Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
83 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna ostatnia   

Paździenik 2005

> 
parasolka
wto, 18 paź 2005 - 19:57
ale ma bródke słodką icon_lol.gif
parasolka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,020
Dołączył: śro, 04 sie 04 - 11:12
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,982




post wto, 18 paź 2005 - 19:57
Post #21

ale ma bródke słodką icon_lol.gif

--------------------
Parasolka





Nic dwa razy siÄ™ nie zdarza
niunia
śro, 19 paź 2005 - 19:03
Halooo, czy ktos tu jest??? Czy wszystkie jestescie zalatane? Mam nadzieje, ze odpoczywacie, spicie albo robicie cos rownie milego.
My zaraz rozpoczynamy operacje pod tytulem: wizyta u pediatry. Jeszcze prawie 2 godziny do wizyty, ale mysle, ze warto zaczac przygotowania.

Parasolka - postaram sie zadzonic pozniej, ale nie obiecuje, bo wizyte mamy na za pietnascie trzecia, to kolo 10 u was, zanim wrocimy, to pewnie po jedenastej u was juz bedzie. Jak sie dzisiaj nie uda, to bede jutro znow probowac. icon_smile.gif
niunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 185
Dołączył: śro, 02 mar 05 - 20:06
SkÄ…d: Atlanta, Georgia
Nr użytkownika: 2,791




post śro, 19 paź 2005 - 19:03
Post #22

Halooo, czy ktos tu jest??? Czy wszystkie jestescie zalatane? Mam nadzieje, ze odpoczywacie, spicie albo robicie cos rownie milego.
My zaraz rozpoczynamy operacje pod tytulem: wizyta u pediatry. Jeszcze prawie 2 godziny do wizyty, ale mysle, ze warto zaczac przygotowania.

Parasolka - postaram sie zadzonic pozniej, ale nie obiecuje, bo wizyte mamy na za pietnascie trzecia, to kolo 10 u was, zanim wrocimy, to pewnie po jedenastej u was juz bedzie. Jak sie dzisiaj nie uda, to bede jutro znow probowac. icon_smile.gif

--------------------
[url=https://www.TickerFactory.com/]
user posted image
[/url]
Najnowsze zdjecia na felendzers.blox.pl
parasolka
śro, 19 paź 2005 - 19:09
Niunia wymieliśmy akumulatorki w telefonie i teraz 16 ha musza się ładowac bez przerywania, więc albo gg albo koma
powodzenia u pediatry
o 23 pewnie jeszcze nie będziemy spac
parasolka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,020
Dołączył: śro, 04 sie 04 - 11:12
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,982




post śro, 19 paź 2005 - 19:09
Post #23

Niunia wymieliśmy akumulatorki w telefonie i teraz 16 ha musza się ładowac bez przerywania, więc albo gg albo koma
powodzenia u pediatry
o 23 pewnie jeszcze nie będziemy spac

--------------------
Parasolka





Nic dwa razy siÄ™ nie zdarza
kachna
śro, 19 paź 2005 - 20:06
Villi
Przywolalas mnie do porzadku ta swoja opowiescia. Szacuneczek! Naprawde jestes dzielna, ja bym umarla z nerwow, ze strachu, z bolu.
Malutki rzeczywiscie sie musial wycierpiec, ale fajnie , zeteraz nadrabia z bratem i ze sie dobrze rozumieja.
Blaire
Kornel wspanialy gosc - licze , ze uuuuuuda nam sie spotkac i zobacze go wreszcie na zywo. Tymczasem pozdrawiam i grtatuluje!!!!

Moje malenstwo nieco odpuscilo z nocnymi aferami, a ja spie kiedy sie da - dzis po poludniu pozwolil mi na cale 2 godziny byczenia SIE.

Dom stoi odlogiem....jeszce takiego nieladu to nie mialam...zaleglosci we wszystkim.
W nocy jest lepiej, ale z pewnoscia dieta bezmleczna pomogla. Kupilam Hippa koperkowego i pije OSTROZNIE po 1 porcji dziennie.
Kupilam tez smoczek ale ....moje dziecko nie chce o nim slyszec (na szczescie)
Na spacer wyposazylam MM w mleczko (zawinelam flaszke w pieluche z termoforem) i obaj panowie byli o niebo spokojniejsi.
Acha! no i zamierzam odciagac do pojemnikow i zamrazac na czarna godzine.
Avent to doskonaly patent.

Przestalam nosic mauszka i robic kilometry po nocach - tatko ma teraz ten zaszczytny obowiazek i nieco zmalalo (wysilkowe?) krawawienie, jestem dobrej mysli.
Bylam w poradni K, nawet w dwoch! ale od poniedzialku nie moglam sie dostac do doktorow.
Moze to i lepiej, bo by mnie zhaltowali...

Maly ma na twarzy kaszaczki (takie biale kropeczki) i wg poloznej z Bonn (ha ha ha najblizej mi teraz tam po rade) jest to hormonalna reakcja chlopcow na pokarm mamy, minie za jakis czas. Tamta polozna zaleca smarowac buzie pokarmem matki i nie przejmowac sie.

Tyle newsow.
Acha! Niunia
no i znowu rozbawilas mnie do lez...
kachna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 633
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 22:25
SkÄ…d: w wodzie lub w betach
Nr użytkownika: 2,901

GG:


post śro, 19 paź 2005 - 20:06
Post #24

Villi
Przywolalas mnie do porzadku ta swoja opowiescia. Szacuneczek! Naprawde jestes dzielna, ja bym umarla z nerwow, ze strachu, z bolu.
Malutki rzeczywiscie sie musial wycierpiec, ale fajnie , zeteraz nadrabia z bratem i ze sie dobrze rozumieja.
Blaire
Kornel wspanialy gosc - licze , ze uuuuuuda nam sie spotkac i zobacze go wreszcie na zywo. Tymczasem pozdrawiam i grtatuluje!!!!

Moje malenstwo nieco odpuscilo z nocnymi aferami, a ja spie kiedy sie da - dzis po poludniu pozwolil mi na cale 2 godziny byczenia SIE.

Dom stoi odlogiem....jeszce takiego nieladu to nie mialam...zaleglosci we wszystkim.
W nocy jest lepiej, ale z pewnoscia dieta bezmleczna pomogla. Kupilam Hippa koperkowego i pije OSTROZNIE po 1 porcji dziennie.
Kupilam tez smoczek ale ....moje dziecko nie chce o nim slyszec (na szczescie)
Na spacer wyposazylam MM w mleczko (zawinelam flaszke w pieluche z termoforem) i obaj panowie byli o niebo spokojniejsi.
Acha! no i zamierzam odciagac do pojemnikow i zamrazac na czarna godzine.
Avent to doskonaly patent.

Przestalam nosic mauszka i robic kilometry po nocach - tatko ma teraz ten zaszczytny obowiazek i nieco zmalalo (wysilkowe?) krawawienie, jestem dobrej mysli.
Bylam w poradni K, nawet w dwoch! ale od poniedzialku nie moglam sie dostac do doktorow.
Moze to i lepiej, bo by mnie zhaltowali...

Maly ma na twarzy kaszaczki (takie biale kropeczki) i wg poloznej z Bonn (ha ha ha najblizej mi teraz tam po rade) jest to hormonalna reakcja chlopcow na pokarm mamy, minie za jakis czas. Tamta polozna zaleca smarowac buzie pokarmem matki i nie przejmowac sie.

Tyle newsow.
Acha! Niunia
no i znowu rozbawilas mnie do lez...

--------------------
user posted image
blaire
czw, 20 paź 2005 - 22:38
Kachna, a jak te kaszaczki wyglądają, co? Bo mojego małego też coś wysypało.... Białe krostki w czerwonej otoczce jakby... Wyglądają prawie jak pryszcze, takie trądzikowate troszkę....
blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post czw, 20 paź 2005 - 22:38
Post #25

Kachna, a jak te kaszaczki wyglądają, co? Bo mojego małego też coś wysypało.... Białe krostki w czerwonej otoczce jakby... Wyglądają prawie jak pryszcze, takie trądzikowate troszkę....

--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
blaire
czw, 20 paź 2005 - 22:44
Kachna, na spotkanie oczywiście też liczę!Oby jak najszybciej icon_wink.gif
blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post czw, 20 paź 2005 - 22:44
Post #26

Kachna, na spotkanie oczywiście też liczę!Oby jak najszybciej icon_wink.gif

--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
niunia
pią, 21 paź 2005 - 00:46
Czesc dziewczyny, ja na chwile, miedzy krzykami wyjca.
Kachna - jesli bedziesz miala chwile, to daj znac jak a diete stosujesz. Tylko pliz jak krowie na rowie, bo niewyspana jestem icon_smile.gif

Mlody chyba wszedl w faze kolkowa, bo wieczorami biedny placze przez pare godzin. Ale nie bez przerwy. Tak fazami. Spi 10 minut, nagle ryk. Za chwile przestaje, czy cos robimy czy nie. I w kime. Potem znowu.
Jedyne co pomaga, to przystawienie do cyca. Nawet jak nie je, to sie kimnie przytulony i nie budzi sie z placzem. Wiec ja chyba zaliczam dzisiaj kino nocne na kanapie, z mlodym na klacie, gdzies do pierwszej. icon_smile.gif

A wy, jakie macie plany na wieczor? icon_smile.gif
niunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 185
Dołączył: śro, 02 mar 05 - 20:06
SkÄ…d: Atlanta, Georgia
Nr użytkownika: 2,791




post pią, 21 paź 2005 - 00:46
Post #27

Czesc dziewczyny, ja na chwile, miedzy krzykami wyjca.
Kachna - jesli bedziesz miala chwile, to daj znac jak a diete stosujesz. Tylko pliz jak krowie na rowie, bo niewyspana jestem icon_smile.gif

Mlody chyba wszedl w faze kolkowa, bo wieczorami biedny placze przez pare godzin. Ale nie bez przerwy. Tak fazami. Spi 10 minut, nagle ryk. Za chwile przestaje, czy cos robimy czy nie. I w kime. Potem znowu.
Jedyne co pomaga, to przystawienie do cyca. Nawet jak nie je, to sie kimnie przytulony i nie budzi sie z placzem. Wiec ja chyba zaliczam dzisiaj kino nocne na kanapie, z mlodym na klacie, gdzies do pierwszej. icon_smile.gif

A wy, jakie macie plany na wieczor? icon_smile.gif

--------------------
[url=https://www.TickerFactory.com/]
user posted image
[/url]
Najnowsze zdjecia na felendzers.blox.pl
blaire
pią, 21 paź 2005 - 10:06
Kornelek jak narazie grzeczny-mam nadzieję, że mu się nie zmieni. Od wczoraj znów mam Kubę w domu... Oj ciężkie życie podwójnej matki... Pogoda się psuje, więc chyba o spacerkach będziemy musieli zapomnieć icon_evil.gif Wyjście do sklepu to prawdziwy koszmar... Dlaczego ja nie zaciążyłam tak, żeby latem urodzić?
A jakby tego było mało nawala nam samochód icon_evil.gif
blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post pią, 21 paź 2005 - 10:06
Post #28

Kornelek jak narazie grzeczny-mam nadzieję, że mu się nie zmieni. Od wczoraj znów mam Kubę w domu... Oj ciężkie życie podwójnej matki... Pogoda się psuje, więc chyba o spacerkach będziemy musieli zapomnieć icon_evil.gif Wyjście do sklepu to prawdziwy koszmar... Dlaczego ja nie zaciążyłam tak, żeby latem urodzić?
A jakby tego było mało nawala nam samochód icon_evil.gif

--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
Ulinka
pią, 21 paź 2005 - 16:56
W końcu i ja sie zebrałam na króciutką relacje porodu.
A więc w sobotę 8.10 o 21 odeszły mi wody więc mój MM w panice hop do auta i po 20 min jesteśmy na poorodówce. Oczywiście kilka stronic dokumentów do wypełnienia i już leże sobie na łóżku w sali porodów rodzinnych. Mąż przebrał się w takie zielone wdzianko i strasznie się wygłupia bym tylko się rozluźniła. Ok.24 zaczynają mnie brać takie skurcze z krzyża co 7 min. Położna stwierdza rozwarcie na 2 cm i wyczówa jeszcze pęcherz płodowy. Skurcze się nasilają a rozwarcie stoi w miejscu. I tak do Rana. Czuję się wyczerpana. Podają mi jakiś zastrzyk potem glukoze na wzmocnienie. Rozwarcie wciąż stoi w miejscu. Proszę ich o cesarkę ale nic z tego. Głowa małego już się obniżyła. Dostaję oxytocynę. Ale wciąż nic. Skurcze za słabe, rozwarcia takie same jak poprzednio. Myśle że już za chwilkę umrę. Mąż wciąż mnie wspiera, trzyma za rączkę, głaszcze po włosach. Ok.12 w niedzielę rozwarcie jest ale tylko na 6, za to skurcze są już nie do zniesienia. Nagle panika, wezwany został Profesor oddziału w sali robi się tłoczno. Zapada decyzja o użyciu kleszczy. Robię się nie spokojna, mąż wciąż mnie wspiera. Ból jest nie do zniesienia. Profesor, starszy Pan,prosi mnie o uśmiech, potem o jeszcze jeden i nagle ból, jakiś lekarz siedzi mi na brzuchu i Mój synek jest na świecie. Ma zasinioną buźkę bardzo się o Niego boję. Pytam męża czy wszystko z nim dobrze. Widzę jego przerażenie w oczach potem uśmiech i buziak. Z Naszym synkiem wszystko w porządku tylko z powodu zbyt długiego popytu w kanale rodnym ma obrzęk główki i siną buźkę. Dostaje 8 punktów. Położna kładzie mi go na chwilkę na brzuch i zaraz zabiera na badania. Nawet już nic nie czuje choć widzę że ktoś plącze się koło mojego krocza. Doktor zakłada szew, trwa to w nieskończenie a ja wciąż pytam męża o synka.
To już po wszystkim. Kładą mnie na sali przytulam się do męża i zasypiam. Budzą mnie rodzice są kochani. Ale i tak najbardziej na świecie jestem wdzięczna mojemu mężowi za to że był ze mną i dzielnie przetwał te 16 godzin.
ok. 19 dostaję synka na salę i położna uczy mnie jak prawidłowo przystawić go do piersi. Od tej chwili jestem najszczęśliwszą kobietą pod słońcem
Ulinka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,479
Dołączył: sob, 08 sty 05 - 14:21
SkÄ…d: z nad morza
Nr użytkownika: 2,505

GG:


post pią, 21 paź 2005 - 16:56
Post #29

W końcu i ja sie zebrałam na króciutką relacje porodu.
A więc w sobotę 8.10 o 21 odeszły mi wody więc mój MM w panice hop do auta i po 20 min jesteśmy na poorodówce. Oczywiście kilka stronic dokumentów do wypełnienia i już leże sobie na łóżku w sali porodów rodzinnych. Mąż przebrał się w takie zielone wdzianko i strasznie się wygłupia bym tylko się rozluźniła. Ok.24 zaczynają mnie brać takie skurcze z krzyża co 7 min. Położna stwierdza rozwarcie na 2 cm i wyczówa jeszcze pęcherz płodowy. Skurcze się nasilają a rozwarcie stoi w miejscu. I tak do Rana. Czuję się wyczerpana. Podają mi jakiś zastrzyk potem glukoze na wzmocnienie. Rozwarcie wciąż stoi w miejscu. Proszę ich o cesarkę ale nic z tego. Głowa małego już się obniżyła. Dostaję oxytocynę. Ale wciąż nic. Skurcze za słabe, rozwarcia takie same jak poprzednio. Myśle że już za chwilkę umrę. Mąż wciąż mnie wspiera, trzyma za rączkę, głaszcze po włosach. Ok.12 w niedzielę rozwarcie jest ale tylko na 6, za to skurcze są już nie do zniesienia. Nagle panika, wezwany został Profesor oddziału w sali robi się tłoczno. Zapada decyzja o użyciu kleszczy. Robię się nie spokojna, mąż wciąż mnie wspiera. Ból jest nie do zniesienia. Profesor, starszy Pan,prosi mnie o uśmiech, potem o jeszcze jeden i nagle ból, jakiś lekarz siedzi mi na brzuchu i Mój synek jest na świecie. Ma zasinioną buźkę bardzo się o Niego boję. Pytam męża czy wszystko z nim dobrze. Widzę jego przerażenie w oczach potem uśmiech i buziak. Z Naszym synkiem wszystko w porządku tylko z powodu zbyt długiego popytu w kanale rodnym ma obrzęk główki i siną buźkę. Dostaje 8 punktów. Położna kładzie mi go na chwilkę na brzuch i zaraz zabiera na badania. Nawet już nic nie czuje choć widzę że ktoś plącze się koło mojego krocza. Doktor zakłada szew, trwa to w nieskończenie a ja wciąż pytam męża o synka.
To już po wszystkim. Kładą mnie na sali przytulam się do męża i zasypiam. Budzą mnie rodzice są kochani. Ale i tak najbardziej na świecie jestem wdzięczna mojemu mężowi za to że był ze mną i dzielnie przetwał te 16 godzin.
ok. 19 dostaję synka na salę i położna uczy mnie jak prawidłowo przystawić go do piersi. Od tej chwili jestem najszczęśliwszą kobietą pod słońcem

--------------------


i



niunia
pią, 21 paź 2005 - 20:31
Ulinka, nastepnym razem jak bedziesz rodzin, toprzyjezdzaj do stanow icon_smile.gif Serdecznie zapraszam - przynjamniej nie bedziesz musiala prosic o cesarke icon_smile.gif)
Tak sie podsmiechuje, ale ja na twoim miejscu to bym zwariowala - tyle godzin skurczy! Ja ledwie 6 godzin przezylam, a pod koniec, to blagalam o zewnatrzoponowe..... Nastepnym razem umawiam sie na cesarke tydzien przed terminem, zeby mnie dzieciak nie zaskoczyl tak jak tym razem.

A proos kaszakow - Kuba tez je ma. Wygladaja jak tradzik troszke, biala glowka wsrod czerwonej obwodki. Moja pediatra mowi, ze to normalne i najlepiej nic nie robic. Nawet palcami nie dotykac, zeby nie poroznosic.

A u nas dzisiaj bedzie pierwsza prawdziwa kapiel. Mlodemu pepek juz pare dni temuodpadl, ale czekalismy, az sie strupek tez odpadnie. Wojtek pojechal po grzejnik do pokoju, bo musiamy malego w pokoju kapac, bo lazienka za mala. A poniewaz tutaj jest ogrzewanie takie sobie (klima natomiast dziala swiertnie), to musiamy dogrzac pokoj przed kapiela.

Poza tym nowe zdjecia sa na naszym blogu: felendzers.blox.pl Zapraszam do ogladania i komentowania icon_smile.gif
Pozdrawiam
niunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 185
Dołączył: śro, 02 mar 05 - 20:06
SkÄ…d: Atlanta, Georgia
Nr użytkownika: 2,791




post pią, 21 paź 2005 - 20:31
Post #30

Ulinka, nastepnym razem jak bedziesz rodzin, toprzyjezdzaj do stanow icon_smile.gif Serdecznie zapraszam - przynjamniej nie bedziesz musiala prosic o cesarke icon_smile.gif)
Tak sie podsmiechuje, ale ja na twoim miejscu to bym zwariowala - tyle godzin skurczy! Ja ledwie 6 godzin przezylam, a pod koniec, to blagalam o zewnatrzoponowe..... Nastepnym razem umawiam sie na cesarke tydzien przed terminem, zeby mnie dzieciak nie zaskoczyl tak jak tym razem.

A proos kaszakow - Kuba tez je ma. Wygladaja jak tradzik troszke, biala glowka wsrod czerwonej obwodki. Moja pediatra mowi, ze to normalne i najlepiej nic nie robic. Nawet palcami nie dotykac, zeby nie poroznosic.

A u nas dzisiaj bedzie pierwsza prawdziwa kapiel. Mlodemu pepek juz pare dni temuodpadl, ale czekalismy, az sie strupek tez odpadnie. Wojtek pojechal po grzejnik do pokoju, bo musiamy malego w pokoju kapac, bo lazienka za mala. A poniewaz tutaj jest ogrzewanie takie sobie (klima natomiast dziala swiertnie), to musiamy dogrzac pokoj przed kapiela.

Poza tym nowe zdjecia sa na naszym blogu: felendzers.blox.pl Zapraszam do ogladania i komentowania icon_smile.gif
Pozdrawiam

--------------------
[url=https://www.TickerFactory.com/]
user posted image
[/url]
Najnowsze zdjecia na felendzers.blox.pl
kachna
sob, 22 paź 2005 - 01:56
Niunia
moja dieta polega na rezygnacji ze wszystkiego od krowy. Zero mleka, masla, serow, wolowiny itd. Nie jem tez jaj solo. Tylko w ciastach i panierkach czasami. Minimalnie pomidory.
Jem warzywa gotowane, miesa, delikatne wedliny, margaryne, owoce.
Kartofle, kasze, kluchy. Owocowe herbatki.
Jest juz efekt - chyba maly lepiej spi, mniej kolek w nocy.
Pije herbatke Hipp z koperku 1 raz na dobe, tak lajtowo...
Mam tak wytrzymac do 3 miesiaca. Chyba, ze krople Esputicon / Espumisan pomoga, ale te mozna podac dopiero po miesiacu. Czyli za tydzien zaczniemy.
Jestem smakoszem i strasznie cierpie teraz....warzywka i miesko - ilez mozna? Sni mi sie jogurt, budyn, mlesio...

kaszaki byly u mojego maluszka od urodzenia, sztywne jak manna, pod naskorkiem. Powoli sie wykruszaja, czyli jak toto "dojrzewa" to przetarlam spirytusem ze dwa razy czubek tej kropki przysuszyl sie i potem pieluszka tetrowa potarlam i.... sie wykulal...Zaczelam od tych z czola...
Ale nie naduzywam metody i jeszcze troche tego ma na buzi.

Dieta - tak a'propos manny i kaszakow.
hit kolacyjny - kluski kladzione z jablkiem. Bezpiecznie, szybko i smacznie dla kazdego slodkojada , co lubi szarlotke...A ja do takich naleze!

Na 2 porcje: 7 lyzek manny plus 7 lyzek maki krupczatki lub zwyklej, plus jajo plus smietana lub mleko lub woda do uzyskania odpowiedniej konsysytencji. Szybko wyrobic "plynne" widelcem ; do tego wrzucic sypkie, zamieszac, az bedzie jak bardzo gesta smietana i na osolony wrzatek - porcjowac takie "wrzecionka" , jakie sie mieszcza na polowie lyzki do zupy (wyjda wieksze - manna rosnie i beda "aldente" takie w sam raz twarde). Wiecie, ze zeby dobrze odklejaly sie od lyzki, to ta lyzka musi byc rozgrzana we wrzatku., trzeba ja zanurzac. Odcedzic jak wyplyna i chwil pare sie pogotuja
2 Jablka utrzec na tarce z duzymi oczkami i ciach to na patelnie z odrobina masla (lub ja - margaryny) poddusic chwile, dac cynamon, cukier i...na ugotowane kluseczki! Mniam!
Wszystko robi sie naprawde w kilka minut. super danie
Pysznosci polecane - inspirowane byly bodajze przez Dorke, Villi, a moze Ile... DZIEKUJE!

Moj dzien wyglada tak: gnije w wyrku (czytaj:spie jak kamien) od 10 do 12.00 potem karmie, odbekuje, przebieram, 13.00 na spacer i zakupy; 15.00 karmie, odbekuje, przewijam = KOP; 16.00 biegiem robie obiad i jemy a maly dosypia, 18.00 karmie, odbekuje, przewijam; maly przytomnieje na 15 minut i zaczyna sie "odpowietrzac" z awanturami;
20 kapiel (albo i nie...) w miedzyczasie noszenie, uspokajanie, zabawianie...
21 KOP; usypia i do kolyski na brzuszek; spi do 0.30 i ....zaczynasie!!!!!
wyje, buraczeje, swiruje. chce cycka i nim pluje; nosimy na zmiane do 3.00 (rekord noszenia - 4 godziny); dostaje cycka i mniej sie prezy, udaje mu sie zjesc i zasnac... 3.45 - odbekuje i klade go na brzuch do kolyski, pierdzi przez sen ....ja nie moge spac ze zmeczenia i licze ile razy pierdzi...
6.00 wyje, glodny, pozera cycka , sapie, zasypia. ja nie mam sily go odlozyc do kolyski, spi z nami, nie odbekany i nie przewiniety...
9.30 wykopuje ojca z lozka zeby go przewinal. karmie, oni wychodza z sypialni, ja zasypiam.
Wiekszosc OiP zalatwia tatko, dziecko spokojnieje na tatowym ramieniu.
Szkoda, ze karmic ojciec nie moze, ale maly jakby zobaczyl takiego zarosnietego cycka, to by pewnie nie mogl sie oderwac...Zarcie i mizianie w jednym!

Ulinka
Te twoje atrakcje na porodowce, to prawie jakbym wspominala swoje. Moze to tak nad morzem w tym roku trefnie? Jakies wirusy na ginow padly?
A by ich wszystkich cholera. Tych konowalow znaczy. Ja do dzis sie nie moge otrzasnac...
Wspolczuje kobietom, no przynajmniej niektorym.
Ja tez dojrzalam do cesarki, i nastepnym razem to tylko i wylacznie cesarka; tyle, ze mam juz tyle lat i tyle dzieci, ze chyba jednak nie poznam tego miodu!!!

Bywajcie.
kachna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 633
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 22:25
SkÄ…d: w wodzie lub w betach
Nr użytkownika: 2,901

GG:


post sob, 22 paź 2005 - 01:56
Post #31

Niunia
moja dieta polega na rezygnacji ze wszystkiego od krowy. Zero mleka, masla, serow, wolowiny itd. Nie jem tez jaj solo. Tylko w ciastach i panierkach czasami. Minimalnie pomidory.
Jem warzywa gotowane, miesa, delikatne wedliny, margaryne, owoce.
Kartofle, kasze, kluchy. Owocowe herbatki.
Jest juz efekt - chyba maly lepiej spi, mniej kolek w nocy.
Pije herbatke Hipp z koperku 1 raz na dobe, tak lajtowo...
Mam tak wytrzymac do 3 miesiaca. Chyba, ze krople Esputicon / Espumisan pomoga, ale te mozna podac dopiero po miesiacu. Czyli za tydzien zaczniemy.
Jestem smakoszem i strasznie cierpie teraz....warzywka i miesko - ilez mozna? Sni mi sie jogurt, budyn, mlesio...

kaszaki byly u mojego maluszka od urodzenia, sztywne jak manna, pod naskorkiem. Powoli sie wykruszaja, czyli jak toto "dojrzewa" to przetarlam spirytusem ze dwa razy czubek tej kropki przysuszyl sie i potem pieluszka tetrowa potarlam i.... sie wykulal...Zaczelam od tych z czola...
Ale nie naduzywam metody i jeszcze troche tego ma na buzi.

Dieta - tak a'propos manny i kaszakow.
hit kolacyjny - kluski kladzione z jablkiem. Bezpiecznie, szybko i smacznie dla kazdego slodkojada , co lubi szarlotke...A ja do takich naleze!

Na 2 porcje: 7 lyzek manny plus 7 lyzek maki krupczatki lub zwyklej, plus jajo plus smietana lub mleko lub woda do uzyskania odpowiedniej konsysytencji. Szybko wyrobic "plynne" widelcem ; do tego wrzucic sypkie, zamieszac, az bedzie jak bardzo gesta smietana i na osolony wrzatek - porcjowac takie "wrzecionka" , jakie sie mieszcza na polowie lyzki do zupy (wyjda wieksze - manna rosnie i beda "aldente" takie w sam raz twarde). Wiecie, ze zeby dobrze odklejaly sie od lyzki, to ta lyzka musi byc rozgrzana we wrzatku., trzeba ja zanurzac. Odcedzic jak wyplyna i chwil pare sie pogotuja
2 Jablka utrzec na tarce z duzymi oczkami i ciach to na patelnie z odrobina masla (lub ja - margaryny) poddusic chwile, dac cynamon, cukier i...na ugotowane kluseczki! Mniam!
Wszystko robi sie naprawde w kilka minut. super danie
Pysznosci polecane - inspirowane byly bodajze przez Dorke, Villi, a moze Ile... DZIEKUJE!

Moj dzien wyglada tak: gnije w wyrku (czytaj:spie jak kamien) od 10 do 12.00 potem karmie, odbekuje, przebieram, 13.00 na spacer i zakupy; 15.00 karmie, odbekuje, przewijam = KOP; 16.00 biegiem robie obiad i jemy a maly dosypia, 18.00 karmie, odbekuje, przewijam; maly przytomnieje na 15 minut i zaczyna sie "odpowietrzac" z awanturami;
20 kapiel (albo i nie...) w miedzyczasie noszenie, uspokajanie, zabawianie...
21 KOP; usypia i do kolyski na brzuszek; spi do 0.30 i ....zaczynasie!!!!!
wyje, buraczeje, swiruje. chce cycka i nim pluje; nosimy na zmiane do 3.00 (rekord noszenia - 4 godziny); dostaje cycka i mniej sie prezy, udaje mu sie zjesc i zasnac... 3.45 - odbekuje i klade go na brzuch do kolyski, pierdzi przez sen ....ja nie moge spac ze zmeczenia i licze ile razy pierdzi...
6.00 wyje, glodny, pozera cycka , sapie, zasypia. ja nie mam sily go odlozyc do kolyski, spi z nami, nie odbekany i nie przewiniety...
9.30 wykopuje ojca z lozka zeby go przewinal. karmie, oni wychodza z sypialni, ja zasypiam.
Wiekszosc OiP zalatwia tatko, dziecko spokojnieje na tatowym ramieniu.
Szkoda, ze karmic ojciec nie moze, ale maly jakby zobaczyl takiego zarosnietego cycka, to by pewnie nie mogl sie oderwac...Zarcie i mizianie w jednym!

Ulinka
Te twoje atrakcje na porodowce, to prawie jakbym wspominala swoje. Moze to tak nad morzem w tym roku trefnie? Jakies wirusy na ginow padly?
A by ich wszystkich cholera. Tych konowalow znaczy. Ja do dzis sie nie moge otrzasnac...
Wspolczuje kobietom, no przynajmniej niektorym.
Ja tez dojrzalam do cesarki, i nastepnym razem to tylko i wylacznie cesarka; tyle, ze mam juz tyle lat i tyle dzieci, ze chyba jednak nie poznam tego miodu!!!

Bywajcie.

--------------------
user posted image
niunia
sob, 22 paź 2005 - 04:09
Kachna, dzienki. Tylko jeszcze jedno pytanie: jakie warzywa? Bo ja poza marchewke i ziemniaki nie wychodze na razie. icon_smile.gif
Zreszta mlody sie uspokoil od dwoch dni.. mam nadzieje nie zapeszyc.

I jeszcze jedno: tutaj furore robi ksiazka pod tytulem the happiest baby on the block. Jest o tym, jak uciszyc malucha. Dajcie znac czy zainteresowane, to streszcze. Amerykanski poradnik, jak wiadomo, idzie strescic w trzech zdaniach, nawet gdyby mial 500 stron.icon_smile.gif

A zreszta, zaraz znajde i pojdzie streszczeie icon_smile.gif

Ok, ide szukac....
niunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 185
Dołączył: śro, 02 mar 05 - 20:06
SkÄ…d: Atlanta, Georgia
Nr użytkownika: 2,791




post sob, 22 paź 2005 - 04:09
Post #32

Kachna, dzienki. Tylko jeszcze jedno pytanie: jakie warzywa? Bo ja poza marchewke i ziemniaki nie wychodze na razie. icon_smile.gif
Zreszta mlody sie uspokoil od dwoch dni.. mam nadzieje nie zapeszyc.

I jeszcze jedno: tutaj furore robi ksiazka pod tytulem the happiest baby on the block. Jest o tym, jak uciszyc malucha. Dajcie znac czy zainteresowane, to streszcze. Amerykanski poradnik, jak wiadomo, idzie strescic w trzech zdaniach, nawet gdyby mial 500 stron.icon_smile.gif

A zreszta, zaraz znajde i pojdzie streszczeie icon_smile.gif

Ok, ide szukac....

--------------------
[url=https://www.TickerFactory.com/]
user posted image
[/url]
Najnowsze zdjecia na felendzers.blox.pl
niunia
sob, 22 paź 2005 - 04:21
Metoda nazywa sie 5 S, od angielskich slow: swaddling (spowijanie), side/stomach position (pozycja na boku lub brzuszku), shhhhing (uciszanie, w znaczeniu wydawanie dzwieku szszszsz), swinging (kolysanie), sucking (ssanie).
Ok, szczegoly:
zeby uciszyc dziecko, po pierwsze nalezy je zawinac ciasno w kocyk (pierozek chyba sie to zwie fachowo). Nastepnie chwycic dziecko tak, zeby bylo na boku albo na brzuszku. My stwierdzilismy, ze jesli na boku, to twarza od nas, bo twarza do nas nie dziala. Powiem wam, ze samo to daje efekt, maly sie przetsaje wydzierac. Potem, nalezy go/ja uciszyc dzwiekowo, czyli "szuszac" do ucha. Wazne - trzeba to robic glosniej niz krzyk dziecka, zeby slyszalo, najlepiej prosto do ucha. Jak dziecko sie ucisza, to tez my uciszamy to syczenie-szusznie. Zreszta tutaj z pomoca moga przyjsc wszelkie przyrzady domowe, typu odkurzacz czy inna suszarka. Nastepnie, albo razem z tym wszystkim, nalezy dziecko kolysac. Wazne tutaj jets, zeby to robic zdecydowanie, dosc gwaltownie nawet. Podobno faceci sa w tym lepsi, bo sie tak nie cackaja jak mamy icon_smile.gif Ruchy powinny byc szybkie, krotkie. Gdy dziecko sie uspokoi, ruchy powinny byc spokojniejsze. Na koniec - ssanie, czyli smoczek albo maly palec. Gosciu tutaj pisze o smoczku, ale kumam, ze nie wszyscy uzywaja smoka.
Poza tym trzeba pamietac, ze moze to wszystko nie wyjsc za pierwszym razem icon_smile.gif

Ok, mam nadzieje, ze komus sie przyda icon_smile.gif
Pozdrawiam i spokojnej nocy. Ja tez ide w kime na 2 godziny, zanim glodomor zglodnieje icon_smile.gif
niunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 185
Dołączył: śro, 02 mar 05 - 20:06
SkÄ…d: Atlanta, Georgia
Nr użytkownika: 2,791




post sob, 22 paź 2005 - 04:21
Post #33

Metoda nazywa sie 5 S, od angielskich slow: swaddling (spowijanie), side/stomach position (pozycja na boku lub brzuszku), shhhhing (uciszanie, w znaczeniu wydawanie dzwieku szszszsz), swinging (kolysanie), sucking (ssanie).
Ok, szczegoly:
zeby uciszyc dziecko, po pierwsze nalezy je zawinac ciasno w kocyk (pierozek chyba sie to zwie fachowo). Nastepnie chwycic dziecko tak, zeby bylo na boku albo na brzuszku. My stwierdzilismy, ze jesli na boku, to twarza od nas, bo twarza do nas nie dziala. Powiem wam, ze samo to daje efekt, maly sie przetsaje wydzierac. Potem, nalezy go/ja uciszyc dzwiekowo, czyli "szuszac" do ucha. Wazne - trzeba to robic glosniej niz krzyk dziecka, zeby slyszalo, najlepiej prosto do ucha. Jak dziecko sie ucisza, to tez my uciszamy to syczenie-szusznie. Zreszta tutaj z pomoca moga przyjsc wszelkie przyrzady domowe, typu odkurzacz czy inna suszarka. Nastepnie, albo razem z tym wszystkim, nalezy dziecko kolysac. Wazne tutaj jets, zeby to robic zdecydowanie, dosc gwaltownie nawet. Podobno faceci sa w tym lepsi, bo sie tak nie cackaja jak mamy icon_smile.gif Ruchy powinny byc szybkie, krotkie. Gdy dziecko sie uspokoi, ruchy powinny byc spokojniejsze. Na koniec - ssanie, czyli smoczek albo maly palec. Gosciu tutaj pisze o smoczku, ale kumam, ze nie wszyscy uzywaja smoka.
Poza tym trzeba pamietac, ze moze to wszystko nie wyjsc za pierwszym razem icon_smile.gif

Ok, mam nadzieje, ze komus sie przyda icon_smile.gif
Pozdrawiam i spokojnej nocy. Ja tez ide w kime na 2 godziny, zanim glodomor zglodnieje icon_smile.gif

--------------------
[url=https://www.TickerFactory.com/]
user posted image
[/url]
Najnowsze zdjecia na felendzers.blox.pl
parasolka
sob, 22 paź 2005 - 08:53
W Polsce natomist furorę robi książka Tracy Hogg Język Niemowlat i wiele rzeczy się sprawdza, ktoś na forum ma wersję elektro jakby byście chciały to popytam
parasolka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,020
Dołączył: śro, 04 sie 04 - 11:12
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,982




post sob, 22 paź 2005 - 08:53
Post #34

W Polsce natomist furorę robi książka Tracy Hogg Język Niemowlat i wiele rzeczy się sprawdza, ktoś na forum ma wersję elektro jakby byście chciały to popytam

--------------------
Parasolka





Nic dwa razy siÄ™ nie zdarza
Villi
sob, 22 paź 2005 - 17:19
niunia metoda fajna, tylko jest jeden problem - bioderka. Nas ortopeda przestrzegał, zeby na razie absolutnie nie kłaść na boczki i nie zawijać ciasno okolicy nóżek - mały musi móc swobodnie odwodzić nóżki, zginać i fikać.

A ja jestem jakaś dziwna, mi jest absolutnie dobrze, wspaniale, cudownie i błogo z dwójką, nawet tak jak dziś, kiedy ta dwójka jest w domu icon_biggrin.gif Bardziej nerwowo-drąca się byłąm przy jednym, teraz jestem po prostu... szczęśliwa icon_biggrin.gif I nawet wczorajsza 4-godzinna kolka Milutka, noszenie i dokarmianie go od 20 do 24 nie wpłynęło na zmianę mojego nastroju.... normalnie kosmitka icon_smile.gif
Ale moje cudowne dzieci dziś spały rano - Starsze do 12 icon_eek.gif (poszedł spać o 21), a młodsze, po karmieniu o 8 do 13 icon_biggrin.gif
Villi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,630
Dołączył: czw, 24 kwi 03 - 12:07
Nr użytkownika: 630

GG:


post sob, 22 paź 2005 - 17:19
Post #35

niunia metoda fajna, tylko jest jeden problem - bioderka. Nas ortopeda przestrzegał, zeby na razie absolutnie nie kłaść na boczki i nie zawijać ciasno okolicy nóżek - mały musi móc swobodnie odwodzić nóżki, zginać i fikać.

A ja jestem jakaś dziwna, mi jest absolutnie dobrze, wspaniale, cudownie i błogo z dwójką, nawet tak jak dziś, kiedy ta dwójka jest w domu icon_biggrin.gif Bardziej nerwowo-drąca się byłąm przy jednym, teraz jestem po prostu... szczęśliwa icon_biggrin.gif I nawet wczorajsza 4-godzinna kolka Milutka, noszenie i dokarmianie go od 20 do 24 nie wpłynęło na zmianę mojego nastroju.... normalnie kosmitka icon_smile.gif
Ale moje cudowne dzieci dziś spały rano - Starsze do 12 icon_eek.gif (poszedł spać o 21), a młodsze, po karmieniu o 8 do 13 icon_biggrin.gif

--------------------
If you can't be a good example -- then you'll just have to be a horrible warning.
kachna
sob, 22 paź 2005 - 18:36
tu Kachna bo nie wiem czy sie zalogowalam, czy nie...

Moje male ma poczatki kataru. Frida ratuje - oczywista!

Niunia - u nas kartofelki to absolutna podstawa, marchew, seler (malo - uczula podobno) pietruchy... i buraczki i brokuly (doskonale zrodlo wapnia!) i ogorki kiszone. Hicior - gotowane rzodkiewki - nie za duzo! Ale co ja ci bede pisac....po prostu to z warzyw, co sie da kupic i wyglada na zjadliwe. W Gdansku jest taki normalny "rynek" i tam staram sie kupowac warzywa. Jak gotuje sie rosolek dla calej rodziny - to ja potem ucieram te odsaczone z zupy warzywka na bardzo grubej tarce (cala wloszczyzne) i w to ciutke musztardy i majonez (nie daje groszku) tylko jablko i czasem mieso albo co tam wpadnie i.... mam salatke jarzynowa na dwa posilki.

Cp do metody - parasolka i Niunia - jasne, ze kazda taka informacja jest na wage zlota!
ZASTOSUJE TO ssss, ZOBACZYMY.

pozdrawiam sobotnio i spadam do dzidziola (bo mnie starszaki gnaja od ompa - kolejka jest!)

Male dzieci nie daja spac ; duze nie daja zyc.
Ja mam jedno i drugie.
AUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
kachna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 633
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 22:25
SkÄ…d: w wodzie lub w betach
Nr użytkownika: 2,901

GG:


post sob, 22 paź 2005 - 18:36
Post #36

tu Kachna bo nie wiem czy sie zalogowalam, czy nie...

Moje male ma poczatki kataru. Frida ratuje - oczywista!

Niunia - u nas kartofelki to absolutna podstawa, marchew, seler (malo - uczula podobno) pietruchy... i buraczki i brokuly (doskonale zrodlo wapnia!) i ogorki kiszone. Hicior - gotowane rzodkiewki - nie za duzo! Ale co ja ci bede pisac....po prostu to z warzyw, co sie da kupic i wyglada na zjadliwe. W Gdansku jest taki normalny "rynek" i tam staram sie kupowac warzywa. Jak gotuje sie rosolek dla calej rodziny - to ja potem ucieram te odsaczone z zupy warzywka na bardzo grubej tarce (cala wloszczyzne) i w to ciutke musztardy i majonez (nie daje groszku) tylko jablko i czasem mieso albo co tam wpadnie i.... mam salatke jarzynowa na dwa posilki.

Cp do metody - parasolka i Niunia - jasne, ze kazda taka informacja jest na wage zlota!
ZASTOSUJE TO ssss, ZOBACZYMY.

pozdrawiam sobotnio i spadam do dzidziola (bo mnie starszaki gnaja od ompa - kolejka jest!)

Male dzieci nie daja spac ; duze nie daja zyc.
Ja mam jedno i drugie.
AUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU

--------------------
user posted image
Nadia_M
nie, 23 paź 2005 - 13:21
Witam dziewczyny!!
Dolaczam sie do mam Pazdziernikowych icon_biggrin.gif
Moja coreczka jak na razie jest grzeczniutka, caly czas spi, wstaje na papu i od czasu do czasu pomarudzi ale na ogol jest cichutka, ciekawe cz tak jej zostanie czy to cisza przed burza icon_biggrin.gif
Nadia_M


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 146
Dołączył: nie, 05 cze 05 - 19:56
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 3,230




post nie, 23 paź 2005 - 13:21
Post #37

Witam dziewczyny!!
Dolaczam sie do mam Pazdziernikowych icon_biggrin.gif
Moja coreczka jak na razie jest grzeczniutka, caly czas spi, wstaje na papu i od czasu do czasu pomarudzi ale na ogol jest cichutka, ciekawe cz tak jej zostanie czy to cisza przed burza icon_biggrin.gif

--------------------


Ulinka
nie, 23 paź 2005 - 17:34
Witajcie
Mój synek też jakiś taki wciąż zaspany. Nocki przesypia od 1 do 6 rano bez problemu. icon_lol.gif W dzień je i śpi choć dziś go straszne kichanie męczy. icon_confused.gif Mam nadzieję że to nie przeziębienie, a tym bardziej uczulenie na psiaki, bo mamy ich aż 2 sztuki icon_wink.gif
Ulinka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,479
Dołączył: sob, 08 sty 05 - 14:21
SkÄ…d: z nad morza
Nr użytkownika: 2,505

GG:


post nie, 23 paź 2005 - 17:34
Post #38

Witajcie
Mój synek też jakiś taki wciąż zaspany. Nocki przesypia od 1 do 6 rano bez problemu. icon_lol.gif W dzień je i śpi choć dziś go straszne kichanie męczy. icon_confused.gif Mam nadzieję że to nie przeziębienie, a tym bardziej uczulenie na psiaki, bo mamy ich aż 2 sztuki icon_wink.gif

--------------------


i



kachna
nie, 23 paź 2005 - 20:19
parasolka
ta wersja elektroniczna - jak najbardziej! Popytaj!

Nadal umieram z niewyspania od wielu dni. Maly ma katar, odsysam, inhaluje woda morska w sparyu, mokre pieluszki etc.
Dzis dostal pierwsza krople Esputiconu na kolki.
Oby to co zmieni[list]o w naszym zyciorysie...

Dzis w nocy chrapal, chracholil, wyl i polozylam go sobie na brzuchu. Odpadlam nie wiem kiedy i o 8.00 rano odgrzebalam dzidziola spiacego u mego boku - nie mam pojecia kiedy go przemiescilam (albo w jakich okolicznosciach sam sie skulal). Tak czy inaczej na dobra strone ze mnie zjechal, bo inaczej to bym go spod lozka wyciagala...

To sa skutki totalnego zmeczenia.

Kolo poludnia odezwala sie Blaire, w amoku jakos telefon znalazlam, odebralam, ale nie wiedzialam jak data, jaki dzien, i gdzie jestem! Szkoda, bo tak bym chciala sie wybrac na wspolny spacerek! Blaire! Jeszcze troche, daj mi szanse! Mnie chyba lata moje powalily na kolana w tym "Macierzynstwie"
no i Oskarek = slodki burzyciel spokoju i miru domowego, ale coz, on cierpi bidulek i wszystko dla niego!

No to spadam czytac dalej o katarku i pogonie do lozeczka co sil w kopytach. Pa!!
kachna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 633
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 22:25
SkÄ…d: w wodzie lub w betach
Nr użytkownika: 2,901

GG:


post nie, 23 paź 2005 - 20:19
Post #39

parasolka
ta wersja elektroniczna - jak najbardziej! Popytaj!

Nadal umieram z niewyspania od wielu dni. Maly ma katar, odsysam, inhaluje woda morska w sparyu, mokre pieluszki etc.
Dzis dostal pierwsza krople Esputiconu na kolki.
Oby to co zmieni[list]o w naszym zyciorysie...

Dzis w nocy chrapal, chracholil, wyl i polozylam go sobie na brzuchu. Odpadlam nie wiem kiedy i o 8.00 rano odgrzebalam dzidziola spiacego u mego boku - nie mam pojecia kiedy go przemiescilam (albo w jakich okolicznosciach sam sie skulal). Tak czy inaczej na dobra strone ze mnie zjechal, bo inaczej to bym go spod lozka wyciagala...

To sa skutki totalnego zmeczenia.

Kolo poludnia odezwala sie Blaire, w amoku jakos telefon znalazlam, odebralam, ale nie wiedzialam jak data, jaki dzien, i gdzie jestem! Szkoda, bo tak bym chciala sie wybrac na wspolny spacerek! Blaire! Jeszcze troche, daj mi szanse! Mnie chyba lata moje powalily na kolana w tym "Macierzynstwie"
no i Oskarek = slodki burzyciel spokoju i miru domowego, ale coz, on cierpi bidulek i wszystko dla niego!

No to spadam czytac dalej o katarku i pogonie do lozeczka co sil w kopytach. Pa!!

--------------------
user posted image
Mia35
nie, 23 paź 2005 - 20:47
podczytuje Was icon_redface.gif i teraz sie wydalo wink.gif
mam dla Was link do ksiazki Tracy Hogg Język Niemowlat
www.torun.mm.pl/~wakietka/jnth.pdf
pozdrawiam icon_smile.gif
Mia35


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 325
Dołączył: czw, 23 gru 04 - 12:00
SkÄ…d: Dortmund
Nr użytkownika: 2,441

GG:


post nie, 23 paź 2005 - 20:47
Post #40

podczytuje Was icon_redface.gif i teraz sie wydalo wink.gif
mam dla Was link do ksiazki Tracy Hogg Język Niemowlat
www.torun.mm.pl/~wakietka/jnth.pdf
pozdrawiam icon_smile.gif

--------------------
Adam tuz po urodzeniu w ramionach szczesliwej mamy :)

user posted image user posted image

"Jak na deszczu łza..cały ten świat nie znaczy nic..
Chwila,która trwa może być najlepszą z twoich chwil..."
> Paździenik 2005
Start new topic
Reply to this topic
83 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 18 kwi 2024 - 08:21
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama