CYTAT(wiesiołek @ Thu, 28 Aug 2008 - 16:40)
dziewczyny, naprawde niedokładnie czytacie.
Dobra, przyznaję się, że czytałam po łebkach. Tak to jest, jak niby się jest woźnicą dla starszego, niby się karmi młodszego, a niby się czyta maluchy.
Wróciłam do pierwszego postu. Jeszcze raz. IMHO w tej chwili jedyne, co pozostaje facetowi, to pertraktować z obecnym pracodawcą - i raczej łagodnie, bo prawnie sprawa wygląda tak, że jeśli jutro złoży wypowiedzenie, to ze skutkiem na 30.11., co już jak rozumiem będzie musztardą po obiedzie. Tamten miesiąc nijak mu się nie liczy. Aczkolwiek może - jeśli stary pracodawca uprze się, że wyraża zgodę na rozwiązanie umowy wyłącznie z zachowaniem okresu wypowiedzenia - prosić o uwzględnienie tego poprzedniego miesiąca, ale to już będzie tylko dobra wola pryncypała. No i żaden urlop bezpłatny (na to musi wyrazić zgodę pracodawca, a jak rozumiem - im właśnie zależy na jego obecności) i nie zwolnienie lekarskie.
Jednym słowem - dyplomacja i tyle. Niech mówi tak jak jest - czyli, że w związku ze złożoną propozycją zmiany warunków płacy i pracy wycofał się ze złożenia wypowiedzenia ustawowego, ale póki co nic się nie zmieniło bla bla bla i dlatego prosi o zrozumienie sytuacji i podpisanie jednak porozumienia stron, względnie - uznania poprzedniego pisma jako wypowiedzenia ustawowego.