Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczy膰 temat w orginalnym formacie

Forum dla rodzic體: maluchy.pl « ci笨a, por骴, zdrowie dzieci _ mamy z UK _ mamusie z Anglii

Napisany przez: ewa szynalik pi膮, 01 pa藕 2004 - 09:49

czy s膮 tu mamusie z Anglii ?

Napisany przez: pingwinirzyca pon, 03 pa藕 2005 - 23:23

mieszkam w Angli od niedawna i zdecydowalam sie tu urodzic icon_lol.gif To juz prawie czwarty miesiac.... tak sie zastanawiam czy tu faktycznie jest tak kiepsko z opieka medyczna - slyszalam rozne opinie

Napisany przez: Coffee pon, 17 pa藕 2005 - 15:46

moja kolezanka wyjechala z chlopakiem do anglii
znalezli prace i..zaraz im sie wpadlo
teraz jest na macierzynskim
dostaje pieniadze, on dalej pracuje.
poniewaz w pobliozu nie ma przedszkola to na dluzej ebdzie mogla byc na platnym z dzieckiem icon_wink.gif

Napisany przez: anonimowy czw, 20 pa藕 2005 - 16:39

a nie wiesz czy miala prace przez agencje?? Ja niestety mam czasowa umowe z agencja a nie mam pojecia gdzie dowiedziec sie o prawa jakie mi tu przysluguja

Napisany przez: Coffee czw, 20 pa藕 2005 - 21:27

z tego co wiem to najpierw jechala wlasnie do jakiejs fabryki...przez chyba urzad pracy, ale dlugo tam nie pracowala, znalazla prace w innym miescie gdzies w kuchni, ale stala i trafila dobrych ludzi icon_redface.gif

Napisany przez: Coffee 艣ro, 26 pa藕 2005 - 15:06

MAM PYTANKO
Czy w Anglii studia-dyplom- uczelni Wyzszej jest powazany? wazny?
liczy sie??? czy trzeba jeszcze cos zdawac itd..gdzie moge sie to dowiedziec?

Napisany przez: agnieszkabryndza 艣ro, 26 pa藕 2005 - 19:03

powazany? chyba chodzi Ci o nostryfikowanie dyplomu , wrzuc w wyszukiwarke , duzo dokumentow wyskakuje.b

Napisany przez: Coffee czw, 27 pa藕 2005 - 16:00

Wykszta艂cenie tysi臋cy uchod藕c贸w i azylant贸w mog艂oby przynie艣膰 gospodarce brytyjskiej ponad 100 mln funt贸w i rozwi膮za膰 problem braku wykwalifikowanych pracownik贸w. Tymczasem prawie 5 tys. specjalist贸w wykonuje prace fizyczne albo jest na zasi艂ku - podaje w poniedzia艂ek "The Independent".


Osobom tym odmawia si臋 mo偶liwo艣ci pracowania w zawodzie.

Sekretarz biura wspierania wykwalifikowanych uchod藕c贸w John Akker powiedzia艂 gazecie, 偶e jest to marnowanie olbrzymiego potencja艂u i pieni臋dzy pa艅stwa, a rz膮d pr贸buje pokaza膰 tward膮 r臋k臋 w sprawie azylu zamiast zwr贸ci膰 uwag臋 na potencjalne zyski.

Zgodnie z prawem uchod藕cy nie wolno podj膮膰 pracy a偶 do zalegalizowania pobytu, co mo偶e trwa膰 od kilku miesi臋cy do kilku lat. W tym czasie otrzymuje on zasi艂ek i nie p艂aci podatk贸w. Po uzyskaniu odpowiedniego statusu nadal nie mo偶e ubiega膰 si臋 o kredyt, co mog艂oby mu pozwoli膰 na dostosowanie kwalifikacji do brytyjskich standard贸w. Dlatego znane s膮 przypadki, 偶e lekarze pracuj膮 jako sprz膮tacze, a naukowcy jako kelnerzy, bo nie sta膰 ich na nostryfikowanie dyplomu.
Uzyskanie odpowiedniego certyfikatu i zarejestrowanie si臋 kosztuje lekarza-uchod藕c臋 1000 funt贸w i trwa kilka miesi臋cy, a wykszta艂cenie "w艂asnego" lekarza to wydatek w wysoko艣ci 250 tys. funt贸w i siedem lat nauki. Obecnie w Wielkiej Brytanii brakuje 3000 dentyst贸w, a 700 uchod藕c贸w ma odpowiednie kwalifikacje. Bez pracy pozostaje tak偶e 1000 lekarzy-uchod藕c贸w
[/color]

Napisany przez: Coffee nie, 30 pa藕 2005 - 20:47

teraz z innej beczki tu znalazlam troche o zasilkach w Anglii
moze ktorejs sie przyda wink.gif


ZASI艁KI RODZINNE, CZYLI JAK MO呕NA DOSTA膯 ZASTRZYK FINANSOWY OD PA艃STWA
Kto z nas nie lubi otrzymywa膰 prezent贸w, szczeg贸lnie wtedy, kiedy zaistniej膮 nieprzewidziane sytuacje?. Zastrzyk finansowy, wspieraj膮cy rodzinny bud偶et, zawsze jest mile widziany. Chyba ka偶dy z nas zrz膮dzeniem losu obdarowany zosta艂 kiedy艣 tak膮 niespodziank膮. Ci, kt贸rzy takiej przyjemno艣ci nigdy nie do艣wiadczyli – otwiera膰 mog膮 s艂ownikowe definicje s艂owa – pechowiec albo… nie potrafi膮 wykorzysta膰 sprzyjaj膮cych okoliczno艣ci, kt贸re przynajmniej kilka razy pojawiaj膮 si臋 w 偶yciu. A Wielka Brytania jest pa艅stwem szczeg贸lnym, w kt贸rym takie okazje naprawd臋 cz臋sto si臋 nadarzaj膮.Ulgi, zwolnienia podatkowe, zwrot nadp艂aconych kwot w rozliczeniach rocznych i tak dalej - pozwalaj膮 uzyska膰 ka偶dej rodzinie ekstra doch贸d.Podobnie sytuacja wygl膮da, je艣li chodzi o zasi艂ki rodzinne. Obok wielu zalet posiadania dzieci, pojawiaj膮 si臋 przecie偶 koszty.W niekt贸rych krajach, gdzie pomoc socjalna, a dok艂adniej m贸wi膮c – prorodzinna, nie wesz艂a jeszcze w etap europejski, lub w innych, gdzie europejska polityka spo艂eczna dopiero raczkuje (np. Polska), na tego rodzaju dodatki liczy膰 trudno, a je艣li ju偶 do tego dojdzie, to cz臋sto nie wiadomo czy cieszy膰 si臋, czy p艂aka膰, lub jak powiadaj膮 Anglicy: is the juice worth sqeezing (w wolnym t艂umaczeniu: sk贸rka nie warta wyprawki). W tym jednak przypadku rzecz dotyczy膰 b臋dzie jednak miejsca, w kt贸rym przysz艂o 偶y膰 tysi膮com naszych rodak贸w – Wielkiej Brytanii.Przyje偶d偶aj膮cy na Wyspy Polak my艣li pocz膮tkowo o znalezieniu pracy, oszcz臋dzaniu, a potem sprowadza rodzin臋.




W tym w艂a艣nie momencie dotykamy problemu. Zaaferowani organizacj膮 偶ycia i aklimatyzacj膮 swoich bliskich w jak偶e nowych okoliczno艣ciach przyrody, zm臋czeni prac膮 i zestresowani przymusow膮 rezygnacj膮 z dotychczasowego sposobu 偶ycia, cz臋sto zapominamy o rzeczach, kt贸re dla Brytyjczyk贸w wydaj膮 si臋 oczywiste. Prawdopodobnie po jakim艣 czasie pr臋dzej czy p贸藕niej temat ten sam nas znajdzie, ale po co czeka膰 i na co. Nikt za nas tego nie za艂atwi, dlatego czas bra膰 sprawy w swoje r臋ce.

ZASI艁EK MO呕NA DOSTA膯 TAK呕E ZA OKRES WSTECZNY

M贸j znajomy sprowadzi艂 miesi膮c temu z Rzeszowa do Londynu 偶on臋 z 6-letni膮 c贸rk膮. Pewnego dnia przy艂apa艂em go na fascynuj膮cym zaj臋ciu: z zapa艂em czyta艂 co艣 na ekranie komputera. Na pytanie – co tak skupi艂o jego uwag臋 – stwierdzi艂, 偶e w艂a艣nie pozna艂 regulacje Child Benefit (zasi艂k贸w rodzinnych) Ku jego zaskoczeniu nie tylko co艣 mu si臋 na dziecko nale偶y ale - poniewa偶 z nielicznymi przerwami przebywa艂 na wyspach prawie 9 lat (w tym czasie rodzina by艂a w Polsce), - prawdopodobnie ma du偶e szanse na wyr贸wnanie za ten okres, poniewa偶 regularnie odprowadza艂 podatki kr贸lowej. W tym przypadku chodzi o kwot臋 rz臋du blisko dziesi臋ciu tysi臋cy funt贸w, kt贸rej zlekcewa偶y膰 po prostu nie wypada.
NAJLEPIEJ SKORZYSTA膯 Z US艁UG FIRMY DORADCZEJ

Wychodz膮c niejako naprzeciw wzrastaj膮cym potrzebom tego rodzaju w艣r贸d polskiej spo艂eczno艣ci powsta艂y firmy, kt贸re wyspecjalizowa艂y i odpowiednio przeszkoli艂y swoje kadry do merytorycznej obs艂ugi w podobnych przypadkach. Te istniej膮ce ju偶 wcze艣niej uaktualni艂y i poszerzy艂y swoje oferty. Wszak rodak贸w znad Odry i Wis艂y nad Tamiz臋 wci膮偶 przybywa i nic nie wskazuje na to, 偶e tendencja ta szybko si臋 odmieni.Tomasz Motyl Przemys艂aw Szyma艅ski, doradca imigracyjny z firmy Sara-Int: Od d艂u偶szego ju偶 czasu w naszej firmie otrzymujemy liczne telefony z zapytaniami o r贸偶nego rodzaju benefity, czyli innymi s艂owy zasi艂ki rodzinne dla os贸b o niskim dochodzie rocznym. Urz臋dy brytyjskie sk艂onne s膮 wyp艂aca膰 zasi艂ki tym, kt贸rym si臋 one nale偶膮, pod warunkiem, 偶e aplikanci spe艂niaj膮 podstawowe wymagania okre艣lone przez Urz膮d Podatkowy. W rozpoczynaj膮cej si臋 serii poradnika o zasi艂kach b臋dziemy si臋 stara膰 przybli偶y膰 wymagania i zasady otrzymywania podstawowych benefit贸w, przydzielanych w Wielkiej Brytanii. Dzisiejszy odcinek ma na celu wprowadzenie i zainteresowanie czytelnik贸w tym, jak偶e istotnym dla ka偶dego rodzica mieszkaj膮cego w Wielkiej Brytanii, tematem.

Child Tax Credit i Working Tax Credit
to zasi艂ki, maj膮ce na celu wspieranie rodzin o niskich dochodach, podczas gdy Child Benefit jest zasi艂kiem wspieraj膮cym prokreacyjne zamierzenia rodzin, mieszkaj膮cych w Wielkiej Brytanii.Ka偶da osoba, pracuj膮ca legalnie w Wielkiej Brytanii, mo偶e otrzyma膰 Child Benefit bez wzgl臋du na zarobki. Cho膰 sumy zasi艂k贸w nigdy nie zast膮pi膮 pe艂nej, zarabianej przez przynajmniej jednego z rodzic贸w pensji, to z pewno艣ci膮 wystarcz膮 na wsparcie dziecka i urozmaicenie jego dzieci艅stwa.Z naszej codziennej praktyki wynika, 偶e rodzina o niskich dochodach rocznych, przy jednym ma艂偶onku aktywnym zawodowo, mo偶e otrzyma膰 nawet ponad 3000 funt贸w rocznie. W sytuacji, gdy sk艂ad rodziny wykracza poza standard 2 + 1, zasi艂ki oferowane w Wielkiej Brytanii mog膮 osi膮gn膮膰 nadspodziewanie wysokie sumy

.CHILD BENEFIT
Przyznawany jest ka偶dej rodzinie posiadaj膮cej potomstwo, niezale偶nie od dochod贸w na cz艂onka rodziny.

CHILD TAX CREDIT
Jest zasi艂kiem maj膮cym na celu wsparcie rodzin z dzie膰mi do pi臋tnastego roku 偶ycia, w przypadku dzieci kontynuuj膮cych edukacj臋 w pe艂nym wymiarze godzin, zasi艂ek obejmuje r贸wnie偶 dzieci mi臋dzy 16 i 18 rokiem 偶ycia.Suma Child Tax Credit, jaka przydzielana jest ka偶dej rodzinie, kalkulowana jest na podstawie sumy rocznego dochodu netto, jaki przypada na ca艂膮 rodzin臋.

WORKING TAX CREDIT
Dodatek ten ma na celu wsparcie ludzi pracuj膮cych zawodowo, czy to zatrudnionych przez pracodawc臋, czy prowadz膮cych w艂asn膮 dzia艂alno艣膰 gospodarcz膮. Ma on zastosowanie tylko wobec os贸b o niskim dochodzie rocznym. Przydzielany jest jako uzupe艂nienie dochodu w oparciu o przyj臋te tabele zarobk贸w.Przyznanie Working Tax Credit uzale偶nione jest od okoliczno艣ci, w jakich ubiegaj膮cy si臋 o ten zasi艂ek si臋 znajduje. W nielicznych przypadkach, opr贸cz standardowo naliczanej sumy mo偶na uzyska膰 dodatkowe wsparcie finansowe pod warunkiem, 偶e osoba spe艂nia nast臋puj膮ce wymagania: pracuje w wymiarze minimum 30 godzin tygodniowo, albo posiada grup臋 inwalidzk膮, ale jest wci膮偶 czynna zawodowo, lub gdy nad dzie膰mi sprawuje opiek臋 specjalnie zarejestrowana opiekunka, co w terminologii fachowej okre艣lane jest mianem: registered childcare.

Dla przyk艂adu, je艣li roczny doch贸d, rodzic贸w z dwojgiem dzieci, b膮d藕 samotnie wychowuj膮cego rodzica nie przekracza £10,500, mo偶na spodziewa膰 si臋 zasi艂ku /Tax credit/ w wysoko艣ci £5,855. Je艣li wiek dziecka nie przekroczy艂 jednego roku, zasi艂ek mo偶e by膰 nawet wy偶szy.Working Tax Credit mo偶e by膰 przydzielony osobie nie m艂odszej, ni偶 16 lat, sprawuj膮cej opiek臋 nad dzieckiem i pracuj膮cej zawodowo przynajmniej 16 godzin tygodniowo. W przypadku, gdy w wychowanie dziecka zaanga偶owana jest autoryzowana opiekunka dla dziecka, mo偶na ubiega膰 si臋 o zwrot sumy wyp艂aconej opiekunce.W sytuacji, gdy lokalne w艂adze dofinansowuj膮 pobyt dziecka w tzw. part-time nursery /najcz臋艣ciej dzieci 3-4 letnie/, tej zapomogi rodzice nie mog膮 mie膰 zrefundowanej w zakresie Tax Working Credit.Subsydia w zakresie opieki nad dzieckiem tzw. childcare element maj膮 zastosowanie wobec dzieci do 1 wrze艣nia roku kalendarzowego, w kt贸rym dziecko ko艅czy 15 lat oraz dzieci do 1 wrze艣nia roku kalendarzowego, w kt贸rym dziecko ko艅czy w roku uko艅czenia przez nich 16 roku 偶ycia, je艣li dziecko jest zarejestrowane jako dziecko niewidome.
Opieka nad dzieckiem sprawowana przez autoryzowan膮 opiekunk臋 mo偶e by膰 zrefundowana, ale nie w pe艂ni. W przypadku jednego dziecka maksymalna suma, o jak膮 si臋 mo偶na ubiega膰 to £135, na dw贸jk臋 dzieci mo偶na uzyska膰 maksymalnie £200.Kilkakrotnie pojawi艂o si臋 stwierdzenie, i偶 refundacje za opiek臋 nad dzieckiem mo偶na otrzyma膰 tylko wtedy, gdy jest to autoryzowana opieka.Kogo jednak brytyjski urz膮d podatkowy jest w stanie uzna膰 za autoryzowan膮 opiek臋 do dziecka tzn.: „registered”, albo „approved childcare”? Przede wszystkim s膮 to zarejestrowane profesjonalne opiekunki do dzieci, a tak偶e 偶艂obki, przedszkola, p艂atne kluby zajmuj膮ce si臋 opiek膮 nad dzie膰mi poza godzinami zaj臋膰 szkolnych. Na terenie Anglii autoryzowana opiekunka, opiekuj膮ca si臋 dzieckiem w miejscu zamieszkania dziecka, lub przedstawiciele autoryzowanych agencji, sprawuj膮cy opiek臋 nad dzieckiem w miejscu jego zamieszkania.Nie nale偶y spodziewa膰 si臋 zwrotu koszt贸w opieki nad dzieckiem, je艣li opiek臋 sprawuj膮 krewni, tacy jak: rodzice, dziadkowie, ciocia, wujek, brat, siostra, ojczym, macocha. Chyba, 偶e powy偶si cz艂onkowie rodziny prowadz膮 autoryzowane o艣rodki opieki nad dzie膰mi w miejscu r贸偶nym od miejsca zamieszkania dziecka.Autoryzowana opiekunka do dziecka, to osoba posiadaj膮ca autoryzacj臋 takich angielskich instytucji jak: OFSTED /Office for Standards in education/, lub National Care Standards Comission, walijskich: National Assenbly for Wales, Szkockich: Scottish Commission for the Regulation of Care oraz P贸艂nocnej Irlandii: Health and Social Services Trust.Aplikacja o subsydia w zwi膮zku z naj臋ciem opiekunki dla dziecka powinna by膰 zg艂oszona nie p贸藕niej, ni偶 trzy miesi膮ce od momentu rozpocz臋cia opieki nad dzieckiem przez si艂臋 wykwalifikowan膮. Wszelkie pr贸by uzyskania refundacji wstecznie za okres d艂u偶szy, ni偶 trzy miesi膮ce od momentu rozpocz臋cia najmowania opiekunki nie b臋d膮 rozpatrywane. W nast臋pnym odcinku przedstawimy szczeg贸艂owo poszczeg贸lne benefity tak wi臋c zapraszamy do lektury.[/color]

Napisany przez: Coffee pi膮, 11 lis 2005 - 20:06

jeszcze raz o dyplomach
mozna poczytac tutaj:

https://www.buwiwm.edu.pl/uzn/index-intro.htm

Napisany przez: Marta_R pi膮, 20 sty 2006 - 22:15

witam,
tu kolejna mama z UK - mieszkam z m臋偶em, c贸reczk膮 i pocz臋tym niedawno maluszkiem w Newcastle upon Tyne. Ch臋tnie do艂o偶臋 troch臋 praktycznych informacji od siebie icon_smile.gif i mam nadziej臋, 偶e znajdzie si臋 mama, kt贸ra ma do艣wiadczenia z bycia ci臋偶ar贸wk膮 w UK icon_biggrin.gif
pozdrawiam cieplutko

Napisany przez: Coffee sob, 21 sty 2006 - 09:24

hej
no niestety nie jestem w UK jeszcze ale i nie ciezarowka...planuje jednak wyjazd w lipcu-musze skonczyc studia icon_wink.gif

czy ta miejscowosc z ktorej klikasz jest blisko Stoke-on-Trent? tam chyba zladuje icon_wink.gif

Napisany przez: Marta_R sob, 21 sty 2006 - 12:42

W zasadzie to ca艂kiem niedaleko, patrz膮c na map臋 icon_smile.gif
Je艣li masz jakie艣 pytania - wal 艣mia艂o, postaramy si臋 pom贸c

Napisany przez: Coffee sob, 21 sty 2006 - 21:33

od dawna jestes?
czy oboje znaliscie jezyk sie wyprowadzaliscie?
wyslalam ci priva wink.gif

Napisany przez: Marta_R nie, 22 sty 2006 - 00:10

Przeprowadzilismy si臋 pod koniec kwietnia 2004 tu偶 przed wej艣ciem do unii...czyli jakie艣 20 miesi臋cy tu jeste艣my. Maja by艂a p贸艂 roku u dziadk贸w icon_sad.gif ci臋偶ko by艂o, w 偶yciu juz jej nie zostawi臋 na tyle...ale by艂o warto - chocia偶by dla samych warunk贸w finansowych.
Oboje j臋zyk znali艣my, ale do艣膰 ci臋偶ko by艂o zrozumie膰 miejscowy akcent.
Ma艂a przyjecha艂a w pa藕dzierniku, posz艂a do playgroup, mia艂a angielsk膮 opiekunk臋...j臋zyk z艂apa艂a b艂yskawicznie, akcent ma genialny, nie to co my, uczeni w Polsce icon_wink.gif
Ludzie s膮 tu rewelacyjnie przyja藕ni, mamy w szkole (bo Maja pierwszy szkolny rok ma w po艂owie za sob膮) mi艂e i pomocne.
Co prawda nie pracujemy jeszcze na "wymarzonych" stanowiskach i mieszkamy w wynaj臋tym mieszkaniu, kt贸re chcemy zamieni膰 jak najszybciej na councilowy dom, ale powoli wszystko idzie do przodu.

Napisany przez: Coffee nie, 22 sty 2006 - 09:41

mARTA super ciesze sie ze wam tak fajnie sie uklada

prosze najbardziej mnie teraz interesuje temat rozlaki

my malucha tez musimy zostawic z dziadkami
bedzie mial 3 latka akurat skonczone
ja sobie tego nie wyobrazam icon_rolleyes.gif bo stale jestesmy sami
a maz i tak pracuje zagranica-w Niemczech wiec jemu bedzie latwiej
zreszta cala sytuacje podalam na forum, ktory link juz znasz icon_wink.gif

swoja droga
wiesz chyba pingwinirzyca mieszka kolo ciebie gdzies? ona w Durham a to kolo Newcastle

czy mi sie wydaje czy twoja miejscowosc nie ejst za daleko od Stoke on Trent gdzie prawdopodobnie wyladujemy icon_wink.gif

czy ty tez pracujesz?
aha jak mala choila do tego playgroup to na ile godzin i to bylo duzo platne?
jesli pracujesz kto ja odbieral?

Napisany przez: Marta_R nie, 22 sty 2006 - 15:25

Durham i Stoke-on-Trent sa do艣膰 blisko Newcastle icon_smile.gif

Je艣li chodzi o ro偶艂膮k臋 - dzwoni艂am do Polski tak cz臋sto, jak si臋 da艂o, p艂aka艂am po k膮tach - ale nie by艂o przez p贸艂 roku warunk贸w, 偶eby ma艂膮 przywie藕膰 - tym bardziej, 偶e pierwsze dwa miesi膮ce byli艣my w Szkocji, pracuj膮c w hotelu z opcja live-in. Potem ruszyli艣my w ciemno do Nc i jako艣 si臋 pouk艂ada艂o...
O playgroup napisa艂am Ci wszystko w drugim w膮tku icon_smile.gif
Zawsze b臋d膮c na miejscu watro uda膰 si臋 do Citizen Advice Bureau - po wy艂o偶eniu im wszystkiego znajd膮 Ci wszelkie informacje, kt贸rych potrzebujesz...pracuj膮 tam rewelacyjni ludzie icon_smile.gif (przynajmniej tam, gdzie ja by艂am)

Napisany przez: Coffee nie, 22 sty 2006 - 16:01

super wielkie dzieki
podziwiam twoja odwage
tez pewnie ebde ryczec po katach
chociaz kol, u ktroej mamy mieszkac sugeruje zabac Maxa ze soba, ona ma tez 3 latka w domu icon_wink.gif
no ale jak tak, maz bez pracy..nie wiadomo ile to potrwa a tak moze od rana do wieczora jak bedziemy szukac tos zybciej cos sie znajdzie i szybciej malucha sciagniemy
z dzieckiem jednak juz by wszystkie sprawy dluzej trwaly

no to jak tak blisko, moze sie kiedys w 3 na kawe spotkamy icon_lol.gif

czy orientujesz sie gdzie w anglii winnice mozna szukac

Napisany przez: Marta_R nie, 22 sty 2006 - 18:55

O winnicach nie s艂ysza艂am - klimat raczej nie ten...
Z prac膮 mo偶e by膰 ca艂kiem 艂atwo - je艣li jeste艣cie zdecydowani zacz膮膰 od czegokolwiek i znacie j臋zyk jako tako... Anglicy raczej nie 艂api膮 si臋 za te najmniej "wdzi臋czne" prace (kelnerka, kuchnia, sprz膮tanie, etc.).
Je偶eli mog臋 co艣 poleci膰 a propos dyplomu - postaraj si臋, 偶eby na uczelni wydali Ci rozpisk臋 egzamin贸w zaliczonych przez te 5 lat - i to tez przet艂umacz, powinno pom贸c przy szukaniu pracy "w zawodzie".

Napisany przez: Coffee nie, 22 sty 2006 - 21:35

cenna rada dzieki
a jednak ejst duzo miejsc gdzie sa winnice icon_razz.gif znalazlam
mala wysepka, Isle of Wights...nawet znalazlam fajna oferte-niestety teraz nie moge skorzystac ale w razie co zapisalam numer wink.gif -szulaki recepcjonistki na nocna zmiane od 23-6 rano...
nie potrzebne doswiadczenie bo peirwszy miesiac bedzie szkolenie
jest to hotel-pensjonat przy winnicach

takiego cos bym szukala poniewaz na nocki moglabym chodzic a maz na dzien wink.gif a ja z malym

ewentualnie ja na weekend cos

a kolo Hastings tez jest mala miejscowosc z winnicami jeszcze w innych okolicach, mam cala liste icon_smile.gif jak maz przyjedzie bedzie mial zaswiadczenia z rpacy powysylam cv moze do lipca ktos odpowie? a jak nie to ja ebde tam szukala rpacy i mzoe wtedy na miejscu maz sie zalapie

juz ci pisalam-ja znam ang, maz niestety nie-bardzo podstawowy ale szybko sie uczy..niemeickiego sie nauczyl pieknie w 2 lata wink.gif

Napisany przez: Bogusia123456 sob, 18 lut 2006 - 22:27

CYTAT(Coffee)
cenna rada dzieki
a jednak ejst duzo miejsc gdzie sa winnice icon_razz.gif  znalazlam
mala wysepka, Isle of Wights...nawet znalazlam fajna oferte-niestety


Winnice sa rowniez u nas, w hrabstwie Kent czyli na pdn-wsch, okolice Dover, Asford. Rowniez Sussex i essex z tego co wiem.
Wbrew pozorom sporo rzeczywiscie.
I plantacje chmielu, nie mowiac juz o sadach (tu Kent glownie) i w ogole zbiorach wszelakich. Sporo ostatnio rodakow sie pojawilo w naszych stronach icon_smile.gif

Napisany przez: Coffee pon, 20 lut 2006 - 14:17

Bogusia bardzo ci dziekuje za odpowiedz
pisz mi ile mozesz na temat winnic
juz napisalam do stowaryszenia winiarzy, odpisali, ze zamieszcza dane meza w swojej bazie...wiec w razie co
juz nawet ktos sie z okolic Hastings odezwal, chcial meza do stalej pracy ale w zamian za mieszkanie i jedzenie+ kieszonkowe 300funtow
fajna sprawa gdyby maz sam byl..ale my chcemy wszyscy wiec niestety nie utrzymamy sie a mieszkanie pewnie gwarantowane tylko dla meza

zajrzyj na forum rodzicow polskich zagranica:

https://forum.banda.pl/

Napisany przez: FFkaGrant wto, 21 lut 2006 - 02:22

CYTAT(Coffee)
MAM PYTANKO
Czy w Anglii studia-dyplom- uczelni Wyzszej jest powazany? wazny?
liczy sie??? czy trzeba jeszcze cos zdawac itd..gdzie moge sie to dowiedziec?


Ano trzeba nostyfikowac. Jak sobie to wyobrazasz? Czy naprawde sadzisz ze za granica czekaja na nas z otwartymi ramionami? Druga rzecz ktora mnie troche ruszyla w twoich wypowiedziach. Zasilki. Myslenie o emigracji pod katem zapomog oferowanych przez panstwo zwyczajnie nie jest right. No kurcze troche dignity. Widze tu w US naszych rodakow jezdzacych najnowszymi modelami drogich samochodow placacych przy kasie za pomica food stams czyli talonami/bonami na zywnosc. Wiesz co wtedy czuje? Upokorzenie ze jestem Polka.

Napisany przez: Coffee wto, 21 lut 2006 - 21:11

fffka sluchaj nie osadzaj mnie po kilku postach
po pierwsze chce wyjechac za granice, zeby byc wreszcie razem z mezem rodzina
po drugie, tak pytam o zasilki, ktore pomoglyby nam stanac na nogi w obcym kraju, w nowym miescie, w razie gdyby tylko jedno z nas mialo stala prace,
ja na poczatku chce zostac z dzieckiem zanim ono przestawi sie na nowe miejsce a dopiero potem przedszkole a mama do pracy

mysle ze wiele matek z tego korzysta

nie wyjezdzam bo nie mam pieniedzy po to zeby dostawac zasilki
po prostu wiem, ze w pierwszych miesiacach chce byc z dzieckiem i je oswajac z nowa sytuacja
potem na pewno podejme prace..bo sama chce sie rozwijac
a nie ukrywam ze poczatki w nowym miejscu beda na pewno trudne wiec jesli jest mozliwosc stanac na nogi poprzez pomoc panstwa ...


Bogusia wyobraz sobie ze maz dzis dostal propozyjcje pracy
do Kent, miejscowosci kolo Ashford
wczoraj wyslalam do tego stowarzyszenia papiery a dzis porozsylali po wszystkich czlonkach winnic i od razu pierwsza oferta!
chca aby przyjechal na rozmowe...
wspomnialam, ze maz zna slabo angielski a dobrze niemiecki ale podkreslili ze wazne dla nich doswiadczenie wieloletnie przy uprawie winorosli i produkcji win
super
maz sie cieszy
musimy tylko rozwiazac sprawe umowy z Niemcacmi...ale z drugiej strony najpierw musimy byc pewni pracy w UK czy sie nie wycofaja
oj ciezko icon_rolleyes.gif

Napisany przez: FFkaGrant 艣ro, 22 lut 2006 - 02:15

[quote="Coffee"]fffka po drugie, tak pytam o zasilki, ktore pomoglyby nam stanac na nogi w obcym kraju, w nowym miescie, w razie gdyby tylko jedno z nas mialo stala prace,
ja na poczatku chce zostac z dzieckiem zanim ono przestawi sie na nowe miejsce a dopiero potem przedszkole a mama do pracy

mysle ze wiele matek z tego korzysta

nie wyjezdzam bo nie mam pieniedzy po to zeby dostawac zasilki
po prostu wiem, ze w pierwszych miesiacach chce byc z dzieckiem i je oswajac z nowa sytuacja
potem na pewno podejme prace..bo sama chce sie rozwijac
a nie ukrywam ze poczatki w nowym miejscu beda na pewno trudne wiec jesli jest mozliwosc stanac na nogi poprzez pomoc panstwa ...


[quote]

Wiesz gdybym wiedziala ze Anglia jest taka bogata ze zasilki zarezerwowane dla obywateli rozdaje obcokrajowcom to bym sama tam osiadla. Jesli trudno ci to zrozumiec to wyobraz sobie takiego Niemca przyjezdzajcego do Polski i proszacego o zasilek z opieki spolecznej. Nie wiem dawno w Europie nie bylam moze jakies nieziemskie zmiany tam zaszly. Druga sprawa to wszytskie Child Credits are based on Earned Income. JEsli twoj maz bedzie odprowadzal podatki moze sie zakwalifikowac jako head of hosehold with one minor child. Jesli jego earned income za dany rok bedzie sie kwalifikowac jako low to middle income mozecie sie zalapac na child credit. Zanim tam pjedziesz radze poczytac prawo podatkowe. Nie mysl ze ja cie osadzam Nie chce zebys sie nastawila na nie wiadomo co i pozniej sie rozczarowala.

Napisany przez: agnieszkabryndza 艣ro, 22 lut 2006 - 10:35

Coffe przychylam sie do zdania Effki.Napisalas juz bardzo wiele postow na temat potencjalnych zasilkow i dyskusja juz zdaje sie na ten temat byla.
To jest dla mnie zupelnie nie do pojecia postawa rozczeniowa .Mieszkalam poza Europa na dwoch roznych kontynentach i daj Boze do glowy mi nie przyszlo takie myslenie jak Twoje .Wytlumacz mi w imie czego GB ma zasilac twoje konto? W imie czego ma ulatwiac Ci osiedlanie sie , nie jestes emigrantem politycznym , podejmujesz swiadoma decyzje o emigracji wraz z jej konsekwencjami.Moja praca zawodowa polega na powiedzmy obsludze obywateli jednego z Panstw europejskich , wierz mi nie spotkalam sie z tego rodzaju tokiem myslenia ani z tak rozczeniowa postawa .Sorry ale nie wroze sukcesu.b

Napisany przez: anonimowy 艣ro, 22 lut 2006 - 11:22

Wyobraz sobie Coffe ze jedynie w przypadku urodzenia dziecka w GB dostaniesz zasilek macierzynski tylko i wylacznie. Na dziecko, ktore ze soba przywieziesz to nie przysluguje ci zasilek a tax credit tez nie dostaniesz bo to jedynie po ilus tam latach pracy stalej. Ja nie mogla bym np. otrzymac zasilku na mlodego - pobiera go ojciec bo mnie jako obywatelce PL nie przysluguje. A w GB pracuje juz od 10 lat.

Jesli prace dostaniesz przez agencje posrednictwa to jak dlugo bedziesz tam pracowac to czesc zarobkow bedzie szla do agencji. Poza tym tego rodzaju prace sa nisko platne i niestety nie nastawiaj sie na komfortowe zycie bo wszystko tu duzo drozsze. Z opieka zdrowotna to tak jest ze nazywaja to loteria kodow pocztowych - jakosc zalezy od regionu. Ja mam takich lekarzy ze drugi raz mlody mi sie powaznie rozchorowal bo przez tydzien nie chcieli antybiotyku przepisac. A infekcja sie rozlazla na ucho zatoki i wezly. Ludzie tez zalezy na jakich trafisz - bo przypadkow ze polakow robia w balona sa coraz czestsze. Policja wydala ulotki po polsku zeby to zglaszac ale duzo chetnych nie ma bo wiadomo ze na obczyznie sprawiedliwosci dochodzic trudno. I jeszcze jedno - polacy sa traktowani jak obywatele drugiej kategorii i to sie nasila. Prognozy sa ze niedlugo bedzie wiecej wyjezdzac niz przyjezdzac bo nie wielu zdecyduje sie na permamentne zostanie. A tak na marginesie - zeby tu sie wlasnego mieszkania czy domu dorobic to potrzeba niezlej stalej pracy albo minimum kole setki tysiaca funtow. Powodzenia.

Napisany przez: mama_wolfa 艣ro, 22 lut 2006 - 14:13

Drogi Go艣ciu. Po 10 latach LEGALNEJ pracy w GB mia艂aby艣 obywatelstwo nie tylko po m臋偶u ale i z racji pobytu. Mog艂aby艣 ubiega膰 si臋 o wszystko co by艣 chcia艂a a nie tylko o tax credit kt贸ry przys艂uguje wszystkim bez wzgl臋du na d艂ugo艣膰 pobytu w jakim艣 kraju ale na fakt podj臋cia legalnej pracy.

Na dom potrzeba du偶ej kwoty. Nikt nie wymaga jednak ca艂o艣ci. Mo偶na mie膰 dom na kredyt hipoteczny nawet 100% bez wp艂aty w艂asnej...

Leczenie, c贸偶 jak wsz臋dzie. W Polsce te偶 bywaj膮 lekarze i lekarze. 呕adna nowo艣膰:)

Napisany przez: FFkaGrant 艣ro, 22 lut 2006 - 18:33

CYTAT(mama_wolfa)
Drogi Go艣ciu. Po 10 latach LEGALNEJ pracy w GB mia艂aby艣 obywatelstwo nie tylko po m臋偶u ale i z racji pobytu. Mog艂aby艣 ubiega膰 si臋 o wszystko co by艣 chcia艂a a nie tylko o tax credit kt贸ry przys艂uguje wszystkim bez wzgl臋du na d艂ugo艣膰 pobytu w jakim艣 kraju ale na fakt podj臋cia legalnej pracy.

Na dom potrzeba du偶ej kwoty. Nikt nie wymaga jednak ca艂o艣ci. Mo偶na mie膰 dom na kredyt hipoteczny nawet 100% bez wp艂aty w艂asnej...

Leczenie, c贸偶 jak wsz臋dzie. W Polsce te偶 bywaj膮 lekarze i lekarze. 呕adna nowo艣膰:)


Jesli sie nie myle amnestia obowiazuje po 12 latach pobytu

Napisany przez: cymru_zla 艣ro, 22 lut 2006 - 18:46

Sorry to ja Cymru nie zalapalam ze na Poloni nie trzaba sie logowac.

MamoWolfa -- nie mieszkasz chyba W GB?

Moglabym zlozyc o tzw. obywatelstwo ale nie chce bo jestem polka i od tych 10 lat jestem tutaj bo mnie chca pracowo- i wlasciwie wbrew mojemu postanowieniu ze wroce do Pl. Moj stary tez tu jest ale za bardzo nie lubi swojego uprzywilejowania ktore sie przedstawia jako paszport po dziadku.

Predzej sie sama poszatkuje niz zloze o brytyjski paszport. Emigrantka polityczna nie jestem, wytrzymalam lata upokorzen to dlaczego teraz. A zaszlosci rodzinne i krzywdy nie pozwalaja mi nawet na antycypacje takiego kroku. Poprosze kogokolwiek kto mial rodzine w tzw. silach na zachodzie i bedzie sie 100% wypowiadal o zyczliwosci brytyjczykow o poparcie.

Napisany przez: cymru_zla 艣ro, 22 lut 2006 - 18:54

CYTAT(mama_wolfa)
Drogi Go艣ciu. Po 10 latach LEGALNEJ

Na dom potrzeba du偶ej kwoty. Nikt nie wymaga jednak ca艂o艣ci. Mo偶na mie膰 dom na kredyt hipoteczny nawet 100% bez wp艂aty w艂asnej...

Leczenie, c贸偶 jak wsz臋dzie. W Polsce te偶 bywaj膮 lekarze i lekarze. 呕adna nowo艣膰:)


Sluze kopiami pozwolen o prace i rowniez calym zapisem upokorzen ktore wiazaly sie z uzyskaniem tychze. Nie mowiac o tym ze od 10 lat mam watpliwa przyjemnosc uczenia studentow brytyjskich.

Jesli chodzi o bank ktory by pokryl 100 wartosci domu to bylabym wdzieczna za informacje o nim bo przydalby mi sie do case study.

Napisany przez: mama_wolfa 艣ro, 22 lut 2006 - 21:51

Ja nie wiem o jak膮 amnesti臋 chodzi pani, kt贸ra o niej pisa艂a (12 lat to jaki艣 niez艂y wyrok musia艂 by膰 swoj膮 drog膮) ale ja nie o tym chcia艂am w sumie pisa膰:)))) Wyczyta艂am na stronie https://www.workingintheuk.gov.uk/ind/en/home/applying/british_nationality/application_forms/fee_notes.html
偶e w sumie to jakie艣 5 lat i mo偶na si臋 stara膰 o "naturalizacj臋" czyli o OBYWATELSTWO. No ale c贸偶 mo偶e niekt贸rzy nie chc膮. W sumie jest wolno艣膰, nie? Ka偶dy robi co chce (lub musi). Co do po偶yczek to banki na 100% nie daj膮 takowych. Do tego s膮 firmy. https://www.mortgage.uk.com/directory/mortgage-directory.asp?keyword=100%20percent%20mortgage

i to chyba tyle. Bo nie zamierzam si臋 z nikim wyk艂贸ca膰:)

Napisany przez: anonimowy czw, 23 lut 2006 - 00:09

Akurat ja z takich dla ktorych zaaplikowanie sobie obywatelstwa jest rzecza podstawowa.

Zwlaszcza jezeli chodzi o panstwo, ktore mojemu dziadkowi procz upokorzen i biedy niewiele dalo.

No ale jakby w rosji bylo super to tez mozna byloby sie przylaczyc do walca bo latwiej zyc?

Napisany przez: FFkaGrant czw, 23 lut 2006 - 01:20

CYTAT(mama_wolfa)
Ja nie wiem o jak膮 amnesti臋 chodzi pani, kt贸ra o niej pisa艂a (12 lat to jaki艣 niez艂y wyrok musia艂 by膰 swoj膮 drog膮) ale ja nie o tym chcia艂am w sumie pisa膰:)))) Wyczyta艂am na stronie https://www.workingintheuk.gov.uk/ind/en/home/applying/british_nationality/application_forms/fee_notes.html    
偶e w sumie to jakie艣 5 lat i mo偶na si臋 stara膰 o "naturalizacj臋" czyli o OBYWATELSTWO. No ale c贸偶 mo偶e niekt贸rzy nie chc膮. W sumie jest wolno艣膰, nie? Ka偶dy robi co chce (lub musi). Co do po偶yczek to banki na 100% nie daj膮  takowych. Do tego s膮 firmy. https://www.mortgage.uk.com/directory/mortgage-directory.asp?keyword=100%20percent%20mortgage

i to chyba tyle. Bo nie zamierzam si臋 z nikim wyk艂贸ca膰:)


Have lived legally in the UK for a minimum of five years before you apply (three years if you are applying on the basis of marriage to a British citizen) and are free from immigration time restrictions.

5 lat od czego wkroczenia na teren GB? Ano nie. 5 lat od chwili zalegalizowania swojego pobytu (rezydent) .
3 lata -wiadomo.


Amnestia ma na celu legalizacje pobytu osobom przebywajacym nielegalnie w danym kraju (12 lat and up)

Napisany przez: agnieszkabryndza czw, 23 lut 2006 - 11:18

CYTAT(Anonymous)
Akurat ja  z takich dla ktorych zaaplikowanie sobie obywatelstwa jest rzecza podstawowa.

Zwlaszcza jezeli chodzi o panstwo, ktore mojemu dziadkowi procz upokorzen i biedy niewiele dalo.

No ale jakby w rosji bylo super to tez mozna byloby sie przylaczyc do walca bo latwiej zyc?
Zupelnie nie rozumiem .Szczegolnie ustepu z dziadkiem .Cymru to nie Ty prawda?
Teamt jakos mi bliski bo moja rodzona babcia byla w obozie pray w panstwie ktore mnie dalo prace i szanse na godne zycie.b

Napisany przez: Coffee czw, 23 lut 2006 - 11:34

ALE TA NIELEGALNOSC NIE DOTYCZY CHYBA JUZ PANSTW UNII

wiem cos bo moja kumpela z Brazylii zyje w UK i wlasnie ona nie ma jak na razie prawa pracy itd, wlasnie wyszla za maz a ejszcze biurokracja jej nie daje praw..bo trzeba 3 lata icon_rolleyes.gif

Napisany przez: anonimowy czw, 23 lut 2006 - 11:57

CYTAT(agnieszkabryndza)
CYTAT(Anonymous)
Akurat ja  z takich dla ktorych zaaplikowanie sobie obywatelstwa jest rzecza podstawowa.

Zwlaszcza jezeli chodzi o panstwo, ktore mojemu dziadkowi procz upokorzen i biedy niewiele dalo.

No ale jakby w rosji bylo super to tez mozna byloby sie przylaczyc do walca bo latwiej zyc?
Zupelnie nie rozumiem .Szczegolnie ustepu z dziadkiem .Cymru to nie Ty prawda?
Teamt jakos mi bliski bo moja rodzona babcia byla w obozie pray w panstwie ktore mnie dalo prace i szanse na godne zycie.b



Alez to ja ja Cymru. A chodzi mi o to ze brytyjka nie chce byc bo mam juz swoja narodowosc a jak bym juz miala zmieniac obywatelstwo to wybralabym jakis kraj do ktorego mam bardziej pozytywny stosunek. To z praca nie ma wiele wspolnego bo mnie tez brytyjczycy jesc daja. Ale to nie jest powodem do zmiany paszportu, do lojalnosci, przestrzegania prawa, placenia podatkow - bycia uczciwym rezydentem ale nie obywatelem. Brat mojego wuja zyl w Wlk. Brytanii od 16 roku zycia i jego dzieci uwazaja sie za brytyjczykow. Ale on sam umarl "na polskim paszporcie" i chociaz niejednokrotnie go namawiano podwladnym JKM nie zostal. Z powodow bardzo podobnych do moich.

Napisany przez: agnieszkabryndza czw, 23 lut 2006 - 12:13

Cymru ale rzuc okiem na to co napisalas "zaaplikowanie sobie ob jest rzecza podstawowa" dlatego mi sie pogryzlo z Toba .A w kwestii przynaleznosci panstwowej gdyby nie to ze bezobywatelstwo jest klopotliwe chetnie bym sie pozbyla jakiegokolwiek ale zrzucmy to na nonkonformizm.b

Napisany przez: anonimowy czw, 23 lut 2006 - 13:12

CYTAT(agnieszkabryndza)
Cymru ale rzuc okiem na to co napisalas "zaaplikowanie sobie ob jest rzecza podstawowa" dlatego mi sie pogryzlo z Toba .A w kwestii przynaleznosci panstwowej gdyby nie to ze bezobywatelstwo jest klopotliwe chetnie bym sie pozbyla jakiegokolwiek ale zrzucmy to na nonkonformizm.b


Kochana zle sie wyrazilam - chodzi mi o to ze zmiana obywatelstwa jest wazna dla mnie i nie sprowadzam jej li tylko do korzysci z takiej decyzji. A sam fakt przynaleznosci panstwowej - ot jakos chce mi sie ja podkreslac w spoleczenstwie, ktore jest nieco zarazone hipokryzja.

Napisany przez: FFkaGrant czw, 23 lut 2006 - 13:53

CYTAT(Anonymous)
CYTAT(agnieszkabryndza)
CYTAT(Anonymous)
Akurat ja  z takich dla ktorych zaaplikowanie sobie obywatelstwa jest rzecza podstawowa.

Zwlaszcza jezeli chodzi o panstwo, ktore mojemu dziadkowi procz upokorzen i biedy niewiele dalo.

No ale jakby w rosji bylo super to tez mozna byloby sie przylaczyc do walca bo latwiej zyc?
Zupelnie nie rozumiem .Szczegolnie ustepu z dziadkiem .Cymru to nie Ty prawda?
Teamt jakos mi bliski bo moja rodzona babcia byla w obozie pray w panstwie ktore mnie dalo prace i szanse na godne zycie.b



Alez to ja ja Cymru. A chodzi mi o to ze brytyjka nie chce byc bo mam juz swoja narodowosc a jak bym juz miala zmieniac obywatelstwo to wybralabym jakis kraj do ktorego mam bardziej pozytywny stosunek. To z praca nie ma wiele wspolnego bo mnie tez brytyjczycy jesc daja. Ale to nie jest powodem do zmiany paszportu, do lojalnosci, przestrzegania prawa, placenia podatkow - bycia uczciwym rezydentem ale nie obywatelem. Brat mojego wuja zyl w Wlk. Brytanii od 16 roku zycia i jego dzieci uwazaja sie za brytyjczykow. Ale on sam umarl "na polskim paszporcie" i chociaz niejednokrotnie go namawiano podwladnym JKM nie zostal. Z powodow bardzo podobnych do moich.


Cympru a nie mozesz zachowac podwojnego obywatelstwa? Jedno drugiego nie wyklucza. MI osobiscie wsio rawno czy bede ubywatelem us czy nie. Po co? zeby glosowac albo podrozowac z paszportem z flaga? Benefits w postaci emerytury i inne tam dostane wiec jakos sie nie martwie

Napisany przez: cymru_zla pi膮, 24 lut 2006 - 09:40

Cympru a nie mozesz zachowac podwojnego obywatelstwa? Jedno drugiego nie wyklucza. MI osobiscie wsio rawno czy bede ubywatelem us czy nie. Po co? zeby glosowac albo podrozowac z paszportem z flaga? Benefits w postaci emerytury i inne tam dostane wiec jakos sie nie martwie[/quote]

Effko - wiesz jakos nawet nie chodzi o podwojne obywatelstwo czy o sam fakt posiadania papierka. Chodzi o to ze skladajac wniosek deklarujesz sie ze chcesz byc poddana JKM, skladasz jakies tam zobowiazania, nie mowiac o tym co takie podanie zawiera. Jakos organicznie sprzeciwiam sie temu. No te typy tak maja. Brrrrr.

Napisany przez: Maggie 艣ro, 12 lip 2006 - 17:09

Witam , ja te偶 mieszkam w Anglii , dok艂adnie pod Oxfordem, pracowa艂am troszk臋, jako asystent nauczyciela, bo jestem po pedagogice,ale nie za d艂ugo, bo zaraz si臋 okaza艂o 偶e jestem w ci膮偶y wiec ...same wiecie . W maju urodzi艂am synka, tak偶e zosta艂am szcz臋艣liw膮 Mamusi膮...mieszkamy sobie w niedu偶ej wioseczce no i jest bardzo fajnie, chocia偶 strasznie t臋sknie za rodzin膮 w Polsce.
Mam pytanko, czy kt贸ra艣 z Was bra艂a jakie艣 "benefity" na dzidziusia... icon_question.gif Ile czeka艂y艣cie icon_question.gif

Napisany przez: Coffee pon, 17 lip 2006 - 18:33

jest tu ktos z cardiff lub ktos moze ma rozine w tych okolicach? moj polowa sierpnia ma jechac do pracy w okolice cardiff jakies mniejsze miasto

szukam info jak sie tam zyje itd icon_sad.gif

Napisany przez: Bogusia123456 艣ro, 19 lip 2006 - 19:24

CYTAT(Coffee)
szukam info jak sie tam zyje itd icon_sad.gif


Coffee, zyje sie normalnie wink.gif
Jak w calym Jukejowie icon_cool.gif
Zajrzyj na forum z dala od polski na edziecku gazetowym albo na matki polki w UK. Tam byly watki o Cardiff. Skorzystaj z wyszukiwarki.
Mieszkalam tam 7 lat temu przez pon. 3 lata i troje dzieci urodzilam. Wszyscy przezylismy icon_cool.gif

Napisany przez: Coffee sob, 22 lip 2006 - 21:41

serio? o no prosze...to pierwsza mi sie zglosilas
a gdzie konkretnie meiszkalas? maz chyba bedzie w Pontypridd

Napisany przez: mata66 pon, 04 wrz 2006 - 16:22

czesc!czy jeszcze ktos tu czasem zaglada????

Napisany przez: DeeMka pon, 23 pa藕 2006 - 21:25

Hej podbijam watek tez jestem w UK poki co

Napisany przez: benten 艣ro, 25 pa藕 2006 - 20:51

witam serdecznie .Chyba jednak wszystkie mamy wyjechaly juz z UK'eja icon_lol.gif

Napisany przez: wera1000 czw, 26 pa藕 2006 - 22:12

Hey jestem w UK prawie 2 miesiace, maz siedzi tu juz od roku a teraz ja przyjechalam z synkiem Bartkiem. icon_biggrin.gif

Napisany przez: benten czw, 26 pa藕 2006 - 23:01

Witaj,a wiec jednak pare mam tutaj mieszka.Milo mi icon_biggrin.gif

Napisany przez: wera1000 pi膮, 27 pa藕 2006 - 17:13

Tu w Manchesterze jest duzo Polakow, poznalam juz jedna mame w parku i jeszcze jednego chlopca z opiekunka oboje Polacy, a w Tesco jak sie robi zakupy czesto slychac polski jezyk to naprawde fajnie. Czlowiek nie czuje sie tak wyobcowany.

Pozdrawiam

wera

Napisany przez: benten pi膮, 27 pa藕 2006 - 20:50

Droga wero1000tu gdzie ja mieszkam Polakow jest chyba tyle samo co Anglikow i Pakistanow razem.Oprocz tego masa Litwinow i Slowakow.Kazde wyjscie do Tesco czy Lidla (gdzie tez pracuja Polacy ) to spotkanie z przeklenstwami i wyjadaniem prodoktow typu ciastka icon_redface.gif wtedy jest mi wstyd ze jestem Polka .
Ale zemnie maruda niewarzne.Jak synek?Nie mialas zadnych problemow zwiazanych ze zmiana klimatu? Ja mam dwoch synkow Karola 7 lat i Kacpra 10 miesiecy.

Napisany przez: wera1000 sob, 28 pa藕 2006 - 13:39

Faktycznie masz racje, czasem jak sie mija Polakow szczegolnie w centrum miasta to slychac przeklenstwa, niektorzy nie zdaja sobie sprawy ze swojego zachowania. Tesco jest kolo mnie male dlatego raczej nie ma mowy o 'wyjadaniu ciastek' z pudelek.

Bartus jak na razie znosi klimat dobrze, jak zaczyna kaszec albo ma katar to aplikuje mu syropek z czosnku, cebuli i miodu. Smierdzi niesamowicie ale jest skuteczny, 2 dni i po sprawie.

Opowiedz mi troche o tym jak ci sie tutaj zyje, ja na razie szukam pracy bo siedzenie w domu (a tutaj nie mam znajomych tylko sa znajomi mojego meza i szwagra) raczej mi nie sluzy.

Napisany przez: benten sob, 28 pa藕 2006 - 14:38

Wiesz tu u mnie jest b.duzo polakow.Moj starszy syn chodzi do szkoly w ktorej jest duzo polskich dzieci.Spotykam tam duzo polskich mam ,ale tylko z paroma spotykamy sie prywatnie.Niektore z nich pracuja inne siedza w domu ,ja tez nie pracuje ,chociarz mieszka z nami mija mama,ale ona tez pracuje.Tak wiec moj dzien to zaprowadzenie Karola do szkoly,ugotowanie ,przyprowadzenie go ze szkoly,a tak siedze z malym w domu.

Napisany przez: Coffee pon, 30 pa藕 2006 - 09:41

hejka
moj maz jest w UK w Walii a ja lece 8 listopada
bedziemy kolo Cardiff

poki co masa dziewczyn z emigracji w tym z Uk klika tu:
https://forum.banda.pl/index.php icon_lol.gif

wera w Manchesterze jest z malym 2miesiecznym synkiem anika22nh i szuka tez przyjaciol icon_razz.gif

https://forum.banda.pl/viewtopic.php?p=36587&sid=9b5c011b100e02e622fbf95d2022e09c#36587

Napisany przez: ZUSTA 艣ro, 15 lis 2006 - 22:38

Przyjecha艂am do Manchesteru w styczniu tego roku. Nie pracuje - wychowuje dw贸ch syn贸w. Pierwszy - 3 latka, urodzil sie w Polsce a drugi - 6,5 miesiaca - urodzil sie tu w Manchesterze. Chetnie popisze z mamami, jesli bede mogla odpowiem na pytania, mysle ze i ja dowiem sie wiele o zyciu tutaj.
pozdrawiam.

Napisany przez: wera1000 艣ro, 29 lis 2006 - 21:51

Czesc Zusta bardzo sie ciesze ze jestes tez w Manchesterze, a z doswiadczenia co do rodzenia dzieci w UK na pewno skorzystam bo planujemy z mezem w najblizszym roku zaczac sie starac. Mozesz mi napisac jak to u ciebie przebieglo icon_question.gif

Napisany przez: ZUSTA 艣ro, 29 lis 2006 - 22:27

Czesc. Napisze Ci kr贸tko jak to bylo u nas.
W styczniu tu przyjechalam i nie bylo chyba ani jednej osoby, kt贸ra pocieszylaby mnie, ze chce rodzic dziecko w Manchesterze. Wszyscy mi odradzali. A to, ze za szybko wypuszczaj膮 do domu, a to ze zla opieka, ze nic sie nie przejmuja pacjentami itp. Jestem juz prawie 7 miesi臋cy po porodzie i niepotrzebnie sluchalam tych bzdur. Jest naprawde fajnie, znieczulenia, opieka, cokolwiek zechcesz - za darmo, nawet tlumaczke mialam. Przy porodzie jak poprosilam o picie to myslalam, ze nogi pogubi ta polozna tak biegla po wode. Wszyscy bardzo mili i usmiechnieci. Oczywiscie wyjatki tez sie zdarzaly tzn. jakies mniej mile chwile ale to nic. Nie ma lekarza przy porodzie tylko dwie polozne, wszystko w domowych warunkach, naturalnie.

Jesli chodzi o sprawy finansowe to bylo duzo gorzej. Ja nie pracowalam, nie mialam wiec taich praw jak kobiety wczesniej tu pracuj膮ce. O wielu sprawach dowiedzielismy sie za p贸藕no i kasa przepadla. Do dnia dzisiejszego nic nie dostalismy na dzieci - do dnia dzisiejszego - bo dzis wlasnie przyznali nam piewszy zasilek na dzieci child benefit i to jest pocieszaj膮ce. Z tego co slyszalam, jesli tu pracujesz legalnie i masz insurance number to bedziesz zabezpieczona finansowo. W razie czego podam Ci namiary do pani, kt贸ra wypelni wszelkie dokumenty i pomo偶e - oczywiscie za oplat膮. My tez sie do niej zwr贸cilismy.
Leki mamy za darmo , ja przez rok lekarzy itp.
Dlugo czekalismy na paszport dla dziecka. Ale - to juz jak cos zaczniecie dzialac to wtedy napisze.
Pozdawiam. Jesli bede mogla w czyms pomoc - napisz.

Napisany przez: wera1000 czw, 30 lis 2006 - 19:51

Zusta dzieki za informacje, ja najpier chce troche popracowac a o dziecko chcemy sie zaczac staraj tak w okolicy lata (o ile takie rzeczy da sie zaplanowac hi hi). Child Benefit moj maz zalatwil jak jeszcze bylam z malym w Polsce bo tam za duzo na zasilek zarabialismy o ironio.

Moze zebysmy zostaly w kontakcie w razie czego podaj mi moze swoje gg na priv albo emaila, z noz sie kiedys spotkamy, ja mieszkam w Stretford i pomalutku czuje sie jak w domu icon_smile.gif

Napisany przez: ZUSTA czw, 30 lis 2006 - 23:56

Podam Ci maila: jratajczak@interia.pl
My mieszkamy w dzielnicy Lonsight, i tez powoli przyzwyczajam sie. Po pierwszym miesiacu mieszkania tutaj chcialam wracac do Polski i gdybym nie zachorowala na nerki i nie lezala w szpitalu - pewnie wr贸cilabym. Teraz ciesze sie, ze jednak nie pojechalam do kraju. Zrozumialam, ze tu s膮 perspektywy. Tesknie jednak za Polsk膮, za rodzin膮 i nie moge doczekac sie wakacji. Teraz jestem poch艂oni臋ta sprawami przedszkolnymi mojego starszego synka, bo zacz膮艂 miesi膮c temu chodzic do przedszkola i nie chce sam tam zostawac.
Zycze Ci powodzenia we wszystkim co sobie zaplanujecie....
Mam nadzieje, ze jednak kiedys sie spotkamy.

Napisany przez: wera1000 pi膮, 01 gru 2006 - 15:48

Dzieki za maila, mam nadzieje ze sie spotkamy, moze jak sie cieplej zrobi bo teraz szybko jest noc. Troche to denerwuje ze o 16 jest juz ciemno i nie mozna nigdzie samej wyskoczyc bo balabym sie wracac sama po noby icon_confused.gif

Powodzenia z przedszkolakiem icon_biggrin.gif

Napisany przez: ZUSTA pi膮, 01 gru 2006 - 16:00

Dzi臋ki. Z przedszkolakiem jest coraz lepiej ale jeszcze pod g贸rk臋.
Rzeczywi艣cie wieczorami nie ma co chodzi膰, obce, duze miasto. Wczoraj dowiedzia艂am si臋, ze tu niedaleko dwie kobiety zgwa艂cili - a ja ostatnio ze spaceru z Victoria Park wraca艂am o 18:30, bylo juz ciemno. Juz wiecej nie wynurzam sie z domu po 16.
My r贸wnie偶 偶yczymy powodzenia. Pa pa!

Napisany przez: wera1000 pi膮, 08 gru 2006 - 20:48

Kurcze nic mi sie nie chce, jak sobie pomysle ze mam robic ta pierwsza wigilie na obczyznie to mnie to normalenie przerasta. Nigdy nie przygotowywalam kolacji wigilijnej, a juz o choince nie wspomne. Chcialabym zywa, ale maly by sie pokaleczyl no i potem bylby problem z wyrzuceniem ...

Napisany przez: Maggie 艣ro, 17 sty 2007 - 12:25

Hej ja juz kiedy艣 tu pisa艂am...ale dawno... wiec mo偶e raz jeszcze icon_biggrin.gif
Mieszkam w Anglii od sierpnia 2005 roku, mieszkamy w Oxfordshire, dok艂adnie 7 mil od Oxfordu.
Synek urodzi艂 nam si臋 w maju tego roku w Oxfordzie icon_cool.gif
Podoba mi si臋 Anglia i najprawdopodobniej zostaniemy tu na sta艂e ale narazie nie chcemy za brardzo planowa膰...bo te plany cz臋sto si臋 zmieiaj膮.

Pozdrawiam wink.gif

Napisany przez: nowamama pon, 12 mar 2007 - 13:09

My mieszkamy w Maidstone na razie.
icon_smile.gif
mam nadziej臋 偶e w watku rodzinek w Anglii b臋dzie wi臋cejos贸b i b臋dzie bardziej aktywnie, boz przyjemno艣ci膮 porozamawiam zmamusiami z Anglii. icon_smile.gif

Napisany przez: wera1000 pon, 12 mar 2007 - 19:51

nowamama stron臋 wcze艣niej masz link do forum emigracyjnego, tam faktycznie dziewczyn jest wi臋cej. Ja klikam i tu i tam, mo偶na si臋 du偶o rzeczy dowiedzie膰, a o dzieciakach pisz臋 na maluchach. Mo偶e znajdziesz jak膮艣 mamu艣k臋 kt贸ra blisko ciebie mieszka

Pozdrawiam

Napisany przez: Bogusia123456 sob, 31 mar 2007 - 17:45

CYTAT(nowamama)
My mieszkamy w Maidstone na razie.
icon_smile.gif  
mam nadziej臋 偶e w watku rodzinek w Anglii b臋dzie wi臋cejos贸b i b臋dzie bardziej aktywnie, boz przyjemno艣ci膮 porozamawiam zmamusiami z Anglii. icon_smile.gif


No to ktos wzglednie z moich stron choc niezupelnie. icon_wink.gif
My tez z Kent, od pon 7 lat, maz od urodzenia. icon_wink.gif
Teraz pod Canterbury.
Do Maidstone zagladalismy swego czasu bo tesc z zona tam mieszkal i moj brat do niedawna.

Napisany przez: NIUNKA 艣ro, 04 kwi 2007 - 23:20

To ja te偶 si臋 ch臋tnie do Was zapisz臋. Oczekuje pierwszego dziecka, kt贸re za miesi膮c urodzin wybra艂o sobie listopad icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
W Leeds razem z m臋偶em mieszkamy ju偶 od 2 lat.
Mam nadziej臋, 偶e cz臋艣ciej b臋dziecie tu zagl膮da膰 to sobie popiszemy, zw艂aszcza, 偶e ja teraz jestem na L4 przez najbli偶sze 4 tyg. wiec mam du偶o wolnego czasu icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Napisany przez: Ma艂aGosia czw, 05 kwi 2007 - 09:43

Czesc Dziewczyny
ja tez od niedawna na obczyznie, a dokladnie w Leeds. Na razie jest mi dosc ciezko psychicznie, bo bardzo mi teskno za domkiem, ale mam nadzieje ze bedzie lepiej. No w sumie juz jest ciut lepiej niz tydzien temu, ale to dzieki temu, ze zaczynam sie juz orientowac w obcym miescie.

Napisany przez: wera1000 czw, 05 kwi 2007 - 10:40

No prosz臋 w膮tek nam si臋 powi臋kszy艂, bardzo si臋 ciesz臋 icon_biggrin.gif

Niunka kojarze ci臋 z w膮tku staraczek, te偶 trzymam za nie kciuki chocia偶 na razie z m臋偶em si臋 nie staramy bo dosta艂am prac臋, ale za kilka miesi臋cy kto wie. Wtedy si臋 ujawni臋 wink.gif

Napisany przez: Anita Gurkowska pon, 16 kwi 2007 - 22:41

Witam wszystkie mamy Polki w UK, zwlaszcza mieszkajace w Walii. Ja jestem tu dopiero od roku Mam starsza corke, a w Wielkiej Brytanii urodzilam icon_smile.gif syna. Czy jest ktos z Walii?

Pozdrawiam serdecznie
Anita

Napisany przez: Mama Madzia 艣ro, 18 kwi 2007 - 18:38

Anito ja zawitam do walii a dok艂adnie do Swansea w lipcu icon_lol.gif do艂acze z dziecmi do m臋偶a. A Ty z jakiego miasta jeste艣 icon_question.gif

Napisany przez: hillroad czw, 26 kwi 2007 - 11:29

witam wszystkiech, jak widz臋 sporadycznie zagl膮daj膮cych:) ja jestem w UK od dw贸ch lat niedaleko Reading. pozdrawiam serdecznie.

Napisany przez: Coffee sob, 28 kwi 2007 - 11:07

jeszcze raz podma linka
https://forum.banda.pl/index.php?sid=dae3775188ed724fb73855959a7efe46

klikam tu i tam, zapraszam was icon_smile.gif

Napisany przez: Coffee sob, 28 kwi 2007 - 11:11

do bab z oxfordu
jak tam sie zyje???pytam z ciekawosci...bo tu nam wysylaja smsy zeby maz do pracy przyjechal a troche nam "ciezko" znowu sie przenosic...jak sie zyje w oxfordzie? podoba wam sie tam? icon_smile.gif

Napisany przez: Ludek wto, 09 pa藕 2007 - 09:15

Hejka,

czy s膮 tu mamy z Devon/Paington?

W niedziel臋 lec臋 w艂a艣nie do tej miejscowo艣ci na 2 tyg. do szko艂y.
Podobno jest to bardzo 艂adny region, tylko teraz troch臋 zimno.


Napisany przez: Ludek wto, 09 pa藕 2007 - 14:02

A i jeszcze jedno pytanie. Ile powinam zabra膰 sobie kieszonkowego? Mam tam zapewniony nocleg, 艣niadanie i obiad lub kolacj臋.

Napisany przez: NIUNKA pi膮, 25 sty 2008 - 23:55

A tu jak zwykle cisza 13.gif 13.gif 13.gif

Napisany przez: Ma艂aGosia sob, 26 sty 2008 - 21:54

O widze ze ktos tu oprocz mnie z Leeds jest icon_smile.gif. Cisza pewnie dlatego ze i pogoda jakos negatywnie wplywajaca na czlowieka icon_wink.gif. Ja w kazdym badz razie troche mam dosc deszczy i wiatrow.

Napisany przez: NIUNKA wto, 29 sty 2008 - 00:53

Po raz pierwszy widz臋 kogo艣 z Leeds .... super .... mo偶e um贸wimy si臋 na jak膮艣 kaw臋 ???

Napisany przez: NIUNKA czw, 13 mar 2008 - 17:17

Ma艂aGosia je艣li ju偶 wr贸ci艂a艣 z PL to w ka偶dy wtorek w polskim klubie(opr贸cz ostatniego wtorku marca, bo nie b臋dzie wolnej sali) odbywaj膮 si臋 spotkania mam z dzieciaczkami od 12-oko艂o 15. Mam nadziej臋, 偶e zajrzysz.

Napisany przez: jezzabell 艣ro, 19 mar 2008 - 12:50

witam ja tez chyba sie dolacze do tego watku jestem mama trojki w Anglii, mieszkam w Berkshire pomiedzy Slough a Windsorem czy sa tu jakies mamy z okolicy?

Niunka dopiero dzis ci te buciki wyslalam, bo przez te prowadzanie dzieci do szkoly i szybkie powroty, zeby tez cos ugotowac pomiedzy karmieniami to nie wiedzialam tak naprawde gdzie co mam, mam nadzieje ze ci sie spodobaja... a za tantum rosa, wielkie dzieki, doszla na drugi dzien jak mi wyslalas...

a ja sie przymierzam do zakupu bouncera albo hustawki z fisher price i zastanawiam sie np na jak dlugo wystarczaja takie baterie? jesli ktoras z was ma doswiadczenie w tym temacie to prosze odpowiedz... a moze wystarczy jakis inny kupic innej firmy? tanszej?

Napisany przez: NIUNKA 艣ro, 19 mar 2008 - 14:38

Jezzabell ja mam https://www.boots.com/shop/product_details.jsp?productid=1071299&classificationid=1048170 i jestem z niego bardzo zadowolona, zw艂aszcza, 偶e mog臋 go u偶ywa膰 d艂u偶ej ni偶 do 6 miesi膮ca. Co do baterii to odk膮d go kupili艣my chyba w styczniu, to jeszcze nie wymienia艂am, ale prawda jest taka, 偶e je艣li ju偶 w艂膮cz臋 to na chwil臋, bo jest g艂o艣ny ( s艂ysza艂am i inne marki i te偶 by艂y takie g艂o艣ne, wi臋c to chyba normalne). Moja siostra ma hu艣tawk臋 z https://allegro.pl/item317908994_fisher_price_hustawka_przytulne_gniazdko_mata_ss.html typu i wiem, 偶e ma ju偶 problem z hu艣taniem w niej ma艂ej, bo Nati jest ju偶 za ci臋偶ka.

Co do bucik贸w to ju偶 nie mog臋 si臋 ich doczeka膰 06.gif 06.gif 06.gif

Napisany przez: jezzabell 艣ro, 19 mar 2008 - 17:48

to chyba rzeczywiscie lezaczek lepszy bo dluzej posluzy... chociaz niektore hustawki sa bardziej stabilne i na wieksze dzieci tez...

Napisany przez: Leni czw, 20 mar 2008 - 12:23

ja mam taki sam lezaczek bujaczek co NIUNKA. Bardzo fajny. Ale rzadko wlaczam wibracje ( wiec nie wiem na ile starczaja baterie) bo moj Robus jakos nie przepada.
Jesli chodzi o baterie to mysle zakupic ladowarki na rozne typy baterii bo sie przydadza pozniej do zabawek.

Napisany przez: NIUNKA czw, 20 mar 2008 - 20:40

Jezzabell przytul.gif przytul.gif przytul.gif dzi臋ki kochana, buciki s膮 艣liczne 06.gif 06.gif 06.gif 呕e te偶 ja nie mam takich zdolno艣ci.

Leni, a co tam u Ciebie i Robusia s艂ycha膰 dawno si臋 nie odzywa艂a艣 ... zw艂aszcza na w膮tku "rodzenie w Anglii"

Napisany przez: NIUNKA czw, 20 mar 2008 - 21:03


Ka偶dy ju偶 czym pr臋dzej bie偶y
by do艂膮czy膰 do pasterzy
I ja 艣piesz臋 z 偶yczeniami
Bo nie mog臋 by膰 tam z Wami
Zdrowia, szcz臋艣cia, pomy艣lno艣ci
I niech dobro膰 w艣r贸d Was go艣ci
I niech Boga wielka moc
Na was sp艂ynie
W 艣wi臋t膮 noc



Napisany przez: Leni czw, 20 mar 2008 - 21:24

Niunka
u nas wszystko dobrze ,czas leci jak szalony. Widze, ze masz paseczek odliczajacy podroz do Polski. Ja tez sie nie moge doczekac, planujemy poleciec w lecie.
Swieta spedzamy w trojke tutaj.

Napisany przez: jezzabell pi膮, 21 mar 2008 - 16:34

**___**
_**___**_________****
_**___**_______**___****
_**__**_______*___**___**
__**__*______*__**__***__**
___**__*____*__**_____**__*
____**_**__**_**________**
____**___**__**
___*___________*
__*_____________*
_*____0_____0____*
_*_______@_______*
_*_______________*
___*_____v_____*
_____**_____**
_______*****_______
Kurczaczk贸w Zielonych
Barank贸w Czerwonych
Bazi R贸偶owych
Pisanek Kolorowych
Dyngusa T臋czowego
I Wszystkiego Dobrego
Zycza Filipek Jeremek Paulinka
i ja oczywiscie...

Napisany przez: jezzabell pi膮, 21 mar 2008 - 16:38

no wlasnie Leni do paluszkow cienkich i grubych mam ladowarke, ale bede musiala sie zaopatrzyc w taka do wiekszych baterii bo te rozne mobile i hustawki czy ten lezaczek to maja raczej te wieksze, jakos nie usmiecha mi sie ciagle kupowanie nowych i wyrzucanie starych baterii... i moze rzeczywiscie ten lezaczek wezme?

dzieki Niunka takie przynajmniej twoj maly dluzej wykorzysta (tak mysle przynajmniej...)

Napisany przez: wieczorynka79 sob, 22 mar 2008 - 18:02

Ja rowniez jestem z Angli.Mieszkam tu od prawie roku.
Nie pracuje siedze w domu z dziecmi i pilnie chodze na kurs angielskiego icon_smile.gif

Buziaki icon_biggrin.gif


Wesolych 艢wiat !!!

Napisany przez: NIUNKA pon, 24 mar 2008 - 22:11

M贸j kochany skarbu艣:

w domciu ... minki:

https://imageshack.us

https://imageshack.us

https://imageshack.us

https://imageshack.us

Napisany przez: Leni 艣ro, 26 mar 2008 - 10:59

Niunka
widze, ze Danielek ma ladne ciuszki. Gdzie kupujesz i jaki rozmiar? Ja wlasnie nabylam sporo na wyprzedazach w nexcie i h&m. Robus wlasnie sie przerzuca na rozmiar od 3-6 miesiecy ale na tych ciuszkach jest napisane na 8 kg a R ma niecale 3 miesiace a wazy z 7 kilosow. Pewno i tak mi wyrosnie z wiekszosci przed czasem.

Napisany przez: NIUNKA 艣ro, 26 mar 2008 - 22:55

Ja kupuj臋 w boots'ie, next'cie, george'u, h&m(bardzo rzadko), czasami na markecie ... a co do rozmiaru to 3-6 miesi臋cy ... no ale m贸j Daniel na pocz膮tku marca wa偶y艂 dopiero 6 kg, wi臋c ubranka jeszcze na nim wisz膮 ... chocia偶 to zale偶y od firmy, bo mam i takie, kt贸re pomimo dobrego rozmiaru (czyt. kupiona na 3-6 miesi臋cy) s膮 ju偶 bardzo ma艂e i zosta艂y od艂o偶one do rzeczy, kt贸re zostan膮 wys艂ane do PL.

Napisany przez: Ewka101 wto, 01 kwi 2008 - 17:05

witam, ja tez jestem Mama w Anglii icon_smile.gif tutaj tez urodzilam Julcie icon_smile.gif

Napisany przez: NIUNKA wto, 01 kwi 2008 - 22:54

CYTAT(Ewka101 @ Tue, 01 Apr 2008 - 17:05) *
witam, ja tez jestem Mama w Anglii icon_smile.gif tutaj tez urodzilam Julcie icon_smile.gif

Witaj przytul.gif przytul.gif przytul.gif A gdzie dok艂adnie mieszkasz ???
No i pochwal si臋 swoj膮 Julci膮 06.gif 06.gif 06.gif

Napisany przez: Ewka101 艣ro, 02 kwi 2008 - 11:42

Hej oto moja Niunia na hustawce icon_biggrin.gif




niedlugo skonczy juz 11 miesiecy icon_smile.gif i sie teraz glowie jaki prezent na 1 urodzinki sprawic icon_wink.gif
a mieszkamy kolo Bristolu icon_smile.gif

Napisany przez: NIUNKA 艣ro, 02 kwi 2008 - 14:43

艢liczniutka ta Twoja "niunia" i jakie ma fajne blond w艂oski 06.gif 06.gif 06.gif

Napisany przez: Ewka101 pi膮, 04 kwi 2008 - 10:52

Dziekujemy za komplement icon_biggrin.gif

powiedzcie dziewczyny tesknicie za PL ? w ogole chcecie wrocic ?
bo ja tesknie i chcialabym wrcocic tylko ta praca tutaj Nas trzyma ale ciezko mi sie wraca do UK

a ja duzo ciuszkow kupuje na ebayu bo sa tansze icon_razz.gif

a z zabawek ja polecam lindama door bouncer moja Julka uwielbia w nim skakac i szaleje tak ze hej icon_biggrin.gif
(ps jak chcecie to mam jeden do sprzedania) icon_biggrin.gif

Napisany przez: NIUNKA pi膮, 04 kwi 2008 - 23:33

Ja te偶 w艂a艣nie pozna艂am co to zakupy na ebay'u .... oj b臋dzie z tego na艂贸g 03.gif 08.gif 03.gif
A co do zabawki to mo偶esz poda膰 do niej linka lub chocia偶 jakie艣 zdj臋cie .... to mo偶e si臋 zdecyduj臋 jak zobacz臋 i mi si臋 spodoba 06.gif

Napisany przez: Ewka101 sob, 05 kwi 2008 - 15:23

Niunka oczywiscie icon_biggrin.gif icon_arrow.gif https://cgi.ebay.co.uk/Lindam-door-bouncer_W0QQitemZ280214982103QQihZ018QQcategoryZ2990QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmd
ZViewItem to jest akurat ten co wystawil moj mezulek, oj to jest dopiero super zabawka, mamy jeszcze jeden w ktorym jeszcze Julka szaleje 03.gif

no ebay to tez moj nalog wlasnie kupilam sliczniutki sweterek Julci [nie to zeby nie miala, no ale taki ladny i tani... wink.gif ] 06.gif 08.gif

Niunka zapomnialam napisac ze fajowy Twoj synus taki jeszcze malutki ale usmiech ma zabojczy! icon_biggrin.gif

Napisany przez: AnnieLo wto, 15 kwi 2008 - 14:39

Drogie "Angielki"! icon_smile.gif
Mam do Was male pytanko, moze moglybyscie mi pomoc? A mianowicie wyczailam na Allegro, ze ludziska sprzedaja takie duze wielopaki body firmy EARLY DAYS, tylko, ze ja mieszkam w Italii (poplatany ten swiat), a moj brat wlasnie w Anglii - prosilam go, zeby mi je bezposrednio kupil, wyslal, ale nie moze ich znalezc, jakies inne marki wyszukal, ale juz nie sa po tak wiele pakowane. Wiec wiecie moze GDZIE sie kupuje te EARLY DAYS??? W jakich sklepach, jakiej sieci? Bede wdzieczna za pomoc, pozdrawiam - Ania. icon_smile.gif

Napisany przez: Ewka101 wto, 15 kwi 2008 - 23:10

Aniu niech sprawdzi w sklepie 'PRIMARK' icon_wink.gif

Napisany przez: AnnieLo 艣ro, 16 kwi 2008 - 10:05

CYTAT(Ewka101 @ Wed, 16 Apr 2008 - 00:10) *
Aniu niech sprawdzi w sklepie 'PRIMARK' icon_wink.gif

Dziekuje bardzo, powiem mu! icon_smile.gif

Napisany przez: Leni czw, 24 kwi 2008 - 13:59

Hej dziewczyny
spotkalyscie sie z produktami marki Gerber ? Jak na razie nie widzialam ani w Bootsie anie w supermarketach. Moze w ogole nie ma tej marki w UK?

Napisany przez: NIUNKA pi膮, 25 kwi 2008 - 11:49

Niestety nie ma, chocia偶 spr贸buj poszuka膰 w polskich sklepach ... jak masz takie w okolicy .... mo偶e b臋d膮 mieli.
Pewnie chcesz zacz膮膰 wprowadza膰 nowe jedzonko .... tutaj zaczyna si臋 to robi膰 oko艂o 6 miesi膮ca, nie tak jak w PL w 4 .... ja zacz臋艂am wprowadza膰 kaszki kilka dni temu, ale tylko dlatego, 偶e ma艂y odstawi艂 si臋 od cyca i za bardzo nie chce ju偶 butli ( czasami uda mi si臋 go na ni膮 nam贸wi膰, ale tylko w pozycji siedz膮cej).

Napisany przez: Leni pon, 28 kwi 2008 - 20:51

Niunka
Zaczelam wprowadzac stale pokarmy po ukonczeniu 17 tygodnia tak jak nas tutaj uczyli ( ze wtedy mozna najwczesniej). R byl niedojedzony mimo tego , ze mialam wystarczajaco duzo mleka. Jedna z oznak , ze dziecko jest gotowe na stale pokarmy jest to, ze po dobrze przespanych nocach zaczyna sie czesto budzic na nowo. I tak tez bylo z R. Teraz widze, ze jest duzo lepiej. R je z taka chchecia , ze az sie sama dziwie.
Ale chce jak najdluzej ( tzn moze do okolo 8 miesiaca) karmic piersia. A Ty?

Napisany przez: NIUNKA pon, 28 kwi 2008 - 22:07

Ja niestety nie karmie ju偶 piersi膮 od jaki艣 2 tygodni .... Daniel sam si臋 odstawi艂, pierw jad艂 tylko w nocy, a potem ju偶 nawet wtedy nie chcia艂. Teraz odci膮gam pokarm i mu daj臋 z butli .... ale z dnia na dzie艅 odci膮gam coraz mniej, wi臋c obstawiam, 偶e mo偶e uda mi si臋 dawa膰 mu moje mleczko, a偶 sko艅czy 6 miesi臋cy, czyli z jakie艣 2 tygodnie.

Ale i tak si臋 ciesz臋, 偶e tak d艂ugo mi si臋 to uda艂o, zw艂aszcza, 偶e od pocz膮tku mia艂am problemy z laktacj膮.

Napisany przez: Ma艂gosia 2 sob, 01 lis 2008 - 13:43

CYTAT(anonimowy @ Thu, 20 Oct 2005 - 17:39) *
a nie wiesz czy miala prace przez agencje?? Ja niestety mam czasowa umowe z agencja a nie mam pojecia gdzie dowiedziec sie o prawa jakie mi tu przysluguja

Hej . Ja jestem juz w Uk ponad 3 lata. Urodzilam tutaj 2 dziecko i jestem na macierzynskim . Przysluguje on kazdej pracujacej mamie . Trwa on 52 tyg. z czego pierwsze 6 jest platnych 90 % twojego tyg. dochodu a nastepne 30 po 112 funtow tyg. Pozostale 16 tyg . jest bezplatnych , ale mozna do pracy wrocic po 36 tyg. albo po 52 normalnie. 06.gif

Napisany przez: ewel122 wto, 25 lis 2008 - 12:16

hej icon_smile.gif ja tez mieszkam w uk juz 2 lata ,mam synka Oliviera ktory ma 7miesiecy icon_biggrin.gif czy moge do Was dolaczyc ???

Napisany przez: sylwia65 nie, 11 sty 2009 - 19:06

Czesc,
Zaglada tu ktos jeszcze..? Ja od 6 lat mieszkam w Londynie.
Czytam sobie ten watek, i uderzyly mnie posty FFkiGrant. Dziewczyno, ile Ty lat jestes w US ze juz po polsku pisac nie mozesz??? Ciebie to az strach czytac...
W calej rozciaglosci sie podpisuje pod cymru icon_smile.gif

Pozdrawiam!

Napisany przez: mon1k@ nie, 25 sty 2009 - 20:02

Czesc mozna sie dol谩czyc?

Jetem w uk dopiero 7 miesiecy, i z checia pogadam z mamami z uk.

Widze ze wiekszosc z was mieszka w Angli, ja w Szkocji wiec na zywo pewnie nie spotkam sie z zada z was ale chetnie popissze n a tym watku, bo fajnie tak pogadac z kims kto moze zrozumiec moje problemy.

Mam dwuletnia coreczke, nie pracuje na razie,maz tylko pracuje, nie mamy kokosow ale poczatki zawsze sa trudne, przyjechalismy razem, cala trojka, bo nie chcielismy sie rozdzielac,

Chcialabym drugie dzieciatko, ale nie wiem czy sobie poradzimy, zwlaszcza ze ja nie pracuje

Pozdrawiam
Monika

Napisany przez: tosia9 pi膮, 17 kwi 2009 - 23:44

CYTAT(anonimowy @ Thu, 20 Oct 2005 - 17:39) *
a nie wiesz czy miala prace przez agencje?? Ja niestety mam czasowa umowe z agencja a nie mam pojecia gdzie dowiedziec sie o prawa jakie mi tu przysluguja


Czy kto艣 udzieli odpowiedzi na to pytanie?, bardzo prosz臋!!!!!Chodzi mi o prawa b臋d膮c w ci膮偶y, je偶eli pracuj臋 na umowie z agencj膮!!!

Napisany przez: Monia83 wto, 05 maj 2009 - 00:17

Witam mamusie

Czy sa jakies mamusie kt贸re mieszkaja gdzies w okolicach Manchester?? Fajnie by bylo sobie poklikac z kims z tamtad icon_smile.gif

Pozdrowienia i buziaki
Monika

Napisany przez: m@Gd@ wto, 19 maj 2009 - 21:28

witam wszytkie mamusie z Anglii icon_wink.gif
pozwole sobie dolaczyc do waszego grona, choc narazie jestem w ciazy (ale juz niedlugo).... icon_wink.gif 06.gif ,
Monia83 jesli jestes z Manchesteru to najwyrazniej jestesmy sasiadkami icon_smile.gif
Pozdarwiam

Napisany przez: viki09 czw, 21 maj 2009 - 21:55

Witam Was wszystkie
Jestem mama trojki dzieci
Najmlodsze urodzilo sie tutaj w Anglii i ma 7 tyg i kolejno 10 i 13 lat
Mieszkamy w S-O-T

Serdecznie pozdrawiam szystkie mamusie na wyspach

Napisany przez: viki09 czw, 21 maj 2009 - 22:14

CYTAT(tosia9 @ Fri, 17 Apr 2009 - 23:44) *
Czy kto艣 udzieli odpowiedzi na to pytanie?, bardzo prosz臋!!!!!Chodzi mi o prawa b臋d膮c w ci膮偶y, je偶eli pracuj臋 na umowie z agencj膮!!!


tosiu9 masz takie same prawa jak pracownik kontraktowy
tzn nie moga Cie zwolnic (jesli powiadomilas ich ze jestes w ciazy) i jesli przepracowalas u nich odpowiedni okres czasu musza Ci wyplacac macierzynski

Napisany przez: Monia83 czw, 04 cze 2009 - 18:02

Witam mamusie,

Mieszkam w Bolton niedaleko Manchester i tak sobie pomyslalam czy jest moze jakas mamusia kt贸ra chcialaby pochodzic sobie na spacerki w taka piekna pogode z naszymi malutkimi pociechami icon_smile.gif

Pozdrawiam
Monika

Napisany przez: Sel pi膮, 12 cze 2009 - 10:16

CYTAT(tosia9 @ Fri, 17 Apr 2009 - 22:44) *
Czy kto艣 udzieli odpowiedzi na to pytanie?, bardzo prosz臋!!!!!Chodzi mi o prawa b臋d膮c w ci膮偶y, je偶eli pracuj臋 na umowie z agencj膮!!!

Nie wiem o jakie konkretnie "prawa" Ci chodzi, ale je艣li o SMP, to aby otrzyma膰 Statutory Maternity Pay musisz pracowa膰 dla agencji przez 26 tygodni w pi臋tnastym tygodniu przed rozwi膮zaniem i musisz zarabia膰 95 funt贸w tygodniowo (przed podatkiem)
Je艣li nie kwalifikujesz si臋 do SMP, mo偶esz ubiega膰 si臋 w Job Centre o tzw. Maternity Allowance.

Napisany przez: asiam23 pon, 05 pa藕 2009 - 21:31

Hej dziewczyny.
Mam na imie Aska i jestem w UK 4 lata, mieszkam w Cardiff we Walii. Mam prawie polroczna coreczke Zuzie. Mozna do Was dolaczyc??
pozdrawiam

Napisany przez: Xenna sob, 24 pa藕 2009 - 06:54

Witajcie dziewczyny!
Mam do Was pytanie i zarazem pro艣b臋 a mianowicie czy jest gdzie艣 w Waszych okolicach sklep z obuwiem Dr Martens?
Je艣li tak i jak mia艂yby艣cie chwilk臋 wolnego czasu to mia艂abym ogromn膮 pro艣b臋 o sprawdzenie ceny tego modelu:
Dr Martens - Martensy - 1B60 Illusion

Za co z g贸ry baaaaaardzo dzi臋kuj臋 i pozdrawiam serdecznie!

Napisany przez: sonia18a pi膮, 30 pa藕 2009 - 23:48

hej
mieszkam kolo birmingham i mam prawie 7 miesiecznego synka icon_smile.gif

zaglada tu ktos jeszcze??

asiam23 wub.gif

Napisany przez: Coffee pi膮, 20 lis 2009 - 09:29

do mam z londynu i okolic...mieszkam w poludniowej walii, ale jeszcze przed swietami z_choinka.gif /mam nadzieje/ przenosimy sie do londynu...mam pytanie, moj syn jest w katolickiej szkole..niestety najblizsza do naszego przyszlego domu-nie ma juz miejsc...a do szkoly jakiejs musze go przeciez zapisac. no wiec sa tez inne katolickie niby znowu nie tak daleko ale jednak jakies 4km...jazda samochodem w gre nie wchodzi. tu gdzie teraz mieszkam dziecko bral autobus szkolny. jak to w londynie jest gdybym zapisala synka do dalszej katolickiej?

Napisany przez: sofka-magdalenka wto, 05 sty 2010 - 18:08

Witam, czy sa tutaj moze jakies mamy z West Drayton lub okolic?

Pozdrawiam wszystkich icon_biggrin.gif icon_mrgreen.gif

Napisany przez: sofka-magdalenka wto, 05 sty 2010 - 18:12

CYTAT(Coffee @ Fri, 20 Nov 2009 - 08:29) *
do mam z londynu i okolic...mieszkam w poludniowej walii, ale jeszcze przed swietami z_choinka.gif /mam nadzieje/ przenosimy sie do Londynu...mam pytanie, moj syn jest w katolickiej szkole..niestety najblizsza do naszego przyszlego domu-nie ma juz miejsc...a do szkoly jakiejs musze go przeciez zapisac. no wiec sa tez inne katolickie niby znowu nie tak daleko ale jednak jakies 4km...jazda samochodem w gre nie wchodzi. tu gdzie teraz mieszkam dziecko bral autobus szkolny. jak to w Londynie jest gdybym zapisala synka do dalszej katolickiej?

Droga Coffe, powiem szczerze ale nie widzialm tutaj w londynie autobusow szkolnych dowozacych dzieci, albo przywozone byly przez rodzicow albo poruszaly sie srodkiem transportu miejskiego czyli zwyklym autobusem, nie mam pojecia moze ja o czyms nie wiem? Mojego synka wozil Tz do szkoly ja niestey juz szlam na pieszo po niego a mialam bite z trzy kilometry:).

Napisany przez: sonia18a pon, 11 sty 2010 - 15:53

u nas tez nie ma szkolnych autobusow (za wyjatkiem dzieci uposledzonych, inwalidow itp, po ktore przyjezdza bus szkolny do domu i odwozi pod sama szkole), za to dzieci dojezdzaja zwyklymi autobusami pod sama szkole i autobusy kursuja co chwile wiec nie trzeba czekac dluzej niz 5 min icon_smile.gif no i kupuje sie bilet tzw. szkolny ktore jest o wiele tanszy niz normalny icon_smile.gif

Napisany przez: Coffee nie, 31 sty 2010 - 16:34

Sophie widze ze mieszkamy chyba niezbyt daleko siebie i synkow mamy w podobnym wieku icon_wink.gif
zamieszkalismy przed swietami w Isleworth...wiesz gdzie to? pozdrawiam

Napisany przez: emilly1975 wto, 02 lut 2010 - 15:10

Soniu chyba znalaz艂am ten w膮tek icon_redface.gif


Napisany przez: sonia18a wto, 02 lut 2010 - 15:13

a no znalazlas icon_biggrin.gif

emily jak dlugo jestes w UK?? wszystkie dzieci tu rodzilas??

Napisany przez: emilly1975 wto, 02 lut 2010 - 15:19

CYTAT(sonia18a @ Tue, 02 Feb 2010 - 14:13) *
a no znalazlas icon_biggrin.gif

emily jak dlugo jestes w UK?? wszystkie dzieci tu rodzilas??


w czerwcu stuknie 5 lat jak jestem w UK. 3 lata i 2 m-ce mieszka艂am w Londynie ,a p贸藕niej chcieli艣my si臋 wyprowadzi膰 stamt膮d ze wzgl臋du na dzieci.
Tylko Miki urodzi艂 si臋 w UK.

Napisany przez: sonia18a wto, 02 lut 2010 - 16:10

ooo to juz pokazny czas. czyli w sumie wiesz jak ciaza tu przebiega itd icon_wink.gif tez masz taka zla opinie na temat sluzby zdrowia tutaj ?? tzn zeby nie bylo ze ja mam- bo ja nie narzekam icon_wink.gif

planujecie zostac na stale??

Napisany przez: emilly1975 wto, 02 lut 2010 - 18:27

CYTAT(sonia18a @ Tue, 02 Feb 2010 - 15:10) *
ooo to juz pokazny czas. czyli w sumie wiesz jak ciaza tu przebiega itd icon_wink.gif tez masz taka zla opinie na temat sluzby zdrowia tutaj ?? tzn zeby nie bylo ze ja mam- bo ja nie narzekam icon_wink.gif

planujecie zostac na stale??


Niestety mam z艂膮 opini臋 na temat s艂u偶by zdrowia w UK. W Londynie mia艂am tragiczn膮 opiek臋 podczas ci膮偶y,ale dzi臋kowa膰 Bogu,偶e w czas si臋 przeprowadzi艂am do miejszej mie艣ciny,bo tutaj nie narzekam przynajmniej. Naprawd臋 jestem zadowolona.
Je偶eli chodzi o GP to lekarz standardowo przepisuje Paracetamol na wszystko 29.gif . Dlatego jestem dobrze zaopatrzona w leki przywiezione z Polski 06.gif .

Chcemu tu zosta膰 na sta艂e, odwykli艣my od Polski i tamtego rytmu 偶ycia.

A Ty jak d艂ugo jeste艣 w UK?

Napisany przez: Bogusia123456 wto, 02 lut 2010 - 19:19

Powszechnie wiadomo ze Londyn jest mocno przeludniony,
a wraz z nim i przychodnie 03.gif
Jak mawia znajoma GP- rodaczka, wiele zalezy od miejsca zamieszkania.
Rowniez lepsi lekarze nie wybiora raczej biedniejszych, mocno zageszczonych dzielnic i zakatkow

Ja mam bardzo dobre doswiadczenia w mojej 14letniej bytnosci tutaj,
ale tez w Londynie ani zadnym `gestym` miescie nigdy nie mieszkalam.
Apteki z PL nie zwoze.
Na przeziebienie paracetamol z powodzeniem wystarcza
( i nabywam sama bo z katarem do GP nie chodze icon_smile.gif )
a na zap. pluc i powazniejsze rzeczy, o ile mi wiadomo ( ze slyszenia glownie bo ten system jakos nam sluzy i nie chorujemy ciezej niz na katar), cos wiecej niz Calpol przepisuja.

Coffee, to Ty juz nie w Walii? icon_smile.gif

Widze ze blizej w nasza strone sie przeprowadziliscie. icon_wink.gif

Napisany przez: sonia18a wto, 02 lut 2010 - 20:39

ja praktycznie 2 rok, ale tak teoretycznie to 4 icon_smile.gif

mieszkam w wednesbury, niedaleko birmingham. poki co "owy" paracetamol jeszcze mnie nie zawiodl na zwykle przeziebienie icon_wink.gif ale zdarzylo mi sie juz otrzymac ibuprofen i krople do malego, bo katar zaczal mu splywac brzydko i juz nic nam nie pomagalo. A gdy maly dostal stanu zapalnego w buzi od przebitego dziasla, bez problemow, sam od siebie wypisal mi antybiotyk, min. Amoxicilin czy cos takiego i cos jeszcze. Raczej ufam mojemu GP, wiec nie zwoze lekow z Polski. No i w sumie kazdy straszyl mnie ze tu ciezko donosic zagrozona ciaze, jednak poprzednia tez byla, tyle ze mialam leki jeszcze z Polski wlasnie, a kiedy kazano tu mi je odstawic zaczelam 36 tyg, i ... urodzilam icon_wink.gif a teraz faktycznie sie balam, jednak i tu lekarze mnie nie zaniedbali i lekarstwa na podtrzymanie ciazy dostalam, a i kontroli mam wiecej lacznie z usg icon_smile.gif wiec raczej narzekac nie moge icon_smile.gif nie moge przeciez winic lekarzy, za moj organizm...

Bogusia, ty to juz tutaj masz staz icon_wink.gif a moze sie oientujesz jak to wyglada, jesli ja nie pracuje, tylko J, czy po porodzie nalezy sie mu jakies wolne czy tylko urlop?? bo nie wiemy jak to zalatwic :/

Napisany przez: emilly1975 艣ro, 03 lut 2010 - 08:33

Sonia z tego co wiem to tatu艣 po porodzie mo偶e dosta膰 2 tygodnie p艂atnego urlopu-zale偶y to te偶 jak d艂ugo pracuje w firmie ,nie wiem tylko czy dla self-employed s膮 takie zasady.

znalaza艂am jeszcze tak膮 wypowied藕 o urlopie dla tatusia:
2 tygodnie, pod warunkiem, ze przepracowal w tym samym miejscu rok, o tym tez znajdziesz informacje w ksiazce "NHS Pregnancy Book", polecam przejrzenie jej dokladnie. Jesli nie przepracowal roku to niech zapyta pracodawcy, bo niektorzy daja dodatkowe wolne dni od siebie. W ostatecznosci zostaje kilka dni urlopu lub urlopu bezplatnego.

Napisany przez: emilly1975 艣ro, 03 lut 2010 - 10:18

Powiem Wam,kiedy si臋 najbardziej zrazilam do NHS. Ot贸偶, Miki mia艂 rota wirusa w wieku 1 miesi膮ca i sama musia艂am z nim walczy膰 10 dni . Pomog艂a mu na odleg艂o艣膰 moja kole偶anka i siostra piel臋gniarka m贸wi膮c 偶eby poda膰 malemu m膮k臋 ziemniaczan膮 rozcie艅czon膮 z wod膮... Wiemy,偶e dziecko z rota jest hospitalizowane,2-3 dni kropl贸wki i wychodzi do domu.
Na biegunk臋 te偶 nic nie daj膮,bo trzeba wys.r... za przeproszeniem wirusy 29.gif . No tak,wol膮 sp臋dzi膰 w kiblu ze 3-4 dni i nic w tym czasie nie robi膰 29.gif .
W moim tera藕niejszym GP jeden lekarz ma koleki na 2 tygodnie naprz贸d i drugi-lekarka z Indii,kt贸ra nie ma praktycznie nikogo w kolejce. Tylko sk膮d ja mam wiedzie膰 kiedy zachoruj臋 i zapisa膰 si臋 nA przysz艂o艣膰... Trafi艂am do tej lekarki ze 3 razy i 3 razy 偶a艂owa艂am,偶e siedzia艂am w przychodni 偶eby si臋 z ni膮 spotka膰.

Drugi przypadek kiedy to NHS mi podpad艂o: przedawkowali mi leki od tarczycy (mia艂am 6xdziennie co wszystkich dziwi艂o,ale nikt nic nie zrobi艂)-by艂am w ci膮偶y. Ca艂膮 ci膮偶臋 偶y艂am w stresie czy z ma艂ym jest wszystko oki. O.K. dosz艂o w ko艅cu do badania i dosta艂am tel. ze szpitala,偶e w trybie natychmiastowym mam zaprzesta膰 branie leku...

Edit: liter贸wki

Napisany przez: sonia18a 艣ro, 03 lut 2010 - 19:24

Emily to faktycznie nie ciekawie, moj mlody na biegunke z wymiotami dostal elektrolity jakies... o smaku owocow lesnych icon_biggrin.gif pil az sie mu uszy trzesly

moj gp tez z Indii icon_wink.gif

Napisany przez: Bogusia123456 艣ro, 03 lut 2010 - 21:54

Oj Emilly icon_wink.gif Nie przekonam Cie ( i nie jest to moim celem)
ale ja sie absolutnie zgadzam z ta metoda leczenia rota i matkowanie osobiste mi nie raz i nie dwa to w autopsji potwierdzilo ( bo i sporo takich przejsc za nami- przy szostce i przez lata sie uzbiera icon_wink.gif )
Co wiecej, brzmi mi to logicznie jak najbardziej ( i od naukowej strony tez sie kupy trzyma) bo organizm musi sie oczyscic i takie rozne smecty i inne cuda powstrzymujace z jednej czy drugiej strony tylko ten proces przedluzaja albo w inne paskudztwo przechodzi.
Niemowlakowi bym maki ziemniaczanej nie podala icon_confused.gif ale to moje zdanie.

Nigdy u nas nie skonczylo sie szpitalem czy nawet malym odwodnieniem, choc wirus wirusowi nierowny i dlugosc trwania od odmiany zalezy a i od tego w jakim stanie konkretny organizm zastaje.
U takich maluchow zwykle ma duzo lagodniejszy przebieg jesli karmione piersia i przed odwodnieniem to tez chroni.
U starszych za elektrolity robila woda z odrobina soli i cukru ( to samo bo nie przelatuje dzieki tym dodatkom a byla dla nich latwiejsza do przelkniecia niz jakies slono-slodkie chemiczne `owoce lesne` icon_twisted.gif )

U nas do przychodni wizyta tego samego dnia zawsze. Bez znaczenia czy nagly przypadek czy moze poczekac.
Nawet gdybym chciala z wyprzedzeniem zamowic to sie nie da. icon_mrgreen.gif
Jesli nie do naszej najblizszej, to druga przejmuje pacjentow ( ci sami lekarze)i takie same doswiadczenia mam z innych przychodni wiec nie mam na co narzekac icon_wink.gif

Ja mysle ze to jeszcze kwestia oczekiwan i przyzwyczajen.
Moja `kariera matkowania` zaczela sie tutaj dopiero wiec nie mam zadnych odnosnikow z PL a na rady kuzynek-pielegniarek glucha jestem odkad przy pierwszej wizycie z pierworodna w PL jedna mnie tormentiolem dla 3miesieczniaka uszczesliwila, druga lakcitem na zapas ( ot tak, dla wzbogacenia mialam podawac diabel.gif ), kilka kolejnych arsenalem medykamentow nie wiem na co i wszyscy jakies niedobory weszyli tylko dlatego ze inaczej niz w PL 10.gif albo `bo u dziecka sasiadow> kuzynki_bratowej (niepotrzebne skreslic) zdiagnozowano akurat` icon_cool.gif
Nie, ja wole jednak zdrowe podejcie do wlasnego zdrowia i organizmu w dziatwie ksztaltowac a nie na hipochondrykow wychowac. Poki co, nam sluzy 06.gif
Moj maz po tubylczemu `leczony` i ma sie duzo lepiej niz ja - produkt starej polskiej szkoly acz na tubylcze metody nawrocony z dobrym skutkiem.


Sonia,
z tego co wiem swiezemu tacie nalezy sie co najmniej tydzien platnego urlopu. Z tym ze trzeba o tym wczesniej pracodawce poinformowac( o spodziewanym terminie porodu). Chyba z jakims konkretnym wyprzedzeniem ( min 4 tyg o ile mnie pamiec nie myli ale moze wczesniej nawet)

Tu masz informacje:
https://www.dad.info/work/paternity-leave/how-long-and-how-much/

wynika z tego ze od dnia porodu tydzien do 2 lub w wybranym terminie, ale nie pozniej niz 56 dni po porodzie.

Warunki platnosci uzaleznione od pracodawcy. Wieksze firmy zwykle maja lepszy pakiet i sami placa ( np pelna tygodniowa pensje) za 1 czy 2 tygodnie takiego urlopu albo oferuja 1 platny 100%, drugi bezplatny
Jesli pracodawca nie zadeklarowal sie w pakiecie ze placi i z dobrrej woli tez nie bedzie, wtedy przysluguje tzw statutory paternity pay w ustalonej wysokosci £123.06

W przyp mojego meza byl to zawsze tydzien ( dzien porodu plus 6 dni ponad i platne 100% przez pracodawce.) - ( ojej, a moze 2 tyg- juz nie pamietam 37.gif )
Po ostatnim porodzie dodatkowy tydzien nam spadl z nieba ale pierwszy mielismy z zyciorysu wykreslony bo go spedzilam w szpitalu 08.gif ( ze wzgledu na jakas dziwna infekcje)
Syn byl ze mna i maz tez( do opieki nad dzieckiem i pomocy mi przy nim- mial w moim pokoju wstawione lozko i pelnoetatowo sie nami zajmowal). W zw z tym ten pierwszy tydzien zostal odliczony od paternity leave i policzony jako opieka nad nami.
I tez platny 100%. Tylko ze wlasnie wszystko od pakietu i czasem dobrej woli pracodawcy uzaleznione. niech maz juz teraz zapyta o warunki pracodawce czy w kadrach albo jesli jest czlonkiem unii pracowniczej to to jest dobre zrodlo.

Jak Emilly pisze, moze tez byc uzaleznione od dlugosci zatrudnienia ale jesli mezowi przysluguje to niech urlop wypoczynkowy zachowa na wypoczynek icon_smile.gif


Napisany przez: sonia18a 艣ro, 03 lut 2010 - 22:44

wlasnie chodzi o to ze "znajomi" z pracy twierdza, ze nic takiego nie moze dostac... dlatego pytam Was jako bardziej doswiadczone icon_wink.gif wlasnie troche szkoda mi tego jego urlopu, bo "zwykly" odpoczynek tez by mu sie kiedys przydal... Ale tak jak mowicie- powiem zeby zapytal w kadrach, bo rownie "uprzejmy" kolega powiedzial ze wniosek o paszport mozna zlozyc przez posrednika w Birmingham icon_eek.gif a ze sie z tym nie zgadzalam, to "dziwn膮" zostalam icon_razz.gif a dzis owy kolega mial mozliwosc Londyn odwiedzic, bo przez posrednika sie jednak nie da icon_twisted.gif

Napisany przez: emilly1975 czw, 04 lut 2010 - 16:47

CYTAT(Bogusia123456 @ Wed, 03 Feb 2010 - 20:54) *
Ja mysle ze to jeszcze kwestia oczekiwan i przyzwyczajen.
Moja `kariera matkowania` zaczela sie tutaj dopiero wiec nie mam zadnych odnosnikow z PL a na rady kuzynek-pielegniarek glucha jestem odkad przy pierwszej wizycie z pierworodna w PL jedna mnie tormentiolem dla 3miesieczniaka uszczesliwila, druga lakcitem na zapas ( ot tak, dla wzbogacenia mialam podawac diabel.gif ), kilka kolejnych arsenalem medykamentow nie wiem na co i wszyscy jakies niedobory weszyli tylko dlatego ze inaczej niz w PL 10.gif albo `bo u dziecka sasiadow> kuzynki_bratowej (niepotrzebne skreslic) zdiagnozowano akurat` icon_cool.gif
Nie, ja wole jednak zdrowe podejcie do wlasnego zdrowia i organizmu w dziatwie ksztaltowac a nie na hipochondrykow wychowac. Poki co, nam sluzy 06.gif
Moj maz po tubylczemu `leczony` i ma sie duzo lepiej niz ja - produkt starej polskiej szkoly acz na tubylcze metody nawrocony z dobrym skutkiem.


Dok艂adnie Bogusia. Ja dwoje dzieci wychowywa艂am w Polsce,gdzie by艂y kilkakrotnie hospitalizowane przez przewlek艂e choroby,nauczy艂am si臋 "po polsku" je leczy膰, p贸藕niej homeopati膮 i jako艣 偶yli艣my.
Po przyje藕dzie tutaj ch艂opcy przestali raczej chorowa膰, Miki opr贸cz rota wirusa mia艂 2x katarek /odpuka膰. Powem szczerze,偶e przyzwyczai艂am si臋 do my艣li,偶e jak i艣膰 do GP to po Paracetamol diabel.gif .

Nie zrozumiem tylko podej艣cia naturalnej selekcji -w Londynie powiedziano mi,偶e do 12 tygodnia ci膮偶y nie robi膮 nic-tzn. nie podtrzymuj膮. Ja tego nie rozumiem,bo moich ch艂opc贸w ( P. i B.) nie by艂oby ze mn膮 gdybym nie by艂a na podtrzymaniu.
A ten incydent kiedy mi powiedzieli o poronieniu b臋d膮c w ci膮偶y z Mikim przeszed艂 wszystko. Bez USG i sprawdzenia czy mo偶e jeszcze jednak jest te dziecko... icon_evil.gif Nie musz臋 m贸wi膰 przez co przechodzi艂am...

Napisany przez: Bogusia123456 czw, 04 lut 2010 - 18:16

CYTAT(emilly1975 @ Thu, 04 Feb 2010 - 15:47) *
Nie zrozumiem tylko podej艣cia naturalnej selekcji -w Londynie powiedziano mi,偶e do 12 tygodnia ci膮偶y nie robi膮 nic-tzn. nie podtrzymuj膮. Ja tego nie rozumiem,bo moich ch艂opc贸w ( P. i B.) nie by艂oby ze mn膮 gdybym nie by艂a na podtrzymaniu.


Emilly, bo to jest tak ( pozwole sobie na wywod bo z racji roznych dyskusji i analiz porownawnczych obstukalam temat i wypytalam troche)....

Otoz w UK, podobnie jak w wielu zachodnich krajach, stosuje sie zatwierdzona przez Swiatowa Org. Zdrowia EBM ( medycyne oparta na doswiadczeniu)
czyli zadnych lekow czy metod ktore moglyby zaszkodzic bardziej niz pomoc
albo w stosunku do ktorych nie udowodniono ze przynosza wymierne czy jakiekolwiek korzysci.

A do tych ostatnich m in zaliczaja sie rozne medykamenty i cuda na kiju stosowane w PL celem rzekomego ratowania wczesnej ciazy 37.gif
Przeslynny duphaston np ktory oprocz tego ze poza b. nielicznymi przypadkami konkretnymi
w/g wszelkich dotychczasowych badan naukowych zadnych korzysci nie przynosi jesli o ratowanie wczesnej ciazy chodzi ( naprawde)
to jeszcze moze powodowac powazne problemy u zdrowego plodu ktory bez niego by sie utrzymal - m in wady serca.
Rowniez cala reszta tego `ratujacego wczesna ciaze` arsenalu.

Tak naprawde nie ma zadnego potwierdzenia i dowodow na to ze te wszystkie `zagrozone ciaze` trzymaly sie dzieki ten roznictej interwencji. Raczej pomimo jej stosowania. icon_wink.gif

Znam wiele osob ktore tu w UK mialy prowadzone ciaze( ja np w drugiej) i np krwawienie, plamienie i bez lekow wszystko bylo dalej dobrze.

Z drugiej strony nie moge powiedziec ze nic sie nie robi bo np w pierwszej przy niepokojach roznych mialam wczesne usg i badania rozne z ktorymi uwineli sie szybko trzymajac mnie dobe na oddziale.

Nie wiem czy Ty jestes tego przykladem ale jesli 2 pierwsze ciaze z Polski byly zagrozone i musialas byc na podtrzymaniu zeby je utrzymac i urodzic zdrowe dzieci to juz mnie `troche` zastanawia ze trzecia- brytyjska icon_wink.gif bez tych lekow sie obyla. icon_wink.gif

Moja siostra w takiej samej sytuacji jak moja-plamienie ( i calkiem sporo znajomych kobiet) brala ten duphaston ze strachu `bo by sobie nie darowala gdyby cos sie stalo` albo ` a nuz pomoze`. A pozniej, gdy byly problemy z sercem u dziecka to znowu plucie sobie w brode ze to moze od tego.
Ja jestem na 99.99% pewna ze ten duphaston i inne piguly jej wcale nie pomogly w utrzymaniu tej ciazy a zle samopoczucie podczas brania i problemy u dziecka pozniej byly tylko `atrakcja` gratis.
W Pl tez juz sie odchodzi od tej medykalizacji poczatkow ciazy i bardziej rozwazni i uczciwi lekarze przyznaja ze tak naprawde nikt nie zna cudownej metody, piguly na ratowanie ciaz ktorych natura zdecydowala sie pozbyc i ze z lekami czy bez- efekt zawsze bedzie ten sam- utrzyma sie lub nie.
Wiec po co leki ktore maja tez dzialanie uboczne i powaznie zagrazaja zarodkowi na etapie bardzo delikatnym bo ksztaltowania sie organow.

Przeciez to jakas epidemia polska chyba ze co druga ciezarna jest na lekach we wczesnej i/lub poznej ciazy.
Co ktoras ma szew czy inny krazem i znaczna wiekszosc musi lezec i sie nie ruszac 43.gif
Moja teoria jest taka ze niestety polscy lekarze lubia przepisywac chemie bo po pierwsze nierzadko nie uzupelniaja wiedzy sprzez 20-30 lat kiedy to skonczyli studia i nie bazuja na wiarygodnych zaleceniach a naw lasnym widzimisiu icon_cool.gif ,
po drugie, takie wbicie kobiecie do glowy ze jej ciaza jest stanem chorobowym
ulatwia nad nia kontrole i szczegolnie prywatnie ta kobieta czesciej sie w gabinecie pojawi, mozna jej tez robic czesciej usg( za dodatkowa oplata nierzadko) oraz przepisac lek sponsorowany 03.gif za ktory to ona wybuli.
Niektorzy lekarze tez po prostu sie boja ze jesli nie przepisza to im `uwsiadomiona` pacjentka nie wroci bo wszak powszechnie wiadomo ze lekarz ktory nie da na nic recepty, zadnego problemu nie wyweszy to przeciez konowal i trzeba go zmienic 03.gif

No niestety, z perspektywy czasu i na odleglosc wychodzi mi na to ze w ogolnym rozrachunku to jestesmy takim troche `hipochondrycznym` spoleczenstwem ktore dobrze sie czuje kiedy ma diagnoze ze zle sie czuje 48.gif

Oczywiscie ze tubylczy lekarze nie sa bez skazy ale to podejscie w temacie wczesnych ciaz akurat tez rozumiem i jest ono niejako naukowo uzasadnione wiec zgadzam sie w calej rozciaglosci ze szkoda w tym momemcie wyrzucac w bloto pieniadze jesli wiadomo ze te metody nie pomagaja.
Z kolei maja jedne z najlepszych osiagniec jesli chodzi o leczenie zdiagnozowanej nieplodnosci, wszystko w tym temacie jest refundowane i kobiety ktore naprawde potrzebuja pomocy w tym temacie i wiadomo ze da sie dla nich cos realnie zrobic( bo maja konkretna diagnoze i jest mozliwosc pomocy w ich konkretnej sytuacji) sa otoczone fachowa opieka.
No nie wiem. Do mnie to przemawia tak na logike po prostu.

Wspolczuje przejsc w ciazy z Mikim. Nie rozumiem dlaczeczego Ci takiej informacji udzielili icon_sad.gif ale takie historie bezdusznosci zdarzaja sie niestety niezaleznie od miejsca.
Dziecko znajomej w PL ktorej chciano czyszczenie zrobic ` bo zarodek martwy` ma sie swietnie i skonczylo 5 lat icon_smile.gif
`Martwy zarodek` mojej korespondencyjnej znajomej ma juz chyba 9 lub 10 lat i istnieje dzieki temu ze ktos w naprawde ostatniej chwili zgodzil sie zrobic kolejne usg przed czyszczeniem , aparat byl lepszy ( bo szpitalnym, nie prywatny)i dopatrzyli sie bicia serca icon_cool.gif
Nie chce nawet myslec ile takich aparatow sprowadzonych z wysypiska w Niemczech przyczynilo sie nie tak optymistycznego zakonczenia 21.gif







Napisany przez: Bogusia123456 czw, 04 lut 2010 - 18:17

Sonia, zapytajcie w kadrach icon_smile.gif
Znajomi to maja czasem takie pomysly.... icon_twisted.gif



Napisany przez: Leni czw, 04 lut 2010 - 18:36


Proces przestawiania sie z polskej sluzby zdrowia na brytyjska i w ogole zachodnia, moze trwac nawet latami icon_wink.gif
Ja po 5 latach jeszcze chcialam walczyc jak lwica o naciecie krocza przy porodzie 29.gif
Do dzis mam nalecialosci 03.gif i dyskutuje z mezem, ktory to ma zachodnie podejscie.

Napisany przez: emilly1975 czw, 04 lut 2010 - 18:57

Bogusia my艣l臋,偶e w du偶ej mierze masz racj臋. Tylko analizuj膮c moje ci膮偶e stwierdzam,偶e albo sobie wm贸wi艂am,偶e te tabletki tak mi pomagaj膮 albo naprawd臋 pomog艂y -po odstawieniu w 36 tyg. z Przemkiem urodzi艂am zaraz potem i z Barnim po odstawieniu w 34 tygodniu znalaz艂am si臋 na porod贸wce. P贸藕niej 2 poronienia - 1 w Polsce i 1 w Anglii -nie bra艂am 偶adnych lek贸w na podtrzymanie,nie umiem powiedzie膰 dlaczego? Nic mnie nie bola艂o,ale sta艂o si臋... Z Przemkiem i Bartkiem mia艂am od pocz膮tku potworne b贸le w podbrzuszu,a dodatkow膮 atrakcj膮 w ci膮偶y z Barnim by艂 torbiel okr臋caj膮cy si臋 wok贸l jajnika (podpisa艂am wtedy w szpitalu,偶e nie zgadzam si臋 na usuni臋cie ci膮偶y i to jest na moje w艂asne ryzyko). Bra艂am Fenoterol.
A Duphaston dosta艂am w ci膮偶y z Mikim zaraz po krwotoku (od polskiego gina). Zjad艂am 2 opakowania i na tyle. P贸藕niej si臋 po prostu oszcz臋dza艂am -zalecenie mojej po艂o偶nej. Teraz czuj臋 si臋 znakomicie/odpuka膰 i od pocz膮tku bior臋 tylko kwas foliowy i witaminy. I oby tak zosta艂o do ko艅ca blagam.gif . Fakt ,mam mi臋艣niaka,b臋d膮c w ci膮偶y dosta艂am recept臋 na Duphaston,ale nie bior臋 no bo po co? Skoro dobrze si臋 czuj臋... No i tu przyznam Ci racj臋-czasami ginekolodzy daj膮 tabletki na wyrost 08.gif . Po prawie 5 latach i tak zmieni艂am swoje podej艣cie do GP o 360 * icon_biggrin.gif

Napisany przez: Bogusia123456 czw, 04 lut 2010 - 22:48

Emilly, dopiero dopatrzylam sie kolejnego paseczka... gratululacje serdeczne i mocno trzymam kciuki zeby tylko tak dalej i bezproblemowo icon_biggrin.gif

Mnie bole w ciazy przesladowaly od poczatku do konca w kazdej ( stad m.in. w pierwszej przeglad w szpitalu bo byly tak silne ze podejrzewali ciaze pozamaciczna- wyszlo ze wszystko Ok i tak mam po prostu diabel.gif )
Najpierw jakies wczesnociazowe, pozniej skurcze BH ktore z definicji `nie bola` icon_rolleyes.gif icon_cool.gif . Nigdy nic nie bralam.
Nie oszczedzalam sie tez ( przerwy mdzy pierwszymi czterema ciazami -14 mies icon_wink.gif ) Pod koniec ciazy wrecz przeciwnie. Zwlaszcza w 3 ostatnich bo nie chcialam sie przeterminowac 2 tyg jak w trzeciej (pomimo pchania pod gorke podwojnego wozka 03.gif w celu rozbujania akcji).
Chyba jestem niewytrzasalna bo moj speed record icon_wink.gif to 2-3 dni przed terminem. Reszta w terminie (z duzym wysilkiem bo odgornie zarzadzono ze przeterminowac sie nie moge-inaczej przy swoich mozliwosciach 5 kilogramowca urodze 03.gif ) albo po.
Moje znajome po fenoterolu z `zagrozona ciaza` tez bywaja niewytrzasalne icon_smile.gif

Wspolczuje przejsc wszystkich. przytul.gif






Napisany przez: sonia18a pi膮, 05 lut 2010 - 15:50

nie wiem czy ja po prostu inaczej trafilam czy co... pierwsza ciaze blizniacza poronilam jeszcze w Polsce. Z Brian'owa zagrozenie od samego poczatku... Zaczelam ciaze w Polsce gdzie dostalam rozne "leki", ale pozniej mimo wszystko wyemigrowalam tutaj... Mialam dosc czesto usg, bo tu mowili praktycznie to samo co w Polsce, na temat ciazy. Gdy zaczelam 36 tydz kazali odstawic tab, bo stwierdzili ze wyraznie bezpieczniejsze bedzie to dla dziecka na tym etapie- odstawilam i... urodzilam brian'a icon_wink.gif
teraz w tej ciazy nie patyczkowali sie ze mna, poszlam do poloznej, akurat dostalam plamien dzien przed wizyta, nie bylo zmiluj, mimo 11 tyg od razu byl szpital, wszystkie badania itd... Baaa nawet mialam badanie ginekologiczne, ktorego tutaj podobno nie robia... Bylam w szoku przychodzac do szpitala i widzac, ze trzymia oni moja poprzednia karte ciazy, zebym nie musiala streszczac wszystkiego od poczatku icon_eek.gif i... po badaniach itd rowniez tutaj dostalam leki... Z gory powiedzieli mi, ze szwu mi nie zaloza z powodu mojej macicy, ale... zajmuja sie mna i to jest dla mnie wazne... Wizyty mam czesto, zarowno u poloznej jak i w szpitalu... No i lezec kazali, a z Sure Start przyznano mi opiekunke dla Brian'a gdybym bardzo potrzebowala, bo sie np zle czuje czy cos jest nie tak... Kazali jak najwiecej lezec, nie dzwigac itd dopoki sytuacja sie nie wyklaruje.... Teraz czekam na kolejne badania...

Prawde mowiac obawialam sie tej ciazy, bo wszyscy wlasnie mowili ze do 12 tyg rzadnej pomocy itd... na "brak" badan gin nie narzekam, bo uwazam podobnie jak i lekarze, ze "nie potrzebne" grzebanie moze przyniesc wiecej szkody niz pozytku, ale zrobili jedno i powiedzieli, ze meczyc mnie narazie tym nie beda. Wiec rozczarowalam sie pozytywnie, tym ze sie ktos mna zajal icon_smile.gif

nie wiem czy mi sie udalo, czy po prostu jesli uwazaja ze jest taka potrzeba to sie zajmuja...

Napisany przez: Bogusia123456 pi膮, 05 lut 2010 - 16:45

soniu, jesli masz juz udokumentowana historie jednej ciazy z problemami i podstawy do tego by `szalec` z lekami, badaniami itd czyli z uzasadnionych przyczyn to bym sie zdziwila gdyby zlekcewazyli. zwlaszcza w pozniejszej ciazy gdy przez pierwszy trimestr (czyli tam gdzie glownie decyduje natura i czlowiek, nauka jest jeszcze bezsilna)
juz przeszlas.

Ja wrecz uwazam ze za duzo mi badan robili tak na wszelki wypadek ( ale to moze w/g moichkryteriow icon_wink.gif ) ale tez niczego nie zlekcewazono nigdy. Wrecz przeciwnie. Czy to w ciazy czy po porodzie. Raz lekarz widzac moja mine zartowal ze pewnie juz slowkiem nie zipne ze mam jakies watpliwosci bo wspomnialam o skurczu w lydce po porodzie- polozna mnie pytala przy wizycie czy nie czuje jakiegos bolu bo wiecej niz trzeba krwi stracilam i zawsze jest troche wieksze ryzyko zakrzepow. I choc bylam pewna ze to skurcz i ja przekonywalam to mi od reki umowila wizyte- skonczylo sie na szpitalu bo jakies badania bardziej specjalistyczne-wyblagalam zgode ze przyjde nastepnego dnia na to badanie zamiast noc w szpitalu spedzic( mieszkalismy doslownie OBOK). Pozniej jeszcze kilka takich sytuacji zaliczylam i pomstowalam w druga strone 03.gif
Nawet to plamienie we wczesniej ciazy nie zostalo zlekcewazone bo wiedzialam dokladnie co mam robic, na co zwracac uwage i ze przyjezdzac gdyby sie nasililo. Ale bylo tak jak przewidywali czyli ze ustanie samo bo wygladalo na implantacyjne (podobnie jak u mojej siostry). Roznica tylko taka ze ona i tak na wszelki wypadek leki dostala ( pomimo ze to nie byla jej pierwsza ciaza i poprzednie/a bez zadnych problemow) a ja sie lekami nie szpikowalam na zapas.
I nie bylo sytuacji zeby przy rzeczywistym, uzasadnionym zagrozeniu cos ktos zlekcewazyl. Stad moja dobra opinia icon_smile.gif
Moze tez fakt ze jako corka swej matki- milosniczki lekow niestety, leczacej sie antybiotykami na wlasna reke, albo mowiacej lekarzowi co ma jej przepisac, od dziecinstwa prowadzana po roznych prywatnych lekarzach i od kazdego wychodzaca z plikiem recept nie tylko na paracetamol ;-P, utwierdzana w przekonaniu o swej watlosci i chorowitosci ( fakt, troche przeszlam ale to mnie wcale nie dziwi zwazywszy na powyzsze) ktora w tym kraju i otoczeniu nagle cudownie ozdrowiala 06.gif i jakims cudem nie potrzebuje antybiotyku na katar 03.gif .... no co ja bede Wam mowic... icon_wink.gif
Ciesze sie rowniez ze dziatki me mialy mikra szanse bycia zakutym w szelki Pawlika, rehabilitacji metoda Voyty czy innym Bobath (zjawisko na miare epidemii wsrod moich znajomych w kraju po prostu) oraz ze zyja i maja sie swietnie pomimo icon_cool.gif iz przypada im nie wiecej niz jedna trzecia antybiotyku na glowe poki co, a i calpolem sie zbytnio nie opily jakos 08.gif
Wiele innych epidemii pomine dyplomatycznym milczeniem bo sie bede powtarzac.
A leki przysylane przez mame ( te na recepte rowniez - przepisane zdalnie icon_rolleyes.gif przez `ulubionego lekarza` bo i diagnoza w ten sposob postawiona- na podstawie wywiadu z mama- o tym co sie jej wydaje icon_wink.gif )
przyjmuje pokornie i bez komentarza wyrzucam do kosza 08.gif

Chyba jakas tragi-komedie kiedys o tym popelnie.

Napisany przez: Leni pi膮, 05 lut 2010 - 17:47

Bogusia
Z 7 lat temu nie ma szans bym Ci uwierzyla icon_wink.gif . Co tam 7, z 3 lata temu bym dysputowala.
Obecnie jestem ja najbardziej nawrocona choc nie w kazdym aspekcie zdrowotnym. 06.gif
Bo na przyklad, dlaczego nie badaja kobiet profilaktycznie-ginekologicznie? No cytologie robia to fakt. Ale np co z roznosciami jak np miesniaki , ktore to mozna sobie bezobjawowo spore wyhodowac? Nadzerki . No i ogolnie.
Bardzo mnie zdziwilo, ze nie badaja kobiet po porodzie. Choc moja kolezanka narzekala na jakis dyskomfort przy wspolzyciu i zbadala ja dopchwowo GP.
No chyba, ze badaja ale kobiety, ktore mialy ciezki porod z komplikacjami, bo moje dziecie to niecierpliwe i wyskoczylo ze mnie prawie, w samochodzie . Uff zdazylismy icon_smile.gif
Myslalam, ze to wazne by sprawdzic czy wszystko wrocilo do normy . Moze i tu sie myle.

Jak poszlam z moimi problemami z kregoslupem, to sam consultant ortopedii po obejrzeniu mojego RTG powiedzial, ze nie wie, bo takiego przypadku jeszcze nie widzial. Bonus za szczerosc icon_wink.gif Ale nie odeslal dalej .
A martwilam sie bardzo jak to bedzie, bo w Polsce mi powiedziano, ze porod silami natury jest niebezpieczny dla mojego kregoslupa, a problem mam bardzo powazny.
A tu kaza rodzic! No happy end byl. Na szczescie.

Troszke mi sie wydaje, ze UK kuleje z profilaktyka. Mam wrazenie , oparte na relacjach innych osob pracujacych w sluzbie zdrowia, ze z dzialaniem czasto czekaja jak juz cos wyraznego sie dzieje. No ale moze byc juz pozno prawda?

Ale nigdzie nie jest idealnie.
No i bardzo jestem osobiscie wdzieczna UK za to, ze pojelam, ze chlodniejszy chow dzieciecia lepszy jak cieplejszy icon_smile.gif Ale i tak moje dziecie odchorowalo co mialo odchorowac zaraz jak odstawilam od piersi. Lacznie z zapaleniem pluc, ktore to wlasnie ma.


Edit :Vit D i C otrzymanych od babci z Polski nie daje .

Napisany przez: mama_do_kwadratu pi膮, 05 lut 2010 - 18:05

CYTAT(Bogusia123456 @ Fri, 05 Feb 2010 - 16:45) *
rehabilitacji metoda Voyty czy innym Bobath (zjawisko na miare epidemii wsrod moich znajomych w kraju po prostu)

a co艣 jest nie tak z Voyt膮 i Bobath, Bogusiu? Akurat z t膮 drug膮 metod膮 mia艂am do czynienia i nie rozumiem dlaczego jeste艣 przeciwna (jeste艣?)

CYTAT(Bogusia123456 @ Fri, 05 Feb 2010 - 16:45) *
albo w stosunku do ktorych nie udowodniono ze przynosza wymierne czy jakiekolwiek korzysci.

mam pytanie, czy w UK lekarze zapisuj膮 pacjentom preparaty homeopatyczne?

Napisany przez: Leni pi膮, 05 lut 2010 - 18:12

Lekarz pierwszego kontaktu nie zapisze lekow homeopatycznych.
Natomiast niektore preparaty homeopatyczne sa dostepne w sklepach bez recepty.

Napisany przez: mama_do_kwadratu pi膮, 05 lut 2010 - 18:14

Ok, dzi臋ki.

edit- u nas ca艂a homeopatia-hokus-pokus- czary- mary icon_wink.gif jest bez recepty

Napisany przez: Leni pi膮, 05 lut 2010 - 18:16

CYTAT(mama_do_kwadratu @ Fri, 05 Feb 2010 - 20:14) *
Ok, dzi臋ki.

edit- u nas ca艂a homeopatia-hokus-pokus- czary- mary icon_wink.gif jest bez recepty



A no to doprecyzuje. Lekarz nie poleci homeopatii czy to na recepte czy nie.


Edit

Sa kliniki zajmujace sie homeopatia podlegajaca pod NHS. Ale normalnie GP nie zapisze/poleci.

Napisany przez: mama_do_kwadratu pi膮, 05 lut 2010 - 18:43

CYTAT(Leni @ Fri, 05 Feb 2010 - 18:16) *
A no to doprecyzuje. Lekarz nie poleci homeopatii czy to na recepte czy nie.

tak, tak- rozumiem


Napisany przez: Leni pi膮, 05 lut 2010 - 18:49

Bogusia
Jak sie maja takie szpitale jak np https://www.nhs.uk/servicedirectories/Pages/hospital.aspx?id=RRV60&v=1 do EBM ?

Wlasnie mnie to zaczelo zastanawiac dlaczego u GP nie, ale w tego typu szpitalach homeopatia tak.

Napisany przez: sonia18a pi膮, 05 lut 2010 - 18:57

o ja widze ze sie nam watek rozkreca icon_wink.gif

ja moge podac fajna stronke dotyczaca szpitali icon_wink.gif tzn opinie nq ich temat itp... dotyczy porodow jesli ktos zainteresowny icon_wink.gif

Napisany przez: mama_do_kwadratu pi膮, 05 lut 2010 - 18:59

CYTAT(Leni @ Fri, 05 Feb 2010 - 18:49) *
Jak sie maja takie szpitale do EBM ?

Wlasnie mnie to zaczelo zastanawiac dlaczego u GP nie, ale w tego typu szpitalach homeopatia tak.


r贸wnie偶 jestem ciekawa

Napisany przez: Bogusia123456 pi膮, 05 lut 2010 - 23:20

CYTAT(mama_do_kwadratu @ Fri, 05 Feb 2010 - 17:05) *
a co艣 jest nie tak z Voyt膮 i Bobath, Bogusiu? Akurat z t膮 drug膮 metod膮 mia艂am do czynienia i nie rozumiem dlaczego jeste艣 przeciwna (jeste艣?)


nie tyle same metody mnie w oczy `kluja` co ich powszechnosc - ilosc przypadkow w ktorych sa konieczne.
Pamietam kiedy pierwszy raz znalazlam sie na edzieckowym forum, delikatnie mowiac szok przezylam icon_wink.gif odkrywajac nie tylko istnienie szelek Pawlika ale i to ze co drugie dziecko zdawalo sie byc w nie zakute 43.gif ( wczesniej z korespondencji z dzieciatymi znajomymi tez o tym slyszalam)
Nie ukrywam ze sie sama zaczelam niepokoic i problemow doszukiwac icon_wink.gif bo skoro tyle dzieci to ma to jak mozliwe ze moje akurat nie?? icon_razz.gif

Podobnie bylo z tymi napieciami wzmozonymi czy oslabionymi.
Czestotliwosc wlasnie ( bo wierze ze sie zdarza jako takie ale naprawde AZ tak czesto???).
Ktos na polonijnym forum jakims wysunal teorie ze to moze miec zwiazek z czestym stos. fenoterolu i /czy no-spy w ciazy jako remedium na te wszystkie skurcze ktore po przekroczeniu granic PL nagle okazuja sie byc pospolitymi skurczami BH a nie zagrozeniem dla ciazy i zwiastunem porodu 48.gif .
Mozliwe ze rozne okoloporodowe czynniki typu wypychanie dziecka poprzez ucisk na brzuch.
Ale tak naprawde nadal pojecia nie mam dlaczego akurat metody rehabilitacji musza byc AZ tak czesto stosowane i przyznam ze mnie to intryguje. Moze ktos kiedys doktorat w tym temacie zrobie. icon_cool.gif


Leki homeopatyczne nie sa tu przepisywane przez konwencjonalnych lekarzy.
Podobnie zreszta ziola czy syropy ziolowe.
Jakiegos uroseptu np by mi GP nie zalecil icon_wink.gif

Mozna byc podobno skierowanym do specjalisty od homeopatii przez swojego lekarza i w obrebie panstwowej sluzby zdrowia ale w rzeczywistosci sa to tylko , nie wiem jak to nazwac.... pilotazowe programy eksperymentalne dla metod ktore moga potencjalnie pomoc i w celu nabycia wiekszej wiedzy na ich temat pod kontrola ciala 03.gif oficjalnego.
Tak to w kazdym razie rozumiem. Z pewnoscia nie ma nic wspolnego z EBM,
rzadkosc wielka a jednak sie trafia.
Tak chyba tez bylo z zalecaniem kwasu foliowego w 1wszym trim. ciazy czy witamin.
W mojej pierwszej jeszcze to praktykowano, ale po 2-3 latach i zebraniu dostatecznej liczny informacji doslzi do wniosku ze jednak nie ma potwierdzenia ze to cos zmienia w przyp kobiet bez historii wad i juz nie zalecano.

Z podobnych powodow wprowadza sie np w niektorych szpitalach refleksologie, aromaterapie czy hipnoze przy porodzie ( a ostatnio jakis hipno-porod ktory nie ma zw z hipnoza ale nie wiem z czym dokladnie icon_wink.gif ) jako dodatkowe, nieszkodliwe a mogace (potencjalnie) pomoc metody.
Kiedys tez porody domowe byly tylko z polozna pryw i na koszt wlasny. Z czasem zaczeto eksperymentowac az sie okazalo ze przy spelnieniu pewnych warunkow sa one nie tylko dostatecznie bezpieczne ale i w praktyce bezpieczniejsze od szpitalnych. Wiec z niszy zrobil sie z tego jeden z glownych czlonow. Podobnie bylo z bith centres (czyli takie jakby domy narodzin). Szpital w ktorym rodzil sie Archie rok-2 pozniej zlikwidowal poloznictwo regularne na rzecz birth centre wiec Merlin rodzil sie w innym bo do bc sie nie kwalifikowalismy icon_smile.gif

Tak to rozumiem i z ta homeopatia.
nie wiem jak dlugo eksperymentuja ale wyglada na to ze proceder zmierza ku koncowi, zwlaszcza w obliczu ciec budzetowych

W kazdym razie w rzeczywistosci malo ktory GP zgodzi sie skierowac do homeopaty i musi to byc jakos specjalnie umotywowane ( sytuacja w ktorej konwencjonalne metody zawodza ( chroniczny bol np) a jednoczesnie nie ma powaznego zagrozenia zdrowia czy zycia)
Ale te szpitale tez znikaja- ostatnio grzmialo mocno o jakims w Kent wlasnie.

tu wiecej na ten temat w kontekscie NHS
https://www.nhs.uk/Conditions/Homeopathy/Pages/Introduction.aspx

Ogolnie jesli sa srodki na to, to utrzymuja w danym rejonie, jesli nie ma to nie ma i taka homeo idzie pierwsza pod topor



Leni,
w kwestii badania wewnetrznego tez przetoczyly sie juz liczne dyskusje, glownie na polonijnych i glownie z `dlaczego` od najswiezszej emigracji icon_wink.gif

Tu znowu rozne badania byly cytowane, pamietam ze sie swego czasu w temat mocno zaglebialam ( ale to jeszcze za edzieckowych czasow) i m in pare wieczorow spedzilam na wnikliwej lekturze paru for typu gyn-obstet. czy cos w tym stylu. Tam znowu opinie roznych specow z roznych zakatkow swiata.

Jesli znajde CD na ktore mam `notatki` zgrane to chetnie wrzuce ale najpierw musze czas na szukanie znalezc icon_redface.gif


Ogolnie byly cytowane wyniki badan, EBM znowu. Ze badanie nie ma przewagi nad brakiem badania i wywiadem, skupieniem sie nad objawami i regularna cytologia, ze sama perspektywa badania powoduje to ze wiele kobiet bedzie unikalo nawet tej podstawowej wizyty pologowej czy w ciazy ( jasne, mowimy np o kobietach z roznych kregow kulturowych- muzulmakach np czy innych podobnych
ale ja sie na wsi wychowalam i jestem pewna i wiem ze wiele prostych kobiet wiejskich nie robi nawet podstawowej cytologii majac przed soba wizje obnazenia sie przed kims, nie mowiac o bardzo intymnym badaniu icon_rolleyes.gif ),
ze dodatkowe ryzyko wprowadzenia infekcji przy takim badaniu ( a przewagi w diagnozowaniu brak statystycznie)
Itd itd.
Oczywiscie byli i lekarze ktorzy obstawali przy tym ze oni woleliby robic zeby sie uczyc przy okazji namacalnie i nieustajaco jak wyglada taka zdrowa szyjka a jak ew zmiany mozna wyczuc.
Jednak faktem jest iz badania nie potwierdzaja ze manualne grzebanie daje jakas przewage jesli o diagnozowanie czy wyleczalnosc chodzi. Podobnie w czasie ciazy. Wrecz w grupie badanych wewnetrznie byl nieco wiekszy procent poronien i przedwczesnych porodow, wiec podejrzenie ze taka interwencja moze byc wrecz szkodliwa.
Statystyki diagnozowania i uleczalnosci tych chorob w krajach gdzie sie badanie wewn. robi i tam gdzie sie nie robi tez mowia za siebie wiec dla mnie to dosc przekonujacy argument. I powszechnosc cytologii. Caly system wysylania zaproszen regularnie itd.


Raz tylko czytalam o doswiadczeniu dziewczyny, ktora miala cos tam wielkosci pomaranczy i zadnych objawow przy tym ale na szczescie byla z wizyta w PL i ginekolog w badaniu wewn. jej to wykryl.
Raczej mysle ze watpie ze to regula ( twor takiej wielkosci bez zadnych objawow) i smiem podejrzewac ze jesli zaiste bezobjawowo to wiele dluzej by tak nie pozostalo i poza tym byl to jednak ewenement, wyjatek od reguly.

Natomiast co do potrzeby badan, dostepu to ginekologa itd... pamietajcie tez ze rozne family planning i wellwoman clinics. Warto wiedziec gdzie sie pobliska znajduje i tam z roznymi problemami kobiecymi znacznie lepiej niz do GP i bez skierowania
https://www.nhs.uk/chq/Pages/984.aspx?CategoryID=60&SubCategoryID=182

Podobnie w czasie ciazy ( bo tez czasem narzekanie slysze ze za malo usg czy brak mozliwosci upewnienia sie gdy cos sie dzieje a to czesto z niewiedzy czy nieznajomosci systemu wynika)- istnieja EPU ( early pregnancy units)
https://www.earlypregnancy.org.uk/Whatdowedo.asp
gdzie mozna bez umawiania sie wpasc o kazdej porze i usg, ktg czy konsultacja z polozna czy obstetrician tez bez umawiania sie na wizyte w razie koniecznosci.
We wczesnej ciazy wlasnie raczej tam w naglych przypadkach niz do GP czy poloznej.
tu wrzucajac pierwsza czesc kodu pocztowego mozna swoj najblizszy znalezc

https://www.earlypregnancy.org.uk/FindUs1.asp

Profilaktyki tez sie uczepic nie moge bo w osobistym doswiadczeniu znowu mi wychodzi ze kiedy trzeba, to jest na czas.
Jestem akurat, ze wzgledu na chorobe mamy, w grupie ryzyka nowotworu jelita i wyszlo mi poki co ze ten program dziala sprawnie.
Jasne ze zadna panstwowa kolderka nie wystarczy na pokrycie wszystkiego a EBM odnosi sie do ogolu raczej niz do jednostki ale w tym widze duzy plus ze najbardziej potrzebujacy nie stoja na koncu dlugiego ogona bo ktos skierowal do specjalisty pacjenta `na wszelki wypadek` albo po znajomosci.
Gdyby mojej mamie siostra wiekszosci badan nie refundowala (nie wspominajac o dojazdach do W-wy, zakwaterowaniu itd) to obawiam sie ze juz by jej nie bylo z nami bo nawet nie chce mowic jakimi metodami chcieli jej nowotwor leczyc w lokalnym szpitalu ( z szybkim terminem- bo po znajomosci icon_rolleyes.gif )

Jest tez tendencja by porownywac to co w panstwowym pakiecie NHS z tym co prywatnie w PL icon_wink.gif
Prywatna sluzba zdrowia tutaj moze nie tak powszechna jak w Pl ale jestem pewna ze po wykupieniu abonamentu z BUPA bedzie wiecej tych badan, na jutro do specjalisty i inne cuda icon_smile.gif jesli ktos czuje potrzebe )
Tesciowa dawno temu oplacala prywatny abonament w malym szpitalu i po latach rowniez M i jego siostra zachowali przywilej leczenia sie tam gratis.

Tylko, gdy byly potrzebne naprawde specjalistyczne badania , szpital, jak kazdy prywatny, nie mial srodkow i warunkow by je wykonac i w efekcie powrot do starego, dobrego NHS





Napisany przez: Bogusia123456 pi膮, 05 lut 2010 - 23:23

CYTAT(mama_do_kwadratu @ Fri, 05 Feb 2010 - 17:14) *
Ok, dzi臋ki.

edit- u nas ca艂a homeopatia-hokus-pokus- czary- mary icon_wink.gif jest bez recepty


ale czy lekarze panstwowi zalecaja i przepisuja na recepte?
A syropy ziolowe, rozne dziegle biale i te sprawy wpisuje na recepte czy nie?
Tzn wiem ze bez recepty pewnie tez mozna kupic ale czy zdarza sie ze lekarz na nie recepte wypisuje?



Napisany przez: carrie pi膮, 05 lut 2010 - 23:58

CYTAT(Bogusia123456 @ Fri, 05 Feb 2010 - 23:23) *
ale czy lekarze panstwowi zalecaja i przepisuja na recepte?
A syropy ziolowe, rozne dziegle biale i te sprawy wpisuje na recepte czy nie?
Tzn wiem ze bez recepty pewnie tez mozna kupic ale czy zdarza sie ze lekarz na nie recepte wypisuje?


stricte na recept臋 nie,
zapisuje te swoje preparaty na karteczce z notesu i wciska do 艂apy

moja lekarka rodzinna jest nawiedzon膮 fanatyczk膮 homeopatii i to s膮 pierwsze specyfiki jakie poleca
g艂贸wnie babka operuje nazwami, kt贸re s膮 miksem literek i cyferek

na pierwszej mojej wizycie u niej dosz艂o do ostrego spi臋cia z tego偶 powodu, bo homeopatia to takie w艂a艣nie czary mary dla mnie i nie tego oczekuj臋 od lekarza rodzinnego ( a taka zn贸w prolekowa nie jestem)

Napisany przez: Leni sob, 06 lut 2010 - 01:52

CYTAT(Bogusia123456 @ Sat, 06 Feb 2010 - 01:20) *
Jest tez tendencja by porownywac to co w panstwowym pakiecie NHS z tym co prywatnie w PL icon_wink.gif


Bardzo sluszna uwaga i wyjasniajaca wiele. Mysle , ze to dotyczy rowniez stomatologii.
Choc prywatny stomatolog, rodzimy Anglik mi powiedzial, ze ma wielu pacjentow z Polski i widzi, ze w innych krajach potrafia lepiej "zrobic" zeby niz w UK ( UK panstwowo i prywatnie).

Jesli chodzi o ciaze sama w sobie to nie narzekam, i na early pregnacy unit faktycznie sie mna dobrze zajeli .


Napisany przez: mama_do_kwadratu sob, 06 lut 2010 - 10:43

CYTAT(Bogusia123456 @ Fri, 05 Feb 2010 - 23:23) *
ale czy lekarze panstwowi zalecaja i przepisuja na recepte?
A syropy ziolowe, rozne dziegle biale i te sprawy wpisuje na recepte czy nie?
Tzn wiem ze bez recepty pewnie tez mozna kupic ale czy zdarza sie ze lekarz na nie recepte wypisuje?


nie zapisuj膮 na recept臋 (na jakim艣 艣wistku zwykle)



ps. ja bym jednak zi贸艂ek na jednej szalce z homeo nie k艂ad艂a icon_wink.gif



Napisany przez: Bogusia123456 sob, 06 lut 2010 - 11:50

CYTAT(mama_do_kwadratu @ Sat, 06 Feb 2010 - 09:43) *
ps. ja bym jednak zi贸艂ek na jednej szalce z homeo nie k艂ad艂a icon_wink.gif


ja tez bym nie kladla, ale oficjalnie tam leza icon_wink.gif
Bo choc bywa ze badan calkiem sporo, to dochodzi jeszcze kwestia zatwierdzenia poszczegolnych specyfikow ( a tych zatrzesienie). I przykro mi to stwierdzic ale o ile wierze w zalety i wlasciwosci lecznicze takiego np olejku sosnowego czy naparu z rumianku, to juz jakis ulepek pini napakowanu cukrem i `wzbogacony` kodeina i innymi cudami, ktory z sosna ma tyle wspolnego ze lezal obok niej icon_wink.gif
to juz mysle ze zasluzenie jednak na tej szali icon_wink.gif



Napisany przez: mama_do_kwadratu sob, 06 lut 2010 - 14:20

CYTAT(Bogusia123456 @ Sat, 06 Feb 2010 - 11:50) *
jakis ulepek pini napakowanu cukrem i `wzbogacony` kodeina i innymi cudami, ktory z sosna ma tyle wspolnego ze lezal obok niej icon_wink.gif


ale偶 ja Bogusiu nie m贸wi臋 o tego typu specyfikach




Napisany przez: sonia18a sob, 06 lut 2010 - 16:36

a ja z innej beczki icon_biggrin.gif Bogusiu napisz jak wygladaly poczatki i wogole "zycie" z dzieciaczkami rok po roku ?? sama mnie to czeka niebawem i czasem sie zastanawiam, czy podolam, czy da sie to jakos poukladac...

Napisany przez: emilly1975 sob, 06 lut 2010 - 18:53

CYTAT(carrie @ Fri, 05 Feb 2010 - 22:58) *
na pierwszej mojej wizycie u niej dosz艂o do ostrego spi臋cia z tego偶 powodu, bo homeopatia to takie w艂a艣nie czary mary dla mnie i nie tego oczekuj臋 od lekarza rodzinnego ( a taka zn贸w prolekowa nie jestem)


A ja dzi臋kuj臋 Bogu,偶e trafi艂am na lekarza rodzinnego w Polsce (po d艂ugich poszukiwaniach dobrego lekarza) ,kt贸ry to zacz膮艂 贸w czary-mary homeopatyczne na Przemku i Bartku,na mnie zreszt膮 te偶. Po ci膮gych wizytach w szpitalach z ch艂opakami przez zapalenia p艂uc i oskrzeli,siln膮 alergi膮, p贸藕niejsz膮 astm膮 spr贸bowali艣my w艂a艣nie czego艣 innego. Na pocz膮tki zapalenia oskrzeli ch艂opacy dostawali zastrzyki homeopatyczne+granulki b膮d藕 kropelki. Lekarka owa zajmowa艂a si臋 r贸wnie偶 irydologi膮, by艂a ordynatorem szpitala zaka藕nego i jeszcze jakie艣 specjalizacje posiada艂a... 艢miechem 偶artem wzmocni艂a mi odporno艣膰 homeopatyczn膮 seri膮 zastrzyk贸w wymieszanych z moja krwi膮. Poskutkowa艂o,bo od tamtej pory nawet jak z艂apie jakie艣 "dziadostwo" to przechodze bardzo 艂agodnie,偶e tak powiem ( wcze艣niej lecia艂am na wziewkach typu Foradil itd). Od 6 czy 7 lat nie bior臋 nic takiego. Podoba艂o mi si臋 jeszcze u tej lekarki,偶e wiedzia艂a kiedy homeopatia nie zdzia艂a cud贸w,wtedy wypisywa艂a "normalne leki".

Napisany przez: emilly1975 sob, 06 lut 2010 - 19:10

I dodam jeszcze,偶eby sobie ul偶y膰 (?),偶e znowu si臋 rozczarowa艂am na ostatniej wizycie w szpitalu... Super,偶e wiem,偶e w 28 tyg. zrobi膮 mi glukoz臋 i w 34 podadz膮 termin CC, fajnie,偶e jeszcze raz sprawdzaj膮 czy ju偶 na 100% niedoczynno艣膰 tarczycy posz艂a precz i tu brzmi moje ale.... Pytam lekarzy dlaczego na ostatnim USG nie wpisali w karcie ci膮偶y ,偶e mam mi臋艣niaka (偶adnej wzmianki) a szanowna pani doktor,偶e na USG to oni dziecko ogl膮dali ... icon_eek.gif Na nast臋pnej wizycie mam zaznaczy膰,偶e mam mi臋艣niaka. No qrcz臋,to tak samo jakby przysz艂a do mnie babeczka na manicure z problemem np. ze sk贸rkami,a ja bym przesz艂a od razu do malowania icon_rolleyes.gif . No sorry,ale 偶eby m贸wi膰 co maj膮 sprawdza膰 mi podczas scanu? icon_eek.gif Mo偶e tak w to wnikam,bo id膮c do polskiego gina na USG ten nie tylko sprawdza mi rozmiary dziecka ,ale i "reszt臋",co tyczy te偶 moich szw贸w po CC. I pytam pani膮 doktr czy 12 marca to b臋dzie ostatnie USG,bo martwi臋 si臋 o swoje szwy w艂a艣nie w p贸藕niejszym etapie ci膮偶y,a ona na to,偶e tak. Nie widzi potrzeby tak cz臋stego robienia scanu icon_eek.gif . Ja jej na to,偶e to nie jest moje widzimisi臋,tylko wa偶na jak dla mnie kwestia i nie m贸wi臋 tu o comiesi臋cznym USG,a ona na to,偶e przecie偶 b臋d臋 mia艂a w razie czego kontakt z po艂o偶n膮... No to jak mam rozumie膰 te jakby co ? Jak mi si臋 szew (tfu tfu tfu rozlezie) to sk膮d ja mam to wiedzie膰? No wkurza mnie co艣 takiego...
Mo偶e nast臋pnym razem trafi臋 na innego lekarza z innym podej艣ciem?

P.S. B臋d膮c z Mikim w ci膮偶y mia艂am tutaj naprawd臋 super opiek臋 i trafi艂am na bardzo kompetentnych lekarzy-tak jak ty Soniu . Nie musia艂am nic m贸wi膰 ,a bynajmniej sugerowa膰 im czegokolwiek.

Edit: liter贸wkA

Napisany przez: Bogusia123456 sob, 06 lut 2010 - 20:33

Sonia, no jest to bez watpienia do przezycia icon_smile.gif czego jestem zywym przykladem icon_wink.gif
Choc z perspektywy czasu jakos nie moge sobie wyobrazic 03.gif ze byl moment kiedy mielismy w domu czworke `toddlers` - w wieku 3 lata i ponizej 10.gif ( miedzy dziewczynami wszystkimi jest roznica wieku 3x 14 mies.- wlasnie sygnaturke uzupelnilam bo olive mi sie wiekowo zatrzymala icon_wink.gif )

Ale wtedy to byla naprawde bulka z maslem, w kazdym razie nie przypominam sobie zadnych krytycznych momentow.
Moze tez dlatego ze Matthew najpierw studiowal wiec byl przez wiekszosc dnia w domu, pozniej godziny pracy tak ustawione ze tez moglam na niego liczyc.
Mielismy ustalony system i kiedy potrzebowalam wziac glebszy oddech, zabieral starsza mlodziez na spacer nad morze albo wymeczyl ich skakaniem gdzies po polach
( nosidlo i podwojny wozek lub chodzaca dwojka i nosidlo na plecy, pozniej jeszcze pies) a morskie powietrze wiadomo jak dziala icon_wink.gif
Mi zostawalo najmlodsze ktore nakarmione spalo wiec byl szczyt luksusu icon_wink.gif

Uruchamial sie tez instynkt samozachowawczy wiec nie porywalam sie na jakies szalenstwa typu wieksze wyjazdy, ludniejsze spotkania itd.
Z 2-3 latkami na stanie, zycie tez ulatwial ogrodek do ktorego mozna bylo nawet na bosaka wypuscic zeby sie wyszaleli, dotlenili.
Na szczescie ominely nas kolki, bezsenne noce ( moze tez po trosze dlatego ze kazdy ssacz do roku spal z nami), jakies problemy zdrowotne wiec nie dostalam w kosc od tej strony.

Ogolnie z sentymentem wspominamy ten etap icon_smile.gif
Nam akurat zalezalo na tej malej roznicy wieku. Nie wiem, moze dlatego tak z rozbiegu bylo latwiej. teraz trudno mi sobie np wyobrazic o powrocie do pieluch.
I tez fakt ze M we wszystkim czynnie uczestniczyl. Jesli nie sprzatal czy gotowal bo ja akurat karmilam czy sie starszymi zajmowalam, to przewijal, kapal, zabawial. Wszystko z wyjatkiem karmienia icon_cool.gif





Napisany przez: Bogusia123456 sob, 06 lut 2010 - 20:48

Ja n/t homeopatii nie mam w sumie zdania.
Nie jestem fanatycznym przeciwnikiem ( wlasciwie zadnym przeciwnikiem) ale tez nie moge potwierdzic ze mi w jakis sposob pomogla. Moze i jej zbytnio szansy nie dalam 03.gif , choc z drugiej strony nie chorujemy jakos specjalnie, z odpornoscia dzieci nie mialy problemow wiec nie musialam tez zadnych nowych metod szukac.
U nas dziala klasyka czyli swieze powietrze, ruch, zdrowe odzywianie i styl zycia takowy. I fakt ze lekami nie byly faszerowane tez pewnie jakis wplyw ma.


O ile mam namacalne dowody na to ze takie rzeczy jak inhalacja z olejkami, masaz czy jakas refleksologia czy osteopatia przynosza konkretna ulge, ziola tez maja swoje wlasciwosci konkretne to homeopatia jest dla mnie taka troche mglista dziedzina.
Ale nie zakladam ze bez sensu czy ze komus nie pomaga.

Co do zagrozenia ze strony szwow po CC, nie mam pojecia.
Wydaje mi sie ze to jednak niezmierna rzadkosc i stad brak usg jesli nic sie nie dzieje
( pamietam gdzies widzialam taka liste na jakie objawy zwracac uwage)
Jesli takie maja wytyczne ze na wszelki-wielki nie robia, to ten czy inny lekarz- bez znaczenia.

Natomiast w czasie porodu naturalnego jest to realne zagrozenie, zwlaszcza jesli niewiele czasu od cc uplynelo i wtedy wiadomo ze albo wskazanie do kolejnej cesarki, albo (jesli jest zgoda) porod naturalny ale bez znieczulenia

Napisany przez: Bogusia123456 nie, 07 lut 2010 - 12:32

dubel


Napisany przez: sonia18a pon, 08 lut 2010 - 20:33

Bogusia- czyli w sumie, moze nie powinnam zawracac sobie glowy drobnostkami 29.gif ty dalas rade z trojka malenstw to ja z 2 tez powinnam dac icon_wink.gif podziwiam cie kobieto icon_biggrin.gif

Napisany przez: sonia18a 艣ro, 26 maj 2010 - 13:58

a ja podnosz臋 nasz w膮tek z zapytaniem.... o p60 37.gif nic z niego nie jarz臋, nie wiem gdzie jak na co patrze膰 itd... mo偶ecie troch臋 wyja艣ni膰?????

Napisany przez: sylwia65 sob, 10 lip 2010 - 23:28

Wiem ze post stary, ale dalej nie rozumiesz? Napisz czego nie wiesz, postaram sie wyjasnic.

Napisany przez: sonia18a czw, 15 lip 2010 - 23:23

ju偶 dosz艂am do wszystkiego icon_biggrin.gif dobrze si臋 zastanawialam i co艣 mi nie pasowa艂o, bo firma inaczej rozlicza ni偶 wi臋kszo艣膰 ksi臋gowych... jacy艣 por膮bani s膮, ale w sumie ja za to nie odpowiadam icon_razz.gif a mam nadziej臋 si臋 wybra膰 jeszcze do rewenue mo偶e jutro, 偶eby si臋 rozliczy膰 icon_wink.gif

ale dzi臋kuj臋 za dobre checi icon_biggrin.gif

Napisany przez: 000aneczka czw, 11 lis 2010 - 23:14

CYTAT(sonia18a @ Mon, 11 Oct 2010 - 23:17) *
Aneczka, odezwij si臋 na Polonii jak tam Twoje dziewczyny si臋 chowaj膮 i jak da艂a艣 rad臋 na pocz膮tku (no i zarzu膰 jeszcze jak por贸d wygl膮da艂 i jak si臋 Tob膮 zaj臋li)


Tak jak napisalam na tamtym watku dopiero przeczytalam icon_redface.gif
A moje dziewczyny chowaja sie dobrze icon_smile.gif Dziekuje bardzo icon_smile.gif Od poczatku bylo oki moze troche ciezko ale tylko pierwsze 3-4 miesiace. Najciezsze byly zmagania z refluksem u obu dziewczynek. Naprawde nie bylo zle, pomimo ze nie mam nikogo do pomocy.
A jesli chodzi o porod to hmmm tez bylo oki choc z komplikacjami. Tzn oczywiscie probowali do samego konca SN jednak okazala sie cesarka konieczna bo z Ala byl juz problem... Ale jesli chodzi o szpital to ogolnie oki moze nie bylo bez zarzutow ale czulam sie pod kontrola icon_wink.gif
Po mojej opiece podczas ciazy to naprawde czulam sie swietnie. Mialam do du.. polozna....
Za to pozniej mialam swietna HV.


Napisany przez: sonia18a sob, 13 lis 2010 - 13:21

to super icon_biggrin.gif a mo偶e jeszcze zdj臋cie dziewczynek?? icon_biggrin.gif

Napisany przez: kajetanka nie, 01 wrz 2013 - 19:10

Mam pytanie do mamusiek alergik贸w. Moja C贸ra od urodzenia ma skaz臋 bia艂kow膮, poza bia艂kiem mleka uczula j膮 r贸wnie偶 kilka owoc贸w, prawdopodobnie mleko kozie i sojowe (czasem jest reakcja, czasem nie). P贸ki mieszkali艣my w PL sprawa by艂a okie艂znana, od 3 miesi臋cy jeste艣my w UK i M艂oda chodzi wysypana jak truskawka, cho膰 teoretycznie nie je nic, co mog艂oby to powodowa膰. Kiedy posz艂am do GP z pro艣b膮 o skierowanie do alergologa, albo na testy, stwierdzi艂, 偶e absolutnie nie ma takiej potrzeby, a gorsze miejsca dotkni臋te wysypk膮, mam smarowa膰 sterydami icon_eek.gif Na szcz臋艣cie mam jeszcze triderm z polski, a on jest 艣wietny i na pewno bezpieczniejszy. Generalnie nie chodzi艂o mi o smarowid艂o tylko o to, 偶eby dowiedzie膰 si臋, czego unika膰. Zapobiega膰, a nie leczy膰. Wyprosi艂am jeszcze Loratadyn臋 w syropie i odk膮d M艂oda j膮 bierze, praktycznie wysypki nie ma.

Chcia艂am wi臋c zapyta膰 o to, czy faktycznie w anglii jest taki problem ze zrobieniem test贸w alergicznych? C贸ra ko艅czy 3 lata i w PL ju偶 by jej zrobili. Zdaniem tego GP (to nie by艂 nasz, tylko na zast臋pstwo, b臋dziemy jeszcze pr贸bowa膰 u naszego), testy nie s膮 dla tych, kt贸rzy nie wiedz膮 na co s膮 uczuleni... To jasny gwint, czemu one maj膮 s艂u偶y膰?

Napisany przez: Martalka nie, 20 pa藕 2013 - 23:56

Nas te偶 na testy nie chcieli wys艂a膰. To znaczy Damiana.
On okresowo ma zmiany na r臋kach, w zgi臋ciach ko艅czyn, na twarzy. Suche, czerwieniej膮ce place.
Dostali艣my hydrokortyzon na zaostrzenia... A na codzienn膮 piel臋gnacj臋 diprobase.
Wsio.
Uda艂o Ci si臋 dosta膰 jako艣 na testy?

Napisany przez: kajetanka 艣ro, 14 maj 2014 - 11:55

CYTAT(Martalka @ Sun, 20 Oct 2013 - 23:56) *
Uda艂o Ci si臋 dosta膰 jako艣 na testy?

Oczywi艣cie, 偶e nie... Teraz ewentualna reakcja alergiczna to malutkie plamki na r膮czkach, zdaniem lekarzy to piku艣, a nie b臋d臋 dziecka specjalnie mlekiem krowim poi膰, 偶eby pokaza膰 GP jak to mo偶e wygl膮da膰 icon_rolleyes.gif

Chcia艂am dzi艣 poruszy膰 inn膮 kwesti臋. Kaja w pa藕dzierniku sko艅czy 4 lata, do szko艂y z racji, 偶e jesienna, idzie dopiero we wrze艣niu 2015. Na dzie艅 dzisiejszy jednak bardzo interesuje si臋 literkami... No i tutaj r臋ce mi opadaj膮, bo nie wiem jak mam j膮 uczy膰??

Na pocz膮tku jak pyta艂a "co to za literka?", m贸wi艂am jej po polsku. Potem kupili艣my jej taki komputerek, z kt贸rego nauczy艂a si臋 liter po angielsku. Dochodzi w tej chwili do g艂upich sytuacji, kiedy na przyk艂ad pisz臋 wyraz zaczynaj膮cy si臋 na "E", a ona mnie pyta "ale mamo, dlaczego piszesz "i"?. W pierwszej chwili odruchowo chcia艂am j膮 poprawi膰, ale dotar艂o do mnie, 偶e przecie偶 dobrze m贸wi.
Nie mam poj臋cia jak mia艂abym j膮 nauczy膰 czyta膰 po angielsku? Po polsku to jest takie oczywiste, literujesz "P.A.W.E.艁." sk艂adasz "Pawe艂", po angielsku literujesz "P.A.U.L", czytasz "Pol" icon_eek.gif Ja nie mam problem贸w z czytaniem po angielsku, ale to jako艣 tak naturalnie przychodzi, za nic nie wiem jak mo偶na tego nauczy膰? Ja nauczy艂am si臋 w zasadzie sama z kaset膮 w walkmanie i czytank膮 w r臋ce, ale mia艂am 8 lat. Nie mam 偶adnego pomys艂u jak przekaza膰 t臋 umiej臋tno艣膰 dziecku 4-letniemu? Rozmawia艂am z Polkami maj膮cymi starsze dzieci, m贸wi艂y, ze najlepiej zostawi膰 to szkole i nie uczy膰 wcze艣niej czyta膰 po polsku, 偶eby nie miesza膰. Ale s臋k w tym, 偶e Kaja garnie si臋 do tego, wypytuje, nie mog臋 jej przecie偶 zbywa膰, zw艂aszcza, 偶e szko艂a dopiero za 1,5 roku.

Napisany przez: weda wto, 20 maj 2014 - 11:06

kajetanko,ja bym jednak t茅 kwesti茅 zostawia nauczycielom w szkole
twoja c贸rcia chodzi chyba do nursery?
oraz to,ze od wrzesnia moze sci do fundation czyli przedszkole przy szkole -moim zdaniem lepsze
mam 3 dzieci szkolnych i jedno w wieku chyba twojej c贸rci czyli teraz jeszcze nursery a po wakacjach wlasnie fundation na 15 godz tyg
z tego co zauwazylam oni bardzo duzo pisza,synek (5,5 roku aktualnie) zaczyna mi pisac zdaniami
chociaz w domu nie ucze go wcale,chce to pisze sobie sam,ew.przy starszych siostrach
natomiast moje corki (13l i 9 l) nauczyly sie pisac i czytac po ang(byly male jak tu przyjechalismy) nie mieszalam im w glowach uczac po pol w domu
i teraz z zaskoczeniem stwierdzam,ze czytaja tez po pol,slabiej i wolniej ale zawsze
wygodniej im jest po ang czytac i takie ksiazki im kupujemy w wiekszosci,chociaz pol tez mamy

ogolnie wydaje mi sie ,ze wazniejszy w tym momencie jest ang ,przed twoja cora cala edukacja przeciez
chyba,ze zamierzacie wracac do polski potem

Napisany przez: aisha1111 wto, 20 maj 2014 - 12:31

jedna rzecz dziewczyny. obecnie pracuj臋 w szkole podstawowej jako nauczyciel angielskiego jako j臋z. obcego + teaching ass. odbywa si臋 to przy 艣cis艂ej wsp贸艂pracy z logoped膮. nie uczcie dzieciak贸w angielskiego. szko艂a/przedszkole 艣wietnie si臋 tym zajmie. chodzi o to, 偶eby dziecko wytworzy艂o sobie psychologiczne ramy j臋zyka (czyli przyk艂adowo mama= ona m贸wi do mnie i pisze tylko po polsku. je艣li rodzina jest dwuj臋zyczna to tata w swoim j臋zyku, mama w swoim a szko艂a po angielsku). je艣li tylko zajmiecie si臋 dzia艂k膮 "j臋zyk polski" to dzieci臋 ogarnie j臋zyk szybko. angielski tak samo - bo b臋dzie rozgraniczenie, kt贸ry j臋zyk jest kt贸ry.

edit: ja sobie nie wyobra偶am, 偶eby moje dziecko nie umia艂o si臋 swobodnie dogada膰 z dziadkami, wi臋c j臋zyk polski jest podstaw膮 w domu. angielskiego si臋 nauczy - szko艂a, koledzy, sklepy, przystanki autobusowe - w angieslkiem dziecko jest zanurzone na codzie艅. tylko dom jest miejscem, w kt贸rym rozmawia si臋 po polsku. oko艂o 5-6 roku 偶ycia niemal ka偶dy rodzic dziecka dwuj臋zycznego mo偶e spodziewa膰 si臋 buntu dziecka, kt贸re zechce u偶ywa膰 j臋zyka, kt贸rym pos艂uguje si臋 na codzie艅. je艣li nie po艂o偶ymy nacisku na j臋zyk polski, to dziecko wybierze angielski, a polski zarzuci jako trudniejszy i niepotrzebny. b臋dzie to troch臋 jak z 艂acin膮 - j臋zyk jest, ale martwy, bo nieu偶ywany i na co to komu.

Napisany przez: lena85uk wto, 20 maj 2014 - 13:34

Witam icon_smile.gif Ja tez z Anglii a konkretnie z Surrey.
Moje dziecko tez rozmawia ze mna tylko po polsku. Od prawie 2lat chodzi tez do pre school i nie ma zadnych problemow z angielskim. Teraz gdy juz jest starszy i np zacznie w PL mowic po ang to go poprawiam i mowie Ari w Polsce nie rozmawiamy po angielsku .. dziecko natychmiast zmienia na polski i doskonale radzi sobie z tym. Juz jest dosc duzy by rozumiec i odrozniac te jezyki ale mysle ze to wlasnie procentuje ze ja od malego do niego mowilam po polsku.

Napisany przez: weda wto, 20 maj 2014 - 17:11

aisha1111,zgadzam si茅 z toba,u nas w domu mowimy po polsku
dziwnie by mi bylo mowic do nich po ang,tak sztucznie chyba
nie mowiac o akcencie,ktory one lapia w szkole a ktorego ja niestety nie posiadam,po co mam ich zle nauczyc

i tak jak wspominalam,nie uczylam dzieci ang zdajac sie w tej sprawie na nauczycieli w szkole
natomiast po tych paru latach zauwazam,ze dziewczyny moje jak sa w emocjach i np sie kloca miedzy soba to przechodza na ang
jest to dosc plynne i dosc smiesznie brzmi

kajetanka glownie pytala o nauke czytania a nie mowienia


Napisany przez: aisha1111 wto, 20 maj 2014 - 23:05

no to mo偶e wyrazi艂am si臋 niejasno, wi臋c przepraszam. chodzi mi o to, 偶eby w domu uczy膰 tylko po polsku czyta膰 i pisa膰, po angielsku tylko je艣li nauczyciel wyra藕nie poprosi, bo nie ogarnia (co ma艂o prawdopodobne) uczenia dziecka pisania po angieslku. chodzi o to, 偶eby oba j臋zyki - czy to m贸wione, czy pisane, rozgraniczy膰 tak bardzo, jak to tylko mo偶liwe.

m贸j m艂ody te偶 przechodzi okres czytania napis贸w na budynkach, szyld贸w itp. wygl膮da to tak, 偶e prosz臋 go, 偶eby przeczyta艂 po polsku, fonetycznie (tzn. czyta "s-h-o-p, shop " a nie "szop") a potem m贸wi臋, 偶e po polsku czytamy tak, a po angielsku tak 艣miesznie troch臋, bo czytamy inaczej (i m贸wi臋 jak). nie literuj臋 natomiast po angieslku - w P1 dzieciaki najpierw poznaj膮 alfabet fonetyczny, dopiero potem normalny (to znaczy. najpierw tak jak si臋 czyta, np. "oo" jako "u", a dopiero potem "a" jako "ej")

dzisiaj mia艂am "induction" m艂odego w szkole. kmini艂y艣my z dyrektork膮 jak to zrobi膰, 偶ebym nie uczy艂a mojego dziecka angielskiego, bo szko艂a malutka i jestem jedyn膮 osob膮, kt贸ra uczy angielskiego jako j臋z. obcego - sensie moj膮 rol膮 jest nauczy膰 dzieciaki niem贸wi膮ce po angieslku na tyle j臋zyka, 偶eby nad膮偶a艂y za programem. b臋dzie uczy膰 logopeda - mam tylko poda膰 wcze艣niej materia艂y do nauki ang. icon_wink.gif

edit: tak mi si臋 przypomnia艂o a propos m贸wienia w domu po angielsku. znam kilka os贸b m贸wi膮cych (nawet 艂aman膮 angielszczyzn膮) do dzieci w domu, w kt贸rym WSZYSCY urodzili si臋 i wychowali w Polsce (niestety nasza nacja, no i mo偶e jeszcze S艂owacy) celuj膮 w tym najbardziej. najgorzej potem oduczy膰 takie dzieci dziwnych form gramatycznych wypracowanych niemal od ko艂yski. przyk艂adowo: I was goes to shopping.

Napisany przez: kajetanka czw, 22 maj 2014 - 01:16

Dzi臋ki za odzew icon_biggrin.gif
Zgodz臋 si臋 w 100% z rozgraniczaniem j臋zyk贸w. Przyjechali艣my tu rok temu i od pocz膮tku zapowiedzia艂am, 偶e mi臋dzy sob膮 rozmawiamy wy艂膮cznie po polsku. M膮偶 czasem wydziwia, ale go prostuj臋 icon_wink.gif Najbardziej irytuj膮 mnie w tej kwestii te艣cie... W styczniu byli艣my w PL, poszli艣my na urodziny pradziadka Kai, sama rano o艣wiadczy艂a mi, 偶e za艣piewa pradziadkowi sto lat i to po polsku, "bo my jeste艣my polskowe". By艂am dumna, a na imprezie, m贸j te艣ciu "za艣piewaj dziadkowi po angielsku" icon_evil.gif Po kiego grzyba, skoro ponad 80-letni dziadek s艂owa po angielsku nie m贸wi? Te艣cie ciesz膮 si臋, 偶e wnuczka potrafi ju偶 conieco w obcym dla nich j臋zyku i na ka偶dym kroku staraj膮 si臋 z niej co艣 wyci膮ga膰. Ba! Sami nauczyli si臋 kilku s艂贸w i szpanuj膮 przed ni膮, wci膮gaj膮 j膮 w rozmawianie z nimi po angielsku... Kiedy zwr贸ci艂am im uwag臋, 偶e pope艂niaj膮 b艂膮d, w dodatku to si臋 z czasem odbije przede wszystkim na nich, bezczelnie po 15 minutach zacz臋li liczy膰 co艣 z ma艂膮 po ang wallbash.gif
Dla mnie to jest bardzo nie naturalne, kiedy rodzice we w艂asnym domu m贸wi膮 do dziecka nagle "give me your hand".

Kaja od ko艅ca stycznie chodzi do nursery (nie przyszkolne, prywatne, ale na tych 15h free funding) i b臋dzie do niego chodzi艂a jeszcze do kolejnych wakacji. Z tego, co widz臋, nie ucz膮 si臋 literek. Raz pisali "C", poza tym tylko rysuj膮. 呕adnych nawet ciekawszych prac plastycznych nie robili, a przynajmniej niczego takiego nie widzia艂am. Cho膰 to niby ju偶 4 miesi膮ce, to jak nie jakie艣 ferie, 艣wi臋ta, to znowu chora, wi臋c tego przedszkola jest tyle, co kot nap艂aka艂. Opiekunowie twierdz膮, 偶e jest post臋p, 偶e Kaja rozumie wszystkie polecenia, kt贸re na codzie艅 dzieci otrzymuj膮, ale jak na m贸j gust ona nie wynosi wiele. Ja angielskiego jej raczej nie uczy艂am. Wiadomo, podstawy takie, 偶e musz臋 i艣膰 do toalety, chc臋 si臋 napi膰, czy troch臋 s艂贸wek, puszczam jej bajki. 艢piewa艂y艣my nursery rhymes zanim posz艂a do przedszkola, ale 偶eby jako艣 bardziej w angielski si臋 wdawa膰, to nie chcia艂am. Jak wybiera艂y艣my przedszkole, w wi臋kszo艣ci namawiali mnie, 偶ebym m贸wi艂a do dziecka po angielsku, cho膰 troch臋...dlatego mo偶e niekt贸rzy rodzice uwa偶aj膮, 偶e to dobre rozwi膮zanie, bo tak im powiedzieli nauczyciele? Ja tam na szcz臋艣cie wiem swoje icon_razz.gif
Kaja doskonale rozumie r贸偶nice pomi臋dzy tymi dwoma j臋zykami, nigdy z tym nie by艂o problemu. Teraz sama cz臋sto pyta mnie o co艣 jak powiedzie膰 po angielsku. Najpierw zna艂a polski, a potem pozna艂a angielski, to by艂o jasne. Literki to co艣 nowego w obu j臋zykach.
S艂ysza艂am w艂a艣nie o tym, 偶e dzieci w szkole ucz膮 si臋 z pocz膮tku brzmienia liter, ale ja jej tego nie naucz臋, bo chocia偶by "c" przewa偶nie jest "k", ale ona mnie zaraz zapyta, dlaczego "cinderella" pisze si臋 te偶 przez "c"?
Dlatego cho膰 w艂a艣nie s艂ysza艂am "zostawcie to szkole, nie mieszajcie 2 j臋zyk贸w", rozwa偶am nauk臋 po polsku, bo tak jak napisa艂am, ona ju偶 wypytuje o czytanie, ka偶e sobie literowa膰 wyrazy, a do szko艂y jeszcze grubo ponad rok. Gdyby sz艂a teraz we wrze艣niu, by艂oby 艂atwiej.
Aisha, Tw贸j Damian te偶 z jesiennych dzieci, o ile dobrze licz臋 i teraz dopiero idzie do reception, a uczy艂a艣 go czyta膰 po polsku?

Napisany przez: kajetanka czw, 22 maj 2014 - 01:16

dubel

Napisany przez: weda czw, 22 maj 2014 - 11:43

kajetanko,a nie mozesz jej przeniesc do fundation przy szkole?
ja swojego przenosze z nursery do szkoly bo bedzie mi po prostu blizej,starsza dwojka tam chodzi i Adas jest obznajomiony ze szkola,z mundurkami

ja mam troche latwiej bo synowie moi urodzeni tutaj wiec jakoby sila rzezcy osluchani z jezykiem
pomimo,ze w domu mowimy po pol to jednak od malego sa zanuzeni w jezyku ang-w przychodni,w szkole starszych corek,w sklepie,podczas rozmowy z sasiadami
to jednak na pewno tez jest inaczej

swoja droga to po tych kilku latach mieszkania tutaj w dmu tez istanieja smieszne sytuacje gdy np.najstarsza cos opowiada o szkole a nie umie tego slowka ulokowac w jez polskim,nie umie dobrac odpowiednika
dlatego wysluchujemy ja po ang ale odpowiadamy po pol

wydaje mi sie,ze duzo by zapomniala z jez pol gdybysmy mowili do niej po ang jeszcze w domu
w sumie to jest jej jedyny kontakt z jezykiem,dlatego tez uparcie i wytrwale uzywamy televizji polskiej
najstarsza nigdy nie chodzila do pl szkoly,cala jej edukacja jest po ang



Napisany przez: aisha1111 czw, 22 maj 2014 - 13:30

Kajetanko - Damian idzie do P1 (w Szkocji pierwsze trzy klasy podlegaj膮 pod infant dep. i maj膮 zaj臋cia w innej cz臋艣ci szko艂y - przynajmiej tak jest w mojej). Mam troch臋 cykora, chocia偶 pracuj臋 w tej szkole i niby wszystko wiem co i jak icon_biggrin.gif czyta膰 nie uczy艂am jako艣 specjalnie, ale zach臋cam, kupuj臋 gry edukayjne, sk艂adamy literki, czasem co艣 podyktuj臋. na razie umie napisa膰 tylko swoje imi臋, samolot, rycerz i auto icon_biggrin.gif czyta kr贸tkie 2-3 literowe s艂owa, umie powiedzie膰 na jak膮 liter臋 zaczyna si臋 wyraz. nie zmuszam, nie naciskam (jeszcze).

Je艣li chodzi o namawianie pa艅 do nauki angielskiego w domu, to wydaje mi si臋, 偶e panie chcia艂y sobie u艂膮twi膰 prac臋 z dzie膰mi. troch臋 egoistyczne podej艣cie z ich strony, bo nie pomy艣la艂y, 偶e dziecko mo偶e mie膰 potem problemy z porozumiewaniem si臋 w j臋zyku ojczystym, wa偶ne dla nich, 偶e dziecko je zrozumie (co w sumie ma艂o prawdopodobne, bo akcent jest przecie偶 inny - ja np. jak mam nauczy膰 nowego s艂owa czy zwrotu, to sama najpierw 膰wicz臋 poprawne akcentowanie w domu, a szczerze w膮tpi臋, 偶eby ka偶demu rodzicowi tak si臋 chcia艂o, zw艂aszcza jak jest si臋 zm臋czonym po pracy i nie le偶y to w jego obowi膮zku).

Je艣li chodzi o dziadk贸w, to wydaje mi si臋, 偶e sami chcieliby si臋 nauczy膰 i st膮d to parcie na angielski, no wiecie zakazany j臋zyk kapitalistycznego kar艂a icon_biggrin.gif Nasi te偶 tak robi膮, nawet ostatnio Damian wy艣mia艂 babci臋 na Skypie jak ta zacz臋艂a co艣 nieudolnie m贸wi膰, to si臋 jej spyta艂 po co m贸wi po angielsku. Wydaje mi si臋, 偶e tych kilka zda艅 nie zaszkodzi, zw艂aszcza, 偶e dziadkowie nie przebywaj膮 na co dzie艅 z dzie膰mi. Aczkolwiek uczula艂abym dziadk贸w przy spokojnej rozmowie (nie telefon i nie jak wszyscy dooko艂a lataj膮), 偶e taka nauka po pierwsze nie przyniesie po偶ytku, bo akcent jest inny i gramatyka te偶 kiepska, a po drugie spyta艂abym si臋, czy chc膮, 偶eby ich wnuczek czy wnuczka w pewnym momencie 偶ycia przestali z nimi rozmawia膰 po polsku. czy w takiej sytuacji b臋d膮 w stanie porozumie膰 si臋 z w艂asnym wnukiem swobodnie po angielsku.

weda - my mamy telewizor od 艣wi臋ta (przewa偶nie bajki na youtube a filmy z p艂yt ogl膮damy), ale te偶 w艂a艣nie zastanawiamy si臋 nad polsk膮 telewizj膮, bo zdarza nam si臋 jednak w艂膮czy膰 telewizor jak m艂ody lata. jak dla mnie czy po polsku czy angielsku w TV leci to samo badziewie, ale czasem fajnie by艂oby to badziewie poogl膮da膰 po polsku icon_smile.gif no i nie bez znaczenia jest to, 偶e raczej do polskiej szko艂y dziecka nie zapisz臋 - nie chc臋 mu zabiera膰 jeszcze tych wolnych sob贸t, wi臋c niech chocia偶 polska TV b臋dzie.

Napisany przez: weda czw, 22 maj 2014 - 16:13

no,ja niestety mam kiepsk膮 opini臋 o pl szkole w naszym miescie
p艂atna a dzieci nic z niej nie wynosz膮,wiecej mog膮 skorzysta膰 w domu

wiem,ze tv to badziew,dla mnie tak samo (i wkurza mnie czasem nie mi艂osiernie) ale wasze dzieci jeszcze ma艂e,moja najstarsza to juz nastolatka (13 lat) i tak:w szkole 6 godz tylko ang,kole偶anki angielki,wszedzie dooko艂a tylko ang
wiec s艂abo wypada nam pl
to wol臋 zeby po pl r贸wniez tv mieli
niekoniecznie z tego korzystaj膮
w og贸le to zobaczycie po paru latach w szkole,ten ang tak czasem trudno wypchn膮膰 w domu,ze szok
tak jak pisa艂am,moje c贸rki wol膮 czyta膰 po ang, jest im po prostu 艂atwiej i szybciej
i w emocjach tez przechodza na ang cz臋sto g臋sto
no,co zrobi膰,m贸wienie po pol maj膮 zakodowane bo od ma艂ego s艂ysz膮 w domu
a ang s膮 otoczeni wsz臋dzie

Napisany przez: aisha1111 czw, 22 maj 2014 - 17:29

weda, a podrzucacie ksi膮偶ki i gazety (typu bravo girl czy jakie tam teraz nastolatki czytaj膮) po polsku starszym c贸rkom?

mnie w艂a艣nie przera偶a wizja tego, 偶e za par臋 lat moje dziecko stwierdzi, 偶e j臋zyk polski jest u偶ywany tylko w domu, 偶e jest to j臋zyk tak cz臋sto u偶ywany jak 艂acina w szkole - ot w jednym miejscu i w dodatku niepotrzebny. staram si臋, 偶eby Damian mia艂 polskich koleg贸w i kole偶anki, ale zdaj臋 sobie z tego spraw臋, 偶e za par臋 lat nie b臋d臋 mia艂a praktycznie 偶adnego wp艂ywu na wyb贸r znajomych przez moje dziecko. prawie ka偶da szko艂a ma Language Development Officer, albo kogo艣, kto spe艂nia tak膮 rol臋, w szkole na codzie艅 u偶ywa si臋 j臋zyka angielskiego, wsz臋dzie jest angieslki, nauczyciele oczekuj膮, 偶e rodzice b臋d膮 uczy膰 angielskiego swoje dzieci w domu a rodzice zostaj膮 sami na wysepce j臋zyka polskiego i tak naprawd臋 nie wiadomo jak dba膰 o rozw贸j j臋zykowy i jak nie zaton膮膰 j臋zykowo w艣r贸d powodzi angielszczyzny. dodatkowo u nas w domu wa偶na jest te偶 edukacja patriotyczna. p贸ki co idzie nam g艂adko, ale przeczuwam problemy wkr贸tce zwi膮zane z to偶samo艣ci膮 narodow膮/j臋zykow膮. i pisz臋 to nie tylko jako rodzic dziecka dwuj臋zycznego, ale kto艣 kto zajmuje si臋 takimi rzeczami zawodowo - znam to z drugiej strony i wiem jak jest ci臋偶ko, przy czym z drugiej strony jest 艂atwiej, bo angielskiego dzieci ucz膮 si臋 same, czasem potrzebuj膮 niewielkiej pomocy na pocz膮tku, w nauk臋 j臋zyka ojczystego tzreba wsadzi膰 spor膮 dawk臋 czasu i cierpliwo艣ci.

a propos emocji i j臋zyka: sama by艂am 艣wiadkiem takiej sytuacji, tylko w艣r贸d ch艂opc贸w z Syrii. nie chcieli, 偶eby kto艣 zrozumia艂 o co si臋 k艂贸c膮, wi臋c zacz臋li po arabsku, sko艅czyli k艂贸c膮c sie po angielsku ;p

Napisany przez: weda czw, 22 maj 2014 - 18:46

pewnie,ze podrzucamy im pol ksi膮zki,sami duzo czytamy to i ksi膮zek pl w domu jest sporo
bravo girl ani tego typu gazetek nie kupujemy bo to raczej zbyt edukacyjne nie jest
my jestesmy tak膮 mocno wierzac膮 rodzin膮,dzieci chodz膮 do katolickich szk贸艂

wydaje mi si臋,偶e nie unikniesz tego ''zangielszczenia'',jednak ang jest przewazaj膮cy
ale to przecie偶 dobrze,dziecko musi sobie poradzic a wierzcie mi ,ze w DOBREJ szkole 艣redniej 艂atwo nie jest

dlatego wa偶ne jest 偶eby do dziecka mowiec po pl juz od narodzin-to daje solidne podstawy j臋zykowe
znam osobi艣cie takie rodziny gdzie mowi膮 do dziecka czesciowo po ang i wychodzi np:da膰 ci apple? albo chcesz taki juice ?
hmm,no c贸z...


Napisany przez: kajetanka pi膮, 23 maj 2014 - 00:03

Weda, a ile lat ma Tw贸j syn? Te przyszkolne nursery dla 3-4 latk贸w maj膮 inny program ni偶 te prywatne? Z tego, co kojarz臋, mundurki s膮 dopiero w reception, czyli od 4-5 r偶. Te偶 szko艂臋 mamy bli偶ej i rozwa偶a艂am zmian臋, tym bardziej, jak sobie pomy艣l臋, 偶e b臋d臋 j膮 odwozi膰 z niemowlakiem. Z drugiej strony, tutaj zacz臋艂a chodzi膰 od ko艅ca stycznia, mam j膮 przepisywa膰 na rok i potem znowu zmiana (do szko艂y pewnie p贸jdzie ju偶 gdzie艣 indziej, bo planujemy si臋 przeprowadzi膰)?

Aisha, te艣ciom powiedzia艂am w艂a艣nie o tym, 偶e z czasem dojdzie do tego, 偶e sobie z wnuczk膮 nie pogadaj膮, ale zrobi艂am to ju偶 chyba ma艂o spokojnie. Zirytowa艂o mnie, 偶e nie wystarcza im argument "my zadecydowali艣my, 偶e w domu u偶ywamy wy艂膮cznie polskiego".

Trafi艂am kiedy艣 do lekarza, kt贸ry okaza艂 si臋 by膰 polskiego pochodzenia, poniewa偶 by艂am zestresowana swoj膮 sytuacj膮, zaproponowa艂, 偶e mo偶e wygodniej mi b臋dzie jak przejdziemy na polski. Facet by艂 tak po 40-stce, jego rodzice wyemigrowali z PL, on si臋 ju偶 tu urodzi艂, rodziny raczej w PL nie mia艂, nie je藕dzili do kraju, ale w domu m贸wi艂o si臋 tylko po polsku... I co? Tak kaleczy艂... Jak sobie pomy艣la艂am, 偶e moje dziecko tak mo偶e kiedy艣 m贸wi膰 po polsku, to si臋 za艂ama艂am. Chyba, 偶e facet po prostu daaawno w domu nie by艂 icon_wink.gif

Weda w艂a艣nie zastanawia mnie te偶 jak to jest w przypadku rodze艅stwa? Dzieci, dla kt贸rych pierwszym j臋zykiem jest angielski, pomimo, 偶e s膮 w polskim domu, mi臋dzy sob膮 rozmawiaj膮...no w艂a艣nie, jak? W szkole (o ile chodz膮 do jednej) po angielsku, przekraczaj膮 pr贸g domu i przechodz膮 na polski?

Ja w艂a艣nie jestem taka troch臋 sentymentalna, dziwnie si臋 czuj臋 z tym, 偶e dla moich dzieci j臋zyk podstawowy, to nie b臋dzie ten sam, co dla mnie. Ju偶 mi przykro, 偶e wyro艣nie na innych piosenkach, wierszykach, lekturach. Zna Fasolki, troch臋 przedszkolnych piosenek z mojego dzieci艅stwa, ale to nie to samo, tak w domu, co deklamowa膰 w grupie. Z przedszkola nie przynosi mi jeszcze 偶adnych wierszyk贸w, przez co mam wra偶enie, 偶e traci, bo gdyby艣my byli teraz w Polsce... Eh, dylematy emigranta. Do kraju nie zamierzamy wraca膰, nie przyjechali艣my si臋 dorobi膰.

Napisany przez: weda pi膮, 23 maj 2014 - 08:23

kajetanko,u nas dzieciaki:
13 lat c贸ra.9 lat c贸ra.5,5 roku synek ,3,5 roku synek i teraz najm艂odsza ma by膰 c贸rcia
to s膮 trudne decyzje co do szko艂y wyboru
u nas (ale to katolicka szko艂a) ju偶 w reception class chodz膮 w mundurkach czyli 3 i 4 latki
od pocz膮tku tak zasuwaj膮 i fajnie bo mog膮sieprzyzwyczai膰

z moich obserwacji wynika,ze jednak przy szkole wi臋cej pracuj膮 z pisaniem,liczeniem itp niz w nursery

cdn bo musze zorganizowac sniadania i odprowdzanie do szkoly,bede pozniej

Napisany przez: weda pi膮, 23 maj 2014 - 10:39

jestem z powrotem
u mnie w rodzinie dzieci po prostu z polakami rozmawiaj膮 po pl a z anglikami i wszystkimi innymi nacjami po ang
do nas rodzic贸w i pomi臋dzy sob膮 oczywi艣cie po polsku,chociaz zdarza si臋,ze czego艣 nie mozna przet艂umaczy膰 np.c贸rka mi m贸wi :dosta艂am dzisiaj happy day button no to jak ma przet艂umaczyc na pl ? ze dosta艂a kr膮zek wyci臋ty z papieru,kt贸ry ma powiedziec rodzicom,ze miala dzis wyj膮tkowo udany dzien? to by bylo dopiero sztuczne
wi臋c troche tego ang jednak jest i tego sie nie uniknie
o,albo:mieli艣my dzi艣 P.E.,nie m贸wi膮 w-f albo :b臋dzie dzi艣 parents evening i dla mnie to jest spoko

ale s膮 to raczej pojedyncze s艂贸wka ni偶 ca艂e wyra偶enia:znaczy nie m贸wimy :put your socks on(mam kol kt贸ra tak do dziecka m贸wi i inne temu podobne ca艂e zdania, czemu to ma s艂uzy膰 to nie wiem,no,chyba w艂asnie zapomnieniu jez pol,bo czesto sie zdarza,ze temu ch艂opcu brakuje polskiego wyrazu

jak dziewczynki byly mniejsze to co艣 tam mowi艂y po ang w domu ale wtedy zawsze powtarzali艣my :w domu m贸wimy po pl
i jako艣 wesz艂o im w krew


Napisany przez: weda pi膮, 23 maj 2014 - 10:42

i jeszcze z ciekawostek :najstarsza c贸rka podobno ma akcent (czy wyrazenia) ameryka艅ski,cz臋sto w szkole nauczyciele jej to m贸wi膮,pytaj膮c sk膮d pochodzi
a ona nigdy w Stanach nie by艂a,nikt ja tez nie uczy艂 ang pr贸cz ang nauczycieli tutaj
podejrzewam,ze ma to zwi膮zek z czytanymi przez nia ksi膮zkami
w og贸le do艣膰 sporo na czytaniu po ang zyskuje,s膮 to przewa偶nie ksi膮zki dla m艂odych dziewczyn
du偶o J.Wilson i dowiedzia艂a sie m.in.o czasach wiktoria艅skiej Anglii

ko艅cz膮c szko艂臋 podstawow膮 mia艂a zas贸b s艂贸w wi臋kszy ni偶 jej kole偶anka Angielka i mia艂a z angielskiego bodaj偶e poziom 5 plus jak tamta mia艂a 3
w og贸le to matka tej kole偶anki pyta艂a mnie czy daj臋 Weronice korepetycje i czy ucz臋 si臋 z ni膮 w domu ? na co ja odp ,ze nie,sk膮d偶e przecie偶 m贸j ang jest s艂abszy ni偶 jej,hihihi

a co do wirszyk贸w i rymowanek to moi znaj膮 i te pl i te ang
mamy du偶o pl ksi膮偶eczek takich dla maluch贸w bo czytamy dzieciom mozna powedziec od czas贸w prenatalnych znaczy ja czytam starszym np.przed snem a brzuch m贸j s艂ucha i si臋 oswaja
ale puszczamy tez ang rymowanki na you tube


Napisany przez: kajetanka pi膮, 23 maj 2014 - 11:15

CYTAT(weda @ Fri, 23 May 2014 - 08:23) *
u nas (ale to katolicka szko艂a) ju偶 w reception class chodz膮 w mundurkach czyli 3 i 4 latki

To czego艣 tu nie rozumiem icon_sad.gif U nas w ka偶dej szkole z tego co widz臋, do reception class 艣migaj膮 w mundurkach, ale do reception chodz膮 4-5 latki. Gdyby moja Kaja urodzi艂a si臋 2 miesi膮ce wcze艣niej, te偶 by posz艂a teraz od wrze艣nia, z racji, 偶e jesienna, idzie za rok. Jak rozmawia艂am z przedszkolank膮, powiedzia艂a mi, 偶e w艂a艣nie reception tym si臋 r贸偶ni od nursery, 偶e dzieci chodz膮 w mundurkach, codziennie (my mamy teraz 3 dni po 5h) i ucz膮 si臋 ju偶 pisa膰.

Co do angielskiego tubylc贸w, to mnie te偶 szokuj膮. Zapisa艂am si臋 teraz na angielski w children centre, uczy kobieta z College'u i to nie jest ESOL, wi臋c w grupie s膮 4 Polki i 3 Angielki. Poziomy mamy r贸偶ne, ale najbardziej zdziwi艂o mnie i wr臋cz g艂upio si臋 poczu艂am, jak okaza艂o si臋, 偶e mnie zdiagnozowali na level2, a dwie z Angielek s膮 na level1 icon_confused.gif
One 艣migaj膮 przecie偶 w swoim ojczystym j臋zyku, ja czasem wal臋 gramatyczne babole, to wida膰 go艂ym okiem. W praktyce jednak wychodz膮 ich braki, pracuj膮c w parach, by艂am z jedn膮 z Angielek i musia艂am jej dyktowa膰 s艂owa, bo nie wiedzia艂a jak je zapisa膰 icon_eek.gif Dziewczyna 30 lat. Domy艣lam si臋, 偶e podobnie jest z czytaniem ze zrozumieniem, a na tym test diagnostyczny g艂贸wnie si臋 opiera艂.

Dobrze, 偶e Twoje dzieci du偶o czytaj膮, ja te偶 czuj臋 ile daj膮 mi ksia偶ki icon_smile.gif

Kaja czasem powie co艣 po angielsku i z jednej strony ciesz臋 si臋, 偶e nauczy艂a si臋 czego艣 nowego i 膰wiczy, a z drugiej mam ochot臋 j膮 upomnie膰... Przymykam oko cz臋艣ciej ni偶 to kiedy艣 zak艂ada艂am, ale co zrobi膰 jak przychodzi, przytula si臋 i m贸wi "I love you mummy"? Odpowiadam tylko "ja te偶 Ci臋 kocham".

Napisany przez: weda pi膮, 23 maj 2014 - 11:51

no i wg.mnie bardzo dobrze robisz,ze jej nie upominasz tylko odpowiadasz po pol,z casem ona nauczy si臋 rozgraniczac te dwa j臋zyki
ja swoje upominam ,ze w domu mowimy po pl ale one cal膮 konwersacj臋 prowadzily po ang i dlatego zosta艂o im przypomniane

og贸lnie to jest tak ze szko艂膮,偶e na bie偶膮cy rok dziecko idzie do przyszkolnego fundation po sko艅czonych 3 urodzinach,czyli zeby isc od wrzesnia trzeba si臋 urodzic do 31.08
moj syn (teraz 5,5) jest z konca wrzesnia i poszed艂 jakoby ''o rok pozniej'' niz jego kolega urodzony w sierpniu tego smego roku
m艂odszy synu jest ze stycznia 2011 wiec do nursery (na te darmowe 15 godz tyg) m贸g艂 i艣膰 od konca kwietnia (pocz膮tek semestru letniego) i tera zod wrzesnia p贸jdzie do przyszkolnego fundation-dalej na te 15 godz tyg

og贸lnie nursery dla dzieci od bodajze 6 tyg zycia do uko艅czenia 5 lat
czyli do obowi膮zku sszkolnego
natomiast moja Ewelinka urodzona w sierpniu w艂a艣nie w og贸le nie posz艂a do nursery (czyli jak pl 偶艂obek) tylko od razu jako 3-latka do fundation
mundurki nie s膮 spraw膮 reception-fundation-primary-junior school tylko rozporzadzeniem szko艂y
jesli szko艂a nie wymaga mundurk贸w to przewa偶nie jest ni偶szego poziomu

czy ja to w miare sensownie wyjasni艂am?

co do poziomu Angielek,no,c贸z jak wida膰 warto nastawia膰 si臋 na wyb贸r odpowiedniej szko艂y,przewaznie te katolickie maj膮 wysoki poziom i takie偶 wymagania
u nas ,jak Werka konczy艂a podstw贸wk臋 (jesli mozna to tak przet艂umaczyc) co poniekt贸rzy Anglicy dziwili mi si臋,ze posy艂am j膮 do takiej szko艂y,nie do艣c,ze musi dojecha膰 to i poziom ma wysoki i wymagania ''jak za czas贸w wiktoria艅skich''(to ich s艂owa)
a tam w tej szkole du偶y nacisk k艂ada na nauke,na religi臋 oraz na wygl膮d ucznia,mundurek musi byc,sp贸dniczka nie za kr贸tka(5 cm powi偶ej kolana to max) i mo偶na za np.brak krawata zosta膰 nie wpuszczonym do skzo艂y

jednym s艂owem :rygor !
no i dobrze,przynajmniej wiem ,ze wbijaj膮 jej do g艂owy same madre rzeczy,ucza bardzo indywidualnie,dostosowuj膮 si臋 do potrzeb i talent贸w dziecka

mnie si臋 ten system podoba,c贸rcia tez zadowolona

a z ktorego roku jest twoja c贸ra? jesli 2011 to mozesz j膮 zapisa膰 do przyszkolnego ''przedszkola''-i tu wyb贸r masz pomi臋dzy nursery albo fundation
ale obowi膮zek szkolny b臋dzie mia艂a dopiero od nast膮pnego wrzesnia i wtedy bodajze w pazdzierniku dostaniesz list od twojego council ze pora wybrac szko艂臋 dla c贸rci (ca艂膮 aplication form oraz wykaz szk贸艂 blisko ciebie i ich kr贸tki opis-przynajmniej tak jest u nas)

edit:zjadlam wyraz

Napisany przez: Martalka nie, 22 cze 2014 - 16:08

Widz臋, 偶e fajna dyskusja mnie omin臋艂a icon_biggrin.gif

Kajetanko, ja ucz臋 dzieciaki czyta膰 po polsku metod膮 Sylabow膮 Jagody Cieszy艅skiej (metoda symultaniczno-sekwencyjna). Mamy zestaw ksi膮偶eczek, mamy troch臋 materia艂贸w i pomys艂贸w zebranych w sieci, i si臋 bawimy.
Metoda sylabowa tym r贸偶ni si臋 od sk艂adania literek, 偶e nie uczy si臋 odczytywania liter w izolacji. np. M (cho膰by si臋 chcia艂o, nie powiesz dziecku, 偶e to g艂oska 'M' tylko wyjdzie ci, 偶e brzmi "MY" prawda?
W metodzie sylabowej najpierw wprowadza si臋 samog艂oski. DU呕E I DRUKOWANE icon_biggrin.gif
Potem wchodz膮 sylaby otwarte, czyli takie, kt贸re ko艅cz膮 si臋 samog艂osk膮. S膮 one wprowadzane w konkretnej kolejno艣ci.
np. PA PO PE PU PI PY, MA MO ME MU MI MY.
Potem troch臋 d藕wi臋kona艣kadowczych. IHA, MU, MIAU itd.

Moja przedszkolaczka Mila zaraz zacznie reception. To g艂贸wnie dla niej ta metoda, na kt贸r膮 natkn臋艂am si臋 gdy mia艂a/ma problemy z mow膮. Na pocz膮tkowym etapie nie reagowa艂a na "powiedz MIAU", ale ju偶 przeczytaj co m贸wi kotek??/ Ona odpowada艂a MIAU.
I tak ruszy艂a. Damian oczywi艣cie te偶 korzysta (od wrze艣nia Yr1). A i Jachu powtarza. Ale on ka偶de s艂owo nasze powtarza to i w to czytanie si臋 fajnie wtapia icon_biggrin.gif Sam z siebie.

znacie blog
billingualhouse
??
Bardzo po偶yteczny, masa informacji, porad praktycznych jak wychowywa膰 dwuj臋zyczne dzieci.
By艂am nawet w Londynie na warsztatach z t膮 Pani膮. Bardzo fajne (jedyne co, to ona uczy czyta膰 dzieci inn膮 metod膮, tak膮 gloskow膮 jak to czyni膮 w szko艂ach angielskich.)

jeszcze warto zagl膮da膰 tutaj https://dwujezycznosc.blogspot.co.uk/
Pochwal臋 si臋, 偶e ja te偶 chc臋 prowadzi膰 Klub Tutusia w mojej okolicy (ju偶 nawet otrzyma艂am materia艂y, tylko tuszu co艣 ostatnio nie mog臋 kupi膰 do drukarki icon_wink.gif ). P贸ki co szukam mam. Licz臋, 偶e wy艂owi臋 jakie艣 mamy koleg贸w moich maluch贸w icon_biggrin.gif Chcia艂abym pierwsze spotkanie jeszcze przed wakacjami zrobi膰, moze dwa icon_smile.gif A potem ju偶 cyklicznie icon_biggrin.gif


My tez m贸wimy w domu do dzieci po polsku.
Wyj膮tki robi臋 przy Milenie i to mo偶e od miesi膮ca (sporo jej pokazuj臋 w ksi膮偶eczkach, czytam i m贸wi臋 po angielsku)... Aby jednak nieco u艂atwi膰 jej przej艣cie do Reception (pami臋taj膮c, 偶e ona ma ty艂y w mowie do tej pory. M贸wi s艂abiej jednak niz m贸j dwulatek). Ale to tylko do wakacji, potem wyjazd do Polski i polscy kuzyni icon_biggrin.gif b臋dzie raj!
Zale偶y mi na tym polskim. Bardzo nawet.
Wy te偶 rzadko spotykacie si臋 z osobami, kt贸re przyk艂adaj膮 do tego wag臋 tu w UK?
Ja widz臋 mamu艣ki kt贸re s膮 tak wniebowzi臋te, 偶e dzieci m贸wi膮 po angielsku, 偶e ojczysty j臋zyk olewaj膮. Zapominaj膮c chyba, 偶e dwuj臋zyczno艣膰, taka jak najbli偶sza "pe艂nej" dwuj臋zyczno艣ci, to wielki skarb.

IMO nie warto odk艂ada膰 nauk臋 czytania po polsku na za艣. Ja chcia艂am jeszcze przed reception Milki si臋 wyrobic, ale jak widz臋, 偶e obecny "recepcjonista" Damian, tak dobrze ogarnia i ten i ten j臋zyk (w czytaniu), to wrzuci艂am na spory luz. Ma byc przede wszystkim mi艂o, a polski ma si臋 kojarzy膰 pozytywnie, a nie "bo musisz".

Opr贸cz TV, gra nam w domu polska muzyka. Radio WaWa icon_biggrin.gif Przez aplikacj臋 eskaGo. icon_biggrin.gif Polecam.
艢piewam stare hiciory r贸wno z radiem a dzieciaki wsysaj膮 j臋zyk i t膮 drog膮 icon_biggrin.gif

Ch艂opaki czasami wskakuj膮 na angielski. Ale wystarczy wypowiedzie膰 zakl臋cie po polsku (przerywaj膮c angielski strumien gadaniny), np. zadaj膮c pytanie w temacie jaki akurat obgaduj膮, i hyc, s膮 na polskim kodzie icon_biggrin.gif
Bez napominania, 偶e "powinni" m贸wi膰 po polsku.


Napisany przez: Martalka nie, 22 cze 2014 - 16:19

CYTAT(aisha1111 @ Tue, 20 May 2014 - 12:31) *
jedna rzecz dziewczyny. obecnie pracuj臋 w szkole podstawowej jako nauczyciel angielskiego jako j臋z. obcego + teaching ass. odbywa si臋 to przy 艣cis艂ej wsp贸艂pracy z logoped膮. nie uczcie dzieciak贸w angielskiego. szko艂a/przedszkole 艣wietnie si臋 tym zajmie. chodzi o to, 偶eby dziecko wytworzy艂o sobie psychologiczne ramy j臋zyka (czyli przyk艂adowo mama= ona m贸wi do mnie i pisze tylko po polsku. je艣li rodzina jest dwuj臋zyczna to tata w swoim j臋zyku, mama w swoim a szko艂a po angielsku). je艣li tylko zajmiecie si臋 dzia艂k膮 "j臋zyk polski" to dzieci臋 ogarnie j臋zyk szybko. angielski tak samo - bo b臋dzie rozgraniczenie, kt贸ry j臋zyk jest kt贸ry.

edit: ja sobie nie wyobra偶am, 偶eby moje dziecko nie umia艂o si臋 swobodnie dogada膰 z dziadkami, wi臋c j臋zyk polski jest podstaw膮 w domu. angielskiego si臋 nauczy - szko艂a, koledzy, sklepy, przystanki autobusowe - w angieslkiem dziecko jest zanurzone na codzie艅. tylko dom jest miejscem, w kt贸rym rozmawia si臋 po polsku. oko艂o 5-6 roku 偶ycia niemal ka偶dy rodzic dziecka dwuj臋zycznego mo偶e spodziewa膰 si臋 buntu dziecka, kt贸re zechce u偶ywa膰 j臋zyka, kt贸rym pos艂uguje si臋 na codzie艅. je艣li nie po艂o偶ymy nacisku na j臋zyk polski, to dziecko wybierze angielski, a polski zarzuci jako trudniejszy i niepotrzebny. b臋dzie to troch臋 jak z 艂acin膮 - j臋zyk jest, ale martwy, bo nieu偶ywany i na co to komu.


U nas w szkole nie ma logopedy. jest tylko SENCO. Ale Milena, bo to ona potrzebuje logopedy, nie ma "orzeczenia" SEN.
Chodzimy do logopedy niezale偶nie, do przychodni, cho膰 SENCO nas w艂a艣nie tam skierowa艂a.

Jutro w艂asnie id臋.

Pytanie techniczne icon_biggrin.gif ODP moze by膰 tu lub na PW. Jak si臋 pracuje jako TA? I jak si臋 zaczyna tak膮 prac臋? Co jest potrzebne? icon_biggrin.gif Pytam do艣膰 przysz艂o艣ciowo icon_biggrin.gif


Kt贸ra mama pisa艂a 偶e jest z SURREY??? (czyta艂am przed chwil膮 kto, a teraz nie mog臋 znale藕膰, musze lecie膰 do dzieci i M) icon_wink.gif
Ja te偶 mieszkam w Surrey icon_biggrin.gif Witam si臋 zza p艂otka icon_wink.gif

Napisany przez: kajetanka 艣ro, 25 cze 2014 - 13:30

Martalka, musz臋 poczyta膰 o tej metodzie sylabowej icon_smile.gif Kaja zna ju偶 wszystkie literki, a nawet jej nie uczy艂am, sama jestem zdziwiona. Podpytuje "co to za literka? a co tu jest napisane?" i za艂apa艂a. Tak偶e litery rozr贸偶nia zar贸wno po angielsku, jak i po polsku. Dzi臋ki za linki, w wolnej chwili przejrz臋 z przyjemno艣ci膮 icon_biggrin.gif
W艂a艣nie mnie te偶 szokuje olewczy stosunek rodzic贸w do polskiego. Znam 2 dziewczynki z 2 r贸偶nych rodzin, gdzie w jednej dzieci mia艂y opiekunk臋 angielsk膮 od pocz膮tku, w drugiej matka na ulicy rozmawia z c贸rkami po angielsku. Efekt jest taki, 偶e obie 5-letnie dziewczynki maj膮 problemy z mow膮. M贸wi膮 gorzej ni偶 moja c贸rka przed 3 urodzinami. Nie wiem czy w obu przypadkach to wynik tego, 偶e dziecko nie wie nawet do ko艅ca w jakim j臋zyku powinno m贸wi膰, ale na pewno daje do my艣lenia icon_rolleyes.gif

Bardzo jestem ciekawa, co to jest TA?? icon_smile.gif

Ja chcia艂am zapyta膰 do艣wiadczone mamusie, czy bra艂y艣cie tutaj w ci膮偶y szczepionk臋 na whooping cough??
Z racji przedszkolaka w domu, rozwa偶am t膮 szczepionk臋, w PL tego nie by艂o, ale zastanawiam si臋 tylko, czy to jest w pe艂ni bezpieczne dla malucha?

Napisany przez: Martalka czw, 26 cze 2014 - 23:20

TA, to teaching assistant. Pomoc nauczyciela w klasie icon_biggrin.gif

Wiesz, czasami dzieci m贸wi膮 p贸xniej, s艂abiej. Np. moja Milena.Oba j臋zyki tak sooobie.
Ale je艣li w jednym j臋zyku jest post臋p, a w drugim cienki, albo wcale, to jest zastanawiaj膮ce. (u M oba s艂abo)
Bo dziecko mo偶e myli膰 j臋zyki, stosowa膰 code switching, ale do pewnego momentu.
A ja s艂ysz臋 dzieci 7-8 letnie, m贸wi膮ce "mamo, kupmy raisins", i w og贸le mixuj膮ce wszystko.
M贸j Damian te偶 niekiedy tak m贸wi, jak nie zna s艂owa po polsku.
Ale najwa偶niejsza jest konsekwencja chyba...
Dla mnie m贸wienie g艂贸wnie po angielsku na ulicy jest kiepskim pomys艂em. Raz, 偶e myli takim kilkulatkom jak si臋 w ko艅cu gada, a dwa, daje poczucie, 偶e m贸wi膰 po polsku "nie wypada". A skoro nie wypada, to po co si臋 wysila膰?

Dobrze wtedy stosowa膰 parafraz臋. Np. "dobrze, chcesz kupi膰 RODZYNKI? To kupmy rodzynki".
Albo m贸j Bartek: "mamo, we藕my autobus 152".
-OK, z艂apiemy autobus 152, on akurat tam jedzie gdzie chcemy.

Moi w艂a艣nie zasypiaj膮 s艂uchaj膮c "magicznego drzewa, czerwone krzes艂o" z plyty icon_biggrin.gif
A wczoraj uda艂o mi sie nagra膰 film, na TTV chyba lecia艂o. Ale maj膮 radoch臋, bo teksty z filmu znaj膮 i wyg艂aszaj膮 na role icon_biggrin.gif


Jaaaa, dzisiaj by艂am na zebraniu. MOja Milena do zer贸wki od wrze艣nia... aaaaaaaaaaa!!!


weda, ja dojd臋 na t膮 poczt臋!! 10.gif

kajetanka, nie bra艂am, ale zdaje mi si臋, 偶e to teraz wesz艂o jako艣 niedawno. Wcze艣niej (2012r) tylko gryp臋 mi proponowano. Zdania na temat whooping cough nie mam.

Znikam, bo mnie chor贸bsko rozbiera... gard艂o, uszy... icon_sad.gif

wrzuc臋 wam filmik sprzed 2 mcy https://www.youtube.com/watch?v=MfJ0df6YNDE
Tutaj czytamy akurat wyra偶enia d藕wi臋kona艣ladowcze. icon_biggrin.gif Ksi膮偶eczka z serii do czytania sylabowego icon_biggrin.gif
Teraz jeszcze fajniej nam idzie. icon_biggrin.gif

Napisany przez: weda pon, 30 cze 2014 - 16:13

kajetanko,ja bra艂am whooping cough szczepionk臋
przemy艣la艂am spraw臋 i jednak jestem na tak,na grype w poprzednich ciazach jak i teraz nie bralam

Martalko,u nas TA mozna zostac bardzo szybko,bodajze pol roku kursu
a wiem,ze polki to nawet bez tego sie dostaj膮 bo s膮 jako t艂umaczki
aplikowac mozna poprzez stronke lokalnego council lub stronke danej szko艂y

u mnie tez nadchodzi rok zmian:adas zaczyna szko艂臋 (haha! zrobili mi udogodnienie i moze isc 3 dni full time,a nie jak dotychczas 5 dni po 3 h) Daniel w og贸le wychodzi z fundation i idzie na year one,ewka ostatnia klasa (year 6) o Werka ma juz egzaminy pr贸bne na nast.roku
nie mowi膮c,ze w tym wszystkim jeszcze bedzie uczestniczyl niemowlak !!

zapowiada sie niezla jazda bez trzymanki

Martlko,spoko z t膮 poczt膮,chuste bowiem zakupi艂am !!! lenny lamb !!juz sie nie moge doczekac chustowania

Napisany przez: aisha1111 czw, 03 lip 2014 - 19:36

CYTAT(Martalka @ Sun, 22 Jun 2014 - 16:19) *
U nas w szkole nie ma logopedy. jest tylko SENCO. Ale Milena, bo to ona potrzebuje logopedy, nie ma "orzeczenia" SEN.
Chodzimy do logopedy niezale偶nie, do przychodni, cho膰 SENCO nas w艂a艣nie tam skierowa艂a.

Jutro w艂asnie id臋.

Pytanie techniczne icon_biggrin.gif ODP moze by膰 tu lub na PW. Jak si臋 pracuje jako TA? I jak si臋 zaczyna tak膮 prac臋? Co jest potrzebne? icon_biggrin.gif Pytam do艣膰 przysz艂o艣ciowo icon_biggrin.gif
Kt贸ra mama pisa艂a 偶e jest z SURREY??? (czyta艂am przed chwil膮 kto, a teraz nie mog臋 znale藕膰, musze lecie膰 do dzieci i M) icon_wink.gif
Ja te偶 mieszkam w Surrey icon_biggrin.gif Witam si臋 zza p艂otka icon_wink.gif

dawno mnie nie by艂o (zgubi艂am has艂o do maluch贸w, a m膮偶 kompa mi wyczy艣ci艂). jako TA - fajnie. generalnie masz podobne obowi膮zki jak nauczyciel, ale nie uk艂adasz program贸w. pracujesz z mniejsz膮 grup膮 dzieci, wi臋c szybciej jeste艣 w stanie wy艂apa膰 jakie problemy ma dziecko i zg艂osi膰 do nauczyciela. minus-masz dy偶ury na przerwach, czyli wtedy jak jest najwi臋kszy m艂yn icon_biggrin.gif. no i pierwsza pomoc w razie zadrapanego kolana, wydawanie lek贸w, podawanie insuliny jak trzeba itp. jak nie spr贸bujesz to nie b臋dziesz wiedzie膰. mi ta praca daje ogromnie du偶o satysfakcji, zw艂aszcza jak widz臋 efekty swojej pracy. w Szkocji musisz mie膰 potwierdzenie o niekaralno艣ci (dyrektor kieruje lub urz膮d miejski, kt贸remu szko艂a podlega) i kierunek zwi膮zany z pedagogik膮, mo偶e by膰 te偶 collegowy child care lub co艣 ko艂o tego. podania sk艂ada si臋 przez stron臋 internetow膮 (ja posz艂am do szko艂y zapisa膰 m艂odego i dosta艂am prac臋, najpierw na wolontariacie, od sierpnia b臋d膮 mi p艂aci膰, co op艂aca si臋 zw艂aszcza im, bo pracuj臋 te偶 jako ESOL teacher na etacie TA, wi臋c za po艂ow臋 stawki nauczycielskiej)

Napisany przez: lena85uk czw, 03 lip 2014 - 20:07

To ja , to ja icon_wink.gif ta z Surrey a konkretnie z Woking icon_wink.gif a ty skad ?

Napisany przez: Martalka czw, 03 lip 2014 - 20:55

aisha, dzi臋ki za opis icon_biggrin.gif

Ja sama nie wiem czego chc臋. Kiedy艣 pracowalam w PL w przedszkolach, i to nie by艂o to, wychodzi艂am z TAK膭 g艂ow膮, a teraz po latach o艣miu, co艣 mnie natchn臋艂o... ale sama nie wiem... Mo偶e b臋dzie to samo ze mn膮...?? Takie niezgranie cz艂owieka z wykonywan膮 prac膮.
Poci膮gn臋 temat ESOL teacher. Jestem po anglistyce w PL. Musia艂abym co艣 mie膰 jeszcze opr贸cz w艂asnego dyplomu uznanego/potwierdzonego tutaj? Kursik jaki艣? icon_biggrin.gif


lena, ja z Mitcham. Kurcze, mia艂am nadziej臋, 偶e bli偶ej.


Kupili艣my ju偶 bilety na prom w jedn膮 stron臋.
W drug膮 kupimy jako艣 niebawem, ale p贸ki co szukamy ch臋tnych na jazd臋 i dorzucenie si臋 do paliwka, bo m贸j M sam b臋dzie jecha艂 8 sierpnia du偶ym autem. Jakby艣cie kogo艣 znali z pomorza zachodniego ch臋tnego na jazd臋 z M, to dajcie zna膰 icon_biggrin.gif



Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)