Oj Lena, na samym początku, tzn miesiąc temu? przecież tam teraz może być wszystko, zakażenie, dodatkowa infekcja, cokolwiek. To teraz trza iść. A jak tego lekarza nie poważasz to znajdź innego.
A jak koniecznie chcesz wciąż uparcie "leczyć " się sama ("leczyć" bo jak widac nie pomagasz sobie) to spróbuj moczenia nóg w szarym mydle. Ale jest kilka "ale" - nie mam pojęcia, czy jeszcze produkuje się takie prawdziwe, dawne szare mydło. Po drugie nie mam pojęcia, czy to nie jest jakiś zabobon
ale pamiętam, że mi wielokrtonie w dzieciństwie pomogło, na różne dziwne rany babrające się.