Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
66 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia   

Lipcusie 2010 vol.5

, wersja robocza :)
> , wersja robocza :)
Madzikred
pon, 15 paź 2012 - 23:45
Nitro, fajne fatałaszki

Agnieszka, dzięki, co do tych ust, to ostatnio wysłałam mężowi mms z jej zdjęciem z jakąś śmieszną fryzurą a ten myślał, że miała pomalowane usta. Czasem tak wychodzą na fotkach
Madzikred


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 908
Dołączył: pon, 01 lut 10 - 20:44
SkÄ…d: okolice Torunia
Nr użytkownika: 31,414




post pon, 15 paź 2012 - 23:45
Post #41

Nitro, fajne fatałaszki

Agnieszka, dzięki, co do tych ust, to ostatnio wysłałam mężowi mms z jej zdjęciem z jakąś śmieszną fryzurą a ten myślał, że miała pomalowane usta. Czasem tak wychodzą na fotkach

--------------------
"Kiedy decydujesz sie na dziecko, zgadasz sie,ze od tej chwili twoje serce bedzie przebywalo poza twoim cialem" Katharine Hadley



Mój blog. Nasza codziennosc
Agnieszka653
wto, 16 paź 2012 - 12:26
Dziewczyny, powiedzcie czy Wasze dzieci potrafią bawić się same? Ja jestem wykończona, Róża tylko wysypuje zabawki z pojemników i zostawia. W ogóle nie bawi się nimi a jeśli już to musi ktoś w tym uczestniczyć. Najlepiej chciałaby uczestniczyć w pracach "kuchennych" - gotować zupę, tzn. wrzucać marchewkę i inne warzywa, łamać makaron-nitki do garnka itp. Oczywiście robi to ze mną ale czasem mam dośśśśćććć! Mój starszy syn w tym wieku potrafił leżeć na dywanie i bawić się sam, sam się sobą choć chwilę zająć a mała absolutnie nie. Poza tym zrobiła się ostatnio bardzo piszcząca. Wczoraj na przykład ryczała rzewnymi łzami, że ma urodziny i mam jechać po prezent. Nic nie dało tłumaczenie, jeden wielki ryk! Potrafi mnie nawet "straszyć" jak mówię ,że czegoś nie dam lub nie kupię, to mówi "to ja będę niegrzeczna". Najlepiej skutkuje wtedy "olewanie", nie zwracam na nią uwagi i wtedy woła: "ukochaj mnie, jestem przecież malutką księżniczką" Powoli mnie męczą te jej fochy... Macie podobne doświadczenia?
Agnieszka653


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 482
Dołączył: czw, 19 lis 09 - 14:04
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 30,242




post wto, 16 paź 2012 - 12:26
Post #42

Dziewczyny, powiedzcie czy Wasze dzieci potrafią bawić się same? Ja jestem wykończona, Róża tylko wysypuje zabawki z pojemników i zostawia. W ogóle nie bawi się nimi a jeśli już to musi ktoś w tym uczestniczyć. Najlepiej chciałaby uczestniczyć w pracach "kuchennych" - gotować zupę, tzn. wrzucać marchewkę i inne warzywa, łamać makaron-nitki do garnka itp. Oczywiście robi to ze mną ale czasem mam dośśśśćććć! Mój starszy syn w tym wieku potrafił leżeć na dywanie i bawić się sam, sam się sobą choć chwilę zająć a mała absolutnie nie. Poza tym zrobiła się ostatnio bardzo piszcząca. Wczoraj na przykład ryczała rzewnymi łzami, że ma urodziny i mam jechać po prezent. Nic nie dało tłumaczenie, jeden wielki ryk! Potrafi mnie nawet "straszyć" jak mówię ,że czegoś nie dam lub nie kupię, to mówi "to ja będę niegrzeczna". Najlepiej skutkuje wtedy "olewanie", nie zwracam na nią uwagi i wtedy woła: "ukochaj mnie, jestem przecież malutką księżniczką" Powoli mnie męczą te jej fochy... Macie podobne doświadczenia?

--------------------
Nikodem 2000
Różyczka 2010
Konstanty 2013
pati.n
wto, 16 paź 2012 - 12:54
Po 4 tygodniach bólu i prób uratowania ósemki, wczoraj przy silnym stanie zapalnym (czytaj: nie działało znieczulenie, a ząb bolał niemiłosiernie) przez godzinę mi go wyrywano, cięto piła, wydłubywano dłutem itd-nic w zyciu tak nie bolało....Została mi samotna połatana siódemka,żeby sie nie połamała muszę wstawić implant za jedyne.... 3tyś zł. Podle sie czuję, ale mam pilna robotę i musiałam przyjść do pracy.
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post wto, 16 paź 2012 - 12:54
Post #43

Po 4 tygodniach bólu i prób uratowania ósemki, wczoraj przy silnym stanie zapalnym (czytaj: nie działało znieczulenie, a ząb bolał niemiłosiernie) przez godzinę mi go wyrywano, cięto piła, wydłubywano dłutem itd-nic w zyciu tak nie bolało....Została mi samotna połatana siódemka,żeby sie nie połamała muszę wstawić implant za jedyne.... 3tyś zł. Podle sie czuję, ale mam pilna robotę i musiałam przyjść do pracy.


--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
Anecznik
wto, 16 paź 2012 - 14:03
CYTAT(pati.n @ Tue, 16 Oct 2012 - 11:54) *
Po 4 tygodniach bólu i prób uratowania ósemki, wczoraj przy silnym stanie zapalnym (czytaj: nie działało znieczulenie, a ząb bolał niemiłosiernie) przez godzinę mi go wyrywano, cięto piła, wydłubywano dłutem itd-nic w zyciu tak nie bolało....Została mi samotna połatana siódemka,żeby sie nie połamała muszę wstawić implant za jedyne.... 3tyś zł. Podle sie czuję, ale mam pilna robotę i musiałam przyjść do pracy.


Implant ósemki? Szczerze mówiąc pierwsze słyszę. Ja akurat nie mam ósemek, ale w mojej rodzinie jak mieli usuwane to nikt im nie proponował żadnych implantów. I ta cena dobija. Mój brat za 3 600 zł zrobił sobie na wszystkich zębach koronki no, ale to co innego. Przeżyć nie zazdroszczę, sama boję się kanałowego leczenia choć do chirurgicznego usuwania zęba to pewnie pikuś. Jedni mówią, ze po znieczuleniu i tak boli inni, że nie. Chyba czas się przekonać na własnej skórze, ale najbardziej dobija mnie do, że NFZ już nie refunduje kanałowego leczenia 21.gif

Agnieszka653 oj Igi ma tez fochy. W sumie zależy od dnia, ale zdecydowanie zniknął ten grzeczny, samowystarczalny chłopiec. Co prawda bawić się sam potrafi, ale czasami robi takie sceny, że ręce opadają. Wczoraj była akcja o bajkę, bo mu przełączyłam (kiedy się skończyła) na inny kanał z zamiarem obejrzenia filmu. Rany, co to był za dramat. W rezultacie uległam mu tylko dlatego, że byłam podczas prasowania i mały nie dawał mi spokoju a mój ukochany D. był zajęty swoimi przyjemnościami. Dzień był dość chaotyczny z dwójką zbuntowanych synów więc już nie chciało mi się nikogo prosić o pomoc i uległam najmłodszemu. Nie jest to odpowiednie zachowanie z mojej strony, ale czasami odpuszczam. Igi często się obraża, skarży na domowników itp a ujarzmić go trudno. Jedyne co działa (jak tłumaczenie zawiedzie) to nie zwracanie na niego uwagi, ale to następuje po tłumaczeniu czy po odwróceniu jego uwagi od problemu i próbie zainteresowania go czymś innym. Jak nie skutkuje wówczas nie zwracamy już na niego uwagi, w końcu się uspokaja i życie rodzinne toczy się dalej odpowiednim torem icon_wink.gif.
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post wto, 16 paź 2012 - 14:03
Post #44

CYTAT(pati.n @ Tue, 16 Oct 2012 - 11:54) *
Po 4 tygodniach bólu i prób uratowania ósemki, wczoraj przy silnym stanie zapalnym (czytaj: nie działało znieczulenie, a ząb bolał niemiłosiernie) przez godzinę mi go wyrywano, cięto piła, wydłubywano dłutem itd-nic w zyciu tak nie bolało....Została mi samotna połatana siódemka,żeby sie nie połamała muszę wstawić implant za jedyne.... 3tyś zł. Podle sie czuję, ale mam pilna robotę i musiałam przyjść do pracy.


Implant ósemki? Szczerze mówiąc pierwsze słyszę. Ja akurat nie mam ósemek, ale w mojej rodzinie jak mieli usuwane to nikt im nie proponował żadnych implantów. I ta cena dobija. Mój brat za 3 600 zł zrobił sobie na wszystkich zębach koronki no, ale to co innego. Przeżyć nie zazdroszczę, sama boję się kanałowego leczenia choć do chirurgicznego usuwania zęba to pewnie pikuś. Jedni mówią, ze po znieczuleniu i tak boli inni, że nie. Chyba czas się przekonać na własnej skórze, ale najbardziej dobija mnie do, że NFZ już nie refunduje kanałowego leczenia 21.gif

Agnieszka653 oj Igi ma tez fochy. W sumie zależy od dnia, ale zdecydowanie zniknął ten grzeczny, samowystarczalny chłopiec. Co prawda bawić się sam potrafi, ale czasami robi takie sceny, że ręce opadają. Wczoraj była akcja o bajkę, bo mu przełączyłam (kiedy się skończyła) na inny kanał z zamiarem obejrzenia filmu. Rany, co to był za dramat. W rezultacie uległam mu tylko dlatego, że byłam podczas prasowania i mały nie dawał mi spokoju a mój ukochany D. był zajęty swoimi przyjemnościami. Dzień był dość chaotyczny z dwójką zbuntowanych synów więc już nie chciało mi się nikogo prosić o pomoc i uległam najmłodszemu. Nie jest to odpowiednie zachowanie z mojej strony, ale czasami odpuszczam. Igi często się obraża, skarży na domowników itp a ujarzmić go trudno. Jedyne co działa (jak tłumaczenie zawiedzie) to nie zwracanie na niego uwagi, ale to następuje po tłumaczeniu czy po odwróceniu jego uwagi od problemu i próbie zainteresowania go czymś innym. Jak nie skutkuje wówczas nie zwracamy już na niego uwagi, w końcu się uspokaja i życie rodzinne toczy się dalej odpowiednim torem icon_wink.gif.

--------------------


pati.n
wto, 16 paź 2012 - 14:42
CYTAT(Anecznik @ Tue, 16 Oct 2012 - 15:03) *
Implant ósemki? Szczerze mówiąc pierwsze słyszę. Ja akurat nie mam ósemek, ale w mojej rodzinie jak mieli usuwane to nikt im nie proponował żadnych implantów. I ta cena dobija. Mój brat za 3 600 zł zrobił sobie na wszystkich zębach koronki no, ale to co innego. Przeżyć nie zazdroszczę, sama boję się kanałowego leczenia choć do chirurgicznego usuwania zęba to pewnie pikuś. Jedni mówią, ze po znieczuleniu i tak boli inni, że nie. Chyba czas się przekonać na własnej skórze, ale najbardziej dobija mnie do, że NFZ już nie refunduje kanałowego leczenia 21.gif


Źle napisałam, bo ciężko dziś myślę icon_wink.gif Nie mam 8 i nie mam 6, mam tylko pocharatana 7 i implant w miejsce 6 ma być icon_smile.gif
Kanałówka tez boli-mnie przynajmniej-wyciagnaie miazgi-wrrr
Wyrywali mi inne zęby to nie bolałao tak bardzo, ten z racji, że osemka i że tak silny stan zapalny, wiec znieczulenie nie działa, dodatkowo on mnie bolał jak dotykała slina czy język, a gdzie ucisk, rwanie, dłubanie etc
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post wto, 16 paź 2012 - 14:42
Post #45

CYTAT(Anecznik @ Tue, 16 Oct 2012 - 15:03) *
Implant ósemki? Szczerze mówiąc pierwsze słyszę. Ja akurat nie mam ósemek, ale w mojej rodzinie jak mieli usuwane to nikt im nie proponował żadnych implantów. I ta cena dobija. Mój brat za 3 600 zł zrobił sobie na wszystkich zębach koronki no, ale to co innego. Przeżyć nie zazdroszczę, sama boję się kanałowego leczenia choć do chirurgicznego usuwania zęba to pewnie pikuś. Jedni mówią, ze po znieczuleniu i tak boli inni, że nie. Chyba czas się przekonać na własnej skórze, ale najbardziej dobija mnie do, że NFZ już nie refunduje kanałowego leczenia 21.gif


Źle napisałam, bo ciężko dziś myślę icon_wink.gif Nie mam 8 i nie mam 6, mam tylko pocharatana 7 i implant w miejsce 6 ma być icon_smile.gif
Kanałówka tez boli-mnie przynajmniej-wyciagnaie miazgi-wrrr
Wyrywali mi inne zęby to nie bolałao tak bardzo, ten z racji, że osemka i że tak silny stan zapalny, wiec znieczulenie nie działa, dodatkowo on mnie bolał jak dotykała slina czy język, a gdzie ucisk, rwanie, dłubanie etc


--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
m4rusia
wto, 16 paź 2012 - 15:42
pati z czego ten implant?? Z tytanu, czy platyny, że taki drogi?
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post wto, 16 paź 2012 - 15:42
Post #46

pati z czego ten implant?? Z tytanu, czy platyny, że taki drogi?

--------------------
Ika
wto, 16 paź 2012 - 15:54
Ale implanty tyle kosztujÄ…...
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post wto, 16 paź 2012 - 15:54
Post #47

Ale implanty tyle kosztujÄ…...

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
emilly
śro, 17 paź 2012 - 12:39
Agnieszka mój Domi bawi się najlepiej sam icon_smile.gif Czasami daje mu pomysł na nową zabawę żeby chłopak w rutynę nie popadł icon_wink.gif

Czy Wasze maluchy mówią wyraźnie? Domi mówi np.kakanka (na kolanka),ce mamamy (chcę do mamy), Siusia( Zuzia), Kubuś Tatatek ( Kubuś Puchatek) itd.itd. A poza tym sepleni. Przemek długo nie mówił "k" w wyrazach,Barni wszystko "szolił",u Mikiego nic nie odnotowałam,a mały sepleni icon_wink.gif
emilly


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,306
Dołączył: czw, 28 lut 08 - 17:57
SkÄ…d: UK
Nr użytkownika: 18,473

GG:


post śro, 17 paź 2012 - 12:39
Post #48

Agnieszka mój Domi bawi się najlepiej sam icon_smile.gif Czasami daje mu pomysł na nową zabawę żeby chłopak w rutynę nie popadł icon_wink.gif

Czy Wasze maluchy mówią wyraźnie? Domi mówi np.kakanka (na kolanka),ce mamamy (chcę do mamy), Siusia( Zuzia), Kubuś Tatatek ( Kubuś Puchatek) itd.itd. A poza tym sepleni. Przemek długo nie mówił "k" w wyrazach,Barni wszystko "szolił",u Mikiego nic nie odnotowałam,a mały sepleni icon_wink.gif
pati.n
śro, 17 paź 2012 - 12:55
CYTAT(Ika @ Tue, 16 Oct 2012 - 16:54) *
Ale implanty tyle kosztujÄ…...


dokładnie....
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post śro, 17 paź 2012 - 12:55
Post #49

CYTAT(Ika @ Tue, 16 Oct 2012 - 16:54) *
Ale implanty tyle kosztujÄ…...


dokładnie....

--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
Nitro
śro, 17 paź 2012 - 13:47
Adka tez bawi sie sama - tzn ma momenty ze chce z nami ale najczęściej sama przy nas. I głownie układanki, klocki, malowanki.

Emi, u nas to samo. Zwłaszcza jak mówi szybko i dużo. Ale zauważyłam ze pewne słowa które przekrecala mówi juz poprawnie, więc liczę ze to chwilowe...
Nitro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,716
Dołączył: nie, 08 lis 09 - 10:27
SkÄ…d: CK
Nr użytkownika: 30,022




post śro, 17 paź 2012 - 13:47
Post #50

Adka tez bawi sie sama - tzn ma momenty ze chce z nami ale najczęściej sama przy nas. I głownie układanki, klocki, malowanki.

Emi, u nas to samo. Zwłaszcza jak mówi szybko i dużo. Ale zauważyłam ze pewne słowa które przekrecala mówi juz poprawnie, więc liczę ze to chwilowe...
Agnieszka653
śro, 17 paź 2012 - 17:07
Emilly, Róża od 4 miesięcy mówi bardzo wyraźnie, w sumie już normalnie. Nie chcę się chwalić ale używa czasem takich słów, że jestem zastrzelona. Np. wczoraj jak powiedziałam wieczorem że tata ją wykąpie bo ja nie mam czasu, zaczęła płakać i mówi: "jest mi przykro (bez literki rrr) że nie chcesz być moją przyjaciółką, zawiodłam się" icon_eek.gif Nie mam pojęcia skąd jej to do głowy przychodzi. Albo dziś o 6.00 rano obudziła mnie tekstem:"wkurzasz mnie zawsze rano jak śpisz, obudź się wreszcie!" To chyba najfajniejszy okres w życiu dziecka (dla rodziców) bo maluchy "walą" teksty których znaczenie niekoniecznie znająicon_smile.gif
Agnieszka653


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 482
Dołączył: czw, 19 lis 09 - 14:04
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 30,242




post śro, 17 paź 2012 - 17:07
Post #51

Emilly, Róża od 4 miesięcy mówi bardzo wyraźnie, w sumie już normalnie. Nie chcę się chwalić ale używa czasem takich słów, że jestem zastrzelona. Np. wczoraj jak powiedziałam wieczorem że tata ją wykąpie bo ja nie mam czasu, zaczęła płakać i mówi: "jest mi przykro (bez literki rrr) że nie chcesz być moją przyjaciółką, zawiodłam się" icon_eek.gif Nie mam pojęcia skąd jej to do głowy przychodzi. Albo dziś o 6.00 rano obudziła mnie tekstem:"wkurzasz mnie zawsze rano jak śpisz, obudź się wreszcie!" To chyba najfajniejszy okres w życiu dziecka (dla rodziców) bo maluchy "walą" teksty których znaczenie niekoniecznie znająicon_smile.gif

--------------------
Nikodem 2000
Różyczka 2010
Konstanty 2013
m4rusia
śro, 17 paź 2012 - 17:33
A moja Lena nie chce gadać. Znaczy po naszemu nie chce, bo doskonale komunikuje się z otoczeniem "łamaną polszczyzną". Ma swoje powiedzonka i określenia. Np "tliś" to zwierzę, "ofu" to telefon... Rano jak chce żebym wstała, to włazi mi do łózka, otwiera mi na siłę oczy i woła "oko już, oko już" - czyli, żeby oko juz się otworzyło icon_lol.gif "Ziuch oli" - brzuch boli, "jup tosia"- zrób tosta. Z rozumieniem nie ma najmniejszych problemów. Rozumie nawet bardzo złożone polecenia np "jak chcesz pić, idź do kuchni i przynieś butelkę do picia i sok , to ci naleję"
Nie wiem kiedy Ona ma zamiar zacząć nawijać.... W sumie, jak ma pyskowac tak jak siostrzyczka, to wolę ją taką jak teraz icon_lol.gif
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post śro, 17 paź 2012 - 17:33
Post #52

A moja Lena nie chce gadać. Znaczy po naszemu nie chce, bo doskonale komunikuje się z otoczeniem "łamaną polszczyzną". Ma swoje powiedzonka i określenia. Np "tliś" to zwierzę, "ofu" to telefon... Rano jak chce żebym wstała, to włazi mi do łózka, otwiera mi na siłę oczy i woła "oko już, oko już" - czyli, żeby oko juz się otworzyło icon_lol.gif "Ziuch oli" - brzuch boli, "jup tosia"- zrób tosta. Z rozumieniem nie ma najmniejszych problemów. Rozumie nawet bardzo złożone polecenia np "jak chcesz pić, idź do kuchni i przynieś butelkę do picia i sok , to ci naleję"
Nie wiem kiedy Ona ma zamiar zacząć nawijać.... W sumie, jak ma pyskowac tak jak siostrzyczka, to wolę ją taką jak teraz icon_lol.gif

--------------------
Agnieszka653
śro, 17 paź 2012 - 17:46
Martucha, masz 100%-wą rację! Róża tak nadaje bez przerwy (naprawdę! potrafi mówić bez końca słowotokiem) to czasem pęka mi łeb i szukam ustronnego miejsca - np. kotłownia icon_biggrin.gif żeby pobyć chwilę w samotni swej i ciszy......A swoją drogą najbardziej podoba mi się "jup tosia"
Agnieszka653


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 482
Dołączył: czw, 19 lis 09 - 14:04
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 30,242




post śro, 17 paź 2012 - 17:46
Post #53

Martucha, masz 100%-wą rację! Róża tak nadaje bez przerwy (naprawdę! potrafi mówić bez końca słowotokiem) to czasem pęka mi łeb i szukam ustronnego miejsca - np. kotłownia icon_biggrin.gif żeby pobyć chwilę w samotni swej i ciszy......A swoją drogą najbardziej podoba mi się "jup tosia"

--------------------
Nikodem 2000
Różyczka 2010
Konstanty 2013
walizka
śro, 17 paź 2012 - 22:21
1) Weronika potrafi bawić się sama. Czasem próbuje angażować do zabawy Gaję, czasem oczywiście domaga się udziału mojego czy G.
2) mówi dużo i ma bogate słownictwo. Ale od kilku dni mówi tak niewyraźnie, że przestaję ją rozumieć 37.gif Nie mam pojęcia, dlaczego tak jej się artykulacja uwsteczniła.
3) Z nowości słowotwórczych zaczęła mówić do mnie "mato", kiedy jej "podpadnę". "Mato" to w jej języku zgrubienie od "matko" icon_smile.gif A ostatnio, jak rozmawiała z G., miała miejsce taka wymiana zdań:
G.: myślisz schematycznie
W.: No, nie jestem spontaniczna
Moim zdaniem to wyszło przypadkiem, ale i tak nieźle, co?

4) a-propos brzucha - ostatnio notorycznie skarży się na ból brzucha. Już zaczynam się obawiać, że naprawdę coś się dzieje...
walizka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,859
Dołączył: pią, 03 lip 09 - 00:07
Nr użytkownika: 28,065




post śro, 17 paź 2012 - 22:21
Post #54

1) Weronika potrafi bawić się sama. Czasem próbuje angażować do zabawy Gaję, czasem oczywiście domaga się udziału mojego czy G.
2) mówi dużo i ma bogate słownictwo. Ale od kilku dni mówi tak niewyraźnie, że przestaję ją rozumieć 37.gif Nie mam pojęcia, dlaczego tak jej się artykulacja uwsteczniła.
3) Z nowości słowotwórczych zaczęła mówić do mnie "mato", kiedy jej "podpadnę". "Mato" to w jej języku zgrubienie od "matko" icon_smile.gif A ostatnio, jak rozmawiała z G., miała miejsce taka wymiana zdań:
G.: myślisz schematycznie
W.: No, nie jestem spontaniczna
Moim zdaniem to wyszło przypadkiem, ale i tak nieźle, co?

4) a-propos brzucha - ostatnio notorycznie skarży się na ból brzucha. Już zaczynam się obawiać, że naprawdę coś się dzieje...

--------------------


Nitro
śro, 17 paź 2012 - 22:51
Marta, zacznie mówić ani sie obejrzysz. M opowiadał mi o szpitalu - ze siedzieli razem w pokoju i rozmawiali, i pózniej zdał sobie sprawę ze dyskutuje z dwulatka icon_smile.gif
W ogóle mam wrażenie ze ten rok to był ogromny skok rozwojowy - jak zaszlam w ciążę miałam w domu dzidziusia, a teraz mam mała przemadrzala paninke. Ba, ona na filmach z maja (z Krynicy) jest jeszcze taka "malenka".
Tylko jedna rzecz mnie przeraża. To straszny nerwus. Jak coś jest nie tak jak chce to wpada w szał. I to o głupoty (ze tata robi jej mleko a mama karmi, a ona chce mleko od mamy etc). I nie chodzi o zazdrość, bo jak ja zaczynam robić to krzyczy ze jednak tata ma jej dać mleko... Spazmy, wrzaski... I co tu robić??? To trzeba przeczekać czy nie dawać sobie wejść na głowę? Powiedzcie coś - macie takie doświadczenia ze starszakami?

Edit: Walizka, my w pn idziemy na usg z Ada i Lila. Tak kontrolnie. Moze o tym pomysl, podobno warto co jakiś czas sprawdzać czy wszystko ok.
Wyszło b. fajnie! icon_smile.gif w ogóle jestem zwolenniczką takiego "dorosłego" rozmawiania z dzieckiem i poważnych odpowiedzi na pytania. Dziś np tłumaczyłam co to usg i po co idziemy (Ada usluszala jak mówię o tym mamie).

Ten post edytował Nitro śro, 17 paź 2012 - 22:59
Nitro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,716
Dołączył: nie, 08 lis 09 - 10:27
SkÄ…d: CK
Nr użytkownika: 30,022




post śro, 17 paź 2012 - 22:51
Post #55

Marta, zacznie mówić ani sie obejrzysz. M opowiadał mi o szpitalu - ze siedzieli razem w pokoju i rozmawiali, i pózniej zdał sobie sprawę ze dyskutuje z dwulatka icon_smile.gif
W ogóle mam wrażenie ze ten rok to był ogromny skok rozwojowy - jak zaszlam w ciążę miałam w domu dzidziusia, a teraz mam mała przemadrzala paninke. Ba, ona na filmach z maja (z Krynicy) jest jeszcze taka "malenka".
Tylko jedna rzecz mnie przeraża. To straszny nerwus. Jak coś jest nie tak jak chce to wpada w szał. I to o głupoty (ze tata robi jej mleko a mama karmi, a ona chce mleko od mamy etc). I nie chodzi o zazdrość, bo jak ja zaczynam robić to krzyczy ze jednak tata ma jej dać mleko... Spazmy, wrzaski... I co tu robić??? To trzeba przeczekać czy nie dawać sobie wejść na głowę? Powiedzcie coś - macie takie doświadczenia ze starszakami?

Edit: Walizka, my w pn idziemy na usg z Ada i Lila. Tak kontrolnie. Moze o tym pomysl, podobno warto co jakiś czas sprawdzać czy wszystko ok.
Wyszło b. fajnie! icon_smile.gif w ogóle jestem zwolenniczką takiego "dorosłego" rozmawiania z dzieckiem i poważnych odpowiedzi na pytania. Dziś np tłumaczyłam co to usg i po co idziemy (Ada usluszala jak mówię o tym mamie).
Gio_vanna
czw, 18 paź 2012 - 00:52
Ja się tylko przywitam i obiecuję coś napisać jak dojdę do siebie, bo niestety do 16 w pracy, do 21 supermama i kura domowa icon_smile.gif a do pobudki o 6 rano od dwóch tygodni ledwo chodzące szczątki chorego czlowieka - jak mnie dopadło jakieś ch.... przeziębienie to już nawet głucha się robię od kataru.

Poszukam jakiegoś ciekawego zdjęcia Karolki i podrzucę.

Buziaki dla lipcusiów i ich mam.

icon_smile.gif
Gio_vanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 500
Dołączył: sob, 24 sty 09 - 11:11
SkÄ…d: lubelskie
Nr użytkownika: 24,953




post czw, 18 paź 2012 - 00:52
Post #56

Ja się tylko przywitam i obiecuję coś napisać jak dojdę do siebie, bo niestety do 16 w pracy, do 21 supermama i kura domowa icon_smile.gif a do pobudki o 6 rano od dwóch tygodni ledwo chodzące szczątki chorego czlowieka - jak mnie dopadło jakieś ch.... przeziębienie to już nawet głucha się robię od kataru.

Poszukam jakiegoś ciekawego zdjęcia Karolki i podrzucę.

Buziaki dla lipcusiów i ich mam.

icon_smile.gif

--------------------

Nitro
czw, 18 paź 2012 - 01:27
Gio_vanna przytul.gif a jak tam w pracy, poprawiło sie coś? Jesteś juz bardziej zadowolona?
Nitro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,716
Dołączył: nie, 08 lis 09 - 10:27
SkÄ…d: CK
Nr użytkownika: 30,022




post czw, 18 paź 2012 - 01:27
Post #57

Gio_vanna przytul.gif a jak tam w pracy, poprawiło sie coś? Jesteś juz bardziej zadowolona?
m4rusia
czw, 18 paź 2012 - 10:04
CYTAT(Agnieszka653 @ Tue, 16 Oct 2012 - 12:26) *
Dziewczyny, powiedzcie czy Wasze dzieci potrafią bawić się same? Ja jestem wykończona, Róża tylko wysypuje zabawki z pojemników i zostawia. W ogóle nie bawi się nimi a jeśli już to musi ktoś w tym uczestniczyć. Najlepiej chciałaby uczestniczyć w pracach "kuchennych" - gotować zupę, tzn. wrzucać marchewkę i inne warzywa, łamać makaron-nitki do garnka itp. Oczywiście robi to ze mną ale czasem mam dośśśśćććć! Mój starszy syn w tym wieku potrafił leżeć na dywanie i bawić się sam, sam się sobą choć chwilę zająć a mała absolutnie nie. Poza tym zrobiła się ostatnio bardzo piszcząca. Wczoraj na przykład ryczała rzewnymi łzami, że ma urodziny i mam jechać po prezent. Nic nie dało tłumaczenie, jeden wielki ryk! Potrafi mnie nawet "straszyć" jak mówię ,że czegoś nie dam lub nie kupię, to mówi "to ja będę niegrzeczna". Najlepiej skutkuje wtedy "olewanie", nie zwracam na nią uwagi i wtedy woła: "ukochaj mnie, jestem przecież malutką księżniczką" Powoli mnie męczą te jej fochy... Macie podobne doświadczenia?


Dopiero zauważyłam pytanie icon_smile.gif
Hmmmm... Trudno orzec icon_smile.gif Trudno, dlatego, że mam Wikę jeszcze i to Ona zwykle bawi się z Leną. Jednak jak jestesmy same w domu, to młoda bierze zabawki, książeczki, kredki i sama się zajmuje sobą. Jak leci jej pioseneczka, to sama tańczy- mnie ani M do tego nie angazuje. Prędzej Wikę. Moja Wiki jednak ma cos takiego w sobie, że wszystkie dzieci chcą się z nią bawić. Czasami jak ją obserwuję z boku, to myślę, że byłaby niezłą animatorką np w przedszkolu icon_smile.gif Świetnie aranżuje zabawy, umie zachęcić dziecko, jest bardzo kreatywna (cały czas pisze o Wice, żeby nie było icon_smile.gif ) Przy tym ma ruchy jak rasowa tancerka. Jak czasami pupą zatrzęsie, to Shakira wysiada icon_smile.gif Chyba dlatego nie odczuwam tej u*****liwości pt "mamoooo pobaw się ze mną!! Mamo teraz!!!" Z nieukrywaną dumą (i może wstydem troszkę) przyznaję, że dziewczyny mają też swój rytuał przed pójsciem spać. Zamykają się u siebie w pokoju, kłada u Wiki na łóżku, Wiki czyta Lenie książeczkę albo dwie (z komentarzami, odgłosami, śmichami-chichami) i po tym jest gaszenie światła i idą lulu. Lena woli jak Wiki jej czyta, bo ta zawsze da sie ubłagac na coś jeszcze, jeszcze jakąs bajeczkę.... a mama albo tata przeczytają i zaraz każą iść spać 08.gif Zauwazyłam z resztą silne zbliżenie się dwóch sióstr. Lena potrafi podejśc do starszej siostry, przytulić ją i powiedzieć "ochaaam, moja Iki" . Wczoraj wysadzałam Wike w mieście na zakupach i jechaliśmy dalej... W aucie był lament, że jedziemy bez Wiki. Jak wracaliśmy stamtąd co bylismy i chciałam usiąśc do Leny do tyłu bo przysypiała, to 'wygoniła' mnie, bo "tu iki!!"

Czasami dobrze mieć dwie córy z dużą różnica wieku. Jak widzę jak sie kochają, to autentycznie żałuję, że ja nie miałam sisterki
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post czw, 18 paź 2012 - 10:04
Post #58

CYTAT(Agnieszka653 @ Tue, 16 Oct 2012 - 12:26) *
Dziewczyny, powiedzcie czy Wasze dzieci potrafią bawić się same? Ja jestem wykończona, Róża tylko wysypuje zabawki z pojemników i zostawia. W ogóle nie bawi się nimi a jeśli już to musi ktoś w tym uczestniczyć. Najlepiej chciałaby uczestniczyć w pracach "kuchennych" - gotować zupę, tzn. wrzucać marchewkę i inne warzywa, łamać makaron-nitki do garnka itp. Oczywiście robi to ze mną ale czasem mam dośśśśćććć! Mój starszy syn w tym wieku potrafił leżeć na dywanie i bawić się sam, sam się sobą choć chwilę zająć a mała absolutnie nie. Poza tym zrobiła się ostatnio bardzo piszcząca. Wczoraj na przykład ryczała rzewnymi łzami, że ma urodziny i mam jechać po prezent. Nic nie dało tłumaczenie, jeden wielki ryk! Potrafi mnie nawet "straszyć" jak mówię ,że czegoś nie dam lub nie kupię, to mówi "to ja będę niegrzeczna". Najlepiej skutkuje wtedy "olewanie", nie zwracam na nią uwagi i wtedy woła: "ukochaj mnie, jestem przecież malutką księżniczką" Powoli mnie męczą te jej fochy... Macie podobne doświadczenia?


Dopiero zauważyłam pytanie icon_smile.gif
Hmmmm... Trudno orzec icon_smile.gif Trudno, dlatego, że mam Wikę jeszcze i to Ona zwykle bawi się z Leną. Jednak jak jestesmy same w domu, to młoda bierze zabawki, książeczki, kredki i sama się zajmuje sobą. Jak leci jej pioseneczka, to sama tańczy- mnie ani M do tego nie angazuje. Prędzej Wikę. Moja Wiki jednak ma cos takiego w sobie, że wszystkie dzieci chcą się z nią bawić. Czasami jak ją obserwuję z boku, to myślę, że byłaby niezłą animatorką np w przedszkolu icon_smile.gif Świetnie aranżuje zabawy, umie zachęcić dziecko, jest bardzo kreatywna (cały czas pisze o Wice, żeby nie było icon_smile.gif ) Przy tym ma ruchy jak rasowa tancerka. Jak czasami pupą zatrzęsie, to Shakira wysiada icon_smile.gif Chyba dlatego nie odczuwam tej u*****liwości pt "mamoooo pobaw się ze mną!! Mamo teraz!!!" Z nieukrywaną dumą (i może wstydem troszkę) przyznaję, że dziewczyny mają też swój rytuał przed pójsciem spać. Zamykają się u siebie w pokoju, kłada u Wiki na łóżku, Wiki czyta Lenie książeczkę albo dwie (z komentarzami, odgłosami, śmichami-chichami) i po tym jest gaszenie światła i idą lulu. Lena woli jak Wiki jej czyta, bo ta zawsze da sie ubłagac na coś jeszcze, jeszcze jakąs bajeczkę.... a mama albo tata przeczytają i zaraz każą iść spać 08.gif Zauwazyłam z resztą silne zbliżenie się dwóch sióstr. Lena potrafi podejśc do starszej siostry, przytulić ją i powiedzieć "ochaaam, moja Iki" . Wczoraj wysadzałam Wike w mieście na zakupach i jechaliśmy dalej... W aucie był lament, że jedziemy bez Wiki. Jak wracaliśmy stamtąd co bylismy i chciałam usiąśc do Leny do tyłu bo przysypiała, to 'wygoniła' mnie, bo "tu iki!!"

Czasami dobrze mieć dwie córy z dużą różnica wieku. Jak widzę jak sie kochają, to autentycznie żałuję, że ja nie miałam sisterki

--------------------
Ika
czw, 18 paź 2012 - 10:42
Nie przesiadaj się do dziecka, mama jeździ z przodu icon_wink.gif wiesz.
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post czw, 18 paź 2012 - 10:42
Post #59

Nie przesiadaj się do dziecka, mama jeździ z przodu icon_wink.gif wiesz.

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
Agnieszka653
czw, 18 paź 2012 - 10:54
[b]Walizka[/b], dialog super! Uwielbiam takie dorosłe rozmowy maluchów. Jeśli chodzi o mniej wyraźną mowę dzieci to chyba normalne, Róża robi to samo. Stwierdziłam, że wynika to z tego, że ona chce teraz mówić bardzo szybko i ucina końcówki. Czy u Ciebie jest podobnie?
Marta, fajnie masz że Wika tak się opiekuje Lenką. Mój Nikodem ma 12 lat i nie garnie się do opieki nad małą... Oczywiście, czasem się z nią pobawi ale jakoś tak "na siłę". A ona biedna go uwielbia! W ogóle Róża uwielbia chłopaków

Ten post edytował Agnieszka653 czw, 18 paź 2012 - 10:55
Agnieszka653


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 482
Dołączył: czw, 19 lis 09 - 14:04
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 30,242




post czw, 18 paź 2012 - 10:54
Post #60

[b]Walizka[/b], dialog super! Uwielbiam takie dorosłe rozmowy maluchów. Jeśli chodzi o mniej wyraźną mowę dzieci to chyba normalne, Róża robi to samo. Stwierdziłam, że wynika to z tego, że ona chce teraz mówić bardzo szybko i ucina końcówki. Czy u Ciebie jest podobnie?
Marta, fajnie masz że Wika tak się opiekuje Lenką. Mój Nikodem ma 12 lat i nie garnie się do opieki nad małą... Oczywiście, czasem się z nią pobawi ale jakoś tak "na siłę". A ona biedna go uwielbia! W ogóle Róża uwielbia chłopaków

--------------------
Nikodem 2000
Różyczka 2010
Konstanty 2013
> Lipcusie 2010 vol.5, wersja robocza :)
Start new topic
Reply to this topic
66 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 20 kwi 2024 - 02:38
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama