Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Bolący nadgarstek ręki

> 
Małgoś.dz
wto, 20 sty 2004 - 18:36
Boli jak piorun przy każdej próbie normalnego funkcjonowania dłoni. icon_sad.gif
Już wczoraj rano obudziłąm się z tym dziwnym bólem. Pierwsza myśl była taka, że pewnie w czasie snu jakoś fatalnie ułożyłam rękę i przygniotłam ciężarem własnego ciała. Nie przypominam sobie abym się gdzieś uderzyła. icon_rolleyes.gif
Ale już od dzisiajszego ranka nadgarstek jest spuchnięty. Nie cały, tylko w jednym miejscu - po zewnętrznej stronie, jakby na przedłużeniu palca wskazującego. Wykonywanie wszelkich czynności (a to prawa ręka icon_sad.gif ) sprawia mi ból.

Co robić z taką łapką? Okłady jakieś na opuchliznę? Jeśli tak to z czego?
Bandażować elastycznym bandażem czy lepiej nie?

Do chirurga średnio mam ochotę iść, bo to nie może być nic poważnego (no bo niby skąd, jeśli się nigdzie nie uderzyłam?), a ten mnie gotów jeszcze pogonić. Zresztą takiego mamy chirurga w ośrodku, że szkoda gadać. icon_confused.gif
Małgoś.dz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,746
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 18:46
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 187




post wto, 20 sty 2004 - 18:36
Post #1

Boli jak piorun przy każdej próbie normalnego funkcjonowania dłoni. icon_sad.gif
Już wczoraj rano obudziłąm się z tym dziwnym bólem. Pierwsza myśl była taka, że pewnie w czasie snu jakoś fatalnie ułożyłam rękę i przygniotłam ciężarem własnego ciała. Nie przypominam sobie abym się gdzieś uderzyła. icon_rolleyes.gif
Ale już od dzisiajszego ranka nadgarstek jest spuchnięty. Nie cały, tylko w jednym miejscu - po zewnętrznej stronie, jakby na przedłużeniu palca wskazującego. Wykonywanie wszelkich czynności (a to prawa ręka icon_sad.gif ) sprawia mi ból.

Co robić z taką łapką? Okłady jakieś na opuchliznę? Jeśli tak to z czego?
Bandażować elastycznym bandażem czy lepiej nie?

Do chirurga średnio mam ochotę iść, bo to nie może być nic poważnego (no bo niby skąd, jeśli się nigdzie nie uderzyłam?), a ten mnie gotów jeszcze pogonić. Zresztą takiego mamy chirurga w ośrodku, że szkoda gadać. icon_confused.gif

--------------------
Głupota nie zwalnia od myślenia - S.J.Lec
Agnisma
wto, 20 sty 2004 - 21:40
Skoro jest spuchnięta ,a nie uderzyłaś się w nią, jest niestety szansa , iż dopadło Cię zapalenie ścięgna.
Możesz spróbować "przykładać" altacet.
ALe jeśli to ścięgno bez wizyty u lekarz się nie obędzie-potrzebna jest maść.
Agnisma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,980
Dołączył: nie, 04 maj 03 - 23:05
Nr użytkownika: 680




post wto, 20 sty 2004 - 21:40
Post #2

Skoro jest spuchnięta ,a nie uderzyłaś się w nią, jest niestety szansa , iż dopadło Cię zapalenie ścięgna.
Możesz spróbować "przykładać" altacet.
ALe jeśli to ścięgno bez wizyty u lekarz się nie obędzie-potrzebna jest maść.

--------------------
Agnieszka -mama Natalki
[url=https://www.TickerFactory.com/]
user posted image
[/url]
irminka2
śro, 21 sty 2004 - 07:35
Miałam kiedyś tak ze stawem łokciowym - ni z tego ni z owego spuchł jak bania i bolał. Poszłam do lekarza ogólnego ,dostałam antybiotyk, bo podejrzewała zapalenie stawu. Minęło po lekach i jak narazie sie nie powtórzyło.

Irmina
irminka2


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,828
Dołączył: pon, 16 cze 03 - 08:58
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 830

GG:


post śro, 21 sty 2004 - 07:35
Post #3

Miałam kiedyś tak ze stawem łokciowym - ni z tego ni z owego spuchł jak bania i bolał. Poszłam do lekarza ogólnego ,dostałam antybiotyk, bo podejrzewała zapalenie stawu. Minęło po lekach i jak narazie sie nie powtórzyło.

Irmina
Małgoś.dz
śro, 21 sty 2004 - 09:12
O qrcze, o zapaleniu nie pomyślałam... icon_rolleyes.gif
No nic, jednak zarejestrowałam się do chirurga, bo dzisiaj trzecia doba się zaczęła, a nadgarstek dalej spuchnięty i boli. icon_sad.gif .
Wizyta dopiero pojutrze. Jak ja wytrzymam do tego czasu? icon_rolleyes.gif
Małgoś.dz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,746
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 18:46
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 187




post śro, 21 sty 2004 - 09:12
Post #4

O qrcze, o zapaleniu nie pomyślałam... icon_rolleyes.gif
No nic, jednak zarejestrowałam się do chirurga, bo dzisiaj trzecia doba się zaczęła, a nadgarstek dalej spuchnięty i boli. icon_sad.gif .
Wizyta dopiero pojutrze. Jak ja wytrzymam do tego czasu? icon_rolleyes.gif

--------------------
Głupota nie zwalnia od myślenia - S.J.Lec
Kocurek
sob, 24 sty 2004 - 00:46
Małgosia, jak ręka?
Ja miałam tak kiedyś - tyle że był to ganglion. Pomogło wiercenie igłą w nadgarstku icon_eek.gif na razie się nie odnowił.
A u Ciebie? Zapalenie?
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
SkÄ…d: z kÄ…towni
Nr użytkownika: 548

GG:


post sob, 24 sty 2004 - 00:46
Post #5

Małgosia, jak ręka?
Ja miałam tak kiedyś - tyle że był to ganglion. Pomogło wiercenie igłą w nadgarstku icon_eek.gif na razie się nie odnowił.
A u Ciebie? Zapalenie?


--------------------
Małgoś.dz
sob, 24 sty 2004 - 10:41
Diagnoza: przeciążenie.
Przyczyn może być co najmniej kilka: uderzenie, dźwiganie (np. 12-kilowego synka), syndrom tzw. "myszy" (czyli przypadłość wielu osób, które dużo czasu spędzają przy kompie), albo faktycznie mogłam w czasie snu niefortunnie ją sobie przygnieść.

Dostałam maść przeciwbólową i przeciwzapalną, a poza tym przykazanie aby rękę oszczędzać. Hehe, ciekawe jak? icon_wink.gif

Niestety nadgarstek nadal boli mocno i póki co nawet najlżejszej poprawy nie widzę. icon_sad.gif

Ps. Zapomniałam dodać, chirurg w tym zmarnowanym nadgarstku wyczuł dodatkowo jakieś zmiany w panewce czy pochewce (z tego bólu niewiele do mnie docierało, więc nie pamiętam). Mówił o jakiś ruchomych gulkach... icon_rolleyes.gif Co to jest do licha?
Małgoś.dz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,746
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 18:46
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 187




post sob, 24 sty 2004 - 10:41
Post #6

Diagnoza: przeciążenie.
Przyczyn może być co najmniej kilka: uderzenie, dźwiganie (np. 12-kilowego synka), syndrom tzw. "myszy" (czyli przypadłość wielu osób, które dużo czasu spędzają przy kompie), albo faktycznie mogłam w czasie snu niefortunnie ją sobie przygnieść.

Dostałam maść przeciwbólową i przeciwzapalną, a poza tym przykazanie aby rękę oszczędzać. Hehe, ciekawe jak? icon_wink.gif

Niestety nadgarstek nadal boli mocno i póki co nawet najlżejszej poprawy nie widzę. icon_sad.gif

Ps. Zapomniałam dodać, chirurg w tym zmarnowanym nadgarstku wyczuł dodatkowo jakieś zmiany w panewce czy pochewce (z tego bólu niewiele do mnie docierało, więc nie pamiętam). Mówił o jakiś ruchomych gulkach... icon_rolleyes.gif Co to jest do licha?

--------------------
Głupota nie zwalnia od myślenia - S.J.Lec
Kocurek
sob, 24 sty 2004 - 17:35
icon_redface.gif kliknęło i się za wcześnie icon_redface.gif
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
SkÄ…d: z kÄ…towni
Nr użytkownika: 548

GG:


post sob, 24 sty 2004 - 17:35
Post #7

icon_redface.gif kliknęło i się za wcześnie icon_redface.gif

--------------------
Kocurek
sob, 24 sty 2004 - 17:40
No ja własnie miałam kulkę, jedną icon_sad.gif czyli gangliona, jest to jakby torbiel, w środku wypełniona galaretowatą treścią. To generalnie nie szkodzi, tyle że przeszkadza i powoduje ból, a może rosnąć. Mnie utrudniała ruchomość w nadgarstku, aż w końcu np. umyć wanny czy zagnieść ciasta nie dałam rady.......... icon_rolleyes.gif
Powstaje wskutek urazu, np. stłuczenia, kręcenia itp. nawet długo po fakcie.
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
SkÄ…d: z kÄ…towni
Nr użytkownika: 548

GG:


post sob, 24 sty 2004 - 17:40
Post #8

No ja własnie miałam kulkę, jedną icon_sad.gif czyli gangliona, jest to jakby torbiel, w środku wypełniona galaretowatą treścią. To generalnie nie szkodzi, tyle że przeszkadza i powoduje ból, a może rosnąć. Mnie utrudniała ruchomość w nadgarstku, aż w końcu np. umyć wanny czy zagnieść ciasta nie dałam rady.......... icon_rolleyes.gif
Powstaje wskutek urazu, np. stłuczenia, kręcenia itp. nawet długo po fakcie.


--------------------
Małgoś.dz
sob, 24 sty 2004 - 19:04
Kocurku, no chyba właśnie o czymś takim mówił chirurg.
Póki co taka gula jeszcze mi nie wyskoczyła, ale zdaje się, że wszystko jest na "dobrej" ku temu drodze. icon_sad.gif
W każdym razie lekarz powiedział, że jakby zaczęło wyłazić, to mam się pojawić, a on zaradzi.
Hmmm, znaczy się można to leczyć jakoś... icon_rolleyes.gif
Małgoś.dz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,746
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 18:46
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 187




post sob, 24 sty 2004 - 19:04
Post #9

Kocurku, no chyba właśnie o czymś takim mówił chirurg.
Póki co taka gula jeszcze mi nie wyskoczyła, ale zdaje się, że wszystko jest na "dobrej" ku temu drodze. icon_sad.gif
W każdym razie lekarz powiedział, że jakby zaczęło wyłazić, to mam się pojawić, a on zaradzi.
Hmmm, znaczy się można to leczyć jakoś... icon_rolleyes.gif

--------------------
Głupota nie zwalnia od myślenia - S.J.Lec
Kocurek
nie, 25 sty 2004 - 20:48
Gulki na zewnątrz może nie być widać wcale, a będzie i będziesz to czuła icon_evil.gif
Metody leczenia sÄ… dwie:
- jedna nakłucie igłą, co powoduje wylanie się treści i wchłonięcie, ale torebka zostaje i może się odnawiać
- druga wycięcie wraz z torebką.

Mnie od igłowego załatwienia sprawy minęło już ok. 4 lata, i póki co, nie odnowiło się icon_lol.gif
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
SkÄ…d: z kÄ…towni
Nr użytkownika: 548

GG:


post nie, 25 sty 2004 - 20:48
Post #10

Gulki na zewnątrz może nie być widać wcale, a będzie i będziesz to czuła icon_evil.gif
Metody leczenia sÄ… dwie:
- jedna nakłucie igłą, co powoduje wylanie się treści i wchłonięcie, ale torebka zostaje i może się odnawiać
- druga wycięcie wraz z torebką.

Mnie od igłowego załatwienia sprawy minęło już ok. 4 lata, i póki co, nie odnowiło się icon_lol.gif


--------------------
Ika
pon, 26 sty 2004 - 08:13
Ooooo, to ja chyba coś takiego miałam... Mała gulka na nadgarstku, bolała jak cholera, bo permanentnie. Oczywiście jak to ja, olałam sprawę... I sama się wchłonęła icon_eek.gif
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post pon, 26 sty 2004 - 08:13
Post #11

Ooooo, to ja chyba coś takiego miałam... Mała gulka na nadgarstku, bolała jak cholera, bo permanentnie. Oczywiście jak to ja, olałam sprawę... I sama się wchłonęła icon_eek.gif

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
Małgoś.dz
pon, 26 sty 2004 - 09:16
Kocurku, a ten igłowy zabieg bolesny jest?
Wolałabym wiedzieć co mnie czeka i juz teraz nastawiać się psychicznie... icon_confused.gif
Małgoś.dz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,746
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 18:46
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 187




post pon, 26 sty 2004 - 09:16
Post #12

Kocurku, a ten igłowy zabieg bolesny jest?
Wolałabym wiedzieć co mnie czeka i juz teraz nastawiać się psychicznie... icon_confused.gif

--------------------
Głupota nie zwalnia od myślenia - S.J.Lec
Kocurek
pon, 26 sty 2004 - 11:01
Hm,
mnie bolało tyle, co zwykła iniekcja w skórę, pomimo, że igła była dość gruba. Da się wytrzymać, na pewno. Dużo gorsza jest wizyta u stomatologa
icon_wink.gif
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
SkÄ…d: z kÄ…towni
Nr użytkownika: 548

GG:


post pon, 26 sty 2004 - 11:01
Post #13

Hm,
mnie bolało tyle, co zwykła iniekcja w skórę, pomimo, że igła była dość gruba. Da się wytrzymać, na pewno. Dużo gorsza jest wizyta u stomatologa
icon_wink.gif

--------------------
nataliakk
śro, 12 wrz 2018 - 15:08
Mam ten sam problem, ale to niestety od pracy. Praca siedząca przy komputerze praktycznie cały dzień bo i w biurze i w domu i codziennie rano mam ten ból.
nataliakk


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18
Dołączył: śro, 12 wrz 18 - 15:04
Nr użytkownika: 52,040




post śro, 12 wrz 2018 - 15:08
Post #14

Mam ten sam problem, ale to niestety od pracy. Praca siedząca przy komputerze praktycznie cały dzień bo i w biurze i w domu i codziennie rano mam ten ból.
> BolÄ…cy nadgarstek rÄ™ki
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 17 kwi 2024 - 00:50
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama