Drukowana wersja tematu

Napisany przez: anax nie, 18 maj 2003 - 11:22

Moj synek od 2 mies życia ma atopowe zapalenie skóry.Cały czas musze go smarować jakimiś maściami.zakupiłam też płyn Balneum Hermal (chyba tak to się pisze)jest drogi i na krótko wystarcza.Napiszcie prosze czy macie podobny problem i jak z nim walczycie.

Napisany przez: rzena3 nie, 18 maj 2003 - 11:41

Witaj
U mojego synka atopowe zapaleni skóry zaczęło sie dosć póżno b odopeiro jak mały maił 1,3 miesiace. Wcześnei jzajadął sie serkami i ogóleni nabiałąem. chyab za dużo sie skumulowało u niego alergenów bo one sie ponoć nawiarstwiaja . Jak sie ujawniło to mały miał tragiczna skórę , taka łuska na ciele najbardziej na brzuchu pod paszkammi , plecach inogach iłokciach. No i twarz ciagle czerwona. Ale wtedy zaleczone Zyrtexem9 chyab tak sie pisze) i maściami na wazelinie oraz kapiel w Oilatum albo balneum. Wtedy zaleczyłam skówr eę. A teraz uważamy co jemy , nie je mały wogóle białka w jajku, melka , choć np. serki mu daję co jakiś czas, czekolady i innych skałdniuków z białkiem. Oczywisćie niespodzianejk nei unikniesz i co jakiś czas go sypie ale nie tak jak wtedy. Pani doktor powiedział ze ajk znowu będzie obfity wysyp to wyśle nas na testy z krwi
Pozdrawiam Marzena

Napisany przez: AgaMamaTrojaczkĂłw wto, 20 maj 2003 - 10:47

Mój synek ma zmiany tylko na buzi i wystarcza smarowanie go kramem topialyze firmy svr , na szczęście działa na niego. No i podstawa dieta! Agi

Napisany przez: magdalenka wto, 20 maj 2003 - 18:58

Dzisiaj bylam u pani dermatolog i dowiedzialam sie, ze maly ma alergiczne zapalenie skory. polecila kapiele w krochmalu, siemieniu i plynie Balneum Normal F.
Do tego mydlo Oilatum i masci - Cutivejt (???), Balneum Intensiv i masc Hydrocartizen (???) i Excemini - to masc robiona w aptece.

Czy macie podobne doswiadczenia? Czy Wasze dzieciaki stosowaly cos takiego?? To ponoc masc sterydowa? Co to za alergia (na co???)

Czekam na rady

Napisany przez: Basza wto, 20 maj 2003 - 21:42

Moje maluchy też mają atopowe zapalenie skóry. Reagują tak na pokarmy. Jakiekolwiek zaniedbanie diety i już się odnawia. Na pocieszenie napiszę, że mój 2,5 letni syn już wyrasta.
Lato w moim przypadku było wybawieniem, słoneczko, powietrze bardzo wyciszały dolegliwości. Stosowałam kilka wymienionych specyfików.Owszem zaraz po kąpieli skóra była nawilżona, miękka, ale długotrwałych efektów nie przynosiło. Wobec tego zostałam przy krochmalu ( dużą kopiastą łyżkę stołową mąki ziemniaczanej rozrabiałam ze szklanką zimnej wody. W tym czasie w małym garnuszku stawiałam ok 1/2 l wody i kiedy się gotowało wlewałam mieszając zawiesinę. Te proporcje na oko, nie można przesadzać. Powinien powstać luźny krochmal.To dopiero wlewałam do wanienki z wodą do kąpieli. Woda bedzie taka śliska, ale leciutko). Starałam się jak najmniej używać mydeł, szamponów. Po kąpieli smarowałam maścią cholesterolową (do kupienia w aptekach, gdzie robi się leki na zamówienie). Można maść cholesterolową z witaminą A, ale niektóre maluchy mogą być uczulone na witaminę, więc ostrożnie.
W naszym przypadku maluchy reagowały skórą na kwaśne rzeczy. Najdłużej tropiliśmy to w diecie. Do głowy mi nie przyszło,że wszystkie soczki, owoce w słoiczkach są zakwaszane witaminą C i to wystarczyło.Reagują też na leki zwłaszcza dodatki smakowe w syropkach, Zyrtec w kroplach,kiszone ogórki, landrynki itp. Może to jakiś trop w Waszych poszukiwaniach?
U nas wystarczyło zamienić np leki na tabletki , a nie krople, czy zawiesiny. Zrezygnowaliśmy też z herbatek granulowanych dla maluszków.Gotuję domowe kompoty z jabłek, uwielbiamy herbatkę Rooibos i liczymy, że kiedyś będzie dobrze....
Stronki o Atopowym zapaleniu skĂłry:
https://www.dzieckook.pl/choroby/chor_atopowe_zap2.html#3
https://www.republika.pl/atopowa-alergia/
https://www.pik-net.pl/ikowal/azs/

Napisany przez: Małgoś.dz śro, 21 maj 2003 - 16:17

I u nas problemy skórne są na porządku dziennym.
Skąd to dziadostwo się bierze??? Wykluczyłam już chyba wszelkie możliwe alergeny, a wysypki ciągle się odnawiają... Co trochę zaleczymy i skóra zrobi się gładsza - to znowu wykwity jakieś...
Pojawiają się niemal wszędzie: na buźce, na karku, na brzuszku, a najmocniej na przegubach rąk i nóżkach. Skóra sucha, miejscami szorstka i łuszcząca się, przy tym oczywiście koloru czerwonawego.

Nasz alergolog zalecił stosowanie:
-po pierwsze Zyrtec w kroplach
-po drugie- jak najmniejszy kontakt z wodą (bo uczulenie m.in. na kranówę występuje), dlatego kąpiele tylko raz w tygodniu z dodatkiem płynu Balneum Hermal - drogie to jak pies, a efektów wielkich nie widzę
-smarowanie całego ciała takim "kremem" robionym na zamówienie w aptece - na bazie wazeliny z dodatkiem wit. E (mocno natłuszcza skórę)
-smarowanie miejsc "zaognionych" wysypką maścią Elocom.
Faktycznie maść szybko działa i skóra się poprawia, ale tylko w czasie stosowania, potem znowu wszystko wraca do "normy".

Ręce opadają. Liczę na to, że w końcu synek wyrośnie z tej całej alergii.

Napisany przez: anax śro, 21 maj 2003 - 17:15

Basza dzięki za te stronki są super.Ja rok temu byłam w rabce w szpitalu i tam leczyli go w ten sposób:A musze powiedzieć że akurat w tedy miał okropną skóre.Zyrtek,lekobaza,elokom.I jeszcze do tego miał bakterie w gardle streptokokus pneumonie leczony ceclorem,lakcid.I codzienne kompiele w krochmalu.W tej chwili stosuje balneum hermal,linomag lub lekobaze,elokom przy większym śwądzie.staram się wykluczyć czekolade,kakao oraz pokarmy zawierających konserwanty i barwniki.

Napisany przez: margola wto, 06 sty 2004 - 15:36

Witajcie!

Chce Wam powiedziec abyście uważały na maść Elocom ponieważ zawiera ona bardzo dużo sterydów jest w trzeciej grupie leków sterydowych a grup jest cztery jest bardzo silnie działającą. Nie stosujcie jej zbyt często, wiem ze ona pomaga bardzo szybko ale stosujcie z rozwaga
Zamiast niej lepiej stosowac Elidel - tylko jest jeden problem jest bardzo droga, ale warto zapłacic
Pozdrawiam serdecznie

Napisany przez: grzalka wto, 06 sty 2004 - 19:10

Elidel kosztuje ponad 100 zł za tubkę . Bez przesady. Maści sterydowe stosowane z rozwaga są bezpieczne, a najlepiej do wysypki nie dopouszczać (czyli dieta plus natłuszczanie skóry). Niestety AZS potrafi nie minąć- ja mam do tej pory

Napisany przez: magdalenka wto, 06 sty 2004 - 19:42

No a u mnie (u nas) ostatnio duzo, duzo lepiej. Trafilam do Pani, ktora jest dietetykiem, robi tez testy na alergeny. Zanim pobrala krew Tymka, zapytala, co jem. Gdy przedstawilam jej swoj jadlospis byla przerazona i... przesiedzialam u Niej z godzine notujac Jej uwagi: co mam jesc, jak, w jakich ilosciach. To bylo w polowie listopada, jestem bardzo zadowolona wynikami: kapie Tymka zwyklym mydlem, nacieram zwyklym kremem . Jestem zachwycona. Alergia niekiedy sie odnawia... ale w 99% wiem, dlaczego. Ten 1%... dzwonie, pytam, wiem!
Jezeli jestescie zainteresowane, jaka to "dieta", chetnie napisze (choc rzadnych cudow tam nie ma)!

Napisany przez: Gośka z edziecka wto, 06 sty 2004 - 20:30

A jak wygląda atopowoze zapalenie skóry?
Moja córeczka ma taką szorstką, zaczerwienioną skórę. Nie na całości, tylko w takich jakby plackach o nieregularnych kształtach.
Czy to jest to? Bo przeczytałam,
Powstające pęcherzyki, mające tendencje do powiększania się pękają...
i nie wiem, czy to to?
Mała miała uczulenie na czekoladę, ale okazało się, ze się myliłam, że jej przeszło i niestety ją "obsypało" takim czymś.
Jak mogę jej pomóc?
pozdrawiam

Napisany przez: magdalenka wto, 06 sty 2004 - 21:25

Gosia
Skora Tymka wygladala tak, jak opisujesz. Plamki, ktore stopniowo rosna i robia sie coraz bardziej czerwone.
Mnie pomoglo dokladne obserwowanie swojego jadlospisu (pod okiem dietetyczki, ktora dzieciaczkami sie zjamuje - ich mamami wlasciwie). Bo widzisz, to jest szukanie przyczyn, kapiele w Balneum itp. to juz leczenie skutkow... lepiej zapobiegac, niz leczyc!

Napisany przez: Ciotka Manuela wto, 06 sty 2004 - 21:31

Dziewczyny, u nas tez pojawiały sie swojego czasu alergiczne odczyny na skórze (nie było to co prawda atopowe zapelenie, ale wygladało strasznie). Stosowałam prawie wszystkie ze specyfików, które tu wymieniłyscie, do tego dieta a efekty... marne. W koncu trafiłam na super rzecz. No, moze trafiłam to za duzo powiedziane , znałam ja od dawna tylko jak głupia zapomniałam, ze istnieje i miast dziecion ulzyc od razu bładziłam po omacku. To super COŚ to Pomada ojca Grzegorza.
Środek ziołowy, leczniczy, pomocny we wszelkich skórnych schorzeniach (takze grzybicy, łuszczycy, łupiezu no i, oczywiscie, alergii). Mozna stosowac juz u bardzo malenkich dzieci. Ja moja kamile myłam tym jak miała 2 tygodnie. Najlepsze efekty daje jak zrezygnuje sie ze stosowania wszystkich perfumowanych kosmetyków (które tez lubia uczulac) i ze stosowania mydła. Zamiast tradycyjnego, czy tego dla dzieci my mylismy mydłem Biały Jelen (inaczej mówiac zwykłym szarym).

Tanie to jest i bardzo wydajne. Dostepne w sklepach zielarskich (przynajmniej powinno byc).

Napisany przez: nata76 pią, 09 sty 2004 - 16:08

JA stosuję córeczce Elidel.jakoś tam zawsze wynajdę kasę.Bardzo pomaga też Cropoz G.Rozpuszcza się go we wodzie.Działa osłonowo na przewod pokarmowy,ale się nie wchłania prawie do organizmu.U nas po tym poprawa.
CZy w zielarskim mam się pytać o "pomadę ojca Grzegorza",czy to się robi na zamowienie?
MAgdalenko,bardzo prosze o szczegóły Twojej diety,ja też karmię małą piersią.PRoszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!(NA ADRES:natkarotka@poczta.onet.pl)
Do natłuszczania Topialyse,maść cholesterolowa,na zgrubiałe miejsca maść Linola.
Zyrtec teĹź.
Testy z krwi(wydałam prawie 2000 zł) nic nie wykazały,tzn.wszystkie grupy zero.ZA małe dziecko ,dowiedziłam się to dopiero po fakcie.
U nas po balneum wysypka.
Wczoraj zaczęłam na edziecku(alergie) wątek "AZS-zróbmy poradnik".
Jak sobie radzicie ze świądem?moja mała nie śpi w nocy,drapie się do krwi,choc paznokcie krótko obcięte....
Dałam jej kilka razy Diphergan,raz Hydroksyzyne....ale miałam straszne wyrzuty sumnienia....
Pozdrawiam,nata

Napisany przez: Ciotka Manuela pią, 09 sty 2004 - 20:14

Pomady ojca Grzegorza nie robi sie na zamĂłwienie. U nas mozna ja dostac w dwĂłch chyba tylko sklepach zielarskich. Wiem, ze nie wszystkie sklepy maja ja w sprzedazy ale moze akurat znajdziesz taki, ktĂłry ma.

Napisany przez: Vena pon, 19 sty 2004 - 23:52

Tylko na jakiej podstawie stwierdził jak nawet nie obejrzał synka. Powiedziałam co mu jest to tylko z nad biurka popatrzyła i... diagnoza Atopowe zapalenie skóry. Wiem że alergia ale...

Ciężko z tym żyć, zwłaszcza że oboje z synkiem mamy dietę, najważniejsze że jest lepiej.

Napisany przez: margola nie, 01 lut 2004 - 14:15

Witajcie !

Ja mam rĂłwniez taki sam problem jak wy atopowe zapalenie skĂłry u mojego synka stosuje juz tyle specyfikow ze mozna zwariowac wszystko dziala na krotka mete. JUz nie wiem co mam stosowac

Basza zauważyłam ze moj synek równiez reaguje na kwaśne rzeczy zwłaszcza na witamine C i wszelkiego typku syroki i zawiesiny do których dodawane sa smaki owocowe. Tylko moj synek ma 1,5 roku i nie moge jeszcze podawac mu tabletek jestem przerazona teraz podaje mu ketotifen i mu nie pomaga a wrecz przeciwnie jest jeszcze gorzej. POwiedz jak sobie teraz radzisz z tym?

Pozdrawiam serdecznie

Napisany przez: Vena nie, 01 lut 2004 - 23:31

Witajcie
Magdaleno...
Chcialabym więcej wiedzieć na temat diety, synek ma 5 miesięcy o okropną alergię. Wydaje mi się, że nie jem nic co mogłoby go uczulać, karmię jeszcze piersią, dokarmiam nutramigenem i jestem coraz bardziej przekonana że to ta mieszanka.

Napisany przez: Basza nie, 01 lut 2004 - 23:43

Z tym radzeniem to ciągle pod górkę, a to dlatego, że większy poznał smak słodyczy i różnych innych..., a mała chce to samo
Basia ( rok i 7) też przyjmuje Ketotifen 2 razy po 1/2 tabletki. Dzielę lekarstwo i rozduszam między dwoma łyżeczkami na proszek.Dodaję parę kropel przegotowanej wody i taką zawiesinkę łatwo podać. Syropem się strasznie zatykały i kaszlały.
Mamy lepsze i gorsze dni, może teraz nie panikuję tak bardzo na widok każdej plamki jak na początku. W dodatku Szymona zawsze wysypuje na twarzy i każdy zaraz pyta co mu jest? Basię natomiast strasznie wysypuje na nóżkach. Ale jak solidnie trzymamy dietę( czytaj nie ma odwiedzin babć i cioć) jest dobrze. Pozdrawiam cieplutko

Napisany przez: magdalenka pon, 02 lut 2004 - 10:36

Napisalam do Ciebie na priva

Pozdrawiam, magdalenka

Napisany przez: Vena pon, 02 lut 2004 - 15:54

Dziękuję Ci Magdalenko...

Najlepszym chyba wyjściem będzie zmiana mieszanki, zresztą i tak już niedługo przestanę karmić piersią, w tej chwili w zasadzie je tylko rano, kończy mi się pokarm
Dieta będzie mi już niepotrzebna, niestety synek będzie jeszcze długo na diecie.

Napisany przez: Basza pon, 02 lut 2004 - 22:07

Ja poproszę o tą dietę , ale na forum, nie na prywatną skrzynkę !!!

Napisany przez: eMariola śro, 25 lut 2004 - 09:42

Cześć dziewczyny.
Moja cĂłreczka (2 latka i 4 mies.) ma ostatnio dziwne skĂłrne problemy.
Po wejściu do wody pojawia się drobniutka czerwona wysypka (na brzuchu, ramionkach , udach i zgięciach rączek). Po wyjściu z kąpieli wysypka znika. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to że przez kilka ostatnich nocy mała drapie sie przez sen, aż do krwi.
Kiedyś podrapała brzuszek, a więc wczoraj założyłam jej do spania body no i podrapała sobie dla odmiany rączkę (w zgieciu ).
A wysypki żadnej ani śladu, suchej czy zaczerwienionej skóry też nie ma.
Alergikiem jak dotąd nie była.
Nie zmieniałam ostatnio płynu do kąpieli, proszku do prania czy mydła.

Co to może być???
O, dodam jeszcze że w ostatnią sobotę byliśmy z Julką na basenie.
Czy to może być reakcja na chlor?

Proszę odezwijcie się, może ktoś miał podobne objawy.

Napisany przez: Vena śro, 25 lut 2004 - 10:09

Cześć eMariola
Moim zdaniem to że nie zmieniałaś środków czystości nie znaczy że się na któreś z nich córcia nie uczuliła. To samo dotyczy pokarmów, uważaj zwłaszcza na nowe lub te co sporadycznie dajesz i nie zauważyłaś z tego powodu związku lub wcześniej nie wystąpiły żadne objawy. Reakcja na chlor na ogół występuje w ciągu 48 godzin, ale to zazwyczj poprzedza podrażnienie oczu. Świąd może wywołać wiele przyczyn np. roztocza, pasożyty, może pojawił się zwierzak np. u koleżanki, a mała się z nim bawi. Może to nie mież też zupełnie nic związanego z alergią, może to być jakaś choroba więc najlepiej będzie jeśli udasz się z tym do lekarza. Wskazówką dla lekarza może być wiele rzeczy po wywiadzie z Tobą. Przede wszystkim musisz obserwować małą, zwrócić uwagę kiedy najczęściej się drapie, może to robi tylko w nocy, może w domu jest jakaś napięta atmosfera. Dzieci często się drapią jak się denerwują. Najlepiej to widać gdy muszą powiedzieć wierszyk przed publicznością.
Możliwości jest wiele więc tu jest potrzebna Twoja wnikliwa obserwacja i porada lekarska.

Napisany przez: eMariola śro, 25 lut 2004 - 10:16

Tak Vena, wiem że musze udać się do lekarza-idziemy jutro rano do pediatry.
Ale jestem juĹź przeraĹźona i spanikowana.
Bardzo cieszyłam sie że Julka jest okazem zdrowia i nie musimy borykac się z alergiami, które w dzisiejszych czasach są tak powszechne, a tu proszę.

Napisany przez: pecia śro, 25 lut 2004 - 11:07

Mariola sprobuj smarowac jej cale cialo jakims kremem,balsamem dla dzeci,oliwka ? moze to byc reakcja na przesuszenie od kaloryferow.
Jasiek jak ma sucha skore to tez sie drapie.
To nie musi byc od razu alergia.

Napisany przez: Vena śro, 25 lut 2004 - 11:27

Zgadza się to może być przesuszona skóra, daj znać co lekarz powiedział.

Napisany przez: eMariola śro, 25 lut 2004 - 11:53

Rzeczywiście to może przesuszona skóra.
Julka uwielbia sie kąpać i codziennie przynajmniej godzinę siedzi w wannie.
Tyle Ĺźe pierwszy raz zdarza sie takie drapanie.
I zauważyłam jeszcze że wysypka na brzuszku jest tylko pod papmersem-wyżej jast czyściutko, ale to może zbieg okoliczności.
Wczoraj posmarowałam ją balsamem dla dzieci, a od dzisiaj zaczniemy stosować do kąpieli krochmal.
No i zakupiłam już dzisiaj linomag-w naszym przypadku jest to jak narazie cudowna maść lecząca wszelkie zmiany skórne i podrażnienia.

No i chyba wstrzymamy sie z nastepna wizytą na basenie, chociaż Julka codziennie dopytuje się kiedy tam pojedziemy bo bardzo jej sie podobało.

Napisany przez: eMariola czw, 26 lut 2004 - 09:28

Wiecie co nie poszłam dzisiaj do lekarza. Jeszcze poczekam.
Dzisiejszej nocy było wszystko w porzadku, mała spała spokojnie.
Wczoraj zrobiłam jej kąpiel w krochmalu i podczas kąpieli nie miała na ciele ani jednej krostki.
Później posmarowałam ją linomagiem, dostała wapno i do dzisiejszego ranka jest wszystko ok.
Jeszcze oliwę z oliwek muszę zakupić.
Myślę że to był efekt przesuszenia skóry -mam nadzieję.
Ale na wszelki wypadek wyrzucam narazie z diety Julki mleko i jego przetwory, jajka, ryby i orzechy.
Tylko nie wiem na jak długo je wykluczyć, na 2 tygodnie wystarczy?

Napisany przez: Vena czw, 26 lut 2004 - 09:52

Jeżeli odrzucisz pokarmy najczęściej uczulające podczas gdy spróbowałaś krochmalu i jest wszystko w porządku to nie dowiesz się co córci dolega. ja bym poczekała z odstawieniem kilka dni żeby się przekonać że to krochmal pomógł, bo jeśli tak, jeśli to przesuszenie skóry to będziesz mogła nadal dawać wszystko co do tej pory. Jeśli po kilku dniach stosowania krochmalu wystąpiło by to ponownie to dopieto wówczas powinnaś zastosować dietę eliminacyjną.

Myślę, że warto upewnić się co się dziej, z jakiego powodu aby w przyszłości tego uniknąć. Jeśli rzeczywiście jest to wina przesuszenia to może spróbuj wieszać pranie w pomieszczeniu, albo mokre ręczniki. Ja tak robię latem by ostudzić mieszkanie ale teraz miało by to na celu nawilżenie powietrza.

Napisany przez: eMariola czw, 26 lut 2004 - 10:04

Dzięki Vena.
W takim razie dietę pozostawię narazie bez zmian, a kontynuować będę kąpiele w krochmalu i intensywne nawilżanie.
Wiesz w mieszkaniu rzeczywiście jest dość sucho pomimo pojemników z wodą na grzejnikach.
No i te codzienne kąpiele, a niestety nie zawsze nawilżałam małą po kąpieli. I jeszcze być może dodatkowe wysuszenie skóry przez basenową wodę.
Jestem dobrej myśli, że to nie jest żadna alergia.

Napisany przez: Vena czw, 26 lut 2004 - 10:16

Ja też, bo nic dobrego, zwłaszcza wytłumaczyć dziecku że mu tego czy tamtego nie wono.
Powodzenia i duuuuuĹźo zdrĂłwka.

Napisany przez: anonimowy nie, 14 mar 2004 - 21:04

MAGDALENKO JEZELI MOZESZ TO BARDZO CIE PROSZE NAPISZ MI ROWNIEZ COS NA TEMAT TEJ DIETY MAM 2 -GO SYNKA I OSTATNIOV MA PASKUDNA WYSYPKA NA BUZI JESTEM ZALAMANA PROSZE CIE POMOZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TO MOJ MAIL smoniq@poczta.fm

Napisany przez: dagmarakkk pią, 26 mar 2004 - 10:40

Magdalenko czy mogłabyś mi coś więcej napisać o tej diecie jaka stosujesz u swojego dziecka.
Mój synek ma straszne problemy z AZS a ja juz nie wiem jak postępować żeby było lepiej.

dagmara
Prosze o kntakt na adres

dagkob@tlen.pl

PS napisałam również na priva

Napisany przez: dagmarakkk wto, 30 mar 2004 - 09:53

Magdalenko bardzo dziękuję za informacje

Pozdrawiam
dagmara

Napisany przez: WiolaW pią, 28 maj 2004 - 15:46

Witam Cię serdecznie!
W chwili rozpaczy nad upierdliwą alergią pokarmową mojego syneczka, chciałabym Cię prosić jeśli to możliwe o namiary na tą Panią doktor dietetyk. Będę bardzo wdzięczna bo już nie wiem co wymyśleć żeby zlikwidować te wstrętne ochydne plamki.
Pozdrawiam

Napisany przez: Maciejonka nie, 30 maj 2004 - 22:33

Magdalenko i ja poproszę! Szymon jest non stop wysypany, sama już nie wiem po czym...
MĂłj adres: maciejonka@interia.pl

Napisany przez: mama4 czw, 10 cze 2004 - 04:35

Dopisze sie do tego watku, chociaz nie jestem pewna, czy chodzi nam o to samo. Moja corka (3 latka) ma nastepujace objawy: robi sie jej cos, co moglabym nazwac skorupa. Szczegolnie na przegubach dloni, pod kolanami. Jak objawy sie nasilaja, to robi sie jej bardzo szorstka skora na nogach i brzuchu. Dodatkowo robia sie jej obrzeki i zaczerwienienie wokol oczu. Lekarka powiedziala, ze to egzema (?), wypisala jakas droga masc i to wszystko. Ale te obajwy tylko sie nasilaja. Wiem, ze corka ma sucha i wrazliwa skore, dlatego tez juz dawno odstawilismy wszelakie plyny do kapieli i cudnie pachnace balsamy, ale czasami wyglada to strasznie. Mnie bardzo martwia te podkrazone oczy. Skora wkolo oczu tez zaczyna sie luszczyc, a buzia ma taki ziemisty kolor. Dziewczyny, co to moze byc?
Marta

Napisany przez: mama4 czw, 10 cze 2004 - 04:42

A! Dodam jeszcze, ze ona bardzo drapie sie w nocy. Tak bardzo, ze prosi, aby te swedzace miejsca smarowac kremem.

Napisany przez: grzalka czw, 10 cze 2004 - 05:33

Martka, objawy pasuja na AZS.

Napisany przez: mama4 pią, 11 cze 2004 - 04:41

Ech, czy to znaczy, ze teraz musimy przejsc na diete? A moze powinnismy zrobic jakies badania, aby potwierdzic AZS?
Marta

Napisany przez: użytkownik usunięty pią, 11 cze 2004 - 09:58

[post usunięty]

Napisany przez: użytkownik usunięty pią, 11 cze 2004 - 10:11

[post usunięty]

Napisany przez: Arra sob, 12 cze 2004 - 11:32

Hmmm Dołączam do grona AZS (najprawdopodobnie, bo lekarz jeszcze podejrzewa ze to może być łojotokowe zapalenie)

Trafiliśmy do świetnego specjalisty alergologa. Na razie jestem na diecie bezmlecznej i bezjajecznej. Marcel dostał maść cholesterolową i wazelinową. Skorupa z twarzy schodzi. Nowe krostki pojawiają się malutkie i nie przeistaczają się w place. Przynajmniej na razie.

Mam nadzieję że to przejściowe i że mój maluszek nie będzie cierpiał...

Pozdrawiam wszystkie mamy dzieci z AZS

Napisany przez: czamon czw, 24 cze 2004 - 15:58

Witajcie
Moja Oliwka też ma atopowe zapalenie skóry, chodzimy z nia do alergologa (podobno bardzo dobrego) Jest głównie uczulona na niektóre pokarmy. Zawsze gdy zje coś co ją uczula to dostaje wysypki na buzce oraz na rączkach. Stosuję różne kremy z różnym skutkiem (min.Elidel Cutivate, Cutibaze) Ostatnio dostaliśmy robioną maść holesterolowa z wit. A. Zobaczymy czy jest skuteczna.

pozd.
Monika

Napisany przez: Maciejonka pon, 05 lip 2004 - 16:44

A ja mam pytanie co do maści. Czy któraś z Was używa Lorindenu A na AZS?

Napisany przez: grzalka pon, 05 lip 2004 - 21:08

Maciejonko- ja, cale dziecinstwo.

Napisany przez: Maciejonka pon, 05 lip 2004 - 21:37

I pomagało? Jakieś skutki uboczne? Bo dużo różnych maści tutaj dziewczyny używają a ja jedna z tym lorindenem... i niewiem czy on zły? Szymonowi pomaga...

Napisany przez: grzalka pon, 05 lip 2004 - 21:45

On jest przede wszystkim stary- jest dosc silnym fluorowanym sterydem i raczej juz nie stosuje sie go jako lek pierwszego rzutu. Daje sie go, gdy inne sterydy nie dzialaja, gdy zmiany sa duze. U mne spowodowal zmiany zanikowe skory w zgieciach lokciowych (ale po paru latach niestosowania przeszlo). Jest na pewno bardzo skuteczny (bo silny) i chyba dosc tani, ale ja bym go swojemu dziecku nie dala. Bo sa mniej toksyczne i rownie skuteczne sterydowe smarowidla.

Napisany przez: Maciejonka pon, 05 lip 2004 - 22:02

A mi doktorka powiedziała że to jest najsłabsza maść bo nie serydowa!! To jest

Napisany przez: grzalka wto, 06 lip 2004 - 15:00

hmm...to sie pomylila wg mnie

niesterydowe masci w AZS sa w zasadzie na razie dwie- Elidel i Protopic, reszta to tzw wspomagacze

Napisany przez: bonczek czw, 12 sie 2004 - 14:30

Witam !
po krótkiej ale przesympatycznej korespondencji z Arrą zdecydowałam się tu pojawic
u mojego malucha tez podejrzenie o AZS - najpierw od pediatry dostalismy masc cholesterolowa na okropną skorupę i fenistil w kroplach doustnie, podzialało - potem wyjechalismy nad morze i znowu wysypka z pęcherzykami zasychajacymi na zólto - choc juz nie tak ostro - tym razem smarowałam betapanthenem - maścia - bo wydawało mi się że po tej choleterolowej - skóra się mocno zaczerwienia - tez pomogło- wrócilismy i znowu wysypka - dodatkowo na rączkach i nóżkach - dzis nawet na pleckach ( dodam że od 3 miesięcy jestem na diecie bezmlecznej a od 2 tygodni na samym ryżu i kurczaku)
dzis pobieglismy do pediatry ( innej niż nasza - urlopy .. ) po skierowanie do alergologa a ona kazała mi od razu przejśc na nutramigen z piersi - na razie się wstrzymam - poczekam co powie alergolog- wizyta w przyszłym tygodniu ..- ale z tego co tu wyczytałam- to walka z AZS jest dugotrwała i wygrywa się małe bitwy zamiast wojny chyba ..

Napisany przez: mama4 śro, 22 wrz 2004 - 22:11

No więc tak: dostaliśmy Elidel 1%, który nie pomógł. Potem dostalismy maść robioną na zamówienie: Clotrimazole 1% + Emoc 2.5 (przepisuję z opakowania), która bardzo niszczy skórę. I teraz sama nie wiem, co robić. Zmiany na skórze wyglądają coraz gorzej, wizyta u specjalisty dopiero 25.X Dziewczyny, może są jakieś domowe sposoby na złagodzenie swędzenia? Z czego zrezygnowałyście zupełnie przy AZS?

Pozdrawiam, Marta

Napisany przez: kamami pią, 24 wrz 2004 - 10:47

Mi też tak doradzono (Marek ma AZS) zrobiłam inaczej i żałuję. Do tej pory nie wiem co moje dziecko uczula, mimo że bardzo rygorystycznie trzymałam dietę. Pierwsze dwa tygodnie sam ryż, docelowo królik, indyk jabłka i marchewka i tak 4 miesiące. Były różne kombinacje tych produktów. Marek obecnie ma wyeliminowany ze swojej diety cały nabiał, cytrusy, czekolady i orzechy, truskawki, żadnej wędliny sklepowej i produktów z ulepszczaczami i różnymi E. Stosujemy maść sterydową - bo tylko ona pomaga. Początkowo samrowany był raz na tydzień. Obecnie raz na 2 tygodnie ale już nie całe ciało.
kamami
PS Napewno jest uczulony na chemikalia, chlor?? - jedna wizyta na basenie - później wysypka na całym ciele.

Napisany przez: dagmarakkk pon, 27 wrz 2004 - 10:04

Ja juz na szczęście wiem co jest alergenem mojego synka. Po testach pokarmowych okazało się żę to POMARAŃCZA.
A ja podejrzewałam mleko , jaja itp a tu takie coś.

Odpukać od 4 miesięcy mamy spokój

Życzę powodzenia w Waszych poszukiwaniach

Pozdrawiam dag

Napisany przez: zbyszek śro, 23 lut 2005 - 21:02

witajcie! w kilku waszych listach zauważyłam, że podajecie jako "lek" na przesuszoną skórę dziecka oliwę z oliwek. Już sama nie wiem co mam myśleć na jej temat bo jak mój 2-letni synek był niedawno w szpitalu i powiedziałam lekarzom że do kapieli czesto dodaję mu odrobine oliwki z oliwek to powiadzieli, że ona ma też jakieś działąnie alergizujace i tego nie powinno się robić. No i przestałam mimo, że SZymuś co chwilę ma jakieś paskudztwo na ciałku. W tym miesiącu idziemy do alergologa - zobaczymy co nam powie.

Napisany przez: zbyszek śro, 23 lut 2005 - 21:08

Droga grzałeczko mam pytanie: czy ta maść-lorinden przypomina puder w płynie taki jakiego używa się przy ospie?

Napisany przez: reszka śro, 23 lut 2005 - 21:39

Ja nie grzałka, ale tez dzieciństwo z lorindenem pod rękę.
To maść w tubce, nie płyn.

Napisany przez: amania śro, 23 lut 2005 - 22:02

A używałyście kremu Elidel? Bo na Marysię w zasadzie prawie wcale nie zadziałał
SterydĂłw raczej nie stosujemy, jedynie jak jest tragicznie, to uĹźywam cutivate (to chyba jest lekko sterydowe).
Lorindenem też bym w życiu dziecka nie posmarowała.

Napisany przez: Vena czw, 24 lut 2005 - 10:53

Hej Dziewczyny i Chłopaki!
Mojego szkraba smaruję robiną maścią na hydrokortizonie i tylko wtedy gdy go wysypie. Unikamy produktów "szkodliwych" i jakoś leci.
Lirinden to jednak steryd i też bym małemu nie podała, no chyba że doraźnie ale nie do regularnego stosowania.
Małemu to ja teraz boję się podawać cokolwiek ze strachu, że go wysypie. Boję się, że popadnę w skrajność.
Ostatnio znowu podałam synkowi malutki jogurcik i przeszło bezboleśnie.
Dwa dni temu spróbowalam z jajkiem i czekam na rezultat. Mały ma półtora roku i coraz trudniej jest nam, bo jak szkrab widzi, że jemy co innego to też chce i się za tym drze. nie sposob przecież ze wszystkim wychodzić. To koszmar. Ciekawa jestem jak Wy sobie z tym radzicie.

Przesyłam buziaczki

Napisany przez: Elikd wto, 01 mar 2005 - 11:54

Hej, dziewczyny dawno tu nie zaglądałam, bo ostanio częściej czytam forum o AZS niestety. Ola ma 5 lata i AZS.
Lorinden zapisał nam dermatolog, który na leczeniu tego schorzenia się nie zna niestety, jak można na otwarte sączące się rany u dziecka przepisać gencjanę na spirytusie, przepraszam ale na samo wspomnienie tego konowała nóż mie się otwiera. Zmarnowany miesiąc czasu i pare stów na wizyty. I jeśli ktoś z Lublina to proszę nie udawać się po porady przy AZS do dr o przepraszam profesoara Urbana.
U córki Elidel też nie przyniósł efektu, ale być może z powodu krótkiego okresu stosowania, powinno się go stosować 2 razy dziennie przez dwa tygodnie i potem 1 raz, teraz testujemy protopic jest tłusty i bardziej skuteczny ale zaczynamy drugi tydzien więc za wcześnie na efekty.
W każdym razie Protopic 0,03% nie wywołuje u córki pieczenia na szczęście i na buzi zmiany zniknęły po 2 smarowaniu.
Teraz będziemy "testować" grotę solną, na moje ciagłe chrybpki Oli AZS.

Napisany przez: Kobilob pią, 31 mar 2006 - 10:33

Cześć! mój synek ma 2 miesiące i straszną wysypke na buzi i szyjce. Pani doktor stwierdziła ze jest to skaza białkowa i mam stosować djete (karmie piersią) kazała to smarować maścią cholesterolową i witaminową oraz, że mam stosować djetę. Mam ogromną prośbe: co mogę a czego nie mogę jeść? jeśli ktoś miał podobny problem proszę o pomoc. Jola

Napisany przez: kopytko śro, 19 kwi 2006 - 14:59

Witajcie zatroskane mamusie!
Moje maleństwo też ma podobno alergię (jak dotąd nie wiemy na co) jak był na samym cycusiu to odchodziłam od zmysłów co ja mogłam znowu zjeść że maleństwo tak strasznie wysypało. Pani doktor oczywiście przy każdej wizycie kazała mi eliminować z diety różne rzeczy. Popadłam w taką skrajność że jadłam sam chleb bez masła bo może go uczulić i co usłyszałam na kolejnej wizycie "o mamusia sobie na coś pozwoliła" i wtedy usłyszała ode mnie że owszem pozwoliłam sobie na chleb sam i jak teg nie mogę jeść to co w takim razie mogę jeść to mi powiedziała że na pewno coś coś zjadłam bo to niemożliwe. Teraz mój skarbek kończy 5 m-cy i ja po wielu mieszankach mlecznych i bezmlecznych zacząłam mu dawać normalne mleko i wiecie co ma zupełnie ładną buzię i żadnej wysypki i bardzo się cieszę. A pani doktor sama niech spróbuje nic nie jeść to ciekawe ile będzie miała siły i skąd niby weźmie się mleko w cycusiach bo chyba nie z samej wody.
Głowy do góry i nie martwcie się tak bardzo.

Napisany przez: mamuśka.chłidzw śro, 19 kwi 2006 - 15:19

może to nie była alergia pokarmowa tylko kontaktowa. Nie wiem:proszek, płyn do mycia, mydlo. Nie powinno się podawać dziecku mleka krowiego do 3 roku życia. Jednak pewnie to wiesz. Ja na początek zmieniła bym lekarza na twoim miejscu. Nie leczona alergia przechodzi w astmę więc wybacz, że się martwię.

Napisany przez: kopytko pon, 24 kwi 2006 - 14:47

lekarza już mnieniłam po ostatniej wizycie jak się dowiedziałam że moje dziecko ma nie jeśćź wcale żadnego mlka ani mięsa.
koszmar ale przecież nie będę go trzymać na wodzie i ziemnakach
a co do nie dawania dzieciom do 3 roku życia mleka to mam pewne wątpliwości ja jakoś jadłam mleko krowie od początku i jakoś żyję i nie mam żadnej alergii więc już sama nie wiem

Napisany przez: mamuśka.chłidzw pon, 24 kwi 2006 - 15:04

ja tez jadłam, nie wiem od którego roku dokładnie. Alergikiem nie jestem ale moja dwójka dzieci tak. NA gazecie na forum o alergiach jest inna propozycja leczenia. JEst mowa o lekarzu chińczyku, który po wizycie zaleca dobrana do dziecka diete.
Moje dzieci nie były nigdy na wodzie i ziemniakach Jednak myśle, że cos jest w diecie twojego dziecka nie tak, skoro ma AZS. Nie zastanawia cie to?
co do dawniej stosowanych praktyk, jedna forumka napisała, że chce przemywać swojemu dziecku buzie w środku pielucha z moczem, bo tak dawnej robili i dziecko nie miało pleśniawek.

Napisany przez: Łosiaczek pon, 22 maj 2006 - 12:44

Cześć, w piątek byłam z Alkiem u alergologa i niestety usłyszałam diagnozę: AZS. Jestem spanikwana. Przez conajmniej 2 tygodnie mam mu dawać tylko Bebilon pepti, ewentualnie zagęszczony kaszkami i dopiero potem zacząc wprowadzać pojedynczo nowe rzeczy. Nie wiem jak o będzie bo mały jadł już zupki, obiadki, soczki i deserki, a teraz trzeba samo mleko. Poza tym dajemy Zyrtec, kapiemy w Oilatum i smarujemy Topialyse. Przy zaostrzeniu wysypki maść robiona o składzie: hydrocortisoni, eucerin i coś tam jeszcze, ale nie mogę rozszyfrować. Czy to są sterydy?
Poza tym to podobno wcale nie musi być pokarmówka.
Na razie jestem przeraĹźona.

Napisany przez: Krzoka pon, 29 maj 2006 - 11:23

Ja stosuje maść mumijo do kupienia w zielarskim i leczę córke ziołami. Bardzo pomaga. A elidel, wiem od znajomej z Niemiec, jest wycofany tam z aptek bo wg nowych badań powoduje raka skóry. U nas jest nadal, wiec nie wiem co o tym myśleć. Almie pomagała maść protopic ale jest bardzo droga, działa immunosupresyjnie i znika z raczek ale wychodzi wewnatrz czyli oskrzela , katar. Przynajmniej ja tak zaobserwowałam. Zreszta ten Pan co leczy Almę ziołami potwierdza to, że jak sie zwalczy ze skóry to wyjdzie gdzie indziej i trzeba leczyc przyczynę nie skutek. Ja odkrylam ost. serie emolium do atopowej, polskiej firmy wiec tania.
pozdrawiam mama Almy

Napisany przez: lucynka nie, 11 cze 2006 - 12:24

[color=red]zaczynam się teraz juz martwić (chyba trochę późno>.....)
nasza oliwka ma już rok i jesteśmy po dwóch wizytach u dermatologa; od zawsze (moim zdaniem) ma "dziwną" buźkę, czyli zaczerwienioną, z taka jakby skorupką; do niedawna nie miała na ciele nic więcej z takich rzeczy ale teraz zauważyłam, że ma bardzo suchą skórę na rączkach ale nie w zgięciach a "na zewnątrz";nic ją nie swędzi nie drapie się, tylko tyle, że te policzki tak brzydko wyglądają; smarowalismy juz różnymi cudami, krochmalem, maściami robionymi i nic!
czy ktoś mi umie na 100% powiedzieć czy to jest azs, czyli alergia???????????????

Napisany przez: mamuśka.chłidzw nie, 11 cze 2006 - 14:15

nie wiem i chyba nikt ci nie powie tego na 100%. Na rączki polecam krem Lichtene. Jest on robiony z naturalnych składników i ma właściwości lecznicze. My też smarowałysmy się różnymi maściami robionymi, elidelu nie stosowałam. Sterydy tak, ale tylko na najgorsze zmiany. Bardzo przesuszały skóre na dłoniach. W tej chwili tylko ten krem. Tylko uprzedzam nie jest tani= 25ml 50 zeta. Mozesz zapytać o próbke w aptece na początek, 8ml i spróbować.

Napisany przez: Paula. wto, 13 cze 2006 - 10:25

Witam. Chyba najwyższa pora dołączyć do tego tematu .

Moja Kinga ma najprawdopodobniej AZS (mamy skierowanie do alergologa z podejrzeniem AZS no i mąż ma AZS). Do niedawna leczenie ograniczało się do ścisłego przestrzegania diety (najpierw mojej, teraz Kingi) oraz smarowania elidelem (ja kupuję tubkę za 54 zł) oraz przy dużym zaostrzeniu elokomem.
Od tygodnia podajemy Zyrtec i odnośnie niego moje pytanie. Wcześniej czytałam, że którejś z dziewczyn dziecko miało uczulenie na Zyrtec w kropelkach (wszelkie leki w syropach) niestety teraz nie mogę znaleźć tego postu.
U nas po tych 8 dniach stosowania Zyrtecu jest gorzej niĹź wcześniej, nawet duĹźo gorzej, a w diecie nie pojawiło się nic nowego. Odstawiliśmy jabłka, bo Kindze wyszła brzoza w testach, a to podobno daje krzyĹźowe objawy z jabłkiem – tu kolejne pytanie, czy ktoś moĹźe mi wytłumaczyć, o co chodzi z tą alergią krzyĹźową?
Tak poza tym z testów z krwi na 20 alergenów wyszła nam tylko ta brzoza i nawet ogólne IgE nie było podwyższone.
A i jeszcze jedno. Mamy końską dawkę tego Zyrtecu, pierwsze 10 dni 2 razy po 10 kropel, potem 2 razy po 7. Jak poczytałam, że raczej podaje się raz dziennie do 10 kropli to trochę mnie to zaczęło martwić.
Do tego któraś z dziewczyn napisała, że Zyrtec jest bardzo silnym czyli szkodliwym lekiem. A już informacja o rakotwórczości elidelu mnie dobiła. Czy ktoś może to potwierdzić?
Bardzo niepokojące są takie informacje

Napisany przez: lucynka wto, 13 cze 2006 - 22:15

dzięks, chyba sie tylko najadłam strachu-pediatra do której sie udałysmy stwierdziła, że to nie jest ani alergia ani azs...
ale dzięki
pozdrawiam

Napisany przez: zuzpol pią, 18 sie 2006 - 10:07

Mój synek ma 2 lata i do ponad roku borykamy się z problemem AZS. Wysypka głównie na łokciach i pod kolanami. Lekarz dermatolog polecił oczywiście sterydy - cutivate i Elidel. Nic nie pomogło. Po Elidelu było jeszcze gorzej (miał wszystkie działania niepożądane) a po maści sterydowej jest dobrze ale na krótko. jak odstawiliśmy to od razu wszystko wraca do normy
Jedyne co jest pomocne to olej lniany - naprawdę super działa. Nie dość, że super natłuszcza to jeszcze bardzo łagodzi zaczerwienienie. Polecam - warto wypróbować. Olej lniany dostaniecie w każdym slkepie zielarskim - i jest niedrogi. Ja smaruję synka 2 razy dziennie.
Pozdrawiam

Napisany przez: PS sob, 23 wrz 2006 - 11:17

Hej:) Ja sama mam AZS od urodzenia. Nie zmywam, nie piorę, unikam obierania ziemniakow, ogorkow, pomidorow, a o owocach cytrusowych juz nie wspomne. nie dotykam zadnych sciereczek do kurzu itp. Poprostu jestem jak kaleka:/ Tydzien temu zauwazylam ze i moja Oliwke strasznie wysypało(po zmianie plynu do kapieli. . Poszlysmy do dermatologa i okazuje sie ze ma to samo co ja. Dostalysmy masc i jakis syrop. No i czekamy co bedzie dalej:/

Napisany przez: gumis wto, 26 wrz 2006 - 14:50

Dziś byłam z Kacperkiem u alergologa ponieważ ma bardzo suchą skórę i brzydką. Powiedział mi, że to wyprysk atopowy dziecięcy. Czy to to samo co AZS? Powiedział, ze nie jest to alergia pokamowa więc mały może jeść wszystko. Chyba więc nie AZS. Stwierdził,że testy robi się dopiero gdy dziecko ma 4 lata. Teraz trzeba odbudować coś tam w naskórku czego nie ma i przenikają tam pyłki. Mamy 50-60% szans, że mały nie będzie alergikiem bo tak późno się zgłosiłam (Kacper ma 2 lata)Więć co ...to chyba nie AZS. Zresztą nie zapisał nic z lekarst przez Was wymienianych...oprócz balneum ( bo oilatum za słabe).

Napisany przez: Klucha śro, 04 paź 2006 - 22:50

nie chce mi się pisać z lenistwa o wyprysku więc podrzucę ci linka
https://www.apsik.pl/pages/dzieci/atopowe_zapalenie.php

Napisany przez: gumis czw, 05 paĹş 2006 - 12:19

dziekuje bardzo, skad ten lekarz wie ze nie jest to alergia pokarmowa?

Napisany przez: Klucha czw, 05 paĹş 2006 - 15:45

a tego się mnie nie pytaj bo nie wiem
testy skórne z tego co wiem robi się na zdrowej skórze, a nie zaproponował np. testów z krwi??

Napisany przez: gumis czw, 05 paĹş 2006 - 18:24

no właśni nie. Może to badziewny lekarz. Spytam o testy z krwi przy ajbliższej wizyci. a mamjescze pytanie, jak długo smarowałyście skórę maściami sterydowymi bo ja mam to robić całe 3 tygodnie i to 2 razy dziennie. Czy to niezadługo?

Napisany przez: mamuśka.chłidzw czw, 05 paź 2006 - 19:08

nam lekarka kazała na początku tylko najgorsze zmiany, jak najcieńszą warstwą. JEśli tylko zaczyna schodzić odstawić. Nie stosować na dużej powierzchni skóry. Na dzień dzisiejszy nie stosuje wcale, przy zmianach i profilaktycznie stosuje krem Lichtene. Działa leczniczo i odbudowuje skóre, jest na bazie składników naturalnych. Drogi ale wart swojej ceny, IMHO. Natomiast sterydy pomagały doraźnie ale przesuszały i naskórek bardzo źle wyglądał. Mojej niuni pozostały białe plamy i przebarwienia, więc ja na twoim miejscu rzeczywiście ostrożnie bym aplikowała. Jeśli nie sa absolutnie koniecznie, unikała.

Napisany przez: Klucha pią, 06 paź 2006 - 14:13

wszędzie gdzie czytam i słyszę to maściami sterydoymi leczyć jak najktrócej. Ja staram się jak już musze 3-5 dni w zalezności jak schodzą zmiany. Jeżeli nie ma postępu laduję u lekarza. Ostatnio smarowałam prawie dwa tygodnie, ale była to maść robiona w aptece przepisana przez dermatologa. Był w niej steryd, antybiotyk i przeciwgrzybiczne.

Napisany przez: gumis sob, 07 paĹş 2006 - 14:16

Moja maść też była robiona w aptece ale aptekarka powiedziała, że to jest sterydowa. Najwięcej w niej wazeliny ale też coś jakby preolni soloni oraz euceńni ale to aptekarskie pismo więc trudno powiedzieć. W fałdach skórnych mam smarować polcortolonem. Syropy: clemastimum, amertil, flonidan. Już teraz skórę ma czystą-jak dla mnie- a to jeszcze 9 dni. Rano więc nie smarowałam. Miałam smarować całe ciało! A buzię miał zupełnie czystą. Podobno to dobry lekarz tyle że mało przyjemny ( dla mnie był miły - do dziecka mówił aniołku) Sama nie wiem co robić.

Napisany przez: mamaJakuba czw, 19 paĹş 2006 - 13:37

a czy Triderm to jest maść sterydowa bo ja nie za bardzo się na tych sterydach znam.

Napisany przez: Klucha czw, 19 paĹş 2006 - 22:13

Triderm to maść która zawiera składniki:
- grzybobĂłjczy (klotrimazol),
- baketriobĂłjczy (antybiotyk-gentamycyna)
- steryd (betametazon)

tą maścią na własną rękę smarujemy góra trzy dni chyba że lekarz zaleci inaczej. Raczej nie stosujemy na twarz

Napisany przez: gumis śro, 15 lis 2006 - 17:10

Kupiłam pomadę, myślałam,że to maść a to mydło w płynie...

Napisany przez: wiktoria06 wto, 21 lis 2006 - 14:49

moja mala tez ma atopowe

Napisany przez: mońcia wto, 21 lis 2006 - 20:39

Hej,
ja też mam małego alergika - atopowca w domu, chociaż ostatnio zdecydowanie mniej wysypanego (ma już 3 lata). Za to niestety "rzuca" mu się niekiedy na oskrzela

Jeżeli chodzi o leczenie skóry u nas świetny efekt przyniosło smarowanie preparatem, który nazywa się Dardia - do kupienia w aptece. Są trzy rodzaje - lipo maść, lipokrem i mleczko do twarzy. Na Kamila najlepiej działa lipomaść. Nie jest to narazie specyfik popularny, ale jeżeli poprosicie w każdej aptece można go zamówić. Koszt niestety ok. 55 zł za 100 ml, ale dla mnie rewelacja. Wcześniej wypróbowaliśmy chyba wszystko co oferuje rynek, a dopiero to pomogło. Polecił nam to alergolog.

Napisany przez: mamuśka.chłidzw wto, 21 lis 2006 - 20:46

mońciaco ma w składzie ta maść? To jest steryd
krem którego my używamy kosztuje 50zł za 25ml. więc cena tez nie rzuca na kolana

Napisany przez: kamami wto, 21 lis 2006 - 21:48

Znalazłam coś takiego https://vena-vita.pl/pdf/Dardia.pdf
Nie jest to steryd, dla nas odpada, bo zawiera mocznik - a to Marka bardzo szczypie.
kamami

Napisany przez: mamuśka.chłidzw wto, 21 lis 2006 - 21:55

czy mógłby mi ktos skopiować ze strony info, bo nie otwiera mi plików z rozszerzeniem .pdf

Napisany przez: mońcia śro, 22 lis 2006 - 10:58

Hej,
na opakowaniu napisane jest, że jest to maśc lipidowa zawierająca 5% mikronizowany mocznik (cokolwiek by to znaczyło). Nie jest to steryd. Ja używam tej maści do smarowania całego ciała Kamila, tak jak używa się np. Balneum czy Oilatum. Więc raczej jako wspomaganie niż leczenie zaognionych miejsc. Jak wiecie, skóra przy AZS oprócz miejscowych mocniejszych zmian, jest cała mocno szorstka i swędząca. A Dardia pięknie ją wygładza, skóra mojego synka chyba po raz pierwszy od urodzenia wygląda znów jak u "normalnego" dziecka. Oczywiście pewnie nie na każde dziecko tak podziała , ale spróbować warto.

Pozdrawiam
Monika

Napisany przez: kamami czw, 23 lis 2006 - 21:06

Składniki
krem: Aqua, Capylic/Capric Triglyceride, Polyglyceryl-3 Dusostearate, Glycerin, Dicaprylyl Ether, Cetearyl Ethylhexanoate, Petrolatum, Cera Alba, Sodium Lactate, Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate, Magnesium Sulfate, Lactic Aid, Ethylhexylglycerin

Mleczko: Aqua, Capylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Ethylhexanoate, Urea, Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate, Sodium Lactate, Glycerin, Dicaprylyl Ether, Polyglyceryl-3 Dusostearate, Lactic Aid, Magnesium Sulfate, Ethylhexylglycerin

Maść: Petrolatum, Paraffinum Liquidum, Microcrystalline Wax, Oleyl Erucate, Urea, Corn (Zea Mays) Strach.

Przepisałam, jedank mogłam się pomylić. Niestety jest to zeskanowana ulotka, więc nie można przekopiować.
kamami

Napisany przez: mamuśka.chłidzw czw, 23 lis 2006 - 21:21

kamami dzięki ci dobra kobieto, że ci się chciało.

mońcia u nas też Lichtena przede wszystkim wygładza skóre na rączkach. Echh tak bardzo bym chciała jej pomóc.

Napisany przez: kamami czw, 23 lis 2006 - 21:52

My smarujemy Exomegą (A-derma). Na drobne zmiany pomaga. Jednak największy problem to ręce - przerabialismy już rózne kombinacje maści robionych i gotowych. Dłuższego efektu nie da się osiągnąć.
kamami

Napisany przez: gumis wto, 05 gru 2006 - 16:39

ja smaruje dziecko tłustym kremem clobaza -`12zł -zalecił go lekarz i na drobne zmiany pomaga!!! ja jestem zadowolona

Napisany przez: sara2006 wto, 19 gru 2006 - 16:31

hej dziewczyny mam pytanie jezeli cĂłreczka ma azs.
co moze ja uczulic ???????????
kiedy wprowadzac produkty i jakie !!!
teraz jest na NUTRAMIGENIE !!!!!
POMÓŻCIE !!!
DLATEGO PYTAM CO MOZE UCZULIC PONIEWAŝ WCZORAJ JA CAŁA OBSYPALO I NIE MAM POJECIA OD CZEGO !!!!!!!!!!!!!!

PROSZE POMÓŻCIE !!! [b][/b]

Napisany przez: mamuśka.chłidzw wto, 19 gru 2006 - 16:50

Sara mam prośbe: postraj się używać mniej wykrzykników w swoich postach. Napisz troszkę o córce, bo nie masz paska i nie wiadomo w jakim jest wieku, więc trudno doradzić co, kiedy może jeść. Przede wszystkim jestes pewna, że to AZS a nie alergia pokarmowa, bo z nia jest łatwiej walczyć.

Napisany przez: ghrr czw, 25 sty 2007 - 13:29

witam
a ja chciałabym wróci do diety, bo nie znalazłam jej wrzuconej tu nigdzie..? My stosujemy eliminacyjną, czasem nie wychodzi, skutek jest taki że Olga się wzbrania przed każdą próbą przerwania monotonii jedzeniowej..

Od prawie roku mała ma zatwardzenia (raz na tydzień najczęściej się ją udaje posadzic, czasem z rozpędu dwa..) KOSZMAREK. Teraz już sama nie wiem, czy dalej je niewłaściwie, czy to już uraz.. leki na wspomaganie trawienia i przeczyszczające nie przynosza rezultatu nijakiego a wychodzą mi bokiem..

moze potraficie coś doradzic?

Napisany przez: kamami pią, 16 lut 2007 - 17:14

Mimo wątpliwości wypróbowaliśmy Dardię maść - rzeczywiście działa, ręce są już dużo lepsze i dziś znalazłam w https://www.aptekarodzinna.pl/index.php?se=e213f1e382cfa58127195d3db7bf9ab8&str=znal za 12,18.

jesli chodzi o Lichtene to w aptece koło mnie jest po 19,90 - jak chcesz mogę Ci kupić. Tylko nie wiem czy do tego jest potrzebna recepta.
kamami

Napisany przez: mamuśka.chłidzw pią, 16 lut 2007 - 21:06

narazie wyprobujemy kremy: Dermobaza, Dermosan, alatan. Wydaje mi się, że Ida dobrze reaguje na alatan. w składzie ma m.in parafine i pantenol. Tez szukam czegoś na ręce. Mam wrażenie, że pod koniec stosowania Lichteny skóra się "przyzwycziła". Tez macie takie spostrzeżenia z masciami.

Napisany przez: kamami pią, 16 lut 2007 - 23:15

No właśnie na ręce najbardziej pomogła Dardia. Tylko smarowanie raz na godzinę. My z lichetną doświadczenia nie mamy. Używamy protopicu, ostatnio tylko na ręce.
kamami

Napisany przez: taka sobie jedna pią, 02 mar 2007 - 00:11

Z tą paskudną chorbą męczymy sie już 8lat.Oczywiście były korowody po lekarzach. od początku było powiedziane że mała ma uczulenie na mleko, więc stosowałam ścisłą dietę i nie piłam mleka, nie jadłam adnych serów, nic co ma mleko, musiałam polubić sojowe i kozie. ze wględu ma mały przyrost wagi lekarka zaleciła mleko sojowe PRO-SOBEE to chyba ta sie pisze, nie pamiętam już. po pleku nie było problemów. Stosowaliśmy dietę eliminacyjną, na początku uczulały tez jajka, więc mala jadła jajka przepiórcze. Dodatkowo żadnych czekolad, ciastek, słodzonych sztucznych napojów, chipsów,lodów,sztucznych przypraw, tylko paluszki,natruralne soki, ewentualnie wodne lody. Moe to wydawać się drastyczne ale awse tłumacyłam małej dlaczego nie wolno jej jeść tego czy tamtego, czasem sama wiediała ze nie wolno bo będzie swedziało i sama odmawiała. Do tego wszystkiego dochodzi alergia na roztocza, pyłki, zwierzęta... czasem sama juz nie wiem na co jeszcze. Przez 7 lat Zyrtec był na okrągło. stosowaliśmy różne maści z wiekszym lub mniejszym skutkiem. Bardo dobry był Cropoz G, mała mogła jeśc do woli i nic nie wyskakiwało.
Jedne lekarz mówił że nie wolno myć a czesto inny kazał myć codziennie.
Po 2 latach zrezygnowałam z chodzenia do dermatologa, bo ten tylko wypisywał różne cuda które czasem działay a czasem nie, ciągle było coś innego a efekt prawie żaden. Słyszałm tez opinie że AZS nie lubi słońca,a ostatnio się dowiedziałam ze wręcz odwrotnie, szkoda ze tyle czasu męczyłam dzieciaka kapeluszami i maściami z 40 filtrem.
w czasie gdy nie chodziłam do lekarza stosowałam co wg mnie pomagało.kąpiele w Oilatum (teraz jest forte,ponoc lepsze)albo Balneum Hermal Plus, do tego oliwka najzwyklejsza, dodatkowo Lipobaza albo krem z wit.A. Do lekarza szłam tylko wtedy gdy nie mogłam sobie poradzić ale nie było to często.
Oprócz diety ze wzgledu na roztocza nie mamy żadnej pościeli z pierzem, do tego pościel miała zmienianą co tydzień(teraz co dwa)oczywiście żadna kora, bo musi byc dobrze wyprasowane. Dodatkowo pościel wietrzona regularnie, szczególnie w czasie mrozów.
Zabawek pluszowych mało, bo jak wiadomo są siedliskiem kurzu i tylko takie które można regularnie wyprać.
Pojawiły sie też początki astmy, niestety tak czesto bywa, ale z tym też sobie radzimy jakoś.
Zauwazyłam że małej pojawiała się silna i niespodziewana wysypka na twarzy, a potem na rękach. Wystepowała tylko na przełomie maja i czerwca, a potem leczona lub tylko natłuszczana znikała. Czasem było to wręcz rany z saczącym sie płynem. Czasem pojawiało się to co dwa lata a casem rok po roku.Teraz jestem pewna że nie powoduje tego pokarm, moze jakiś pyłek, niewiem. Ostatnio wysypka pojawiła się na całym ciele i była tak silma ze mała znalazła się w szpitalu, ale po dwuch tygodniach wszytko wróciło do normy. Dostała jakąś robioną maśc która jest rewelacyjna.
Dowiediałam się że takie wysypki u chorych na AZS właśnie w tym czasie się pojawiają, oczywiście nie u wszystkich ale wystepują, dlatego nie nalezy wpadac w panike i soebie obwiniać że coś zrobio sie nie tak.
Gdy mała skonczyła 6 lat alergia ustapiła w znacznym stopniu, gdy miała około 1,5 roku robiliśmy testy iEg które nic nie wykazały,a to nawet lepiej bo to znaczy że alergia osłabnie, no i osłabła. Teraz mała pije mleko i je nabiał ale nie bez ograniczeń, bo gdy tylko przekroczy tą swoją norme wtedy wysypka sie pojawia, ale już wiemy co robić.
Oczywiście jak już tu było wspomniane,paznokcie obcinam małej aż do skóry, może to brzmi drastycznie ale to najlpesza metoda bo dziecko drapie się do krwi.
Jedna z mam pisała że miała wyrzuty sumienia pojądąc dziecku Hydroksyzynę, nie warto, to przeciez dla dobra dziecka, chyba lepiej żeby spało spokojnie niż się drapało, a dodam że drapanie nasila swędzenie, to błędne koło.
Dobrze jest nauczyc dziecko że gdy tylko swędzi to zeby prosiło o maść , a starsze żeby samo sie smarowało, nauczyłam tego swoją córkę, wprawdzie było casem tak żecos tam sie upaprało, ale dobre nawyki trzeba wpajać od małego, teraz mała jak tylko swędzi, sama sięga po krem lub oliwkę.
nie wiem czy wiecie mamy o tym ale nalepiej jest dziecko smarowac w pierwszych 4 minutach po kąpieli, wtedy najlepiej wchłaniają się te kremy natłuszczające.
Pewnie powiedziałam to co już było mówione, ale trudno.
Z tym trzeba żyć bo to choroba na całe życie, objawy mogą z czasem się wyciszyć, ale stres, zmeczenie może je nasilac tak jak oste i kwasne potrawy.
Nie poddawajcie się mamy, jesteście dzielne i wielkie, powodzenia

Napisany przez: ghrr pią, 02 mar 2007 - 13:37

a ja niedawno znalazłam, że bardzo ważna jest dieta. I natłuszczanie "od środka" - czyli, ze dziecko powinno zjadać trochę tłuszczów. I chyba coś w tym jest, bo moje małe tylko tyle co w chudziutkim rosole, mięso chude, ser żółty. a teraz jej daję łyżeczkę oleju do marchewki, kupiłam masło do chleba i - mam wrażenie - jest lepiej.
taka sobie jedna - pisałaś o przepiórczych jajkach - tzn, że one nie uczulają?? albo rzadziej? Jedna lekarka mi powiedziała, ze kiwi również nieczęsto dają taką reakcję. Za to banany tak, o czym się sama przekonałam, trochę późno (przecież wszystkie deserki , kaszki z bananami są od 5 mies! ech)
ale fajnie by było z tymi przepiórczymi! tak by się przydało czasem jajko, zwłaszcza jak dziecko nie specjalnie lubi urozmaicenia

Napisany przez: taka sobie jedna pią, 02 mar 2007 - 14:35

do ghrr

NIe jestem pewna czy przepiórcze jaja nie uczulają wcale, ale na pewno w mniejszym stopniu.
Co do tłuszczów, moje dziecko uwielbia wyjadac masło,margarynę, nawet wyjadala smalec , dobrze że oleju nie wypijała ;P , ale skoro tego potrzebowała to nawet nie broniłam,w sumie nawet nie wiedziałam kiedy to robiła, poprostu znajdowałam kostkę ze śladami po palcach, wystarczyło sie obrócić. Nie jadamy tłusto, ale nie jakoś nigdy nie starałam sie żeby było bardzo chudo. Swego czasu mała uwielbiała smażoną kiełbasę, coś w tym musi być. Słyszałam że dziecko samo wie co potrzebuje zjeść, oczywiście w granicach rosądku.Co do monotonii jedzeniowej, to przestałam się tym dręczyć, jak np przez pół roku kupowałam jedną i tę sama wedline troche mnie to wkurzało, ale przynajmniej byłam pewna że nie zaskodzi,a ona będzie ją jadła dzieci też boją się zmian, bo wiedzą że nowa potrawa może spowodowac jakąś reakcję. najlepiej kombinować z tego co dziecko lubi. Z mleka sojowego(lub innego specjalnego) tez można zrobic naleśniki, dodac go do placków ziemniacznych, czy zabielić zupę,czasem wystarcy trochę wyobraźni i wyczaruje się coś fajnego.
Moja córka niecierpiała budyni i kisieli, ale za to uwielnbiała galaretkę oczywiście tylko pomarańczową(bo najchętniej jadła wszystko w tym kolorze)
A co do problemów z trawieniem, to może więcej jabłek, ziarniste pieczywo, sok z marchwi?
Napisz czego twoje dziecko nie może jeść może znajdziemy jakieś pomysły na urozmaicenie

Napisany przez: maja1 nie, 17 cze 2007 - 22:14

Z góry przepraszam,że nie przeczytałam całego watku ale nie mam tyle czasu.Mam pytanie czy AZS moze sie charakteryzowac zwykłymi (czerwonymi) krostami na buzi 1 msc dziecka?Wiem,że Krzyś jest na coś uczulony(tak stwierdzil lekarz)ale powiedział,że to typowy początek AZS ale jak znajdę i wykluczę alergen to wszytsko wróci na normy i powoli bede mogla wprowadzać bo swojej dosyc ubogiej diety coraz to nowe produkty.To moze byc AZS?

Napisany przez: monilka nie, 17 cze 2007 - 22:47

No nie wiem jak jest z tym wykluczeniem alergenu.
U mojej małej pierwsze objawy AZS pojawiły się właśnie po miesiącu. Po kolei były zmieniane mleka. I Jak to przy AZS raz obgasa, a raz się nasila i to do tego stopnia, że mała ma całe policzki w plamach, nóżki. Na policzkach drapie sobie do krwi. U mnie jak na razie pomaga tylko i wyłacznie maść steroidowa, ale to jest działanie na 3 tyg. I znowu od nowa

Napisany przez: ghrr pon, 18 cze 2007 - 08:41

dawno tu nie zaglądałam... ale za to jest jakoś lepiej. Właściwie jest duuuużo lepiej. Jak małej minęło 2,5 roku już prawie wcale nie wyskakują krosty. Przedwczoraj miała po truskawkach (ale uczulona jest na coś czym się pryska,bo tylko czasem jej wyskakuje) no i lekarz mi kazał na zaparcia wodę z miodem... po 2 dniach wszystko olałam, bo straszny katar, wysypka do tego - i wszytsko minęło.. czyli miód też, nawet bardziej niż myślałam.
Ale nie jest źle - tylko chciałabym jakoś wcisnąć maluchowi jarzynki jakieś, a ona wyczuwa szóstym zmysłem, ze to jarzyna i NIE! haha, nie wiem,po czym poznaje - potrafiła np zjeść przeraźliwie kwaśny agrest. Ach, przydałoby mi się więcej dzieci, łatwiej by było z tym próbowaniem..

tym optymistycznym akcentem kończę i pozdrawiam

Napisany przez: maja1 pon, 18 cze 2007 - 14:51

A AZS to jest choroba do konca zycia?

Napisany przez: monciakk pią, 14 gru 2007 - 17:08

Czesc moj maly ma 9 ms i jest od 4 ms alergikiem na poczatku byla to alergia na marchew,jablko,indyka,ziemniak,pietruszke,seler.Nie uczulalo go miesko krolicze,gruszka,brokul,kukurydza teraz jestem wlasnie na sprawdzaniu co go uczula ale niestety od jakiegos tyg zaczal bardzo trzec oczka i ma je lekko zaczerwienione i alergolog zasugerowala ze moze to byc alergia na roztocze lub siersc i musze bardzo bacznie obserwowac malego i oczywiscie omijac te alergeny jak ognia.A powiem wam dziewczyny bo czytalam wszystko co pisalayscie i te mamy ktore nie maja pojecia co uczula powiem tak mojego uczulala nawet witamina C celbionmulti,proszek i plyn do prania,uczula go jablko marchew co ponoc nie powinno uczulac moj alergolog mowil ze najwazniejsze to jest kapanie co 3-4 dzien w przegot.wodzie,i czeste nawilzanie buzi nawet do 10 razy jesli jest bardzo przesuszona AHA jesli chodzi o emulsje do kapieli to PAMIETAJCIE balneum herbal jest na bazie soji (a jak wiadomo soja potrafi uczulic)ouilatum jest na bazie parafiny wiec jest lepsza DO MAM KTORE ROBILY TESTY MALYM DZIECIA ALE TESTY SKORNE bo moja alergolog powiedzial ze chce sproboiwac je zrobic czy ktoras mial i jak to wyglada pa

Napisany przez: Asik 75 nie, 23 gru 2007 - 12:01

Czy szorstkie czerwone plamy moga się pojawić dopieo po przejściu z mleka Nan Actie 2 na 3? Tak od kilku dni dzieje się u córki.
Syn też dostał pierwszych objawów AZS i skazy białkowej w jej wieku. Kinga od jakiegos czasu miala zmiany na tle alergicznym w pachwinach (potwierdzone przez dermatologa). Ostatno nie podaję jej nic nowego, a silnych alergenów jej nie podaję (pomidory, cytrusy). Ona nie toleruje surowych jabłek, marchewki i wit.C.

Napisany przez: grzalka nie, 23 gru 2007 - 15:13

zdarza się, aczkolwiek raczej rzadko (ja akurat mialam pecha)

Napisany przez: magda208 sob, 29 gru 2007 - 12:08

Anax nie czytam co ci inni odpowiedzieli bo niestety z czasem krucho.Azs nie wyleczysz masciami bo problem jest wewnatrz organizmu .Ja polecam A.ciesielska https://www.centrumanna.pl/mojeksiazki.php
Ja w ten sposob malego wyprowadzam a bym w tragicznym stanie (cala rodzine na jej sposob zywienia przezucilam i teraz jest o niebo lepiej) .Oto fotki mojego dziecka z azs obejrzyj https://magda208.fotosik.pl/albumy/303203.html
Polecam goraco i z serca bo ta kobieta uratowala mi nie tylko dziecko ale i nas.

Napisany przez: marcjanna śro, 11 lis 2009 - 23:56

my sobie radzimy z AZS głównie kosmetykami i to jak na razie wystarcza, bo na szczęście alergia nie jest tak silna. a z kosmetyków, jakie używamy polecam serię Lipikar z la roche posay - natłuszczającą oliwkę myjącą i balsam - super nawilżają i natłuszczają, także skóra właściwie nie swędzi i jest taka "uspokojona".

Napisany przez: kalinka9 pon, 01 mar 2010 - 00:17

azs może później przejść w alergie wziewne, a następnie w astmę.
Najlepiej jest wyeliminować alergen podać probiotyki które pomagają zatrzymać reakcję alergiczną, ja właśnie podaje swojej bratanicy Latopic.Daje sie go raz dziennie przez 3 miesiące. Mała przeszła na bebilon pepti ale nadal ma wysypki.

Napisany przez: kuna87 nie, 30 kwi 2017 - 10:51

Pierwsze słyszę o nich...
Ale co się dziwić jak co rusz się pojawia coś nowego

Napisany przez: doninka śro, 08 lis 2017 - 18:05

ten artykuł polecam wam, ja nawet nie miałam pojecia o tym, że przy atopowym zapaleniu skóry trzeba mieć odpowiednią diete https://eapteka.pl/blog-porady/dieta-przy-atopowym-zapaleniu-skory-porady-lekarza/

Napisany przez: agusiak123 śro, 14 sie 2019 - 10:46

Odpowiednie nawilżenie, emolia do skóry i dieta eliminacyjna dobrana przez lekarza powinny złagodzić wiele dolegliwości. Niestety spora grupa dzieci zmaga się z AZS

Napisany przez: Kotelka pon, 14 cze 2021 - 09:38

U nas ten sam problem. Tylko że od końca lutego z krótkimi przerwami. Co chwile pojawiają się takie plamy przypominające pokrzywkę. To nie może być alergia pokarmową, chemia też nie. Zyrtec nie pomaga. Poprostu czasem znika na parę dni samo po czym znów się pojawia. Nie mam już pomysłu. Moja pediatra zaleca teraz zrobienie badań na pasożyty a jeśli to także okaże się nie to to wówczas badania w kierunku tarczycy. Dzidzia ma 20 mcy. https://medycynaestetycznawarszawa.pl/284-2/