CYTAT
W kwestii uporzÄ…dkowania.
Wszelkie środki zawierające ambrosol (Mukosolvan, Flavamed, Ambroxol) - mają działanie mukolityczne - czyli rozrzedzajace juz istniejacy sluz (czyli kaszel mokry) oraz wykrztuśne - czyli nasilaja produkcję "dobrego", rzadkiego sluzu (kaszel suchy). Oczywiście teoretycznie, bo ja chyba mam pecha i wszyscy pacjenci którzy stosowali ambrosol w celu leczenia suchego kaszlu - kaszleli bardzo mocno, takim suchym męczącym kaszlem. Więc jako wykrztusnego nie stosuję.
Można bez recepty kupić jedno opakowanie tych syropków.
Podobne działanie ma bromheksyna czyli Flegamina. Jest to lek starszy, zdarzają się po niej bóle brzucha. Nie polecam. Dostepna bez recepty.
Następna grupa - leki czysto mukolityczne, czyli na mokry kaszel. Czyli acetylocysteina (ACC, Tussicom, Fluimucil), karbocysteina (Mukolina, Pectodrill, Mukopront). Wskazane są tam, gdzie niepotrzebne jest pobudzanie do produkcji sluzu - np. zapalenia zatok, ucha. Chyba na recepte, ale kłócić się nie będę.
Kolejne - leki przeciwkaszlowe. TYLKO i wyłącznie na uchy kaszel, najchętniej doraźnie. Czyli Sinecod_Supremin (bez recepty), Acodin (chyba też), Dexatussin, plus przeróżne połączenia w syropach ziołowych (Robitussin antitussicum, Robitussin Junior, Syrop sosnowy z kodeiną (!) - uwaga na połączenia.
Wykrztuśne - wiekszość to ziołowe preparaty - począwszy od fabrycznego syropu z cebuli, poprzez bluszcze, prawoślazy, babki lancetowate - zasadniczo i teoretycznie wszystkie mają działanie wykrztuśne, ale jak wspominałam - moga dodac np. kodeiny i z syropu wykrztusnego robi sie przeciwkaszlowy.
Ja lubie preparaty wykrztuśne zawierające sulfagwajakol (np. ukochany Gwajatussin, na moje dziecko działa jak balsam, tylko że jest od trzeciego roku), Guajazy, stary i dobry czasami, , Robitussin expectorans.
Nie polecam syropów na kazdy rodzaj kaszlu -jesli coś jest do wszystkiego, to najcxzęściej jest do niczego. Moje zdanie obejmuje też homeopatyczne syropki.
I to tyle syropologii stosowanej.
Powyższy post reszki mam wydrukowany - korzystam często i przy okazji dziękuję
Podciągam, bo mam pytanie - czy mogę podawać równocześnie np ACC i gwajatussin, albo mucosolvan i gwajatussin?
Podobne połączenia - mukolityk plus wykrztuśny - pojawiły się na początku wątku - ale w końcu chyba bez rozstrzygnięcia. Czy w najgorszym wypadku kaszel po prostu będzie "bardzo mokry"? czy można przesadzić z rozrzedzeniem? Podaję córce ACC na kaszel od splywającego kataru, ale chciałabym dać jeszcze coś ziołowego.
I druga sprawa - wiem, że mukolityków nie daje się po ok. 16.00, ale czy wykrztuśne też nie są wskazane na noc? W ulotkach mukolityków jest informacja o tym, a w ulotkach, czy zaleceniach stosowania wykrztuśnych nie znalazłam nigdzie nic o tym, żeby nie dawać na noc.