Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
44 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia   

Wrzesień - część VIII

> 
Tusiol
nie, 28 wrz 2008 - 10:44
No to chyba czas zacząć następny wątek.
Już 8 06.gif .
Tusiol


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12,966
Dołączył: nie, 25 lip 04 - 21:19
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,956




post nie, 28 wrz 2008 - 10:44
Post #1

No to chyba czas zacząć następny wątek.
Już 8 06.gif .

--------------------
Tusiol
Bartosz (2004) i Jan (2007)
Martalka
nie, 28 wrz 2008 - 14:21
No proszÄ™, nowy wÄ…tek.
MeldujÄ™ siÄ™ icon_biggrin.gif

ciekawe jak ten będzie się 'kręcił' icon_wink.gif
Martalka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,479
Dołączył: wto, 31 sie 04 - 22:31
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 2,054




post nie, 28 wrz 2008 - 14:21
Post #2

No proszÄ™, nowy wÄ…tek.
MeldujÄ™ siÄ™ icon_biggrin.gif

ciekawe jak ten będzie się 'kręcił' icon_wink.gif

--------------------
2004, 2008, 2010, 2012 :)
Tusiol
nie, 28 wrz 2008 - 21:10
A moje chłopaki powariowli.
Mam w domu jakiÅ› spisek zawiÄ…zny przeciwko mojej osobie.
Dziad oznajmił tonem nie znoszącym sprzeciwu 21.gif , że za rok zaczynami się starać o trzecie dziecko (tak jakby mógł z tym sobie poradzić sam bez mojej osoby).
Bartek od kilku dni prześladuje mnie tekstami o rodzeństwie. Stwierdził, że on chce jeszcze jednego brata (już nie siostrę). A po co - bo on chce jeszcze jednego łobuzaiak w domu. A co będzie, jak będzie siostra - pomyślimy 29.gif . A mama nie będzie mogła znowu dźwigać przez tyle czasu - wytrzymam.
No jazda jakaÅ›.
Jakby Dziad Bartka napuścił na mnie - a nie napuścił.

Żadne argumenty przeciwko nie docierają. Ani do młodego ani do starszego.
Tusiol


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12,966
Dołączył: nie, 25 lip 04 - 21:19
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,956




post nie, 28 wrz 2008 - 21:10
Post #3

A moje chłopaki powariowli.
Mam w domu jakiÅ› spisek zawiÄ…zny przeciwko mojej osobie.
Dziad oznajmił tonem nie znoszącym sprzeciwu 21.gif , że za rok zaczynami się starać o trzecie dziecko (tak jakby mógł z tym sobie poradzić sam bez mojej osoby).
Bartek od kilku dni prześladuje mnie tekstami o rodzeństwie. Stwierdził, że on chce jeszcze jednego brata (już nie siostrę). A po co - bo on chce jeszcze jednego łobuzaiak w domu. A co będzie, jak będzie siostra - pomyślimy 29.gif . A mama nie będzie mogła znowu dźwigać przez tyle czasu - wytrzymam.
No jazda jakaÅ›.
Jakby Dziad Bartka napuścił na mnie - a nie napuścił.

Żadne argumenty przeciwko nie docierają. Ani do młodego ani do starszego.

--------------------
Tusiol
Bartosz (2004) i Jan (2007)
Lorien
nie, 28 wrz 2008 - 21:28
Tyż się melduję!

Tusiol - powiem Ci, że my myslimy o trójce, wydaje mi się, że to taka fajna ilośc dzieciaków. Poza tym cos mi sie wydaje, że teraz tez bede miala synusia, a chciałabym miec mimo wszystko jeszcze jedne damskie majty prócz swoich. Bo tak trzech facetów i kot rodzaju męskiego...

...Także - jeśli mogę się tak wyrazić - jestem po stronie Dziada - świetny pomysł! 06.gif

PS. dzieki za info w temacie mojej rodzicielki, jutro rejestruje ja do kardiologa i... poinformujÄ™ jÄ… o terminie 08.gif

Annalda - i jak tam się czujesz dwa tygodnie po rozdwojeniu? Chwyciłaś już rytm? Ja ostatnio juz zaczynam myśleć jak się zorganizuję, co kupie, co gdzie postawię itd no i zaczynam się interesować jak sobie radzą takie świeżutkie mamusie icon_biggrin.gif To dodaje otuchy icon_smile.gif Bo zauważyłam, że pomimo iż mam jednego malca, to strach zaczynam odczuwac podobny, czasem nawet bardziej intensywny...

Dzisiaj wyjątkowo samopoczucie u mnie znosne, nawet wyszłam z chałupy, zrobiłam fryz i mejkap, uhuuu 03.gif

Ten post edytował Lorien nie, 28 wrz 2008 - 21:36
Lorien


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,346
Dołączył: pią, 21 sty 05 - 19:55
Nr użytkownika: 2,567




post nie, 28 wrz 2008 - 21:28
Post #4

Tyż się melduję!

Tusiol - powiem Ci, że my myslimy o trójce, wydaje mi się, że to taka fajna ilośc dzieciaków. Poza tym cos mi sie wydaje, że teraz tez bede miala synusia, a chciałabym miec mimo wszystko jeszcze jedne damskie majty prócz swoich. Bo tak trzech facetów i kot rodzaju męskiego...

...Także - jeśli mogę się tak wyrazić - jestem po stronie Dziada - świetny pomysł! 06.gif

PS. dzieki za info w temacie mojej rodzicielki, jutro rejestruje ja do kardiologa i... poinformujÄ™ jÄ… o terminie 08.gif

Annalda - i jak tam się czujesz dwa tygodnie po rozdwojeniu? Chwyciłaś już rytm? Ja ostatnio juz zaczynam myśleć jak się zorganizuję, co kupie, co gdzie postawię itd no i zaczynam się interesować jak sobie radzą takie świeżutkie mamusie icon_biggrin.gif To dodaje otuchy icon_smile.gif Bo zauważyłam, że pomimo iż mam jednego malca, to strach zaczynam odczuwac podobny, czasem nawet bardziej intensywny...

Dzisiaj wyjątkowo samopoczucie u mnie znosne, nawet wyszłam z chałupy, zrobiłam fryz i mejkap, uhuuu 03.gif
Martalka
nie, 28 wrz 2008 - 22:03
Tusiol, no to pogódź się już z tą myślą, skoro już postanowione 04.gif
A tak serio, to ja też miałam chęć na trzecie, ale obecnie, hmmm, nie chce mi się na razie być już w ciąży icon_wink.gif Nie wiem czy mi ta niechęć przejdzie icon_wink.gif

Lorien, nie złapałam jeszcze rytmu... albo raczej Damian jeszcze się nie określił co i kiedy chce robić w ciągu dnia. Na razie śpi kiedy chce, je kiedy chce. Raz nockę prześpi z 2 pobudkami, raz cyckuje praktycznie całą noc z przerwami na krótkie drzemki. W ciągu dnia podobnie.
I ma sporą potrzebę ssania, więc mu pozwalam kiedy tylko chce. Tylko jak jestem sama w domu z dwójką, to jest to trochę irytujące, chociaż Bartek o dziwo rozumie, że Damian teraz je (czy ciumka) i czeka cierpliwie. Ciekawe na ile jeszcze tej cierpliwości mu starczy. 37.gif
Fizycznie zupełnie już doszłam do siebie. Nacięcia, brzuch i co tam jeszcze- NIC mi nie dokucza już od tygodnia. Jakbym wcale nie rodziła co dopiero 06.gif

Co mi się teraz w sobie podoba, to jakieś takie inne podejście do malucha. Taki luz, nie reaguję strachem czy niepokojem na płacz, strasznie dużo do niego mówię (do B nie umiałam gadać jak był jeszcze taki nawet nie gugający), mam morze cierpliwości w sobie (ha, chyba, że mąż mnie wyprowadzi z równowagi, a on potrafi- moje trzecie dziecko)...

Martalka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,479
Dołączył: wto, 31 sie 04 - 22:31
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 2,054




post nie, 28 wrz 2008 - 22:03
Post #5

Tusiol, no to pogódź się już z tą myślą, skoro już postanowione 04.gif
A tak serio, to ja też miałam chęć na trzecie, ale obecnie, hmmm, nie chce mi się na razie być już w ciąży icon_wink.gif Nie wiem czy mi ta niechęć przejdzie icon_wink.gif

Lorien, nie złapałam jeszcze rytmu... albo raczej Damian jeszcze się nie określił co i kiedy chce robić w ciągu dnia. Na razie śpi kiedy chce, je kiedy chce. Raz nockę prześpi z 2 pobudkami, raz cyckuje praktycznie całą noc z przerwami na krótkie drzemki. W ciągu dnia podobnie.
I ma sporą potrzebę ssania, więc mu pozwalam kiedy tylko chce. Tylko jak jestem sama w domu z dwójką, to jest to trochę irytujące, chociaż Bartek o dziwo rozumie, że Damian teraz je (czy ciumka) i czeka cierpliwie. Ciekawe na ile jeszcze tej cierpliwości mu starczy. 37.gif
Fizycznie zupełnie już doszłam do siebie. Nacięcia, brzuch i co tam jeszcze- NIC mi nie dokucza już od tygodnia. Jakbym wcale nie rodziła co dopiero 06.gif

Co mi się teraz w sobie podoba, to jakieś takie inne podejście do malucha. Taki luz, nie reaguję strachem czy niepokojem na płacz, strasznie dużo do niego mówię (do B nie umiałam gadać jak był jeszcze taki nawet nie gugający), mam morze cierpliwości w sobie (ha, chyba, że mąż mnie wyprowadzi z równowagi, a on potrafi- moje trzecie dziecko)...



--------------------
2004, 2008, 2010, 2012 :)
Tusiol
nie, 28 wrz 2008 - 22:27
CYTAT(annalda @ Sun, 28 Sep 2008 - 21:03) *
A tak serio, to ja też miałam chęć na trzecie, ale obecnie, hmmm, nie chce mi się na razie być już w ciąży icon_wink.gif Nie wiem czy mi ta niechęć przejdzie icon_wink.gif


Ja nie chciałam trzeciego dopóki nie urodził się Jachu.
Wtedy zmieniłam zdanie.
Tyle, że organizacja - jakoś mnie to przeraża.
Wiecie - chcÄ™, ale bojÄ™ siÄ™.
I jeszcze praca - jak ja nauczę się do specjalizacji z trójką w domu. Wydaje mi się to nierealne.
Bo sama wizja posiadania trójeczki w domu...
Tusiol


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12,966
Dołączył: nie, 25 lip 04 - 21:19
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,956




post nie, 28 wrz 2008 - 22:27
Post #6

CYTAT(annalda @ Sun, 28 Sep 2008 - 21:03) *
A tak serio, to ja też miałam chęć na trzecie, ale obecnie, hmmm, nie chce mi się na razie być już w ciąży icon_wink.gif Nie wiem czy mi ta niechęć przejdzie icon_wink.gif


Ja nie chciałam trzeciego dopóki nie urodził się Jachu.
Wtedy zmieniłam zdanie.
Tyle, że organizacja - jakoś mnie to przeraża.
Wiecie - chcÄ™, ale bojÄ™ siÄ™.
I jeszcze praca - jak ja nauczę się do specjalizacji z trójką w domu. Wydaje mi się to nierealne.
Bo sama wizja posiadania trójeczki w domu...

--------------------
Tusiol
Bartosz (2004) i Jan (2007)
Paula.
nie, 28 wrz 2008 - 22:58
Kinga także jest na etapie: "Kiedy będę starszą siostrą" lub "kiedy będę miała braciszka?".
Na szczęście etap: "chcę mieć braciszka i siostrzyczkę" mamy już za sobą, a na pytanie dlaczego akurat braciszka odpowiada: "bo dziewczynką już ja jestem". Spryciara wykombinowała sobie, że "jak mamusia będzie miała dzidziusia to nie będzie chodzić do pracy".
Szkoda tylko, że tego braciszka to tatuś nie może urodzić.

Lorien z umówieniem mamy do kardiologa nie będzie tak prosto, konieczne jest skierowanie. No chyba, że prywatnie.
Paula.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,290
Dołączył: śro, 28 lip 04 - 05:37
Skąd: miasto świętej Wieży
Nr użytkownika: 1,965




post nie, 28 wrz 2008 - 22:58
Post #7

Kinga także jest na etapie: "Kiedy będę starszą siostrą" lub "kiedy będę miała braciszka?".
Na szczęście etap: "chcę mieć braciszka i siostrzyczkę" mamy już za sobą, a na pytanie dlaczego akurat braciszka odpowiada: "bo dziewczynką już ja jestem". Spryciara wykombinowała sobie, że "jak mamusia będzie miała dzidziusia to nie będzie chodzić do pracy".
Szkoda tylko, że tego braciszka to tatuś nie może urodzić.

Lorien z umówieniem mamy do kardiologa nie będzie tak prosto, konieczne jest skierowanie. No chyba, że prywatnie.

--------------------
Paula
Magdula
pon, 29 wrz 2008 - 12:53
Tusiol od nowego roku staranka powiadasz? Jako ciężarówka, mam w tej chwili większą ochotę na trzecie dziecko niż miałam na to drugie którego jeszcze nie ma 37.gif . Częściej myślę o tym jak ja sobie z trójką poradzę niż co będzie jak urodzi się drugie. Jakoś całkiem sfiksowałam, ciekawe czy mi się to po porodzie zmieni 08.gif
Magdula


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,576
Dołączył: pią, 06 sie 04 - 21:31
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,995

GG:


post pon, 29 wrz 2008 - 12:53
Post #8

Tusiol od nowego roku staranka powiadasz? Jako ciężarówka, mam w tej chwili większą ochotę na trzecie dziecko niż miałam na to drugie którego jeszcze nie ma 37.gif . Częściej myślę o tym jak ja sobie z trójką poradzę niż co będzie jak urodzi się drugie. Jakoś całkiem sfiksowałam, ciekawe czy mi się to po porodzie zmieni 08.gif

--------------------
Ewa (2004) i Marysia (2008) lubię paseczki, ale nie chce mi się ich robić

Mój dom :) bardzo nie aktualny link
Lorien
pon, 29 wrz 2008 - 14:08
Magdula - mam to samo icon_biggrin.gif Dopiero zbliza sie 10 tydzien a ja juz planuje trzeciego malca icon_biggrin.gif

Paula - tylko prywatnie wchodzi w grÄ™, oczekiwanie i podejscie do pacjenta w publicznej... 37.gif
Lorien


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,346
Dołączył: pią, 21 sty 05 - 19:55
Nr użytkownika: 2,567




post pon, 29 wrz 2008 - 14:08
Post #9

Magdula - mam to samo icon_biggrin.gif Dopiero zbliza sie 10 tydzien a ja juz planuje trzeciego malca icon_biggrin.gif

Paula - tylko prywatnie wchodzi w grÄ™, oczekiwanie i podejscie do pacjenta w publicznej... 37.gif
Martalka
pon, 29 wrz 2008 - 14:45
Magdula, Lorien, w ciąży miałam dokładnie to samo 04.gif Drugie dziecko w brzuchu a w głowie już trzecie icon_wink.gif
Nieco mi przeszło w chwili obecnej- a byłam tak nastawiona, że nawet w 3 miesiące po porodzie byłam gotowa zachodzić icon_wink.gif
Możliwe, że zapał mi wróci, tylko na ziemię sprowadza mnie M swoją nieobecnością (fizycznie i psychicznie "ucieka" w pracęi inne zajęcia). Jak nic zawiodłam się teraz na nim. I zastanawiam się czy mu przejdzie, czy już tak zostanie 21.gif
Martalka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,479
Dołączył: wto, 31 sie 04 - 22:31
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 2,054




post pon, 29 wrz 2008 - 14:45
Post #10

Magdula, Lorien, w ciąży miałam dokładnie to samo 04.gif Drugie dziecko w brzuchu a w głowie już trzecie icon_wink.gif
Nieco mi przeszło w chwili obecnej- a byłam tak nastawiona, że nawet w 3 miesiące po porodzie byłam gotowa zachodzić icon_wink.gif
Możliwe, że zapał mi wróci, tylko na ziemię sprowadza mnie M swoją nieobecnością (fizycznie i psychicznie "ucieka" w pracęi inne zajęcia). Jak nic zawiodłam się teraz na nim. I zastanawiam się czy mu przejdzie, czy już tak zostanie 21.gif

--------------------
2004, 2008, 2010, 2012 :)
Lorien
pon, 29 wrz 2008 - 16:25
CYTAT
Możliwe, że zapał mi wróci, tylko na ziemię sprowadza mnie M swoją nieobecnością (fizycznie i psychicznie "ucieka" w pracęi inne zajęcia). Jak nic zawiodłam się teraz na nim. I zastanawiam się czy mu przejdzie, czy już tak zostanie


Bardzo mnie zmartwiłaś Kochanie, rozmawiałaś z nim na ten temat? Może ma jakies problemy?
Lorien


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,346
Dołączył: pią, 21 sty 05 - 19:55
Nr użytkownika: 2,567




post pon, 29 wrz 2008 - 16:25
Post #11

CYTAT
Możliwe, że zapał mi wróci, tylko na ziemię sprowadza mnie M swoją nieobecnością (fizycznie i psychicznie "ucieka" w pracęi inne zajęcia). Jak nic zawiodłam się teraz na nim. I zastanawiam się czy mu przejdzie, czy już tak zostanie


Bardzo mnie zmartwiłaś Kochanie, rozmawiałaś z nim na ten temat? Może ma jakies problemy?
Martalka
pon, 29 wrz 2008 - 19:01
problemy to raczej nie...
raczej ciekawsze zajecia po pracy niz dom zonka i 2 dzieci 21.gif
no i oczywiscie zajecia te sa niezbedne, konieczne, bo komus obiecał, bo dorobi, bo bo bo...

przyznam, ze nawet nie liczyłam, ze urlop z pracy wezmie po porodzie, ale ze te popołudnia zostawi dla nas...
Urlop miał. był w domu? nie... cos zawsze musiał załatwic, dokonczyc itp...
To taki typ co w miejscu nie usiedzi, ja to rozumiem, ale ja też przykuta do domu i ssaka prędzej czy później poczuję się z lekka zniewolona icon_wink.gif a jednak jestem, cierpliwie tłumacząc sobie, że ssak malutki jeszcze. Dla M malutki czy nie- żona da radę wszystko- nawet i po mężu posprzątać, pod nos podać papu i spod nosa zabrać puste talerze.
I dodam, że nie wydaje mi się, abym swoim zachowaniem dała mu odczuć, że on tu nic nie musi

Martalka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,479
Dołączył: wto, 31 sie 04 - 22:31
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 2,054




post pon, 29 wrz 2008 - 19:01
Post #12

problemy to raczej nie...
raczej ciekawsze zajecia po pracy niz dom zonka i 2 dzieci 21.gif
no i oczywiscie zajecia te sa niezbedne, konieczne, bo komus obiecał, bo dorobi, bo bo bo...

przyznam, ze nawet nie liczyłam, ze urlop z pracy wezmie po porodzie, ale ze te popołudnia zostawi dla nas...
Urlop miał. był w domu? nie... cos zawsze musiał załatwic, dokonczyc itp...
To taki typ co w miejscu nie usiedzi, ja to rozumiem, ale ja też przykuta do domu i ssaka prędzej czy później poczuję się z lekka zniewolona icon_wink.gif a jednak jestem, cierpliwie tłumacząc sobie, że ssak malutki jeszcze. Dla M malutki czy nie- żona da radę wszystko- nawet i po mężu posprzątać, pod nos podać papu i spod nosa zabrać puste talerze.
I dodam, że nie wydaje mi się, abym swoim zachowaniem dała mu odczuć, że on tu nic nie musi



--------------------
2004, 2008, 2010, 2012 :)
Tusiol
pon, 29 wrz 2008 - 20:33
Chyba Annaldo nic mądrego nie napiszę. Każda rada będzie banalna. Pewnie masę rzeczy już sama przerobiłaś.
Pozsostaje mi tylko trzymac kciuki z nadzieją, że to minie, że zakuma, że dotrze do niego...
Przy dzieciach każda nawet mini pomoc jest na wagę złota. Niech to będzie wyniesienie brudów do brudów, pampa do śmieci - cokolowiek.
Nie wiem, na ile pomoga Tobie mąż wieczorami w kąpieli itp. Może zostaw go z tą robotą i poczekaj aż Ci przynisie wyczyszczone, ubrane dziecko do karmienia w przy okazji przygotuje Bartka do spania. Może wtedy odczuje.
Tusiol


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12,966
Dołączył: nie, 25 lip 04 - 21:19
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,956




post pon, 29 wrz 2008 - 20:33
Post #13

Chyba Annaldo nic mądrego nie napiszę. Każda rada będzie banalna. Pewnie masę rzeczy już sama przerobiłaś.
Pozsostaje mi tylko trzymac kciuki z nadzieją, że to minie, że zakuma, że dotrze do niego...
Przy dzieciach każda nawet mini pomoc jest na wagę złota. Niech to będzie wyniesienie brudów do brudów, pampa do śmieci - cokolowiek.
Nie wiem, na ile pomoga Tobie mąż wieczorami w kąpieli itp. Może zostaw go z tą robotą i poczekaj aż Ci przynisie wyczyszczone, ubrane dziecko do karmienia w przy okazji przygotuje Bartka do spania. Może wtedy odczuje.

--------------------
Tusiol
Bartosz (2004) i Jan (2007)
Martalka
pon, 29 wrz 2008 - 22:25
Tusiol
Przy kąpieli, dzisiaj pierwszy raz się spisał. Oby nie spoczął na laurach icon_smile.gif Co prawda maliznę ja ogarnęłam, on tylko mi wanienkę z wodą przygotował, potem złożył wszelkie manele. Podczas gdy ja obsługiwałam Damianka, on zajął się Bartkiem od A do Z. Poszło szybko, sprawnie, dzieciaki śpią od 20:30 06.gif Potem co prawda się zmył- no bo przecież klakson miał zepsuty w samochodzie 04.gif ale sam fakt, że zainteresował się, przyleciał trochę ze swojej odległej orbity do nas na ziemię na czas kąpania i spania, to już coś 03.gif
Poza tym scedowałam na niego całkowicie poranne obowiązki względem Bartka. Chłopaki razem się szykują, ubierają, i tylko raz usłyszałam, że mogłabym wstać ubrania B przyszykować, na co odparłam, że wystarczy, że je piorę, prasuję i do szafki wkładam- wystarczy wyjąć.
Sama sobie się dziwię chwilami, że ja tak naprawdę ze spokojem to wszystko traktuję. No, po ciąży, hormonach i humorach, to nawet siebie nie poznaję icon_biggrin.gif Pora na kolejną rozmowę na ten i inne tematy z M, i czuję, że w mojej obecnej kondycji, powinno pójść mi lepiej wyrazić o co mi chodzi, bez nerwów, oskarżania, zbędnych emocji.

Dzięki Wam kobitki.
Samo to, że napisałam to, sprawiło, że jakoś bardziej to wszystko klarowne dla mnie się zrobiło. Nic tylko czas ugryźć ten problem teraz trzeba. I mam nadzieję, że za jakiś czas wam napiszę, że jest lepiej icon_smile.gif

Martalka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,479
Dołączył: wto, 31 sie 04 - 22:31
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 2,054




post pon, 29 wrz 2008 - 22:25
Post #14

Tusiol
Przy kąpieli, dzisiaj pierwszy raz się spisał. Oby nie spoczął na laurach icon_smile.gif Co prawda maliznę ja ogarnęłam, on tylko mi wanienkę z wodą przygotował, potem złożył wszelkie manele. Podczas gdy ja obsługiwałam Damianka, on zajął się Bartkiem od A do Z. Poszło szybko, sprawnie, dzieciaki śpią od 20:30 06.gif Potem co prawda się zmył- no bo przecież klakson miał zepsuty w samochodzie 04.gif ale sam fakt, że zainteresował się, przyleciał trochę ze swojej odległej orbity do nas na ziemię na czas kąpania i spania, to już coś 03.gif
Poza tym scedowałam na niego całkowicie poranne obowiązki względem Bartka. Chłopaki razem się szykują, ubierają, i tylko raz usłyszałam, że mogłabym wstać ubrania B przyszykować, na co odparłam, że wystarczy, że je piorę, prasuję i do szafki wkładam- wystarczy wyjąć.
Sama sobie się dziwię chwilami, że ja tak naprawdę ze spokojem to wszystko traktuję. No, po ciąży, hormonach i humorach, to nawet siebie nie poznaję icon_biggrin.gif Pora na kolejną rozmowę na ten i inne tematy z M, i czuję, że w mojej obecnej kondycji, powinno pójść mi lepiej wyrazić o co mi chodzi, bez nerwów, oskarżania, zbędnych emocji.

Dzięki Wam kobitki.
Samo to, że napisałam to, sprawiło, że jakoś bardziej to wszystko klarowne dla mnie się zrobiło. Nic tylko czas ugryźć ten problem teraz trzeba. I mam nadzieję, że za jakiś czas wam napiszę, że jest lepiej icon_smile.gif



--------------------
2004, 2008, 2010, 2012 :)
Tusiol
wto, 30 wrz 2008 - 18:30
Annaldo, oby to nie był jednorazowy wyskok. Tego Wam życzę!!!

U nas wyglÄ…da to tak.
Rano, jak Bartek idzie to przedszkola to mnie już nie ma. Poranki są na głowie Dziada póki nie przyjdzie niania. Jak niania już jest to ona zajmuje się Jachem a Dziad ubiera Bartka, daje witaminy (pod warunkiem, że je zostawię w widocznym miejscu 29.gif ), myje i szykuje do wyjścia. Ja przygotowuję ubrania - głównie dlatego, że wtedy dziecko za czymś wygląda 29.gif . Ja też szykuję śniadanie do przedszkola. Więc plecak z kanapkowym pudełkiem już jest zapakowany.
No potem to Dziada nie ma aż do 18 30. Jak wraca to trochę zabawy i zaczynamy szopkę pod tytułem kąpiel itp.
Dziad wchodzi pod prysznic z dwójką. W między czasie ja przejmuję Jaśka i szykuję go do końca, kładę spać a Sławek po myciu szykuje Bartka (łącznie z czytaniem bajki na dobranoc).
I tak najdalej o 20 zapada cisza w mieszkaniu.

Inaczej wyglądają weekendy. Raczej są pod dzieci. Pewnie, że nie zawsze da się, ale staramy się.
Tusiol


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12,966
Dołączył: nie, 25 lip 04 - 21:19
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,956




post wto, 30 wrz 2008 - 18:30
Post #15

Annaldo, oby to nie był jednorazowy wyskok. Tego Wam życzę!!!

U nas wyglÄ…da to tak.
Rano, jak Bartek idzie to przedszkola to mnie już nie ma. Poranki są na głowie Dziada póki nie przyjdzie niania. Jak niania już jest to ona zajmuje się Jachem a Dziad ubiera Bartka, daje witaminy (pod warunkiem, że je zostawię w widocznym miejscu 29.gif ), myje i szykuje do wyjścia. Ja przygotowuję ubrania - głównie dlatego, że wtedy dziecko za czymś wygląda 29.gif . Ja też szykuję śniadanie do przedszkola. Więc plecak z kanapkowym pudełkiem już jest zapakowany.
No potem to Dziada nie ma aż do 18 30. Jak wraca to trochę zabawy i zaczynamy szopkę pod tytułem kąpiel itp.
Dziad wchodzi pod prysznic z dwójką. W między czasie ja przejmuję Jaśka i szykuję go do końca, kładę spać a Sławek po myciu szykuje Bartka (łącznie z czytaniem bajki na dobranoc).
I tak najdalej o 20 zapada cisza w mieszkaniu.

Inaczej wyglądają weekendy. Raczej są pod dzieci. Pewnie, że nie zawsze da się, ale staramy się.

--------------------
Tusiol
Bartosz (2004) i Jan (2007)
Diabełek
wto, 30 wrz 2008 - 22:04
trzymam za Wasze plany Dziewczyny kciuki!
ja nie wiem czy chciałabym drugie... o trzecim nie wspomnę.... icon_wink.gif chwilowo wszystko mnie przerasta

Annaldo ! dołączam sie do zyczeń Tusiola- oby to nie było jednorazowe!

jutro jedziemy z małą nad morze - prosze trzymać kciuki za pogodę !
Diabełek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,388
Dołączył: wto, 10 sie 04 - 20:39
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 2,005

GG:


post wto, 30 wrz 2008 - 22:04
Post #16

trzymam za Wasze plany Dziewczyny kciuki!
ja nie wiem czy chciałabym drugie... o trzecim nie wspomnę.... icon_wink.gif chwilowo wszystko mnie przerasta

Annaldo ! dołączam sie do zyczeń Tusiola- oby to nie było jednorazowe!

jutro jedziemy z małą nad morze - prosze trzymać kciuki za pogodę !


--------------------
Martalka
wto, 30 wrz 2008 - 22:17
Trzymam kciuki za pogodę Diabełku icon_smile.gif Póki co jest chłodnawo i wieje, ale nie ma tragedii.

JakoÅ› powoli dopracowujemy harmonogram.
Powiem Wam, że Bartek mnie rozpieścił i nie spanie Damianka do południa mnie zupełnie dezorganizuje(nie umie zasnać bez cyca, a z cycem usypia, ale przeżarty się zaraz budzi).
Bartek miał cykle 3 godzinne chyba od początku a Damiana jakoś muszę ja do ładu doprowadzić, tylko jak? icon_rolleyes.gif 06.gif
Martalka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,479
Dołączył: wto, 31 sie 04 - 22:31
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 2,054




post wto, 30 wrz 2008 - 22:17
Post #17

Trzymam kciuki za pogodę Diabełku icon_smile.gif Póki co jest chłodnawo i wieje, ale nie ma tragedii.

JakoÅ› powoli dopracowujemy harmonogram.
Powiem Wam, że Bartek mnie rozpieścił i nie spanie Damianka do południa mnie zupełnie dezorganizuje(nie umie zasnać bez cyca, a z cycem usypia, ale przeżarty się zaraz budzi).
Bartek miał cykle 3 godzinne chyba od początku a Damiana jakoś muszę ja do ładu doprowadzić, tylko jak? icon_rolleyes.gif 06.gif

--------------------
2004, 2008, 2010, 2012 :)
Lorien
wto, 30 wrz 2008 - 22:44
Annaldo - jak znajdziesz sposób to podziel się, pewnie i mi sie przyda icon_wink.gif
Lorien


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,346
Dołączył: pią, 21 sty 05 - 19:55
Nr użytkownika: 2,567




post wto, 30 wrz 2008 - 22:44
Post #18

Annaldo - jak znajdziesz sposób to podziel się, pewnie i mi sie przyda icon_wink.gif
Tusiol
śro, 01 paź 2008 - 18:34
No to się doczekałam.
Bartek powiedział mi dziś w przedszkolu, że za szybko po niego przyszłam i że on jeszcze ma pracę (rysuje, a w sumie nie lubi tego robić) i że mam sobie wyjść, pójśc gdzieś i wrócić za jakiś czas 29.gif .
No to wyszłam - miałam coś jeszcze do załatwienia więc nawet mi to na rękę było.
Jak wróciłam to łaskawie poszedł już ze mną do domu.
Tusiol


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12,966
Dołączył: nie, 25 lip 04 - 21:19
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,956




post śro, 01 paź 2008 - 18:34
Post #19

No to się doczekałam.
Bartek powiedział mi dziś w przedszkolu, że za szybko po niego przyszłam i że on jeszcze ma pracę (rysuje, a w sumie nie lubi tego robić) i że mam sobie wyjść, pójśc gdzieś i wrócić za jakiś czas 29.gif .
No to wyszłam - miałam coś jeszcze do załatwienia więc nawet mi to na rękę było.
Jak wróciłam to łaskawie poszedł już ze mną do domu.

--------------------
Tusiol
Bartosz (2004) i Jan (2007)
Tusiol
śro, 01 paź 2008 - 18:34
Diabełku, super wyjazdu życzę.
Odpocznijcie!!!
Tusiol


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12,966
Dołączył: nie, 25 lip 04 - 21:19
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,956




post śro, 01 paź 2008 - 18:34
Post #20

Diabełku, super wyjazdu życzę.
Odpocznijcie!!!

--------------------
Tusiol
Bartosz (2004) i Jan (2007)
> WrzesieÅ„ - część VIII
Start new topic
Reply to this topic
44 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 25 kwi 2024 - 06:04
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama