Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 następna  

Papierosy są złe

> 
użytkownik usunięty

Go??







post śro, 02 lis 2005 - 15:28
Post #21

[post usunięty]
A.L.

Go??







post śro, 02 lis 2005 - 15:31
Post #22

Rosa, zajdz w ciaze. Wtedy rzucisz fajki.
Jaco
śro, 02 lis 2005 - 17:25
Rosa,
No nie jest tak wesoło jak by się wydawało. Ja pochodzę z domu, w którym rodzice nałogowo palili. Nałogowo, czyli minimum kilka paczek dziennie. Ojciec rzucił, Mama pali do dzisiaj.

Moze ja nienawidzę papierosów tak bardzo właśnie dlatego, że musiałam to świństwo całe dzieciństwo wdychać icon_rolleyes.gif . No nienawidzę przeokrutnie i teoria, że jestem w tym temacie bardziej liberalna bo nie palę jest o kant d..y potłuc. I w związku z tym jestem w stanie zapewne posunąć się do różnych rzeczy, aby tylko moje dziecko nie zaczęło palić w ogóle lub w jak najpóźniejszym wieku (jeśli "w ogóle" mi się nie uda wink.gif ). Jak mnie będzie nękał to dam mu tego papierosa (polecę i kupię chyba specjalnie icon_rolleyes.gif ) i dopilnuję, żeby się po nim porzygał. Nic na siłę wszystko młotkiem icon_wink.gif.

No chyba, że życie zweryfikuje moje zapędy. Na razie o papierosa nie woła. Nawet nie wyraża zainteresowania.
Jaco


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,221
Dołączył: wto, 10 cze 03 - 01:36
Nr użytkownika: 814

GG:


post śro, 02 lis 2005 - 17:25
Post #23

Rosa,
No nie jest tak wesoło jak by się wydawało. Ja pochodzę z domu, w którym rodzice nałogowo palili. Nałogowo, czyli minimum kilka paczek dziennie. Ojciec rzucił, Mama pali do dzisiaj.

Moze ja nienawidzę papierosów tak bardzo właśnie dlatego, że musiałam to świństwo całe dzieciństwo wdychać icon_rolleyes.gif . No nienawidzę przeokrutnie i teoria, że jestem w tym temacie bardziej liberalna bo nie palę jest o kant d..y potłuc. I w związku z tym jestem w stanie zapewne posunąć się do różnych rzeczy, aby tylko moje dziecko nie zaczęło palić w ogóle lub w jak najpóźniejszym wieku (jeśli "w ogóle" mi się nie uda wink.gif ). Jak mnie będzie nękał to dam mu tego papierosa (polecę i kupię chyba specjalnie icon_rolleyes.gif ) i dopilnuję, żeby się po nim porzygał. Nic na siłę wszystko młotkiem icon_wink.gif.

No chyba, że życie zweryfikuje moje zapędy. Na razie o papierosa nie woła. Nawet nie wyraża zainteresowania.

--------------------
Jacobina - mama Kuby






domi
czw, 03 lis 2005 - 18:09
Nigdy nawet w gębie nie miałam fajki i nigdy nie korciło mnie żeby spróbować. Jestem okropnym przeciwnikiem prób typu daj dziecku spróbować icon_evil.gif . No wybaczcie ale to moim zdaniem głupota!!! Nigdy nie dam dziecku spróbowac ani fajek ani alkoholu icon_confused.gif . W żaden sposób nie dam sie przekonać.
Jesli chodzi o tłumaczenie to trudno mi wyjaśnić 3-letniemu dziecku, że tatuś ma słabą wolę bo ono przecież nie rozumie pojęcia słaba/silna wola. Albo, ze to nałóg bo co to własciwie jest ten nałóg? Cały czas mówię o 3-letnim dziecku... łatwiej byłoby wytłumaczyć to 5-letniej dziewczynce bo już jest rozumniejsza.
domi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,263
Dołączył: czw, 01 maj 03 - 18:00
Skąd: 3-miasto/kaszuby
Nr użytkownika: 672




post czw, 03 lis 2005 - 18:09
Post #24

Nigdy nawet w gębie nie miałam fajki i nigdy nie korciło mnie żeby spróbować. Jestem okropnym przeciwnikiem prób typu daj dziecku spróbować icon_evil.gif . No wybaczcie ale to moim zdaniem głupota!!! Nigdy nie dam dziecku spróbowac ani fajek ani alkoholu icon_confused.gif . W żaden sposób nie dam sie przekonać.
Jesli chodzi o tłumaczenie to trudno mi wyjaśnić 3-letniemu dziecku, że tatuś ma słabą wolę bo ono przecież nie rozumie pojęcia słaba/silna wola. Albo, ze to nałóg bo co to własciwie jest ten nałóg? Cały czas mówię o 3-letnim dziecku... łatwiej byłoby wytłumaczyć to 5-letniej dziewczynce bo już jest rozumniejsza.

--------------------
Tomik poezji dla osób refleksyjnych, melancholijnych, z nutką pogody ducha :) "Refleksje pisane piórem anioła".
Miłego dnia :)
sdw
czw, 03 lis 2005 - 19:18
Domi, na dzień dzisiejszy mam w domu cztero i siedmiolatkę. Dyskusje na temat trwaja od bardzo dawna. Trzylatce tłumaczyłam tak, zeby zrozumiała.

P.S. Co to silna wola tez mozna wyjaśnić wink.gif Aczkolwiek akurat tego terminu uzywam rzadko.
sdw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,326
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 19:04
Skąd: ze wschodu
Nr użytkownika: 188

GG:


post czw, 03 lis 2005 - 19:18
Post #25

Domi, na dzień dzisiejszy mam w domu cztero i siedmiolatkę. Dyskusje na temat trwaja od bardzo dawna. Trzylatce tłumaczyłam tak, zeby zrozumiała.

P.S. Co to silna wola tez mozna wyjaśnić wink.gif Aczkolwiek akurat tego terminu uzywam rzadko.

--------------------
K'98 K'01 F'04

- Teraz w lewo, moja hrabino.
- Dlaczegóż, drogi hrabio?
- Kończy mi się gwint w protezie.
Jutta
pią, 04 lis 2005 - 08:09
CYTAT(Zona_Zenona)
no nie wiem, pomysł z podaniem papierosa dziecku wydaje mi się co najmniej dziwny. Dla Ciebie on może być skuteczny Jaco, bo Ty nie palisz i przypisujesz swój wstręt do nikotyny tamtej "szczepionce". Mam jednak wrażenie, że tu nie ma zależności. W koncu istnieje coś takiego jak podatnośc na uzależnienia, o zaburzeniu fazy oralnej nie wspomnę icon_wink.gif
Jako dziecko nienawidzilam papierosów, obecnie jestem nałogową palaczką. Po prostu w pewnym momencie nałóg mi "zaskoczył".

IMHO jest coś niewłaściwego w takim eksperymentalnym testowaniu dzieci. Nie podałabym synowi papierosa ani kieliszka wódki. Albo coś jest syfem i trucizną, albo stosujemy półśrodki i półprawdy.
Np. mój ojciec zastosował kiedyś wobec mnie metodę "prosze, zapal, ale całego i w moim towarzystwie". Postąpił w mysl wskazań niektórych psychologów, którzy twierdzą, że wypalenie papierosa w towarzystwie rodzica jest na tyle traumatyczne dla dziecka, że nie będzie ono w stanie temu sprostać. Wypaliłam całego i nie zrobiło to na mnie najmniejszego wrażenia.


Mój syn w wieku 7 lat powiedział, że chciałby zapalic icon_eek.gif bo jego koledzy "palą" icon_twisted.gif Nie chcielismy, by jego pierwszy raz odbył sie w lesie lub piwnicy ze wzgledów bezpieczeństwa tychze miejsc icon_wink.gif dlatego zastosowalismy to co niektórzy z Waszych rodziców - palenie w domu, przy rodzicach. Syn dostał popielniczkę, papierosa, mąz mu go podpalil zapalniczką. Syn palił, palił, palił ... wygladało to komicznie, ale mine miał poważną icon_wink.gif My wychodzilismy, wchodzilismy do pokoju a on palił. Kiedy juz cały papieros sie wypalił, powiedział, że jesli pozolimy mu zapalic jeszcze jednego to on juz nigdy nie zapali icon_exclaim.gif A prosze bardzo synku - mąż dał mu drugiego icon_wink.gif Poniewaz te papierosy wcale mu nie smakowały ale chciał odegrac bohatera to wyszlismy z pokoju a nasz syn zaciagnął sie kilka razy (byle szybciej skończyć) i wyladował w wc icon_lol.gif Od tej pory nie pali icon_lol.gif
W domu pali na 4 dorosłe osoby tylko mąż, skutecznie tepiony przez reszte rodziny icon_lol.gif
W przypadku mojego syna było to skuteczne. Potraktowalismy go jak partnera, nie wrzeszcząc, nie zakazując. Chcesz, proszę bardzo ale pod nasza kontrolą. Może dlatego mógł sam wybrać co dla niego jest dobre ?

Tak samo było z alkoholem. Chcesz się upic ? zobaczyc co znaczy kac ? proszę, masz butle Tequilli na urodziny, ale pijecie w domu, pod nieobecnośc rodziców impreza.gif Juz wie, że ma słaba glowe pijak.gif
Jutta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,970
Dołączył: wto, 24 cze 03 - 13:22
Nr użytkownika: 859




post pią, 04 lis 2005 - 08:09
Post #26

CYTAT(Zona_Zenona)
no nie wiem, pomysł z podaniem papierosa dziecku wydaje mi się co najmniej dziwny. Dla Ciebie on może być skuteczny Jaco, bo Ty nie palisz i przypisujesz swój wstręt do nikotyny tamtej "szczepionce". Mam jednak wrażenie, że tu nie ma zależności. W koncu istnieje coś takiego jak podatnośc na uzależnienia, o zaburzeniu fazy oralnej nie wspomnę icon_wink.gif
Jako dziecko nienawidzilam papierosów, obecnie jestem nałogową palaczką. Po prostu w pewnym momencie nałóg mi "zaskoczył".

IMHO jest coś niewłaściwego w takim eksperymentalnym testowaniu dzieci. Nie podałabym synowi papierosa ani kieliszka wódki. Albo coś jest syfem i trucizną, albo stosujemy półśrodki i półprawdy.
Np. mój ojciec zastosował kiedyś wobec mnie metodę "prosze, zapal, ale całego i w moim towarzystwie". Postąpił w mysl wskazań niektórych psychologów, którzy twierdzą, że wypalenie papierosa w towarzystwie rodzica jest na tyle traumatyczne dla dziecka, że nie będzie ono w stanie temu sprostać. Wypaliłam całego i nie zrobiło to na mnie najmniejszego wrażenia.


Mój syn w wieku 7 lat powiedział, że chciałby zapalic icon_eek.gif bo jego koledzy "palą" icon_twisted.gif Nie chcielismy, by jego pierwszy raz odbył sie w lesie lub piwnicy ze wzgledów bezpieczeństwa tychze miejsc icon_wink.gif dlatego zastosowalismy to co niektórzy z Waszych rodziców - palenie w domu, przy rodzicach. Syn dostał popielniczkę, papierosa, mąz mu go podpalil zapalniczką. Syn palił, palił, palił ... wygladało to komicznie, ale mine miał poważną icon_wink.gif My wychodzilismy, wchodzilismy do pokoju a on palił. Kiedy juz cały papieros sie wypalił, powiedział, że jesli pozolimy mu zapalic jeszcze jednego to on juz nigdy nie zapali icon_exclaim.gif A prosze bardzo synku - mąż dał mu drugiego icon_wink.gif Poniewaz te papierosy wcale mu nie smakowały ale chciał odegrac bohatera to wyszlismy z pokoju a nasz syn zaciagnął sie kilka razy (byle szybciej skończyć) i wyladował w wc icon_lol.gif Od tej pory nie pali icon_lol.gif
W domu pali na 4 dorosłe osoby tylko mąż, skutecznie tepiony przez reszte rodziny icon_lol.gif
W przypadku mojego syna było to skuteczne. Potraktowalismy go jak partnera, nie wrzeszcząc, nie zakazując. Chcesz, proszę bardzo ale pod nasza kontrolą. Może dlatego mógł sam wybrać co dla niego jest dobre ?

Tak samo było z alkoholem. Chcesz się upic ? zobaczyc co znaczy kac ? proszę, masz butle Tequilli na urodziny, ale pijecie w domu, pod nieobecnośc rodziców impreza.gif Juz wie, że ma słaba glowe pijak.gif

--------------------
Moja wolność kończy się tam, gdzie zaczynaja prawa drugiego człowieka ...
Babcia Mateuszka 16.08.2003 i Julii 17.03.2006
Kari07
pią, 04 lis 2005 - 10:33
Ja palę.
Moi rodzice palli, siostra nie wzieła do ust papierosa.
Rodzice uważali,ze to mój wybór , skoro chcę palić to nie będa mi zabraniać.
Ale...NIGDY nie zapaliłam przy nich.Nigdy.Nawet jak miałam 25 lat i mieszklismy z nimi po ślubie to nie dowazyłm sie zapalić przy nich.Głupie to ale tak było. Wychodziłam z psem, zamykałam sie w naszym pokoju i jakby co to palił mój mąż icon_smile.gif
Czułam sie jak gówniarz podpaljący gdzies w ukryciu ale po prostu padłabym chyba ze wstydu gdyby mnie zobaczyli z papierosem.
Kari07


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 882
Dołączył: pią, 12 mar 04 - 15:25
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 1,546

GG:


post pią, 04 lis 2005 - 10:33
Post #27

Ja palę.
Moi rodzice palli, siostra nie wzieła do ust papierosa.
Rodzice uważali,ze to mój wybór , skoro chcę palić to nie będa mi zabraniać.
Ale...NIGDY nie zapaliłam przy nich.Nigdy.Nawet jak miałam 25 lat i mieszklismy z nimi po ślubie to nie dowazyłm sie zapalić przy nich.Głupie to ale tak było. Wychodziłam z psem, zamykałam sie w naszym pokoju i jakby co to palił mój mąż icon_smile.gif
Czułam sie jak gówniarz podpaljący gdzies w ukryciu ale po prostu padłabym chyba ze wstydu gdyby mnie zobaczyli z papierosem.

--------------------
Sebastian- październik 2000
myszka
pią, 04 lis 2005 - 11:26
CYTAT(Jutta)
Tak samo było z alkoholem. Chcesz się upic ? zobaczyc co znaczy kac ? proszę, masz butle Tequilli na urodziny, ale pijecie w domu, pod nieobecnośc rodziców  :imprezka  Juz wie, że ma słaba glowe   pijak.gif


Jutta, ale to na pewno nie bylo testowane na 3-latku.
myszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,230
Dołączył: czw, 08 maj 03 - 15:01
Skąd: lubuskie
Nr użytkownika: 693

GG:


post pią, 04 lis 2005 - 11:26
Post #28

CYTAT(Jutta)
Tak samo było z alkoholem. Chcesz się upic ? zobaczyc co znaczy kac ? proszę, masz butle Tequilli na urodziny, ale pijecie w domu, pod nieobecnośc rodziców  :imprezka  Juz wie, że ma słaba glowe   pijak.gif


Jutta, ale to na pewno nie bylo testowane na 3-latku.

--------------------
mama Miłosza (24.12.2003.) i Maksia (15.06.2008.)
Jutta
pią, 04 lis 2005 - 11:34
Ale to już "przyszłościowo" jak bedzie mial 18 lat icon_lol.gif
Jutta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,970
Dołączył: wto, 24 cze 03 - 13:22
Nr użytkownika: 859




post pią, 04 lis 2005 - 11:34
Post #29

Ale to już "przyszłościowo" jak bedzie mial 18 lat icon_lol.gif

--------------------
Moja wolność kończy się tam, gdzie zaczynaja prawa drugiego człowieka ...
Babcia Mateuszka 16.08.2003 i Julii 17.03.2006
mea815
pią, 04 lis 2005 - 15:00
Ja i mój mężu nie palimy ,ale mieliśmy taką sąsiadkę co to paliła fajki jedną od drugiej dzieciaki podpatrzyły no i się zaczęło " paliły" wszystko co sie dało paluszki,kredki woskowe ,ołówkowe ,pisaki ,skręcone papiery ,słomki itd. ja i mężu oczywiście odpowiednie kazanie w trakcie każdej zabawy ,że to niezdrowe ,trujące i wogóle ,a tu jak grochem o ścianę icon_smile.gif I w końcu przestaliśmy zwracać na te ich zabawy uwagę. Efekt jest taki ,że przestali się w to bawić .Mam tylko nadzieję ,że nie zaczną od nowa tylko już na poważnie jak dorosną icon_sad.gif
mea815


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 179
Dołączył: czw, 08 wrz 05 - 19:30
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 3,609




post pią, 04 lis 2005 - 15:00
Post #30

Ja i mój mężu nie palimy ,ale mieliśmy taką sąsiadkę co to paliła fajki jedną od drugiej dzieciaki podpatrzyły no i się zaczęło " paliły" wszystko co sie dało paluszki,kredki woskowe ,ołówkowe ,pisaki ,skręcone papiery ,słomki itd. ja i mężu oczywiście odpowiednie kazanie w trakcie każdej zabawy ,że to niezdrowe ,trujące i wogóle ,a tu jak grochem o ścianę icon_smile.gif I w końcu przestaliśmy zwracać na te ich zabawy uwagę. Efekt jest taki ,że przestali się w to bawić .Mam tylko nadzieję ,że nie zaczną od nowa tylko już na poważnie jak dorosną icon_sad.gif
domi
sob, 05 lis 2005 - 19:28
Mea> to byłaby niezła metoda. Jesli sie sprawdzi to po raz kolejny mogę z całą pewnością stwierdzić, ze obojętność czy ignorancja jest rozwiazaniem problemu. To tak jak z brzydkimi słowami, które dziecko powtarza...jesteśmy obojętne i nagle zapomina o tym słowie. frajer.gif To takie proste, ze aż na to nie wpadłam 02.gif .
Mea> od dziś nie zwracamy na to uwagi, jak pomoże to masz u mnie pokłony blagam.gif .
domi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,263
Dołączył: czw, 01 maj 03 - 18:00
Skąd: 3-miasto/kaszuby
Nr użytkownika: 672




post sob, 05 lis 2005 - 19:28
Post #31

Mea> to byłaby niezła metoda. Jesli sie sprawdzi to po raz kolejny mogę z całą pewnością stwierdzić, ze obojętność czy ignorancja jest rozwiazaniem problemu. To tak jak z brzydkimi słowami, które dziecko powtarza...jesteśmy obojętne i nagle zapomina o tym słowie. frajer.gif To takie proste, ze aż na to nie wpadłam 02.gif .
Mea> od dziś nie zwracamy na to uwagi, jak pomoże to masz u mnie pokłony blagam.gif .

--------------------
Tomik poezji dla osób refleksyjnych, melancholijnych, z nutką pogody ducha :) "Refleksje pisane piórem anioła".
Miłego dnia :)
mea815
nie, 06 lis 2005 - 16:42
Mam nadzieję ,że pomoże icon_biggrin.gif i trzymam kciuki oczywiście icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
mea815


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 179
Dołączył: czw, 08 wrz 05 - 19:30
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 3,609




post nie, 06 lis 2005 - 16:42
Post #32

Mam nadzieję ,że pomoże icon_biggrin.gif i trzymam kciuki oczywiście icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Edzia77
wto, 08 lis 2005 - 14:01
A mnie moja mama poczestowała papieroskiem jak miałam jakies piec lat, po tym gdy narobiłam jej wstydu przy rodzinie podczas wigilii. Powiedziałam wujkowi, ze ja tez pale papierosy i zeby mnie poczestował. Wziełam sobie od niego paczuszke i "wypaliłam" chyba pół, nie zaciągając sie oczywiscie. Oczywiscie cala rodzinka wsiadła na mame, ze niby jak ona dziecko wychowuje. Po przyjezdzie do domu mama dała mi papieroska i powiedziała jak naprawde sie pali. Po spróbowaniu wiecej o papierosie nie chciałam słyszeć i nawet nie dawałam w swojej obecności palic. Uważam, ze w moim przypadku mama zrobiła bardzo dobrze, inaczej raczej nie wytłumaczyłaby mi ze to świństwo.
Edzia77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 668
Dołączył: pon, 10 paź 05 - 18:45
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 3,792

GG:


post wto, 08 lis 2005 - 14:01
Post #33

A mnie moja mama poczestowała papieroskiem jak miałam jakies piec lat, po tym gdy narobiłam jej wstydu przy rodzinie podczas wigilii. Powiedziałam wujkowi, ze ja tez pale papierosy i zeby mnie poczestował. Wziełam sobie od niego paczuszke i "wypaliłam" chyba pół, nie zaciągając sie oczywiscie. Oczywiscie cala rodzinka wsiadła na mame, ze niby jak ona dziecko wychowuje. Po przyjezdzie do domu mama dała mi papieroska i powiedziała jak naprawde sie pali. Po spróbowaniu wiecej o papierosie nie chciałam słyszeć i nawet nie dawałam w swojej obecności palic. Uważam, ze w moim przypadku mama zrobiła bardzo dobrze, inaczej raczej nie wytłumaczyłaby mi ze to świństwo.

--------------------
Edzia


Grupa:
Postów: 0
Dołączył: --
Nr użytkownika: 0




post śro, 21 gru 2016 - 08:44
Post #34

Nie powinno się palić dla zdrowia.
helena30
czw, 22 gru 2016 - 22:10
U mnie czasami rownież się popala ale wtedy wytłumaczenie jest że "to po prostu w nerwach, ze stresu sięga się po papierosa", chociaż i tak wszyscy wiedzą że to jednak nie jest zbyt dobre. Warto może zamiast główkować namówić męża do rzucenia palenia.
helena30


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5
Dołączył: czw, 22 gru 16 - 22:07
Nr użytkownika: 48,600




post czw, 22 gru 2016 - 22:10
Post #35

U mnie czasami rownież się popala ale wtedy wytłumaczenie jest że "to po prostu w nerwach, ze stresu sięga się po papierosa", chociaż i tak wszyscy wiedzą że to jednak nie jest zbyt dobre. Warto może zamiast główkować namówić męża do rzucenia palenia.

--------------------
muszkam
czw, 05 sty 2017 - 15:55
Konsekwentnie mówi dziecku, że to jest złe. W końcu zrozumie. A mała rozumie, czym jest uzależnienie? No i jak dla mnie ojciec powinien się włączyć w tłumaczenie...
muszkam


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9
Dołączył: czw, 05 sty 17 - 15:50
Nr użytkownika: 48,653




post czw, 05 sty 2017 - 15:55
Post #36

Konsekwentnie mówi dziecku, że to jest złe. W końcu zrozumie. A mała rozumie, czym jest uzależnienie? No i jak dla mnie ojciec powinien się włączyć w tłumaczenie...
Torianna
śro, 11 sty 2017 - 12:06
Na pewno papierosy szkodzą zdrowiu, ale nie bardziej niż na przykład alkohol.
Torianna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: śro, 11 sty 17 - 11:30
Nr użytkownika: 48,678




post śro, 11 sty 2017 - 12:06
Post #37

Na pewno papierosy szkodzą zdrowiu, ale nie bardziej niż na przykład alkohol.
nienonie
pon, 10 gru 2018 - 14:07
Oczywiście, że są złe, nawet nie wiem, jak można rozpatrywać tego typu aspekty. Im wcześniej rzucicie papierosy, tym lepiej. Na pewno Wasze organizmy na to pozytywnie zareagują
nienonie


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4
Dołączył: pon, 10 gru 18 - 14:00
Nr użytkownika: 52,420




post pon, 10 gru 2018 - 14:07
Post #38

Oczywiście, że są złe, nawet nie wiem, jak można rozpatrywać tego typu aspekty. Im wcześniej rzucicie papierosy, tym lepiej. Na pewno Wasze organizmy na to pozytywnie zareagują
Szczuru
wto, 18 gru 2018 - 16:09
Ostatnio miałam rozmowę z córą o papierosach. My nie palimy, ale gdzieś obiła się jej o oczy informacja, że mieszkając w zanieczyszczonym mieście oddycha tak, jakby wypaliła paczkę papierosów. Ogólnie była przestraszona i nie bardzo wiedziałam, co mam jej odpowiedzieć... Jakieś pomysły jak rozmawiać z dzieckiem o szkodliwym wpływie różnych rzeczy na zdrowie?
Szczuru


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8
Dołączył: pią, 14 gru 18 - 16:07
Nr użytkownika: 52,442




post wto, 18 gru 2018 - 16:09
Post #39

Ostatnio miałam rozmowę z córą o papierosach. My nie palimy, ale gdzieś obiła się jej o oczy informacja, że mieszkając w zanieczyszczonym mieście oddycha tak, jakby wypaliła paczkę papierosów. Ogólnie była przestraszona i nie bardzo wiedziałam, co mam jej odpowiedzieć... Jakieś pomysły jak rozmawiać z dzieckiem o szkodliwym wpływie różnych rzeczy na zdrowie?
Caban12
pią, 01 lut 2019 - 21:30
Ja się niestety raczej słabo na tym znam. Nie będę w stanie tutaj pomóc.
Caban12


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: pią, 01 lut 19 - 20:25
Nr użytkownika: 52,647




post pią, 01 lut 2019 - 21:30
Post #40

Ja się niestety raczej słabo na tym znam. Nie będę w stanie tutaj pomóc.

--------------------
Doświadczenie? Doświadczenie nauczyło mnie przede wszystkim tego, że śmierć to coś, co spotyka innych.
> Papierosy są złe
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 23 kwi 2024 - 14:32
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama