Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
27 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia   

Pogaduchy styczniowych mam - cz. 3

, Trzecia część na trzeci rok życia :)
> , Trzecia część na trzeci rok życia :)
monte
sob, 07 lut 2009 - 01:39
CYTAT(Hermia @ Fri, 06 Feb 2009 - 18:02) *
Galopek ja to się nadaję na szefową kur domowych bo siedzę w domu już od 2002 roku. Bardzo długo. I z jednej strony nie żałuję ani minuty spędzonej z Misią a teraz z Lucem, a z drugiej strony boję się, że nie znajdę pracy. Tym bardziej, że musze coś zmienić, do teatru już nie wrócę, w szkole nigdy nie pracowałam, brakuje mi nawet praktyk, bo mam ledwo 50 godzin, na studia brakło chętnych i mogę zacząć dopiero od września, nawet nie wiem jakiej pracy szukać?????
A marzÄ™ sobie bardzo po cichutku o kolejnym dziecku......


Kuro kur ! 03.gif Więcej masz pomysłów i praktyki niż niejedna "pedagożka".
Ostatnia jestem na namawianie w sprawie dzieci... ale myślisz coś? 37.gif Bo nie wiem dlaczego ciagle szukam kompana. 37.gif

Mamo Kubusia, zgadzam się z różnicami w rozwoju, ale nie jestem pewna, czy są zdeterminowwane płcią.
Moja córka jest już od jakiegoś czasu "edukacyjnie" bardzo do przodu (niestety problemy emocjonalne kumuluje - jednocześnie przerabiamy bunt dwulatka z pierwszymi kłopotami społecznymi przedszkolaka, próbą ustawiania granic w domu, itp.), ale też jestem pewna, że to raczej cechy osobnicze niz płeć.

Tak, czy inaczej, niech siÄ™ KubuÅ› dobrze bawi!!! 06.gif
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post sob, 07 lut 2009 - 01:39
Post #41

CYTAT(Hermia @ Fri, 06 Feb 2009 - 18:02) *
Galopek ja to się nadaję na szefową kur domowych bo siedzę w domu już od 2002 roku. Bardzo długo. I z jednej strony nie żałuję ani minuty spędzonej z Misią a teraz z Lucem, a z drugiej strony boję się, że nie znajdę pracy. Tym bardziej, że musze coś zmienić, do teatru już nie wrócę, w szkole nigdy nie pracowałam, brakuje mi nawet praktyk, bo mam ledwo 50 godzin, na studia brakło chętnych i mogę zacząć dopiero od września, nawet nie wiem jakiej pracy szukać?????
A marzÄ™ sobie bardzo po cichutku o kolejnym dziecku......


Kuro kur ! 03.gif Więcej masz pomysłów i praktyki niż niejedna "pedagożka".
Ostatnia jestem na namawianie w sprawie dzieci... ale myślisz coś? 37.gif Bo nie wiem dlaczego ciagle szukam kompana. 37.gif

Mamo Kubusia, zgadzam się z różnicami w rozwoju, ale nie jestem pewna, czy są zdeterminowwane płcią.
Moja córka jest już od jakiegoś czasu "edukacyjnie" bardzo do przodu (niestety problemy emocjonalne kumuluje - jednocześnie przerabiamy bunt dwulatka z pierwszymi kłopotami społecznymi przedszkolaka, próbą ustawiania granic w domu, itp.), ale też jestem pewna, że to raczej cechy osobnicze niz płeć.

Tak, czy inaczej, niech siÄ™ KubuÅ› dobrze bawi!!! 06.gif

--------------------
mamakubusia@
sob, 07 lut 2009 - 14:28
monte dziękuję icon_smile.gif icon_smile.gif icon_smile.gif
mamakubusia@


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 98
Dołączył: pon, 06 paź 08 - 19:34
Nr użytkownika: 22,285




post sob, 07 lut 2009 - 14:28
Post #42

monte dziękuję icon_smile.gif icon_smile.gif icon_smile.gif
Hermia
sob, 07 lut 2009 - 17:44
Monte zawsze chciałam mieć dwójkę dzieci, wiesz dwa foteliki, dwie mam ręce w tych rękach małe łapki.....No i mam dwójkę, ale nie mam dwóch fotelików, nie potrzymam dwóch łapek......I tak się narodziło myślenie o trzecim potomku. Boję się i chciałabym.
Wtedy już zostałabym.... chyba kogutem domowym.
Hermia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,271
Dołączył: sob, 26 maj 07 - 14:32
SkÄ…d: okolice Krakowa
Nr użytkownika: 14,565




post sob, 07 lut 2009 - 17:44
Post #43

Monte zawsze chciałam mieć dwójkę dzieci, wiesz dwa foteliki, dwie mam ręce w tych rękach małe łapki.....No i mam dwójkę, ale nie mam dwóch fotelików, nie potrzymam dwóch łapek......I tak się narodziło myślenie o trzecim potomku. Boję się i chciałabym.
Wtedy już zostałabym.... chyba kogutem domowym.

--------------------


monte
sob, 07 lut 2009 - 23:54
CYTAT(Hermia @ Sat, 07 Feb 2009 - 17:44) *
Boję się i chciałabym.

Gdybyś jednak przemogła strach, daj znać. Albo gdybyś skłaniała się ku...
Misia już na zawsze będzie straszą Siostrą, ale może też zostać najstarszą.

Koguty nam niegoźne! icon_wink.gif
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post sob, 07 lut 2009 - 23:54
Post #44

CYTAT(Hermia @ Sat, 07 Feb 2009 - 17:44) *
Boję się i chciałabym.

Gdybyś jednak przemogła strach, daj znać. Albo gdybyś skłaniała się ku...
Misia już na zawsze będzie straszą Siostrą, ale może też zostać najstarszą.

Koguty nam niegoźne! icon_wink.gif


--------------------
saga
pon, 09 lut 2009 - 09:02
Hermia, rozwaliłaś mnie tymi dwiema rękami... Kogut - zwierz przystojny i ważny - pozazdrościć pozycji. Ciekawość mnie gryzie: co fajnego robiłaś w teatrze?

MamoKubusia: naczelną zabawą Konsta jest wrzucanie kamieni do kałuży. Poza outdoorowymi rozrywkami bardzo są poważane kredki - farby cały czas budzą moją zgrozę, klocki (duplo - lego pod ścisłą kontrolą - potrzeba przepuszczenia wszystkiego przez dzió nadal wielką jest), samochodziki (zawsze i wszelkie), piłki i balony. Brak pomysłów na zabawy uzupełniam książką: 100 zabaw dla dwulatka. Niektóre są całkiem fajne. Jeśi będziesz zainteresowana autorem - daj znać.

Monte, zapraszam! Zdecydowanie nie ma mowy o tym, zebym ja 5 dni w tygodniu w Toruniu, a chłopy tu samopas. Albo razem albo wcale. W związku z tym prowadzimy teraz ostrąakcjęposzukiwań mieszkania do wynajęcia. Bylismy w sobotę na oględzinach, o rety rety, lekko nie będzie.
saga


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 537
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 09:58
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 6,247




post pon, 09 lut 2009 - 09:02
Post #45

Hermia, rozwaliłaś mnie tymi dwiema rękami... Kogut - zwierz przystojny i ważny - pozazdrościć pozycji. Ciekawość mnie gryzie: co fajnego robiłaś w teatrze?

MamoKubusia: naczelną zabawą Konsta jest wrzucanie kamieni do kałuży. Poza outdoorowymi rozrywkami bardzo są poważane kredki - farby cały czas budzą moją zgrozę, klocki (duplo - lego pod ścisłą kontrolą - potrzeba przepuszczenia wszystkiego przez dzió nadal wielką jest), samochodziki (zawsze i wszelkie), piłki i balony. Brak pomysłów na zabawy uzupełniam książką: 100 zabaw dla dwulatka. Niektóre są całkiem fajne. Jeśi będziesz zainteresowana autorem - daj znać.

Monte, zapraszam! Zdecydowanie nie ma mowy o tym, zebym ja 5 dni w tygodniu w Toruniu, a chłopy tu samopas. Albo razem albo wcale. W związku z tym prowadzimy teraz ostrąakcjęposzukiwań mieszkania do wynajęcia. Bylismy w sobotę na oględzinach, o rety rety, lekko nie będzie.

--------------------






Hermia
pon, 09 lut 2009 - 10:19
Saga już zaspakajam twoją ciekawość: byłam inspicjentem i od czasu do czasu kierownikiem produkcji.Praca od 10-14 i 18-22, czasem wolny poniedziałek, przed premierą 24 godziny w teatrze. Uważam, że praca nie do pogodzenia z posiadaniem dziecia w domu.
Hermia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,271
Dołączył: sob, 26 maj 07 - 14:32
SkÄ…d: okolice Krakowa
Nr użytkownika: 14,565




post pon, 09 lut 2009 - 10:19
Post #46

Saga już zaspakajam twoją ciekawość: byłam inspicjentem i od czasu do czasu kierownikiem produkcji.Praca od 10-14 i 18-22, czasem wolny poniedziałek, przed premierą 24 godziny w teatrze. Uważam, że praca nie do pogodzenia z posiadaniem dziecia w domu.

--------------------


wrona_j
pon, 09 lut 2009 - 11:30
U nas zabawy i zainteresowanie bardzo podobne jak u waszych dzieci (lego- duplo, czytanie bajek, zabawa w chowanego, ściganie, samochody itp.) z tym, że najważniejsze u Mikołaja jest gotowanie i wszystko co z kuchnią związane. Ja nie mogę nawet na moment stanąć przy blacie bez niego, babcie podobnie. Choć przyznam, że sprawy typowo męskie i techniczne też go interesują bardzo i jego orjentacja w tym temacie czasem mnie zadziwia.

Też myślę o rodzeństwie dla Mikiego, ale troszkę musimy zaczekać bo jestem w nowej pracy. Bycie kurą domową przez jakiś czas mi nie straszne a nawet mile widziane.

Czy wasze dzieci to też takie gaduły?
wrona_j


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 705
Dołączył: pią, 04 sie 06 - 22:02
Nr użytkownika: 6,864




post pon, 09 lut 2009 - 11:30
Post #47

U nas zabawy i zainteresowanie bardzo podobne jak u waszych dzieci (lego- duplo, czytanie bajek, zabawa w chowanego, ściganie, samochody itp.) z tym, że najważniejsze u Mikołaja jest gotowanie i wszystko co z kuchnią związane. Ja nie mogę nawet na moment stanąć przy blacie bez niego, babcie podobnie. Choć przyznam, że sprawy typowo męskie i techniczne też go interesują bardzo i jego orjentacja w tym temacie czasem mnie zadziwia.

Też myślę o rodzeństwie dla Mikiego, ale troszkę musimy zaczekać bo jestem w nowej pracy. Bycie kurą domową przez jakiś czas mi nie straszne a nawet mile widziane.

Czy wasze dzieci to też takie gaduły?

--------------------


monte
wto, 10 lut 2009 - 01:16
Saga, no to kujmy żelazo póki gorące! Kto kogo odwiedzi możemy ustalić później. Teraz wyjeżdżamy na chwilkę w czwartek, wracamy w niedzielę, może jeśli maluchy będą w dobrej formie, spotkamy się jakoś po naszym powrocie? Bo się zbieramy od wiosny...

Hermia, za to poniedziałki wolne. icon_wink.gif Żartuję, wiem, że to karkołomny układ.

CYTAT(wrona_j @ Mon, 09 Feb 2009 - 11:30) *
Czy wasze dzieci to też takie gaduły?

No ba! Ostatnio zauważyłam, że Soni buzia przestała się zamykać, albo rozmawia z kimś, albo rozmawia ze sobą, z zabawkami, a nawet z krzesłami... 37.gif
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post wto, 10 lut 2009 - 01:16
Post #48

Saga, no to kujmy żelazo póki gorące! Kto kogo odwiedzi możemy ustalić później. Teraz wyjeżdżamy na chwilkę w czwartek, wracamy w niedzielę, może jeśli maluchy będą w dobrej formie, spotkamy się jakoś po naszym powrocie? Bo się zbieramy od wiosny...

Hermia, za to poniedziałki wolne. icon_wink.gif Żartuję, wiem, że to karkołomny układ.

CYTAT(wrona_j @ Mon, 09 Feb 2009 - 11:30) *
Czy wasze dzieci to też takie gaduły?

No ba! Ostatnio zauważyłam, że Soni buzia przestała się zamykać, albo rozmawia z kimś, albo rozmawia ze sobą, z zabawkami, a nawet z krzesłami... 37.gif


--------------------
galopek
śro, 11 lut 2009 - 09:33
CYTAT(monte @ Tue, 10 Feb 2009 - 03:16) *
(...)Soni buzia przestała się zamykać, albo rozmawia z kimś, albo rozmawia ze sobą, z zabawkami, a nawet z krzesłami... 37.gif

A pisałam,że Sonia jest nie do przebicia 04.gif

Hermia,Monte,Wrono
nie myśleć tylko do roboty...patrząc na moje córy myślę,że to dobry moment icon_smile.gif Będziemy dopingować.
Hermio a Ty kogutem...blee...zdecydowanie wolę kury icon_smile.gif A do pracy jeszcze zdążysz.Zrobisz jakąś podyplomówkę uzupełniającą i wskoczysz na właściwy tor.

Co do kur domowych,tez nie ubolewam a się rozkoszuję.Dobrze mi w domu.W naszej rodzince zagościł spokój a nie wiecznie "szybko szybko". Zresztą ciężarówki,nie mogą za bardzo pędzić icon_smile.gif jak pracowałam,nie zauważałam,która z Was w domu z dzieckiem a która w pracy...teraz mam więcej czasu icon_smile.gif

My wreszcie w weekend zrobiliśmy urodzinki Mai.Bardzo się cieszyła i przeżywała,bo do tej pory kojarzyła urodzinki Oliwii.Nie mogła doczekać się tortu,prezentów. Od rana w sobotę krzyczała,że dzieci do niej przyjdą.Dla Oliwii był to trudny moment,bo w ten dzień była ważniejsza Maja.Widać było,że jej trochę z tym ciężko.

Dziewczyny tylko pochwaliłam się Mają z tym nocnikiem a potem przez cały dzień popuszczała mi w każde majtki...zabrakło mi rajstop 32.gif Czarowałyście coś...icon_wink.gif

Dziewczyny Hermia zdradziła czym się zajmowała. A Wy co robicie zawodowo?

Saga powodzenia z mieszkankiem...duże zmiany u Was?Lubisz zmiany?

Miłego dnia!U nas szaro i niby prószy 21.gif

Ten post edytował galopek śro, 11 lut 2009 - 11:08
galopek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,222
Dołączył: nie, 03 paź 04 - 10:20
SkÄ…d: Szczecin
Nr użytkownika: 2,145

GG:


post śro, 11 lut 2009 - 09:33
Post #49

CYTAT(monte @ Tue, 10 Feb 2009 - 03:16) *
(...)Soni buzia przestała się zamykać, albo rozmawia z kimś, albo rozmawia ze sobą, z zabawkami, a nawet z krzesłami... 37.gif

A pisałam,że Sonia jest nie do przebicia 04.gif

Hermia,Monte,Wrono
nie myśleć tylko do roboty...patrząc na moje córy myślę,że to dobry moment icon_smile.gif Będziemy dopingować.
Hermio a Ty kogutem...blee...zdecydowanie wolę kury icon_smile.gif A do pracy jeszcze zdążysz.Zrobisz jakąś podyplomówkę uzupełniającą i wskoczysz na właściwy tor.

Co do kur domowych,tez nie ubolewam a się rozkoszuję.Dobrze mi w domu.W naszej rodzince zagościł spokój a nie wiecznie "szybko szybko". Zresztą ciężarówki,nie mogą za bardzo pędzić icon_smile.gif jak pracowałam,nie zauważałam,która z Was w domu z dzieckiem a która w pracy...teraz mam więcej czasu icon_smile.gif

My wreszcie w weekend zrobiliśmy urodzinki Mai.Bardzo się cieszyła i przeżywała,bo do tej pory kojarzyła urodzinki Oliwii.Nie mogła doczekać się tortu,prezentów. Od rana w sobotę krzyczała,że dzieci do niej przyjdą.Dla Oliwii był to trudny moment,bo w ten dzień była ważniejsza Maja.Widać było,że jej trochę z tym ciężko.

Dziewczyny tylko pochwaliłam się Mają z tym nocnikiem a potem przez cały dzień popuszczała mi w każde majtki...zabrakło mi rajstop 32.gif Czarowałyście coś...icon_wink.gif

Dziewczyny Hermia zdradziła czym się zajmowała. A Wy co robicie zawodowo?

Saga powodzenia z mieszkankiem...duże zmiany u Was?Lubisz zmiany?

Miłego dnia!U nas szaro i niby prószy 21.gif

--------------------
Madzik z OliwiÄ… (2003),MajÄ… (2007) i JulciÄ… (2009)
saga
śro, 11 lut 2009 - 09:48
Monte, oki, czekam na powrot i możliwe terminy.

Galopku, chyba lubię zmiany, ale ostatnio ciągle sobie jakieś funduję i mam ich trochę dość. Oczywiście tłumaczę sobie, że to dobrze tak zmieniać - nowa energia, nowe wyzwania. Ino ten stres... Więc energia fajnie fajnie, ale co mnie to kosztuje... Teraz martwię się, że koszty będą ponosić również inni: mężul przynajmniej świadomie - sam się zgodził, ale Konst??? I w dodatku wychodzi na to, że nie dość że z mieszkaniem problem (jutro znowu jedziemy węszyć) to i przedszkolem. Na Państwowe nie mamy szans (złe zameldowanie) a prywatne obdzwoniłam i też kicha. Chyba zrobię jakąś głodówkę przed tym, które mi się najbardziej spodobało. Przynajmniej schudnę.

Super, że impra Maji się udała! Nic nie czarowałam, ale faktem jest, że zazdrościłam braku pieluch jak szalona...

Wrona, Konstanty ględzi z lubością i bez przerw. Co właściwie jest przesłodkie, czasem tylko podejmuję próby porozumienia z innymi domownikami i mały wydaje się tym nieco dotknięty.

Hermia, jestem, czy raczej byłam, wielką maniaczką teatralną, więc oczywiście wyobrażam sobie, że praca wszystkomogącego inspicjenta, że o kier. prod. nie wspomnę to istny raj. Racjonalna strona śródczaszki podpowiada mi, że raje w realu zdarzają się nieczęsto, i że na co dzień teatr staje się daleko mniej czarowny. Że o godzinach pracy nie wspomnę... Ale przygoda pewnie była przednia;-)
saga


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 537
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 09:58
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 6,247




post śro, 11 lut 2009 - 09:48
Post #50

Monte, oki, czekam na powrot i możliwe terminy.

Galopku, chyba lubię zmiany, ale ostatnio ciągle sobie jakieś funduję i mam ich trochę dość. Oczywiście tłumaczę sobie, że to dobrze tak zmieniać - nowa energia, nowe wyzwania. Ino ten stres... Więc energia fajnie fajnie, ale co mnie to kosztuje... Teraz martwię się, że koszty będą ponosić również inni: mężul przynajmniej świadomie - sam się zgodził, ale Konst??? I w dodatku wychodzi na to, że nie dość że z mieszkaniem problem (jutro znowu jedziemy węszyć) to i przedszkolem. Na Państwowe nie mamy szans (złe zameldowanie) a prywatne obdzwoniłam i też kicha. Chyba zrobię jakąś głodówkę przed tym, które mi się najbardziej spodobało. Przynajmniej schudnę.

Super, że impra Maji się udała! Nic nie czarowałam, ale faktem jest, że zazdrościłam braku pieluch jak szalona...

Wrona, Konstanty ględzi z lubością i bez przerw. Co właściwie jest przesłodkie, czasem tylko podejmuję próby porozumienia z innymi domownikami i mały wydaje się tym nieco dotknięty.

Hermia, jestem, czy raczej byłam, wielką maniaczką teatralną, więc oczywiście wyobrażam sobie, że praca wszystkomogącego inspicjenta, że o kier. prod. nie wspomnę to istny raj. Racjonalna strona śródczaszki podpowiada mi, że raje w realu zdarzają się nieczęsto, i że na co dzień teatr staje się daleko mniej czarowny. Że o godzinach pracy nie wspomnę... Ale przygoda pewnie była przednia;-)

--------------------






kaskago
śro, 11 lut 2009 - 15:23
Witajcie w nowym wÄ…tku!
Miałam małe zaległości w czytaniu ale udał się nadrobić.

Co u nas.
Na bilansie nie byliśmy jeszcze bo grypa szaleje w przychodni i zdrowych dzieci praktycznie nie przyjmują. Ale Borys też z tych większych - ciuchy nosimy około 98-104, a waga łazienkowa pokazuje około 15 kg.
Też po głowie nam chodzi przedszkole od września no ale jest parę ale więc jeszcze myślimy.

A ja wracam od marca do pracy i szczerze mówiąc tak bardzo się z tego nie cieszę.
Poszukiwania niani idą jak po grudzie - jak widać mieszkanie w pięknej okolicy ale na totalnym, za przeproszeniem, zadupiu na swoje minusy. Powinnam się cieszyć,ze mam do wyboru aż 3 kandydatki! Niestety żadna nie jest idealna, ani nawet bardzo dobra. Zaczynamy już świrować i zamierzamy zamontować kamerę... Posiadaczki niań/babć icon_wink.gif - macie kamerę?

to tyle na szybko
pozdrawiam
kaskago


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 650
Dołączył: pią, 07 lip 06 - 14:09
Skąd: Promno/Poznań
Nr użytkownika: 6,541

GG:


post śro, 11 lut 2009 - 15:23
Post #51

Witajcie w nowym wÄ…tku!
Miałam małe zaległości w czytaniu ale udał się nadrobić.

Co u nas.
Na bilansie nie byliśmy jeszcze bo grypa szaleje w przychodni i zdrowych dzieci praktycznie nie przyjmują. Ale Borys też z tych większych - ciuchy nosimy około 98-104, a waga łazienkowa pokazuje około 15 kg.
Też po głowie nam chodzi przedszkole od września no ale jest parę ale więc jeszcze myślimy.

A ja wracam od marca do pracy i szczerze mówiąc tak bardzo się z tego nie cieszę.
Poszukiwania niani idą jak po grudzie - jak widać mieszkanie w pięknej okolicy ale na totalnym, za przeproszeniem, zadupiu na swoje minusy. Powinnam się cieszyć,ze mam do wyboru aż 3 kandydatki! Niestety żadna nie jest idealna, ani nawet bardzo dobra. Zaczynamy już świrować i zamierzamy zamontować kamerę... Posiadaczki niań/babć icon_wink.gif - macie kamerę?

to tyle na szybko
pozdrawiam

--------------------
Borys 29.01.2007


Nadia 08.07.2008
saga
śro, 11 lut 2009 - 20:22
Kaskago, Nadia ma już 7 miesięcy!!!!!!!??????? Szok, to już taka duża dziewczynka!!!!!!!!!! Mamy dwie babcie i ani pół kamery. Z grubsza wiemy, co babcie wyczyniają. Częściowo można z tym walczyć (np. prośbą o niezawstydzanie Konstantego, kiedy przyznaje się do swoich lęków) a inne historie wydają się zupełnie niereformowalne (przekarmianie i wciskanie żarła podczas zabawy). Doprowadza mnie to do [użytkownik x]. Powoływanie się na autorytety (np. w osobie przyjaciółki Babci - lekarki pediatry) nie wnosi nic. Żeby było trudniej dotyczy to mamy mężula, więc nie mogę (nie umiem?) po prostu zrobić awantury, co niechybnie stałoby się udziałem mojej rodzicielki. pisz jak CI idą poszukiwania, bo czuję, że za chwilę my też będziemy poszukiwać jakiejś sensownej osoby. Borys kawał chłopa! Jak się zachowuje wobec siostry?
saga


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 537
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 09:58
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 6,247




post śro, 11 lut 2009 - 20:22
Post #52

Kaskago, Nadia ma już 7 miesięcy!!!!!!!??????? Szok, to już taka duża dziewczynka!!!!!!!!!! Mamy dwie babcie i ani pół kamery. Z grubsza wiemy, co babcie wyczyniają. Częściowo można z tym walczyć (np. prośbą o niezawstydzanie Konstantego, kiedy przyznaje się do swoich lęków) a inne historie wydają się zupełnie niereformowalne (przekarmianie i wciskanie żarła podczas zabawy). Doprowadza mnie to do [użytkownik x]. Powoływanie się na autorytety (np. w osobie przyjaciółki Babci - lekarki pediatry) nie wnosi nic. Żeby było trudniej dotyczy to mamy mężula, więc nie mogę (nie umiem?) po prostu zrobić awantury, co niechybnie stałoby się udziałem mojej rodzicielki. pisz jak CI idą poszukiwania, bo czuję, że za chwilę my też będziemy poszukiwać jakiejś sensownej osoby. Borys kawał chłopa! Jak się zachowuje wobec siostry?

--------------------






monte
czw, 12 lut 2009 - 01:11
Kaskago, no nareszcie! 06.gif Też nie mogę się nadziwić, że Nadia może być już taka duża! icon_eek.gif Foty dawaj!!! Najlepiej wspólne.

Moje smęty o niani już chyba kiedy indziej (i wszystko inne też) bo dziś padam na pysk, a jeszcze muszę nas spakować.
Całuję Dziewczyny, odmelduję się jak wrócimy.
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post czw, 12 lut 2009 - 01:11
Post #53

Kaskago, no nareszcie! 06.gif Też nie mogę się nadziwić, że Nadia może być już taka duża! icon_eek.gif Foty dawaj!!! Najlepiej wspólne.

Moje smęty o niani już chyba kiedy indziej (i wszystko inne też) bo dziś padam na pysk, a jeszcze muszę nas spakować.
Całuję Dziewczyny, odmelduję się jak wrócimy.

--------------------
marzka
nie, 15 lut 2009 - 20:08
Witam mamÄ™ Kuby!!!!

Ja tam chętnie kurą domową bym sobie byłą, gdyby nie okoliczności i sytuacja. Ubolewałam strasznie nad powrotem do pracy (co może niektóre z Was pamiętają 37.gif ). Teraz pracuję ale wolałąbym być z Błażkiem, i żyć wolniej. Tylko, że chyba nigdy nie będze mogłą zostać kurą domową. Kredyt na dom na 40 lat mówi za swoje. Mój tydzień wygląda tak: 6:00 syn siedzi na łóżku i mówi: -nie papa mamuś, nie papa ( co oznacza nie idz mamuś do pracy, zostań ze mną), po pacy a kończę szybko bo jestem w domu o 15:30 walka-czyli szybko coś zjeść, pobawić się ugotować coś na jutro, posprzątać ( w końcu opiekunka przychodzi i wstyd) o godz. 22 padam na twarz i nie mam siły obejrzeć filmu, przeczytać książki a weekendy to kultywowane święto.

Co do babć i opiekunek hmmm. Miałam rok babcię i teraz od września mam opiekunkę. Saga Twój opis sytuacji z babcią to moje życie 06.gif Tylko, że za opiekunkę trzeba płacić. Pewnie, że idealna nie jest ale myślę że dla nas mam, żadna nie będzie idealna, a napewno dużo im brakuje do nas 04.gif Poważnie to: skończyło się przekarmianie, dużo spaceruje, nie może wchodzić na głowę. Z babci sama nie zrezugnowałam ale sytuacja mnie zmusiła.

Błażej jest dopiero na etapie powtarzania, czyli za niektórymi dziećmi w lesie. Nazwał siebie BIBUŚ.
Bilans mamy 24 lutego.
marzka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 563
Dołączył: sob, 13 maj 06 - 19:35
Nr użytkownika: 5,832




post nie, 15 lut 2009 - 20:08
Post #54

Witam mamÄ™ Kuby!!!!

Ja tam chętnie kurą domową bym sobie byłą, gdyby nie okoliczności i sytuacja. Ubolewałam strasznie nad powrotem do pracy (co może niektóre z Was pamiętają 37.gif ). Teraz pracuję ale wolałąbym być z Błażkiem, i żyć wolniej. Tylko, że chyba nigdy nie będze mogłą zostać kurą domową. Kredyt na dom na 40 lat mówi za swoje. Mój tydzień wygląda tak: 6:00 syn siedzi na łóżku i mówi: -nie papa mamuś, nie papa ( co oznacza nie idz mamuś do pracy, zostań ze mną), po pacy a kończę szybko bo jestem w domu o 15:30 walka-czyli szybko coś zjeść, pobawić się ugotować coś na jutro, posprzątać ( w końcu opiekunka przychodzi i wstyd) o godz. 22 padam na twarz i nie mam siły obejrzeć filmu, przeczytać książki a weekendy to kultywowane święto.

Co do babć i opiekunek hmmm. Miałam rok babcię i teraz od września mam opiekunkę. Saga Twój opis sytuacji z babcią to moje życie 06.gif Tylko, że za opiekunkę trzeba płacić. Pewnie, że idealna nie jest ale myślę że dla nas mam, żadna nie będzie idealna, a napewno dużo im brakuje do nas 04.gif Poważnie to: skończyło się przekarmianie, dużo spaceruje, nie może wchodzić na głowę. Z babci sama nie zrezugnowałam ale sytuacja mnie zmusiła.

Błażej jest dopiero na etapie powtarzania, czyli za niektórymi dziećmi w lesie. Nazwał siebie BIBUŚ.
Bilans mamy 24 lutego.

--------------------

BasiaB
pon, 16 lut 2009 - 00:17
Marzka Mój Sebek też na etapie powtarzania icon_smile.gif

Wklejam zdjęcia z weekendowego wypadu do lasku, pozdrawiam:
; ; ;

i szaleństwa z babcią:
;
BasiaB


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 623
Dołączył: wto, 19 gru 06 - 14:05
Skąd: woj. podlaskie, Suwałki
Nr użytkownika: 9,210

GG:


post pon, 16 lut 2009 - 00:17
Post #55

Marzka Mój Sebek też na etapie powtarzania icon_smile.gif

Wklejam zdjęcia z weekendowego wypadu do lasku, pozdrawiam:
; ; ;

i szaleństwa z babcią:
;

--------------------
SEBASTIANEK

BARTUÅš


galopek
pon, 16 lut 2009 - 13:57
Kaskago ja ten czas zapiernicza!!!!Nadia już taki wielkoludek! Jak Ty sobie radzisz?Jak starszy brat?Napisz coś więcej i przyłączam się do "plisów" o foteczki!

Monte
a Ty gdzie znowu wybywasz?

Basiu bałwan wielki!Prawie jak Sebek 06.gif U nas tym razem fajnie popadało i mam dziś plany zrobić mega bałwana z dziewczynami.A babcia rewelacyjna!!!!Pewnie ukochana babcia Sebcia 03.gif Fotosy śliczne!

Marzka
co do przebiegu dnia znam to.Nie tęsknie i też przeraża mnie to,że będę musiała w pewnym momencie zacząć znowu tak żyć icon_sad.gif

Z niańkami różnie jest.Tez przeszłam kilka i znam opowieści od koleżanek.Jedne fantastyczne a drugie leniwe jak cholera.Ciężko jest wybrać sensowna a czasem to po prostu loteria.Pocieszające jest to,że nasze dwulatki już potrafią okazać,czy coś lubią czy nie.Po ich zachowaniu możemy wnioskować czy dobra mają opiekę.POWODZENIA w poszukiwaniach i udanych znalezisk icon_smile.gif

Saga a z tym czarowaniem to jak będę miała okazje kiedyś poznać prywatnie...skopię tyłek 29.gif 04.gif
galopek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,222
Dołączył: nie, 03 paź 04 - 10:20
SkÄ…d: Szczecin
Nr użytkownika: 2,145

GG:


post pon, 16 lut 2009 - 13:57
Post #56

Kaskago ja ten czas zapiernicza!!!!Nadia już taki wielkoludek! Jak Ty sobie radzisz?Jak starszy brat?Napisz coś więcej i przyłączam się do "plisów" o foteczki!

Monte
a Ty gdzie znowu wybywasz?

Basiu bałwan wielki!Prawie jak Sebek 06.gif U nas tym razem fajnie popadało i mam dziś plany zrobić mega bałwana z dziewczynami.A babcia rewelacyjna!!!!Pewnie ukochana babcia Sebcia 03.gif Fotosy śliczne!

Marzka
co do przebiegu dnia znam to.Nie tęsknie i też przeraża mnie to,że będę musiała w pewnym momencie zacząć znowu tak żyć icon_sad.gif

Z niańkami różnie jest.Tez przeszłam kilka i znam opowieści od koleżanek.Jedne fantastyczne a drugie leniwe jak cholera.Ciężko jest wybrać sensowna a czasem to po prostu loteria.Pocieszające jest to,że nasze dwulatki już potrafią okazać,czy coś lubią czy nie.Po ich zachowaniu możemy wnioskować czy dobra mają opiekę.POWODZENIA w poszukiwaniach i udanych znalezisk icon_smile.gif

Saga a z tym czarowaniem to jak będę miała okazje kiedyś poznać prywatnie...skopię tyłek 29.gif 04.gif


--------------------
Madzik z OliwiÄ… (2003),MajÄ… (2007) i JulciÄ… (2009)
monte
wto, 17 lut 2009 - 02:21
CYTAT(galopek @ Mon, 16 Feb 2009 - 13:57) *

Monte
a Ty gdzie znowu wybywasz?

Już, już, wróciliśmy. 06.gif Pojechaliśmy na przedłużony weekend do Zakopanego, oprócz tego, że zasypało nas na ponad metr bez rewelacji. Ale jesteśmy z powrotem.

Saga, to kiedy? Dawaj jakiś weekend, kiedy nie będziecie w Toruniu - trzeba kuć żelazo póki gorące! 06.gif

BasiaB, super fotki, niezwykle radosne!

Marzka, nieustająco łączę się z Tobą w bólu matki pracującej, w moim przypadku nie zawaham się użyć słowa "za.pieprzającej" icon_sad.gif
Dziś cały dzień byłam z Sonią, miałyśmy czas na wszystko: na wylegiwanie się, na spacer z sankami, na śpiewanie piosenek, na lepienie z ciastoliny, na wyprawę do sklepu po buty dla Małej, na wspólne śniadanie, obiad i kolację. Nie wiem, jak wrócę znów do pracy w środę...

Sonia zaczyna zadawać pytania typu (przykład z dzisiaj): "mamo, a co to są trampki? a trampeczki?" 06.gif
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post wto, 17 lut 2009 - 02:21
Post #57

CYTAT(galopek @ Mon, 16 Feb 2009 - 13:57) *

Monte
a Ty gdzie znowu wybywasz?

Już, już, wróciliśmy. 06.gif Pojechaliśmy na przedłużony weekend do Zakopanego, oprócz tego, że zasypało nas na ponad metr bez rewelacji. Ale jesteśmy z powrotem.

Saga, to kiedy? Dawaj jakiś weekend, kiedy nie będziecie w Toruniu - trzeba kuć żelazo póki gorące! 06.gif

BasiaB, super fotki, niezwykle radosne!

Marzka, nieustająco łączę się z Tobą w bólu matki pracującej, w moim przypadku nie zawaham się użyć słowa "za.pieprzającej" icon_sad.gif
Dziś cały dzień byłam z Sonią, miałyśmy czas na wszystko: na wylegiwanie się, na spacer z sankami, na śpiewanie piosenek, na lepienie z ciastoliny, na wyprawę do sklepu po buty dla Małej, na wspólne śniadanie, obiad i kolację. Nie wiem, jak wrócę znów do pracy w środę...

Sonia zaczyna zadawać pytania typu (przykład z dzisiaj): "mamo, a co to są trampki? a trampeczki?" 06.gif

--------------------
galopek
wto, 17 lut 2009 - 14:20
No to co to są trampki a trampeczki? Która najładniej odpowie Soni? 03.gif

Monte ale super,żeście w góry się wybrali.Od nas trochę daleko ale chciałabym kiedyś móc pojechać i nauczyć się jeździć na nartach z całą rodzinką. Sonia już próbowała?
galopek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,222
Dołączył: nie, 03 paź 04 - 10:20
SkÄ…d: Szczecin
Nr użytkownika: 2,145

GG:


post wto, 17 lut 2009 - 14:20
Post #58

No to co to są trampki a trampeczki? Która najładniej odpowie Soni? 03.gif

Monte ale super,żeście w góry się wybrali.Od nas trochę daleko ale chciałabym kiedyś móc pojechać i nauczyć się jeździć na nartach z całą rodzinką. Sonia już próbowała?

--------------------
Madzik z OliwiÄ… (2003),MajÄ… (2007) i JulciÄ… (2009)
Piotrusiowa
wto, 17 lut 2009 - 22:53
Hej w nowym wątku.Miesio w końcu się wychorował.Zmarniał nam ale od dwóch dni aptetyt mu wrócił.Nasz bilans był miesiąc temu i jest podobny jak u Hani.Czyli jak na facecika- waga kogucia 10.600.Ale on zawsze taki jest(po tatusiu linię trzyma).
Co do zabaw.Uwielbia teatrzyki-takie prowizoryczne: kurtyna z kocyka itp.Pół dnia siedzi z klockami duplo, buduje tory i puszcza pociągi.Uwielbia malowanie akwarelami i jestem w szoku jak umie nimi ładnie kolorować duże obrazki nie wychodząc za linię.Lubi ganiać za piłką i ciągle śmiga na swojej odpychanej ciuchci, specjalnie się za wszystkim zderzając.Ponadwszystko bawi go rozdzieranie, obdzieranie, rozlewanie, urywanie wszystkiego czego nie wolno .

Sesja mi poszła naprawdę zadowalająco.Natomiast w trakcie jej niestety poroniłam. Teraz ja i mąż sie zarazilismy od Miesia grypą.No i zamiast coś zrobic dla siebie to gniję w domu.Ale w weekend mąż zabiera mnie na romantyczną wyprawę we dwoje troszke powalczyć na stokach śnieżnych.Mały pojechał dziś do dziadków.
to zdjęcia zrobione przez babcię w dniu urodzin Miecha


obecny uśmiech

najlepiej gada siÄ™ Miesiowi z siostrÄ… na nocniku

a to zdjęcie jak Miesio rozdawał choinkowe prezenty jako "śnieżynek"


Ten post edytował Piotrusiowa wto, 17 lut 2009 - 23:10
Piotrusiowa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,257
Dołączył: śro, 04 paź 06 - 11:06
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 7,805




post wto, 17 lut 2009 - 22:53
Post #59

Hej w nowym wątku.Miesio w końcu się wychorował.Zmarniał nam ale od dwóch dni aptetyt mu wrócił.Nasz bilans był miesiąc temu i jest podobny jak u Hani.Czyli jak na facecika- waga kogucia 10.600.Ale on zawsze taki jest(po tatusiu linię trzyma).
Co do zabaw.Uwielbia teatrzyki-takie prowizoryczne: kurtyna z kocyka itp.Pół dnia siedzi z klockami duplo, buduje tory i puszcza pociągi.Uwielbia malowanie akwarelami i jestem w szoku jak umie nimi ładnie kolorować duże obrazki nie wychodząc za linię.Lubi ganiać za piłką i ciągle śmiga na swojej odpychanej ciuchci, specjalnie się za wszystkim zderzając.Ponadwszystko bawi go rozdzieranie, obdzieranie, rozlewanie, urywanie wszystkiego czego nie wolno .

Sesja mi poszła naprawdę zadowalająco.Natomiast w trakcie jej niestety poroniłam. Teraz ja i mąż sie zarazilismy od Miesia grypą.No i zamiast coś zrobic dla siebie to gniję w domu.Ale w weekend mąż zabiera mnie na romantyczną wyprawę we dwoje troszke powalczyć na stokach śnieżnych.Mały pojechał dziś do dziadków.
to zdjęcia zrobione przez babcię w dniu urodzin Miecha


obecny uśmiech

najlepiej gada siÄ™ Miesiowi z siostrÄ… na nocniku

a to zdjęcie jak Miesio rozdawał choinkowe prezenty jako "śnieżynek"


--------------------
Piotrusiowa to mama Paulinki,Mai oraz

BasiaB
śro, 18 lut 2009 - 12:50
Piotrusiowa przytul.gif trzymaj siÄ™ kobitko.
A poza tym gratuluję zaliczonej sesji i życzę wspaniałego weekendu icon_smile.gif
Foteczki cudowne icon_biggrin.gif

Ten post edytował BasiaB śro, 18 lut 2009 - 12:53
BasiaB


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 623
Dołączył: wto, 19 gru 06 - 14:05
Skąd: woj. podlaskie, Suwałki
Nr użytkownika: 9,210

GG:


post śro, 18 lut 2009 - 12:50
Post #60

Piotrusiowa przytul.gif trzymaj siÄ™ kobitko.
A poza tym gratuluję zaliczonej sesji i życzę wspaniałego weekendu icon_smile.gif
Foteczki cudowne icon_biggrin.gif

--------------------
SEBASTIANEK

BARTUÅš


> Pogaduchy styczniowych mam - cz. 3, Trzecia część na trzeci rok życia :)
Start new topic
Reply to this topic
27 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 19 kwi 2024 - 21:33
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama