Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna  

Ciągłe zapalenie zatok

, jak się tego pozbyć,bo mam już dość ...
> , jak siÄ™ tego pozbyć,bo mam już dość ...
Agga
piÄ…, 27 maj 2011 - 11:17
Od kiedy pamiętam mam problemy z zatokami i raz jest lepiej,a raz gorzej. Potrafię mieć cały rok z małymi przerwami,a w okresie wiosennym gdzie wszystko pyli i jest nasilenie alergii,to jest tragedia. Domowe sposoby już są mało skuteczne i wygrzewanie w zasadzie nie pomaga. Do lekarza jak szłam,to serwował mi na dzień dobry antybiotyk i na chwile mi przechodziło,po czym po dwóch tygodniach od nowa się zaczynało. Teraz już drugi tydzień się męczę i zamiast lepiej,to jest gorzej. Już pomijając katar wiadomej konsystencji,to ten ból głowy jest nie do zniesienia. Ograniczona jestem w lekach przeciwbólowych z powodu karmienia,więc prócz Apapu i Paracetamolu nic nie mogę brać. Wczoraj już wieczorem miałam mroczki przed oczami i aż w głowie kręciło,więc dałam mleko z butelki i zaserwowałam Ketanol. Ale ten Ketanol za wiele nie pomógł i tylko minimalnie mnie głowa przestała boleć,po czym rano od nowa ból taki że az mi niedobrze jest icon_sad.gif .
Do lekarza za bardzo nie mam czasu iść,a nawet jak bym poszła to mi da antybiotyk. Nie mogę brać kolejnego antybiotyku,bo w ciągu ostatnich 10 miesięcy wzięłam zastraszającą ilość i w końcu mi wątroba siądzie,a już mnie ostatnio bolała.

Czy da się jakoś raz na zawsze wyleczyć zatoki,bo już mam dość ciągłych bóli głowy.U laryngologa kiedyś byłam,to tak samo wyszłam z receptą na antybiotyk 37.gif .
Aaaa zrobił mi jeszcze prześwietlenie zatok i jak zobaczył zdjęcie,to chciał robić punkcję na którą się nie zgodziłam.
Agga


Grupa: Zbanowani
Postów: 7,378
Dołączył: śro, 08 lis 06 - 11:22
Nr użytkownika: 8,375

GG:


post piÄ…, 27 maj 2011 - 11:17
Post #1

Od kiedy pamiętam mam problemy z zatokami i raz jest lepiej,a raz gorzej. Potrafię mieć cały rok z małymi przerwami,a w okresie wiosennym gdzie wszystko pyli i jest nasilenie alergii,to jest tragedia. Domowe sposoby już są mało skuteczne i wygrzewanie w zasadzie nie pomaga. Do lekarza jak szłam,to serwował mi na dzień dobry antybiotyk i na chwile mi przechodziło,po czym po dwóch tygodniach od nowa się zaczynało. Teraz już drugi tydzień się męczę i zamiast lepiej,to jest gorzej. Już pomijając katar wiadomej konsystencji,to ten ból głowy jest nie do zniesienia. Ograniczona jestem w lekach przeciwbólowych z powodu karmienia,więc prócz Apapu i Paracetamolu nic nie mogę brać. Wczoraj już wieczorem miałam mroczki przed oczami i aż w głowie kręciło,więc dałam mleko z butelki i zaserwowałam Ketanol. Ale ten Ketanol za wiele nie pomógł i tylko minimalnie mnie głowa przestała boleć,po czym rano od nowa ból taki że az mi niedobrze jest icon_sad.gif .
Do lekarza za bardzo nie mam czasu iść,a nawet jak bym poszła to mi da antybiotyk. Nie mogę brać kolejnego antybiotyku,bo w ciągu ostatnich 10 miesięcy wzięłam zastraszającą ilość i w końcu mi wątroba siądzie,a już mnie ostatnio bolała.

Czy da się jakoś raz na zawsze wyleczyć zatoki,bo już mam dość ciągłych bóli głowy.U laryngologa kiedyś byłam,to tak samo wyszłam z receptą na antybiotyk 37.gif .
Aaaa zrobił mi jeszcze prześwietlenie zatok i jak zobaczył zdjęcie,to chciał robić punkcję na którą się nie zgodziłam.

--------------------
The world is wonderful when you have the right person at your side.
i Muffinka
w drodze ;)
Mafia
piÄ…, 27 maj 2011 - 11:35
Małpiszon, dostajesz antybiotyk, bo masz stan zapalny. Może być tak, że bez punkcji nie da rady. Potem jeszcze "doleczanie" lampą (chyba solux) by się przydało. Przewlekłe zatoki są bardzo trudne do wyleczenia. Poczekałabym do końca karmienia i się wzięła za nie, nawet jeśli w danym momencie nie będą boleć.
Mafia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,508
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 11:50
Nr użytkownika: 5,675




post piÄ…, 27 maj 2011 - 11:35
Post #2

Małpiszon, dostajesz antybiotyk, bo masz stan zapalny. Może być tak, że bez punkcji nie da rady. Potem jeszcze "doleczanie" lampą (chyba solux) by się przydało. Przewlekłe zatoki są bardzo trudne do wyleczenia. Poczekałabym do końca karmienia i się wzięła za nie, nawet jeśli w danym momencie nie będą boleć.

--------------------
Mafia
Agga
piÄ…, 27 maj 2011 - 12:44
CYTAT(Mafia @ Fri, 27 May 2011 - 11:35) *
Małpiszon, dostajesz antybiotyk, bo masz stan zapalny. Może być tak, że bez punkcji nie da rady. Potem jeszcze "doleczanie" lampą (chyba solux) by się przydało. Przewlekłe zatoki są bardzo trudne do wyleczenia. Poczekałabym do końca karmienia i się wzięła za nie, nawet jeśli w danym momencie nie będą boleć.



Mafia wiem że dostaję antybiotyk,bo mam stan zapalny,ale chyba nie mogę być na antybiotyku raz w miesiącu?
Kiedyś na punkcję się nie zgodziłam,bo mnie przeraziła i nie wiem czy by coś pomogło. Czytałam gdzieś,że jak się zrobi raz punkcję, to za każdym razem trzeba powtarzać. A na czym polega to leczenie lampą? Nie można tego przy karmieniu?Są jeszcze jakieś sposoby na wyleczenie, lub podleczenie w czasie karmienia?
Za długo walczyłam o pokarm i chciała bym jak najdłużej karmić,ale długo już tak nie pociągnę i nie wiem co robić. W zasadzie to chciałam teraz coś zrobić póki jeszcze są moi rodzice,bo potem nie będę miała czasu na nic,nie mówiąc już o wizycie u lekarza 43.gif .
Agga


Grupa: Zbanowani
Postów: 7,378
Dołączył: śro, 08 lis 06 - 11:22
Nr użytkownika: 8,375

GG:


post piÄ…, 27 maj 2011 - 12:44
Post #3

CYTAT(Mafia @ Fri, 27 May 2011 - 11:35) *
Małpiszon, dostajesz antybiotyk, bo masz stan zapalny. Może być tak, że bez punkcji nie da rady. Potem jeszcze "doleczanie" lampą (chyba solux) by się przydało. Przewlekłe zatoki są bardzo trudne do wyleczenia. Poczekałabym do końca karmienia i się wzięła za nie, nawet jeśli w danym momencie nie będą boleć.



Mafia wiem że dostaję antybiotyk,bo mam stan zapalny,ale chyba nie mogę być na antybiotyku raz w miesiącu?
Kiedyś na punkcję się nie zgodziłam,bo mnie przeraziła i nie wiem czy by coś pomogło. Czytałam gdzieś,że jak się zrobi raz punkcję, to za każdym razem trzeba powtarzać. A na czym polega to leczenie lampą? Nie można tego przy karmieniu?Są jeszcze jakieś sposoby na wyleczenie, lub podleczenie w czasie karmienia?
Za długo walczyłam o pokarm i chciała bym jak najdłużej karmić,ale długo już tak nie pociągnę i nie wiem co robić. W zasadzie to chciałam teraz coś zrobić póki jeszcze są moi rodzice,bo potem nie będę miała czasu na nic,nie mówiąc już o wizycie u lekarza 43.gif .

--------------------
The world is wonderful when you have the right person at your side.
i Muffinka
w drodze ;)
Zuzka80
piÄ…, 27 maj 2011 - 12:45
Miałam podobny problem. Odkąd pamiętam, zawsze miałam chore zatoki. W czasie studiów dostawałam już takich bólów głowy, że nie mogłam się uczyć i w końcu zgłosiłam się na punkcję. Chwila strachu i nieopisana ulga. Bezpośrednio do zatoki (u mnie lewa strona była zainfekowana) miałam podany antybiotyk. Po dwóch tygodniach punkcję powtórzyłam dla pewności (za pierwszym razem wyszła masa ropy 29.gif ). Od tamtej pory (t.j. od 2004r.) chorowałam na zatoki dwa razy- na początku każdej ciąży.

EDIT: Co do lampy, to lekarka powiedziała mi, że jak zatoki są już bardzo zainfekowane (tzn. jest dużo ropy czy też innego świństwa) to lampa może tylko pogorszyć sprawę bo ta ropa się "obsusza" i problem jest tylko na chwilę "uśpiony" by potem się pogłębić. Czy jakoś tak. W każdym bądź razie, odradzono w moim przypadku.

Ten post edytował Zuzka80 pią, 27 maj 2011 - 12:49
Zuzka80


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,349
Dołączył: wto, 04 kwi 06 - 19:56
SkÄ…d: Gliwice
Nr użytkownika: 5,484




post piÄ…, 27 maj 2011 - 12:45
Post #4

Miałam podobny problem. Odkąd pamiętam, zawsze miałam chore zatoki. W czasie studiów dostawałam już takich bólów głowy, że nie mogłam się uczyć i w końcu zgłosiłam się na punkcję. Chwila strachu i nieopisana ulga. Bezpośrednio do zatoki (u mnie lewa strona była zainfekowana) miałam podany antybiotyk. Po dwóch tygodniach punkcję powtórzyłam dla pewności (za pierwszym razem wyszła masa ropy 29.gif ). Od tamtej pory (t.j. od 2004r.) chorowałam na zatoki dwa razy- na początku każdej ciąży.

EDIT: Co do lampy, to lekarka powiedziała mi, że jak zatoki są już bardzo zainfekowane (tzn. jest dużo ropy czy też innego świństwa) to lampa może tylko pogorszyć sprawę bo ta ropa się "obsusza" i problem jest tylko na chwilę "uśpiony" by potem się pogłębić. Czy jakoś tak. W każdym bądź razie, odradzono w moim przypadku.

--------------------
Zuzia

Paulinka
Agga
piÄ…, 27 maj 2011 - 12:54
A ta punkcja bardzo boli? Dają jakieś znieczulenie? Gdzie oni ta rurkę pchają,a w zasadzie to chyba igłę?
Co do punkcji,to jestem panikara i obawiam się,że mogę nie podołać 43.gif .

A coś muszę zrobić,bo ból głowy jest potworny i jak Ketanol nie działa,to chyba nie jest dobrze icon_sad.gif .
Agga


Grupa: Zbanowani
Postów: 7,378
Dołączył: śro, 08 lis 06 - 11:22
Nr użytkownika: 8,375

GG:


post piÄ…, 27 maj 2011 - 12:54
Post #5

A ta punkcja bardzo boli? Dają jakieś znieczulenie? Gdzie oni ta rurkę pchają,a w zasadzie to chyba igłę?
Co do punkcji,to jestem panikara i obawiam się,że mogę nie podołać 43.gif .

A coś muszę zrobić,bo ból głowy jest potworny i jak Ketanol nie działa,to chyba nie jest dobrze icon_sad.gif .

--------------------
The world is wonderful when you have the right person at your side.
i Muffinka
w drodze ;)
jaAga*
piÄ…, 27 maj 2011 - 13:27
Punkcję miałam raz, chyba zupelnie niepotrzebnie, bo ropa nie wypłynęła. Lekarz włożył mi wacik z jakimś znieczuleniem do nosa (łzy mi leciały od tego), potem wbił igłę w otwór nosowy, czułam taki chrzęst, ale nie bolało, potem przez tą igłę wstrzyknięto wodę(?) czy inny środek, który jak dobrze pamietam wylatywał mi ustami(?). Dawno to było, może coś się zmieniło, nie powtarzalam zabiegu, na zatoki choruję rzadziej, ale nie wiem czego to zasługa, robiłam też nagrzewania z woreczków z solą. (szyjesz woreczki wielkości ok 5x5 cm, zaszywasz w nich sól-nagrzewasz je np. na patelni icon_wink.gif i kładziesz na kości policzkowe/zatoki- no wiecie- tam gdzie są potrzebne.)
jaAga*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,551
Dołączył: śro, 17 sty 07 - 12:54
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 10,058




post piÄ…, 27 maj 2011 - 13:27
Post #6

Punkcję miałam raz, chyba zupelnie niepotrzebnie, bo ropa nie wypłynęła. Lekarz włożył mi wacik z jakimś znieczuleniem do nosa (łzy mi leciały od tego), potem wbił igłę w otwór nosowy, czułam taki chrzęst, ale nie bolało, potem przez tą igłę wstrzyknięto wodę(?) czy inny środek, który jak dobrze pamietam wylatywał mi ustami(?). Dawno to było, może coś się zmieniło, nie powtarzalam zabiegu, na zatoki choruję rzadziej, ale nie wiem czego to zasługa, robiłam też nagrzewania z woreczków z solą. (szyjesz woreczki wielkości ok 5x5 cm, zaszywasz w nich sól-nagrzewasz je np. na patelni icon_wink.gif i kładziesz na kości policzkowe/zatoki- no wiecie- tam gdzie są potrzebne.)

--------------------
Mama Julii (2003) i Kariny (2007)
Mafia
piÄ…, 27 maj 2011 - 13:40
Małpiszon, sama miałam punkcję raz, z jednej strony i przez jakieś 15 lat nie miałam problemu z zatokami. W tym roku mnie złapały zimą (ale zapracowałam na nie sama) i przeszło dopiero po 14 dniach antybiotyku. icon_sad.gif
Mi laryngolog wtedy tłumaczył, że często po prostu kuracje antybiotykowe są za krótkie i po prostu lekko zalecza się problem, a nie wylecza do końca. Stąd u mnie tak długo to trwało. Miała po leczeniu prześwietlenie robione.

Koleżanka przy chorych przewlekle zatokach też miała punkcję i dopiero po niej chodziła właśnie na jakąś lampę (kołacze mi się ten Solux, a nie mam jak teraz spytać). Także lampa nie była zamiast leczenia tylko po nim.

Wydaje mi się, że doraźnie niewiele zrobisz, jeśli stan masz już bardzo zaawansowany. Spróbuj jeszcze okłady z kapusty na nos. icon_wink.gif
Mafia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,508
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 11:50
Nr użytkownika: 5,675




post piÄ…, 27 maj 2011 - 13:40
Post #7

Małpiszon, sama miałam punkcję raz, z jednej strony i przez jakieś 15 lat nie miałam problemu z zatokami. W tym roku mnie złapały zimą (ale zapracowałam na nie sama) i przeszło dopiero po 14 dniach antybiotyku. icon_sad.gif
Mi laryngolog wtedy tłumaczył, że często po prostu kuracje antybiotykowe są za krótkie i po prostu lekko zalecza się problem, a nie wylecza do końca. Stąd u mnie tak długo to trwało. Miała po leczeniu prześwietlenie robione.

Koleżanka przy chorych przewlekle zatokach też miała punkcję i dopiero po niej chodziła właśnie na jakąś lampę (kołacze mi się ten Solux, a nie mam jak teraz spytać). Także lampa nie była zamiast leczenia tylko po nim.

Wydaje mi się, że doraźnie niewiele zrobisz, jeśli stan masz już bardzo zaawansowany. Spróbuj jeszcze okłady z kapusty na nos. icon_wink.gif

--------------------
Mafia
Agga
piÄ…, 27 maj 2011 - 13:51
Czyli wychodzi na to,że punkcja jednak ulży. Tylko jak ja to przeżyję icon_confused.gif . I ja mam bardziej zaatakowane zatoki czołowe,bo tam mnie najbardziej głowa boli.
W zasadzie co cała głowa i twarz,ale czoło to najgorzej. I czy przy czołowych tez robią punkcję,znaczy tam się dostaną?

A okłady z kapusty,soli i nawet miałam termofor na sobie, nie dalej jak wczoraj, nic mi nie pomaga.

Ten post edytował Małpiszon pią, 27 maj 2011 - 13:52
Agga


Grupa: Zbanowani
Postów: 7,378
Dołączył: śro, 08 lis 06 - 11:22
Nr użytkownika: 8,375

GG:


post piÄ…, 27 maj 2011 - 13:51
Post #8

Czyli wychodzi na to,że punkcja jednak ulży. Tylko jak ja to przeżyję icon_confused.gif . I ja mam bardziej zaatakowane zatoki czołowe,bo tam mnie najbardziej głowa boli.
W zasadzie co cała głowa i twarz,ale czoło to najgorzej. I czy przy czołowych tez robią punkcję,znaczy tam się dostaną?

A okłady z kapusty,soli i nawet miałam termofor na sobie, nie dalej jak wczoraj, nic mi nie pomaga.

--------------------
The world is wonderful when you have the right person at your side.
i Muffinka
w drodze ;)
Mafia
piÄ…, 27 maj 2011 - 13:54
Mnie bolała cała głowa z przodu - pomogło. Ilość ropy była szokująca wręcz. Nie było to jakieś straszne, znieczulali miejscowo. Ale zacznij od dobrego laryngologa.
Mafia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,508
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 11:50
Nr użytkownika: 5,675




post piÄ…, 27 maj 2011 - 13:54
Post #9

Mnie bolała cała głowa z przodu - pomogło. Ilość ropy była szokująca wręcz. Nie było to jakieś straszne, znieczulali miejscowo. Ale zacznij od dobrego laryngologa.

--------------------
Mafia
Zuzka80
piÄ…, 27 maj 2011 - 14:16
Tak jak pisała jaAga punkcja nie boli. Jest raczej nieprzyjemna, słychać w głowie taki trzask. Zatokę wypłukuje się solą fizjologiczną podawaną przez długą igłę. Oni wtłaczają , ty dmuchasz i cała zawartość zatoki wypływa do pojemniczka. Po wypłukaniu tą samą igłą podano mi antybiotyk i jego oczywiście się już nie wydmuchuje.

Zuzka80


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,349
Dołączył: wto, 04 kwi 06 - 19:56
SkÄ…d: Gliwice
Nr użytkownika: 5,484




post piÄ…, 27 maj 2011 - 14:16
Post #10

Tak jak pisała jaAga punkcja nie boli. Jest raczej nieprzyjemna, słychać w głowie taki trzask. Zatokę wypłukuje się solą fizjologiczną podawaną przez długą igłę. Oni wtłaczają , ty dmuchasz i cała zawartość zatoki wypływa do pojemniczka. Po wypłukaniu tą samą igłą podano mi antybiotyk i jego oczywiście się już nie wydmuchuje.



--------------------
Zuzia

Paulinka
Zuzka80
piÄ…, 27 maj 2011 - 14:19
Na początek prześwietlenie i wtedy będzie wiadomo co dalej i czy na pewno punkcja konieczna. U mnie na prześwietlenia z kolejnych lat widoczny jest przyrost tej ropy w zatoce. Na ostatnim przed punkcją jest tylko skrawek wolnej przestrzeni.
Moja mama wiele lat odradzała mi punkcję ale gdy ból był nie do zniesienia było mi już wszystko jedno.
Zuzka80


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,349
Dołączył: wto, 04 kwi 06 - 19:56
SkÄ…d: Gliwice
Nr użytkownika: 5,484




post piÄ…, 27 maj 2011 - 14:19
Post #11

Na początek prześwietlenie i wtedy będzie wiadomo co dalej i czy na pewno punkcja konieczna. U mnie na prześwietlenia z kolejnych lat widoczny jest przyrost tej ropy w zatoce. Na ostatnim przed punkcją jest tylko skrawek wolnej przestrzeni.
Moja mama wiele lat odradzała mi punkcję ale gdy ból był nie do zniesienia było mi już wszystko jedno.

--------------------
Zuzia

Paulinka
pcola
piÄ…, 27 maj 2011 - 14:22
Małpiszon,
mnie pomaga naświetlanie lampą Bioptron i picie soli emskiej. Walczę z zatokami od 4 lat, od czasu stosowania tej kombinacji
dajÄ™ radÄ™ bez antybiotyku.
pcola


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,568
Dołączył: nie, 16 sty 05 - 11:09
SkÄ…d: Wielkopolska
Nr użytkownika: 2,542




post piÄ…, 27 maj 2011 - 14:22
Post #12

Małpiszon,
mnie pomaga naświetlanie lampą Bioptron i picie soli emskiej. Walczę z zatokami od 4 lat, od czasu stosowania tej kombinacji
dajÄ™ radÄ™ bez antybiotyku.

--------------------



--------------------------
Agga
piÄ…, 27 maj 2011 - 15:50
Zadzwoniłam w kilka miejsc, żeby się zarejestrować do laryngologa i w między czasie bym skierowanie załatwiła,ale najbliższy termin na Nfz to 21 październik 37.gif .
Do października,to ja się wykończę i zostaje mi ubezpieczenie prywatne. Nie wiem po cholerę ja płacę prawie 900 zł składek do zus,skoro jak potrzebna jest wizyta u lekarze,to i tak trzeba iść prywatnie.

Zuzka80 ja miałam prześwietlenie robione jakieś 1,5 roku temu i jak lekarz je zobaczył,to się załamał i od razu chciał mi robić punkcję. Też miałam maleńki kawałek przestrzeni wolny i teraz obawiam się że będzie to samo. Już się zastanawiam czy nie iść na SOR,bo przez weekend i tak nigdzie się nie dostanę,a głową nie mogę ruszać i kark mnie cały boli. Tylko czy na SOR mi coś pomogą,a nie dadzą tylko antybiotyku icon_rolleyes.gif ?
Agga


Grupa: Zbanowani
Postów: 7,378
Dołączył: śro, 08 lis 06 - 11:22
Nr użytkownika: 8,375

GG:


post piÄ…, 27 maj 2011 - 15:50
Post #13

Zadzwoniłam w kilka miejsc, żeby się zarejestrować do laryngologa i w między czasie bym skierowanie załatwiła,ale najbliższy termin na Nfz to 21 październik 37.gif .
Do października,to ja się wykończę i zostaje mi ubezpieczenie prywatne. Nie wiem po cholerę ja płacę prawie 900 zł składek do zus,skoro jak potrzebna jest wizyta u lekarze,to i tak trzeba iść prywatnie.

Zuzka80 ja miałam prześwietlenie robione jakieś 1,5 roku temu i jak lekarz je zobaczył,to się załamał i od razu chciał mi robić punkcję. Też miałam maleńki kawałek przestrzeni wolny i teraz obawiam się że będzie to samo. Już się zastanawiam czy nie iść na SOR,bo przez weekend i tak nigdzie się nie dostanę,a głową nie mogę ruszać i kark mnie cały boli. Tylko czy na SOR mi coś pomogą,a nie dadzą tylko antybiotyku icon_rolleyes.gif ?

--------------------
The world is wonderful when you have the right person at your side.
i Muffinka
w drodze ;)
Zuzka80
piÄ…, 27 maj 2011 - 16:06
CYTAT(Małpiszon @ Fri, 27 May 2011 - 16:50) *
Zuzka80 ja miałam prześwietlenie robione jakieś 1,5 roku temu i jak lekarz je zobaczył,to się załamał i od razu chciał mi robić punkcję. Też miałam maleńki kawałek przestrzeni wolny i teraz obawiam się że będzie to samo. Już się zastanawiam czy nie iść na SOR,bo przez weekend i tak nigdzie się nie dostanę,a głową nie mogę ruszać i kark mnie cały boli. Tylko czy na SOR mi coś pomogą,a nie dadzą tylko antybiotyku icon_rolleyes.gif ?


Podejrzewam, że od razu antybiotyk przepiszą. Kurcze, może jakiś aerozol albo krople. Może Mucofluid, Euphorbium. Coś co by choć trochę rozluźniło wydzielinę
Zuzka80


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,349
Dołączył: wto, 04 kwi 06 - 19:56
SkÄ…d: Gliwice
Nr użytkownika: 5,484




post piÄ…, 27 maj 2011 - 16:06
Post #14

CYTAT(Małpiszon @ Fri, 27 May 2011 - 16:50) *
Zuzka80 ja miałam prześwietlenie robione jakieś 1,5 roku temu i jak lekarz je zobaczył,to się załamał i od razu chciał mi robić punkcję. Też miałam maleńki kawałek przestrzeni wolny i teraz obawiam się że będzie to samo. Już się zastanawiam czy nie iść na SOR,bo przez weekend i tak nigdzie się nie dostanę,a głową nie mogę ruszać i kark mnie cały boli. Tylko czy na SOR mi coś pomogą,a nie dadzą tylko antybiotyku icon_rolleyes.gif ?


Podejrzewam, że od razu antybiotyk przepiszą. Kurcze, może jakiś aerozol albo krople. Może Mucofluid, Euphorbium. Coś co by choć trochę rozluźniło wydzielinę

--------------------
Zuzia

Paulinka
Agga
piÄ…, 27 maj 2011 - 17:32
CYTAT(Zuzka80 @ Fri, 27 May 2011 - 16:06) *
Może Mucofluid, Euphorbium. Coś co by choć trochę rozluźniło wydzielinę



Wczoraj skończyłam buteleczkę tego cudownego leku i zero reakcji.Próbowałam już chyba wszystkie dostępne leki i albo jestem tak oporna,albo mam tak zjechane zatoki . Katar jeszcze jakoś zniosę,ale ten ból głowy jest nie do zniesienia i utrudnia mi funkcjonowanie.
Agga


Grupa: Zbanowani
Postów: 7,378
Dołączył: śro, 08 lis 06 - 11:22
Nr użytkownika: 8,375

GG:


post piÄ…, 27 maj 2011 - 17:32
Post #15

CYTAT(Zuzka80 @ Fri, 27 May 2011 - 16:06) *
Może Mucofluid, Euphorbium. Coś co by choć trochę rozluźniło wydzielinę



Wczoraj skończyłam buteleczkę tego cudownego leku i zero reakcji.Próbowałam już chyba wszystkie dostępne leki i albo jestem tak oporna,albo mam tak zjechane zatoki . Katar jeszcze jakoś zniosę,ale ten ból głowy jest nie do zniesienia i utrudnia mi funkcjonowanie.

--------------------
The world is wonderful when you have the right person at your side.
i Muffinka
w drodze ;)
Zuzka80
piÄ…, 27 maj 2011 - 17:39
Euphorbium pewnie za słaby.
O, przypomniało mi się- a Sinupret?
Zuzka80


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,349
Dołączył: wto, 04 kwi 06 - 19:56
SkÄ…d: Gliwice
Nr użytkownika: 5,484




post piÄ…, 27 maj 2011 - 17:39
Post #16

Euphorbium pewnie za słaby.
O, przypomniało mi się- a Sinupret?

--------------------
Zuzia

Paulinka
Zuzka80
sob, 28 maj 2011 - 20:17
Małpiszon i jak głowa dzisiaj? Przetrwałaś nockę?
Zuzka80


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,349
Dołączył: wto, 04 kwi 06 - 19:56
SkÄ…d: Gliwice
Nr użytkownika: 5,484




post sob, 28 maj 2011 - 20:17
Post #17

Małpiszon i jak głowa dzisiaj? Przetrwałaś nockę?

--------------------
Zuzia

Paulinka
Agga
pon, 30 maj 2011 - 12:17
CYTAT(Zuzka80 @ Sat, 28 May 2011 - 20:17) *
Małpiszon i jak głowa dzisiaj? Przetrwałaś nockę?



Jedną nockę jakoś przetrwałam,ale wczoraj już się poddałam i poszłam na SOR. Było mi wszystko jedno,bo głową nie mogłam już ruszać i chyba bym się nawet zgodziła na punkcję. Ale po prześwietleniu się okazało,ze owszem punkcja jest konieczna i to prawie natychmiast,ale że mam zajęte obustronnie całe zatoki czołowe,to tylko można wykonać taką operacyjnie w znieczuleniu ogólnym 37.gif . Koniec końców dostałam antybiotyk,bo innego wyjścia nie było i w środę idę prywatnie do laryngologa i zobaczę, co mi powie na to prześwietlenie. Póki co po antybiotyku poprawy nie widzę i jak bolała mnie głowa,tak dalej boli i na światło nie mogę za bardzo patrzyć.

Miał ktoś punkcję zatok czołowych? Jak to w ogóle wygląda i czy faktycznie jest konieczne znieczulenie ogólne?
Agga


Grupa: Zbanowani
Postów: 7,378
Dołączył: śro, 08 lis 06 - 11:22
Nr użytkownika: 8,375

GG:


post pon, 30 maj 2011 - 12:17
Post #18

CYTAT(Zuzka80 @ Sat, 28 May 2011 - 20:17) *
Małpiszon i jak głowa dzisiaj? Przetrwałaś nockę?



Jedną nockę jakoś przetrwałam,ale wczoraj już się poddałam i poszłam na SOR. Było mi wszystko jedno,bo głową nie mogłam już ruszać i chyba bym się nawet zgodziła na punkcję. Ale po prześwietleniu się okazało,ze owszem punkcja jest konieczna i to prawie natychmiast,ale że mam zajęte obustronnie całe zatoki czołowe,to tylko można wykonać taką operacyjnie w znieczuleniu ogólnym 37.gif . Koniec końców dostałam antybiotyk,bo innego wyjścia nie było i w środę idę prywatnie do laryngologa i zobaczę, co mi powie na to prześwietlenie. Póki co po antybiotyku poprawy nie widzę i jak bolała mnie głowa,tak dalej boli i na światło nie mogę za bardzo patrzyć.

Miał ktoś punkcję zatok czołowych? Jak to w ogóle wygląda i czy faktycznie jest konieczne znieczulenie ogólne?

--------------------
The world is wonderful when you have the right person at your side.
i Muffinka
w drodze ;)
Ciocia Magda
pon, 30 maj 2011 - 12:49
u nas problemy z zatokami ma Zosia, pomaga jej Sinupret i naświetlanie lampą na podczerwień - a la Sollux, ale tańsza podróbka -żarówka jest w niej ta sama, więc założyłam, że nie ma różnicy.
Mam też koleżankę z problemami zatokowymi, jej z kolei pomaga taka płukanka do nosa . U Zosi jeszcze tego nie próbowałam, ale ponoć rewelacja (słyszałam też jeszcze z innego źródła).
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post pon, 30 maj 2011 - 12:49
Post #19

u nas problemy z zatokami ma Zosia, pomaga jej Sinupret i naświetlanie lampą na podczerwień - a la Sollux, ale tańsza podróbka -żarówka jest w niej ta sama, więc założyłam, że nie ma różnicy.
Mam też koleżankę z problemami zatokowymi, jej z kolei pomaga taka płukanka do nosa . U Zosi jeszcze tego nie próbowałam, ale ponoć rewelacja (słyszałam też jeszcze z innego źródła).

--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
Lizia
pon, 30 maj 2011 - 14:40
Ja też miałam nawracające stany zapalne zatok. Już nie miałam pomysłu co z tm robić...
W końcu problem rozwiązał się sam. Okazało się, że trzeba usunąc ząb, a własciwie sam korzeń. była na nim zrobiona cudna korona, ale cos tam zaczęło to źle wyglądać, dziącło zaczęło się opuszczać czy coś i dentysta stwierdził, że trzeba to usunąć i pomyśleć o czymś innym. Wygrzebał mi ten korzeń, a tam normalnie koszmar, wyglądało to strasznie, permanentne zapalenie gdzieś głęboko w dziąśle. Najdziwniejsze, że to mnie wcale nie bolało.
a co jeszcze dziwniejsze, od tego dnia skończyły się moje problemy z zatokami...
Lizia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 838
Dołączył: czw, 26 lut 04 - 15:02
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,495

GG:


post pon, 30 maj 2011 - 14:40
Post #20

Ja też miałam nawracające stany zapalne zatok. Już nie miałam pomysłu co z tm robić...
W końcu problem rozwiązał się sam. Okazało się, że trzeba usunąc ząb, a własciwie sam korzeń. była na nim zrobiona cudna korona, ale cos tam zaczęło to źle wyglądać, dziącło zaczęło się opuszczać czy coś i dentysta stwierdził, że trzeba to usunąć i pomyśleć o czymś innym. Wygrzebał mi ten korzeń, a tam normalnie koszmar, wyglądało to strasznie, permanentne zapalenie gdzieś głęboko w dziąśle. Najdziwniejsze, że to mnie wcale nie bolało.
a co jeszcze dziwniejsze, od tego dnia skończyły się moje problemy z zatokami...

--------------------


> CiÄ…gÅ‚e zapalenie zatok, jak siÄ™ tego pozbyć,bo mam już dość ...
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 16 kwi 2024 - 19:21
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama