Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
5 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia   

Skąd tyle logopedycznych problemów...?

> 
Eta
nie, 24 sty 2010 - 18:46
Całą ciążę z Olimpia byłam na lekach przeciwskurczowych i to duzo silniejszych niż no-spa. Młoda wady wymowy nie ma. Ale ja też dużo z nią pracowałam nad każdym źle wypowiedzianym wyrazem, bo mam bzika. Sama mam wadę wymowy, ale dla moich rodziców było to takie... "urocze" 21.gif że nic z tym nie zrobili. Nikt tez ich nie uświadomił.
Eta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,084
Dołączył: nie, 30 mar 03 - 18:04
Skąd: kujawy
Nr użytkownika: 227




post nie, 24 sty 2010 - 18:46
Post #21

Całą ciążę z Olimpia byłam na lekach przeciwskurczowych i to duzo silniejszych niż no-spa. Młoda wady wymowy nie ma. Ale ja też dużo z nią pracowałam nad każdym źle wypowiedzianym wyrazem, bo mam bzika. Sama mam wadę wymowy, ale dla moich rodziców było to takie... "urocze" 21.gif że nic z tym nie zrobili. Nikt tez ich nie uświadomił.

--------------------



"Człowiek jest dosłownie rozdarty na dwoje: zdaje sobie sprawę z własnej wyjątkowości, majestatycznie góruje nad resztą przyrody, a jednak na koniec wraca tam, pod ziemię, gdzie ślepy, niemy, gnije i znika na wieki".
Silije
nie, 24 sty 2010 - 19:12
QUOTE(A.L. @ Sun, 24 Jan 2010 - 18:32) *
Melissa: bezsmoczkowa, bezbutelkowa, ciagle na piersi. Ma 15 miesiecy i wlasciciwe nie mowi nic, poza tak zwana babysprache typu brr, am, be, fu. I tyle.


Ale to jest raczej norma dla tego wieku i nijak nie prognozuje jej przyszłych wad wymowy lub ich braku 03.gif
Tempo rozwoju mowy w tak wczesnym wieku wynika raczej z tempa mielinizacji poszczególnych stref układu nerwowego zapisanego w genach - niekoniecznie dziedziczonych w prostej linii i bez odchyleń albo od matki albo od ojca. Geny silniej determinują mowę niż ta nieszczęsna No-spa, smoczki, papki czy czynniki środowiskowe, więc potrzebny jest szeroki przekrój społeczeństwa, by to porównywać.

Ten post edytował Silije nie, 24 sty 2010 - 19:17
Silije


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,056
Dołączył: pią, 23 sty 04 - 17:33
Skąd: Okolica Poznania
Nr użytkownika: 1,362

GG:


post nie, 24 sty 2010 - 19:12
Post #22

QUOTE(A.L. @ Sun, 24 Jan 2010 - 18:32) *
Melissa: bezsmoczkowa, bezbutelkowa, ciagle na piersi. Ma 15 miesiecy i wlasciciwe nie mowi nic, poza tak zwana babysprache typu brr, am, be, fu. I tyle.


Ale to jest raczej norma dla tego wieku i nijak nie prognozuje jej przyszłych wad wymowy lub ich braku 03.gif
Tempo rozwoju mowy w tak wczesnym wieku wynika raczej z tempa mielinizacji poszczególnych stref układu nerwowego zapisanego w genach - niekoniecznie dziedziczonych w prostej linii i bez odchyleń albo od matki albo od ojca. Geny silniej determinują mowę niż ta nieszczęsna No-spa, smoczki, papki czy czynniki środowiskowe, więc potrzebny jest szeroki przekrój społeczeństwa, by to porównywać.

--------------------
"Wierzę, że na mojej drodze zawsze skręcę we właściwą stronę. Bo wierzę że Bóg wytyczy drogę tam, gdzie jej nie ma". N.V. Peale
Silije
nie, 24 sty 2010 - 19:31
Artykuł o rozwoju mowy dla zainteresowanych:
https://www.p2.lubsko.pl/index.php?option=c...1&Itemid=42
Silije


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,056
Dołączył: pią, 23 sty 04 - 17:33
Skąd: Okolica Poznania
Nr użytkownika: 1,362

GG:


post nie, 24 sty 2010 - 19:31
Post #23

Artykuł o rozwoju mowy dla zainteresowanych:
https://www.p2.lubsko.pl/index.php?option=c...1&Itemid=42

--------------------
"Wierzę, że na mojej drodze zawsze skręcę we właściwą stronę. Bo wierzę że Bóg wytyczy drogę tam, gdzie jej nie ma". N.V. Peale
A.L.

Go??







post nie, 24 sty 2010 - 19:47
Post #24

Silije, to mam sie nie martwic? Bo mnie brak mowy Melki o zawal niemalze przyprawia.
logomama
nie, 24 sty 2010 - 21:28
Przy rozwoju dziecka 15 miesięcznego trzeba wiedzieć, że norma rozwojowa obejmuje 6 miesięcy. Więc jeśli dziecko ma 15 miesięcy to inne o 6 miesięcy młodsze może być na tym samym etapie i ani jedno nie jest geniuszem, ani drugie opóźnione icon_smile.gif

A tu tak dla przykładu troszkę literatury:

OKRES WYRAZU
Zgodnie z założeniami L. Kaczmarka trwa on od pierwszego do drugiego roku życia dziecka. Wypowiedzi dziecka na tym etapie reprezentuje „wyraz”. Budowa wypowiedzi może składać się z ułamka wyrazu (wymawianie tylko pierwszej sylaby lub końcówki), z jednego wyrazu, czy z kilku wyrazów, bez stosowania reguł gramatycznych.
logomama


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 157
Dołączył: pią, 05 wrz 08 - 14:32
Nr użytkownika: 21,559

GG:


post nie, 24 sty 2010 - 21:28
Post #25

Przy rozwoju dziecka 15 miesięcznego trzeba wiedzieć, że norma rozwojowa obejmuje 6 miesięcy. Więc jeśli dziecko ma 15 miesięcy to inne o 6 miesięcy młodsze może być na tym samym etapie i ani jedno nie jest geniuszem, ani drugie opóźnione icon_smile.gif

A tu tak dla przykładu troszkę literatury:

OKRES WYRAZU
Zgodnie z założeniami L. Kaczmarka trwa on od pierwszego do drugiego roku życia dziecka. Wypowiedzi dziecka na tym etapie reprezentuje „wyraz”. Budowa wypowiedzi może składać się z ułamka wyrazu (wymawianie tylko pierwszej sylaby lub końcówki), z jednego wyrazu, czy z kilku wyrazów, bez stosowania reguł gramatycznych.

--------------------
ALUSIA

EWUNIA
logomama
nie, 24 sty 2010 - 21:35
Co do no-spy to może ona wpływać na rozwój mikro-przekaźników w mózgu odpowiedzialnych za mowę, ale nie jest powiedziane, że zawsze wpłynie. Tak jak z alkoholem, tylko alkohol wyrządza o wiele większe szkody i nie jest do niczego potrzebny.

Bez no-spy się nie obędzie w niektórych sytuacjach i mając do wyboru - brać no-spę i urodzić malutkiego ludzika o czasie, czy też walczyć o jego zdrowie a nawet życie, bo za wcześnie się urodził wybór jest oczywisty.
logomama


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 157
Dołączył: pią, 05 wrz 08 - 14:32
Nr użytkownika: 21,559

GG:


post nie, 24 sty 2010 - 21:35
Post #26

Co do no-spy to może ona wpływać na rozwój mikro-przekaźników w mózgu odpowiedzialnych za mowę, ale nie jest powiedziane, że zawsze wpłynie. Tak jak z alkoholem, tylko alkohol wyrządza o wiele większe szkody i nie jest do niczego potrzebny.

Bez no-spy się nie obędzie w niektórych sytuacjach i mając do wyboru - brać no-spę i urodzić malutkiego ludzika o czasie, czy też walczyć o jego zdrowie a nawet życie, bo za wcześnie się urodził wybór jest oczywisty.

--------------------
ALUSIA

EWUNIA
Kingus
nie, 24 sty 2010 - 22:16
CYTAT(A.L. @ Sun, 24 Jan 2010 - 19:47) *
Silije, to mam sie nie martwic? Bo mnie brak mowy Melki o zawal niemalze przyprawia.


No, nie, Asia, ja Cię proszę... miałam już do Ciebie ostatnio na pw pisać, boś w dwujęzyczności doświadczona. Gabryśka starsza od Melona i jest "mądra w jedną stronę". Tzn. jak na swój wiek rozumie wszystko, co się do niej mówi (łącznie z Konradowym poleceniem: Gaba, przynieś mi MOJE/TWOJE/OLKA kapcie icon_twisted.gif ), za to ogranicza sie do niemego kiwania głową. Nawet be i inne takie niemowlęce jej zanikły ostatnio. Zaczęłam się zastanawiać, czy jej się właśnie etap układania języków tak nie objawia?

Nie wiem, skąd wady wymowy. Konrad po nospie w ciąży, urodzony w zamartwicy , nie był na piersi, butelkowy do bólu. Na dodatek z tyłozgryzem, który do dziś w śladowych ilościach pozostał. Mówić zaczął późno, bo po 3 urodzinach. Do drugich urodzin na papkach ze słoika, bo jak mu oczy wychodziły i wchodził odruch wymiotny, to ja miałam wizję padu z głodu itp...Jedynym problemem było k, zamieniane na t, które po spotkaniu z logopedą wyeliminowaliśmy w ciągu 2 tygodni. Dzisiaj mówi pięknie i zbyt dużo. Dwujęzycznie na dodatek.
Olek-ciąża książkowa, nospę wzięłam raz. 10 pkt Apgar. Piersiowy, bezsmoczkowy, szybko pijący "jak ludzie", jedzący i gryzący kawałki rzeczy różnych bez problemu nawet jako bezzębny. Ja do dziś mam problem, żeby go zrozumieć... o r mogę zapomnieć, wszelkie sz, cz i inne to w ogóle porażka. 3 logopedów, każdy ma inną teorię, inne ćwiczenia, młody jak bełkotał, tak bełkocze...
Kingus


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,132
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 23:56
Skąd: Berlin
Nr użytkownika: 704




post nie, 24 sty 2010 - 22:16
Post #27

CYTAT(A.L. @ Sun, 24 Jan 2010 - 19:47) *
Silije, to mam sie nie martwic? Bo mnie brak mowy Melki o zawal niemalze przyprawia.


No, nie, Asia, ja Cię proszę... miałam już do Ciebie ostatnio na pw pisać, boś w dwujęzyczności doświadczona. Gabryśka starsza od Melona i jest "mądra w jedną stronę". Tzn. jak na swój wiek rozumie wszystko, co się do niej mówi (łącznie z Konradowym poleceniem: Gaba, przynieś mi MOJE/TWOJE/OLKA kapcie icon_twisted.gif ), za to ogranicza sie do niemego kiwania głową. Nawet be i inne takie niemowlęce jej zanikły ostatnio. Zaczęłam się zastanawiać, czy jej się właśnie etap układania języków tak nie objawia?

Nie wiem, skąd wady wymowy. Konrad po nospie w ciąży, urodzony w zamartwicy , nie był na piersi, butelkowy do bólu. Na dodatek z tyłozgryzem, który do dziś w śladowych ilościach pozostał. Mówić zaczął późno, bo po 3 urodzinach. Do drugich urodzin na papkach ze słoika, bo jak mu oczy wychodziły i wchodził odruch wymiotny, to ja miałam wizję padu z głodu itp...Jedynym problemem było k, zamieniane na t, które po spotkaniu z logopedą wyeliminowaliśmy w ciągu 2 tygodni. Dzisiaj mówi pięknie i zbyt dużo. Dwujęzycznie na dodatek.
Olek-ciąża książkowa, nospę wzięłam raz. 10 pkt Apgar. Piersiowy, bezsmoczkowy, szybko pijący "jak ludzie", jedzący i gryzący kawałki rzeczy różnych bez problemu nawet jako bezzębny. Ja do dziś mam problem, żeby go zrozumieć... o r mogę zapomnieć, wszelkie sz, cz i inne to w ogóle porażka. 3 logopedów, każdy ma inną teorię, inne ćwiczenia, młody jak bełkotał, tak bełkocze...

--------------------
Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń. Jest tylko zupełnie inne...





KM
nie, 24 sty 2010 - 22:17
W klasie Kacpra tylko 5 osób chodiz na zajęcia z logopedą, więc aż tak źle nie jest. Silije, zastanowiło mnie co napisałaś o no-spie. Mam w bliskim otoczeniu dziecko, które miało duże problemy z wymową, a jego mama całą ciążę brała no-spę icon_rolleyes.gif Tylko, że u niego, co dziwne, problemy zaczęły się nagle. Gdy zaczynał mówić wydawało się, że nie sepleni. Zaczynając przedszkole wyraźnie seplenił. Na szczęście zajęcia z logopedą pomogły i już mówi prawidłowo.
KM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,318
Dołączył: pią, 19 gru 03 - 22:54
Skąd: kraina muminków
Nr użytkownika: 1,277




post nie, 24 sty 2010 - 22:17
Post #28

W klasie Kacpra tylko 5 osób chodiz na zajęcia z logopedą, więc aż tak źle nie jest. Silije, zastanowiło mnie co napisałaś o no-spie. Mam w bliskim otoczeniu dziecko, które miało duże problemy z wymową, a jego mama całą ciążę brała no-spę icon_rolleyes.gif Tylko, że u niego, co dziwne, problemy zaczęły się nagle. Gdy zaczynał mówić wydawało się, że nie sepleni. Zaczynając przedszkole wyraźnie seplenił. Na szczęście zajęcia z logopedą pomogły i już mówi prawidłowo.
niewidzialna
nie, 24 sty 2010 - 22:19
rozmawiałam dziś z mamą na ten temat i wpływu No-spy i ona stwierdziła, że coś w tym musi być, bo urodziła 7 dzieci i tylko jak była z jednym bratem w ciąży to no-spe brała i tylko on seplenił.A ja w każdej ciąży na podtrzymaniu, córa też "r" nie mówiła, dobrze, że na super logopedę trafiła, teraz tylko martwię się co z Pitkiem, chyba już zacznę ćwiczyć, bo gdyby on z wymową problem miał to tu logopedy nie ma, bynajmniej nie takiego który by po polsku mówił.
niewidzialna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,144
Dołączył: pon, 26 lut 07 - 23:35
Skąd: Norwegia
Nr użytkownika: 11,477




post nie, 24 sty 2010 - 22:19
Post #29

rozmawiałam dziś z mamą na ten temat i wpływu No-spy i ona stwierdziła, że coś w tym musi być, bo urodziła 7 dzieci i tylko jak była z jednym bratem w ciąży to no-spe brała i tylko on seplenił.A ja w każdej ciąży na podtrzymaniu, córa też "r" nie mówiła, dobrze, że na super logopedę trafiła, teraz tylko martwię się co z Pitkiem, chyba już zacznę ćwiczyć, bo gdyby on z wymową problem miał to tu logopedy nie ma, bynajmniej nie takiego który by po polsku mówił.

--------------------
TakaSobieJedna



mama_do_kwadratu
nie, 24 sty 2010 - 22:22
Ja przez całą ciążę zażywałam no-spę.
Jedynym problemem było "r" jednego z synów- zaczął je wymawiać pod koniec wakacji przed rozpoczęciem 1 klasy icon_smile.gif ale ćwiczyliśmy bardzo intensywnie.

W przedszkolu natomiast obserwuję ogromne wady wymowy u dzieciaków- mam wrażenie, że rodzice lekko traktują problem i nie ćwiczą z maluchami w domu niestety (ciągnęłam za język he he niektóre maleńtasy).

mama_do_kwadratu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,090
Dołączył: sob, 14 cze 03 - 17:06
Nr użytkownika: 826




post nie, 24 sty 2010 - 22:22
Post #30

Ja przez całą ciążę zażywałam no-spę.
Jedynym problemem było "r" jednego z synów- zaczął je wymawiać pod koniec wakacji przed rozpoczęciem 1 klasy icon_smile.gif ale ćwiczyliśmy bardzo intensywnie.

W przedszkolu natomiast obserwuję ogromne wady wymowy u dzieciaków- mam wrażenie, że rodzice lekko traktują problem i nie ćwiczą z maluchami w domu niestety (ciągnęłam za język he he niektóre maleńtasy).



--------------------
Mama Dwóch Takich od Czerwca 2000
Fridge pickers wear bigger knickers
Ika
nie, 24 sty 2010 - 22:23
CYTAT(logomama @ Sun, 24 Jan 2010 - 21:35) *
Co do no-spy to może ona wpływać na rozwój mikro-przekaźników w mózgu odpowiedzialnych za mowę, ale nie jest powiedziane, że zawsze wpłynie. Tak jak z alkoholem, tylko alkohol wyrządza o wiele większe szkody i nie jest do niczego potrzebny.

Bez no-spy się nie obędzie w niektórych sytuacjach i mając do wyboru - brać no-spę i urodzić malutkiego ludzika o czasie, czy też walczyć o jego zdrowie a nawet życie, bo za wcześnie się urodził wybór jest oczywisty.


Ale w sumie dobrze wiedzieć, że może wpływać, bo czasami bierze się "na wszelki wypadek", a nie z konieczności...

Ale kurczę, z postów powyżej wynika, że nie wiadomo, skąd się to bierze. Dotyka smoczkowe i niesmoczkowe, gryzące i papkowe... i bądź tu człowieku mądry icon_sad.gif
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post nie, 24 sty 2010 - 22:23
Post #31

CYTAT(logomama @ Sun, 24 Jan 2010 - 21:35) *
Co do no-spy to może ona wpływać na rozwój mikro-przekaźników w mózgu odpowiedzialnych za mowę, ale nie jest powiedziane, że zawsze wpłynie. Tak jak z alkoholem, tylko alkohol wyrządza o wiele większe szkody i nie jest do niczego potrzebny.

Bez no-spy się nie obędzie w niektórych sytuacjach i mając do wyboru - brać no-spę i urodzić malutkiego ludzika o czasie, czy też walczyć o jego zdrowie a nawet życie, bo za wcześnie się urodził wybór jest oczywisty.


Ale w sumie dobrze wiedzieć, że może wpływać, bo czasami bierze się "na wszelki wypadek", a nie z konieczności...

Ale kurczę, z postów powyżej wynika, że nie wiadomo, skąd się to bierze. Dotyka smoczkowe i niesmoczkowe, gryzące i papkowe... i bądź tu człowieku mądry icon_sad.gif

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
kasiaaaaa
nie, 24 sty 2010 - 22:31
Dziewczyny, jeśli chodzi o mowę, to naprawdę nie martwie się na zapas. Mój wujek zaczął mówić, jak miał 3 lata. Mówił wtedy tylko "en-en" (zapytany, jak ma na imię, na imię ma Henryk). Dziś jest doktorem na wyższej uczelni (to tak odnośnie niektórych pomysłów, że jak ktoś późno mówi, to będzie mało inteligentny, źle się będzie uczył, ect.)
kasiaaaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,798
Dołączył: wto, 02 gru 08 - 19:17
Skąd: małopolskie
Nr użytkownika: 23,950




post nie, 24 sty 2010 - 22:31
Post #32

Dziewczyny, jeśli chodzi o mowę, to naprawdę nie martwie się na zapas. Mój wujek zaczął mówić, jak miał 3 lata. Mówił wtedy tylko "en-en" (zapytany, jak ma na imię, na imię ma Henryk). Dziś jest doktorem na wyższej uczelni (to tak odnośnie niektórych pomysłów, że jak ktoś późno mówi, to będzie mało inteligentny, źle się będzie uczył, ect.)

--------------------
Oliwia 2009
Mateusz 2011
Agnieszka AZJ
nie, 24 sty 2010 - 22:33
Na nospę jestem uczulona, więc jej nie łykałam w żadnej ciąży.

Ania - długo nie wymiawiała "K", poza tym sepleniła, ćwiaczyła z logopedą w przedszkolu i szkole.

Zosia - speleniła, ćwiczyła w przedszkolu i szkole. Było OK. Jakiś czas temu - pewnie ok. 10 roku zycia, zauważyłam, że czasem mówi niewyraźnie - tak jakby miała w buzu za dużo języka icon_rolleyes.gif Nie bardzo wiem, co z tym robić.

Julka - sepleniła i po ćwiczeniach jest już właściwie OK. Poza tym czasem mówi bardzo szybko i wtedy niewyraźnie, ale z tym zupełnie nie wiem co robić.

Ja jako dziecko podobno mowiłam pięknie, żadnych wad wymowy, obfite slownictwo i pieknie formułowane zdania. Jąkać się i mówić szybko zaczęłam w wieku nastoletnim.

Edit:
Wszystkie trzy karmione piersią, Ania i Zosia smoczkowe, Julka nie.

Ten post edytował Agnieszka AZJ nie, 24 sty 2010 - 22:34
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post nie, 24 sty 2010 - 22:33
Post #33

Na nospę jestem uczulona, więc jej nie łykałam w żadnej ciąży.

Ania - długo nie wymiawiała "K", poza tym sepleniła, ćwiaczyła z logopedą w przedszkolu i szkole.

Zosia - speleniła, ćwiczyła w przedszkolu i szkole. Było OK. Jakiś czas temu - pewnie ok. 10 roku zycia, zauważyłam, że czasem mówi niewyraźnie - tak jakby miała w buzu za dużo języka icon_rolleyes.gif Nie bardzo wiem, co z tym robić.

Julka - sepleniła i po ćwiczeniach jest już właściwie OK. Poza tym czasem mówi bardzo szybko i wtedy niewyraźnie, ale z tym zupełnie nie wiem co robić.

Ja jako dziecko podobno mowiłam pięknie, żadnych wad wymowy, obfite slownictwo i pieknie formułowane zdania. Jąkać się i mówić szybko zaczęłam w wieku nastoletnim.

Edit:
Wszystkie trzy karmione piersią, Ania i Zosia smoczkowe, Julka nie.

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
basiau
nie, 24 sty 2010 - 22:38
Jakby rzeczywiście no - spa wpływała na wymowę, to nie mogłabym się dogadać z Nataszą, bo całą ciążę, niestety faszerowałam się tabletkami. Ale po lekturze tego wątku dla własnego spokoju chyba pójdę z nią do lekarza, tym bardziej, że chyba dobrze zrozumiałam, że w państwowych przedszkolach nie ma logopedy??? Trzy lata i trochę to odpowiedni wiek, żeby iść z dzieckiem do lekarza tej specjalności icon_wink.gif ? Młoda jeszcze przedszkolakiem nie jest, Karolina do prywatnego uczęszczała, tam o ile kojarzę w grupie 4-ro latków były konsultacje z logopedą - wady wymowy nie miała, chociaż ostatnio ortodonta zasiała we mnie pewne wątpliwości.
basiau


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,114
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 14:45
Nr użytkownika: 296




post nie, 24 sty 2010 - 22:38
Post #34

Jakby rzeczywiście no - spa wpływała na wymowę, to nie mogłabym się dogadać z Nataszą, bo całą ciążę, niestety faszerowałam się tabletkami. Ale po lekturze tego wątku dla własnego spokoju chyba pójdę z nią do lekarza, tym bardziej, że chyba dobrze zrozumiałam, że w państwowych przedszkolach nie ma logopedy??? Trzy lata i trochę to odpowiedni wiek, żeby iść z dzieckiem do lekarza tej specjalności icon_wink.gif ? Młoda jeszcze przedszkolakiem nie jest, Karolina do prywatnego uczęszczała, tam o ile kojarzę w grupie 4-ro latków były konsultacje z logopedą - wady wymowy nie miała, chociaż ostatnio ortodonta zasiała we mnie pewne wątpliwości.

--------------------
Wielu ludzi mówi za cicho o rzeczach ważnych,
za głośno o banalnych, zbyt wiele o innych,
za rzadko ze sobą i o wiele za często bez namysłu.
logomama
nie, 24 sty 2010 - 22:55
Biorąc no-spę jest się w grupie ryzyka, co nie znaczy, że dziecko będzie obciążone. Czasami wystarczy spojrzeć na siebie w lustrze i można dostrzec, że sami mówimy jakoś inaczej. To znaczy, ze genetyka robi swoje icon_smile.gif

Ważna sprawa przy diagnozie to to czy dziecko w ogóle nie mówi, czy mowę zniekształca.

W pierwszym przypadku, albo mamy do czynienia z opóźnionym rozwojem mowy, albo dziecko nie czuje i nie ma potrzeby mówienia, bo w środowisku, w którym przebywa wszyscy je rozumieją.

Drugi przypadek, to trzeba się zastanowić jakie głoski zniekształca, albo jakich nie wymawia, bądź jakie głoski pojawiają się w miejscu tych prawidłowych. Np. r = rozwojowo na l, r = nieprawidłowo na j, czyli konieczna konsultacja u logopedy.
logomama


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 157
Dołączył: pią, 05 wrz 08 - 14:32
Nr użytkownika: 21,559

GG:


post nie, 24 sty 2010 - 22:55
Post #35

Biorąc no-spę jest się w grupie ryzyka, co nie znaczy, że dziecko będzie obciążone. Czasami wystarczy spojrzeć na siebie w lustrze i można dostrzec, że sami mówimy jakoś inaczej. To znaczy, ze genetyka robi swoje icon_smile.gif

Ważna sprawa przy diagnozie to to czy dziecko w ogóle nie mówi, czy mowę zniekształca.

W pierwszym przypadku, albo mamy do czynienia z opóźnionym rozwojem mowy, albo dziecko nie czuje i nie ma potrzeby mówienia, bo w środowisku, w którym przebywa wszyscy je rozumieją.

Drugi przypadek, to trzeba się zastanowić jakie głoski zniekształca, albo jakich nie wymawia, bądź jakie głoski pojawiają się w miejscu tych prawidłowych. Np. r = rozwojowo na l, r = nieprawidłowo na j, czyli konieczna konsultacja u logopedy.

--------------------
ALUSIA

EWUNIA
Ika
nie, 24 sty 2010 - 23:05
No, Oskar początkowo "r" zamieniał na "j"... Potem właśnie po pracy z logopedą na "l" a później wskoczyło "r".
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post nie, 24 sty 2010 - 23:05
Post #36

No, Oskar początkowo "r" zamieniał na "j"... Potem właśnie po pracy z logopedą na "l" a później wskoczyło "r".

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
logomama
nie, 24 sty 2010 - 23:11
CYTAT(Agnieszka AZJ @ Sun, 24 Jan 2010 - 22:33) *
Ania - długo nie wymiawiała "K", poza tym sepleniła, ćwiaczyła z logopedą w przedszkolu i szkole.

Zosia - speleniła, ćwiczyła w przedszkolu i szkole. Było OK. Jakiś czas temu - pewnie ok. 10 roku zycia, zauważyłam, że czasem mówi niewyraźnie - tak jakby miała w buzu za dużo języka icon_rolleyes.gif Nie bardzo wiem, co z tym robić.

Julka - sepleniła i po ćwiczeniach jest już właściwie OK. Poza tym czasem mówi bardzo szybko i wtedy niewyraźnie, ale z tym zupełnie nie wiem co robić.



Edit:
Wszystkie trzy karmione piersią, Ania i Zosia smoczkowe, Julka nie.



Język to mięsień, więc jeśli zauważymy, że jest go tak troszkę dużo to po prostu ćwiczenia. Czyli usprawnianie języka.

Jeśli seplenienie między-zębowe, czyli język wchodzi przy głoskach s, z, c, dz między przednie ząbki (pomiędzy dolnymi i górnymi jedynkami) to ćwiczenia wykonuje się we wszystkich kierunkach. Skupiając się głównie na tych, które można wykonać wewnątrz w buzi i najlepiej tak, aby nie wychodził, przed lub na ząbki.

Jest jeszcze seplenienie prawostronne, lewostronne i obustronne => np. głoski s, z, c, dz, wypowiada kierując język w buzi na lewo, a sz, ż, cz, dż na prawo. I w zależności od zaburzenia odpowiednia terapia.

Moja starsza córcia ma to trzecie, bardzo rzadko spotykane seplenienie i na 100% nigdy się nie uda uzyskać takiej mowy, aby lekko nie sepleniła, więc po prostu ćwiczymy ile się da, ale również dopuszczam do siebie, że lekkie seplenienie pozostanie. Budowy anatomicznej się nie przeskoczy.




logomama


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 157
Dołączył: pią, 05 wrz 08 - 14:32
Nr użytkownika: 21,559

GG:


post nie, 24 sty 2010 - 23:11
Post #37

CYTAT(Agnieszka AZJ @ Sun, 24 Jan 2010 - 22:33) *
Ania - długo nie wymiawiała "K", poza tym sepleniła, ćwiaczyła z logopedą w przedszkolu i szkole.

Zosia - speleniła, ćwiczyła w przedszkolu i szkole. Było OK. Jakiś czas temu - pewnie ok. 10 roku zycia, zauważyłam, że czasem mówi niewyraźnie - tak jakby miała w buzu za dużo języka icon_rolleyes.gif Nie bardzo wiem, co z tym robić.

Julka - sepleniła i po ćwiczeniach jest już właściwie OK. Poza tym czasem mówi bardzo szybko i wtedy niewyraźnie, ale z tym zupełnie nie wiem co robić.



Edit:
Wszystkie trzy karmione piersią, Ania i Zosia smoczkowe, Julka nie.



Język to mięsień, więc jeśli zauważymy, że jest go tak troszkę dużo to po prostu ćwiczenia. Czyli usprawnianie języka.

Jeśli seplenienie między-zębowe, czyli język wchodzi przy głoskach s, z, c, dz między przednie ząbki (pomiędzy dolnymi i górnymi jedynkami) to ćwiczenia wykonuje się we wszystkich kierunkach. Skupiając się głównie na tych, które można wykonać wewnątrz w buzi i najlepiej tak, aby nie wychodził, przed lub na ząbki.

Jest jeszcze seplenienie prawostronne, lewostronne i obustronne => np. głoski s, z, c, dz, wypowiada kierując język w buzi na lewo, a sz, ż, cz, dż na prawo. I w zależności od zaburzenia odpowiednia terapia.

Moja starsza córcia ma to trzecie, bardzo rzadko spotykane seplenienie i na 100% nigdy się nie uda uzyskać takiej mowy, aby lekko nie sepleniła, więc po prostu ćwiczymy ile się da, ale również dopuszczam do siebie, że lekkie seplenienie pozostanie. Budowy anatomicznej się nie przeskoczy.






--------------------
ALUSIA

EWUNIA
logomama
nie, 24 sty 2010 - 23:15
CYTAT(basiau @ Sun, 24 Jan 2010 - 22:38) *
Jakby rzeczywiście no - spa wpływała na wymowę, to nie mogłabym się dogadać z Nataszą, bo całą ciążę, niestety faszerowałam się tabletkami.


Nie tylko no-ospa, jest wiele czynników, a to akurat jeden z tych, który możemy ograniczać. Musimy zwyczajnie dbać o siebie i robić wszystko, aby maluch miał komfortowe warunki icon_smile.gif
logomama


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 157
Dołączył: pią, 05 wrz 08 - 14:32
Nr użytkownika: 21,559

GG:


post nie, 24 sty 2010 - 23:15
Post #38

CYTAT(basiau @ Sun, 24 Jan 2010 - 22:38) *
Jakby rzeczywiście no - spa wpływała na wymowę, to nie mogłabym się dogadać z Nataszą, bo całą ciążę, niestety faszerowałam się tabletkami.


Nie tylko no-ospa, jest wiele czynników, a to akurat jeden z tych, który możemy ograniczać. Musimy zwyczajnie dbać o siebie i robić wszystko, aby maluch miał komfortowe warunki icon_smile.gif

--------------------
ALUSIA

EWUNIA
Kingus
nie, 24 sty 2010 - 23:40
tia... mój Olek zamiast "jutro" mówi ljutlio". Ćwiczy, mało tego, samo "r" jako warczenie ma pięęęęękne... i wcale nie mówi szybko-przeciwnie, jest najbardziej flegmatycznym i dokładnym we wszystkich dziedzinach z całej trójki.
Kingus


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,132
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 23:56
Skąd: Berlin
Nr użytkownika: 704




post nie, 24 sty 2010 - 23:40
Post #39

tia... mój Olek zamiast "jutro" mówi ljutlio". Ćwiczy, mało tego, samo "r" jako warczenie ma pięęęęękne... i wcale nie mówi szybko-przeciwnie, jest najbardziej flegmatycznym i dokładnym we wszystkich dziedzinach z całej trójki.

--------------------
Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń. Jest tylko zupełnie inne...





Mrówa
pon, 25 sty 2010 - 07:37
Ja się podepnę w takim razie z pytaniem.
Olo 8 miesięcy temu wybił sobie jedynkę. Stomatolog uprzedził, żeby obserwować postępy w mowie u młodego i konsultować je z logopedą ponieważ brak jedynki może wpłynąć na wady wymowy. Pod koniec roku chciałam umówić się do logopedy. W rozmowie z panią usłyszałam (Aleksandra ze mną nie było), że teraz konsultacja nie ma sensu i lepiej pokazać dziecko bliżej czwartych urodzin (za rok). Ja zupełnie się nie znam i u takiego malca nie potrafię wychwycić niepokojących błędów. Moim zdaniem mówi adekwatnie do wieku (zmiękcza sz, cz, dż, r zmienia na l, reszta raczej poprawnie). I teraz się waham, czy faktycznie poczekać, czy szukać innego logopedy?
Mrówa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,212
Dołączył: nie, 09 gru 07 - 07:52
Skąd: północ
Nr użytkownika: 17,157




post pon, 25 sty 2010 - 07:37
Post #40

Ja się podepnę w takim razie z pytaniem.
Olo 8 miesięcy temu wybił sobie jedynkę. Stomatolog uprzedził, żeby obserwować postępy w mowie u młodego i konsultować je z logopedą ponieważ brak jedynki może wpłynąć na wady wymowy. Pod koniec roku chciałam umówić się do logopedy. W rozmowie z panią usłyszałam (Aleksandra ze mną nie było), że teraz konsultacja nie ma sensu i lepiej pokazać dziecko bliżej czwartych urodzin (za rok). Ja zupełnie się nie znam i u takiego malca nie potrafię wychwycić niepokojących błędów. Moim zdaniem mówi adekwatnie do wieku (zmiękcza sz, cz, dż, r zmienia na l, reszta raczej poprawnie). I teraz się waham, czy faktycznie poczekać, czy szukać innego logopedy?

--------------------
"Prawa ręka to jest ta ... jak się śpi na brzuchu to od ściany" KMN
> Skąd tyle logopedycznych problemów...?
Start new topic
Reply to this topic
5 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 19 kwi 2024 - 10:29
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama