie.

Napisany przez: madziątko śro, 31 maj 2006 - 22:02

Aja -ale jazda,no nieżle się szykuje,doskonale to znam i rozumiem.Pamiętaj tylko nie daj się Mamuśce to wasze mieszkanie i jak się wkurzycie to zawsze mozesz teściowej powiedziec zeby drzwi zamknęła z tamtej strony icon_lol.gifa my tu jesteśmy z Tobą,napisz koniecznie jak było i w razie czego walcz swego icon_rolleyes.gif co za życie... icon_evil.gif

Napisany przez: Maciejonka czw, 01 cze 2006 - 00:18

Gosiu! witam!! Fajnie macie w Irlandii wiesz? chciałabym ale tęskniłabym za domkiem moim icon_rolleyes.gif chyba icon_wink.gif

Aja-zdrówka dla Malutkiej! i troche cierpliwości dla miłych gości icon_twisted.gif
Ja właśnie weszłam na wojenna stopę z teściową i nie zamierzam z niej zejść.
Ta beszczelna baba wogóle nie myśli co mówi.
Ona wogóle nie myśli.
Pojechaliśmy złozyc jej życzenia na dzień matki a ona powiedziała tyle przykrych rzeczy że przegieła.
No wściekła jestem na nią. Mążu teraz nawet mówi, że nie przyjedzie na Dzień Dziecka. Może i lepiej... icon_rolleyes.gif

Aja-dużo cierpliwości życzę w takim razie...

Napisany przez: madziątko czw, 01 cze 2006 - 10:10

Dzień Doberek icon_smile.gif widzę ze nie tylko ja mam przygody z teściówką icon_smile.gif mało tego z własną Matką,przez którą bardzo cierpię bo nie ma czasu i nie chce miec czasu dla swojej wnuczki...ale kiedyś Wam może opowiem na razie mi sie Majunia obudziła i musze zmykać.Piszcie o swoich problemach a będziemy się wspólnie wspierać,ja Was doskonale rozumiem icon_sad.gif
Maciejonka - niech mąż lub Ty powiedzcie teściowej ze dziecko jest niczemu nie winne,zeby się na nim wyżywać,wrrrrr icon_evil.gif to samo powiedziałam mojej Matce jak nie chciała przyjechać na chrzciny Majki icon_evil.gif to łaskawie następnego dnia powiedziała ze jednak się zgadza,ale na pewno domyślasz się jaka była atmosfera icon_rolleyes.gif już nic nie będzie tak samo jak kiedyś...

Miłego dzionka dla was i Waszych pociech

Napisany przez: AJA czw, 01 cze 2006 - 16:22

Najlepsza teściowa to teściowa na 106.
100 m od domu i 6 m pod ziemią icon_twisted.gif icon_twisted.gif

Wpadłam na chwilkę. Umówiłam na jutro fryzjera. Robię totalne porządki w domu, mazne se jeszcze pazurki, ale to w sobote, coby były świeże. A co!

Ja na wojenną ścieżkę z tą małpą (teściową) weszłam w wakcje, ale od tamtej pory tak mi dobrze, że już nie muszę udawać, że wszystko w porządku. I że niby jestem grzeczną dziewczynką.
Narazie!!


p.s. Kaśka doszła do siebie icon_biggrin.gif

Napisany przez: madziątko czw, 01 cze 2006 - 17:02

Aja - podziwiam Cię i jednocześnie jestem z Ciebie dumna bo jesteś sobą i bronisz swojego zdania.Fajnie Ci ... a ja nie mogę tak do końca być szczerą ( choć też bym chciała ) bo juz wogóle nikt by mi z dzieckiem nie został.Moja Mama która mieszka 10 przystanków autobusowych ode mnie ma gdzies swoją wnuczkę i jedyne wyjscie to teściowa 150 km od Warszawy icon_sad.gif ale też jestem z siebie dumna bo ostatnio też na maksa jej dogadałam icon_lol.gif

Napisany przez: gosia76 czw, 01 cze 2006 - 21:10

Cześć Dziewczyny!
Rozumiem Was w 100%.
Ze swoją teściówką miałam tyle przejść, że szkoda gadać.
Pobiła wszelkie rekordy icon_evil.gif
Jak to jest, czy one są z innej gliny niż my? Przecież to też kobiety, matki, żony...
A może Im sprawia przyjemność doprowadzanie Nas do białej gorączki?

Maciejonka witam icon_biggrin.gif
Ja też czasem tęsknię za swoim domem.
Taka jestem trochę rozerwana. icon_confused.gif

Napisany przez: Maciejonka pią, 02 cze 2006 - 00:33

CYTAT(gosia76)
Przecież to też  matki...


No właśnie! i tu tkwi problem. Przeciez zabieramy im ich ukochanych syneczków icon_twisted.gif ich maleństwa!! czasem nawet mam ochotę jej powiedzieć-WEŹ GO SOBIE Z POWROTEM!! icon_twisted.gif

Madziątko-nic jej nie powiem. Mam ja w nosie. Skoro mąż nic nie mówi i ma to znacznie głębiej, to ja tym bardziej nic nie powiem.
Z moja mamą to ja mam luzik icon_wink.gif mój chłop też. Myślę, ze nie ma specjalnych powodów do narzekań icon_wink.gif

AJA-udanej wizyty! A jak teściow się spyta "ILE?" dodaj z 10zł albo 20 icon_wink.gif ja tak robię. Ona ma zawsze taki wyraz twarzy, ze aż miło popatrzeć icon_wink.gif

No a owa teściowa ani nie zadzwoniła dziś. Pewnie czeka aż my przyjedziemy. Ja jeszcze obstawiam, e przyszykuje jakąś paczuszke (bo eneralnie zawsze pamięta o świętach) i poda ja przez moje szwagrostwo. Szwagierka jest chrzestną i jesteśmy umówieni na sobotę. A oni mieszkaja pod jednym dachem, bo nie moge pwiedzieć, ze razem icon_confused.gif
No! wygadałam się icon_evil.gif

Napisany przez: madziątko pią, 02 cze 2006 - 09:56

Dziewczynki wyjeżdzam dziś na tydzień,nie wiem czy wcześniej pisałam.Jedziemy z męzem sami na mazury a Maja zostaje z teściową.Trzymajcie kciuki by wszystko wypaliło i teściowa nie rozpieściła mi dziecka icon_rolleyes.gif

Trzymajcie się cieplutko i piszcie piszcie,zebym mogła Was poczytać jak wróce icon_smile.gif
Całuje Was i pozdrawiam przytul.gif

Napisany przez: Maciejonka pią, 02 cze 2006 - 10:30

Madziątko-odpocznij sobie! Mała z Babcia napewno się dogadają!

Napisany przez: madziątko pią, 02 cze 2006 - 13:19

maciejonka - na pewno się dogadają icon_smile.gif Majunia bardzo kocha babcię icon_smile.gif tylko chodzi mi o to ze jak wróce to dziecko juz będzie milo inne nawyki icon_sad.gif i znów trzeba będzie przyzwyczajać do tego co było...a sama wiesz jak to jest z teściowymi...ja powiem tak ona przytaknie a za drzwiami jak nas nie będzie zrobi swoje icon_rolleyes.gif no trudno...coć kosztem czegoś niestety icon_confused.gif

Napisany przez: gosia76 nie, 04 cze 2006 - 18:59

Dzieczyny co tu tak cicho? Gdzie jesteście? Smutno mi samej... icon_sad.gif

Napisany przez: Monia5 nie, 04 cze 2006 - 19:51

Nie jesteś sama Gosia,zaglądam tu tylko nie zawsze jest czas cos napisać icon_smile.gif
Ja jestem ostatnio tak podminowana niewiem czemu,może to nerwówka przed wyjazdem do męża??Wszystko mnie drażni icon_evil.gif az sama sie na tym łapie.Może jak słoneczko wyjdzie bedzie lepiej icon_smile.gif

Napisany przez: cola nie, 04 cze 2006 - 20:35

Chociaż rozmowy zeszły na boczny tor tzn. na temat teściowych chciałabym się dopisać do rocznika 76, urodziny mam w sierpniu, cieszę sie tak nas dużo na forum.

Napisany przez: gosia76 nie, 04 cze 2006 - 22:48

Witaj cola !
Zapraszamy. Miło Cię poznać icon_biggrin.gif

Monia5 ta nerwówka to napewno wynik wyjazdu. W tej chwili to już sama siebie nakręcasz, zupełnie nieświadomie. Ja też tak mam. To podobno zupełnie naturalne. Będzie dobrze, zobaczysz.

Monia5 napisała, że czeka na słońce. Ja też, z utęsknieniem! Nie znoszę takiej pogody. Wyglądając dzisiaj przez okno miałam wrażenie, że jest jesień. Brr! Zdecydowanie jestem typem ciepło i światło lubnym. icon_biggrin.gif

Napisany przez: AJA wto, 06 cze 2006 - 18:42

No już jestem.
Niedziele przeżyłam, było spokojnie. Ja jak zwykle olewałam moją teściówkę, jakby jej w ogóle nie było. Bratowa przywiozła mnóstwo prezentów, głównie małej - ciuszki. I coś na czym mi zależało, w USA dla dzieci są takie fajne płaszcze przeciwdeszczowe z miękkiej gumy. Kupiła icon_biggrin.gif
I taki żel w torebce w kształcie ryby, trzyma się toto w zamrażalniku, ale nie twardnieje, no i jak szczęście nabije sobie guza to się przykłada zamiast noża czy zimnego mięsa. Fajne, ciekawa jestem czy u nas by znalazł coś takiego? Ale przypuszczam, że kosztowałoby fortunę icon_rolleyes.gif

A ja po południu w niedzielę 38°C, bo dlaczego nie icon_confused.gif . Dziś dopiero w miarę sie czuję.

A propos pogody, ciesze się że idzie słoneczko bo w niedzielę jedziemy w końcu do ZOO w stolicy!!

Napisany przez: madziątko wto, 13 cze 2006 - 12:30

Witajcie Kochane laseczki icon_biggrin.gif wróciłam wypoczęta i uśmiechnięta icon_smile.gif Pogoda w Wawce super i tylko się cieszyć.My na mazurach wytrzymaliśmy tylko dwa dni i wróciliśmy do Majki,tęsknota wzięła górę icon_smile.gif no i pogoda nie zaciekawa,strasznie wiało i zimno w pokojach.Reszte tgodnia spędziliśmy jeszcze u teściów bo Majunia miała świeże powietrze i babcine rączki dobrze ze za bardzo babcia jej nie rozpuściła icon_smile.gif Troszkę rozregulował jej się tryb dnia,ale w Wawie wszystko wróciło do normy icon_smile.gif Muszę się pochwalić ze schudłam dwa kilo i spódnica sprzed ciązy jest na mnie za lużna w pasie,a wiecie dzięki czemu? Codziennie z mezem graliśmy po 5x dziennie w babingtona icon_smile.gif i tak jestem w szoku że na teściowym jedzeniu icon_smile.gif schudłam icon_eek.gif
Aja - cieszę się ze dałaś radę icon_smile.gif jestem z Ciebie dumna

Całuje Was,wieczorkiem zajrzę icon_smile.gif

Napisany przez: gosia76 sob, 17 cze 2006 - 12:15

Cześć Dziewczyny!
Ależ tu u nas cichutko icon_eek.gif
To chyba ta pogoda wygoniła wszystkich z domów. icon_biggrin.gif
Ja też za chwilkę lecę do teściów na grilla. Mniam...jak sobie pomyślę o karkówce to już mi ślinka leci!
Zaszalałam i kupłam sobie Karmi. Wkońcu jak grill to grill icon_wink.gif
Pozdrawiam!

Napisany przez: AJA sob, 17 cze 2006 - 15:55

Ja wpadam na moment, bo pilnuję dziecka, czyli razem ze swoją to już mam dwoje. icon_biggrin.gif nie zawsze mam czas.
Gosia ale narobiłas mi smaka.

Napisany przez: madziątko sob, 17 cze 2006 - 15:59

Hejka icon_biggrin.gif
Faktycznie pustki,ale to zrozumiałe icon_smile.gif kto by w taką piękną pogodę w domu siedział.Mimo to czekam na Was dziewczyny,napiszcie co u Was slychać... U mnie jakos smutno,tzn,chwilowo,mąż spi z Majeczką,a ja jak zwykle siedzę i analizuję swoją sytuację rodzinną...chcialabym się z wami podzielić tym,ale jak bym się rozpisała to na całą kartkę... Jakoś mi smutno ze tak wszyscy się od siebie oddaliliśmy...w jednym roku urodziło się troje dzieci a moje jest najbardziej pokrzywdzone icon_cry.gif moja mama ma czas tylko dla córek brata i siostry icon_sad.gif taki mam ogromny żal do niej...kiedyś to ja byłam jej oczkiem w głowie,to ja poświęciłam jej swoją młodość... szkoda gadać...nie będe Was zanudzać.

Miłego dzionka i wpadajcie tutaj cześciej icon_smile.gif

Napisany przez: AJA sob, 17 cze 2006 - 18:31

Ale sobie poprawiłam dziś humor, kupiłam na allegro dwie pary butów, niedrogo. Sandały i klapki. Już się nie mogę doczekać kiedy je będę nosić icon_lol.gif icon_lol.gif

Dobrze, że wczoraj zrobiłam hurtem pranie, bo cały dzień u nas leje.

Napisany przez: gosia76 sob, 17 cze 2006 - 19:55

Oj Dziewczyny ale się objadłam! Szok!
Karkówka, kaszanka, skrzydełka poprostu palce lizać!
Do tego Karmi (wolę Żywca, ale niestety na to muszę jeszcze troszkę poczekać) i było prawie jak w niebie! icon_wink.gif
Jesteśmy już w domu, bo z Wawy zmierzają do nas czarne chmury. Zrobiło się potwornie duszno i ulewa to jest właśnie to, czego nam teraz potrzeba!

Napisany przez: anax nie, 18 cze 2006 - 12:23

witam mamuski.ja ostatnio taka zapracowana nie mam kiedy zaglądać do was.tęskni mi strasznie za męzem.dziś jade na grila.wypije sobie może browarka.papatki

Napisany przez: Moniś76 czw, 22 cze 2006 - 13:23

Nawiązując do głownego tematu,
to tez wielkimi krokami zbliżam sie do 30-stki, może ciut mniejszymi niz niektóre z was, bo 7 grudnia. Na tyle nie wyglądam, ale metryka jest metryką. No i czas najwyższy na dzidzię ...

Napisany przez: AJA czw, 22 cze 2006 - 16:07

Ale mi dzisiaj było miło.
Znajomej mówię, że ide do okulisty bo powinnam już w tym wieku zrobić badania, tym bardziej, ze zaczynam źle widzieć. Ona na to, co Ty przecież jesteś młodsza ode mnie! icon_lol.gif icon_lol.gif
Dziewczyna o parę lat młodsza od nas, ale się zdziwiła jak jej powiedziałam ile mam. icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Napisany przez: gosia76 pią, 30 cze 2006 - 20:52

Haaaaaallllllllllllloooooooooooo! Haaaaaalllllllllllloooooooooooooo!
Ależ echo! icon_rolleyes.gif
Trzydziestki gdzie jesteście?! icon_eek.gif
Czyżby wszystkie na urlopie?
Przyznam, że pogoda niczego sobie. Jeśli któraś jest nad morzem to potwornie zazdroszczę wink.gif
Lato w mieście nie jest zbyt atrakcyjne.
Na szczęście już w następną sobotę wracamy do Irlandii a tam hulaj dusza! Morze, ocean, góry, jeziora do wyboru do koloru.
I wszedzie blisko. icon_smile.gif
Tyle, że temperatury póki co troszkę niższe niż u nas. Ale może i tam zawitają upały icon_smile.gif

Napisany przez: gosia76 pią, 07 lip 2006 - 21:58

Nadal cisza icon_wink.gif
Ja tylko na chwilkę.
Chciałam powiedzieć "Do widzenia"
Jutro rano lecimy na Zieloną Wyspę.
Odezwę się jak dorwę tam jakąś klawiaturę icon_smile.gif
Trzymajcie się Dziewczyny!

Napisany przez: wiktorio3 wto, 18 lip 2006 - 15:18

Ja już niestety po urlopie rycze.gif rycze.gif rycze.gif
najbliższe wolne dni to dopiero 12-15 sierpnia rycze.gif rycze.gif rycze.gif
Ale na urlopie było wspaniale!!!!!!!! 04.gif 04.gif trzy tygodnie słodkiego leniuchowania icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
....zostały tylko zdjęcia i wspomnienia...

Napisany przez: Moniś76 pią, 28 lip 2006 - 13:22

Cos tu cicho u trzydziestek,
gdzie sie podziwacie?

Napisany przez: Adasia pon, 31 lip 2006 - 02:08

Jak się cieszę, że tu takie towarzystwo.

Witam wszystkie trzydziestki - zwłaszcza te marcowe.
Czy obserwujecie u siebie jakieś kryzysowe trzydziestoletnie stany?
Mnie wzięło i trzymało jakiś miesiąc po urodzinach. Pomału przechodzi, tylko nie wiem na kogo...

Wszystkiego najlepszego dla najlepszego rocznika!!!

Napisany przez: AJA wto, 01 sie 2006 - 13:04

Aaaaaaaaaaaaaaaa........... 10.gif 10.gif 37.gif 41.gif

SIWJEJE!!!!!!

Byłam z siostrą i znajomymi nad rzeką w niedzielę i moja siostra (18 lat) do mnie z tekstem
- Alez Ty masz siwych włosów!!

Kurde, mam kolor włosów ni to szatynka ni to blondynka, nigdy nie farbowałam i za bardzo tego nie widac. Ale teraz coraz więcej ich na skroniach. 32.gif

Ja swojej mamy nie pamiętam w innych włosach jak tylko w siwych, bardzo wczesnie ją wzięło. A JA NIE CHCĘ!!!!

Napisany przez: Mariola*** nie, 13 sie 2006 - 18:13

Oj, oj ja też po długiej przerwie...
Zaległości wątkowe to nie wiem kiedy nadrobię. Na razie mam mnóstwo pracy. Postaram sie na bieżąco podczytywać,
Aja - jak problem masz z tymi włosami. Ja siwieje od 18 roku życia już chyba. Mam takie dwa włosy na skroniach siwe.
Ale to najmniejszy problem, od czego są farby. Z drugiej strony szkoda,że od jakiegoś momentu będziemy na nie skazane do końca życia. icon_wink.gif

Napisany przez: gosia76 czw, 31 sie 2006 - 19:24

O jo joj!
A cóż tu taki marazm?! icon_eek.gif
Straszne!
Gdzie są wszystkie piękne, trzydziestoletnie? Dziewczyny co się z Wami dzieje?
Widzę, że nie tylko ja zaniedbuję forum, co mnie oczywiście nie tłumaczy.
U mnie wszystko w porządku. Siedzę sobie z rodziną na Zielonej Wyspie i wcale nie jest mi tu źle. Jedynie pogoda jest do luftu. Taka butelkowa impreza.gif
Gdy mam chwilkę to wpadam do koleżanki i okupuję jej laptopa - tak jak teraz icon_wink.gif Dzięki temu mam z Wami jakiś kontakt.
Napiszcie co tam u Was słychac. Jak po wakacjach?
Pozdrawiam gorąco!

Napisany przez: Gosia:) nie, 03 wrz 2006 - 12:31

Puk, puk. Można się podpiąć?
Trzydziestka stuknie mi dopiero pod koniec listopada i myślę, że miło będzie obchodzić ją w Waszym gronie.
Zacznę chyba powoli myśleć jakim napojem wyskokowym uczcić ten fakt icon_wink.gif . jakieś sugestie??

pozdrawiam

Napisany przez: Maciejonka pon, 04 wrz 2006 - 00:31

Melduję się icon_smile.gif
Młodsza i piękniejsza po 6-tygodniowym urlopie!

Gola-tym co najbardziej lubisz! U mnie to było Martini. Pycha! Piję je raczej nieczęsto dlatego było wyjątkowe icon_smile.gif

Jejku jak trudnko po urlopie wrócić do rzeczywistości! po tak długim czasie nicnierobienia trzeba wskoczyć z dnia na dzień w rzeczywistość! koszmar!!
A w ogóle było super. Pogoda wymarzona (nie było mnie od 4.07 do 13.08 więc największe upały siedziałam sobie w górskiej wsi;) ), bez jakiejś specjalnej diety schudłam i to sporo-co widzę głównie po spodniach. W chłodniejsze popołudnia (tak, tak-tam takie były! w momencie jak słońce sie schowało za górę temperatura spadała nawet do 18stopni!) jeździłam na rowerku. Z kuzynami w piłke grałam (tu poczułam swój wiek icon_rolleyes.gif ), na spacerki chodziłam...
Szy całymi dniami siedział na podwórku. Wstawał o 8 rano, o 12 zasypiał na 2-3 godziny i wieczorem o 22 najczęsciej już spał icon_eek.gif
No a za jakieś 2-3 tygodnie znowu tam jadę. Już nie mogę się doczekać!!

Aja-ja też mam siwe. Mężowi powtarzam, ze to przez niego i dlatego MUSZĘ chodzić do fryzjera i pasemka sobie robić icon_wink.gif polecam-nieźle kryją a i czas jakiś się utrzymują (od farby zdecydowanie dłużej)

Napisany przez: ZIUTEX wto, 05 wrz 2006 - 10:24

Witajcie !!!!!!!!!

Ja również w tym roku obchodzę tą magiczną 30-che coprawda dopiero w listopadzie ale wcale sie nie ciesze. Nie bardzo nawet poświętuje bo karmie piersią wiec o napojach wyskokowych nie ma mowy bo córcia by spiewała w nocy icon_lol.gif .
Ale tak sobie myśle ze ten czas tak upływa szybko dopiero człowiek miał 18 lat a tu 30-stka na kraku, dwoje dzieci, siwe włosy niby ludzie mówią ze zycie zaczyna sie po 30-stce, zobaczymy czy to prawda icon_question.gif

Napisany przez: Maciejonka wto, 05 wrz 2006 - 14:23

CYTAT(ZIUTEX)
niby ludzie mówią ze zycie zaczyna sie po 30-stce, zobaczymy czy to prawda icon_question.gif


Górale mówia, ze są trzy prawdy:
1. świeto prawda
2. tyż prowda i
3. gów..o prowda.

Ale to, to jest święto prowda icon_wink.gif

Pozdrawiam!!

Napisany przez: gosia76 wto, 05 wrz 2006 - 19:05

CYTAT(Maciejonka)
U mnie to było Martini. Pycha! Piję je raczej nieczęsto dlatego było wyjątkowe icon_smile.gif


Mniam, mniam Martini!
Bianco, z lodem i cytryną! Pyyycha!
Niestety ja też póki co muszę obejść się smakiem.

Polecam jeszcze drinka " Zielona żaba"
- 25 ml wódki
- 25 ml Blue Curacao
- sok pomarańczowy
- lód
Bardzo zdradliwy, lojalnie uprzedzam 08.gif

Napisany przez: AJA wto, 05 wrz 2006 - 21:01

Ja tam lubię "wściekłego psa" też zdradliwy

Leje się do kieliszka po kolei
- sok malinowy
-wódke
-2-3 krople tabasco

miodzio icon_wink.gif

Napisany przez: Maciejonka wto, 05 wrz 2006 - 23:56

AJA-chadzam czasem z koleżanką na piwo. Ona lubi zacząć biesidę właśnie scikłym psem. Ja nie mam odwagi. Od kąd zaszłam w ciąże "boję" sie upicia. Nawet na samą myśl picia wódki z kieliszka wszystko dźwiga mi się pod gardło... icon_rolleyes.gif
ALe pewnie kiedyś spróbuję. Zielona Żaba smakowicie wyglada.
Ja jeszcze lubię starą oklepana żubrówkę z sokiem jabłkowy i jeszcze beherovke z tonikiem i plasterkiem cytryny...

Napisany przez: AJA śro, 06 wrz 2006 - 13:46

Żubróweczka z sokiem jabłkowym, mniam.....

Jeśli chodzi o wódkę ja ogólnie nie cierpię jej smaku blleeeeeeeeee...., czasami wypije i właśnie wściekły pies ma to do siebie, że do gardła leci Ci wódka, natychmiast tabasco zabija jej smak, a potem słodki sok.

Napisany przez: mamajul śro, 06 wrz 2006 - 16:05

Matko u mnie ta trzydziestka już tuż tuz. 23 września icon_confused.gif .
A tak wogóle to miała być lużna impreza z samymi znajomymi. na zielonej trawce przy ognisku a będzie chyba tylko rodzinne/starszoznajomo .
I chyba bez ogniska (bo za blisko las jest i sąsiedzi trują ze spalimy ten las icon_rolleyes.gif ). Niewazne. Ważne jest to ze miało być inaczej na tej 30-tce a przyzwyczajam się do myśli ze będzie inaczej.
W ramach odnowy biologicznej byłam dzisiaj na fajnym zabiegu icon_biggrin.gif . Stomatologicznym icon_smile.gif. Bardzo przyjemne staranne czyszczenie. Bardzo mi się spodobało.

Napisany przez: Gosia:) pią, 15 wrz 2006 - 20:23

Apropo siwych włosów- póki co nic nie wytropiłam..
Pomimo ich braku udałam się dzisiaj do fryzjera i zaserwowałam piękny ciemno czekoladowy kolor z pasemkami w kolorze śliwki. Suuuper. icon_biggrin.gif (jestem brunetką)

Jeśli chodzi o trunek to mam w barku specjalny napój na szczególne okazje. Otrzymałam kiedyś w prezencie wino kupione w Kanie Galilejskiej. Chociaż z drugiej strony wydaje mi się, że to bardziej nadaje sie do oblewania rocznicy ślubu. W tym roku będzie piąta- akurat było by... Tylko ,że tego dnia będę w szpitalu icon_confused.gif Niezła rocznica mi się szykuje..

Mamajul juz mozesz odliczać godziny. icon_wink.gif

Ktoś mi ostatnio powiedział,że wkrótce zacznę 4 dziesiątkę . wpadłam w depresję. Brzmi fatalnie..

Napisany przez: mamajul sob, 16 wrz 2006 - 09:30

E tam, zyci zaczyna sie po trzydziestce.
icon_lol.gif
Na pewno icon_twisted.gif icon_lol.gif

Napisany przez: magdainpoland sob, 23 wrz 2006 - 15:48

Czesc piękne trzydziestki, można się podpiąć?icon_smile.gif
patrzę 16 stron, aż się przestraszyłam, że nas aż tyle;)
Ja sierpniowa, już dokonana;)

Napisany przez: Eliza_ pią, 06 paź 2006 - 16:26

Nie wiem jak to się stało, że nie zauważyłam wcześniej tego wątku, a przecież od 10 września już trzydziecha mi stuknęła jak nic. Najgorsze jest to, że nie ma szans na przycupnięcie tego dnia gdzieś w kąciku i udawanie, że nic się nie zmienia, bo tego dnia moja córcia ma też urodziny, więc siłą rzeczy mi też jakieś życzenia wszyscy składają. Jak byłam dzieciakiem nie mogłam zrozuieć jak to może być że ktoś nie lubi obchodzenia urodzin, nie lubi życzeń, imprez i prezentów. a od kilku lat mnie też to dosięgło. I zupełnie nie wiem czemu. Jakoś nie przeżywam kolejnych swoich cyferek. Może troszkę tylko gdzieś w tyle głowy uwiera mnie myśl, że już nie mogę się zaliczać do młodych, prężnych z marzeniami, perspektywami. Chyba trochę życie już mnie przydepnęło icon_wink.gif Najbardziej mi żal tych wielkich emocji, radości z byle czego, licealnych porywów serca i innych takich szczeniackich spraw

Sorki, że tak smutno wyszło, ale czasem mnie tak nachodzi, przeważnie tuż przed okresem icon_confused.gif

Napisany przez: ewetka czw, 12 paź 2006 - 21:35

Ło matko, że mnie tu jeszcze nie było icon_biggrin.gif
Mnie też te 17 stron przeraziło.
O ja to juz zdrowo po trzydziestce wink.gif - skończyłam 5 lutego 02.gif
Póki co jako kura domowa siedzę i próbuje jako tako wychować prawie trzyletniego Maciusia i prawie roczną Anię icon_biggrin.gif
A teraz zagłębię się w lekturę icon_biggrin.gif

Napisany przez: Małgorzata30 pią, 10 lis 2006 - 11:08

Witajcie, ja jestem 30 od 5 lipca.
Szczerze mówiąc nie odczuwam za bardzo takiego wieku, raczej czuję sie na 20 jak juz coś icon_lol.gif
Jedynie co odczuwam to chyba brak dzidziołka w moim zyciu, czas by juz był po temu żeby zawitał do nas.
Ale jak to sie mówi wszystko w w swoim czasie, oraz nie mozna miec wszystkiego na raz.

Mocno w to wierzę że dzieciątko juz wktótce będzie mieszkało w naszym domku. icon_smile.gif

Napisany przez: Monia5 sob, 11 lis 2006 - 15:52

A zemną niewiem co sie dzieje icon_sad.gif wszystko mnie drażni,denerwuje sie z byle powodu,wszystko jest do kitu..... jezzzu ale wszystko na nie ale co ja mam zrobić???

27 pazdziernika stuknęła mi 30-dziecha to juz ten wiek???

Napisany przez: Malgood sob, 11 lis 2006 - 19:15

a ja miałam urodziny 28 października
ale już ze mnie stara baba - straszne!!

Napisany przez: renet wto, 21 lis 2006 - 12:29

Ten wiek o którym piszecie nie jest taki straszny,dziewczyny naprawde to dopiero wtedy kobieta jest dojżała i tak naprawde wie czego chce.Same po jakims czasie to pewnie stwierdzicie icon_lol.gif

Napisany przez: agunia3 pon, 04 gru 2006 - 13:41

Ja też nie zauważyła wczęsnie tego wątku , więć mi trzydziecha stkuknęła 9 stycznia niedługo będzie 31, straszne to jak ten czas leci.

Napisany przez: magdainpoland sob, 13 sty 2007 - 22:54

Postanowiłam odkurzyć icon_smile.gif Jesteście tam jeszcze trzydziestki?

Napisany przez: Malgood nie, 14 sty 2007 - 11:35

ja jestem!
jakoś przywykłam do tej trzydziestki
ale cieszę sie ze urodziny mam dopiero pod koniec roku icon_lol.gif

Napisany przez: magdainpoland nie, 14 sty 2007 - 11:58

Fajnie Malgood że jesteś, może odświeżymy nieco wątek rówieśniczy icon_smile.gif Co do mnie, to ja z wakacji, i wcale mi ta trzydziestka nie ciąży icon_smile.gif

Napisany przez: Malgood nie, 14 sty 2007 - 19:10

CYTAT(magdainpoland)
Fajnie Malgood że jesteś, może odświeżymy nieco wątek rówieśniczy icon_smile.gif Co do mnie, to ja z wakacji, i wcale mi ta trzydziestka nie ciąży icon_smile.gif


jestem za!

Napisany przez: magdainpoland pon, 15 sty 2007 - 12:40

No dziewczyny! Czekamy!

Napisany przez: Małgorzata30 pon, 15 sty 2007 - 14:53

Hej ja sie zgłaszam icon_biggrin.gif

Napisany przez: gosia76 wto, 23 sty 2007 - 19:02

Witam!
A juz myslalam, ze ten watek calkiem zaginal icon_biggrin.gif
Rocznikiem wkroczylam juz w 31 a miesiacami wkrocze dopiero we wrzesniu. Wiec jeszcze przez 8 mcy mam tylko 30 lat icon_biggrin.gif

Napisany przez: magdainpoland wto, 23 sty 2007 - 21:48

To prawie tak jak ja, bo ja w sierpniu:) No piszcie dziewczyny icon_smile.gif

Napisany przez: Agulka 75 śro, 24 sty 2007 - 11:59

A czy jedna 31 może się do was przykleić - w sumie to wiele wiekiem się od was nie różnię , bo urodziny miałam 27 grudnia icon_razz.gif

Napisany przez: agunia3 śro, 24 sty 2007 - 12:27

Ja też sie przyłaczam tylko mi już 31 wybiło w styczniu, troche to dziwne, ale nie czyję się wcla jokoś inaczej. 31 to wcale nie taki straszny wiek

Napisany przez: Malgood śro, 24 sty 2007 - 13:25

CYTAT(agunia3)
Ja też sie przyłaczam tylko mi już 31 wybiło w styczniu, troche to dziwne, ale nie czyję się wcla jokoś inaczej. 31 to wcale nie taki straszny wiek


a pewnie ze nie!
mi 31 stuknie w październiku - tak że mam jeszcze trochę czasu aby nacieszyc sie ta magiczną 30

Napisany przez: Małgorzata30 śro, 24 sty 2007 - 13:39

mi 31 stuknie 5 lipca i też nie czuje oddechu 30 na karku
a nawet wręcz przeciwnie czuje sie jakbym miała 18 icon_lol.gif

Napisany przez: gosia76 czw, 25 sty 2007 - 00:09

Swietowalyscie jakos tak specjalnie ta magiczna 30-tke?
Wiadome jest, iz 18-stke wyprawia sie obowiazkowo hucznie i baaardzo chetnie icon_biggrin.gif
A jak z tymi urodzinami?
U mnie byl grill. Kilkoro najblizszych przyjaciól i w sumie bez fajerwerków, ale bardzo sympatycznie. icon_smile.gif
Ogólnie spokojnie, nie tak jak swietowanie pelnoletnosci icon_wink.gif
A moze to wlasnie ten fakt dowodzi, ze sie jednak mocno zestarzalam icon_rolleyes.gif icon_biggrin.gif

Napisany przez: gosia76 czw, 25 sty 2007 - 23:07

Halo! Dziewczyny jak tak dalej pójdzie to nam wátek pajéczyná zarosnie! wink.gif

Napisany przez: Małgorzata30 pią, 26 sty 2007 - 09:30

no właśnie dziewczyny piszcie cos bo pajaki z całej Polski leca na nasz temat icon_lol.gif

Napisany przez: Malgood pią, 26 sty 2007 - 15:01

ja to zrobiłam imprezę łączoną - urodziny męża + moje
jakoś nie miałam ochoty w ten dzień świętować
jak już mi stuknęła ta 30 to przyznaję poczułam się strasznie stara , no ale już mi minęło icon_razz.gif
za to 40 to będe świetowac hucznie! (chyba)

Napisany przez: anax sob, 27 sty 2007 - 19:46

to ja się też melduję do was.
wybiło mi już 31.w styczniu.Nie czuję się staro a wręcz przeciwnie na urodzinki od męża dostałam najwspanialszy prezęt pod słońcem czyli dzidziusia w brzuszku brawo_bis.gif

Napisany przez: gosia76 wto, 30 sty 2007 - 14:09

Chyba jednak czas pogodzic sie z tym, iz watek zginie smiercia naturalna.
Odkurzanie, odswiezanie i inne zabiegi pielegnacyjne nie odniosly zadnego efektu.

No cóz i tak bywa. icon_sad.gif

Napisany przez: magdainpoland wto, 30 sty 2007 - 15:28

No to dlaczego Was tu nie ma? hej hej, prosze się meldowac, nie dajmy się icon_smile.gif

Napisany przez: Alucca śro, 31 sty 2007 - 10:33

Może nie chcemy pamiętać, że mamy już tyle lat. icon_wink.gif

Napisany przez: gosia76 śro, 31 sty 2007 - 11:55

Moze icon_biggrin.gif
Choc nie wydaje mi sie, przeciez zadnej z nas - podobno wink.gif nie przeszkaza ta trójeczka z przodu.

Napisany przez: magdainpoland śro, 31 sty 2007 - 11:58

to bardzo smutne jeśli ktoras z Was tak się czuje, przecież to najpiękniejszy wiek, najlepsze lata. Ja się z tego tylko cieszę

Napisany przez: gosia76 śro, 31 sty 2007 - 12:42

Zblizaja sie Walentynki.
Obchodzicie to Swieto Zakochanych? Czy raczej jest to dla Was dzien jak co dzien?
Macie juz jakies pomysly jak w tym roku milo zaskoczyc swoja druga polowe? icon_biggrin.gif
Przyzanam, ze szukam inspiracji icon_wink.gif

Napisany przez: Agulka 75 śro, 31 sty 2007 - 20:05

Jeśli chodzi o walentynki to my nie robimy sobie żadnych prezentów , ale za to spędzamy miły wieczór przy dobrym winie bądź szampanie z romantyczną muzyką w tle .
Mało kiedy jest okazja żeby tak spokojnie posiedzieć i porozmawiać , wyluzować się - dlatego warto wykorzystać każdą okazję .

Napisany przez: asiaad2 czw, 15 lut 2007 - 13:02

Teraz to watek powinien sie chyba nazwać piękne 31 letnie icon_lol.gif
zgłaszam sie do swojego rocznika . od 7 stycznia już niestety ale 31 lat mam. Pozdrawiam

Napisany przez: sobolka nie, 18 lut 2007 - 22:33

Część dziewczyny! Dopiero co się zarejestrowałam na tym forum. Przeglądałam co ciekawego i widzę temat piękne trzydziestoletnie. To ja się dopisuję icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif . Jeszcze mam 30 lat ale tylko do maja.....
Mam zamiar się tu zadomowić. Co Wy na to?

Napisany przez: gosia76 pon, 19 lut 2007 - 00:00

asiaad2 i sobolka
Witam, witamy icon_biggrin.gif

Z lekka marazmem powialo na tym naszym watku.
Cos nie mozemy sie rozruszac. icon_confused.gif
Czyzby wszystkie mamy rocznik 76 byly, az tak zapracowane?
Az mi sie wierzyc nie chce.
Haaalooooo dziewczyny co sie z Wami dzieje?

Napisany przez: magdainpoland pon, 19 lut 2007 - 10:33

hej dziewczyny icon_smile.gif Ja jestem gotowa do podtrzymania naszego wątku icon_smile.gif Tylko musi być nas wiecej takich gotowych icon_wink.gif bo sama ze sobą pisać nie zamierzam icon_biggrin.gif Tak więc, może powiedzcie, czy miałyście jakieś marzenia do spełnienia przed trzydziestką? I czy Wam się udało? Ja chciałam mieć dziecko, Olę urodziłam 4 miesiące przed urodzinami icon_biggrin.gif

Napisany przez: Użytkownik usunięty pon, 19 lut 2007 - 13:20

Magda, jakbym miała w domu takiego śmieszka, jak Twoja Ola, to bym chyba śmiała się 24 godziny na dobę, ale to tak w nawiasie.

Rozruszam wątek bardzo chętnie. Marzeń nie posiadam natenczas onegdaj icon_lol.gif

Napisany przez: Malgood pon, 19 lut 2007 - 13:38

witam!!
widze że cos tu się ruszyło na tym wątku icon_razz.gif
ja to miałam masę marzeń do spełnienia to największe czyli Wojtek się spełniło. Na resztę niestety trzeba będzie poczekać.
A wy dziewczyny jesteście kobiety pracujące zawodowo czy wychowujecie dzieci? Ja siedzę narazie na urlopie wychowawczym - i mam nadzieję ze kiedyś wrócę do pracy. Z zawodu jestem chemikiem - pracowałam w labolatorium. Fajna praca w fajnej atmosferze tylko zarobki niefajne. No ale co zrobić. To tyle o mnie. Napiszcie coś o sobie.

Napisany przez: Użytkownik usunięty pon, 19 lut 2007 - 13:47

Pracuję zawodowo, odkąd skończyłam 19 lat...

Napisany przez: magdainpoland pon, 19 lut 2007 - 17:49

[użytkownik x] fajnie że do nas dołączyłaś icon_smile.gif A co do mojego śmieszka to faktycznie nam sie poszczęściło, to dziecko ma jedna wielką pasję-smiech icon_smile.gif
Dziewczyny z kwietniówek widziały juz, Wam też chetnie pokażę uśmiech Oliśki na żywo icon_smile.gif
https://s137.photobucket.com/albums/q210/magdainpoland/?action=view¤t=Obraz008.flv

Malgood mamy coś wspólnego ze sobą. Ja jestem prawie_chemikiem, studiowałam technologię chemiczną przez 3.5 roku potem zachciało mi się za mąż wychodzić i odeszłam z uczelni nie skończywszy czego do dziś żałuję (podobnie jak małżeństwa). Potem było różnie, pracowałam, nie pracowałam, studiowałam. Jestem ekonomista i informatykiem. Obecnie szykuję swój powrót do pracy jako informatyk, nie pracuje od zajścia w ciążę, była od 7 tygodnia zagrożona.

Napisany przez: Użytkownik usunięty wto, 20 lut 2007 - 07:18

Magda,Ona jest KOSMICZNA po prostu icon_lol.gif Przy takim Dziecku trudno się stresować icon_wink.gif I te śliczne fałdusie icon_lol.gif Zawsze chciałam wyhodować chociaż jedną u swoich Dzieci. Nie dało się. Pip miał krótko fałdkę na nóżkach, ale to taką mikrofałdkę. Zawsze długie glizdy... no...
Może ja się do Ciebie udam na terapię? icon_lol.gif

Napisany przez: magdainpoland wto, 20 lut 2007 - 10:15

[użytkownik x] ja sama się dziwię, że taki śmieszek wyrósł takim ponurakom icon_wink.gif A poważnie co do fałdek, to oboje jesteśmy baaardzo szczupli, ale fałdeczki na udkach oboje mieliśmy w dzieciństwie. A Olka i tak się wyciągnęła.
A tak w ogóle dziewczyny to znów milczycie, czy naprawdę tak nas tu mało z tego najlepszego rocznika? Szkoda by było, miałam nadzieję że się rozrusza

Napisany przez: Użytkownik usunięty wto, 20 lut 2007 - 10:16

Magda, to ja odwrotnie. Znaczy mój mąż szczuplak, a u mnie fałdków jak mrówków icon_wink.gif Mnie się SZALEŃCZO podobają takie puciaki. Natomiast moje Dzieci poszły w tatunia i są długie, szczupłe glizduchy icon_lol.gif

Napisany przez: magdainpoland wto, 20 lut 2007 - 10:19

[użytkownik x] mój jest normalnie kosciotrup, wyglada jakby rok był na zesłaniu bez jadła i picia, ja tak średnio. Ale widziałam zdjęcia jego z dzieciństwa i też był taki pucek. A ja paradoksalnie schudłam....po ciąży, bo fałdki na udkach to długo miałam. Dziewczyny na kwietniówkach znały zdjęcia Oli, wyobrażały sobie, że ja też jestem taki pucek, jak mnie zobaczyły na fotce to przeżyły szok icon_wink.gif

Napisany przez: Użytkownik usunięty wto, 20 lut 2007 - 10:23

Magda, Oliwka po kimś ten UROK - mówiąc delkatnie - ma!
Więc z tym szokiem to mi nie pindol, bo i tak Ci nie wierzę icon_lol.gif

Napisany przez: magdainpoland wto, 20 lut 2007 - 10:28

Szok był z powodu naszej chudości...no ale już powoli dochodze do swojego stanu icon_wink.gif znów będę miała fałdki icon_biggrin.gif

Napisany przez: sobolka wto, 20 lut 2007 - 23:14

Witam dziewczyny! icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Jestem taka zła, wczoraj wieczorem napisałam się do was tyle i zanim to wysłałam znikł mi net icon_mad.gif icon_mad.gif Zawściekłam się nie na żarty! Ale dziś mi przeszło i jestem.

Napisany przez: sobolka wto, 20 lut 2007 - 23:25

Jestem na tym forum całkiem nowa icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif ! Jeszcze nie mam wklejonego zdjęcia i takich tam, ale obiecuję ,że to nadrobię icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif ! Ja teraz siedzę na urlopie wychowawczym i przysposabiam sie do wyjazdu do UK. Mąż pojechał tam do pracy, a ja i mój synek tęsknimy bardzo icon_sad.gif icon_sad.gif icon_sad.gif , więc bez wyjazdu chyba się nie obejdzie! Ja z zawodu jestem geografem.

Co do zdjęć Waszych dzieciaczków to superalne misiaki icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Napisany przez: sobolka wto, 20 lut 2007 - 23:33

A co do tuszy. To ja w ciąży przytyłam......25kg. icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif Już przed ciążą byłam dość pulchna, bo brałam hormony. Jak się zobaczyłam w lustrze po porodzie to myślałam, że umrę na zawał icon_eek.gif Ale teraz mój smyk w czerwcu będzie miał dwa lata, a ja jestem lżejsza o .....30kg :shock:przydałoby mi się spalić jeszcze 5 kg, aby wrócić do wagi z przed terapii hormonalnej, ale nie jest źle. Tak więc chudzinki macie super, że nie musicie martwić się wagą! A wiecie w naszym wieku icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif to juz nie jest tak łatwo pozbyć sie zbędnych kilogramów

Napisany przez: magdainpoland śro, 21 lut 2007 - 09:59

Sobolka ja zanim zaszłam w ciążę ważyłam moim zdaniem troszkę za dużo, nosiłam rozmiar 40, co prawda mam 173 cm wzrostu ale nie czułam się z tym dobrze. W ciąży przytyłam bardzo niewiele, poniżej 10 kg a po ciąży od razu w ciągu paru dni bardzo schudłam. No i teraz wyglądam jak smierć na chorągwi, wszyscy myslą jak tu schudnąć po ciąży a ja jak tu przytyć, bo wbrew pozorom wcale dobrze nie wyglądam w bluzkach rozmiaru S z biustem rozmiaru 75E icon_wink.gif

Napisany przez: Malgood śro, 21 lut 2007 - 19:14

magdainpoland 75 E?? icon_razz.gif
mój mąż byłby zachwycony. Ja to mam marne i w dodatku obwisłe 75 B.
niedawno odstawiłam małego od cyca i możecie sobie wyobrazic jak one teraz wyglądają. Ale ponoc jeszcze wrócą do formy. Mam taka nadzieje.
Ja w ciaży przytyłam 12 kilo, a teraz waże jeszcze 5 kilo mniej niz przed ciążą. Taka waga mi odpowiada ale chyba ciężko mi bedzie ją utrzymać bo strasznie lubie przegryzac sobie coś słodkiego icon_confused.gif
sobolka - a kiedy urodził się twój mały? Mój wojtek też jest z 13 czerwca.
pozdrowienia!!

Napisany przez: Użytkownik usunięty śro, 21 lut 2007 - 19:56

W ciąży z Julką przytyłam 6 kg. Z Pypciem 7 kg. Nie powiem Wam, ile ważyłam przed i ile ważę teraz icon_evil.gif

Napisany przez: małgosia31 śro, 21 lut 2007 - 20:31

hmmm cześc no ja tez jestem ta piękna z 76....no niestety okraglą trzydziestolatką wprawdzie juz bliżej 31 niż 30 ale co tam dzien sie liczy
ja przezd ciązą wazylam 67 kg mam 170 cm...a mój mąz nie lubie wieszaków więc bylam jak ciacho..niestety ciaza to +35.koszmar potem kilka w dół, i kilka w górę i potem 30 w dół i zachlysnęlam sie tym spadkiem więc dowaliłam spowrotem 30 tak idealnie równiuteńko..i co tak juz zostalo chwilami myslę co z tym...ale jakoś na myślach mi sie kończy...echh z ciacha zrobilam sie na porządny kawal plaka

Napisany przez: Malgood czw, 22 lut 2007 - 10:40

[użytkownik x] to faktycznie malutko przybrałas w ciązy. Było po ciebie wogóle widać że spodziewasz sie dziecka?
małgosia31 - witaj!! ja też jestem małgosia! a twoja waga w ciązy jest powalająca +35 kg - ale się nanosiłaś!

Napisany przez: gosiata1 czw, 22 lut 2007 - 10:49

no i ja was witam tez rocznik 76,w tej chwili w ciazy z drugim dzieckiem przyjdzie na swiat w sierpniu,a starsza córka ma prawie 11 lat,ale wcale sie nie czuje na te 30.

Napisany przez: sobolka czw, 22 lut 2007 - 17:52

Witam!

magdainpoland to Ty też jesteś wysoka kobietka! icon_smile.gif icon_smile.gif icon_smile.gif Ja mam 175cm wzrostu. Wysokie jesteśmy! Co do biustu to nie ma się czym chwalić. icon_confused.gif Teraz jak jeszcze karmię, a jeszcze karmię szok icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif to mam 75C, ale jak przestanę karmić to pewnie będę miała dwa małe flaczki!!!!

Malgood mój syn urodził się w Dzień Dziecka icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

[użytkownik x] Ty chudzino! Jak można w ciąży przytyć tak
mało????? icon_eek.gif

Małgosia 31 no co TY z tym plackiem? Nie przesadzaj! Kochanego ciała nigdy za wiele! icon_biggrin.gif

Rety czy u Was też tak wali śnieg? Bo u mnie od samego rana, już jest po pas! Najgorsze, że nikt tego nie sprząta. Tragedia!

Napisany przez: magdainpoland pią, 23 lut 2007 - 12:24

No i znowu cisza, dziewczyny! No już, meldować się co tam u Was. U nas zimno, śniegu troszkę jest ale niewiele, przedwczoraj był straszny wiatr, dzis ucichło. No ale w domu zimno, wywiewa wszystko, jak wczoraj napaliłam w piecach było 23 stopnie, dziś rano jak sie boudziłyśmy już 19 a teraz 18, zamarzniemy icon_eek.gif , niech ta zima już się skończy. No nic, ide posprzatać, mam nadzieję że zagladacie tu icon_smile.gif

Napisany przez: Użytkownik usunięty pią, 23 lut 2007 - 13:59

CYTAT(sobolka)
[użytkownik x]  Ty chudzino! Jak można w ciąży przytyć tak  
mało????? icon_eek.gif  


Sobolka, kocham Cię! Jeszcze NIKT tak do mnie W żYCIU nie powiedział!

Tak, niemal nie było widać, że jestem w ciąży. Na co dzień bowiem mam prawie taki bebzun, jak w dziewiątym miesiącu icon_wink.gif

Po prostu startowałam z gigawagą, stąd przybierałam bardzo mało.

Napisany przez: magdainpoland pią, 23 lut 2007 - 14:15

[użytkownik x] nie przesadzaj icon_smile.gif Widziałam Cię na zdjęciach i nie masz co marudzić icon_smile.gif Ale faktem jest że grubsze dziewczyny mniej przybierają na wadze w ciąży icon_smile.gif

Napisany przez: gosia76 pią, 23 lut 2007 - 16:50

Rany! Nie zagladalam tu pare dni i co widze?
Kurcze dziewczyny, az mi wstyd icon_redface.gif
Juz sie dopisuje.
Z zawodu jestem ogrodnikiem.
Narazie siedze w domu, nie pracuje, choc pomalu mam dosc tej zawodowej bezczynnosci.

Jesli chodzi o kilogramy po ciazy, to mam podobny problem jak magdainpoland icon_biggrin.gif

Co do wagi tak ogolnie, to zawsze wygladalam jak piec minut przed polnoca.
Przy wzroscie 168cm wazylam 48kg icon_redface.gif .
Ile bym nie jadla waga wciaz byla taka sama.
Ktos mnie pocieszyl, ze jak urodze dziecko to wszystko sie zmieni i jeszcze zatesknie za rozmiarem 36. Akuuurat!
W ciazy przytylam 10kg.
Po ciazy zostaly mi 3kg, lepsze to niz nic, ale to wciaz za malo.
Marzy mi sie 55kg. Moze kiedys jakims cudem dojde do tej wagi.
Wczoraj w "Rozmowach w toku" Drzyzga rozmawiala wlasnie z takimi chuderlakami jak ja. Pare dobrych rad padlo w tym programie, zastosuje, moze dzieki nim przytyje blagam.gif icon_biggrin.gif

Dziewczyny jesli ktoras ma nadmiar kochanego cialka i chce sie go pozbyc to ja chetnie wezme wink.gif

Ja tak moze przy okazji z innej beczki.
Do kiedy dalyscie sobie czas na drugie dziecko?
Wiadomo pierwsze najlepiej przed trzydziestka a nastepne?
Przyznam, ze mysle o rodzenstwie dla Mateusza, ale chyba jescze nie jestem gotowa na kolejne malenstwo.
A jak jest u Was?

Napisany przez: Użytkownik usunięty pią, 23 lut 2007 - 18:58

gosiu, weź ile chcesz! Z tym, że jak obdaruję Cię wszystkim, czego chcę się pozbyć, będziesz walczyła z giga nadwagą icon_lol.gif

magainpoland> tak... jasne icon_wink.gif No ja wiem, jak wyglądam. A jak uda mi się jakimś cudem zapomnieć, zawsze chętnie przypomni mi mąż.

Co do drugiego dziecka, to myśleliśmy o tym od jakiegoś czasu, a postanowiliśmy, że zaczniemy nad tym "pracować", kiedy obronię mgr. Broniłam się 17 lipca, potem pojechaliśmy na wakacje i sprawę postanowiliśmy chwilkę odłożyć. Potem znajomi wyjechali z domku, Julka poszła spać, nam się nudziło icon_redface.gif Dni były ABSOLUTNIE pewne no... i powstał Pipson icon_lol.gif

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)